Zawarcie małżeństwa - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zawarcie małżeństwa

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 146 ]

Temat: Zawarcie małżeństwa

Z czystej ciekawości dlaczego ludzie biorą ślub skoro po kilku latach mają się serdecznie dość?  Dlaczego biorą ślub by po jakimś czasie się rozwieść? Czy w dzisiejszych czasach opłaca się z jakiegokolwiek powodu wstąpić w związek małżeński?
Jak to wygląda z waszej strony i czy wzięlibyście ślub? Czy małżeństwo nie ogranicza czyjejś swobody, a zwłaszcza męskiej swobody?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Z czystej ciekawości dlaczego ludzie biorą ślub skoro po kilku latach mają się serdecznie dość?  Dlaczego biorą ślub by po jakimś czasie się rozwieść? Czy w dzisiejszych czasach opłaca się z jakiegokolwiek powodu wstąpić w związek małżeński?
Jak to wygląda z waszej strony i czy wzięlibyście ślub? Czy małżeństwo nie ogranicza czyjejś swobody, a zwłaszcza męskiej swobody?

Myślę, że nie zakładają, ze za 5 lat sie rozwiądą, bo tego nie przewidzisz.
Katolicy - bo muszą. Ateiści, bo chcą. Część ludzi nie chce wcale i latami żyje w wolnym związku.

Co do ograniczenia przez małzeństwo  swobody mężczyzn - w jakim sensie, masz na myśli posiadanie dzieci? Nie rozumiem ostatniego zapytania.

3 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 16:21:50)

Odp: Zawarcie małżeństwa

Mam na myśli to że będąc w związku małżeńskim  mężczyzna  nie może realizować swoich ambicji, marzeń, planów lub celów bo liczą się tylko "NASZE"(podyktowane przez partnerkę życiową) marzenia, plany i ambicje.

Dlaczego katolicy muszą? Czy to  oznacza, że "muszą" być nieszczęśliwi bo tak im przykazuje ich wiara?

4 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-04-01 16:26:00)

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Mam na myśli to że będąc w związku małżeńskim  mężczyzna  nie może realizować swoich ambicji, marzeń, planów lub celów bo liczą się tylko "NASZE" marzenia, plany i ambicje.

Równie dobrze kobieta może to odbić że ona siedzi w pieluchach i gotuje rosół podczas gdy małżonek śmiga po konferencjach i zalicza drugi awans odkąd ona utknęła w domu. Taka też ambicji i marzeń tylko swoich nie porealizuje.

Co para to inny układ, a tak tendencyjnie przedstawiony temat zostawia małe szanse na ciekawą dyskusję.

5

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Mam na myśli to że będąc w związku małżeńskim  mężczyzna  nie może realizować swoich ambicji, marzeń, planów lub celów bo liczą się tylko "NASZE"(podyktowane przez partnerkę życiową) marzenia, plany i ambicje.

Przecież może to robić w małżeństwie, nadal mieć hobby, uczyć się, mieć swoje ambicje i tak dalej. Przecież z nich nie zrezygnuje z chwilą założenia obrączki.


RhobarIV napisał/a:

Dlaczego katolicy muszą? Czy to  oznacza, że "muszą" być nieszczęśliwi bo tak im przykazuje ich wiara?

Muszą, bo nie mozesz życ wg katolicyzmu bez ślubu.

6

Odp: Zawarcie małżeństwa

W kościele, nawet wśród księży jest taka myśl, że to tylko dla porządku społecznego. smile

7

Odp: Zawarcie małżeństwa
rossanka napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Mam na myśli to że będąc w związku małżeńskim  mężczyzna  nie może realizować swoich ambicji, marzeń, planów lub celów bo liczą się tylko "NASZE"(podyktowane przez partnerkę życiową) marzenia, plany i ambicje.

Przecież może to robić w małżeństwie, nadal mieć hobby, uczyć się, mieć swoje ambicje i tak dalej. Przecież z nich nie zrezygnuje z chwilą założenia obrączki.

Szczerze wątpię by mógł, a zwłaszcza gdy partnerka zacznie mu brzęczeć nad uchem i zacznie go stale przekonywać do swoich racji.

8

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
rossanka napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Mam na myśli to że będąc w związku małżeńskim  mężczyzna  nie może realizować swoich ambicji, marzeń, planów lub celów bo liczą się tylko "NASZE"(podyktowane przez partnerkę życiową) marzenia, plany i ambicje.

Przecież może to robić w małżeństwie, nadal mieć hobby, uczyć się, mieć swoje ambicje i tak dalej. Przecież z nich nie zrezygnuje z chwilą założenia obrączki.

Szczerze wątpię by mógł, a zwłaszcza gdy partnerka zacznie mu brzęczeć nad uchem i zacznie go stale przekonywać do swoich racji.

To niech wybierze inną, która mu nie zrzędzi za uchem.

9

Odp: Zawarcie małżeństwa

Niestety nie ma zbyt dużego wyboru bo wszędzie jest to samo i właśnie dlatego postanowiłem zapytać dlaczego warto wchodzić w taki związek???

10

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Niestety nie ma zbyt dużego wyboru bo wszędzie jest to samo i właśnie dlatego postanowiłem zapytać dlaczego warto wchodzić w taki związek???

Nie wszedzie. A jak w niewole, to nie ma co wchodzić.

11

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Niestety nie ma zbyt dużego wyboru bo wszędzie jest to samo i właśnie dlatego postanowiłem zapytać dlaczego warto wchodzić w taki związek???

Jeśli masz do wyboru tylko te brzęczące, i obawiasz się wciniśnięcia pod pantofel to nie, nie warto. Jak masz do wyboru też inne, to jak najbardziej może być warto.

12

Odp: Zawarcie małżeństwa
jjbp napisał/a:

Jeśli masz do wyboru tylko te brzęczące, i obawiasz się wciniśnięcia pod pantofel to nie, nie warto. Jak masz do wyboru też inne, to jak najbardziej może być warto.

A możesz te plusy wymienić?

13 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 16:41:30)

Odp: Zawarcie małżeństwa
jjbp napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Niestety nie ma zbyt dużego wyboru bo wszędzie jest to samo i właśnie dlatego postanowiłem zapytać dlaczego warto wchodzić w taki związek???

Jeśli masz do wyboru tylko te brzęczące, i obawiasz się wciniśnięcia pod pantofel to nie, nie warto. Jak masz do wyboru też inne, to jak najbardziej może być warto.

Ohhh gdyby tylko istniały takie "niebrzęczące".
No i sam jestem ciekaw tych plusów? ;-)

14 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-04-01 16:50:25)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Legat napisał/a:
jjbp napisał/a:

Jeśli masz do wyboru tylko te brzęczące, i obawiasz się wciniśnięcia pod pantofel to nie, nie warto. Jak masz do wyboru też inne, to jak najbardziej może być warto.

A możesz te plusy wymienić?

Według badań mężczyźni czerpią więcej plusów (np zdrowotnych) z małżeństwa niż kobiety smile

15

Odp: Zawarcie małżeństwa

Sprawa jest prosta. Nie chcesz małżeństwa to nie chciej, ale informujesz o tym na początku znajomości aby panny mogły dać sobie spokój z Tobą smile

16 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 17:16:38)

Odp: Zawarcie małżeństwa
M!ri napisał/a:

Sprawa jest prosta. Nie chcesz małżeństwa to nie chciej, ale informujesz o tym na początku znajomości aby panny mogły dać sobie spokój z Tobą smile

Bynajmniej sprawa nie jest  prosta.
Tu nie chodzi o mnie a o to dlaczego ludzie postanawiają wchodzić w tak grząski biznes, a zwłaszcza mężczyźni? Sama przyznasz, że znasz więcej  nieudanych, rozwiedzionych małżeństw niż tych którym się udało.    Panny  jak to panny są zazwyczaj materialistkami i wykalkulują sobie co właściwie się im opłaca.
Dlaczego zdrowo myślący mężczyzna miałby ochotę wchodzić  w taki związek?

