Wątek hinarty - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 290 ]

Temat: Wątek hinarty

Od dziś będę publikować wszystkie moje pytania w jednym wątku, bo wiem że niektórych z was denerwuje ilość zakładanych przeze mnie tematów.

Od stycznia 2022 r. jestem na wenlafaksynie i olanzapinie. Dotąd przyjmowałam 150 mg wenlafaksyny dziennie i 5 mg olanzapiny dziennie. Teraz psychiatra zmieniła mi dawkę wenlafaksyny na 225 mg dziennie. Po jakim czasie mogę spodziewać się pozytywnych efektów zmiany dawkowania tego leku? Dodam że dotąd te leki wydawały się na mnie nie działać, tylko dyskomfort na dekolcie i świąd całego ciała całkowicie zniknęły, a problemy z oddychaniem straciły na sile, ale nie wiem czy to dzięki lekom, czy ustąpiło to samoistnie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wątek hinarty

Nie wiem po jakim czasie, ale pewnie trzeba przez  to przejść.
Widzę że Ci ciężko, więc podbijam wątek, może napiszą osoby ktore to przeszly.

3

Odp: Wątek hinarty

Niestety dokładnie nie pomogę, ale zwykle potrzeba około dwóch, trzech tygodni, by tego typu leki zaczęły działać na tyle, by pacjent odczuł ich pomoc terapeutyczną. Niemniej to lekarz, który podjął decyzję o zwiększeniu dawki, powinien był rozwiać Twoje wątpliwości. Szkoda, że o tym nie pomyślał, a Ty nie zapytałaś.

4

Odp: Wątek hinarty

Psychoterapeuta do którego prawdopodobnie (bo jeszcze jestem w trakcie rozeznawania się gdzie lepiej iść, ale tak na 70% to będzie on) pójdę pracuje w nurcie systemowym (narracyjnym) i psychodynamicznym. Jak by wyglądała psychoterapia u niego takich chorób jak fobia społeczna, depresja i zespół lęku uogólnionego?

5

Odp: Wątek hinarty

Mam refluks od zespołu lęku uogólnionego (inne nazwy tej choroby to zaburzenie lękowe uogólnione i nerwica lękowa). Czy jest możliwe że refluks ustąpi wraz z leczeniem zespołu lęku uogólnionego?

6

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Mam refluks od zespołu lęku uogólnionego (inne nazwy tej choroby to zaburzenie lękowe uogólnione i nerwica lękowa). Czy jest możliwe że refluks ustąpi wraz z leczeniem zespołu lęku uogólnionego?

Dlaczego nie zapytałaś o to lekarza na wizycie?

7

Odp: Wątek hinarty
Lady Loka napisał/a:
hinarta napisał/a:

Mam refluks od zespołu lęku uogólnionego (inne nazwy tej choroby to zaburzenie lękowe uogólnione i nerwica lękowa). Czy jest możliwe że refluks ustąpi wraz z leczeniem zespołu lęku uogólnionego?

Dlaczego nie zapytałaś o to lekarza na wizycie?

Bo dopiero teraz to pytanie przyszło mi do głowy

8

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
hinarta napisał/a:

Mam refluks od zespołu lęku uogólnionego (inne nazwy tej choroby to zaburzenie lękowe uogólnione i nerwica lękowa). Czy jest możliwe że refluks ustąpi wraz z leczeniem zespołu lęku uogólnionego?

Dlaczego nie zapytałaś o to lekarza na wizycie?

Bo dopiero teraz to pytanie przyszło mi do głowy

To zapisz i zapytasz następnym razem.

9

Odp: Wątek hinarty

Zajrzyj do ulotki. Dosyć często znajdują się tam informacje, jak długi musi upłynąć okres czasu, by lek mógł przynieść spodziewaną poprawę.
Dodatkowo, jeśli Ci bardzo zależy, a nie masz daleko, możesz podejść do gabinetu i zapytać w przerwie między pacjentami. Jestem przekonana, że udzieli Ci takiej informacji.

10

Odp: Wątek hinarty

Mam podwyższony puls, od kilku tygodni wynosi on zwykle do 115 albo do 90 ileś. Jednak dzisiaj wyniósł on aż 126, co się jeszcze nigdy mi nie zdarzyło w spoczynkowym... Od czego to może być? Moja mama twierdzi że to może być od tej podwyższonej niedawno dawki leku. Co robić?

11

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Mam podwyższony puls, od kilku tygodni wynosi on zwykle do 115 albo do 90 ileś. Jednak dzisiaj wyniósł on aż 126, co się jeszcze nigdy mi nie zdarzyło w spoczynkowym... Od czego to może być? Moja mama twierdzi że to może być od tej podwyższonej niedawno dawki leku. Co robić?

Może być od leku, może na tle stresowym, możesz też mieć na przykład problem z tarczycą. Tak naprawdę istnieje cały szereg potencjalnych przyczyn. Zalecałabym wizytę u lekarza rodzinnego, jeśli tak uzna, to może przepisać lek na obniżenie pulsu.

Jakie masz ciśnienie?

12

Odp: Wątek hinarty
Olinka napisał/a:

Może być od leku, może na tle stresowym, możesz też mieć na przykład problem z tarczycą. Tak naprawdę istnieje cały szereg potencjalnych przyczyn. Zalecałabym wizytę u lekarza rodzinnego, jeśli tak uzna, to może przepisać lek na obniżenie pulsu.

