Tylko nie mów jej co wiesz. Daj jej szansę na szczerość, możesz powiedzieć, że ukrywanie czegokolwiek przekreśli jakiekolwiek szanse na odbudowę.
Coś podejrzewam, że usłyszysz 1% tego, co sam wiesz, a potem zacznie się jazda po Tobie, jaka to ona przez Ciebie była nieszczęśliwa.
Spróbuj sobie wymyślić kilka scenariuszy rozmowy oraz tego co chcesz jej powiedzieć, na pewno nie mów wszystkiego.
Pamiętaj że bez ujawnienia "twardych" dowodów ona ma się przyznać, wyrazić skruchę i zaproponować poprawę - ona ma to zrobić nie Ty.
Ta rozmowa powie Ci czy jest szansa na próbę naprawy małżeństwa.
I proponuję żebyś nagrywał rozmowę bo w nerwach wiele nie zapamiętasz.
Wczoraj byl ciezki dzien, a dzis czeka mnie kolejny. Niebawem wszystko sie okaże.
Wczoraj byl ciezki dzien, a dzis czeka mnie kolejny. Niebawem wszystko sie okaże.
Ale wiesz czego chcesz czy ma to wyjść w praniu?
Rafalma napisał/a:Wczoraj byl ciezki dzien, a dzis czeka mnie kolejny. Niebawem wszystko sie okaże.
Ale wiesz czego chcesz czy ma to wyjść w praniu?
Mialem czas, zeby przemyslec i tak jak pisalem wcześniej.
Tak jak pisalem, dzis jest jeden z najbardziej ciezkich dni w zyciu. Zona domyslila sie o co mi chodzi. Po powrocie do domu z placzem, przyznala sie do wszystkiego. Pokazala mi tez cala korespondencje. Czuje, ze dam jej szanse, mimo ze na ta chwile nie powiedzialem jej o tym. Moze jestem .... bo ciagle placze, a ja trzymam ja w napieciu, mowiac ze musze przemyslec i sie zastanowic. Nie chce sie mscic, ale nie jeden facet na moim miejscu zrobil by gorsze rzeczy po obejrzeniu filmu ze swoja zona w roli glownej:(. Fakt ze bylo to wymuszone tez jej do konca nie usprawiedliwia, bo pierwszy raz musial byc za jej zgoda. Nie wiem co tu jeszcze napisac, bo czuje sie jak wielkie g...
72 2022-04-28 15:44:57 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-28 15:52:09)
Tak jak pisalem, dzis jest jeden z najbardziej ciezkich dni w zyciu. Zona domyslila sie o co mi chodzi. Po powrocie do domu z placzem, przyznala sie do wszystkiego. Pokazala mi tez cala korespondencje. Czuje, ze dam jej szanse, mimo ze na ta chwile nie powiedzialem jej o tym. Moze jestem .... bo ciagle placze, a ja trzymam ja w napieciu, mowiac ze musze przemyslec i sie zastanowic. Nie chce sie mscic, ale nie jeden facet na moim miejscu zrobil by gorsze rzeczy po obejrzeniu filmu ze swoja zona w roli glownej:(. Fakt ze bylo to wymuszone tez jej do konca nie usprawiedliwia, bo pierwszy raz musial byc za jej zgoda. Nie wiem co tu jeszcze napisac, bo czuje sie jak wielkie g...
Trzymaj się tego jakby nie było żadnego szantażu ,nie da rady poznać prawdziwego powodu dla którego żona postanowiła zerwać z tym kolesiem nie byłeś przy wszystkich rozmowach a korespondencja to fragmenty .
Przykre że musiałeś to oglądać ,nie nie jesteś gównem ,nie myśl o tym tak jakby bycie rogaczem było hańbą dla Ciebie to fałsz jest
niestety takie durne przekonania istnieją wśród ludzi taka idiotyczna odpowiedzialność za kogoś ,nie deklaruj wybaczenia na wyrost nie udawaj świętego i nie staraj się o nic ,nie przejmuj się tym co przeżywa żona ,wiem łatwo powiedzieć trudniej zrobić ,ona teraz po części czuje ulgę i wstyd i inne uczucia ,oczekuje od Ciebie wiele ale to ona dała ciała nie Ty ,nic za nią nie rób i nic nie proponuj .
Niestety wątpliwości będą nawracać i złe chwile również ,pisz płacz złość się biegaj ,rzucaj czymś nie siedź w domu i nie rozmyślaj
Jesteś w szoku i swoim stanem podobnym do PTSD się zajmij na pierwszym miejscu ,żona sobie poradzi nie musisz się nią teraz troszczyć za bardzo .
Rafalma napisał/a:Tak jak pisalem, dzis jest jeden z najbardziej ciezkich dni w zyciu. Zona domyslila sie o co mi chodzi. Po powrocie do domu z placzem, przyznala sie do wszystkiego. Pokazala mi tez cala korespondencje. Czuje, ze dam jej szanse, mimo ze na ta chwile nie powiedzialem jej o tym. Moze jestem .... bo ciagle placze, a ja trzymam ja w napieciu, mowiac ze musze przemyslec i sie zastanowic. Nie chce sie mscic, ale nie jeden facet na moim miejscu zrobil by gorsze rzeczy po obejrzeniu filmu ze swoja zona w roli glownej:(. Fakt ze bylo to wymuszone tez jej do konca nie usprawiedliwia, bo pierwszy raz musial byc za jej zgoda. Nie wiem co tu jeszcze napisac, bo czuje sie jak wielkie g...
Trzymaj się tego jakby nie było żadnego szantażu ,nie da rady poznać prawdziwego powodu dla którego żona postanowiła zerwać z tym kolesiem nie byłeś przy wszystkich rozmowach a korespondencja to fragmenty .
Przykre że musiałeś to oglądać ,nie nie jesteś gównem ,nie myśl o tym tak jakby bycie rogaczem było hańbą dla Ciebie to fałsz jest
niestety takie durne przekonania istnieją wśród ludzi taka idiotyczna odpowiedzialność za kogoś ,nie deklaruj wybaczenia na wyrost nie udawaj świętego i nie staraj się o nic ,nie przejmuj się tym co przeżywa żona ,wiem łatwo powiedzieć trudniej zrobić ,ona teraz po części czuje ulgę i wstyd i inne uczucia ,oczekuje od Ciebie wiele ale to ona dała ciała nie Ty ,nic za nią nie rób i nic nie proponuj .
Niestety wątpliwosci będą nawracać i złe chwile również ,pisz płacz złość się biegaj ,rzucaj czymś nie siedź w domu i nie rozmyślaj
Wiesz skruche w niej widac, sama przyznala ze zachowala sie jak ostatnia szmata, a on ja pozniej traktowal jak szmate. Zabezpieczylem z jej telefonu rozmowy i faktycznie wyglada to tak ze urobil dostal a pozniej szantaż. Zastanawiam sie skad sie biora tacy ludzie. Swojej tez nie wybielam dlatego nie podjalem decyzji o wybaczeniu od razu. Trzymam w niepewnosci zeby nie bylo ze daje jej przyzwolenie . Z tym typem pogadam osobiscie, na osobnosci. Moglbym go pozwac za szantaz ale wole obic mu..... Najgorsze w tym wszystkim to bedzie zaufac i chyba sprawy lozkowe, po tym filmie ktory mam od detektywow na ta chwile stracilem ochote:(.
Wiesz skruche w niej widac, sama przyznala ze zachowala sie jak ostatnia szmata, a on ja pozniej traktowal jak szmate. Zabezpieczylem z jej telefonu rozmowy i faktycznie wyglada to tak ze urobil dostal a pozniej szantaż. Zastanawiam sie skad sie biora tacy ludzie. Swojej tez nie wybielam dlatego nie podjalem decyzji o wybaczeniu od razu. Trzymam w niepewnosci zeby nie bylo ze daje jej przyzwolenie . Z tym typem pogadam osobiscie, na osobnosci. Moglbym go pozwac za szantaz ale wole obic mu..... Najgorsze w tym wszystkim to bedzie zaufac i chyba sprawy lozkowe, po tym filmie ktory mam od detektywow na ta chwile stracilem ochote:(.
Trudno będę złym gliną
Większość osób ktora zdradziła wie o tym że zdradzony liczy i czeka na skruchę i jest lepiej przygotowana na wpadkę zawsze dwa trzy kroki do przodu na zapas ,słyszysz to co chcesz z tą skruchą a nie masz żadnego narzędzia żeby sprawdzić szczerość ,nie mając zaufania to w ogóle niemożliwe ,będziesz miał różne wahania od euforii po spory dół ,wątpliwości w szczerość będą nawracać pod różnymi wpływami ,nawet mimo woli bez kontroli nad tym nawet spontanicznie i niekoniecznie pod wpływem skojarzeń .
Nie deklaruj niczego wiążącego nie śpiesz się z czymkolwiek teraz tylko Twoje emocje są ważne ,nie cackaj się z żoną prawdopodobnie nawet jeżeli faktycznie ma wyrzuty i autentyczną skruchę to nie załamie się bardziej niż Ty kilka tygodni wystarczy mając romans i seks żeby się dostosować i nawet być przygotowanym do wydania się zdrady ,wiele energii idzie na to .Nie zmuszaj się do seksu i nie ulegaj w żaden sposób żonie ,zdarza się że niewierne w ten sposób chcą załagadzać sprawę niekoniecznie mając jakieś złe intencje ,ale to nie jest rozsądne .
Na razie się nie śpiesz z deklaracjami na to masz czas. Twoja deklaracja nie wcześniej niż po rozłożeniu zdrady na czynniki pierwsze - i bynajmniej nie chodzi o pozycję.
Pamiętaj że ona sama z siebie się nie przyznała tz. nie przyszła i nie powiedziała że zdradziła tylko powiedziała o zdradzie po Twojej zapowiedzi poważnej rozmowy.
Plus że się nie wypierała ale nie wiedziała co masz.
Każ żonie zrobić badania weneryczne oraz jeśli się nie zabezpiecza test.
Czy powiedziała dlaczego to zrobiła?
