Trudne życie po rozwodzi - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Trudne życie po rozwodzi

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 102 z 102 ]

66

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Cześć Wczoraj mój były mąż był u dzieci Nawet fajnie spędzili czas .Poczy zostaliśmy chwie sami A on zapytał kiedy przestanę sie tak zachowywać i kiedy przestanę robić mu nazlosc Bo on chce jak się ociepli przywieź ule .I że jeżeli będę go tak traktować to on przywyknie Ale on też będzie mnie źle traktował

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Trudne życie po rozwodzi

ok, a co ty na to wszystko odpowiedziałaś? Jak się zachowałaś? Jaka była twoja reakcja?
Bo to interesuje nas bardziej, niż to co gada twój były mąż.

68

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

Cześć Wczoraj mój były mąż był u dzieci Nawet fajnie spędzili czas .Poczy zostaliśmy chwie sami A on zapytał kiedy przestanę sie tak zachowywać i kiedy przestanę robić mu nazlosc Bo on chce jak się ociepli przywieź ule .I że jeżeli będę go tak traktować to on przywyknie Ale on też będzie mnie źle traktował

A co to się stało, że syn zawsze płakał, jak był ojciec, a teraz odwrotnie?

Dzieci powinien zabierać do siebie, a nie stale Ci się kręcić pod nogami tongue

Wiadomo, że się zgodzisz na te ule, więc nie ma o czym gadać...

69

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Nic mu nieodpowiedzialam staram się być konsekwentna w swoich postanowieniach choć to nie jest łatwe Mam takie wrażenie że on będzie męczył mnie do skutku aż pęknę bo chce mieć to furtkę w zapasie

70

Odp: Trudne życie po rozwodzi

On stara się zbliżyć domnie tak mi się wydaje pytał się mnie czy jak w poniedziałek będziemy jechać przepisać umowę na prąd namnie do może jechać zemna moim autem

71

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

On stara się zbliżyć domnie tak mi się wydaje pytał się mnie czy jak w poniedziałek będziemy jechać przepisać umowę na prąd namnie do może jechać zemna moim autem

No i w czym problem? Zgadzasz się na ule jak masz miejsce i na jazdę Twoim samochodem za konkretne wynagrodzenie.
A Ty wiesz, że do ula trzeba co kilka dni zaglądnąć? A potem zbieranie miodu itp. czyli cały czas będzie Ci się kręcił po ogrodzie.

To Ty możesz dyktować warunki.
Kilka litrów miodu ekstra dla Ciebie za  postawienie uli ( znajomi wydzierżawiają łąkę pod ule to płacą konkretna kasę.
Jak nie będzie traktował Cie dobrze to sobie zabiera ule w momencie i po zabawie. Zapowiedz to wyraźnie, najlepiej na piśmie, żeby potem nie było zdziwienia i masz luzik.
Za przejazd Twoim autem ekstra ciasto dla dzieci albo coś innego.... korzysta to niech płaci. Ciebie nie stać na charytatywność.  W końcu jego dzieci najwięcej skorzystają gdy coś dodatkowo zarobisz.  Nie masz się co szczypać, wystaw rachunek bo nie prowadzicie już wspólnego gospodarstwa.

72

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Dziękuję za radę

73

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Powiedzcie dlaczego tak trudno zapomnieć onim o żyć normalnie wiele złego spotkało mnie z jego strony A mimo to niemoge wyżucic go z mojego życia Czasem chciałabym być jak moja córka która jest obojętna na ojca i ma gdzieś czy on jest czy go niema Ditej ory starałam się żyć z nim w jak najlepszych relacją zewzgledu na syna Ale odkąd poznał ta partnerkę jest dramat Chce zawalczy teraz trochę o siebie i o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne Bo jest kiepsko z tym A wiem że dzieci mnie potrzebują Bo ich tata jest tylko w wyznaczone dni I tyle w pozostałe nawet nienapisze ani niezadzwoni tak się interesuje

74

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

Powiedzcie dlaczego tak trudno zapomnieć onim (...)