Jakie masz ciśnienie?

Ale ja się za bardzo niczym dzisiaj nie stresowałam. Jak byłam rok temu na oddziale psychiatrycznym to miałam robione badanie krwi i TSH było w normie. Teraz w czwartek będę szła do internistki po skierowania do psychologa i psychoterapeuty to mogę wspomnieć również o pulsie. Dzisiejszy pomiar ciśnienia to 125 na 91

13

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Od czego to może być? Moja mama twierdzi że to może być od tej podwyższonej niedawno dawki leku. Co robić?

Jeśli mama nie jest lekarzem, to:
- iść na wizytę do internisty i opowiedzieć o tym wszystkim
- prosić o skierowanie na komplet badań
- owe badania wykonać

14

Odp: Wątek hinarty

Czy mogę powiedzieć psychologowi i psychoterapeucie że nie ma we mnie za bardzo wiary w moje wyleczenie? Czy specjalista nadal będzie chciał wtedy podjąć że mną współpracę? A nie wierzę w moje wyleczenie przez depresję, a konkretnie jej dwa objawy - pesymizm (czarnowidztwo przyszłości) i niskie poczucie własnej wartości (brak przekonania że ja dam radę nad sobą właściwie pracować)

15

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Czy mogę powiedzieć psychologowi i psychoterapeucie że nie ma we mnie za bardzo wiary w moje wyleczenie? Czy specjalista nadal będzie chciał wtedy podjąć że mną współpracę? A nie wierzę w moje wyleczenie przez depresję, a konkretnie jej dwa objawy - pesymizm (czarnowidztwo przyszłości) i niskie poczucie własnej wartości (brak przekonania że ja dam radę nad sobą właściwie pracować)

Możesz, nawet powinnaś.
To od terapeuty zależy czy wtedy odmówi czy nie.

16

Odp: Wątek hinarty

Do tych co korzystali kiedyś z wizyty online u lekarza/specjalisty - przez co prowadziliście wideorozmowę ze specjalistą? Pytam, bo ja jeszcze nigdy nie rozmawiałam z nikim przez kamerkę, a chciałabym wypróbować parę aplikacji zanim wydarzą się moje wizyty online u psychoterapeuty żeby być lepiej przygotowaną, żeby mieć większy komfort podczas moich wizyt i żeby jedynym co będzie dla mnie nieznane była sama psychoterapia, a nie jeszcze strona techniczna

17

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Do tych co korzystali kiedyś z wizyty online u lekarza/specjalisty - przez co prowadziliście wideorozmowę ze specjalistą? Pytam, bo ja jeszcze nigdy nie rozmawiałam z nikim przez kamerkę, a chciałabym wypróbować parę aplikacji zanim wydarzą się moje wizyty online u psychoterapeuty żeby być lepiej przygotowaną, żeby mieć większy komfort podczas moich wizyt i żeby jedynym co będzie dla mnie nieznane była sama psychoterapia, a nie jeszcze strona techniczna

Miałam przez whatsappa.
Generalnie większej filozofii w tym nie ma big_smile zakładasz konto jak trzeba i tyle.

18

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Czy mogę powiedzieć psychologowi i psychoterapeucie że nie ma we mnie za bardzo wiary w moje wyleczenie? Czy specjalista nadal będzie chciał wtedy podjąć że mną współpracę? A nie wierzę w moje wyleczenie przez depresję, a konkretnie jej dwa objawy - pesymizm (czarnowidztwo przyszłości) i niskie poczucie własnej wartości (brak przekonania że ja dam radę nad sobą właściwie pracować)

Trudno ocenić, czy uzna, że terapia prowadzona bez Twojego przekonania o jej skuteczności ma sens, ale na pewno powinnaś się tym szczerze podzielić. Sądzę przy tym, że jeśli uzasadnisz swoje obawy, jak nam tutaj, to możliwe, że będzie próbował przekonać Cię do pracy właśnie nad niskim poczuciem własnej wartości i owym pesymizmem.

19

Odp: Wątek hinarty

Czy ktoś z was brał udział w psychoterapii psychodynamicznej i dzięki niej wyzdrowiał? Ja prawdopodobnie będę na psychoterapii w tym nurcie i chętnie dowiedziałabym się o kimś, komu ta terapia pomogła, to na pewno podziałało by na mnie motywująco

20

Odp: Wątek hinarty

Można zapytać dlaczego wybrałaś taki nurt? Jest dosyć wymagający. Warto wybrać go wówczas, jeśli masz analityczną zdolność do zaglądania w siebie, umiejętność dosyć precyzyjnego nazywana tego, co czujesz, czyli już na starcie relatywnie dużą samoświadomość. Niemniej jego ostatecznym celem jest przebudowa konstrukcji psychicznej, dlatego też przynosi trwałe i naprawdę dobre efekty.

21

Odp: Wątek hinarty
Olinka napisał/a:

Można zapytać dlaczego wybrałaś taki nurt? Jest dosyć wymagający i nie dla każdego. Warto wybrać go wówczas, jeśli masz analityczną zdolność do zaglądania w siebie, umiejętność dosyć precyzyjnego nazywana tego, co czujesz, czyli już na starcie relatywnie dużą samoświadomość. Niemniej jego ostatecznym celem jest przebudowa konstrukcji psychicznej, dlatego też przynosi trwałe i naprawdę dobre efekty.