Jak długo to trwało?
Jeśli był szantaż to sprawa na policję - kara chyba do 12 lat.
Swoją drogą dziwny ten szantaż - za pierwszym razem zrobiła to dobrowolnie, później z powodu szantażu...długo miała zamiar dawać mu tyłka? miesiąc, rok, aż mu się znudzi? Gdybyś się nie połapał ile to by trwało?
Na zdrowy rozum nie powinna ulegać szantażowi bo Ty i tak mógłbyś się dowiedzieć wiec dawanie tyłka żebyś się nie dowiedział było bez sensu. Chyba że jej to się podobało.
Macie dużo do obgadania.
Jest jej smutno, bo straciła tamtego i liczy, że przy Tobie znowu stanie na nogi. Takie sytuacje są ciężkie, bo kogo wybrać? Żonę, która nas zdradziła, czy poszukać kogoś nowego...gdzie większość singielek już na pewnym etapie ma takie same akcje w CV i tak... między młotem a kowadłem, ale może dlatego tyłu facetów szuka sporo młodszych
O wybaczaniu to na razie nawet nie myśl, bo nie wiesz czy w ogóle dasz radę jej wybaczyć, tu musi upłynąć dużo czasu.
Może, Ci się wydawać, że wybaczasz, a po czasie, nie dasz rady z nią być, musisz to przetrawić.
Na co liczyła? Mogła chociaż powiedzieć Ci o tym szantażu, a nie dalej w to brnąć... zero cywilnej odwagi... I co zamierzała to ciagnąc w nieskonczoność!? Bała się, tylko jakoś nie było strachu jak wchodziła w to bagno, nie wiedziała, nie myślała!? Nie zdawała sobie sprawy co robi Tobie i rodzinie, nic nie ma na usprawiedliwienie.
A powiedziała dlaczego w to weszła, bo to, że ja namówił, to jest śmieszne tłumaczenie.
Pretensje to tylko miej do żony, bo myślisz tak jak moja ciotka, jak kolega odprowadził do domu jej pijanego męża, to pretensje miała do tego kolegi, nie męża.
Weszła w ten romans, więc jak zaczął się szantaż, to powinna wziąć na klatę i natychmiast zerwać, nawet podejrzewam, że on by tego filmu nie wykorzystał, a ona dała się zastraszyć jak małolata.
Na razie się nie śpiesz z deklaracjami na to masz czas. Twoja deklaracja nie wcześniej niż po rozłożeniu zdrady na czynniki pierwsze - i bynajmniej nie chodzi o pozycję.
Pamiętaj że ona sama z siebie się nie przyznała tz. nie przyszła i nie powiedziała że zdradziła tylko powiedziała o zdradzie po Twojej zapowiedzi poważnej rozmowy.
Plus że się nie wypierała ale nie wiedziała co masz.
Każ żonie zrobić badania weneryczne oraz jeśli się nie zabezpiecza test.Czy powiedziała dlaczego to zrobiła?
Jak długo to trwało?Jeśli był szantaż to sprawa na policję - kara chyba do 12 lat.
Swoją drogą dziwny ten szantaż - za pierwszym razem zrobiła to dobrowolnie, później z powodu szantażu...długo miała zamiar dawać mu tyłka? miesiąc, rok, aż mu się znudzi? Gdybyś się nie połapał ile to by trwało?
Na zdrowy rozum nie powinna ulegać szantażowi bo Ty i tak mógłbyś się dowiedzieć wiec dawanie tyłka żebyś się nie dowiedział było bez sensu. Chyba że jej to się podobało.Macie dużo do obgadania.
Co chodzi o ta cala sytuacje to powiem szczerze, ze warto bylo wylozyc kase na profesjonalistow bo sam napewno bym tyle nie osiagnal, nie majac wiedzy w tym temacie. Wystarczylo ze dalem im zapasowy komplet kluczykow do jej auta.
Cala sytuacja niby trwa okolo 2 miesiace, po przejrzeniu jej telefonu bardzo prawdopodobne.
Co chodzi o ciaze to ma spiralke.
Co chodzi o badania to o tym nie pomyslalem, napewno ja wysle sam tez pojde i mam nadzieję ze wyjdzie ok, chodz zaczynam sie stresowac. Do tego stopnia perfidny ze zabezpieczenia nie bylo, a nie wiadomo z kim on jeszcze.:(
Sama sytuacja wygladala tak ze pytala kiedy da jej spokoj bo jest na nagraniu, ciezko okreslic czas, bo powiedzial ze tak jak obiecal. Twierdzi ze do konca miesiaca:( nie wiem czy prawda i raczej potwierdzic ciezko.
Sam stosunek bardzo mnie zniesmaczyl, dlatego pisze ze na ta chwile nie mam ochoty nawet na spanie w jednym lozku. Nie wiem czy wy mieliscie podobnie
79 2022-04-28 17:19:10 Ostatnio edytowany przez maku2 (2022-04-28 17:19:48)
Co chodzi o ta cala sytuacje to powiem szczerze, ze warto bylo wylozyc kase na profesjonalistow bo sam napewno bym tyle nie osiagnal, nie majac wiedzy w tym temacie. Wystarczylo ze dalem im zapasowy komplet kluczykow do jej auta.
Czyli kamerka dała radę.
Cala sytuacja niby trwa okolo 2 miesiace, po przejrzeniu jej telefonu bardzo prawdopodobne.
Wystarczający czas żeby się samej przyznać. Dwa miesiące czyli 3x w tygodniu siłownia x8 tygodni i tyle było spotkań.
Co chodzi o badania to o tym nie pomyslalem, napewno ja wysle sam tez pojde i mam nadzieję ze wyjdzie ok, chodz zaczynam sie stresowac. Do tego stopnia perfidny ze zabezpieczenia nie bylo, a nie wiadomo z kim on jeszcze.:(
Nikt na "dzień dobry" o tym nie myśli. I tu nie chodzi o jego perfidność tylko że Twoja żona na to się godziła.
Sama sytuacja wygladala tak ze pytala kiedy da jej spokoj bo jest na nagraniu, ciezko okreslic czas, bo powiedzial ze tak jak obiecal. Twierdzi ze do konca miesiaca:( nie wiem czy prawda i raczej potwierdzic ciezko.
Twoja żona okazała się być, wybacz, totalnie głupia bo zgodziła się żeby on nagrał film gdy się pukali, następnie dawać tyłek bo jej groził że ujawni Tobie film(?) oraz bo uwierzyła że on po miesiącu zrezygnuje z darmowego pukania.
Przecież to co on robił było karalne, to on ryzykował nie ona.
Powiedziała dlaczego zdradziła za pierwszym razem?
Rafalma napisał/a:Co chodzi o ta cala sytuacje to powiem szczerze, ze warto bylo wylozyc kase na profesjonalistow bo sam napewno bym tyle nie osiagnal, nie majac wiedzy w tym temacie. Wystarczylo ze dalem im zapasowy komplet kluczykow do jej auta.
Czyli kamerka dała radę.
Rafalma napisał/a:Cala sytuacja niby trwa okolo 2 miesiace, po przejrzeniu jej telefonu bardzo prawdopodobne.
Wystarczający czas żeby się samej przyznać. Dwa miesiące czyli 3x w tygodniu siłownia x8 tygodni i tyle było spotkań.
Rafalma napisał/a:Co chodzi o badania to o tym nie pomyslalem, napewno ja wysle sam tez pojde i mam nadzieję ze wyjdzie ok, chodz zaczynam sie stresowac. Do tego stopnia perfidny ze zabezpieczenia nie bylo, a nie wiadomo z kim on jeszcze.:(
Nikt na "dzień dobry" o tym nie myśli. I tu nie chodzi o jego perfidność tylko że Twoja żona na to się godziła.
Rafalma napisał/a:Sama sytuacja wygladala tak ze pytala kiedy da jej spokoj bo jest na nagraniu, ciezko okreslic czas, bo powiedzial ze tak jak obiecal. Twierdzi ze do konca miesiaca:( nie wiem czy prawda i raczej potwierdzic ciezko.
Twoja żona okazała się być, wybacz, totalnie głupia bo zgodziła się żeby on nagrał film gdy się pukali, następnie dawać tyłek bo jej groził że ujawni Tobie film(?) oraz bo uwierzyła że on po miesiącu zrezygnuje z darmowego pukania.
Przecież to co on robił było karalne, to on ryzykował nie ona.Powiedziała dlaczego zdradziła za pierwszym razem?
Twierdzi ze byla glupia i ulegla jego zainteresowaniu, ponoc zalowala po pierwszym spotkaniu tego co zrobila. Tak mial mi wyslac plik na firmowego maila. Mowi ze sie bala i placila za swoja glupote. Tu sam juz nie wiem po analizie wczorajszych materialow co mam myslec:(
81 2022-04-28 17:33:10 Ostatnio edytowany przez Airuf (2022-04-28 17:43:11)
Sam stosunek bardzo mnie zniesmaczyl, dlatego pisze ze na ta chwile nie mam ochoty nawet na spanie w jednym lozku. Nie wiem czy wy mieliscie podobnie
Raczej naturalna reakcja, a w dodatku miałeś nieprzyjemność widzieć nagranie... Może być ciężko pokonać ten niesmak... Nawet jeżeli bedziesz jej chciał wybaczyć to sytuacje łóżkowe przywołają obrazy zdrady....
A co do całej sytuacji - nie jestem pewny czy kiedykolwiek dowiesz się, czy po pojawieniu się szantażu nie było u niej żadnej chęci czy przyjemnosci z dalszych spotkań.
Tylko (oczywiście to moje zdanie) wydaje mi się że jeżeli faktycznie potem to była kwestia szantażu to w jej wypowiedziach powinieneś dostrzegać wręcz obrzydzenie... zmuszanie do seksu to gwałt... Czy gdy opowiadała Ci o tym zauważłeś jakieś dodatkowe emocje?
