Lucyfer666 napisał/a:Misinx napisał/a:Hahaha... To brzmi jak koncert życzeń incela
Wypraszam sobie. Jestem jeszcze gorszy.
A czym to się objawia ?
Wolę sobie zamówić sztuczną niż starać
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Polak szuka Ukrainki na żonę
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 13 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Lucyfer666 napisał/a:Misinx napisał/a:Hahaha... To brzmi jak koncert życzeń incela
Wypraszam sobie. Jestem jeszcze gorszy.
A czym to się objawia ?
Wolę sobie zamówić sztuczną niż starać
Nowe_otwarcie napisał/a:Nie wiem co chciałaś wykazać tym wpisem, ale wyszło w tonacji pocisku na kogoś, kto trafił w czuły punkt piszącej
Chyba piszącego a nie piszącej
Piszącej. Chciałem delikatnie owinąć w bawełnę, ale widzę że muszę bezpośrednio: Magda doyebała się do Bagienni_ka w takim tonie (czyli wydźwięk posta "krytujesz, bo Cię nie stać przegrywie") jakby trafił ją w czuły punkt tylko nie jestem pewien który z tych dwóch punktów jej jej czułym: czy kupowanie "pierdół" (czytaj butów itp.) za czterocyfrowe kwoty, ale za własne pieniądze czy też... czy też Magdalena zamierzała bronić prawa wspomnianej Ukrainki do oczekiwania prezentów za czterocyfrowe kwoty (czyli de facto że w jej przekonaniu nie ma nic niestosownego w tym że babsko na portalu oczekiwało sponsoringu)? Mam nadzieję że jednak chodziło o to pierwsze.
KoralinaJones napisał/a:Nowe_otwarcie napisał/a:Nie wiem co chciałaś wykazać tym wpisem, ale wyszło w tonacji pocisku na kogoś, kto trafił w czuły punkt piszącej
Chyba piszącego a nie piszącej
Piszącej. Chciałem delikatnie owinąć w bawełnę, ale widzę że muszę bezpośrednio: Magda doyebała się do Bagienni_ka w takim tonie (czyli wydźwięk posta "krytujesz, bo Cię nie stać przegrywie") jakby trafił ją w czuły punkt tylko nie jestem pewien który z tych dwóch punktów jej jej czułym: czy kupowanie "pierdół" (czytaj butów itp.) za czterocyfrowe kwoty, ale za własne pieniądze czy też... czy też Magdalena zamierzała bronić prawa wspomnianej Ukrainki do oczekiwania prezentów za czterocyfrowe kwoty (czyli de facto że w jej przekonaniu nie ma nic niestosownego w tym że babsko na portalu oczekiwało sponsoringu)? Mam nadzieję że jednak chodziło o to pierwsze.
Chyba rzeczywiście trafiłam w czuły punkt, ale Twój, Nowe_otwarcie :-P
Odniosłam się do tegoż:
Nieważne, czy mnie stać czy nie, ważne NA CO idzie ta kasa
Ważne, co myślę, o obnoszeniu się i zwykłym szpanowaniu
Nikt mi nie wmówi, że to niezbędne potrzeby. Ale spoko, jak ktoś nie ma co z kasą robić, to niech wydaje na głupoty.
Czyli do rzekomego „szpanowania”, „wydawania na głupoty”. Acha i jeszcze „obnoszenie się”
Jak ktoś strzela powierzchownymi ocenami, to też takowej może się spodziewać.
Jaśniej już?
Ja tam się nie przejmuję, bo akurat w pewnych kwestiach twarde stanowisko mam
Zatem te określenia pozostaną bez cudzysłowia. Jak ktoś wydaje krocie na najzwyklejsze rzeczy, jarając się jaką to nową śliczną torebeczkę sobie kupił czy buciki, po czym za dwa dni czy tydzień kupuje następne/ą, to raczej mojej sympatii nie zyska. Sam to zreszta odczułem, bo odkąd się zarabia wlasne pieniądze, to zaczyna się jadać trochę lepiej niż za czasów studenkich, ale ochota na wydawanie na codzienne ciuchy kwot 3 lub 4 cyfrowych raczej mi jeszcze nie przyszła i nie przyjdzie.
Misinx napisał/a:To jest myślenie życzeniowe. Faceci, którzy sobie nie radzą kompletnie na rodzimym rynku matrymonialnym, szukają nadziei poza jej granicami. Ale podstawą tego jest założenie, że z nimi jest wszystko ok, a tylko te Polki są złe. Jak komuś brakuje autorefleksji i szuka winny w innych, to w żadnej relacji to dobrze nie wróży. Z Ukrainką również. Chyba, że taki facet liczy, że trafi na potulną owieczkę.
Podpisuję się.
Charakterystyczne jest to, że podaje się to w kontekście tego, że te „wyzwolone” Polki są na tyle wyzwolone, że nie chcą wychodzić za mąż za byle kogo, że oczekują jakiegoś tam szacunku, jakieś tam równości i partnerstwa. A kobiety ze wschodu są mniej wybredne i z wdzięcznością niby przyjmują kobiecy los i milczą gotując barszcz :-/
Pracuję z kilkoma Ukrainkami, nie zauważyłem żeby różniły się od Polek, raczej standardowo różnią się w ramach swoich charakterów i osobowości. Owszem, są cichsze, spokojniejsze, nie są nigdy wulgarne, ale zawsze uważałem że wpływ na to może mieć fakt że "grają na wyjeździe".
Co do powyższego cytatu, to chyba nie tak działa.
Jeszcze nigdy nie widziałem żeby kobieta zainteresowała się kimś bo traktuje kobiety z szacunkiem, uznaje równość i partnerstwo. Widziałem masę wiążących się z mężczyznami którzy jawnie okazują brak szacunku itp...
Myślę że tu pokutuje, modne jeszcze jakiś czas temu (i powtarzane często przez same kobiety) twierdzenie że najważniejsze to by mężczyzna był dobry, dbał, szanował. A w prawdziwym życiu okazuje się że to fajne cechy ale kobiety nie tego szukają. Tylko to raczej nie jest cecha Polek, bardziej znak naszych czasów...
Ja tam się nie przejmuję, bo akurat w pewnych kwestiach twarde stanowisko mam
![]()
Zatem te określenia pozostaną bez cudzysłowia. Jak ktoś wydaje krocie na najzwyklejsze rzeczy, jarając się jaką to nową śliczną torebeczkę sobie kupił czy buciki, po czym za dwa dni czy tydzień kupuje następne/ą, to raczej mojej sympatii nie zyska. Sam to zreszta odczułem, bo odkąd się zarabia wlasne pieniądze, to zaczyna się jadać trochę lepiej niż za czasów studenkich, ale ochota na wydawanie na codzienne ciuchy kwot 3 lub 4 cyfrowych raczej mi jeszcze nie przyszła i nie przyjdzie.
Chyba jednak Cię to uwiera, bo jakby nie uwierało, to miałbyś to gdzieś :-D
A tymczasem rozpisujesz się o tym co niemiara.
Czy to nie czasem Ty mnie poprawiałeś i pouczałeś, jak sobie żartowałam, że mój tata jak mały chłopiec lubi bawić się całkiem dużymi autkami? :-P
Ponoć jak go stać, to nic nikomu do tego i nawet żartować sobie nie powinnam. A tymczasem pejoratywnie wyrażasz się tu o osobach, które korzystają w sposób jaki lubią z możliwości, na które je stać i same sobie na nie zarobiły, bo niby to takie głupoty, obnoszenie się i szpanowanie.
Hipokryta z Ciebie albo zmieniasz zdanie w zależności od okoliczności jak chorągiewka.
Czasami mnie uwiera, jak widzę, żę ludzie szastają kasa i wydają na pierdoły, bo im z powodu tej mamony odbija. Zdanie mam takie, jakie mam odnośnie obnoszenia się z tym, że ktoś wydaje nie wiadomo ile na takie rzeczy, jak ubrania, kosmetyki, torebeczki, sprzęt elektroniczny, auta gadżety czy tego typu rzeczy. No razi mnie to i sobie mogę ponarzekać, ot tak. Zatem powtórzę się po raz ostatni: nie chodzi o to czy kogoś na to stać, tylko na co tą zarobioną kasę wydaje.
Niech sobie wydaje, podaję tylko opinię co na ten temat sądzę. I tak, dotyczy to też męskich pierdół, jak właśnie jakieś gadżety, których gromadzi się nie wiadomo ile. Wymiana telefonu co rok czy kupowanie co 2-3 lat nowego auta.
Jak widzę, moim problemem jest to, że jestem zbyt "praktycznym" minimalistą, nie pasującym do tego świata, jeśli weźmiemy pod uwagę pewne dobra
MagdaLena1111 napisał/a:Misinx napisał/a:To jest myślenie życzeniowe. Faceci, którzy sobie nie radzą kompletnie na rodzimym rynku matrymonialnym, szukają nadziei poza jej granicami. Ale podstawą tego jest założenie, że z nimi jest wszystko ok, a tylko te Polki są złe. Jak komuś brakuje autorefleksji i szuka winny w innych, to w żadnej relacji to dobrze nie wróży. Z Ukrainką również. Chyba, że taki facet liczy, że trafi na potulną owieczkę.