Idę na NFZ i mam kłopoty z dojazdem, więc nie miałam za dużego wyboru jeśli chodzi o psychoterapeutów. Praktycznie była tylko jedna opcja i ten psychoterapeuta działa w nurcie psychodynamicznym i systemowym, ale nurt systemowy z tego co wiem to bardziej dla rodzin jest. Jest jeszcze jedna opcja, ale tam mi powiedzieli że pod koniec roku będzie u nich możliwość zapisywania się do psychoterapeuty, a kto wie jaki będzie po tym jeszcze czas oczekiwania na wizytę, u tego co pracuje w nurcie psychodynamicznym jest zapisanie się już teraz i rok oczekiwania że skierowaniem pilnym.
Na czym polega przebudowa konstrukcji psychicznej?

22

Odp: Wątek hinarty

Psychoterapeuta do którego planuję pójść pracuje głównie w nurcie systemowym (narracyjnym) i psychodynamicznym, ale w opisie jego osoby jest zaznaczone również, że poza tym swoją wiedzę zdobywał na licznych kursach i szkoleniach różnych modalności terapeutycznych, m.in. w Polskim Instytucie Ericksonowskim, Instytucie Psychologii Zdrowia, Programie Simonton Polska, Polskim Instytucie Psychoterapii Krótkoterminowej, Katedrze Psychoterapii CM UJ, Centrum Terapii Integral (roczny kurs psychoterapii poznawczo-behawioralnej), Laboratorium Psychoedukacji (Szkoła Psychoterapii Grupowej). Czy to znaczy, że mógłby prowadzić psychoterapię w innym nurcie niż psychodynamiczny albo systemowy? A może mógłby stosować miks terapii psychodynamicznej albo systemowej z jakimś innym nurtem? Czy może tylko wykorzystywać swoją wiedzę z tych kursów i szkoleń jako dodatek do terapii psychodynamicznej bądź systemowej? A może takie kursy i szkolenia się w ogóle nie liczą bo psychoterapia musi być prowadzona sztywno w nurtach psychodynamicznym lub systemowym i koniec? A czy może w ogóle łączyć ze sobą nurt psychodynamiczny i systemowy?

23

Odp: Wątek hinarty

Po prostu idź na sesję z tym terapeutą i zobaczysz czy Ci to podpasuje czy nie.

24

Odp: Wątek hinarty

Nie chcę Cię przypadkiem wprowadzać w błąd, ale moja wiedza, oparta o rozmowę z psychoterapeutką pracującą głównie w nurcie psychodynamicznym mówi, że ta terapia jest bardzo elastyczna i jeśli zachodzi taka potrzeba, to można wesprzeć się także innymi nurtami, jeżeli uzna się, że to może okazać się dobre dla osoby terapeutyzowanej. Niestety nie wiem jak jest z terapią systemową.

Pytałaś na czym polega przebudowa konstrukcji psychicznej. Może trochę na wyrost to ujęłam, ale spotkałam się z takim określeniem i wydało mi się ono bardzo sugestywne. Mniej więcej chodzi w tym o zmianę osobowości, sposobu myślenia, rozumienie swoich emocji i ich podłoża. Te zmiany w założeniu mają być trwałe i oczywiście mają nam służyć.

25

Odp: Wątek hinarty

W internecie znalazłam następujące wzmianki:
"Warto zaznaczyć, że długoterminowa psychoterapia psychodynamiczna jest prowadzona w gabinetach prywatnych, co oznacza, że nie jest refundowana przez NFZ",
"Kontrakty z NFZ najczęściej przewidują ograniczoną dla pacjenta l. sesji w ciągu roku"
To prawda? Ktoś z was miał długoterminową terapię na NFZ?

26

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

W internecie znalazłam następujące wzmianki:
"Warto zaznaczyć, że długoterminowa psychoterapia psychodynamiczna jest prowadzona w gabinetach prywatnych, co oznacza, że nie jest refundowana przez NFZ",
"Kontrakty z NFZ najczęściej przewidują ograniczoną dla pacjenta l. sesji w ciągu roku"
To prawda? Ktoś z was miał długoterminową terapię na NFZ?

Prawda. Ale to powinien Ci powiedzieć terapeuta na pierwszym spotkaniu. A jak nie, to go zapytaj.

27

Odp: Wątek hinarty

Zapytałam się przez maila ośrodka w którym prawdopodobnie będę miała psychoterapię na NFZ jaka jest częstotliwość wizyt u psychoterapeuty na NFZ u nich i odpisali mi tak: "Sesje terapii w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia odbywają się raz w tygodniu. Jest to cykl około 25 spotkań". Następnie zapytałam się ich czy psychoterapia u nich może się przedłużyć jeśli jest taka potrzeba, na co odpowiedzieli mi tak: "Jeśli jest potrzeba przedłużenia terapii w ramach NFZ trzeba ponownie zapisać się na listę osób oczekujących"

28

Odp: Wątek hinarty

To trochę kiepsko, bo terapia długoterminowa raczej nie zmieści się w 25 spotkaniach, a potem co - przerwa? Niemniej przypadkiem nie rezygnuj, zobaczysz jak to się potoczy, a teraz najważniejsze, żeby iść z tym wszystkim do przodu.