Żadna rana się nie zabliźni, gdy będziesz w niej bezustannie grzebała.

75

Odp: Trudne życie po rozwodzi

No niestety tak jest A tymbardziej że się widzimy  Czesto A to niepomaga Przez te 5 lat po rozwodzie było wmiare Ok nieraz słyszałam od niego że jestem wspaniałą matka i super zajmuje się domem Ale problem był w sexsie on myślał że ja będę codziennie kilka razy dziennie i spełnić jego najskrytsze fantazje Ale nierozumial tego że mi choroba na pewne zeczy niepozwalala Teraz jest z tą panna i ma to co chciał

76

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Nierozumial że po tych zdradach i znęcaniu się Niemialam ochoty na sex z facetym przez którego krocze przewinęło się tyle dziewczyn

77

Odp: Trudne życie po rozwodzi

A dlaczego nie pójdziesz na terapię, żeby się uniezależnić od tego typa?

78

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Chodzę to są dopiero początki niestety Moja Córką też chodzi już rok Syn wiadima jest pod stała kontrola A mimo tego i tak jest ciężko się wyrwać z tego bagna

79

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Rozmawiałam z mim byłym natemat Jego wizyty w piątek dzieci Ja niestety się rozchorowałam i chciałam żeby był rano by ogarnąć młodego Do szkoły Oczywiście nasza rozmowa zeszła na inny tor I mi powiedział że jeżeli dalej będę się tak zachowywać to on peknie I że niespodziewal się tego pomnie .Że robię mu po złości i nieczymam się ustalić wcześniejszych Ale wszystko się zmienia A ja poraz kolejny czuje się jak śmieć

80

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

Rozmawiałam z mim byłym natemat Jego wizyty w piątek dzieci Ja niestety się rozchorowałam i chciałam żeby był rano by ogarnąć młodego Do szkoły Oczywiście nasza rozmowa zeszła na inny tor I mi powiedział że jeżeli dalej będę się tak zachowywać to on peknie I że niespodziewal się tego pomnie .Że robię mu po złości i nieczymam się ustalić wcześniejszych Ale wszystko się zmienia A ja poraz kolejny czuje się jak śmieć

Młodego do szkoły pomoże ogarnąć dorosła córka, nie wyszukuj sobie pretekstów do tego, żeby dzwonić do byłego męża i nie próbuj go ciągle ściągać do siebie. W sytuacji w jakiej jesteś stawiałabym bardziej na ograniczenie kontaktu z nim, nie na zwiększenie.
Co do rozmowy, która zeszła na inny tor - rozmowa idzie tam, gdzie jej pozwalasz żeby szła, dorośli ludzie jeśli czegoś nie chcą, to w tym nie uczestniczą, potrafią zareagować stanowczo, uciąć głupie gadanie i powiedzieć wprost, że sobie czegoś nie życzą.
Ty z jakiegoś powodu tego nie potrafisz, więc będziesz miała tak, jak sobie pozwalasz, niezależnie od tego, czy się ustaleń czymasz, czy nieczymasz.

81

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Ok dzięki

82

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

Że robię mu po złości i nieczymam się ustalić wcześniejszych

A robisz?

83

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Nie ograniczam tylko nasze kontakty do minimum dla dobra swojego

84

Odp: Trudne życie po rozwodzi

A on niedopuszczalne myśli że mojw zachowanie może być inne Że ta dziewczyna która znał i ciągle mu ulegał mie zawalczyć o siebie

85 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-03-30 09:35:10)

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

że jeżeli dalej będę się tak zachowywać to on peknie I że niespodziewal się tego pomnie .Że robię mu po złości i nieczymam się ustalić wcześniejszych..

Widzisz, gdy pokazujesz silny charakter, pazurki to go zaskakujesz, nie powie Ci tego. Będzie stękał coś o ustaleniach. Ma to na piśmie ? Jeśli nie to niech spada, przestań tańczyć tak jak on Ci zagra.
Już widzisz efekty gdy zaczynasz go przywoływać do porządku. Ten kierunek trzymaj.
Po prostu on za normę uznawał, że jesteś słabą, ciepłą kluchą, którą można pomiatać i manipulować.
Twoje klarowne stawianie sprawy i asertywność go zaskakuje więc Ci to mówi. Wolał taką zapłakaną "cip.ę", która mu ustępowała, co w jego oczach utwierdzało wybór.
Wbij sobie do głowy ... "Twoja słabość jest jego siłą. Twoja siła, jego słabością".