M!ri jeżeli chodzi o mnie to powiem to co będzie dla mnie korzystniejsze, zresztą kobiety działają  zupełnie tak samo.

17

Odp: Zawarcie małżeństwa

Na chwilę obecną możesz wziąć ślub z mężczyzną w 16. krajów europejskich. Nalezą do nich: Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Islandia, Luksemburg, Malta, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Szwecja i Wielka Brytania. Jestem pewna, że będąc w małżeństwie z mężczyzną, będziesz mógł realizować swoje ambicje, marzenia, plany i cele, zaś mąż nie będzie brzęczeć ci nad uchem i stale przekonywać do swoich racji.

18

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Mam na myśli to że będąc w związku małżeńskim  mężczyzna  nie może realizować swoich ambicji, marzeń, planów lub celów bo liczą się tylko "NASZE"(podyktowane przez partnerkę życiową) marzenia, plany i ambicje.

Dlaczego katolicy muszą? Czy to  oznacza, że "muszą" być nieszczęśliwi bo tak im przykazuje ich wiara?

Małżeństwo nie zmienia nic w kwestii ambicji, marzeń i planów faceta, który żyje i tak w konkubinacie.

Więc jeżeli chcesz realizować tylko swoje plany, to rozwiązanie jest jedno, nie wchodź w związki, bo nawet bez małżeństwa następuje moment, w którym z "moje" przechodzi się w "nasze".

19

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
M!ri napisał/a:

Sprawa jest prosta. Nie chcesz małżeństwa to nie chciej, ale informujesz o tym na początku znajomości aby panny mogły dać sobie spokój z Tobą smile

Bynajmniej sprawa nie jest  prosta.
Tu nie chodzi o mnie a o to dlaczego ludzie postanawiają wchodzić w tak grząski biznes, a zwłaszcza mężczyźni?

Może zamiast siedzieć na babskim forum idź po ulicy i pytaj mężczyzn.

RhobarIV napisał/a:

znasz więcej  nieudanych, rozwiedzionych małżeństw niż tych którym się udało.

nie

20

Odp: Zawarcie małżeństwa

RhobarIV:

Tutaj na forum w dziale psychologia jest taki temat "Śmierć męża - jak sobie poradzić?"
Idz i poczytaj co piszą te zrozpaczone kobiety na temat swoich ukochanych mężów
Naprawdę można się wzruszyć.
Byc może, po lekturze tego tematu, wylecą ci z głowy bzdury o tym że miłości nie ma, o interesowności kobiet, że zawsze muszą mieć ukryty motyw, wychodząc za przeciętnego faceta.
Ty naprawdę nie widzisz, że twoje poglądy sa krzywdzące?
Naprawdę nie wiele im brakuje do odczłowieczania kobiet, zwłaszcza w sferze emocjonalnej.

Odpowiadając na pytanie:
Ja ożeniłem sie z swoja żoną bo ja kocham.
I w zasadzie tyle wystarczy,niczego więcej nie trzeba.
Bo uważam że rodzina powinna nosić jedno nazwisko i mieszkać w jednym wspólnym domu.
Bo chciałem,aby w przypadku mojej śmierci, wszystko odziedziczyła żona i syn, a nie śmieci zwane rodzicami czy rodzeństwem.
Bo chciałem tworzyć wspólnotę, w której razem o siebie dbamy i razem budujemy przyszłość.
W czym bardzo pomaga wspólnota majątkowa.
Ponieważ w przypadku choroby/operacji możemy nawzajem bardziej efektywniej o siebie dbać.
O wiele łatwiej jest w kwestii wyjazdów/rezydentury w innych krajach, kupowania majątku  za granica.
Nie trzeba za każdym razem latać do notariusza, spisywać umów itp

21 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 18:55:18)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Szeptuch napisał/a:

Ponieważ w przypadku choroby/operacji możemy nawzajem bardziej efektywniej o siebie dbać.

Z mojego doświadczenia jeżeli zachorowałbym albo wymagałbym operacji to już widzę jak partnerka mnie wspiera  oraz mi pomaga.
Gdybym zachorował to zostawiłaby mnie bez najmniejszego zawahania. Jeżeli sam sobie nie pomogę to nikt inny też mi nie pomoże.  Jednakże Tobie życzę zdrowia i obyś nigdy nie musiał się przekonać jak wyglądałaby sytuacja podczas choroby bądź operacji.


Szeptuch napisał/a:

RhobarIV:

O wiele łatwiej jest w kwestii wyjazdów/rezydentury w innych krajach, kupowania majątku  za granica.
Nie trzeba za każdym razem latać do notariusza, spisywać umów itp

Myślę, że to akurat może mieć jakiś sens i może być nawet opłacalne. Z drugiej strony też nie jestem do końca przekonany czy sprawdziłoby się to na dłuższą metę.

Szeptuch napisał/a:

Ja ożeniłem sie z swoja żoną bo ja kocham.

Nie mam pojęcia co to oznacza, ale rozumiem że  taki był powód.

Szeptuch napisał/a:

RhobarIV:
Naprawdę nie wiele im brakuje do odczłowieczania kobiet, zwłaszcza w sferze emocjonalnej.

Mylisz się. Kobiety to wciąż ludzie mimo że postępują jak postępują wobec mężczyzn. Homo homini lupus est.

22 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-04-01 19:44:13)

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Ponieważ w przypadku choroby/operacji możemy nawzajem bardziej efektywniej o siebie dbać.

Z mojego doświadczenia jeżeli zachorowałbym albo wymagałbym operacji to już widzę jak partnerka mnie wspiera  oraz mi pomaga.
Gdybym zachorował to zostawiłaby mnie bez najmniejszego zawahania. Jeżeli sam sobie nie pomogę to nikt inny też mi nie pomoże.  Jednakże Tobie życzę zdrowia i obyś nigdy nie musiał się przekonać jak wyglądałaby sytuacja podczas choroby bądź operacji.

Statystycznie częściej mężczyźni zostawiają partnerkę po poważnej diagnozie, aniżeli odwrotnie

23

Odp: Zawarcie małżeństwa
jjbp napisał/a:
RhobarIV napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Ponieważ w przypadku choroby/operacji możemy nawzajem bardziej efektywniej o siebie dbać.

Z mojego doświadczenia jeżeli zachorowałbym albo wymagałbym operacji to już widzę jak partnerka mnie wspiera  oraz mi pomaga.
Gdybym zachorował to zostawiłaby mnie bez najmniejszego zawahania. Jeżeli sam sobie nie pomogę to nikt inny też mi nie pomoże.  Jednakże Tobie życzę zdrowia i obyś nigdy nie musiał się przekonać jak wyglądałaby sytuacja podczas choroby bądź operacji.

Statystycznie częściej mężczyźni zostawiają partnerkę po poważnej diagnozie, aniżeli odwrotnie

Powiedz mi proszę skąd Ty wyciągasz te dane statystyczne  bo mniemam, że wprost z kapelusza.