Podpisuję się.
Charakterystyczne jest to, że podaje się to w kontekście tego, że te „wyzwolone” Polki są na tyle wyzwolone, że nie chcą wychodzić za mąż za byle kogo, że oczekują jakiegoś tam szacunku, jakieś tam równości i partnerstwa. A kobiety ze wschodu są mniej wybredne i z wdzięcznością niby przyjmują kobiecy los i milczą gotując barszcz :-/Pracuję z kilkoma Ukrainkami, nie zauważyłem żeby różniły się od Polek, raczej standardowo różnią się w ramach swoich charakterów i osobowości. Owszem, są cichsze, spokojniejsze, nie są nigdy wulgarne, ale zawsze uważałem że wpływ na to może mieć fakt że "grają na wyjeździe".
Co do powyższego cytatu, to chyba nie tak działa.
Jeszcze nigdy nie widziałem żeby kobieta zainteresowała się kimś bo traktuje kobiety z szacunkiem, uznaje równość i partnerstwo. Widziałem masę wiążących się z mężczyznami którzy jawnie okazują brak szacunku itp...
Myślę że tu pokutuje, modne jeszcze jakiś czas temu (i powtarzane często przez same kobiety) twierdzenie że najważniejsze to by mężczyzna był dobry, dbał, szanował. A w prawdziwym życiu okazuje się że to fajne cechy ale kobiety nie tego szukają. Tylko to raczej nie jest cecha Polek, bardziej znak naszych czasów...
Też mam w pracy Ukrainkę. Miałam też w pracy Ukraińca, ale jak się zaczęła wojna, to pojechał na Ukrainę po rodzinę i już go nie wypuścili :-/
Zgadzam się, że Ukrainki jakoś nie bardzo różnią się od Polek, szczególnie jak już tu chwilę żyją i mieszkają, ale jednocześnie wiele razy na tym forum spotkałam się z tekstami, że lepiej Polakom udać się na wschód, bo Polki są złe.
To jak ludzie się schodzą w pary, to jest indywidualna kwestia. Przyciąga zawsze zewnętrzna atrakcyjność, a zatrzymuje atrakcyjność wewnętrzna. Z tym, że preferencje co do atrakcyjności są kwestią gustu i tylko pewne „must have” są stałe.
Ukrainki, ktore poznalam nie byly wierne (ze tak to lagodnie ujme )
Jednak byc moze nie sa jeszcze wyemancypowane-sfeminizmowane, wiec nie tak roszczeniowe.
Poza tym polskie obywatelstwo jest dla nich dodatkowym atutem. Moga dostac dzieki takiemu malzenstwu nie tylko pobyt staly, ale i otwortyc droge na europa zachodnia
Coś podobnego takie pochlebstwa
to 40 lat temu usłyszałem od młodych Niemek z NRD
Młodzi Niemcy ,niemoty,dziecinni,niezgrabni,gburowaci,etc
Polacy szarmncy ,zaradni,sprytni,rycerscy
Sztuka uwodzenia nic się nie zmieniło
Bo to była prawda.....zniewieścienie wraz z polityczna poprawnością i lewackimi poglądami płynie z zachodu.
Dziś to powoli ogarnia Polskę.....młodzi faceci stają się tacy, jacyś bezpłciowi.
Misinx napisał/a:Lucyfer666 napisał/a:Wypraszam sobie. Jestem jeszcze gorszy.
A czym to się objawia ?
Wolę sobie zamówić sztuczną niż starać
No, ale chyba nie szukasz specjalnie sztucznej Ukrainki ?
Lucyfer666 napisał/a:Misinx napisał/a:A czym to się objawia ?
Wolę sobie zamówić sztuczną niż starać
No, ale chyba nie szukasz specjalnie sztucznej Ukrainki ?
Szuka wiernej repliki pewnej konkretnej osoby i wykonanej z najnowocześniejszych tworzyw sztucznych bogatemu wszystko wolno co jest naj,naj i musi mieć ta lalka na imię
Sasza koniecznie
я знаю, що я мертвий
paslawek napisał/a:Coś podobnego takie pochlebstwa
to 40 lat temu usłyszałem od młodych Niemek z NRD
Młodzi Niemcy ,niemoty,dziecinni,niezgrabni,gburowaci,etc
Polacy szarmncy ,zaradni,sprytni,rycerscy
Sztuka uwodzenia nic się nie zmieniłoBo to była prawda.....zniewieścienie wraz z polityczna poprawnością i lewackimi poglądami płynie z zachodu.
Dziś to powoli ogarnia Polskę.....młodzi faceci stają się tacy, jacyś bezpłciowi.
akurat aktualnie mieszkam w Niemczech i moge tylko potwierdzic. Dodatkowo Niemcy nie maja kultury i dobrych manier. (nie licze kontaktow biznesowych w pracy). Biorac pod uwage mojego bylego i inne relacje towarzyskie powiedzialam sobie, ze z Niemcem juz nigdy wiecej
Misinx napisał/a:Lucyfer666 napisał/a:Wolę sobie zamówić sztuczną niż starać
No, ale chyba nie szukasz specjalnie sztucznej Ukrainki ?
Szuka wiernej repliki pewnej konkretnej osoby i wykonanej z najnowocześniejszych tworzyw sztucznych bogatemu wszystko wolno co jest naj,naj i musi mieć ta lalka na imię