29

Odp: Wątek hinarty

Cykl 25 spotkań trwa praktycznie pół roku. W tym czasie możesz uzyskać dużą pomoc.
Nie myśl teraz co będzie po tym okresie. Ciesz się z terapii i postaraj się jak najwięcej z niej skorzystać.

30

Odp: Wątek hinarty

Czy pacjent z takim objawem fobii społecznej jak pustka w głowie w sytuacjach społecznych jest w stanie podołać terapii psychodynamicznej? Spotkanie z psychoterapeutą to sytuacja społeczna, a w terapii psychodynamicznej trzeba zwykle dużo samemu mówić

31

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Czy pacjent z takim objawem fobii społecznej jak pustka w głowie w sytuacjach społecznych jest w stanie podołać terapii psychodynamicznej? Spotkanie z psychoterapeutą to sytuacja społeczna, a w terapii psychodynamicznej trzeba zwykle dużo samemu mówić

Idź na sesję, sprawdź i zobaczysz.

32

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Spotkanie z psychoterapeutą to sytuacja społeczna, a w terapii psychodynamicznej trzeba zwykle dużo samemu mówić

To fakt, ten nurt w dużej mierze opiera się na swobodnej wypowiedzi, ale to nie znaczy, że terapeuta nie bierze w tym udziału. Ponadto od tego są pierwsze, tzw. konsultacyjne spotkania, żebyś Ty mogłą podzielić się swoimi obawami i oczekiwaniami, a terapeutka wychwycić, czy jest właściwą dla Ciebie osobą.

Nie martw się na zapas, skorzystaj, jak już masz taką możliwość, bo to jest dla Ciebie szansa, wszystko inne wyjdzie w trakcie.

33

Odp: Wątek hinarty

Ktoś z was leczył chorobę psychiczną u psychologa, a nie psychoterapeuty? Jaka to była choroba i jakie były efekty? Pytam, bo ja będę chodzić do psychologa podczas oczekiwania na psychoterapię na NFZ (czas oczekiwania to rok ze skierowaniem pilnym)

34

Odp: Wątek hinarty

Mam poczucie że marnuję swoje młode lata. Zawsze chciałam wyzdrowieć przed 25 rokiem życia, a wygląda na to, że zajmie mi to więcej czasu (teraz mam 23 lata, w czerwcu skończę 24). Czy komuś z was też nie udało się wyzdrowieć wcześnie? Jesteście w stanie mnie jakoś pocieszyć?

35

Odp: Wątek hinarty

Każdy z nas jest inny, ma inne problemy, inaczej na nie reaguje, dlatego takie porównywanie się naprawdę niczemu nie służy.
Nie wiem jak długo się leczysz, ile to jeszcze może potrwać, czy możliwe jest pełne wyleczenie, ale... nie jesteś w stanie niczego przyspieszyć, to ważne, by przejść przez cały proces i nawet jeśli potrawa on dłużej niż to sobie wstępnie założyłaś, to przecież wciąż będziesz młodziutką osobą, która ma przed sobą kawał życia.
Rozumiem, że to może nie być łatwe, ale zamiast dodatkowo się stresować, spróbuj spojrzeć na to w taki sposób.

36 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-03-13 18:32:58)

Odp: Wątek hinarty

hinatro praca nad sobą trwa całe życie.
Nie zapewnisz sobie doskonałego zdrowia fizycznego na stałe  po rocznym chodzeniu do klubu fitness .
Z psychiką jest podobnie. Cały czas trzeba dbać o higienę psychiczną i swój rozwój.

Jeśli masz poważne problemy emocjonalne potrzebujesz aby ktoś pomógł Ci jak sobie z nimi radzić i nauczył Cie, jak reagować właściwie. Po terapii pozostaje praca by te nauki stosować w życiu codziennym. Nie mamy takiego pstryczka, który przestawiony w inne położenie załatwi sprawę raz na zawsze.
Jesteś w trudnym okresie i lęki nie pozwalają Ci normalnie funkcjonować. Psycholog czy psychoterapeuta postara się nauczyć Cię jak sobie z tymi lękami radzić. Na ile skorzystasz z jego rad i jak będziesz umiała je stosować najwięcej będzie zależeć od Ciebie.
Nie ma cudownych sposobów, a lęki są nieodłącznym elementem naszej egzystencji. Wszyscy je mamy tylko różnie sobie z nimi radzimy. Jednych paraliżują, inni  martwią się nimi nieustannie, a jeszcze inni podchodzą do nich  racjonalnie - spokojnie się im przyglądają, "rozbrajają je" i pozwalają by odeszły. Gdy nauczysz się  je rozbrajać  jak tylko będą się pojawiać, nie będą miały niszczącego wpływu na Twoje funkcjonowanie, nie będą przysłaniać radości i pozwolą na spokojne, satysfakcjonujące życie.