24 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-04-01 19:45:51)

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
jjbp napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Z mojego doświadczenia jeżeli zachorowałbym albo wymagałbym operacji to już widzę jak partnerka mnie wspiera  oraz mi pomaga.
Gdybym zachorował to zostawiłaby mnie bez najmniejszego zawahania. Jeżeli sam sobie nie pomogę to nikt inny też mi nie pomoże.  Jednakże Tobie życzę zdrowia i obyś nigdy nie musiał się przekonać jak wyglądałaby sytuacja podczas choroby bądź operacji.

Statystycznie częściej mężczyźni zostawiają partnerkę po poważnej diagnozie, aniżeli odwrotnie

Powiedz mi proszę skąd Ty wyciągasz te dane statystyczne  bo mniemam, że wprost z kapelusza.

Fred Hutchinson Cancer Research Center napisał/a:

A woman is six times more likely to be separated or divorced soon after a diagnosis of cancer or multiple sclerosis than if a man in the relationship is the patient, according to a study that examined the role gender played in so-called "partner abandonment."

25

Odp: Zawarcie małżeństwa

Przejrzałam wątek i stwierdzam, że żal mi Rhobara, bo to niewiarygodnie smutny, zgorzkniały i samotny człowiek. Tacy ludzie zostają sami do śmierci i im są starsi, tym więcej w nich frustracji i nienawiści. A kończą jako złośliwi dziadkowie obsrywający pielęgniarki. Obyś chłopie chociaż zawodowo był pro, żeby jakieś dobra materialne wypełniły ci tę życiową pustkę.

26 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 19:50:54)

Odp: Zawarcie małżeństwa
jjbp napisał/a:
Fred Hutchinson Cancer Research Center napisał/a:

A woman is six times more likely to be separated or divorced soon after a diagnosis of cancer or multiple sclerosis than if a man in the relationship is the patient, according to a study that examined the role gender played in so-called "partner abandonment."

Date: November 10, 2009

Żyjemy w ździebko innych czasach. Należałoby też uwzględnić to że mówimy głównie o kobietach w Polsce, a nie w USA. To tyle w  temacie badań.

27 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 20:07:11)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Kasssja napisał/a:

Przejrzałam wątek i stwierdzam, że żal mi Rhobara, bo to niewiarygodnie smutny, zgorzkniały i samotny człowiek. Tacy ludzie zostają sami do śmierci i im są starsi, tym więcej w nich frustracji i nienawiści. A kończą jako złośliwi dziadkowie obsrywający pielęgniarki. Obyś chłopie chociaż zawodowo był pro, żeby jakieś dobra materialne wypełniły ci tę życiową pustkę.

Mi również jest Ciebie żal, że musiałaś odwiedzić ten wątek i poczytać o dobrze Ci znanym zachowaniu.

Udowodnię Ci też że  w moim przypadku będzie inaczej ;-)

28

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
jjbp napisał/a:
Fred Hutchinson Cancer Research Center napisał/a:

A woman is six times more likely to be separated or divorced soon after a diagnosis of cancer or multiple sclerosis than if a man in the relationship is the patient, according to a study that examined the role gender played in so-called "partner abandonment."

Date: November 10, 2009

Żyjemy w ździebko innych czasach. Należałoby też uwzględnić to że mówimy głównie o kobietach w Polsce, a nie w USA. To tyle w  temacie badań.

Bez przesady, 2009 to nie lata 60. No, ale jak od badań wolisz swoje nie podparte żadnymi faktami przekonania w porządku, kontynuuj.

29

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Przejrzałam wątek i stwierdzam, że żal mi Rhobara, bo to niewiarygodnie smutny, zgorzkniały i samotny człowiek. Tacy ludzie zostają sami do śmierci i im są starsi, tym więcej w nich frustracji i nienawiści. A kończą jako złośliwi dziadkowie obsrywający pielęgniarki. Obyś chłopie chociaż zawodowo był pro, żeby jakieś dobra materialne wypełniły ci tę życiową pustkę.

Mi również jest Ciebie żal, że musiałaś odwiedzić ten wątek i poczytać o dobrze Ci znanym zachowaniu.

Tu nie ma co mieć ścisku, tylko przyjąć na klatę z pokorą i zastanowić się co nie gra.
Może napisała to w sposób sarkastyczny , ale taka jest prawda. Sama odpowiedź daje już tutaj jasno do zrozumienia. Tak, ludzie biorą ślub z miłości, a dlaczego te małżeństwa się rozpadają? Nikt nie jest jasnowidzem i nie wie co przyniesie jutro wink
A wracając do dziadków, to spotkałem wielu którzy byli zgorzkniali i obsrywali nie tylko pielęgniarki, bo czegoś zabrakło. Zabrakło miłości w życiu. smile

30

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
M!ri napisał/a:

Sprawa jest prosta. Nie chcesz małżeństwa to nie chciej, ale informujesz o tym na początku znajomości aby panny mogły dać sobie spokój z Tobą smile

Bynajmniej sprawa nie jest  prosta.
Tu nie chodzi o mnie a o to dlaczego ludzie postanawiają wchodzić w tak grząski biznes, a zwłaszcza mężczyźni? Sama przyznasz, że znasz więcej  nieudanych, rozwiedzionych małżeństw niż tych którym się udało.    Panny  jak to panny są zazwyczaj materialistkami i wykalkulują sobie co właściwie się im opłaca.
.

To się wybiera pannę, która sama zarabia na siębie i sama się utrzymuje i do czego innego potrzebuje mężczyzny, bo pieniądze sama sobie zarobi,
A materialistki mają całkiem dobre wzięcie, zawsze mnie dziwi, co faceci w nich widzą.

31

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Z czystej ciekawości dlaczego ludzie biorą ślub skoro po kilku latach mają się serdecznie dość?  Dlaczego biorą ślub by po jakimś czasie się rozwieść? Czy w dzisiejszych czasach opłaca się z jakiegokolwiek powodu wstąpić w związek małżeński?
Jak to wygląda z waszej strony i czy wzięlibyście ślub? Czy małżeństwo nie ogranicza czyjejś swobody, a zwłaszcza męskiej swobody?

Zwłaszcza męskiej, dobre big_smile

32

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
jjbp napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Z mojego doświadczenia jeżeli zachorowałbym albo wymagałbym operacji to już widzę jak partnerka mnie wspiera  oraz mi pomaga.
Gdybym zachorował to zostawiłaby mnie bez najmniejszego zawahania. Jeżeli sam sobie nie pomogę to nikt inny też mi nie pomoże.  Jednakże Tobie życzę zdrowia i obyś nigdy nie musiał się przekonać jak wyglądałaby sytuacja podczas choroby bądź operacji.

Statystycznie częściej mężczyźni zostawiają partnerkę po poważnej diagnozie, aniżeli odwrotnie

Powiedz mi proszę skąd Ty wyciągasz te dane statystyczne  bo mniemam, że wprost z kapelusza.

Może nie o ciężkiej chorobie ale jednak chorobie, słuchałam kiedyś wykładu pani K. Miller , która pracowała z alkoholikami przez 30 lat i mówiła, że rzadko się zdarza, aby zona zostawiła męża alkoholika, w sytuacji, gdy on nie bardzo chce się leczyć, jest niejako współuzależniona i z 10 przypadków jedna zostawi takiego męża, a 9 będzie z nim trwało w nadziei, że sie nawróci.
U mężczyzn zaś - znowu słowa tej psycholog - było odwrotnie, w chorobie alkoholowej żony męczyźni częściej odchodzili, nie czekali na moment, gdy ona się zreflektuje i mało który zostawał w takim małżeństwie,

Z resztą podobnie jest w wypadku urodzenia chorego, upośledzonego dziecka - wielu mężczyzn stwierdza, że sytuacja ich przerasta i odchodzą, stad tyle samotnych matek z dziećmi z zespołem downa, albo autyzmem, czy całkiem niezdolnych do samodzielnego życia. Nie wszyscy mężczyźni to robią, wielu zostaje, ale opuszczanie jest faktem. wystarczy popatrzeć ilu jest samotnych ojców z upośledzonymi dziećmi a ile samotnych matek.