Sasza koniecznieя знаю, що я мертвий
pasławek pozamiatałeś
za cyrylicę ekstra punkty
U Lucka mam już co najmniej dwa wyroki śmierci jeden w tę nie robi różnicy
Ś̴̛͉͕̠̫̩̮̜͇̜̲̫̥̬̲͔̪͕̱͎̣̩̤̩̟̹̥̌̍͆́͆̐̈́̀̄́̑͛̓͆̄͋́̋̇̀̂̌̓͘̕͘̕͠͠ͅm̧̡̦̲̤̰̲̜̪̞̠̮̙̦̘̗̫̝̖͚͔̗̪͎̝̱̥̭̊͛͐̑̐͗͘͜ͅḯ̡̨̨̨̧̧̛̫͓͍̟̩̺̻̦̘̖̼͉͙̱̲̼̳̘̬̩̮̙̬̥̣̭̦͓̣̞̳̫̗̫̝̈̓̂̍͒͗̉̐̽̑̑͑͂̉̎́̈̽͐̓̏̉̓̑̕̕͝͠͠ͅȩ̢̢̨̡̢̢̡̤̦̯̮̫̠̤͙̣̻̝͍̟̱̳̻̲͚͕̼̯̺̝̺͍̪̱̘̠͎̰̫̞͍̖̥̓̃͑̽̈́̉̀̅͂̊̾̇̈́̋͂͂͝͠ŕ̵̨̻̻̫̺̼̣͔̯͉̘̅͆͆͛̽̉̆̉̐̈́̐̐́͘̚̕͜͝ͅć̨̨̢̛̩̪͚̮̹̣̯͈̱̱̗̪̠͓̼̟̗̙͎͈̩͊̊̋̍̊͋̓͊͑́̍͂̉́̈́̿͊́̿͂́̄͊̆͗̀͆̒̏̈́̓̊̈́͌͆͂̚̚͘̚͘͠ͅ ̶̢̨̢̡̢̛̥̬̻͔͓͍̫͔̼͚͚̖̤͔͔͙̘̹̹̤͙̖̜̘̜̰͈̼͓͚̞̊̇̆̓̽̓͆͐͛̈͐̎̄̈͆̃̈́̄̂̚͜t̨̨̡̰͙͙̗̪̜̼̖̫̠̼̺͎͉̠̟͉͍͖͖̻͍̤̣̺̥̠̺̰̿͂̓̆̓̌̂̀͊͐̃̈́̽̋͆͑͌̚͠ͅǫ̨̡̰͙͙̹̦͎͍̫̻͈̤̠̖͖̗͖̣̯̜͕̪̗͉͓͇̇̈́̈ͅͅͅ ̧̨̪̬̗̤͕̞͚̮̮̭̦͓͇̣̈́̾̑̆͆̊̍̽̈́̽͐̏̓͐̄̓́́̚̕̕ͅd̛̛̰͓͎̞̠̮̻͈̘͉̜͚̻̗̰̠̃̿͊́̾̀͊̆̾̃̑͋̀̄̀̃̌̀̓̒̇̔̄̍̓̽͗͊͊͗̿͘͘̕͠͠͝͝ō̵̡̝͉̳̮̺̟̹͓̞̺̹̣̑̍̆̒͗̓̂̄͐͐̌͋̀̎͆̌̚ͅp̴̡̡̪̜̩̗̙͍̞̱͉͓̱̖̜̭̲͙͉͍̥̠̺̞̪̜̪̠͉͍̲̮̣͕̄͊̂͒̃̓̂̊̉̿̑̽̅̈́̕ì̶̡̨̨̡̜̞͎̥̮͚̺͖̱͓̞̹̹̰̭͇͙̩̥̱͔̻͉̟̺̤͙̹͙͈͓̹͔͓͍͉̤̏̉̓ͅè̵̡̛͕̣͍̘̟̭̳̖̖̟̞͕̃͗̎̈́̓̓͆͊͒̽̽̊͑͆̈̀͗͂̎̎̂̈́̍̅̈́̑̓̄̚̚͜͝͝͠r̵̡̨̨̠͕̙͚͔͎̳̩̗̳͍͎͈͚̪͖̪̖͚̱͋̌͒̉̍́̀̑̕͝ͅǫ̛̱͖̳͈̮̭̟̮̮̩͇̠̼̞̠̞̭͈̜̤̳̜̭̭̘̮͒̈́͐́͒̋̓̏̔̄̄̏̓͋͛̅̍̍͆̈̿͘̚͜͝͝͝ͅ ̵̧̡̛̛̼͎͕̘̯̲̼̱̝̖̖̙͓͖͉͛͋͂͊̓̑̏̀̐͋̿̔̽̂͆̽̈́̓͐̽̓́̎̃͗̈́̾̈́͊́͌̽̒͋̀̒͘͜͝͝͝͠ͅp̨̛̹̤͖̤̺͕͈̣̳̮̜͎͔̪̦̹̺̜̳̭̥͔̱͎͉̝̳̥̜̰̝̬̮͖͗̑̅̀̒̌̅͐̅̈́͋̓̈́̄͗̀̉͘͝ͅͅò̠͚̬̗̂͗́̆̑͊̀͊̈́̃͊͘̕͘c̡̢̢̧̧̡̢̡̧̨̡̨̢̛͕͍̼͉͍͎͔̹̗̩͙̘̺̗̞͓̖̖͔̙͚̰̼̝̱̭̯͂̏́̊̑̋͆͗͂͛͑͐͊̈̈̈́͑͐̄́̽́͐̄̑̊̇͆̽̑͑̅̉͘͘͝͝͠͝͝ͅz̴̧̧̡̨̡̧̛̫͍̞̙̟̜̤̥̬̜̯͇̬͔̦̦̼̹̼̦̖͕̺̻͇̱̺̤͉̠̥̑̌̌̒̑̀̃̽͌̔̈̏̓̒͗̋̌̊͌̉̽̏͛̓͂̀͛̽͂̐͗͛́̏̀͊̓̓̓͘̚͘̕͜ͅͅą̢̧̗͖͕̪̘͓̱͚̼̜̦̘̤̯͚̤̗̙̈͆̅̅͒̿̾͐́̽́̋̉̈́̉̈́̍̀̅͋̾̑͘̚̚̕͝t̴̖̫̰̗̭̖̳̳̎̈͂̎́͐̎̋̕͜͝ẽ̞̦̼̙̱̻͉̖̳̺̒́͒̿͊̐̀́̑͘ǩ̢̧̡̫̯̣̣̥͇̤̺͒͆͒́̐̄͐̒̄̌͗̽̍̍̾̉̓̒̂̽̂̔͆̏͗̋̒̅̿͘̕
Niemcy nie?
No proszę, a tu zawsze uchodzili za naród taki uporządkowany i niemal doskonały..
Szczerze, to pierwsze słyszę takie opinie o sąsiadach zza Odry..
Ostatnio z jego "byłą ,niedoszłą narzeczoną - żoną" chcieli mnie utopić w jeziorze Titicaca
oczywiście za niewinność i dobre serce me
a wracając do tematu
akurat aktualnie mieszkam w Niemczech i moge tylko potwierdzic. Dodatkowo Niemcy nie maja kultury i dobrych manier. (nie licze kontaktow biznesowych w pracy). Biorac pod uwage mojego bylego i inne relacje towarzyskie powiedzialam sobie, ze z Niemcem juz nigdy wiecej
Niemcy nie?
No proszę, a tu zawsze uchodzili za naród taki uporządkowany i niemal doskonały..
Szczerze, to pierwsze słyszę takie opinie o sąsiadach zza Odry..
Młody wiek was tylko tłumaczy z nieznajomości "starożytnej" spuścizny poezji śpiewanej
dziś już zapomnianej niestety,a w której zawarte są przestrogi
Teraz uwaga będzie dennie beznadziejnie przaśnie i siermiężnie
to nie moje są słowa to mądrość ludowa
"Niemiec z brzuchem pełnym piwa
nie p******* tylko kiwa
P****całą wprost zachlapie
Potem chrapie na kanapie
Z Austryjakiem człek się męczy
Zamiast j**** tylko jęczy
A jak sobie p******
To narzeka że go boli"
A ile on ich ma, bo się już pogubiłem?
Ś̴̛͉͕̠̫̩̮̜͇̜̲̫̥̬̲͔̪͕̱͎̣̩̤̩̟̹̥̌̍͆́͆̐̈́̀̄́̑͛̓͆̄͋́̋̇̀̂̌̓͘̕͘̕͠͠ͅm̧̡̦̲̤̰̲̜̪̞̠̮̙̦̘̗̫̝̖͚͔̗̪͎̝̱̥̭̊͛͐̑̐͗͘͜ͅḯ̡̨̨̨̧̧̛̫͓͍̟̩̺̻̦̘̖̼͉͙̱̲̼̳̘̬̩̮̙̬̥̣̭̦͓̣̞̳̫̗̫̝̈̓̂̍͒͗̉̐̽̑̑͑͂̉̎́̈̽͐̓̏̉̓̑̕̕͝͠͠ͅȩ̢̢̨̡̢̢̡̤̦̯̮̫̠̤͙̣̻̝͍̟̱̳̻̲͚͕̼̯̺̝̺͍̪̱̘̠͎̰̫̞͍̖̥̓̃͑̽̈́̉̀̅͂̊̾̇̈́̋͂͂͝͠ŕ̵̨̻̻̫̺̼̣͔̯͉̘̅͆͆͛̽̉̆̉̐̈́̐̐́͘̚̕͜͝ͅć̨̨̢̛̩̪͚̮̹̣̯͈̱̱̗̪̠͓̼̟̗̙͎͈̩͊̊̋̍̊͋̓͊͑́̍͂̉́̈́̿͊́̿͂́̄͊̆͗̀͆̒̏̈́̓̊̈́͌͆͂̚̚͘̚͘͠ͅ ̶̢̨̢̡̢̛̥̬̻͔͓͍̫͔̼͚͚̖̤͔͔͙̘̹̹̤͙̖̜̘̜̰͈̼͓͚̞̊̇̆̓̽̓͆͐͛̈͐̎̄̈͆̃̈́̄̂̚͜t̨̨̡̰͙͙̗̪̜̼̖̫̠̼̺͎͉̠̟͉͍͖͖̻͍̤̣̺̥̠̺̰̿͂̓̆̓̌̂̀͊͐̃̈́̽̋͆͑͌̚͠ͅǫ̨̡̰͙͙̹̦͎͍̫̻͈̤̠̖͖̗͖̣̯̜͕̪̗͉͓͇̇̈́̈ͅͅͅ ̧̨̪̬̗̤͕̞͚̮̮̭̦͓͇̣̈́̾̑̆͆̊̍̽̈́̽͐̏̓͐̄̓́́̚̕̕ͅd̛̛̰͓͎̞̠̮̻͈̘͉̜͚̻̗̰̠̃̿͊́̾̀͊̆̾̃̑͋̀̄̀̃̌̀̓̒̇̔̄̍̓̽͗͊͊͗̿͘͘̕͠͠͝͝ō̵̡̝͉̳̮̺̟̹͓̞̺̹̣̑̍̆̒͗̓̂̄͐͐̌͋̀̎͆̌̚ͅp̴̡̡̪̜̩̗̙͍̞̱͉͓̱̖̜̭̲͙͉͍̥̠̺̞̪̜̪̠͉͍̲̮̣͕̄͊̂͒̃̓̂̊̉̿̑̽̅̈́̕ì̶̡̨̨̡̜̞͎̥̮͚̺͖̱͓̞̹̹̰̭͇͙̩̥̱͔̻͉̟̺̤͙̹͙͈͓̹͔͓͍͉̤̏̉̓ͅè̵̡̛͕̣͍̘̟̭̳̖̖̟̞͕̃͗̎̈́̓̓͆͊͒̽̽̊͑͆̈̀͗͂̎̎̂̈́̍̅̈́̑̓̄̚̚͜͝͝͠r̵̡̨̨̠͕̙͚͔͎̳̩̗̳͍͎͈͚̪͖̪̖͚̱͋̌͒̉̍́̀̑̕͝ͅǫ̛̱͖̳͈̮̭̟̮̮̩͇̠̼̞̠̞̭͈̜̤̳̜̭̭̘̮͒̈́͐́͒̋̓̏̔̄̄̏̓͋͛̅̍̍͆̈̿͘̚͜͝͝͝ͅ ̵̧̡̛̛̼͎͕̘̯̲̼̱̝̖̖̙͓͖͉͛͋͂͊̓̑̏̀̐͋̿̔̽̂͆̽̈́̓͐̽̓́̎̃͗̈́̾̈́͊́͌̽̒͋̀̒͘͜͝͝͝͠ͅp̨̛̹̤͖̤̺͕͈̣̳̮̜͎͔̪̦̹̺̜̳̭̥͔̱͎͉̝̳̥̜̰̝̬̮͖͗̑̅̀̒̌̅͐̅̈́͋̓̈́̄͗̀̉͘͝ͅͅò̠͚̬̗̂͗́̆̑͊̀͊̈́̃͊͘̕͘c̡̢̢̧̧̡̢̡̧̨̡̨̢̛͕͍̼͉͍͎͔̹̗̩͙̘̺̗̞͓̖̖͔̙͚̰̼̝̱̭̯͂̏́̊̑̋͆͗͂͛͑͐͊̈̈̈́͑͐̄́̽́͐̄̑̊̇͆̽̑͑̅̉͘͘͝͝͠͝͝ͅz̴̧̧̡̨̡̧̛̫͍̞̙̟̜̤̥̬̜̯͇̬͔̦̦̼̹̼̦̖͕̺̻͇̱̺̤͉̠̥̑̌̌̒̑̀̃̽͌̔̈̏̓̒͗̋̌̊͌̉̽̏͛̓͂̀͛̽͂̐͗͛́̏̀͊̓̓̓͘̚͘̕͜ͅͅą̢̧̗͖͕̪̘͓̱͚̼̜̦̘̤̯͚̤̗̙̈͆̅̅͒̿̾͐́̽́̋̉̈́̉̈́̍̀̅͋̾̑͘̚̚̕͝t̴̖̫̰̗̭̖̳̳̎̈͂̎́͐̎̋̕͜͝ẽ̞̦̼̙̱̻͉̖̳̺̒́͒̿͊̐̀́̑͘ǩ̢̧̡̫̯̣̣̥͇̤̺͒͆͒́̐̄͐̒̄̌͗̽̍̍̾̉̓̒̂̽̂̔͆̏͗̋̒̅̿͘̕
że co ? ,można głośniej
A ile on ich ma, bo się już pogubiłem?