Rafalma napisał/a:Sam stosunek bardzo mnie zniesmaczyl, dlatego pisze ze na ta chwile nie mam ochoty nawet na spanie w jednym lozku. Nie wiem czy wy mieliscie podobnie
Raczej naturalna reakcja, a w dodatku miałeś nieprzyjemność widzieć nagranie... Może być ciężko pokonać ten niesmak... Nawet jeżeli bedziesz jej chciał wybaczyć to sytuacje łóżkowe przywołają obrazy zdrady....
A co do całej sytuacji - nie jestem pewny czy kiedykolwiek dowiesz się, czy po pojawieniu się szantażu nie było u niej żadnej chęci czy przyjemnosci z dalszych spotkań.
Tylko (oczywiście to moje zdanie) wydaje mi się że jeżeli faktycznie potem to była kwestia szantażu to w jej wypowiedziach powinieneś dostrzegać wręcz obrzydzenie... zmuszanie do seksu to gwałt... Czy gdy opowiadała Ci o tym zauważłeś jakieś dodatkowe emocje?
Ciezko mi o tym pisac i mialem tego tematu nie poruszac tu. Jest placz, wlacznie z blaganiem na kolanach. Przysiega ze nigdy wiecej i ze moge z nia zrobic co chce:( byla tez deklaracja ze godzi sie na wszystko jesli nie bede chcial z nia byc bo to ona nawalila.
Co chodzi o ten film to sam juz nie wiem jak na to patrzec:( Na początku prawie sie poryczala, a ten typ jej cisnal. Nie stawiala oporu jak powiedzial zeby ruszyla tylek na tylnie siedzenie, moze strach, nie wiem. Poczatek z jej strony bierny, on dyktowal warunki:( Niestety co wstyd pisac nie da sie ukryc ze po kilku minutach pojawily sie doznania, orgazm tez byl:( Po wszystkim bardzo szybko sie ubierala i jego smiechy:(
Planuje z nim sie spotkac i po mesku to zalatwic. Wiem moglbym sadownie, ale jak wyjdzie moze sie mscic na rodzinie, a nie jestem w stanie 24h czuwac
Airuf napisał/a:Rafalma napisał/a:Sam stosunek bardzo mnie zniesmaczyl, dlatego pisze ze na ta chwile nie mam ochoty nawet na spanie w jednym lozku. Nie wiem czy wy mieliscie podobnie
Raczej naturalna reakcja, a w dodatku miałeś nieprzyjemność widzieć nagranie... Może być ciężko pokonać ten niesmak... Nawet jeżeli bedziesz jej chciał wybaczyć to sytuacje łóżkowe przywołają obrazy zdrady....
A co do całej sytuacji - nie jestem pewny czy kiedykolwiek dowiesz się, czy po pojawieniu się szantażu nie było u niej żadnej chęci czy przyjemnosci z dalszych spotkań.
Tylko (oczywiście to moje zdanie) wydaje mi się że jeżeli faktycznie potem to była kwestia szantażu to w jej wypowiedziach powinieneś dostrzegać wręcz obrzydzenie... zmuszanie do seksu to gwałt... Czy gdy opowiadała Ci o tym zauważłeś jakieś dodatkowe emocje?Ciezko mi o tym pisac i mialem tego tematu nie poruszac tu. Jest placz, wlacznie z blaganiem na kolanach. Przysiega ze nigdy wiecej i ze moge z nia zrobic co chce:( byla tez deklaracja ze godzi sie na wszystko jesli nie bede chcial z nia byc bo to ona nawalila.
Co chodzi o ten film to sam juz nie wiem jak na to patrzec:( Na początku prawie sie poryczala, a ten typ jej cisnal. Nie stawiala oporu jak powiedzial zeby ruszyla tylek na tylnie siedzenie, moze strach, nie wiem. Poczatek z jej strony bierny, on dyktowal warunki:( Niestety co wstyd pisac nie da sie ukryc ze po kilku minutach pojawily sie doznania, orgazm tez byl:( Po wszystkim bardzo szybko sie ubierala i jego smiechy:(
Planuje z nim sie spotkac i po mesku to zalatwic. Wiem moglbym sadownie, ale jak wyjdzie moze sie mscic na rodzinie, a nie jestem w stanie 24h czuwac
Po męskiej rozmowie też może się mścić, chyba że sam planujesz szantażować go tym co zrobił... Skoro był skłonny do czegoś takiego to lepiej uważać...
Co do orgazmu, on może się pojawić nawet podczas gwałtu, reakcje ciała często są automatyczne...
Bardziej chodzi o to czy oprócz strachu o swój los Twoja żona zdradza jakiekolwiek objawy krzywdy którą tamten jej wyrządził, subtelne różnice miedzy zwalaniem na niego winy a realnym poczuciem krzywdy...
Rafalma napisał/a:Airuf napisał/a:Raczej naturalna reakcja, a w dodatku miałeś nieprzyjemność widzieć nagranie... Może być ciężko pokonać ten niesmak... Nawet jeżeli bedziesz jej chciał wybaczyć to sytuacje łóżkowe przywołają obrazy zdrady....
A co do całej sytuacji - nie jestem pewny czy kiedykolwiek dowiesz się, czy po pojawieniu się szantażu nie było u niej żadnej chęci czy przyjemnosci z dalszych spotkań.
Tylko (oczywiście to moje zdanie) wydaje mi się że jeżeli faktycznie potem to była kwestia szantażu to w jej wypowiedziach powinieneś dostrzegać wręcz obrzydzenie... zmuszanie do seksu to gwałt... Czy gdy opowiadała Ci o tym zauważłeś jakieś dodatkowe emocje?Ciezko mi o tym pisac i mialem tego tematu nie poruszac tu. Jest placz, wlacznie z blaganiem na kolanach. Przysiega ze nigdy wiecej i ze moge z nia zrobic co chce:( byla tez deklaracja ze godzi sie na wszystko jesli nie bede chcial z nia byc bo to ona nawalila.
Co chodzi o ten film to sam juz nie wiem jak na to patrzec:( Na początku prawie sie poryczala, a ten typ jej cisnal. Nie stawiala oporu jak powiedzial zeby ruszyla tylek na tylnie siedzenie, moze strach, nie wiem. Poczatek z jej strony bierny, on dyktowal warunki:( Niestety co wstyd pisac nie da sie ukryc ze po kilku minutach pojawily sie doznania, orgazm tez byl:( Po wszystkim bardzo szybko sie ubierala i jego smiechy:(
Planuje z nim sie spotkac i po mesku to zalatwic. Wiem moglbym sadownie, ale jak wyjdzie moze sie mscic na rodzinie, a nie jestem w stanie 24h czuwacPo męskiej rozmowie też może się mścić, chyba że sam planujesz szantażować go tym co zrobił... Skoro był skłonny do czegoś takiego to lepiej uważać...
Co do orgazmu, on może się pojawić nawet podczas gwałtu, reakcje ciała często są automatyczne...
Bardziej chodzi o to czy oprócz strachu o swój los Twoja żona zdradza jakiekolwiek objawy krzywdy którą tamten jej wyrządził, subtelne różnice miedzy zwalaniem na niego winy a realnym poczuciem krzywdy...
Wiesz na ta chwile planuje porzadny wper...., a po wszystkim powiem ze film ma usunac i ze mam dowody szantażu. A jak sie zblizy do naszej rodziny to nie recze za siebie. Plakala , ze to najwiekszy blad w jej zyciu, wydaje mi sie ze tak jak by pekla po zyciu w niepewnosci. Sam juz nie wiem bo znam swoja zone co chodzi o te sprawy. Tam raczej nie wygladalo zeby bylo jakies uczucie, czy zaangażowanie. Nie wiem jak to opisac, o co mi chodzi. Moze bez szczegolow. Cos na zasadzie ze wykonywala polecenia, kazal sie rozebrac to robila to. Patrzac na jej gesty to raczej nie chetnie. Do tego nigdy nie lubila ostrego sexu, a tu....:( co chodzi o te odczucia co wspominalem:( po kilku minutach stekanie:( pozniej coraz glosniejsze:(
"Plakala , ze to najwiekszy blad w jej zyciu, wydaje mi sie ze tak jak by pekla po zyciu w niepewnosci. Sam juz nie wiem bo znam swoja zone co chodzi o te sprawy. Tam raczej nie wygladalo zeby bylo jakies uczucie, czy zaangażowanie. Nie wiem jak to opisac, o co mi chodzi. Moze bez szczegolow. Cos na zasadzie ze wykonywala polecenia, kazal sie rozebrac to robila to. Patrzac na jej gesty to raczej nie chetnie. Do tego nigdy nie lubila ostrego sexu, a tu....:( co chodzi o te odczucia co wspominalem:( po kilku minutach stekanie:( pozniej coraz glosniejsze:("
Jesteś pewien, że nie udawała orgazmów, żeby tamten szybciej skończył i dał jej spokój? Bo to jest pierwsza rzecz jaka przyszła mi na myśl w opisanej sytuacji. A tak na marginesie, to szczerze Ci współczuję.
"Plakala , ze to najwiekszy blad w jej zyciu, wydaje mi sie ze tak jak by pekla po zyciu w niepewnosci. Sam juz nie wiem bo znam swoja zone co chodzi o te sprawy. Tam raczej nie wygladalo zeby bylo jakies uczucie, czy zaangażowanie. Nie wiem jak to opisac, o co mi chodzi. Moze bez szczegolow. Cos na zasadzie ze wykonywala polecenia, kazal sie rozebrac to robila to. Patrzac na jej gesty to raczej nie chetnie. Do tego nigdy nie lubila ostrego sexu, a tu....:( co chodzi o te odczucia co wspominalem:( po kilku minutach stekanie:( pozniej coraz glosniejsze:("
Jesteś pewien, że nie udawała orgazmów, żeby tamten szybciej skończył i dał jej spokój? Bo to jest pierwsza rzecz jaka przyszła mi na myśl w opisanej sytuacji. A tak na marginesie, to szczerze Ci współczuję.