To ogólnie, żeby nie było, ze wszyscy faceci są tacy.

A zostawić w chorobie, czy z powodu choroby -ściślej pisząc- może i kobiet a i mężczyzna, zależy od przypadku.

33 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 20:27:22)

Odp: Zawarcie małżeństwa
2odiak napisał/a:
RhobarIV napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Przejrzałam wątek i stwierdzam, że żal mi Rhobara, bo to niewiarygodnie smutny, zgorzkniały i samotny człowiek. Tacy ludzie zostają sami do śmierci i im są starsi, tym więcej w nich frustracji i nienawiści. A kończą jako złośliwi dziadkowie obsrywający pielęgniarki. Obyś chłopie chociaż zawodowo był pro, żeby jakieś dobra materialne wypełniły ci tę życiową pustkę.

Mi również jest Ciebie żal, że musiałaś odwiedzić ten wątek i poczytać o dobrze Ci znanym zachowaniu.

Tu nie ma co mieć ścisku, tylko przyjąć na klatę z pokorą i zastanowić się co nie gra.
Może napisała to w sposób sarkastyczny , ale taka jest prawda. Sama odpowiedź daje już tutaj jasno do zrozumienia. Tak, ludzie biorą ślub z miłości, a dlaczego te małżeństwa się rozpadają? Nikt nie jest jasnowidzem i nie wie co przyniesie jutro wink
A wracając do dziadków, to spotkałem wielu którzy byli zgorzkniali i obsrywali nie tylko pielęgniarki, bo czegoś zabrakło. Zabrakło miłości w życiu. smile

Ahh oczywiście defekowali na wszystko bo zabrakło w ich życiu mitycznej miłości. Przyznaję, aż się wzruszyłem.  Założę się jednak że bez względu na to czy w ich życiu znalazłaby się miłość czy też nie i tak by defekowali.
Nie potrzebuję miłości, a nie będę defekował bo też nie będzie starości w moim przypadku i tego jednego jestem pewien. Nie chcę  jej  i zamierzam całość zamknąć przed  osiągnięciem wieku emerytalnego.

34

Odp: Zawarcie małżeństwa
rossanka napisał/a:
RhobarIV napisał/a:
M!ri napisał/a:

Sprawa jest prosta. Nie chcesz małżeństwa to nie chciej, ale informujesz o tym na początku znajomości aby panny mogły dać sobie spokój z Tobą smile

Bynajmniej sprawa nie jest  prosta.
Tu nie chodzi o mnie a o to dlaczego ludzie postanawiają wchodzić w tak grząski biznes, a zwłaszcza mężczyźni? Sama przyznasz, że znasz więcej  nieudanych, rozwiedzionych małżeństw niż tych którym się udało.    Panny  jak to panny są zazwyczaj materialistkami i wykalkulują sobie co właściwie się im opłaca.
.

To się wybiera pannę, która sama zarabia na siębie i sama się utrzymuje i do czego innego potrzebuje mężczyzny, bo pieniądze sama sobie zarobi,
A materialistki mają całkiem dobre wzięcie, zawsze mnie dziwi, co faceci w nich widzą.

Bo jasiu na dzieńdobry, bo o pannę trzeba dbać, ona musi wymagać, ja muszę jej zapewnić, a po miesiącu jest spłukany i uzależniony, bo ona dalej wie jak go rozgrywać. Tylko odpowiedni typ faceta takie zauważa, wielu takich uważa po prostu , że to jest kobiece i próbuje swoich sił na zasadzie ujarzmię smile

wieka napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Z czystej ciekawości dlaczego ludzie biorą ślub skoro po kilku latach mają się serdecznie dość?  Dlaczego biorą ślub by po jakimś czasie się rozwieść? Czy w dzisiejszych czasach opłaca się z jakiegokolwiek powodu wstąpić w związek małżeński?
Jak to wygląda z waszej strony i czy wzięlibyście ślub? Czy małżeństwo nie ogranicza czyjejś swobody, a zwłaszcza męskiej swobody?

Zwłaszcza męskiej, dobre big_smile

Oj, już się nie śmiejemy, zostawmy męskie ego, temat jest rozwojowy smile

35

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
2odiak napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Mi również jest Ciebie żal, że musiałaś odwiedzić ten wątek i poczytać o dobrze Ci znanym zachowaniu.

Tu nie ma co mieć ścisku, tylko przyjąć na klatę z pokorą i zastanowić się co nie gra.
Może napisała to w sposób sarkastyczny , ale taka jest prawda. Sama odpowiedź daje już tutaj jasno do zrozumienia. Tak, ludzie biorą ślub z miłości, a dlaczego te małżeństwa się rozpadają? Nikt nie jest jasnowidzem i nie wie co przyniesie jutro wink
A wracając do dziadków, to spotkałem wielu którzy byli zgorzkniali i obsrywali nie tylko pielęgniarki, bo czegoś zabrakło. Zabrakło miłości w życiu. smile

Ahh oczywiście defekowali na wszystko bo zabrakło w ich życiu mitycznej miłości. Przyznaję, aż się wzruszyłem.  Założę się jednak że bez względu na to czy w ich życiu znalazłaby się miłość czy też nie i tak by defekowali.
Nie potrzebuję miłości, a nie będę defekował bo też nie będzie starości w moim przypadku i tego jednego jestem pewien. Nie chcę  jej  i zamierzam całość zamknąć przed  osiągnięciem wieku emerytalnego.

Powiedz to tym wszystkim staruszkom smile Tylko uprzedzam, że za  taki tekst z marszu otrzymałbyś kontrę na swoim poziomie, jak i nie lepszą wink smile
Aroganckim i lekceważącym jest się do czasu kiedy się nie trafi na godnego przeciwnika, godny w tym rozumieniu = na takim samym poziomie, albo i wyższym który sam prezentujesz. Twoje wypowiedzi są lustrzanym odbiciem tych właśnie ludzi, którzy nie doznali w życiu miłości drugiego człowieka.

36

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

bo też nie będzie starości w moim przypadku i tego jednego jestem pewien. Nie chcę  jej  i zamierzam całość zamknąć przed  osiągnięciem wieku emerytalnego.

Acha, czyli w dzień przed 65 urodzinami skoczysz z mostu. A czemu akurat wtedy? Czemu nie dziś? Czemu nie wczoraj? Czemu nie za 10 lat? Jest w twoim życiu coś, co cię przed tym krokiem powstrzymuje? I skąd pewność, że nie będzie tego tuż przed emeryturą?

37 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 22:28:47)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Kasssja napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

bo też nie będzie starości w moim przypadku i tego jednego jestem pewien. Nie chcę  jej  i zamierzam całość zamknąć przed  osiągnięciem wieku emerytalnego.

Acha, czyli w dzień przed 65 urodzinami skoczysz z mostu. A czemu akurat wtedy? Czemu nie dziś? Czemu nie wczoraj? Czemu nie za 10 lat? Jest w twoim życiu coś, co cię przed tym krokiem powstrzymuje? I skąd pewność, że nie będzie tego tuż przed emeryturą?