567 napisał/a:

Ale wszystko się zmienia A ja poraz kolejny czuje się jak śmieć

Wręcz przeciwnie, fakt że wszystko się zmienia ale Ty na pewno nie jesteś śmieciem.
On traci poczucie pewności, jakie miał przez te lata, Ty jesteś z każdą minutą mocniejsza. To jest odwrotnie proporcjonalne.
Uli nie wpuszczaj do swojego domu jeśli nie masz takiego obowiązku, wyartykułuj mu, że nie słyszałaś nigdy by dzieci chciały ją poznawać, a na pewno nie w Twoim domu.

86 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-03-30 09:34:48)

Odp: Trudne życie po rozwodzi

.

87

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Dzięki za Wsparcie Teraz jestem chora i od rana dxwoni pis e jak sue czuje A ja mu tylko powiedziałam Że niepotrzebuje jego troski bo wiem że to niejest szczere Chidzi mu tylko o to że traci osobę do manipulacji .I to że wkoncu swoje frustrację i problemy będzie musiał przenieś Na tą swoją pannę i wyjdzie jaki jest naprawdę Bo do tej pory wyżył się namnie doniej przyjechał jak zbity pies i Laska dawała się nabrać .Obawa że może wszystko stracić zaczyna brać górę i teraz będzie robił i szukał wszelakich sposobów na złamanie mnie

88

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

Dzięki za Wsparcie Teraz jestem chora i od rana dxwoni pis e jak sue czuje A ja mu tylko powiedziałam Że niepotrzebuje jego troski bo wiem że to niejest szczere Chidzi mu tylko o to że traci osobę do manipulacji .I to że wkoncu swoje frustrację i problemy będzie musiał przenieś Na tą swoją pannę i wyjdzie jaki jest naprawdę Bo do tej pory wyżył się namnie doniej przyjechał jak zbity pies i Laska dawała się nabrać .Obawa że może wszystko stracić zaczyna brać górę i teraz będzie robił i szukał wszelakich sposobów na złamanie mnie

Zachowujesz się jak sfochowana nastolatka. Najpierw chciałaś go ściągnąć w piątek aby pomógł Ci przy dziecku bo jesteś tak chora. A jak dzwoni aby zapytać jak się czujesz to Ty już niepotrzebujesz jego troski.
Jesteś niestabilna. Nie dziwię się mu gdy mówi że nie będzie się w takie przepychanki bawił i wytoczy cięższe działa.

89

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Do dziecka ściągnęłam go tylko 2 godziny wcześnie A to jest jego dzie więc łaski nierobie Nuesciagam go w niewyznaczone dni bo radzę sobie jak moge

90

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Cześć Chwilę się nieidzywalam Ale jestem spowrotem Przez jakiś czas miałam chwilę spokoju z byłym mężem Ale on nieodpuszcza Dalej prowadzi jakąś grę Juedy mu wyraźnie powiedziałam że niepotrzebuje z nim kontaktu i że jedynie rozmawiamy na temat dzieci Chwilę było spokoju teraz Znowu zaczyna mni się zwiedzać że swoich problemów że jego życie niewyglada tak jak planował że doskwiera mu orak pieniędzy Bo auto mu się zepsuło itp Jak mu powiedziałam żeby mu jego partnerka pożyczyła to on że niema poczymdxwoni i mówi że jednak mu załatwiła pieniądze Ale poco mi to wiedzieć Ja niepotrzebuje wiedzieć jakie on życie prowadzi razem z Nią

91

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Proszę jeżeli ktoś jest w podobnej sytuacji co ja powiedźcie jak sobie daje ie radę Z taką hustawka emocjonalna Nieppwue miałam nadzieję że on wricii damy sobie kolejna szanse i postaramy się to wszystko ułożyć Ale teraz już wiem że ona gra na moich emocjach Tylko poco Skoro jest szczęśliwy

92 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-04-15 14:05:36)

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Dobrze jakbyś pisała po polsku. Czytaj to co napisałaś i poprawiaj.