Na ta chwile siedzi mi to w glowie. Moze sam sobie dopisuje w glowie, ale wydaje mi sie ze po tych latach znam jej zachowanie w tych sytuacjach. Najgorsze jest to ze wydaje mi sie ze pod koniec mu sie oddala:(
Myślę, że tym filmem sobie dołożyłeś, bo ten obraz będzie Cię prześladował, a bez tego było wiadomo ze zdjęć, po co przesiada się na tylne siedzenie, no ale to była Twoja decyzja...
Ona wiedziała, z jak się wyda, to jej wybaczysz, dlatego w to weszła i nie przerwała, a ten miesiąc to między bajki włożyć...Przecież gdyby nieTwoje domysły, to ten romans by trwał. Za bardzo chcesz wierzyć żonie, nawet na siłę...
Co ona myślała, że tak bezkarnie może wchodzić w romans, aż taka głupia to chyba nie jest...no ale jednak.
Nie znasz swojej żony, tylko tak Ci się wydaje.
Teraz i tak musisz dać sobie czas, zaufanie spadło do zera, może tak być, że chcialbyś z nią być, a się nie da.
Ona powinna ponieść karę, żeby nie było powtórki z rozrywki, bo ponoć, kto zdradzi raz, zdradzi drugi..., a jak jeszcze gładko przejdzie się do porządku dziennego, to tym bardziej.
Tym by mogła być separacja.
Myślę, że tym filmem sobie dołożyłeś, bo ten obraz będzie Cię prześladował, a bez tego było wiadomo ze zdjęć, po co przesiada się na tylne siedzenie, no ale to była Twoja decyzja...
Ona wiedziała, z jak się wyda, to jej wybaczysz, dlatego w to weszła i nie przerwała, a ten miesiąc to między bajki włożyć...Przecież gdyby nieTwoje domysły, to ten romans by trwał. Za bardzo chcesz wierzyć żonie, nawet na siłę...
Co ona myślała, że tak bezkarnie może wchodzić w romans, aż taka głupia to chyba nie jest...no ale jednak.
Nie znasz swojej żony, tylko tak Ci się wydaje.Teraz i tak musisz dać sobie czas, zaufanie spadło do zera, może tak być, że chcialbyś z nią być, a się nie da.
Ona powinna ponieść karę, żeby nie było powtórki z rozrywki, bo ponoć, kto zdradzi raz, zdradzi drugi..., a jak jeszcze gładko przejdzie się do porządku dziennego, to tym bardziej.
Tym by mogła być separacja.
Sam juz nie wiem i gubie sie w tym na ta chwile, dlatego powiedzialem jej ze musze przemyslec jak i co dalej. Nie jestem tzw pantoflem, teraz ona musi poczekac jesli chce na moja decyzje. Ten film ktory jak mowisz ze sobie dolozylem, to sam juz nie wiem. Wydaje mi sie ze znam ja na tyle, ze raczej faktycznie nie chciala, nawet po minie bylo widac. Ktos pisal ze kobiety nawet w kryzysowych momentach moga miec orgazm, nie wiem czy tak jest . Do tego dziwne ze tak szybko, zawsze ze mna lubila delikatnie i jak poswiecam czas na pieszczoty. Tu koles bzyka jak szmate:( i dosc szybko zaczyna:( jak kazal jej zmienic pozycje to zrobila to bardzo szybko i wydaje mi sie ze sama rozlozyla nogi ( niestety kamera tego dokladnie nie chwycila):(
Autorze, nadal nie znasz odpowiedzi na najważniejsze pytanie - dlaczego poszła z nim pierwszy raz.
To już nie ma sensu rokładać ma czynniki pierwsze... Jakby nie chciała, to by tego nie robiła, miała z tego przyjemność, bo orgazm, to zawsze orgazm, pociąga... Ale to żadne usprawiedliwienie.
Rozwaliła rodzinę, życie sobie i Tobie, jest głupia dosłownie i w przenośni, więc nie wiem jak Ty się odnajdziesz.
Facetowi to chyba, jeszcze trudniej to przetrawić.
To już nie ma sensu rokładać ma czynniki pierwsze... Jakby nie chciała, to by tego nie robiła, miała z tego przyjemność, bo orgazm, to zawsze orgazm, pociąga... Ale to żadne usprawiedliwienie.
Rozwaliła rodzinę, życie sobie i Tobie, jest głupia dosłownie i w przenośni, więc nie wiem jak Ty się odnajdziesz.
Facetowi to chyba, jeszcze trudniej to przetrawić.
Puki co musze wszystko na spokojnie przemyslec i wtedy postanowie
Autorze, nadal nie znasz odpowiedzi na najważniejsze pytanie - dlaczego poszła z nim pierwszy raz.
Jeszcze nie wiem
93 2022-04-28 20:09:39 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-04-28 20:22:23)
WindyBoy napisał/a:Autorze, nadal nie znasz odpowiedzi na najważniejsze pytanie - dlaczego poszła z nim pierwszy raz.
h
Jeszcze nie wiem
To powinno być pierwsze i najważniejsze pytanie, choć ja bym nie oczekiwała tu szczerości z jej strony.
Edit:
Ale ja Ci powiem, tak jej zaimponował, pociągał, że nie mogła się oprzeć, czyli zauroczenie, zakochanie wchodzi w grę, zakładając, że nie poszła w tango od "pierwszego wejrzenia".
94 2022-04-28 20:20:44 Ostatnio edytowany przez maku2 (2022-04-28 20:28:57)
Twierdzi ze byla glupia i ulegla jego zainteresowaniu
I..już? tylko tyle? Przecież to tłumaczenie 15 latki. Jest tak zakompleksiona że wystarczy zwykłe zainteresowanie żeby zdecydowała się na zdradę? "Uległa jego zainteresowaniu" - przerzuca swoją winę na gościa bo tak samo jak on to i ona była zainteresowana.
Nie możesz się zadowolić tekstem o głupocie - ona ma Tobie jasno powiedzieć dlaczego nim się zainteresowała, co ją w nim pociągnęło - wygląd/zachowanie?
ponoc zalowala po pierwszym spotkaniu tego co zrobila
A co ma Ci powiedzieć, że było fajnie?
Przecież Ty miałeś się o tym nie dowiedzieć, może to miała być jednorazowa impreza, może "tylko" od czasu do czasu jakieś bzykanko.
Gdyby żałowała to powinna facetowi odmówić a tak na dwoje babcia wróżyła - chciała tych spotkań czy nie.
Tak mial mi wyslac plik na firmowego maila.
Jakim cudem ona zgodziła się żeby ją nagrywał? A gdyby na kolejnych spotkaniach też ją nagrywał?
Tu sam juz nie wiem po analizie wczorajszych materialow co mam myslec:(
I nie będziesz wiedział bo nie siedzisz w jej głowie -pozostanie Ci tylko podjąć decyzję w co wierzyć.
Co chodzi o ten film to sam juz nie wiem jak na to patrzec:( Na początku prawie sie poryczala, a ten typ jej cisnal.
Ale co on jej cisnął - znaczy straszył?
Nie stawiala oporu jak powiedzial zeby ruszyla tylek na tylnie siedzenie, moze strach, nie wiem. z jej strony bierny, on dyktowal warunki:( Niestety co wstyd pisac nie da sie ukryc ze po kilku minutach pojawily sie doznania, orgazm tez byl:( Po wszystkim bardzo szybko sie ubierala i jego smiechy:(
Jeśli na posiadanych materiałach nie ma jednoznacznie groźby ujawnienia nagrania to tylko Ty możesz zdecydować czy dać jej słowom wiarę czy nie.
Co do orgazmu - pamiętaj że tak jesteśmy zbudowani i odpowiednie ruchy do tego prowadzą. A może postanowiła z tego też coś mieć.
Planuje z nim sie spotkac i po mesku to zalatwic. Wiem moglbym sadownie, ale jak wyjdzie moze sie mscic na rodzinie, a nie jestem w stanie 24h czuwac
Chcesz się zemścić zrób to sądownie. Jeśli gościowi wpier.olisz to może Ciebie zapodać na policję,lub zemścić się upubliczniając nagranie w sieci.
Wydaje mi sie ze znam ja na tyle, ze raczej faktycznie nie chciala, nawet po minie bylo widac. Ktos pisal ze kobiety nawet w kryzysowych momentach moga miec orgazm, nie wiem czy tak jest . Do tego dziwne ze tak szybko, zawsze ze mna lubila delikatnie i jak poswiecam czas na pieszczoty. Tu koles bzyka jak szmate:( i dosc szybko zaczyna:( jak kazal jej zmienic pozycje to zrobila to bardzo szybko i wydaje mi sie ze sama rozlozyla nogi ( niestety kamera tego dokladnie nie chwycila):(
Znasz na tyle na ile ją sprawdziłeś.
To że lubi delikatnie nie znaczy to że zawsze tak ma być.
No i tamten to nie Ty.
Z tego co piszesz to raczej współpracowała czyli jej się podobało - i gwałt to nie był.
Rafalma napisał/a:WindyBoy napisał/a:Autorze, nadal nie znasz odpowiedzi na najważniejsze pytanie - dlaczego poszła z nim pierwszy raz.
h
Jeszcze nie wiemTo powinno być pierwsze i najważniejsze pytanie, choć ja bym nie oczekiwała tu szczerości z jej strony.
Edit:
Ale ja Ci powiem, tak jej zaimponował, pociągał, że nie mogła się oprzeć, czyli zauroczenie, zakochanie wchodzi w grę, zakładając, że nie poszło w tango od "pierwszego wejrzenia".
Szczerze, to za cholere tego nie rozumiem. Tyle lat dobrego zwiazku z nielicznymi sprzeczkami tylko, bo zawsze potrafilismy wspolnie cos ustalic bez walki. A tu takie cos.
Rafalma napisał/a:Twierdzi ze byla glupia i ulegla jego zainteresowaniu
I..już? tylko tyle? Przecież to tłumaczenie 15 latki. Jest tak zakompleksiona że wystarczy zwykłe zainteresowanie żeby zdecydowała się na zdradę? "Uległa jego zainteresowaniu" - przerzuca swoją winę na gościa bo tak samo jak on to i ona była zainteresowana.