Istnieje pewna rzecz, która mnie powstrzymuje. Właściwie  jest to pewne marzenie, które uparcie chcę zrealizować i wiem że dopnę swego. Ścieżka do jego realizacji może nie być najłatwiejsza, a właściwie to idzie się jak po grudzie. Ale wiem też że pokonam  tymczasowe przeszkody.  Jest to jednak ostatnie marzenie, które mam i potem nie pozostanie mi już nic.

Od dawna wiem też co mnie czeka na  starość i to bez względu czy odnajdę miłość w życiu  czy też nie.  Nie chcę tego.

38

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:
Kasssja napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

bo też nie będzie starości w moim przypadku i tego jednego jestem pewien. Nie chcę  jej  i zamierzam całość zamknąć przed  osiągnięciem wieku emerytalnego.

Acha, czyli w dzień przed 65 urodzinami skoczysz z mostu. A czemu akurat wtedy? Czemu nie dziś? Czemu nie wczoraj? Czemu nie za 10 lat? Jest w twoim życiu coś, co cię przed tym krokiem powstrzymuje? I skąd pewność, że nie będzie tego tuż przed emeryturą?

Istnieje pewna rzecz, która mnie powstrzymuje. Właściwie  jest to pewne marzenie, które uparcie chcę zrealizować i wiem że dopnę swego. Ścieżka do jego realizacji może nie być najłatwiejsza, a właściwie to idzie się jak po grudzie. Ale wiem też że pokonam  tymczasowe przeszkody.  Jest to jednak ostatnie marzenie, które mam i potem nie pozostanie mi już nic.

Od dawna wiem też co mnie czeka na  starość i to bez względu czy odnajdę miłość w życiu  czy też nie.  Nie chcę tego.

Jaki jest sens do czegoś zawzięcie dążyć z przeświadczeniem, że jak tylko uda się to zrobić, to przyjdzie czas na skok z mostu? Może obroniłyby się takie cele, jak założenie schroniska/przytułku za oszczędności życia albo zarobienie jakiejś kwoty, którą przekaże się przed śmiercią komuś bliskiemu, czyj los nas obchodzi. Ale dążyć do jakiegoś celu tylko dla siebie po to, żeby potem się zabić? Totalnie nielogiczne.

39

Odp: Zawarcie małżeństwa
Kasssja napisał/a:
RhobarIV napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Acha, czyli w dzień przed 65 urodzinami skoczysz z mostu. A czemu akurat wtedy? Czemu nie dziś? Czemu nie wczoraj? Czemu nie za 10 lat? Jest w twoim życiu coś, co cię przed tym krokiem powstrzymuje? I skąd pewność, że nie będzie tego tuż przed emeryturą?

Istnieje pewna rzecz, która mnie powstrzymuje. Właściwie  jest to pewne marzenie, które uparcie chcę zrealizować i wiem że dopnę swego. Ścieżka do jego realizacji może nie być najłatwiejsza, a właściwie to idzie się jak po grudzie. Ale wiem też że pokonam  tymczasowe przeszkody.  Jest to jednak ostatnie marzenie, które mam i potem nie pozostanie mi już nic.

Od dawna wiem też co mnie czeka na  starość i to bez względu czy odnajdę miłość w życiu  czy też nie.  Nie chcę tego.

Jaki jest sens do czegoś zawzięcie dążyć z przeświadczeniem, że jak tylko uda się to zrobić, to przyjdzie czas na skok z mostu? Może obroniłyby się takie cele, jak założenie schroniska/przytułku za oszczędności życia albo zarobienie jakiejś kwoty, którą przekaże się przed śmiercią komuś bliskiemu, czyj los nas obchodzi. Ale dążyć do jakiegoś celu tylko dla siebie po to, żeby potem się zabić? Totalnie nielogiczne.

Ale za to udowodnię sobie samemu że podołałem,  było stać mnie na wiele i jeżeli czegoś wystarczająco pragnąłem to w wielu przypadkach mogłem to osiągnąć(nie każdym oczywiście).
Twoje marzenie może być inne a nawet dobrze by było żeby było inne. Jeżeli marzysz o założeniu schroniska to próbuj spełnić to marzenie i  z całego serca życzę Ci aby się udało/spełniło. Nie istnieje coś takiego jak logiczne albo nielogiczne marzenie  bo każdy pragnie czegoś innego i marzenie jest  gdzieś tam głęboko w nas samych, naszej wyobraźni i naszym sercu.

40

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Ale za to udowodnię sobie samemu że podołałem,  było stać mnie na wiele i jeżeli czegoś wystarczająco pragnąłem to w wielu przypadkach mogłem to osiągnąć(nie każdym oczywiście).
Twoje marzenie może być inne a nawet dobrze by było żeby było inne. Jeżeli marzysz o założeniu schroniska to próbuj spełnić to marzenie i  z całego serca życzę Ci aby się udało/spełniło. Nie istnieje coś takiego jak logiczne albo nielogiczne marzenie  bo każdy pragnie czegoś innego i marzenie jest  gdzieś tam głęboko w nas samych, naszej wyobraźni i naszym sercu.

Ja nie mówię, że nielogiczne jest marzenie, jakiekolwiek by ono nie było. Mówię, że brak jest logiki w dążeniu do czegoś ze świadomością, że gdy się to osiągnie, to zażyje się tabletki albo skoczy z tego mostu.
I nie, ja schroniska zakładać za wszystkie oszczędności nie zamierzam, bo raz, że muszę za coś żyć również na emeryturze, a dwa, mam dziecko, któremu przekażę spadek.

41 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-01 23:12:15)

Odp: Zawarcie małżeństwa

No cóż po prostu wiem że moje marzenie jest do zrealizowania w przeciągu kilku kolejnych lat(max 8) i nie chcę dotrwać do 65 roku życia. Ale też już tak trochę kończąc na ten temat, to nie żałuję zbytnio bo miałem kilka naprawdę  udanych, szczęśliwych chwil w swoim życiu i nie ma co go zbytnio przeciągać.

42

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

No cóż po prostu wiem że moje marzenie jest do zrealizowania w przeciągu kilku kolejnych lat(max 8) i nie chcę dotrwać do 65 roku życia. Ale też już tak trochę kończąc na ten temat, to nie żałuję zbytnio bo miałem kilka naprawdę  udanych, szczęśliwych chwil w swoim życiu i nie ma co go zbytnio przeciągać.

Osiem lat tyrać, żeby coś osiągnąć i potem się zabić. No genialne.

43

Odp: Zawarcie małżeństwa

Kolejny, tysięczny, wątek pod tytułem "kobiety są złe bo mnie skrzywdziły/nie interesują się mną/mam do nich jakieś uprzedzenia". Na przytaczane badania naukowe "są złe bo z 2009 więc prehistoria w ogóle to z USA, a tu jest Polska i tu się pije".

Nie chcesz - nie wchodź w związki. Nikt do tego nikogo nie zmusza.

44

Odp: Zawarcie małżeństwa

Prawda jest taka, że małżeństwo jest instytucją opresyjną tylko dla kobiet. Wtedy czeka ją praca na dwa etaty- bo po powrocie do domu czekają na nią obowiązki domowe + niańczenie dzieci i męża. Żyć nie umierać wink A facet zadowolony bo ma darmową służącą i babę do łóżka.

45

Odp: Zawarcie małżeństwa
beacia96 napisał/a:

Prawda jest taka, że małżeństwo jest instytucją opresyjną tylko dla kobiet. Wtedy czeka ją praca na dwa etaty- bo po powrocie do domu czekają na nią obowiązki domowe + niańczenie dzieci i męża. Żyć nie umierać wink A facet zadowolony bo ma darmową służącą i babę do łóżka.