37

Odp: Wątek hinarty

Byłam dziś u lekarza rodzinnego i zdobyłam pilne skierowanie do psychoterapeuty. Potem zadzwoniłam do ośrodka psychoterapii który sobie wybrałam w celu zapisania się na wizytę, ale w połowie zapisywania się rejestratorka powiedziała mi że mają kilku psychoterapeutów do wyboru na NFZ o czym wcześniej nie wiedziałam i zaproponowałam że później znowu zadzwonię, bo na razie chcę sprawdzić tych psychoterapeutów w internecie. Pomoglibyście mi z wyborem? Ja przez depresję mam trudności w podejmowaniu decyzji. Choruję na zespół lęku uogólnionego, fobię społeczną i depresję. Wizyty będą się odbywać online, tylko pierwsza wizyta odbędzie się stacjonarnie. Będzie to cykl ok. 25 spotkań, będą się one odbywać raz w tygodniu. Oto lista tych psychoterapeutów (w myślnikach wypisałam zagadnienia na ich temat które mogą mnie dotyczyć, nazwisk nie podam bo nie wiem czy mogę):
1. A B (kobieta)
- psycholog, psychoterapeuta
- terapia indywidualna dla osób dorosłych (zaburzenia depresyjne, lękowe, nerwice, problemy z poczuciem własnej wartości, w kontrolowaniu emocji), rozwijanie umiejętności społecznych
- nurt integracyjny (łączy myślenie systemowe i psychodynamiczne oraz wykorzystuje elementy terapii poznawczo-behawioralnej)
2. C D (mężczyzna)
- psycholog, psychoterapeuta
- terapia indywidualna osób dorosłych, terapia osób które cierpią z powodu zaburzeń lękowych, depresji, nerwicy, zaburzeń snu, choroby o charakterze psychosomatycznym, zaburzeń zachowania, hipnoza kliniczna, terapia ofiar przemocy domowej, terapia grupowa
- nurt systemowy (narracyjny) i psychodynamiczny
3. E F (mężczyzna)
- psycholog, psychoterapeuta
- lęki, fobie, depresje, zaburzenia psychosomatyczne, zaburzenia i dysfunkcje związane ze stresem, urazy psychiczne, traumy, praca terapeutyczna z ciałem, terapia dorosłych indywidualna i grupowa
- paradygmat egzystencjalny
4. G H (kobieta)
- psycholog, psychoterapeuta
- terapia indywidualna osób dorosłych (zaburzenia lękowe, depresyjne, psychosomatyczne), terapia grupowa
- podejście eklektyczne (łączy myślenie psychodynamiczne, systemowe, humanistyczne)
5. I J (kobieta)
- psycholog, psychoterapeuta
- terapia indywidualna osób dorosłych, młodych dorosłych, radzenie sobie z dolegliwościami płynącymi z ciała, zrozumienie siebie i swoich trudności
- nurt psychoanalityczny
6. K L (kobieta)
- pedagog, psychoterapeuta
- budowanie dobrych relacji, poprawa komunikacji w rodzinie, adaptacja różnych wydarzeń w życiu, radzenie sobie z lękami, depresją, obniżonym nastrojem, budowanie własnej wartości, odkrywanie własnego potencjału
- nurt integracyjny (terapia psychodynamiczna, Gestalt, ISTDP, poznawczo-behawioralna)
Jak myślicie? Nie wiem czy ja bym nie wolała iść do kobiety... A w linku dodaję listę moich objawów, jeśli komuś byłaby potrzebna do pomocy w wyborze
https://dropbox.com/sh/jbwy3yl28j3er3l/ … dAYuLIUgSa

38

Odp: Wątek hinarty

Będąc na Twym miejscu dokonałabym wyboru między 1. A B (kobieta) a 4. G H (kobieta).

39

Odp: Wątek hinarty

Skłaniałbym się do 6.(kobieta)
Ponadto zwróciłabym uwagę na wiek terapeuty ( zbyt młody może nie mieć  wielkiego doświadczenia), jak długo prowadzi terapie, gdzie studiował a ponadto  poszukałabym informacji o nim w internecie. Zdjęcie też może do Ciebie przemówić albo nie. Panią która zapisuje na terapię również można spytać kogo by poleciła  przy bardzo dużym poziomie lęków. Pielęgniarki i rejestratorki sporo wiedzą o pracownikach przychodni.
A tak naprawdę każdy z nich ma uprawnienia do prowadzenia terapii, więc nie ma obawy, że trafisz na kogoś nieprzygotowanego do pracy z ludźmi.
Bardzo dużo będzie zależeć od Twojej współpracy i zaangażowania , wiec najlepiej wybierz kogoś, kto wzbudzi Twoją sympatię albo zaufanie.
Będzie dobrze smile

40

Odp: Wątek hinarty

Pytanie do tych którzy chodzą/chodzili na terapię psychodynamiczną - po jakim czasie terapia zaczęła przynosić efekty?

41

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Pytanie do tych którzy chodzą/chodzili na terapię psychodynamiczną - po jakim czasie terapia zaczęła przynosić efekty?