Nie możesz się zadowolić tekstem o głupocie - ona ma Tobie jasno powiedzieć dlaczego nim się zainteresowała, co ją w nim pociągnęło - wygląd/zachowanie?Rafalma napisał/a:ponoc zalowala po pierwszym spotkaniu tego co zrobila
A co ma Ci powiedzieć, że było fajnie?
Przecież Ty miałeś się o tym nie dowiedzieć, może to miała być jednorazowa impreza, może "tylko" od czasu do czasu jakieś bzykanko.
Gdyby żałowała to powinna facetowi odmówić a tak na dwoje babcia wróżyła - chciała tych spotkań czy nie.Rafalma napisał/a:Tak mial mi wyslac plik na firmowego maila.
Jakim cudem ona zgodziła się żeby ją nagrywał? A gdyby na kolejnych spotkaniach też ją nagrywał?
Rafalma napisał/a:Tu sam juz nie wiem po analizie wczorajszych materialow co mam myslec:(
I nie będziesz wiedział bo nie siedzisz w jej głowie -pozostanie Ci tylko podjąć decyzję w co wierzyć.
Rafalma napisał/a:Co chodzi o ten film to sam juz nie wiem jak na to patrzec:( Na początku prawie sie poryczala, a ten typ jej cisnal.
Ale co on jej cisnął - znaczy straszył?
Rafalma napisał/a:Nie stawiala oporu jak powiedzial zeby ruszyla tylek na tylnie siedzenie, moze strach, nie wiem. z jej strony bierny, on dyktowal warunki:( Niestety co wstyd pisac nie da sie ukryc ze po kilku minutach pojawily sie doznania, orgazm tez byl:( Po wszystkim bardzo szybko sie ubierala i jego smiechy:(
Jeśli na posiadanych materiałach nie ma jednoznacznie groźby ujawnienia nagrania to tylko Ty możesz zdecydować czy dać jej słowom wiarę czy nie.
Co do orgazmu - pamiętaj że tak jesteśmy zbudowani i odpowiednie ruchy do tego prowadzą. A może postanowiła z tego też coś mieć.Rafalma napisał/a:Planuje z nim sie spotkac i po mesku to zalatwic. Wiem moglbym sadownie, ale jak wyjdzie moze sie mscic na rodzinie, a nie jestem w stanie 24h czuwac
Chcesz się zemścić zrób to sądownie. Jeśli gościowi wpier.olisz to może Ciebie zapodać na policję,lub zemścić się upubliczniając nagranie w sieci.
W na jej telefonie jest. Napisal jej, ze ma ciekawy film z nia i ze jak odmowi mu spotkan to wysle go na mojego firmowego maila.
Przed chwila byla rozmowa, bo jestem w domu. Pytalem o ten ostatni raz wczoraj, nie wiem jak to rozumiec:( bo wydaje sie, ze szczera odpowiedz przez lzy:(
wieka napisał/a:Rafalma napisał/a:h
Jeszcze nie wiemTo powinno być pierwsze i najważniejsze pytanie, choć ja bym nie oczekiwała tu szczerości z jej strony.
Edit:
Ale ja Ci powiem, tak jej zaimponował, pociągał, że nie mogła się oprzeć, czyli zauroczenie, zakochanie wchodzi w grę, zakładając, że nie poszło w tango od "pierwszego wejrzenia".Szczerze, to za cholere tego nie rozumiem. Tyle lat dobrego zwiazku z nielicznymi sprzeczkami tylko, bo zawsze potrafilismy wspolnie cos ustalic bez walki. A tu takie cos.
Pamiętaj że to Twoja ocena, jej widocznie czegoś brakowało skoro poszła w bok.
Rafalma napisał/a:wieka napisał/a:To powinno być pierwsze i najważniejsze pytanie, choć ja bym nie oczekiwała tu szczerości z jej strony.
Edit:
Ale ja Ci powiem, tak jej zaimponował, pociągał, że nie mogła się oprzeć, czyli zauroczenie, zakochanie wchodzi w grę, zakładając, że nie poszło w tango od "pierwszego wejrzenia".Szczerze, to za cholere tego nie rozumiem. Tyle lat dobrego zwiazku z nielicznymi sprzeczkami tylko, bo zawsze potrafilismy wspolnie cos ustalic bez walki. A tu takie cos.
Pamiętaj że to Twoja ocena, jej widocznie czegoś brakowało skoro poszła w bok.
Twierdzi ze zrobila to przez wlasna glupote, ze dowartosciowalo ja to ze mlodszy facet zwrocil na nia uwage i ze ciagle za nia lazil:(
99 2022-04-28 20:41:12 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-28 20:43:48)
Autorze, nadal nie znasz odpowiedzi na najważniejsze pytanie - dlaczego poszła z nim pierwszy raz.
Odpowiedź jest na tacy ,a Autor i tak nie uwierzy na tym etapie ,odpowiedź jest zbyt oczywista i prosta nie ma drugich i trzecich den.
Tu nie ma wielkiej filozofii i spokojnie można ogólnie powiedzieć choć nie przepadam za generalizowaniem .
Poszła bo miła ochotę na seks z tym facetem zrobić sobie dobrze,nie dlatego że wsze małżeństwo było słabe i przeciwko Tobie to raczej nie ten rodzaj zdrady,przygotowywany od 2-3 lat staranniej i planowo,to raczej bardziej spontaniczne ,a kochanek potem mógł czymś ją zrazić ,choć było fajne ,bo zdradzanie jest frajdą chodzi o spotkania i seks i nie mają mieć złego wpływu na związek przeważnie i w założeniu,dlatego się je ukrywa ,co oczywiście rzadko kiedy pozostaje tajemnicą ,oczekiwanie długich analitycznych logicznych wywodów powodów przyczyn to błąd ,Autor jak się uprze dostanie takie coś co jest i będzie na jego użytek.
Orgazm zony jest jak najbardziej możliwy,pożądanie reaktywne .
Mogła się przywiązać już trochę do niego bo jej się podobał ,
Jest też pewne prawdopodobieństwo że ma coś jak syndrom sztokholmski ,był uległa i miła dla oprawcy i jak ofiara
od kobiet które były w podobnych sytuacjach dowiedzieć się można że potrafią doskonale być przekonywujące .
Ważniejsze od tego co było jest co dalej ,a nie roztrząsanie każdego gestu nakręca emocje ,ona też jest teraz w szoku i ma ambiwalentne uczucia ,najprawdopodobniej odpowiedź będzie brzmiała że nie wie dlaczego z nim poszła albo że była głupia .
maku2 napisał/a:Rafalma napisał/a:Szczerze, to za cholere tego nie rozumiem. Tyle lat dobrego zwiazku z nielicznymi sprzeczkami tylko, bo zawsze potrafilismy wspolnie cos ustalic bez walki. A tu takie cos.
Pamiętaj że to Twoja ocena, jej widocznie czegoś brakowało skoro poszła w bok.
Twierdzi ze zrobila to przez wlasna glupote, ze dowartosciowalo ja to ze mlodszy facet zwrocil na nia uwage i ze ciagle za nia lazil:(
35 lat i już takie braki? Jest taka sobie czy raczej ładna, bo jak ładna i już ma potrzebę dowartościowania to chyba nie jest szczera z Tobą. Raczej obstawiałbym zwykłą ludzką rządzę.
Pamiętaj że ona weszła w to z otwartymi oczami - i pewnie za pierwszym razem też zrobili to w jej aucie.
Ponawiam - jakim cudem on ją nagrał?
101 2022-04-28 20:48:34 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-04-28 20:50:05)
To było chyba w jego aucie, więc bez jej zgody mógł przecież nagrywać, a nawet zainstalować w jej samochodzie.
Rafalma,
Przykra sprawa. Po pierwsze z "odpłynięciem" emocjonalnym żony, po drugie ten seks z kolesiem i jeszcze szantaż i filmik na dokładkę. Ale myślę, że musisz być w jakimś szoku, że łykasz tłumaczenia żony i jej łzy i właściwie sam też ją tłumaczysz. Wszystko rozumiem, wspólne lata, rodzina itd. ale gdzie Twoje jaja chłopie?!?!? Piszesz "czuję że dam jej szansę" tylko co będzie dalej? Wybaczysz, zapomnisz, gumką myszką wymażesz z pamięci, będziecie sobie dalej żyli jak gdyby nigdy nic ??? Czy tak widzisz Waszą przyszłość?
Rafalma napisał/a:maku2 napisał/a:Pamiętaj że to Twoja ocena, jej widocznie czegoś brakowało skoro poszła w bok.
Twierdzi ze zrobila to przez wlasna glupote, ze dowartosciowalo ja to ze mlodszy facet zwrocil na nia uwage i ze ciagle za nia lazil:(
35 lat i już takie braki? Jest taka sobie czy raczej ładna, bo jak ładna i już ma potrzebę dowartościowania to chyba nie jest szczera z Tobą. Raczej obstawiałbym zwykłą ludzką rządzę.
Pamiętaj że ona weszła w to z otwartymi oczami - i pewnie za pierwszym razem też zrobili to w jej aucie.
Ponawiam - jakim cudem on ją nagrał?
Na tej silowni ja urobil. Przyznala ze pierwszy raz dobrowonie. Niby zaczela wtedy myslec, o tym co wlasnie zrobila. Twierdzi ze chciala zapomniec, nigdy wiecej sie z nikim nie spotkac itp. Wtedy okazalo sie ze jakims cudem zrobil nagranie w samochodzie. Twierdzi ze nie wiedziala ze nagrywa. Po tym to co pisalem. Pytam czemu sie nie przyznala sama. Twierdzi ze bala sie ze to bedzie nasz koniec. Wydaje mi sie ze szczerze to mowi. Wypytywalem o rozne rzeczy:( Brak prezerwatyw, on nie wiedzial ze ma spiralke. Za pierwszym razem niby bylo z , kolejne bez:( niby powiedzial ze jak zajdzie to jej problem. Z kolejnym moim pytaniem, odpowiedz podobna jak ktos zasugerowal tu. Twierdzi ze nie chciala kolejnych spotkan, ale jak juz byl kontakt fizyczny mimo ze sie starala nie mogla opanowac reakcji ciala:( Na pytanie o te rozlozone nogi, ponoc w jakims stopniu dzialalo to na niego i szybciej miala spokoj. Powiedzialem zeby zlozyla zawiadomienie na policji, jak byl szantaz. Chciala to zrobic, powiedziala ze juz wszystko wiem i ze i tak pewnie ja zostawie to to zrobi zeby jakas kolejna kobieta sobie zycia nie zmarnowala przez niego. Sam juz nie wiem co jest prawda, a co nie.