Nikt nie był w Twojej sutuacji, bo jesteś  ewenementem na skalę światową wink

Forum Ci nie pomoże bo nic do Ciebie nie dociera, pozostaje tylko psycholog.

93

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Piszę szybko i niestety przeskakują litery Proszę o pomoc jeżeli ktoś jej w podobnej sytuacji jak ja Z moim byłym jak dajecie rade z hustawka emocjonalna Bo mój były caly czas mi ją funduje Niepowiem miałam nadzieje ze wrócimy do siebie Ale tak niejest obecnie on ma kogoś Ale ciągle mnie miesza w swoje życie Ja tego Niechce i mu otym mówiłam Miałam chwilę spokoju  A teraz dalej to samo Skoro jest szczęśliwy to ja mu doniczego niejestem potrzebna

94

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

Piszę szybko i niestety przeskakują litery Proszę o pomoc jeżeli ktoś jej w podobnej sytuacji jak ja Z moim byłym jak dajecie rade z hustawka emocjonalna Bo mój były caly czas mi ją funduje Niepowiem miałam nadzieje ze wrócimy do siebie Ale tak niejest obecnie on ma kogoś Ale ciągle mnie miesza w swoje życie Ja tego Niechce i mu otym mówiłam Miałam chwilę spokoju  A teraz dalej to samo Skoro jest szczęśliwy to ja mu doniczego niejestem potrzebna

A w jaki sposób Ci miesza w głowie?

95

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Ja przedstawiłam mu jasno i wyraźnie że Podja raz decyzję o rozwodzie dwa że założył nowy związek I ma swoje życie Ja niechce byś wnic mieszaną A związane mi się że swoich problemów że jest mu ciężko Że nieuklada mu się tak jakby chciał Parę razy zapytał czy jak u się nogą powinie może wrócić Jak ja przez jakiś czas ignorowałam go On łaził zamna jak był u syna mówił że pęknie bo tak niemoge się zachowywać Że on się niespodziewal pomnie takiego zachowanie Jeżeli mu coś napisze związanego z dziećmi i tu naszymi sprawami Odrazu mnie atakuje A potem przeprasza Przykład był wczoraj u syna Zamiast zająć się synem to pyta czymipomuc prz pracach w ogrodzie Po co Tak się zachowuje  Wiele złego mi wyzadził zdrady bicie   ciągle obwinianie o wszystko A ja mimo tego traktowałam go wporzadku Ja ma inne podejście do Miłości i rodziny Dlatego jeżeli już odszedł to niech niewraca

96 Ostatnio edytowany przez Teufel (2023-04-15 17:09:03)

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

Ja przedstawiłam mu jasno i wyraźnie że Podja raz decyzję o rozwodzie dwa że założył nowy związek I ma swoje życie Ja niechce byś wnic mieszaną A związane mi się że swoich problemów że jest mu ciężko Że nieuklada mu się tak jakby chciał Parę razy zapytał czy jak u się nogą powinie może wrócić Jak ja przez jakiś czas ignorowałam go On łaził zamna jak był u syna mówił że pęknie bo tak niemoge się zachowywać Że on się niespodziewal pomnie takiego zachowanie Jeżeli mu coś napisze związanego z dziećmi i tu naszymi sprawami Odrazu mnie atakuje A potem przeprasza Przykład był wczoraj u syna Zamiast zająć się synem to pyta czymipomuc prz pracach w ogrodzie Po co Tak się zachowuje  Wiele złego mi wyzadził zdrady bicie   ciągle obwinianie o wszystko A ja mimo tego traktowałam go wporzadku Ja ma inne podejście do Miłości i rodziny Dlatego jeżeli już odszedł to niech niewraca

To powiedz mu to co tutaj napisałaś. Musisz być bardziej stanowcza w stosunku do niego. Ucinaj takie jego gadanie.