Prawda jest taka, że małżeństwo niesie dla mężczyzny głównie wady.
Musi utrzymywać żonę i ewentualne dzieci (kobiety to materialistki smile).
Musi zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia, my kosztem ja.
Nie ma żadnych praw.
Może zostać usunięty ze swojego domu, jeśli kobieta zgłosi przemoc.
Musi wspierać żonę, nie ma partnerstwa, tylko wymagania.
Musi sprzątać, gotować, prać, prasować, wozić i odbierać dzieci z przedszkola/szkoły.
Organizuje czas żonie/dzieciom (weekendy).
W przypadku rozstania to on ponosi wszystkie koszty (alimenty, majątek, dzieci).

O czymś takim jak przemoc emocjonalna ze strony kobiety oraz ban na seks to nawet nie wspomnę.

PS. beacia96 jesteś brzydka. Przestać mi wysyłać swoje zdjęcia. Nie umówię się.

46 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2023-04-02 09:00:20)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Farmer napisał/a:
beacia96 napisał/a:

Prawda jest taka, że małżeństwo jest instytucją opresyjną tylko dla kobiet. Wtedy czeka ją praca na dwa etaty- bo po powrocie do domu czekają na nią obowiązki domowe + niańczenie dzieci i męża. Żyć nie umierać wink A facet zadowolony bo ma darmową służącą i babę do łóżka.

Prawda jest taka, że małżeństwo niesie dla mężczyzny głównie wady.
Musi utrzymywać żonę i ewentualne dzieci (kobiety to materialistki smile).
Musi zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia, my kosztem ja.
Nie ma żadnych praw.
Może zostać usunięty ze swojego domu, jeśli kobieta zgłosi przemoc.
Musi wspierać żonę, nie ma partnerstwa, tylko wymagania.
Musi sprzątać, gotować, prać, prasować, wozić i odbierać dzieci z przedszkola/szkoły.
Organizuje czas żonie/dzieciom (weekendy).
W przypadku rozstania to on ponosi wszystkie koszty (alimenty, majątek, dzieci).

O czymś takim jak przemoc emocjonalna ze strony kobiety oraz ban na seks to nawet nie wspomnę.

PS. beacia96 jesteś brzydka. Przestać mi wysyłać swoje zdjęcia. Nie umówię się.

Spierdalaj. Idź sobie na jakieś forum mizoginów typu Bracia Samcy. Tam na pewno nie będzie tych paskudnych bab, tylko faceciki reprezentujący taki sam poziom jak Ty- na pewno znajdziesz tam miłość swojego życia. Ewentualnie idź do psychiatry, on na pewno uleczy Twoje urojenia.
PS jakbyś umiał czytać ze zrozumieniem, to byś wiedział, że faceciki mnie już nie interesują i nie ma żadnych szans by kiedykolwiek to się zmieniło- za bardzo się nimi brzydzę.

47 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-04-02 09:08:41)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Farmer napisał/a:

Prawda jest taka, że małżeństwo niesie dla mężczyzny głównie wady.
Musi utrzymywać żonę i ewentualne dzieci (kobiety to materialistki smile).
Musi zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia, my kosztem ja.
Nie ma żadnych praw.
Może zostać usunięty ze swojego domu, jeśli kobieta zgłosi przemoc.
Musi wspierać żonę, nie ma partnerstwa, tylko wymagania.
Musi sprzątać, gotować, prać, prasować, wozić i odbierać dzieci z przedszkola/szkoły.
Organizuje czas żonie/dzieciom (weekendy).
W przypadku rozstania to on ponosi wszystkie koszty (alimenty, majątek, dzieci).

O czymś takim jak przemoc emocjonalna ze strony kobiety oraz ban na seks to nawet nie wspomnę.

Temat wyczerpany. smile

beacia96 napisał/a:

Spierdalaj.

O jaki piękny i święty argument w dyskusji. smile

48

Odp: Zawarcie małżeństwa
beacia96 napisał/a:
Farmer napisał/a:
beacia96 napisał/a:

Prawda jest taka, że małżeństwo jest instytucją opresyjną tylko dla kobiet. Wtedy czeka ją praca na dwa etaty- bo po powrocie do domu czekają na nią obowiązki domowe + niańczenie dzieci i męża. Żyć nie umierać wink A facet zadowolony bo ma darmową służącą i babę do łóżka.

Prawda jest taka, że małżeństwo niesie dla mężczyzny głównie wady.
Musi utrzymywać żonę i ewentualne dzieci (kobiety to materialistki smile).
Musi zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia, my kosztem ja.
Nie ma żadnych praw.
Może zostać usunięty ze swojego domu, jeśli kobieta zgłosi przemoc.
Musi wspierać żonę, nie ma partnerstwa, tylko wymagania.
Musi sprzątać, gotować, prać, prasować, wozić i odbierać dzieci z przedszkola/szkoły.
Organizuje czas żonie/dzieciom (weekendy).
W przypadku rozstania to on ponosi wszystkie koszty (alimenty, majątek, dzieci).

O czymś takim jak przemoc emocjonalna ze strony kobiety oraz ban na seks to nawet nie wspomnę.

PS. beacia96 jesteś brzydka. Przestać mi wysyłać swoje zdjęcia. Nie umówię się.

Spierdalaj. Idź sobie na jakieś forum mizoginów typu Bracia Samcy. Tam na pewno nie będzie tych paskudnych bab, tylko faceciki reprezentujący taki sam poziom jak Ty- na pewno znajdziesz tam miłość swojego życia. Ewentualnie idź do psychiatry, on na pewno uleczy Twoje urojenia.
PS jakbyś umiał czytać ze zrozumieniem, to byś wiedział, że faceciki mnie już nie interesują i nie ma żadnych szans by kiedykolwiek to się zmieniło- za bardzo się nimi brzydzę.

Powinnaś iść na terapię, albo odciąć sobie internet, bo szkodzisz innym.
Nie myślisz o tym, że aż takie przeżywanie fwb jest chore? Ile to już lat od kiedy gość Cię spuścił na bambus, a Ty ciągle chodzisz i narzekasz?

49 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-02 12:07:30)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Foxterier napisał/a:

Kolejny, tysięczny, wątek pod tytułem "kobiety są złe bo mnie skrzywdziły/nie interesują się mną/mam do nich jakieś uprzedzenia". Na przytaczane badania naukowe "są złe bo z 2009 więc prehistoria w ogóle to z USA, a tu jest Polska i tu się pije".

Nie chcesz - nie wchodź w związki. Nikt do tego nikogo nie zmusza.

Widzisz Foxterier gdyby to chociaż był ten nieszczęsny, tysięczny wątek o pokrzywdzeniu przez kobiety, o tym że się mną nie interesują lub o moich uprzedzeniach względem nich to bez dwóch zdań przyznałbym Ci rację, a nawet pochwalił.   Tymczasem jest to(jak wskazuje sam tytuł) wątek o  zawieraniu małżeństw.
To że  w mojej opinii kobiety  traktują podle  mężczyzn i poniżej ich godności to jedno, ale to że założyłem wątek  w którym każdy może przedstawić swoje stanowisko apropos małżeństw i to niezależnie od tego jakie by to stanowisko nie było to zupełnie inna para kaloszy. O a tu popatrz
są ludzie, którzy mają podobne zdanie do mojego.  Przykładowo  w kilku punktach zgadzam się z wypowiedzią Farmera. Nie zrozum mnie źle, możesz mieć zdanie na temat małżeństw jakie tylko zapragniesz, ale proszę też abyś mi nie wmawiał iż zakładam tysięczny ten sam  wątek.


Farmer napisał/a:
beacia96 napisał/a:

Prawda jest taka, że małżeństwo jest instytucją opresyjną tylko dla kobiet. Wtedy czeka ją praca na dwa etaty- bo po powrocie do domu czekają na nią obowiązki domowe + niańczenie dzieci i męża. Żyć nie umierać wink A facet zadowolony bo ma darmową służącą i babę do łóżka.

Prawda jest taka, że małżeństwo niesie dla mężczyzny głównie wady.
Musi utrzymywać żonę i ewentualne dzieci (kobiety to materialistki smile).
Musi zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia, my kosztem ja.
Nie ma żadnych praw.
Może zostać usunięty ze swojego domu, jeśli kobieta zgłosi przemoc.
Musi wspierać żonę, nie ma partnerstwa, tylko wymagania.
Musi sprzątać, gotować, prać, prasować, wozić i odbierać dzieci z przedszkola/szkoły.
Organizuje czas żonie/dzieciom (weekendy).
W przypadku rozstania to on ponosi wszystkie koszty (alimenty, majątek, dzieci).

O czymś takim jak przemoc emocjonalna ze strony kobiety oraz ban na seks to nawet nie wspomnę.

PS. beacia96 jesteś brzydka. Przestać mi wysyłać swoje zdjęcia. Nie umówię się.

Dobra robota, a przynajmniej w kilku podpunktach dobra robota.
Dorzuciłbym też to że kobiety nie potrafią kochać swoich mężów.

50

Odp: Zawarcie małżeństwa

Ale bez sensu. Z drugiej strony kobieta może taki watek założyć i powiedzieć, że małżeństwo ogranicza kobiety, bo  musza siedzieć w domu z dziećmi a mąż się rozwija i awansuje w pracy, albo, że mąż wychodzi na rower, a ona musi siedziec z dzieckiem w domu, albp, że jest przemoc ekonomiczna, mąż wydziela jej pieniądze, czy, że utyła po ciąży i maż naciska, by zgubiła kilogramy, a ona nie ma czasu cwiczyć, bo dziecko budzi sie po 10 razy w nocy a i w ciągu dnia jest zarobiona.

Może stwierdzić, ze będąc singelką robiła co chce, spotykała się z kim chce, wychodziła kiedy chciała i wydawała kasę na swoje hobby , a po ślubie mąż nie pozwala wychodzic z dziewczynami do pubu czy pojechac z koleżanką na weekend,  że gdera, ze zamiast na dom ona wydaje pieniądze na swoje hobby, że miała więcej czasu, a teraz cały jej wolny czas pożeraja dzieci i prace wokół rodziny i tak dalej.

Kwiestia kto pisze i co widzi.

51 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-02 12:15:03)

Odp: Zawarcie małżeństwa
rossanka napisał/a:

Ale bez sensu. Z drugiej strony kobieta może taki watek założyć i powiedzieć, że małżeństwo ogranicza kobiety, bo  musza siedzieć w domu z dziećmi a mąż się rozwija i awansuje w pracy, albo, że mąż wychodzi na rower, a ona musi siedziec z dzieckiem w domu, albp, że jest przemoc ekonomiczna, mąż wydziela jej pieniądze, czy, że utyła po ciąży i maż naciska, by zgubiła kilogramy, a ona nie ma czasu cwiczyć, bo dziecko budzi sie po 10 razy w nocy a i w ciągu dnia jest zarobiona.

Może stwierdzić, ze będąc singelką robiła co chce, spotykała się z kim chce, wychodziła kiedy chciała i wydawała kasę na swoje hobby , a po ślubie mąż nie pozwala wychodzic z dziewczynami do pubu czy pojechac z koleżanką na weekend,  że gdera, ze zamiast na dom ona wydaje pieniądze na swoje hobby, że miała więcej czasu, a teraz cały jej wolny czas pożeraja dzieci i prace wokół rodziny i tak dalej.

Kwiestia kto pisze i co widzi.

Trudno się nie zgodzić, ale przemoc ekonomiczna należy głównie do wachlarza sztuczek, którymi posługują się kobiety. Czy słyszałaś o tym by facet był materialistą? Ilu znasz takich facetów? Oj nie, to kobiety szastają  bez umiaru pieniędzmi swoich "partnerów".

52

Odp: Zawarcie małżeństwa

Czy słyszałaś o tym by facet był materialistą? Ilu znasz takich facetów? Oj nie, to kobiety szastają  bez umiaru pieniędzmi swoich "partnerów".

Ty kpisz? big_smile ilu facetów opowiada, że muszą się ustawić odpowiednio? Drogie zegarki, markowe garniaki? Kto częściej robi karierę? Kto kupuje drogie auta?
No nie wmówisz, że wszyscy ci faceci to robią terroryzowani przez żony.

53 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-02 13:39:47)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Lady Loka napisał/a:

Czy słyszałaś o tym by facet był materialistą? Ilu znasz takich facetów? Oj nie, to kobiety szastają  bez umiaru pieniędzmi swoich "partnerów".

Ty kpisz? big_smile ilu facetów opowiada, że muszą się ustawić odpowiednio? Drogie zegarki, markowe garniaki? Kto częściej robi karierę? Kto kupuje drogie auta?
No nie wmówisz, że wszyscy ci faceci to robią terroryzowani przez żony.

Zaraz ci napisze, że oni to za swoje robią, nie za kasę żony. Bo dla ludzi jego pokroju kobiety nadal siedzą w garach, nie pracują, nie zarabiają, a o każde 100 zł na pazury muszą prosić seksem.
Poza tym, podobnie jak istnieją insta-księżniczki szukające sponsorów, istnieją też ładni panowie podczepiający się pod starsze, bogate panie. Różnica jakby żadna, a że tych pierwszych jest więcej wynika po prostu z popytu - znacznie więcej facetów szuka młodych ciałek tylko na seks.

54

Odp: Zawarcie małżeństwa
Kasssja napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Czy słyszałaś o tym by facet był materialistą? Ilu znasz takich facetów? Oj nie, to kobiety szastają  bez umiaru pieniędzmi swoich "partnerów".

Ty kpisz? big_smile ilu facetów opowiada, że muszą się ustawić odpowiednio? Drogie zegarki, markowe garniaki? Kto częściej robi karierę? Kto kupuje drogie auta?
No nie wmówisz, że wszyscy ci faceci to robią terroryzowani przez żony.

Zaraz ci napisze, że oni to za swoje robią, nie za kasę żony. Bo dla ludzi jego pokroju kobiety nadal siedzą w garach, nie pracują, nie zarabiają, a o każde 100 zł na pazury muszą prosi seksem.
Poza tym, podobnie jak istnieją insta-księżniczki szukające sponsorów, istnieją też ładni panowie podczepiający się pod starsze, bogate panie. Różnica jakby żadna, a że tych pierwszych jest więcej wynika po prostu z popytu - znacznie więcej facetów szuka młodych ciałek tylko na seks.

Ja o samym materialiźmie mówię smile
Faceci jak najbardziej są materialistami.

55 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-04-02 12:55:48)

Odp: Zawarcie małżeństwa

Ogarniętej kobiecie małżeństwo niekoniecznie się opłaca.
Najlepiej mieć gosposię na stałe a faceta na dochodne.

56 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-02 13:09:41)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Lady Loka napisał/a:

Czy słyszałaś o tym by facet był materialistą? Ilu znasz takich facetów? Oj nie, to kobiety szastają  bez umiaru pieniędzmi swoich "partnerów".