Rafalma,
Przykra sprawa. Po pierwsze z "odpłynięciem" emocjonalnym żony, po drugie ten seks z kolesiem i jeszcze szantaż i filmik na dokładkę. Ale myślę, że musisz być w jakimś szoku, że łykasz tłumaczenia żony i jej łzy i właściwie sam też ją tłumaczysz. Wszystko rozumiem, wspólne lata, rodzina itd. ale gdzie Twoje jaja chłopie?!?!? Piszesz "czuję że dam jej szansę" tylko co będzie dalej? Wybaczysz, zapomnisz, gumką myszką wymażesz z pamięci, będziecie sobie dalej żyli jak gdyby nigdy nic ??? Czy tak widzisz Waszą przyszłość?
Na ta chwile jeszcze nie wiem, zbyt swierza sprawa. Wiesz przysiega jest na dobre i zle. Rozwazam jedna opcje, szansa dla nas wspolna. Z zaznaczeniem, ze jesli jednak uznam w ciagu roku, ze nie potrafie to sie rozstajemy. Oczywiście jeszcze nic jej nie wspominalem o tym
105 2022-04-28 21:08:32 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-28 21:13:28)
Branie w tej chwili na barki reszty życia jest ponad możliwości Rafała ,dajcie spokój
Jest w szoku i rozładowaniem go dobrze by było się zająć a nie dalszym śledztwem i desperackim wyobrażaniem sobie przyszłości
czy branie na różne sposoby odwetu ,karaniem siebie wizjami przyszłości.Nie decyduj teraz o niczym ani nie ulegaj żadnym naciskom zajminj się swoim stanem psychicznym i dziećmi żona jest duża i wbrew temu co widziałeś jest dorosła to jej broszka poradzić sobie z jej emocjami ,nie załatwiaj za nią konsekwencji i nie decyduj za nią ona tego chce bo chce następnej ulgi zrzucenia odpowiedzialności za nią
To pierwszy dzień a nie pół roku po wykryciu zdrady .
Autorze wątek kolegi W Rozterkach jest moim zdaniem najbardziej adekwatny https://www.netkobiety.pl/t120695.html. bez szantażu w tle.
Jutro idź gdzieś pobiegaj zjedz coś co lubisz i nie myśl o przyszłości zbyt wiele
to tak samo rozwala jak wizje stosunku żony z tym czymś
Są tacy kolesie jakby ich nie było nie byłoby paragrafów ,lubią mieć władzą nad kimś ,a samosąd to ryzyko dla Ciebie.
Nie broń żony ,za bardzo martwisz się o jej uczucia i jej wstyd ,na policję lepiej idź z nią te zemsty po wyjściu z mamra rzadko kiedy mają miejsce o ile pójdzie siedzieć.
Czytam raz jeszcze i coś mi się tu nie zgadza, napisałeś że
Cala sytuacja niby trwa okolo 2 miesiace, po przejrzeniu jej telefonu bardzo prawdopodobne.
Ale wcześniej pisałeś że
Jakies 4 miesiace temu, zaczely sie wymowki w sypialni chodz nie zawsze, ale sex byl rzadziej. Do tego wiecej czasu na silowni spedzala...
rzadziej seks...częściej bywała na siłowni i dłużej...zgaduję że te wymówki były gdy wracała z siłowni?
Mi się klei że działali do 4 miesięcy a nie 2.
...jeszcze jedna istotna rzecz. Zmiana bielizny, zaczela kupowac stringi, ktorych zawsze nie lubila, myslalem ze dla mnie taka zmiana
Czyli to wszystko było zaplanowane, ona doskonale wiedziała co robi i to ona była nim zainteresowana skoro "szykowała" się na spotkania z nim
Czyli jej tłumaczenia maja na celu przekonać Ciebie ze jest ofiarą a tymczasem była drapieżnikiem.
A co do nagrania to teraz myślę ze on miał jej zgodę na filmik.
Oddaj jej telefon informatykom(może firmie jaką zatrudniłeś) żeby odzyskać co skasowane.
Czytam raz jeszcze i coś mi się tu nie zgadza, napisałeś że
Rafalma napisał/a:Cala sytuacja niby trwa okolo 2 miesiace, po przejrzeniu jej telefonu bardzo prawdopodobne.
Ale wcześniej pisałeś że
Rafalma napisał/a:Jakies 4 miesiace temu, zaczely sie wymowki w sypialni chodz nie zawsze, ale sex byl rzadziej. Do tego wiecej czasu na silowni spedzala...
rzadziej seks...częściej bywała na siłowni i dłużej...zgaduję że te wymówki były gdy wracała z siłowni?
Mi się klei że działali do 4 miesięcy a nie 2.Rafalma napisał/a:...jeszcze jedna istotna rzecz. Zmiana bielizny, zaczela kupowac stringi, ktorych zawsze nie lubila, myslalem ze dla mnie taka zmiana
Czyli to wszystko było zaplanowane, ona doskonale wiedziała co robi i to ona była nim zainteresowana skoro "szykowała" się na spotkania z nim
Czyli jej tłumaczenia maja na celu przekonać Ciebie ze jest ofiarą a tymczasem była drapieżnikiem.A co do nagrania to teraz myślę ze on miał jej zgodę na filmik.
Oddaj jej telefon informatykom(może firmie jaką zatrudniłeś) żeby odzyskać co skasowane.
Mysle zeby tel wlasnie oddac. Ona twierdzi ze od 2 miesiecy to sie dzialo. Sam nie wiem czemu, ale poprostu chcialem znac szczegoly. Nie wiem czy mowi prawde, czy zeby pokazac jaka skrzywdzona jest. Trudno mi w to uwierzyc bo tak jak pisalem zawsze lubila delikatnie i czule. Znaczy chodzi mi o spotkanie po tym jak napisal o tym filmie. Nie wiem juz sam, co jest prawda a co nie:( jak to wogole ocenic:(
108 2022-04-28 21:50:08 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-28 22:08:00)
Mysle zeby tel wlasnie oddac. Ona twierdzi ze od 2 miesiecy to sie dzialo. Sam nie wiem czemu, ale poprostu chcialem znac szczegoly. Nie wiem czy mowi prawde, czy zeby pokazac jaka skrzywdzona jest. Trudno mi w to uwierzyc bo tak jak pisalem zawsze lubila delikatnie i czule. Znaczy chodzi mi o spotkanie po tym jak napisal o tym filmie. Nie wiem juz sam, co jest prawda a co nie:( jak to wogole ocenic:(
2 miesiące czy 4 raczej 4 i to mało istotne
Miała zgodę na urabianie jej ,wyhaczenie mężatki znudzonej w jej mniemaniu nawet tylko w niewielkim stopniu , jest proste jak budowa cepa żadne wielkie osiągniecie w uwodzeniu ,była chętna i gotowa na emocje inne niż na co dzień ,mogła nie wiedzieć że lubi też ostro i jej się podoba takie traktowanie poniewieraniem i szantażem coś w rodzaju BDSM tu w ludzkich zachowaniach jest multum możliwości i sprzecznych uczuć .
Prawda jest taka że zdradziła fizycznie bo chciała i mogła miała okazję ,ze zdradą emocjonalną to nie wiadomo na ile odpłynęła i odeszła
tego nie ma jak sprawdzić nawet mając dostęp do jej telefonu ,kochankowie czasem i często wypisują różne głupoty bo to ich jeszcze bardziej nakręca .Nie masz dostępu do jej uczuć i głowy a u niej dużo się dział o i dzieje z pewnością będzie wykorzystywać rolę ofiary i grać na litość ,Ty jesteś w tym stanie na to podatny ,sam szantaż jeżeli miał miejsce to wypadek przy pracy coś nie do przewidzenia ,np mogła strzelić focha i grać na emocjach u chłopaczyny w ten sposób, bo coś tam a fagas się zdenerwował ,albo całe to nagrywanie było elementem ich zabawy .
Z zaznaczeniem, ze jesli jednak uznam w ciagu roku, ze nie potrafie to sie rozstajemy. Oczywiście jeszcze nic jej nie wspominalem o tym
Tego się trzymaj nie pędź i nie wywieraj na sobie presji emocjami się zaopiekuj swoimi .
Coś Ty się czepił tego delikatnie...delikatnie i delikatnie...ok, ona lubi delikatnie z TOBĄ a z tamtym nie. Nie doszukuj się w każdym jej grymasie drugiego dna bo może go nie być.
Rozumiem że chcesz wierzyć, że z tamtym jej było źle i tylko z Tobą spełniona - tylko przecież nie w tym problem.
Prawdę jak było może pokazać Ci nagranie jakie on zrobił - tam możesz mieć pokazaną skale jej oddania - pogadaj z fachowcami może coś zaradzą.
Przykro się to czyta, współczucia.
Z drugiej strony... chociaż wiesz na czym stoisz, aczkolwiek wygląda to na tłumaczenie się z jej strony takie na prawo i lewo, bo w sumie... to czy ona ma jakieś inne wyjście?
No przecież ten gość z nią nie będzie, masz mocne dowody, zostanie z niczym, albo coś wyszarpie od Ciebie, ale opinie będzie miała ciekawą.
Pamiętaj tylko, że pierwszy raz był za jej przyzwoleniem. To już jest przekroczenie czerwonej granicy, niewybaczalne, a chyba nie rozkłada nóg ot tak, tylko jakiś czas ją urabiał.
Dobrze to rozegraj, bo naprawdę jeżeli masz zamiar to składać w całość, to statystyka jest przerażająca i powtórka z rozrywki jest mocno... prawdopodobna.