Nie Ty jeden
Nie wiadomo - ile ich ma
Pracuję z kilkoma Ukrainkami, nie zauważyłem żeby różniły się od Polek, raczej standardowo różnią się w ramach swoich charakterów i osobowości. Owszem, są cichsze, spokojniejsze, nie są nigdy wulgarne, ale zawsze uważałem że wpływ na to może mieć fakt że "grają na wyjeździe".
Pracowałem tylko z jedną młodą Ukrainką i spostrzeżenia mam takie, że była 10 razy lepszym pracownikiem niż jej polskie poprzedniczki.
Ņ̵̡͉͚̹̼͔̯͇̪̺̝̭͓̮̗͚̭͙͉͚͙̝̮̿́̉̂̐̾̏͆̔͛͗̌̇̃̓̈́̈̒̔̌̉͌͛͒̂̇̇̈́̒̕͜͠͠͝͝͝͝͠͠ͅï͚̼̲̺̗͚͍͍̖̳̜̗̰͙̂̎̅̓̎̆̐̈̈́͐̓̐̇͋͛̾̊̐̔̓͌͂͆̕͘͝͝ͅe̢̡̛̼̩̞̋͂͊̌̆͗̈́̆͋́̌́͑͛̃̒̐̔͐̑͂̾́̽͊͌̽̒͊͆̈́͘̚̚̚͝ ̴̡̨̟̺̜͓̻͙͕̺͖͎͇̜̣͇̰̞̝͇̜͙̖̲̘̦̖̥̼͉̯̙̆̿̓̐̈́̓͆͑͗̎̑̊̄̊̕̕͜͜m̵̧͓͇̺͖̌́̏̀̀̏̈́̑̎̽͐͋̚a̡̨̟̮̜̺̹̺̖̼̞̩͆̇̍̾̄̃̂̍͊̊̊̾̃̈̈́̈̋̔̅̈̌͊̆̐̍̈́̎̓̆͊̈́͆̚͜ ̴̧̨̛̛̛̛̛̛̱͖͖̦̰̞̯͇̻͓͎̖͙̲̝͔̩̘͕̹̰̼̝̙͎̩̖̭̩͕̰̬̯́̾̔͂̀̔̊͛̈̂͂̀͊̑̊̈́̀̀̿̍̂̅̈́́̓͐̃͌̿̌̅̍͒́̃̾̓̚͘̚͝͝ͅp̴̢̡̡̨̡̨̛̛̛̝̼͙̩̤̜̞̥̫̩͕̫̲̩̳̝͕̳̦̹̳̜̜̻͍͇̳͎̲̪̼͎̻̼̤̤̪͚̯̖̞̙͌̃͋̈́̾̓̔̉̂́͒͂̃͂͆̈́͐̈̇̅̍̆̉̄̓̌̽̐̀͛͋̎̇̍̆͌͗͂͜͜͝͝ȑ̡̡̻̩̣̭̖͙̰͔̙͇̳̙̓̂͋̄̽͋̐̃͑̊̅̐̃̽́͛̅͘̕͘̕͝͝ͅõ̶̢̢̢̯̗̥̼̪͍͙͙͕͉͍̞̪̤̘̜̗͉͇̰͎̯̦͕̼͖͕͙̭̥̥̠̝̻̭̗̟̀͗̂̿͛͗́̔̀͌̋̊̄͜͝ͅb̧̢̡̢̡̢̢̢̢̡̰̞̩̻͙̲̭̜̠͚͔̖̹̙̦͍̭̠͚̤͚̱̹̗̜̣̳̟͈̬̦̤̣͈̙̭̮̞̭̏ͅl̵̨̪͈̖̖̹͉̼̺̩̭͉̭͂̈́̏̓̂̄̂̏̄̇̎͌͐͌͋̍́̋͛͑̈́͐̽̀̃̏̔͗̔͘͝͝͝ę̵̡̢̨̢̨̬̭͚̣̘̺̪̟̠̗͔̟͕͙͓̝̞͓͙̼̣͇͈̃̉̾̓́͒́̿̓̾̀̽̔̑͒̈̾̀̎̿̽͗̀̄̄̈̈̎̂̈͊̚͜m̵̨̨̨̧̼̫̙̝͉̥̰̣̟̳̲̟̝̻̼̅̑̄̽̾̌͜ų̶̡̨̱͈͔̪̞̖̺͉͚̝͈̰̝̬̞̠͔̝̙̫̰̖̤̺̹͙̤͙͈͓̥̅͊̍̉̅̇͐̓̽̊̒̎̇̆͊͒͛͒̊̓̊̈́́͐͐͗̓́̉͗͂̄̏̅̾͆̂̀͑̈́́̀͊͘̕͝͝ͅ ̶̛̯́́͌̑͒͐̌̈̽͐̈́̈̋͐̾͛͒̈́͆͐͂͊̐́͗̕͘̕͠z̵̡̛̛̛̦͕̹̹͚̰̲̠͓̜͈̳̻̍̀̌̿͂̋̀̚̕ ̵̢͌͐̈́́͊͒̒̾̽̚ͅt̨̹̩̰̰͈̥̯̪͍̦̥̺͉̩̰͇̘̄͑̌̎͂̃̅̃̀̌̆̓͒̃̌̇̑̇̈́̑̇͆̅̐͌̚͠ͅy̴̢̧̢̛̥͚̠̮̼̯̞͓̭͇̦̳̥̹͑͋̿͋͒̄̃̈́̓́̐͌̅̈́̆̃̃́͌͛̎͆̎͗̕͠͠m̵̨̻͓͓̮̠̳̖̼̱̖̺̲̬̭͚͍̱͉̭̙̪̼̟͓̉̐,̵̡̢̢̜̜͉͇̻̯̥̖̙̻̠̱͇̯̌̒̋̓̋̋͒̉̑͐̔͛͐̐̂̉͌̒̃̔̄͊̊͘͘͝ͅ ̨̨̛̛̘̺̼̠̝̦̮͓̭͇͕͇̙̤̖͇͖͎̏̓̈́̐̉͌̾̇̋͛̈́͐́̅̋̂͆͆̂̉̀̈́̇͌̐̌̀̓͆͌́͛͘̚͝͝͝͠ż̡̳̲͈̺̙͓̟̠̭̬̻̻̰̱̝̫̼̣̱̦̼͖̜͎͔̯͈̗̝̯̪͙̳̯̞̳͖̞̒̽̇̂͑̈́̋͌̀͒́́̿̂͑͂́̊͊̾͌̋̊̓̾̈́̿̚͘̕̕͜͜͠͠͝ͅͅe̡̨͖̱̳̬͍̤̙̯͙̠͚̮̘̱̲͕̗͍̙̯̱̙͇͇̼̮͚̟̣̱̰̤͈̽̍̀̔̈́̈́͜ͅͅ ̧̛͔̰̼̪͚͉̲̲̠̘̖͖͚̣̫̙̠̻͓̫͇͈̭͚̞̩̟̱͙͔̫̥̱̄̎̒͌̓͋͌̂̈́̄͗̒̆̾̄̓̔̎͂̃̇͑͑͛̾̚͝͝͝͝͠ͅd̛̗̘͓͍͕̟̣̹͙̣̠̞͑̈́̾̆̇̉̎̓́̿̾͆̎̏̈́͆́̎̈́͆͊̏̈́̇͗̅̉̒̎͂͆̂͆̇́̄͛̓̕̚͝͝͠͠é̴̡̧̛̛̜̫͈̝͖̤̞͚̞̬̜̰̺̳̤̯͎̹͖̘̖̠͇̼̪̼̙̦̮̘̜̟̩̻̫̤̮͓̦̦̯̿̀͑͆̀͗̎̊͛́̿̈́͗̓͋̑̿̄̍̈̋̉͑̆́̅̓͐̋̈̀̄̚͘̚̚͘̕̚͜͠͠ş̡̥̞͓̖̗̹̗͈̤̮̯̻̮̞̪̣͖̳̻̼̮̣̞̣͖̙̬̳̞̫̹̝̩͌̄͋͋́͛́̿̎̒̀̈́̈̑͜͠p̡̮̱̻̭̤͎͚̱̥̦͚̲̠͕͚̥͕̙̹̬̩̐͊̒̄͌̆̎̌̈͒̔̕͘̚ͅe̢̛̛͕͈͆͊̀̋̊̉́̑͌̉̈́̀́́̆͛͂͛̃̃̐̕͘̕̚͠r̢̧̢̡̳͍͈̭̭̥̞͙͚̠̥͔̱͓̜͉̮̣͙̹̠̠̭̝̲̫̪̻͍̬̪̦͕͕̓͜ͅͅͅa̡̛̳͙̼̘̼̘̝̬̻̟̗̗̟̙̖͔͚͖̹̙̫̟͇̠̹͇̝̽̋̉́̔̃̊́́̀͗̋̊͗͂̔͜͠ͅc̵̨̧̛̠̭̻̥̩͍͖̘̹̩͖͍̙̜̹͎̭͎̻̜̜͖̦̭̭̘̜̝̣̟̗̟͕̹͎̯̿̎̆̎̊̀̅̈́̌̍̐̓͌̉́͌̔̄̏̋̓͐͗̈́̌̾͐̾̇͑̚̚̕̚̕͘͜͠í̶̧̨̤̺̠̖̲̥͓͎̳͍͓̲͈͍͉̲̟͙̠̞͉̥̗̘̼̲͎͔͎̺̮̱̰̺̯͛͛̓́̽̾͐̐̾͛͘͝ͅͅ ̴̧͚͕͔̤̫̳̦͙̩͖̙̞̖̜͕̼̠̖̪̜̮̟̳͎̙͚̬͚̜̤̬̳̓͒̇̈́͜͜b̵̡̢̢̛͚̻̺̭̗̞̖͕̥̜̠̫̱̑̐̈̆́̍̾̓́̈̌̾̂͘͝͝͠ę̵̧̡̛̮̜͓̹̲͉͍͔̱̪͈͙̳̪̺̠͔̗̝̣͇̩͚̫̟̠̱̭͚̩̪͚̠͉̬͍̖̩͎͔̼̂̽̑̓̓͛͌̉͋̈́͆͆̃͋̉͑̈̓̊̄͊̂̿́̊̊̋̄̒́̾̾͗͗̓̅̚͘̚͘̕͠͝͝͠͝͝͝ͅͅͅd̬͖̩̺̮̤̭͔͉̮̤̝̼͈̜͈̻͔̺̘̃̈̋̋ͅͅą̶͇̫͙̞̜̣̗͚̫̟̭͈̳̺͍͔̬̤̺̤̹̹͙̞̰̅̊͐͋̉̑̏͆̆̆̇̑͠ ̢̢̧̡̛̛͇̗̤͙̞̺̯͓̖̜̫͈̹͍̜͙̯̠̞̟͈̞͓͈͖͕̼̹͎̗̦̑̀̈́̇́͂̀̏͑́̽̂̍̏́͑͆̾͐͑̈́́͗̉̒͐̾͗́͒̓̍̃́͛͌̀͐̉͘͘̚͜͝s̡̡̡̨̡̢̛̛̯̯̟̣̤̟̯̞̞͇͚̫̖̝̲͇͙̳̳̜̙̠͉̙̰̼̺̤̻͖̹̀̒̀̄̓̍̀̔̏̑̿̀͊̅̌̈̂̏̑̿̀͆̄̈͑̃̈͒̂̓̄̓̎̅̓͑̈́̀͋̔́̀͑͘͠͝ͅz̴̨̧̢̩͕͉̘̪͙̭̜̬͉̲̜̤̒͊̾͂̉̃͛̄̓͊̋͠ͅu̧̡̨̙̗̣͓̩̲̙͍͎̪̥̠̹̹̭̟̰̙̠͌̈́̓̌̅͊̈̾̍́̐̓͆̆̆̂̄̋͛͛͒̃̇́͊̚̚͘͝k̶̹͈̳͍̦͆̍̽̆͗̃́̈̑̊̏̋̅́̎͑̊̇̎̈́̅͑̒͒͑͛̍͊̇̃͑̔̀͊̈́̿͑͋̇̈͘͘̕͝͝͝͠͠͠ͅȃ̡̡͎͇̲̹͖̘̪̞̳͚̦̥̺͉̝͔̦̜̺̜̖̣͈̦͓͚͖͍̖̟̈́͒͋͒͑͑͊̽̑̾̈́̈́͗̋̈́͌̔͂͒̎͂̽̎͒͛͊̈̈̒̾̅̔͌͑̀̿̂͑̕͜͜͜͠͝ć̵̡̡̨̟̹̪̞̬̰̭̣͉͚̫͕͉̟̫̒̋̽͊̋̆́̐̈́̅̂̏̋̆̀̎͒̑͗͌͒̍̐͗̇͊̕̚̕͜͝͝͝͝ ̵̨̮̹̥̥͚̳͙͈͍̺͚͈̮͖̰̠̰̹̫̑̓̐̈́͜ͅṕ̨̨̤͈̯͚̣̗̳̗̻̮̻̬̤͇͇͖̌̉͆̀̈́̆̐̐̋͐̐̿͂̎̊͒́̒͂̈́͒̆̈̀̓̍̏͛͐͋͊̚̕̕̚͜͝͝r̛̛̞͉̺͇͔̬͇̒͆̂̈̆̆̆͊̈̐͌̂̿̔̆͑̔̽̆̒̍͌̎́̃͂̓̂̽͌̏̎̂̌̓̕͘̕͝͝͠͝ͅo̴̧̡̡̺̰̮̼̲̲̠̠̹͔̘̦̖͈̗͇͓̲̻̣̳͙̗̫̫̣̩̳͇̲̲̊͐͛̀̽́̓̀̊̍͛̊̈̂͘̕͜͜͜ͅͅs̢̢̧̧̛̛̱̝̙͍̤̮̣̳̟͔̪̦̮͍̙͍̝͔̮̱͔͖̗̳̙̹͔̮͙͖͆̂̑̂̒̆͐̎̓͆͛̒̒͜͜͜͝ͅͅţ̴̢̢͉͎͉̝͎͍̞̠͉̰̫͇͈̳̩̥̯͉̹̯͚͓̦͓̻̉͛̅͊͆̀͗̋͆̉̿̔̓́̑̈̇̄͛̒̄͛̒̀́͐̏̍̑͒̒̽̂̈́̔̄͘͘̚͘͝͠͝͝ͅy̴̢̨̛̛͕̠̥͍̠̗͕̦̱̝̦̬̖͎̮̯̤̜̹̯̲͙̳̦̘̞͈̱͓̖̪̖̪̩̭̿̍̆̑͌̈́̅̽̊̅̉̊̾̒͑̊͒̂̉̀̆̒͐̃͐̓̔̒́̎̽̆̕̚͘͜͝͠͝͠c̢̨̧̢͙͓̤̮͇̬̺̳̼͕̺̺̮̠̘̱̣͈̙̟̪̙͕̟̣̼͚̰̻̗̲̠͖̞̩̲̮̐́̏̈́̋̎̄̐̓̃̌̊͂̐̿͑̀̓̾̇̇͜͝͠͝͝ͅͅȟ̴̨̧̢̧͕̙̫̦̥̗̫̰̤͇͚̝͓͓̹̙̼̹͚̥̞͈̻̥̣̟̲̱̙̭͙͓̻͒̈́̋̽͗̿̓̏͐̅̍̆̈́́̏̒̿͐̐̕̚͘͘̕ ̶̢̡̧̛͎͙͙͉͎͕̦͕͙̩̻͓̠̉̄͌̕ͅŗ̧̧̨̫̹̰̮̱̪̖̹̦͙̭̞͕͉͕͔̰̖̺̞̬͈̱̖͙̮̜̩̙̳̹̫̃̑͗̏̊̓͋̌̽̀̃̓̓̂͋͛̀̈̔̎̉́̓̽̕̕͘͘͘͜͠͠ͅo̶͙̰̔̌̈́̎͊̔̋͌̓͐̔̽̀͆̋̑͌̈̒̂͌̓̿̚͘͘͝͝z̴̢̡̪͑̔̈́̓́̅̾͗͘w̶͚̼̠͔̱̹̫̹̞͚̥̞̳͓̜̦͙̞̙̳̦͙̿͗̀̊͐̽͒̾̏͂͛̓̋̐͝ḯ̶̢̨̧̡̛̝̮̟̘̠̞̲͎̠͕̹̪̞͍̻̰̝͍̞͍̪̻͎͖͍͎̲̳̥̱̠̳̩̿̋͂̒̏̃̈́̀̇̿͆̿̏̅͆̄̏̍͛͘͘͘͜͜͝͝ͅͅą̹̱͈̰̩̬̝̬̽͆̋̽͐̓̈̉̐̀͑̌̕͝z̡̢̛̛̜̰̩̘̫̝͎͕̳̘̠̺̙̥̱̣̫̦̞̦̝̭̣̤̰̤̏͒́̍͑̿̿̍͆̀̌̌͗͑́̃̂͑̉͒̉̋̓͝͝͝͝ȧ̴͉͉̺̻̺̙̠̝̹͍̹͌͠ͅń̢̧̧̢̨͚̙͍̞͇͚͙̯͍̝̩͈̻̮͈̞̬̩͚͙̖̹̣͍͓̤͙̠͓̜͑̇̓̍͒́͊̃͛̈̃͋̉͗̍͒̓͛̅̿̊̇͌̅͑̐̅̔͋͋͐̓͗̂̐͗̍̂̌̑͒̊͘̕̚͘.