Ty kpisz? big_smile ilu facetów opowiada, że muszą się ustawić odpowiednio? Drogie zegarki, markowe garniaki? Kto częściej robi karierę? Kto kupuje drogie auta?
No nie wmówisz, że wszyscy ci faceci to robią terroryzowani przez żony.

Nie każdy  facet pragnie zegarków, garniturów i drogich aut. Osobiście znam wielu mężczyzn, którzy nie są materialistami. trochę chodzi tu o proporcje. Gdy mówimy o materialistach to siłą rzeczy jest właśnie więcej kobiet, które lecą na kasę.
A gdy chodzi o małżeństwa to powiedz proszę choćby ilu znasz mężów, którzy proszą swoje żony o kasę na cokolwiek? A zobacz teraz ile jest żon korzystających z kart kredytowych swoich mężów? Rzeczywiście trochę też jak wspomina Kassja
to że ktoś jest materialistą w własnym zakresie i  nie żeruje na innych to zupełnie co innego niż partnerka, która przyssała się do portfela swojego "mężczyzny", a takich jest większość. A tak poza tym to nie widzę nic złego w ambicjach mężczyzny, który chce  dobrze zarabiać i przy tym nie żeruje na innych ludziach  oraz nie bogaci się na nieszczęściu. Nie zgodzisz się?
Zobacz jakie jest główne kryterium podczas wyboru partnera/męża/chłopaka. Oczywiście że mężczyzna ma mieć prestiżową i dochodową pracę bo inaczej kobieta się z kimś takim nie zwiąże. A teraz odpowiedz sobie dlaczego partner ma mieć dobrze płatną pracę?

Agnes76 napisał/a:

Ogarniętej kobiecie małżeństwo niekoniecznie się opłaca.
Najlepiej mieć gosposię na stałe a faceta na dochodne.

Ile mamy ogarniętych kobiet?

57

Odp: Zawarcie małżeństwa
Agnes76 napisał/a:

Ogarniętej kobiecie ...

Stwierdzenie klucz, dotyczy też mężczyzn. Gdybyśmy byli ogarnięci, jaki świat byłby piękny i łatwy. smile

58

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Z czystej ciekawości dlaczego ludzie biorą ślub skoro po kilku latach mają się serdecznie dość?  Dlaczego biorą ślub by po jakimś czasie się rozwieść? Czy w dzisiejszych czasach opłaca się z jakiegokolwiek powodu wstąpić w związek małżeński?
Jak to wygląda z waszej strony i czy wzięlibyście ślub? Czy małżeństwo nie ogranicza czyjejś swobody, a zwłaszcza męskiej swobody?


Po twoich wątkach, wpisach, podejściu do życia, na partnera się nie nadajesz, a co dopiero na męża, więc nie wiem po co ci te rozważania big_smile big_smile big_smile. Chowaj się dalej na forach internetowych, tutaj przynajmniej możesz być anonimowym piwniczakiem, jak wielu ci podobnych, i lać te brednie do oporu.

59 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-02 13:19:36)

Odp: Zawarcie małżeństwa
twojeslowo napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Z czystej ciekawości dlaczego ludzie biorą ślub skoro po kilku latach mają się serdecznie dość?  Dlaczego biorą ślub by po jakimś czasie się rozwieść? Czy w dzisiejszych czasach opłaca się z jakiegokolwiek powodu wstąpić w związek małżeński?
Jak to wygląda z waszej strony i czy wzięlibyście ślub? Czy małżeństwo nie ogranicza czyjejś swobody, a zwłaszcza męskiej swobody?


Po twoich wątkach, wpisach, podejściu do życia, na partnera się nie nadajesz, a co dopiero na męża, więc nie wiem po co ci te rozważania big_smile big_smile big_smile. Chowaj się dalej na forach internetowych, tutaj przynajmniej możesz być anonimowym piwniczakiem, jak wielu ci podobnych, i lać te brednie do oporu.

Czytając Twoje wypowiedzi też mam wątpliwości co do partnera oraz męża.

60

Odp: Zawarcie małżeństwa

Ostatecznie wszystko kręci się wokół kasy, statusu społecznego i atrakcyjnego wyglądu. Piszę to kolejny raz.

61

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Ostatecznie wszystko kręci się wokół kasy, statusu społecznego i atrakcyjnego wyglądu. Piszę to kolejny raz.

Jest dokładnie tak jak mówisz, a że tego nie masz, to pozostaje ci tylko podziemie i anonimowe forum. Smutne, ale prawdziwe. Keep going.

62

Odp: Zawarcie małżeństwa
twojeslowo napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Ostatecznie wszystko kręci się wokół kasy, statusu społecznego i atrakcyjnego wyglądu. Piszę to kolejny raz.

Jest dokładnie tak jak mówisz, a że tego nie masz, to pozostaje ci tylko podziemie i anonimowe forum. Smutne, ale prawdziwe. Keep going.

Wybacz, ale  nie zniżę się do Twojego poziomu. Tobie podziękuję za konwersację i światłe przemyślenia.

63

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Ostatecznie wszystko kręci się wokół kasy, statusu społecznego i atrakcyjnego wyglądu. Piszę to kolejny raz.

Małżeństwo to dobrowolnaumowa dwojga ludzi. Nikt tych facetów siłą do ślubu nie zaciąga (nawet jak zaliczą wpadkę).

I może Cię zdziwię, ale są mężczyźni, którzy nie mają proboemu z kobietami, mają albo wygląd, albo status albo kasę. I jest masę szczęśliwych związków. Chcesz "otwierać" tym gościom oczy że tak naprawdę ich partnerki chcą ich wycyckać na kasę jak demoniczny sukkub?

64

Odp: Zawarcie małżeństwa
RhobarIV napisał/a:

Wybacz, ale  nie zniżę się do Twojego poziomu. Tobie podziękuję za konwersację i światłe przemyślenia.

Masz rację, nie powinieneś się zniżać do mojego poziomu, bowiem jesteś wybitną jednostką, mało spotykaną na tym forum. Jeszcze straciłbyś swoją szlachetność, błysk w oku i charyzmę. Masz 100% racji.

65 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-02 13:38:15)

Odp: Zawarcie małżeństwa
Foxterier napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Ostatecznie wszystko kręci się wokół kasy, statusu społecznego i atrakcyjnego wyglądu. Piszę to kolejny raz.

Małżeństwo to dobrowolnaumowa dwojga ludzi. Nikt tych facetów siłą do ślubu nie zaciąga (nawet jak zaliczą wpadkę).

I może Cię zdziwię, ale są mężczyźni, którzy nie mają proboemu z kobietami, mają albo wygląd, albo status albo kasę. I jest masę szczęśliwych związków. Chcesz "otwierać" tym gościom oczy że tak naprawdę ich partnerki chcą ich wycyckać na kasę jak demoniczny sukkub?

Otwieranie oczu brzmi szarlatańsko, a ja nie jestem szarlatanem. Nie, ja zwyczajnie pragnąłbym jedynie przedstawić  kilka  drobnych faktów. Oczywiście nie każdy   się z nimi zgodzi, ale nie musi bo też nie kładę nacisku na jednomyślne postrzeganie tychże faktów.

twojeslowo napisał/a:
RhobarIV napisał/a:

Wybacz, ale  nie zniżę się do Twojego poziomu. Tobie podziękuję za konwersację i światłe przemyślenia.

Masz rację, nie powinieneś się zniżać do mojego poziomu, bowiem jesteś wybitną jednostką, mało spotykaną na tym forum. Jeszcze straciłbyś swoją szlachetność, błysk w oku i charyzmę. Masz 100% racji.

Dziękuję  ;-)

Posty [ 1 do 65 z 146 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zawarcie małżeństwa

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024