Trzymaj się, ochłoń i emocje odkładaj na bok, a przede wszystkim daj sobie czas.
Nie kurde...historia ciekawa jak w filmie, scenariusz calkiem calkiem.
Do samosadu przygotuj sie bardzo starannie.
Nie uzywaj tel wspolczesnych tylko najstarsze, ( ciezko o stare karty sim ale da sie zalatatwic, oldschoolowe lombardy ).
Zadbaj o alibi podwojnie.
Nie masz doswiadczenia ani jaj wiec uzyj profesjonaliste. ( nie szukaj w szemranych srodowiskach ) byli pracowincy SB tez odpadaja.
W dzisiejszych czasach jest duzo ciezej o kontakt bo wszedzie cctv a kazde urzadenie smart szpieguje, nawet auta, czy tv.
Swiat chemi jest za to cudowny... poczytaj troche:)
Odnoscnie zdrady i zycia po....z gowna bata nie ukrecisz.
Trzeba miec odwage i jaja jak berety zeby myslec o wpolnej przyszlosc po takiej szopce jak odwalila twoja byla zona.
4miesiace posuwania przez jakiegos pustego patusa z silki. JPRDL wspolczuje. I jeszcze fake taxi odwala z uwiecznieniem .
- Wez to nagranie puszczaj przy kazdej okazji wszystkim znajomym moze sie zona czegos nauczy na przyszlosc. Wrzuc na Purnhub moze jakis grosz przytulisz.
Saper tez sie moze raz pomylic i zgon, chirurg tez, anestezjolog tez, i wiele innych mezkatka tez . Utnij ta farse jak najszybcie, byla zone wypierdziel za drzwi i tyle w temacie.
Dziecmi nie ma sie zaslaniac.
Czemu ty maz lizac rany? WTF.
Zastanowcie sie co trzeba miec w glowie zeby odwalic taki numer.
Nie spinaj sie na przysiege malzenska bo ktos ja wlasnie wyjol z tylka i wytarl ci ja twarz.
Czy jakikolwiek zdradzacz na tym forum, byl potraktowany przez partnera tak podle ze juz wyleczyl sie z jakichkolwiek zdrad?
Przykro ze tak ci sie zebalo zycie.
Zignoruj pozwyzsze wypociny tak jak powinienes olac swoja byla zone.
Swoją drogą dziwny ten szantaż - za pierwszym razem zrobiła to dobrowolnie, później z powodu szantażu...długo miała zamiar dawać mu tyłka? miesiąc, rok, aż mu się znudzi? Gdybyś się nie połapał ile to by trwało?
Na zdrowy rozum nie powinna ulegać szantażowi bo Ty i tak mógłbyś się dowiedzieć wiec dawanie tyłka żebyś się nie dowiedział było bez sensu. Chyba że jej to się podobało.
Dokładnie. W ogóle cała ta historia kupy mi się nie trzyma.
Podobno w Waszym związku, Autorze, było dobrze, rozmawialiście ze sobą, mieliście dla siebie czas, byliście blisko, a jednak żona Cię zdradziła, co jeszcze kupuję, bo i tak bywa, ale potem, kiedy już pojawił się szantaż, zamiast szczerze przyznać się, że nawaliła i ma to dalsze konsekwencje, szukając jakiegoś zrozumienia i wsparcia, wolała oddawać się pod przymusem? Zwyczajnie nie wierzę w tę wersję, tym bardziej, że komuś takiemu, jak jej kochanek, po ludzku się nie ufa, dlatego musiała brać pod uwagę, że wcześniej czy później, ale temat się wyda.
Jeśli do tego dodać fragment, z którego wynika, że dla szantażysty wymieniła bieliznę, na tylne siedzenie przechodziła w majtkach i rozpiętej bluzce... Chyba kompletnie nie znasz kobiecej psychiki, jeśli wwierzysz, że w ten sposób zachowuje się osoba, która czuje się do seksu zmuszana?
Moim zdaniem Ty jej po prostu bardzo chcesz wierzyć i robisz to dla siebie, żeby nie stracić resztek wiary w żonę, którą, jak twierdzisz, kochasz całym sobą, a która pokazała Ci, że Ty, Twoja miłość i rodzina niewiele dla niej znaczą, kiedy na horyzoncie pojawił się jakiś randomowy, zainteresowany nią koleś. Moim zdaniem uruchomił się u Ciebie mechanizm obronny, który ma na celu nie pozbawiać Cię iluzji, którą sobie zbudowałeś.
Co chodzi o ta cala sytuacje to powiem szczerze, ze warto bylo wylozyc kase na profesjonalistow bo sam napewno bym tyle nie osiagnal, nie majac wiedzy w tym temacie. Wystarczylo ze dalem im zapasowy komplet kluczykow do jej auta.
Tutaj brakuje mi już tylko nazwy biura detektywistycznego .
113 2022-04-29 08:17:52 Ostatnio edytowany przez Lucky12 (2022-04-29 08:20:09)
Tu koles bzyka jak szmate:( i dosc szybko zaczyna:( jak kazal jej zmienic pozycje to zrobila to bardzo szybko i wydaje mi sie ze sama rozlozyla nogi ( niestety kamera tego dokladnie nie chwycila):(
W tej chwili działa u Ciebie wyparcie, Twój mózg się broni przed bólem. Przejdziesz kilka etapów bijąc się z własnymi myślami.
Gdy staniesz w prawdzie z tym co wiesz i co widziałeś, patrząc na żonę będziesz widział ten film.
U nas zdradzonych też działa racjonalizacja, tylko, że działa ona na naszą niekorzyść. Tego nie da się cofnąć,to co widziałeś nie wymarzesz z pamięci, nigdy.
Moim zdaniem nawet jak bardzo będziesz chciał żonie wybaczyć i być z nią, nie dasz rady.....
Może to trwać miesiąc,rok czy dłużej, ale nie dasz rady...... Gdybyś tego nie widział..... może, ale w tym przypadku nie ma szans.
Jedyne co wiem, to to ze decyzji nikt za mnie nie podejmie. Czas pokaze co bedzie dalej.
Oczywiście, to Twoje życie.
Weź też pod uwagę, że niektóre kobiety... lubią gdy ktoś potraktuje ją jak szmatę, może i ten niby opór się jej podobał mimo wszystko. Może po prostu tego chciała, a od Ciebie by tego nie dostała, Tobie by takich perwersów... odmówiła, bo ma inny obraz Ciebie.
Ciężka sytuacja, jak z filmu, naprawdę.
Nie spiesz się z jakąkolwiek decyzja, im więcej czasu upłynie, tym bardziej będzie ona racjonalna.
Rafalma napisał/a:Co chodzi o ta cala sytuacje to powiem szczerze, ze warto bylo wylozyc kase na profesjonalistow bo sam napewno bym tyle nie osiagnal, nie majac wiedzy w tym temacie. Wystarczylo ze dalem im zapasowy komplet kluczykow do jej auta.
Tutaj brakuje mi już tylko nazwy biura detektywistycznego
.
od początku ten watek wydaje mi sie trollowy
117 2022-04-29 09:50:48 Ostatnio edytowany przez acine (2022-04-29 10:04:01)
Jesli watek jest naprawde prawdziwy to autorze twoja zona sie po prostu najzwyczajniej w swiecie skur..ila. Ty masz material na nia tylko od pewnego okresu zapewnie nie masz pierwszych dwoch miesiecy. Jej opowiesc od niej masz od momentu w samochodzie. Nie wiemy jak poprowadziles ta rozmowe, nie wiemy jak dokladnie ci sie przyznawala bo jesli w trakcie jej calego tego przyznawania rozmawiales o tych materialach w samochodzie to jesli cos wczesniej bylo i nie bylo to w jej samochodzie to ona mogla sie zorientowac co wiesz i od tego okresu zaczela swoja historie. Ja mysle ze ona mogla sie zorientowac z rozmowy z toba od jakiego momentu wiesz bo na przyklad teraz mogli sie rypac dla niego po taniosci w jej samochodzie a wczesniej np 3 miesiace temu to ja uwodzil i moze to bylo w hotelu. Ona wpadla jak juz byla na etapie szantazowania i chce tylko orkeslic ten przedzial czasookresu jesli tak to mozna nazwac by minimalizowac narobione szkody. Zapewne sie wysypales z tymi detektywami i juz wie mniej wiecej od jakiego czasu byla namierzana i stad taka postac przybrala jej opowiesc. Coz, pozostaje wlasciwie zbudowac sobie sens swojego zycia juz w oparciu o inny cel bo droga z nia jest juz zakonczona jesli chodzi o zaufanie. Mam nadzieje ze masz z nia corke a nie syna bo dla syna to w przyszlosci bedzie tragiczniejsze.
ps moze byc tak ze nagranie ktorym ja szantazuje nie pochodzi z jej samochodu i to raczej na pewno bo musuala by widziec wiec albo jest z jego samochodu albo z jakiejs miejscowki typu jego dom. No chyba ze zalozymy ze jest taka ekshibicjoniska ze chciala by to nagranie bylo ale skoro twierdzi ze byla szantazowana to raczej nagranie bylo bez jej wiedzy ale oczywiscie nie u niej w samochodzie. Rozegraj dobrze to z tym nagraniem od byczka( niech ci to nagranie ona pokaze to zobaczysz gdzie bylo albo postrasz ja ze od niego dostaniesz albo zagraj w pokera z nia i powiedz ze masz od niego to nagranie jak nie bedzie ci chciala pokazac i zmus ja do przyznania sie -moze w oogle nie bylo nagrania albo ona tego nagrania w ogole nie widziala albo byla wielokrotnie nagrywana i nawet nie wie ile jest tych nagran a pokaznae bylo jej tylko jedno przez byczka ) to moze sie ten okres seksu z nim troche w jej opowiesci wydluzy a wtedy zobaczysz ze klamie czyli minimalizuje czyli ze przyznaje sie tylko do tego co mozesz wiedziec czyli nie przyznaje sie do wysztskiego czyli nie ma zalowania i checi ci zadosuczynienia.