To jest bardzo indywidualna kwestia i zależna od szeregu czynników. Bardzo ważna jest Twoja wyjściowa samoświadomość, problemy, z którymi przychodzisz - ich ilość i trudność, umiejętność wyciągania wniosków, motywacja, za którą w parze idzie większa bądź mniejsza chęć pracy nad sobą.
Ja wiem, że to może być dla Ciebie irytujące, ale nawet jeśli kilka osób napisze Ci, że u nich pierwsze wyraźne efekty pojawiły się w takim a takim terminie, to może się to zupełnie nie przełożyć na Twoją terapię. Ty jednak możesz się tego mocno uchwycić, a wtedy łatwo o potencjalne rozczarowanie, czego tak po ludzku lepiej sobie oszczędzić.
Warto przy tym pamiętać, że terapia psychodynamiczna z samego założenia jest terapią długoterminową, u jednych trwa dwa lata, u innych znacząco dłużej.

42

Odp: Wątek hinarty

Jakiego działania mogę się spodziewać po antydepresancie? Które moje objawy mają szansę ustąpić lub stracić na sile?

43

Odp: Wątek hinarty

Hinarto, dlaczego swoimi wątpliwościami nie dzielisz się z lekarzem, który zdecydował o wybranym sposobie leczenia? On tu będzie najbardziej kompetentną osobą do udzielenia takich informacji. Wiele bowiem zależy od leku, który otrzymałaś, jego dawki i obecnego stopnia nasilenia choroby.

44

Odp: Wątek hinarty
Olinka napisał/a:

Wiele bowiem zależy od leku, który otrzymałaś, jego dawki i obecnego stopnia nasilenia choroby.

Jestem na wenlafaksynie jeśli chodzi o antydepresanty (+ neuroleptyk), dawka 225 mg dziennie

45

Odp: Wątek hinarty

A co powiedział lekarz, który zaordynował leki?

46

Odp: Wątek hinarty

Tak sobie myślałam, czy by nie zaproponować psycholożce jak już do niej pójdę żebyśmy pracowały m.in. nad moją gotowością na psychoterapię z psychoterapeutą a raczej brak tej gotowości. Byłoby to możliwe u psychologa?

47

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Tak sobie myślałam, czy by nie zaproponować psycholożce jak już do niej pójdę żebyśmy pracowały m.in. nad moją gotowością na psychoterapię z psychoterapeutą a raczej brak tej gotowości. Byłoby to możliwe u psychologa?

Ale po co to tak rozdrabniać?
Chcesz być zdrowa? To idziesz na terapię i na terapii pracujesz. Gotowość i tak musisz sobie przepracować w głowie.

48

Odp: Wątek hinarty

Albo chcesz wyzdrowieć, albo nie.
W tym pierwszym wypadku podejmujesz decyzję o swej psychoterapii i swym zaangażowaniu w proces. W tym drugim szukasz usprawiedliwień dla zachowania istniejącego stanu rzeczy, a podejmowane działania mają mydlić oczy.

49

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Tak sobie myślałam, czy by nie zaproponować psycholożce jak już do niej pójdę żebyśmy pracowały m.in. nad moją gotowością na psychoterapię z psychoterapeutą a raczej brak tej gotowości. Byłoby to możliwe u psychologa?

Po co w takim razie wybierasz się na terapię, jeśli brak Ci wspomnianej gotowości? Jeżeli Twoja, jak się wydaje mało satysfakcjonująca jakość obecnego życia, nie jest wystarczającą motywacją, to czego oczekujesz od terapeutki? Potrafisz szczerze odpowiedzieć na te pytania?
Pytam, bo zaczynam mieć wątpliwości, czy na pewno wiesz w jaki sposób przebiega terapia oraz jakie daje możliwości, a przede wszystkim, że będzie wymagała od Ciebie zaangażowania.

50

Odp: Wątek hinarty

Mam trudność z ustaleniem czy jakieś objawy moich chorób nadal występują czy nie. Np. niemożność pozbycia się zmartwień - zadaję sobie w głowie pytanie: "czy ja nadal nie umiem pozbyć się zmartwień czy już umiem?". Przez to trudno mi poznać czy leki działają czy nie... Jak sobie z tym poradzić?

51

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Mam trudność z ustaleniem czy jakieś objawy moich chorób nadal występują czy nie. Np. niemożność pozbycia się zmartwień - zadaję sobie w głowie pytanie: "czy ja nadal nie umiem pozbyć się zmartwień czy już umiem?". Przez to trudno mi poznać czy leki działają czy nie... Jak sobie z tym poradzić?

Przecież Ty dopiero co byłaś u psychiatry. Daj tym lekom zadziałać.

A co do pozbywania się zmartwień, zobaczysz w konkretnej sytuacji.

52

Odp: Wątek hinarty

Czy psycholog (nie psychoterapeuta) pomoże zwiększyć poczucie własnej wartości? Ktoś z was pracował nad niską samooceną u psychologa? Jakie były efekty?

53

Odp: Wątek hinarty

Generalnie jak nie przepracujesz pewnych rzeczy w głowie, to psychiatra czy psychoterapeuta nie jest w stanie Ci pomóc na 100 %. Może Ci tylko przepisać leki i ukierunkować ewentualnie na pewne rzeczy, zmianę myślenia i systemów poznawczych. Żeby terapeuta mógł wszystko za pacjenta załatwić to by było za proste. I nie byłoby satysfakcji z tego że do pewnych wniosków nie doszło się samemu. Wiem to z autopsji.

54

Odp: Wątek hinarty

Po jakim czasie przyjmowania leków (w moim przypadku to obecnie wenlafaksyna w dawce 225 mg dziennie + olanzapina w dawce 5 mg dziennie) można się spodziewać zniknięcia zaburzeń funkcji poznawczych (kojarzenia, pamięci, koncentracji, uwagi)? Pytam, bo martwię się że ten objaw depresji będzie stał mi na przeszkodzie w pełnym zaangażowaniu się w psychoterapię, która czeka mnie za ok. rok. Czy do czasu rozpoczęcia mojej psychoterapii zaburzenia funkcji poznawczych mają szansę zniknąć? (Wenlafaksynę w podwyższonej dawce ze 150 mg do 225 mg dziennie przyjmuję od 28 lutego tego roku)

55

Odp: Wątek hinarty

Wątpię, by na forum był psychiatra, i który na dodatek na podstawie szczątkowych informacji zdecyduje się odpowiedzieć na te pytania. Ze swej strony mogę poradzić, byś energię przeznaczyła na rozwiązywanie bieżących problemów, nie zaś wydatkowała ją na rozmyślanie czy i co wydarzy się za rok. Choć... jest to skuteczny sposób, by uciec od teraźniejszości.

56

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Po jakim czasie przyjmowania leków (w moim przypadku to obecnie wenlafaksyna w dawce 225 mg dziennie + olanzapina w dawce 5 mg dziennie) można się spodziewać zniknięcia zaburzeń funkcji poznawczych (kojarzenia, pamięci, koncentracji, uwagi)? Pytam, bo martwię się że ten objaw depresji będzie stał mi na przeszkodzie w pełnym zaangażowaniu się w psychoterapię, która czeka mnie za ok. rok. Czy do czasu rozpoczęcia mojej psychoterapii zaburzenia funkcji poznawczych mają szansę zniknąć? (Wenlafaksynę w podwyższonej dawce ze 150 mg do 225 mg dziennie przyjmuję od 28 lutego tego roku)

W moim przypadku było to + / - jakieś pół roku. Nie ma co oczekiwać, że leki o takim spektrum będą działały po kilkunastu dniach.

57

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

Czy psycholog (nie psychoterapeuta) pomoże zwiększyć poczucie własnej wartości? Ktoś z was pracował nad niską samooceną u psychologa? Jakie były efekty?

Psychoterapeuta to co najwyzej moze Ci gowna do glowy nawkladac, ktore Cie przeprowadzi z depresji (gdzie przejmujesz sie wszystkim) w narcyzm (gdzie ignorujesz niewygodne dla siebie sygnaly z rzeczywistosci poprzez tlumaczenie ich sobie psychoterapeutycznymi frazesami).

Depresja bierze sie z braku balansu miedzy negatywnym a pozytywnym feedbackiem.
Jesli jestes wiecej krytykowana i straszona - co robisz nie tak, kim trzeba w zyciu byc, na co musisz uwazac - niz komplementowana i doceniana to trudno abys nie wpadala w depresje (lub filtrujac rzeczywistosc - w narcyzm).

To czego potrzebujesz w takiej sytuacji to zmienic ludzi dookola siebie na takich, ktorzy docenia twoj kazdy wysilek i zamiast Cie oceniac i krytykowac podadza dlon gdy upadniesz mowiac "nie martw sie, prawie Ci sie udalo".
Prosto powiedziec bo takich ludzi jest jak na lekarstwo - ale to jedyny dzialajacy sposob na wyjscie z depresji (bez mentalnej izolacji od rzeczywistosci przez psychoterapeutyczny zastrzk schizofrenii).
Jesli natomiast masz kogos kto Cie podnosi na duchu, spedzaj z nim wiecej czasu i odizoluj sie na tyle ile mozliwe od wszystkich, ktorzy Cie strasza lub oceniaja.

58

Odp: Wątek hinarty
Dracarys napisał/a:

W moim przypadku było to + / - jakieś pół roku. Nie ma co oczekiwać, że leki o takim spektrum będą działały po kilkunastu dniach.

A jakie leki ty przyjmowałaś? I czy jakieś objawy poza zaburzeniami funkcji poznawczych zniknęły prędzej niż po pół roku?

59

Odp: Wątek hinarty
hinarta napisał/a:

A jakie leki ty przyjmowałaś? I czy jakieś objawy poza zaburzeniami funkcji poznawczych zniknęły prędzej niż po pół roku?

Takie same jak ty bierzesz, w tej samej dawce. Relatywnie szybko, bo po jakichś trzech tygodniach zaczęły się u mnie normować problemy ze snem/ bezsennością.

60 Ostatnio edytowany przez hinarta (2023-03-20 16:02:37)

Odp: Wątek hinarty
Dracarys napisał/a:

Takie same jak ty bierzesz, w tej samej dawce. Relatywnie szybko, bo po jakichś trzech tygodniach zaczęły się u mnie normować problemy ze snem/ bezsennością.

O wow, to może mamy tą samą psychiatrę hehe ;p Mnie olanzapina świetnie usypia, nawet aż za świetnie, bo teraz śpię nadmiernie (nawet do 15 h, a przed lekami i przed bezsennością wystarczyło mi 8h snu)

61

Odp: Wątek hinarty
Dracarys napisał/a:

Takie same jak ty bierzesz, w tej samej dawce. Relatywnie szybko, bo po jakichś trzech tygodniach zaczęły się u mnie normować problemy ze snem/ bezsennością.