97

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Powtarzałam mu to wiele razy Ja też mam prawo do własnego życia Może jestem sama i pewnie będę Bo Ciężko jest mi zaufać

98

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Jeżeli ktoś jest w podobnej sytuacji proszę o kontakt na priv

99 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2023-04-15 21:22:38)

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Z całego serca współczuję twoim dzieciom. Najgorsze co moze dzieci spotkać to mieć nieodpowiedzialnych i niedojrzałych rodziców. Twoj mąż bił cie, znęcał się, zdradzał aż w końcu rozwiódł się z Tobą 5 lat temu, a Ty uwaga: robiłaś wszystko, zeby było miedzy wami dobrze? Ja się pytam po co? Jeszcze piszesz ze zyliscie jak małzeństwo. Czy twoje dzieci mało się wycierpiały? Zamiast się cieszyć ze wkoncu się go pozbylas to ty sama dązylas do tego by utrzymywac z nim kontakt.

Podejrzewam ze twoja corka nie ma w ogole poczucia bezpieczenstwa, zero stabilnosci. Nieodpowiedzialny agresywny ojciec i niedojrzała matka ktora zamiast kopnąć go w dupe i zając sie dziecmi to usiluje takiego agresora przy sobie zatrzymac.

Ty sie dziwisz ze on sie pyta czy bedzie mogl wrocic do was jak sie mu nie uda z obecną partnerką? Czemu cie to dziwi skoro jak napisalas - robilas wszystko by zyc z nim jak w malzenstwie nawet po rozwodzie.

Syn placze na widok ojca bo ten ojciec kojarzy mu sie z czlowiekiem ktory tłukł jego matke. Powinnas sądownie załatwic ograniczenie mu kontaktów z synem. Corka jest dorosla wiec jej do spotkan z ojcem nikt nie zmusi. Twoje dzieci nie chca tego czlowieka w swoim zyciu, ty sama to ciągniesz, tak jakbys gdzies w glebi serca sama chciala by do was wrocił. Jako dorosla osoba - matka - jestes odpowiedzialna za swoje dzieci. O nich pomyśl, bo mam wrazenie ze o ich dobru wcale nie myslisz. Gdybys myslala juz dawno bys tego typa pogoniła, ale ty wolalas nawet po rozwodzie robic wszystko zeby zyc z nim jak w malzenstwie. Chore.

100

Odp: Trudne życie po rozwodzi

Myślę że autorka powinna poszukać pilnie grupy wsparcia dla kobiet, ofiar przemocy..
Bo samej trudno wyjść z błędnego kola

101 Ostatnio edytowany przez Bbaselle (2023-04-15 23:29:53)

Odp: Trudne życie po rozwodzi
567 napisał/a:

Niepowiem miałam nadzieje ze wrócimy do siebie

i to jest cały problem
od samego początku, prócz tego ze autorka jest niestabilna emocjonalnie i zachowuje się jak nastolatka, nawet posty , pisane w emocjach to odzwierciedla.
Psycholog i terapia może pomoże bo inaczej dalej będzie się taplać w swoim błotku.
Kazdy post jest taki sam- ja nie chce mieć nic wspólnego z byłym, on przychodzi i ze mną rozmawia i miesza mi w głowie, ale źle się czułam wiec dzwoniłam po byłego. I tak w kolko Macieju.
Przede wszystkim brak jakiejkolwiek refleksji co do swojej osoby, tylko płacz ze co to ona w życiu nie przeżyła, wiec jej należy się żeby jej słuchać i jej współczuć.

102

Odp: Trudne życie po rozwodzi
Bbaselle napisał/a:

Przede wszystkim brak jakiejkolwiek refleksji co do swojej osoby, tylko płacz ze co to ona w życiu nie przeżyła, wiec jej należy się żeby jej słuchać i jej współczuć.

mentalność ofiary, prawdopodobnie wyuczona

Posty [ 66 do 102 z 102 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Trudne życie po rozwodzi

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024