̵̡̢̣̼͈̲͚͔̰̤̦̻̠̰̳̤̖̰̺̬̥̲͓̟̠̺̼̪̻̜͕͇̱͆̐͊̓̽̎̀́́̈̀̓̋̅̌̆̅͒͗͒̓̉͆̃̊͊̽͂̓̏̿͋̌̿̄͜ ̨̨̛̛̹̙͈̰̝̲̤͙̙̥͕̳͍̮̅͛͌͒͗̔̔̇͊̍͆͋͛̽̔̽͊̈́̈́͂͋̒̓͐͑̍͗̉̄̂̑͗̈́̈́̈̎͛̎̀̀̓̈́͘̚̕͠͠͠S̵̢̧̧̡̮͓͓͖̦̠͉͕̮̹̭̥͈̤̤̟̹͇̱̪͓̖̠̜̘̟͍̪͚̘̭̦̩̤̮̪͈̝͉͇̳̫͓̃͗̋́̐̈́̂̆̄̽͐́̈́̌̇͛̈́͗̈̂͆͊̐̽̓̋̃̈́̈́͋͊̉̃̚͘̚̕͠͝͝͠ͅł̵̛͙̪͍͓̮̻͙̲̱͈́̀̆̍̃̃̓̈́̑̌́̍̂̈́̈́͛̌̈́̓͑̚͝͠ą̢̧̛̛̤̗̪̣͇͉͕̬͔͔̯͙̭̩͈̞͔̯̞͔̣͕͍̺̞̲̩͔͈̪͇͇̩̹̔͆̎͑̅͊̅̎͊̔̆͋͛͛̽͐͜͝ͅͅͅͅb̵̨̲̥͍͈͚͉͚̬̫̯̲̞̖̹͙̹͔̪̗̞̳̬͚̘̱͔̙̬́́̆̈̐͌̊͂͌̀̀̓͆͆̐̂̇̈́̍̌̑̇̒̓̾̈́̿̊̈́̀͊̚͜͜͠͝͝͝ͅĩ̴̧̢̡̛̲̱̰̗̻͙̟̭͖͇̠͓̺̻̯̦̖̥͉̩͍͖̱̟̲̍͂͋͂̋̌̆͗̾̓̈̕͠ ̵̛̛̛̹̬̬͕̯͉̺͔̹̖̱̻͚̻͍̦̗̺͎̱̩͖̘͚̬̲̘̈́͂͗͐͊͐͌̍̽̒͌̾̊̄̑̿̀͗̂̈̂͗̑͑̅̇͛͋͘̚ş̴̛̗͇̝͚͍̟̬̠͔̮̰̥̫̬̥̬̘̹̲̮̝̻͕̳̺̹̱͒̏̇̈̃́̌͑̑̅͌̓̊̈́̈́͆͛͂̀͌̑̏͐̑͐͘̚͜͜͜͝͝͝͠ͅͅą̵̧̗̼͍̱̪̮̫͂̐̅̏̏͆̽̀̓̾̿̇̔̈͌́͛̍̏̽͆͒̈́͗̈̋̓͂̚̚̚͝ ̶̛̯̯̤͎̻̟̲͂̈̍̐̒́͌̀͊̓̊̓̀̎̆̌̽͝t̨̼͓̥̪͇͖̰͙̫͕̱͙̹͙͈̪͚̰̲̘̘͎̝̟͗̑̔͊̔͝ͅỵ̛̳̹̲̪̤̜̩̰͎̑̈́́͆̎͒̋̓̄̾͗͋̐̏͐͒̂̈̉͛̉͂̂̓͌̅͛́̆͋̉͑̌̈́̽́̿̓͊̆̇̂́͆͜͝͝͠͠͝l̢̨̛̜̫͎̰̪̖̥̟̞̦̥̲̞̞̼̜͎͓͎̺͉̫̹̼̣̥͖̞͈̣͔̩̠͍̟̺̣̹̏̐̆͂͗̓̽̈́̇̇̆͋͑̏̆́̒̎̔͝͝k̶̢̘̩͎̠̀̂̾̽ò̶̯̊̆̍̈́̊̄͝ ̵̢̨̨̨̡̨̡̧̛̤̤̺̱̤̫̲̻̯̮̘͎̙̱͉̪̜͉̿̄͌͗̐͌̅̌̔̀́͗̄́͐̏͊́̂̽̊̀̄͊̊̌̎́̒̊̏͑̐̂́́̈̾̈́̂͘̕̚̕̕͜͜͝͝͝͝ͅͅĩ̡̢̨̡̢̬̱̞̲̥̱̜̪̖̪͍͎̹̺̝͇̮̬̣̰̱̦̻̟̳͍̭͇̭̭̲͚͍̺̰̙̞͇͌̋͛͗̅͐ ̵̧̢̧̛̛̛̯̻̥̘̩̻͚̝̝͕͚͍̺̞̠͎̞͔͇̱̪͔͉̳̯̜̥̪͕͈̩̳̖̥͓͓̤͙̼̬͚̙͈̏̎̾̀̒͂̾͋̾̒̔͛̒̃̈́͊̉̓̽̍̀͂̑̎̔͛̔̇̑̕͘̚̚͘̚̚͜͜͜͝͝͝͝͠w͎̝̲͈̫͈̩̤͓͇̰̱̯̏̓̐̇̾̂͑̋̂y̶̨̧̝̼̞̗̬̭͈̯̫̦͈̳͖̝̫͈̥̖̼̘͓͓͌̈̊͜͠ͅͅͅł̵̢̧̡̢̨̼̫͕͕̤̭͙̹̘̤͓̼̰͎͇̞̻̰̱̫̗̜͍͕̩͎̺̮̪̝͚̭̩̻̪͍̝̥̰̘̖͛̀̆̾̌̓̀̓͑̓͛̂͑̈́̽̔̈́̓̏̍͂̆͗͑͘̕͘̚͝͝͝ͅą̛̳̬̞͉͌̿͌̂̀͌͑̆̔͒̈́̓̂̓͊͌̿̊͂̒̈́̅́̿͌͘̕͝͝͠͝ḉ̶̳̱̰̖̥̩͚̺̳͎̳̣̬̭̖̲̲͙͉̭̟͕̘̞͕͍̻͈͈̙̣̞̅̈̀̂͜͜ͅͅͅz̶̲̩̳̰̫͓̙̭͚̹̣̪̲̹̭̣͇̮͓̮̥͕̑̂́͛̒͂̉̊̊̌̔̄̒͑́̚͘ͅņ̵̢̥͕͓̪̼̲͎̩͕̲̤͈̜͉̦͙̲͕̰̼̮͕͛̊̎͜͜͠͝ͅï̴̡̛̙̬̰̳̫̼̤̖̮̝̘̜͖͉̝͚̻̲͙̲͇̍̽̽̅́̈̐́̓̂̃̆̇͜ͅe̶̡̛͓̣̱̣̟͈͔̦͙̯̟͇̠̫̮̭͇̟͉̦͐͆͌̿̃͛̒͌̀͂͋̅͂̍͋̈́̎̈́͑̐͒͋̈́͂͑̇̀̅͊̍͐̈͗̈́͛̈́͌̕̕̕̕̕̕͝͝ ̴̡̡̨̨̛̼̺̦͍̞̻̻̠͖̘̪̠̭̳͔̦̟̙͚͓̪̱͇̻͈̺̠̥̞̥̭̩͖̮̲̳͎͍̲̖̬̂̍̿̋͋̈́̌͌̂̽̑͑̄́̈́͑̆̚ͅs̵̛̰̭͔̠̘̞͉̹̜̒́̿͐̔́̏͐͛̔́̾͌͋̌͋̍́͂̀͋̇̄̑̀̊͐̃̎͒̋̔k̨̧̙̝̮͖̞̺͈̞̮̺̫̙͎͈̈́̄̇͗̂̄͆̓͆̈̔͗̾̈́̈̒͌͑̅̌̀̀̋̈́̉͒̋̒̓͘͜͠͠ͅą̴̛̺͖͔͎̟̪̠̮͖͇̼͔̲̗̹̗̱͔̰͈̺̩̭̱͎̞̫͇̖͚̦͖̳̱̬̠̯́̽̈́͜ͅz̴̡̨̢̡̥̤̠͕̘̲͇̦̱̦̥͓͈͓͇̮̘͎̗̳̪̬͚̤̘̓̈̇͆̃̍̑͐́͗̆͑͒̀͂͂̆̓̊͜͜͜ǎ̛̛̹̜̄̈̄̀̃́̓̌̉͒̄̊̑̽̅̉̈́͐̉͊͛̍̋͐̌͑̈̈̔͛̆̕̕̕͝͝ņ̠̩̯̪͎̜̱͎͉͈̼̫̦̥̦͚͘i̶̹͔͖̦͕̰̖͔̱̙͖̬̪̤̫̜͔̿͛͂͑̽̔͊̈͌͒͛̂̚͜͝ͅ ̵̧̧̡̨̛̤̩̝͈̞͉͕̝͚̥̠͎̦̺͙̥̰̘̗̺̞̮̖͎̦͚͔̯̜̬͓̥͚̜̦̜̩̯̠̯͇͖̞̓̓͊̎̐͌͊̾̑̄̓̆̿̒̌̂͑̍̿͐̓̄̂̌̿́̾̃̊̄̌͑͌̊̌̾͂́͘͜͜͠ņ̡̧̢̛͕̫̗̭̗̫̬̲̦̻͖̦̞̤̰͖̤̥͈̺̟̫͇̻̤̲̝̮́̅̈́̿̀̓̃̈́́̓͆̋̌͊́̃̂̎̀͆͒͋͛͐̄̆̑͆̏̑͘̚͝͝ͅͅâ̢̨̢͈̲̣̻͉̼̪͔̹̦̳̮͉̳͕̺̼̺̖̯̯̖͖̭͙̭̭̣̣͈̲̳̯̪̦̼̝̰̺̱̑̀͋̈́̂̍̉̑͂̑̊̾̉̊͐̆̈́̂́̋̎̈͂͐̀̂̋̌̈́͑̄̃͆̚̕͜ͅ ̨̨̡̡̢̢̛̟̱̟̙̰̲͈̺̻̬͎̻̗͚̞͖̫͈͖̥̤͍̬͔̤̖̖͈̣̣̦̯̹̜̦̹̳̜̳̭̉͐̈̔͆͒͗̈́̈͗̌̔͂̇́͌̑́͆̃̒͛͛́̈́͊̈̋̀͌́͊̆̈́̋̍̅̉̔̀̾̚͠͠k̵̢̧̧͈͉̱̟͈̰͕̘̱̬̞̬̖̗̤̣̱̣̪̟͚̗̰̼̯͈̺̤̮͕̠̦̳͇̖͇͔̝̇̊̊̂͐̈́̎̍̑́̉̓̉̿̂̏̈̓̉̈́̄̎͒́͜͜͝ͅl̶̨̙̬̙̙͇̪͕͕̩̳͇̼͓̲͛̃̊̎̃̌̈̓͒̏̉͛̈́̋̒̄͆̉̔̊͑͋̔̇̋͂̅̌̐͘͝͠͠ę͍̳͌͊͆̽̾̊̋͂͆̈̈̽̉̊͆̊̌͘̚̕͝s̢̡̛͙̳̩͍͈̪̜͉͖̮̜̮͖͖͍̙͚̯̙̥̤̩̳̗͙̩̦̺͖͔̠͇͈̹͇̗̬͎̓̀͌͑͊̂͋͐̿͋̀̒͋͌̈́́͂̀̋̕͜͜ͅk͎̖̰̹̯͓̤͍͍͕̣̿͐̈́͒̓͛̑̆̆̈̊̇̈͑̅͋̌͆̈́̓̌͆̒͋͗̇̆̇̾͆͛͘̚͝͝͠ę̨̢̨̡͎̳̮̮̣̟͕̜͕͖̩͕̹͖͖̪̭͌͐̾̿͐̈̿̉̀̍,̡̛̳̻͍͚̇͋̀̍̓̋̒̎̎̃̄́͛̒̓̊̆͗̚͜ ̵̛̛͔̱̩͇̥̦̥̇̈́͑́͐͛̾͑̍͊̿͑͒̇̾̓̇̂͋̍̉̀̈̆͂̂̀̈́́͛͂͛̄̾́̓͒̃́͑̂͌́͘̚̚͝d̨̡̛̛̟̝̜̖̱̹̫̥͎͕͇̱̙̘̘̪͍̱̠̻̥̥͖̦̩̰̝͓̤̽͐̊͒̉͛̐̈̎͗̕͘͜͠ͅͅl̶̪̤̞̗̘͕̲̄̏̓͊̒̄́̆̿̿̀̒͝͝ą̡̡̧̛̛̜̘̘̹̯͓͍̩̻̥̜̱͎͚̮̼̟̣̲̮̥͕̹̤̜͕̱̘͖̬͙̹͉̻̭̏̿̅̓̓̿̔̍̂̐̓́̀̃̐͋́̆́̅̃͂̾͗̎͂̈́̕̚͜͜͝͝͠t̡̯͔̯̜̤̮͔̱̫͓̠̮͔̠̜͈̺̗̥̲̦͚̰̟̳̝̠͆̋̈́̈́͑̑̒́͆̓͂̓̾̍̈̈́̕̕͜͝͝͠e̵͚̪͚̟͖̹͙͎̠̦̼̿̂̏͗̈́̀̂͊̈́͆͊̔͊͒̾̎͒͆͋̐̓̃̈́̑͊̄̃͘͝ḡ̴̢̧̢̧̛̛̼̘͎̻͚͖̠̹̣͔̜̟͈̙̹͚̻̙̜̥̰̺͕̪͙͇̝̭̼̪̻̲̟͕̻͔̻̼͎̳͈̮̲͂̾͂̌̂̃͒̆̓̑͌̎̀̇̈́̓́̑̈́̒͛͌͆̌̒̍̇̔͐̅̃̈̉͋̎̋͊͐́̑̍̕͜͠͝͝ͅͅỏ̶̢̧̡̪͈͈̥͇̲̣͍̤̭̖̳̠͕͕̙̼̱̦̰̱̦̭̤̹͎͋̈̅̾̚ͅ ̵̡̨̛͇̳͈̏͋̉͐̔͊͗̓̌̊̀͒̆̓̂̍̿̈̎͆͌̏͒̉̈́̍̏̄̀͗̈́̿̔͒̈́̀͆̋̏͋͘̕͘̚͘̕͠ç̴͇̳͚̲̰̆̐̀̀̄́͒̓͒̅̚̕͝ỉ̶̧̨̧̢̛̫̞͈̲̥̭̺͓̩̠̩̬̩͍͚͉̣̩͖͚̣̳̞̙͔͂̂͌͑̽͑̈́͆͌̆̄͂̽̾͛́̀̌͆̀̂͛̇̋͊̃̓̍̚͜͠ͅͅ ̴̢̡̧̥̤̳̠̩͙̠̺͈͍̬͔͙̝͚̪̩̝͓͖͔̉͒̾̾̔̐͗́͌̅̾̈̄̾̍͗̌̓̿̚͘͝͝ř̵̨̻͕̦̥̪͎͖̘̝͉̣̲̳̬̩̻̱̇̄͆͑͑͛͑͂̃̈̀̃̓̒̇̋́̾̚͜͠ă̴̛̲͍̥̟̟͇̜͉̙̋͛̓̓̓̈́͛̓̓̀͊́̿̽̐̍̍͂̉̾̅́̔̒͗̉̚̕͠͝͝͝ḑ̶̛̮͉̹̪̗̝͒̅́̈̽̂͑͊̀̈́̍̉̐͗͊͐͊̍̽̐̌͒͊̑̈́̊̈́̉̅̃̆̓͗̕̚͘̕͜͝͠͠͝y̨͓͔͕͙͇͙̘͎̞̫̾́̐̈́̊̎͊̅̓̏̇̊̇̃̊͗̀̿̈͛̏̂̀̉͋̉̇̋̐̓̓̎́͌̇̈́̓̇̑̊̎͘̚͝͠͝͠͝͠͝ͅķ̣̮̝͎̞̲̣̟̪̤͈̮̘̙̝̝̼̹̝̖̪̰͕̪̦͙̜͍̦̗̜̘͉̣̱̖̯̦̼̓͛͆̑͗̇̃͂̊͘ͅa̡̨̨̢̨̧̜͇̮͇̺̲̬̘̤͈͎̫̭̥̩̙͍̫̣͖͍̫͇͚̘͎͈̜͎̟̺͎͋̃̉̾͋͑̓͌̊̈́̽͒̂͑̐̚͘͠ͅļ̵̧̧̡̛̩̣̥̦͎̪̖̰͖͔̫̜̮̹̝̳̱̺̬̥̦̞͇͚̩͍̯̯̠͋̔͒̆͋̏͛̂̔͐̆͊̔̓̌̋͛̍͌͘̕͘͠͠͝ȋ̴̧̧̡͓̥͚̭̦̤͇̣͔͔̤̯̲͓̠̟̞͚̯̤̬̮̥͍̣͇̠͕̤̺̫̗̜̖͖̘̮̙̤̘̞̻̟̥̓̾̈́̏̈́̍͐́̄́̊̇͒̃̈́̇̀̓̀̊̌͊͗̓͒͛̈̇͒̒̎͂̑͗̊