Jedyne co wiem, to to ze decyzji nikt za mnie nie podejmie. Czas pokaze co bedzie dalej.
Tak, tylko podjęta decyzja na tak,
musi się sprawdzić, więc nic pewnego nie ma, ale warto spróbować, żeby chociaż sprawdzić czy się da.
Faktem jest, że prawdy nigdy się nie dowiesz i sam musisz wyciągać wnioski, bo tego nie powie Ci żona ani ten facet.
Prawdą jest, że żonę ciągnęło do niego jak wilka do lasu, zaczęło się od kupowania tych koronek, więc 4 mce, a orgazm to ona bardziej udawała w sypialni, pewnie jej marzeniem był seks na tylnym siedzeniu czy jeszcze w bardziej ekstremalnych warunkach.
Nigdy nie zgłosi tego niby szantaż, a to, że po pierwszym razie chciała się wycofać, należy włożyć między bajki.
Jego wersja będzie brzmiała, że to ona go poderwała, podniecało ją nagrywanie, a ten szantaż był sfabrykowany przez nią, na potrzeby Twoje, w razie wpadki.
Prawdopodobne? Jak najbardziej.
Jak będzie z Tobą uprawiała seks, będzie myślała o tylnym siedzeniu.. Nie wiedziałeś, że masz w domu demona seksu, bo widać jest to jej priorytetem.
Dlatego lepiej jakbyś nie dochodził szczegółów, jeśli planujesz spróbować dalej z nią być i żyć na "biegu" wypierania następne lata. Tylko nie wiem czy tak się da, choć są tacy, co żona zdradza na lewo i prawo, a ci starają się tego nie zauwazać, to działa też w drugą stronę, nawet kobiet pewnie bardziej dotyczy.
Sprawa totalnie .....:( zaczalem drazyc temat, bo mysle, ze mam do tego prawo. Powiedzialem jej ze zarzadam nagrania od niego, grożąc mu sadem jak nie bedzie chcial mi wyslac.
Sprawa totalnie .....:( zaczalem drazyc temat, bo mysle, ze mam do tego prawo. Powiedzialem jej ze zarzadam nagrania od niego, grożąc mu sadem jak nie bedzie chcial mi wyslac.
Jak najbardziej masz prawo rozegrać to po swojemu, co my piszemy ma Ci tylko dać do myślenia i rozjaśnić umysł.
Napisz za jakiś czas, czy uda Ci się posklejać związek czy jednak nie.
Możecie po mnie jechać, że nie przyszedłem tu klepać po pleckach. Czytając jednak te posty niestety powtarza się jeden schemat.
Czyli Ty jesteś mężem (beta), a ona szukała alfa samca rozpłodowego. Każda kobieta ma takie coś w naturze. Pewnie owulacja ją pchnęła do tego, no i wiek czyli strzały hormonalne. W razie czego mogę podrzucić jakies tytuły książek, które o takich rzeczach mówią gdybyś chciał się doedukowac. Stąd ten brak prezerwatyw, bo ONA MARZYLA o tym, by on JĄ ZAPŁODNIŁ - a Ty jako ten dobry mąż/ojciec miałbyś nieświadomie wychować to dziecko myśląc, że to Twoje. Szacuje się, że co 5 mężczyzna jest w takiej sytuacji, więc nie bierze się to znikąd i nawet nie próbujcie wmawiać, że tu się COKOLWIEK innego działo.
122 2022-04-29 17:35:46 Ostatnio edytowany przez edek z krainy kredek (2022-04-29 17:36:12)
Dlatego pare razy do roku nalezy swoja zone wygrzmocic jak zboj , traktujcie to jak kardio 45-60min , bez zbednego miziania tylko jak w tartaku.
I jak kobiecina dostanie taki zbojecki z mala nutka gwaltu zastrzyk to powinno na jakis czas starczyc, byle by nie wpadla w nalog ...
Duzo zdrowia panowie!
Możecie po mnie jechać, że nie przyszedłem tu klepać po pleckach. Czytając jednak te posty niestety powtarza się jeden schemat.
Czyli Ty jesteś mężem (beta), a ona szukała alfa samca rozpłodowego. Każda kobieta ma takie coś w naturze. Pewnie owulacja ją pchnęła do tego, no i wiek czyli strzały hormonalne. W razie czego mogę podrzucić jakies tytuły książek, które o takich rzeczach mówią gdybyś chciał się doedukowac. Stąd ten brak prezerwatyw, bo ONA MARZYLA o tym, by on JĄ ZAPŁODNIŁ - a Ty jako ten dobry mąż/ojciec miałbyś nieświadomie wychować to dziecko myśląc, że to Twoje. Szacuje się, że co 5 mężczyzna jest w takiej sytuacji, więc nie bierze się to znikąd i nawet nie próbujcie wmawiać, że tu się COKOLWIEK innego działo.
Czytałeś historię czy po łepkach? Przecież ona ma spiralę.
Autorze niech żona w Twojej obecności napisze do tamtego żeby wysłał jej ten film i już.
Ty z nim nie gadaj.
On już wie że Ty wiesz?
To już lepiej się rozejść niż mieć drugi filmik jak już rzekomo jest niewymuszony stosunek i rozjebać sobie psyche do końca na całe życie. Fakt nie klei się trochę kolejność, Ty zmiany zauważyłeś 4msc temu kiedy zaczęła nosić stringi, na siłownię? Podejrzewam że ona chciała przerwać romans w trakcie bo zaczęła widzieć w tobie zmiany a typowi widocznie się spodobał "milf" i szantażował by przedłużyć, albo to bajeczka dla Ciebie. Współczuję ci wyboru i życzę ci jedynie by udało ci się jak najbardziej zaopiekować się swoim zdrowiem psychicznym po tym wszystkim.
O tych panach drwalach powyżej, czy że co 5 chłop nie swoje dziecko wychowuje. Słyszałem że rzekomo 10% testów na ojcostwo jest negatywne to fakt, ale testy robią raczej ci co mają jakieś podejrzenia, one nadal są w mniejszości
Do tej pory byla bardzo dobra zona. Jak juz pisalem ukladalo sie bardzo dobrze. Widac tez teraz ze zaluje i widze wyraznie po niej ze jest przekonana o koncu malzenstwa. Dzis jeszcze bylem o notariusza z nia, po przeczytaniu paru postow. Godzi sie na wszystko i caly czas mowi ze to jej wina
Autorze niech żona w Twojej obecności napisze do tamtego żeby wysłał jej ten film i już.
Ty z nim nie gadaj.
On już wie że Ty wiesz?
Nie wie jeszcze nic. Napisalem z jej telofonu w jej imieniu ze mam covid
128 2022-04-29 20:07:18 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-04-29 20:10:37)
Do tej pory byla bardzo dobra zona. Jak juz pisalem ukladalo sie bardzo dobrze. Widac tez teraz ze zaluje i widze wyraznie po niej ze jest przekonana o koncu malzenstwa. Dzis jeszcze bylem o notariusza z nia, po przeczytaniu paru postow. Godzi sie na wszystko i caly czas mowi ze to jej wina
To jest oczywiste, że to jej wina, pewnie nie za bardzo też wyobraża sobie dalej waszego małżeństwa.
Te żale to można o kant... Ale próbuj...Nie myśl o przeszłości, tylko czy się da żyć w przyszłości, bo co było i tak zostało zniszczone.
Rafalma napisał/a:Do tej pory byla bardzo dobra zona. Jak juz pisalem ukladalo sie bardzo dobrze. Widac tez teraz ze zaluje i widze wyraznie po niej ze jest przekonana o koncu malzenstwa. Dzis jeszcze bylem o notariusza z nia, po przeczytaniu paru postow. Godzi sie na wszystko i caly czas mowi ze to jej wina
To jest oczywiste, że to jej wina, pewnie nie za bardzo też wyobraża sobie dalej waszego małżeństwa.
Twierdzi, ze jak z nia zostane to zrobi dla mnie wszystko i nigdy wiecej nie popelni takiego bledu. Z mojej strony:( tyle dobrych lat razem, mysle zeby dac szanse ale narazie tego nie pokazuje. Nie jestem jakims potforem i ciezko mi z tym, ale musze dac jej nauczke zeby zapamietala, jesli dam jej szanse. Co chodzi o ten film, to prosi zebym go nie ogladal jak tamten mi go wysle. Po rozmowie wiem co moge tam zobaczyc:(
wieka napisał/a:Rafalma napisał/a:Do tej pory byla bardzo dobra zona. Jak juz pisalem ukladalo sie bardzo dobrze. Widac tez teraz ze zaluje i widze wyraznie po niej ze jest przekonana o koncu malzenstwa. Dzis jeszcze bylem o notariusza z nia, po przeczytaniu paru postow. Godzi sie na wszystko i caly czas mowi ze to jej wina
To jest oczywiste, że to jej wina, pewnie nie za bardzo też wyobraża sobie dalej waszego małżeństwa.
Twierdzi, ze jak z nia zostane to zrobi dla mnie wszystko i nigdy wiecej nie popelni takiego bledu. Z mojej strony:( tyle dobrych lat razem, mysle zeby dac szanse ale narazie tego nie pokazuje. Nie jestem jakims potforem i ciezko mi z tym, ale musze dac jej nauczke zeby zapamietala, jesli dam jej szanse. Co chodzi o ten film, to prosi zebym go nie ogladal jak tamten mi go wysle. Po rozmowie wiem co moge tam zobaczyc:(
Tu to trudno doradzić ,obejrzysz prawdopodobnie poczujesz się bardzo źle ,trafi Cię pewnikiem znowu szlag że przez ten czas żona w każdej sekundzie i w każdym calu nie była Twoją ,mnóstwo wątpliwości ,spekulacji ,domniemań,wypierania etc
,nie obejrzysz też poczujesz się źle inaczej.również mnóstwo podejrzeń,wątpliwości związanych z jej niewiernością ,stopniem jej zaangażowania ,oddania,poziomem rozkoszy jaki doznaje doznawała i dręczące pytanie co tam się działo .