O wow, to może mamy tą samą psychiatrę hehe

62

Odp: Wątek hinarty
JohnyBravo777 napisał/a:
hinarta napisał/a:

Czy psycholog (nie psychoterapeuta) pomoże zwiększyć poczucie własnej wartości? Ktoś z was pracował nad niską samooceną u psychologa? Jakie były efekty?

Psychoterapeuta to co najwyzej moze Ci gowna do glowy nawkladac, ktore Cie przeprowadzi z depresji (gdzie przejmujesz sie wszystkim) w narcyzm (gdzie ignorujesz niewygodne dla siebie sygnaly z rzeczywistosci poprzez tlumaczenie ich sobie psychoterapeutycznymi frazesami).

Depresja bierze sie z braku balansu miedzy negatywnym a pozytywnym feedbackiem.
Jesli jestes wiecej krytykowana i straszona - co robisz nie tak, kim trzeba w zyciu byc, na co musisz uwazac - niz komplementowana i doceniana to trudno abys nie wpadala w depresje (lub filtrujac rzeczywistosc - w narcyzm).

To czego potrzebujesz w takiej sytuacji to zmienic ludzi dookola siebie na takich, ktorzy docenia twoj kazdy wysilek i zamiast Cie oceniac i krytykowac podadza dlon gdy upadniesz mowiac "nie martw sie, prawie Ci sie udalo".
Prosto powiedziec bo takich ludzi jest jak na lekarstwo - ale to jedyny dzialajacy sposob na wyjscie z depresji (bez mentalnej izolacji od rzeczywistosci przez psychoterapeutyczny zastrzk schizofrenii).
Jesli natomiast masz kogos kto Cie podnosi na duchu, spedzaj z nim wiecej czasu i odizoluj sie na tyle ile mozliwe od wszystkich, ktorzy Cie strasza lub oceniaja.

Rady w stylu idź pobiegać no brawo. Trzeba być bezmózgiem aby osobę chorą odciągać od leczenia.

63 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-03-20 16:34:02)

Odp: Wątek hinarty
M!ri napisał/a:

Trzeba być bezmózgiem aby osobę chorą odciągać od leczenia.

Blednie zakladasz, ze psychoterapia "leczy".
Pewnie gdybym oddal tyle kasy co Ty jakiemus cwelowi pierdzacemu w fotel i mowiacemu psychoterapeutyczne frazesy o byciu lustrem, zyciu dla siebie, nie byciu ratownikiem i upewniajacym sie czy masz zabezpieczny budzet "bo fazy i etapy" to tez bym wierzyl w takie glupoty wink

To, ze Ci sie wydaje, ze Ci terapia pomogla wcale nie oznacza, ze tak jest.
Na forum widac jak uciekasz w ironie i inne strategie, ktore pozwalaja Ci zachowac balans mentalny kosztem oderwania od rzeczywistosci.
Po calej tej psychoterapii nadal jestes kaleka tylko w inny sposob.

64

Odp: Wątek hinarty
JohnyBravo777 napisał/a:
M!ri napisał/a:

Trzeba być bezmózgiem aby osobę chorą odciągać od leczenia.

Blednie zakladasz, ze psychoterapia "leczy".
Pewnie gdybym oddal tyle kasy co Ty jakiemus cwelowi pierdzacemu w fotel i mowiacemu psychoterapeutyczne frazesy o byciu lustrem, zyciu dla siebie, nie byciu ratownikiem i upewniajacym sie czy masz zabezpieczny budzet "bo fazy i etapy" to tez bym wierzyl w takie glupoty wink

Nie korzystałam, nie potrzebuję, więc nie muszę sobie żadnego wydatku racjonalizować. Do wyrobienia opinii wystarczy mi przeczytać wyniki badań że terapia skojarzona ma prawie dwa razy większą skuteczność niż same leki.

65 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-03-20 16:50:37)

Odp: Wątek hinarty
M!ri napisał/a:

Do wyrobienia opinii wystarczy mi przeczytać wyniki badań że terapia skojarzona ma prawie dwa razy większą skuteczność niż same leki.

No to wyrabiasz sobie opinie w sposob religijny.
Jedyne co sie rozni to zamiast biblii bezmyslnie wierzysz w wyniki badania.

Sam fakt skad bierzesz dane (czy to z biblii, z YT, czy z badania) nie sprawia, ze masz lepszy sposob dochodzenia do prawdy.
Gdyby naukowcy bezmyslnie uznawali za prawde cokolwiek co ktos napisal w "badaniu" to technologia skonczylaby sie na rozpaleniu ogniska.
Poczytaj sobie czym jest metoda naukowa (https://en.wikipedia.org/wiki/Scientific_method) i w jaki sposob nauka jest budowana to przestaniesz byc taka ignorantka.

Tutaj masz post z forum osoby, ktora przeszla przez wielu terapeutow i zachowala kontakt z rzeczywistoscia:
https://www.netkobiety.pl/p3941708.html#p3941708

To jest wazny temat a propagowanie slepej wiary w "leczenie" za pomoca psychoterapii nikomu nie pomaga oprocz ludzi, ktorzy normalnie musieliby sie zabrac za porzadna prace jak kazdy inny.

Posty [ 1 do 65 z 290 ]

Strony 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024