͛͊̉̉̚͘̕̕͜͜͝z̶̡̨̛̛̯͈͚͕̦͎̞̼̖̳̲̥̈́̿́͑̐͛̈̊́̎̔̈́̄͋̆̅͒̎̌͐̈́́̌̌̂͛̓́̈́̎͆̋̆̂͊̕̕̚͝͠ų̴̨̧̨̛̛͇̳͉̤͈͎͚̖͖͉͇͍̘̩̺̭͖̺͖̬̞͇̪̦̲̘̙̔͐̊̈́̇̐̏̓̂̾̌̓́̔̔͒͆̀̋̈́̅̇̀̾́͝͝ͅj̛̼͚͓̞̣̮̗̠͈̘̦͇̮̱̼̪͚̫̫̗̗̱̣̘͎͔̠̥̣̤̻̫͓̯̟̫͇̻̥̝̗̻́̀́̋̀̑̌̂͋̃͂̃̽̌̏͘͘͝ą̴̛̩̩̮͔͍̬͉̌̈́́̈́̍̽̈͗̈̇̈́̆͂͊́͘͘c̶̛̛̩̼̺̫̺̦̗̣̜̖̘̪͉͎͉̭̲͉̬͎͊̓̍̒͛́̀̐͆͒̓̎͗̉͋̈́͛̔͊̈̔̀͐́͂̓͑̓͌̓̆̍̋͂͐̌̕̕͘͠͠͝ͅÿ̴̧̡̢͕̘̞̗̠̮̖̲̪̟͔̻̥̮͚͇͈̻͔̭̲̺̠͚̗̠̰̫̥͚͕̦͙̣́̈́̀̍̈́̈́͊̒̅͗̚͜͝ͅͅ ̵̢̧͕̭̫̬̘̱̗̼̬̝͙̓̃̊͋́̒s̨̨̡̨̝̞̳̮͈̱̯̱̘͙͙͓̻̣̜͚̖̙͈͎͚̟̗͔̪̥̳̟̥͑̍̆̋̀̆͌̊͆̀̍̅̓̅͑͆͝͠ï̴̧̡̧̨̡̧̢̧͉͎̜͉̦͉͍̣̬̜͕̹̣̮̜͉͖̲̦̫͖͓̹̰͎͓̙͈̺̻̺̇̓̄̉̊͊͊̊͂̔̓̀̊̈́̌̐͂́̿͆̒͗̔̊̂̿̉̈́̾̎̄̀͂̚͘͜͝͝͝ę̶̨̟͍̹̠̮̺͖̝̘̟̻̖̲̞̟̻̦̣̉̄̊͗͜ͅͅ ̶̢̨̧̛̛̭̪̖̤̜͈̳̯̻͔̟̙͈͎̟̟͚̮̼͈͚̱̲̼͋͌̽͋̒͌̀̒̍̋̄̔̈́͂͋͠g̵̡̧͉̗̲̠̲̪̩͕͉̗̰̙̝̮͈̙̘̳̗̗̫̰̙̰̒́͒̽͌̇̂͑̊̑͗̐̀͛̋̆͌̇͐̈́̌̍͌͋͊̈́͗̇̀̈́̏͂̿̆͊͗̀͘̚̕͜͝͝͝ͅł̵̡̡̧̡̡̧̡̡̞̰̻̟͍̱̤͙̹͔̣̻̤͇̹̼̯͔͇͉͈͍͈̮̦̜̭͖͕͍̗͚̩̳̫͉͊̀̅͑̔͌́̑̂́̾̆̈́͋̒̎̂̒͂̀̆́̈́̕̕̚͘͜͜͝͠ͅụ̴̯̓̅́̈͂͂͊̓̉͊̉̈́̈́̔̎̄̃́͆̀͛͘͜͠p̵̢̦̼̠̞̬̘͚̱̝̥̱͙̖̳̮͎̮̦̪̦̫̘̻̼̲̮̫̮̘͙͎̙̠̰̓̍͒̎͜͠͠c̶̡͙̖͔͈͓͉͖̬͍̬̳̳̪͚̦̮̙̞͔̻̥͊͊̓͗͌̐̌̾̄͐̓͌̎̿̿̔̓́̂́́̍̀̐͌̋͛̅̊̆̅̏̏̚͝y̵̨̧̬̻̼̗̳̮̰͕̫̣̹̮͇͍̭̠͍̭̰͈̪͇̝̮̪͈̹̺͖͈̱͚̗̝͖͖͉̝̮͈͙͗̀̊̓̏ͅͅ ̴̢̹̳̥̞̪̘̻̺̣̦͉̫͇͈̖͍͖̭̬̞̝̫̩̥̹̤̭̱̖͔̦̻͋̒̇̅͒̅̍̃͜͠ͅw̴̧̢̡̨̧̛̰͉͍̤̪̳̮͈͈̘̪̙͔̳̟̦͎̫̪̺̭̤̻̳͖̺̬͇̉̇̔̾̐̽̈́̇̈́̅̏̐̈́͑̊͗͒̍͗͗͗̓͂̀̐̌́̂͗̽̆̐̀͊͋̊̽̈́̎̈́̓̓̈́͂̐́͠͝͝ͅ ̨̡̛̩͉̪̫͉͚̫̲͖̝̻̖̙̘͉̮̪̦̮͚̝͍̳̜̜̯͛͗̆͐̊́͊̆̓̂̍͆̓͐̎̔̎̈́̄̍̍̂͌̔̽̌̈́̏̄̾̏̑̽̇̇̐͋͊̕̚̕̚͘͜͜͠ş̨̧̛̛̛͙̼͇̝͉͚͖͇̣̩͉̘̳͕̣̪̗̥̯̻̝̝̜̈́̈͂́̀̎̊̐̑̓͋̆̆̇͐̌̐̏͂̂́͌̚̚̚̚͘͘͝͝ẃ̴̧͉̐͐̏̇̌̏̚o̶̭̬̖̺͖̻̥̼̪̘̯̓̇͊͋͌̾̓̃͑͊͛͌͊̐̓̓͂̂́͋͛̇̓͆́̾̑̾̎̽̒̀̒͂̐̚͘̕͘͠͝͠j̛̖͇͈͖̲͕̲̯̲̖͔̹̟̣̪̈́͐̎͒̍͐͐́͊̾͛̌͗̅̐̉̎̑̽̅̇̐͐̇͒̂͒̄̂̒͋̈̕̚͝ę̵̡̢̡͔̰̤͖͖̠͕̣̠̯͈̪͚̜̬͎̬̮̆̐͌́̓͆̀̆̃̔̇̑̾̎̀̈̚͜͜͠j̴̧̢͔̮̭͉̭̟̙̘̳͇̪̯̬̘͚͈͍̾̔̿̔͆̔͗̈́͂̒͘͝ͅͅ ̡͖̱͇̫͔̳̳͈̯͔̫̗͇͚̰̫̘̯̜͎̼̓͋̾͊̿̊̏̀̓͂̄̏͆͋̈́́̂͑̿͒̃̊͗̊͊͋́͆͊̈́͑̎̒̀̈́̈̓̉̊͛͊̔̕̚͝͝͝͠w̢̨̨̧̰̲̙̘̲̫͉̜̗͓̲̝̗̖͙̹͉͖̣̳̗̤̫̩̳̺͎̘̳͙̩͚͍̗̆̓̐̃̀͌͑͋̌̈́̌͗̍͘͜͝͠͝͝ł̵̧̨̛̪͍̗͇͇̣͓̻̯͉̙͙̀͌͋̉͑̉̂̑͐͛̔͐̀̈́̋̽̈́͌̎̇̀̽͂̎̽̌͛̊̆̓̿̕͘͝͝͝͠a̶̛̬̮͔̬͇͎͐̑̿͌̀̍̈́́͠s̶̡̧̨̧̻͈̠͙̝̬͓̘̞̟͓͕̳̯̗͉̏̾͋͊̂̌̓̒̊̆̀͊̒́̃̈́͑̊̃͑̉̃̌̄̽̇͊͠͝͠n̴̡̜̱̝̤̪̻͚̺̘̺̹̗̜͉̻̳̖͎̅͌͂̽̊́͒̚͘͜͜ͅē̵̢̢̨̻̭͙̩̰̮̟̲̹̠̰͖̔̑̽̀͗͆̒̄͒̊̎͑̈̎̋̾̌͋̋̋̄̔̅̅̉͊͋̀̕͘̕͝j̢̛͎̲͓̰̖̗̼̮͛̔͛̀̌̕͜ ̶̡̧̻͍̮̙̲̩͓͓͎̥̖̲̜̥̼͙̙̉͋͋͌̊͝ͅn̵̨̛̛̩̋̐̈͑̌̔̈̂͋̏̈́̾̿̅̓̃̅̓̓̽̅̃͝͝͝a̴̛̛͈̼͖̜̣͔̜̼͕̼̝̮̾̌̽̉͊̄̏̊͐̑̌̾͐̉̐̏̐͒̉̈́̾̈́̄̾̉̽̆̅̾̆͑́͗̊́̀̓̌̐̅͂͜͜͠͝͠͝͝͝͝ḑ̶̡̨̢̢͍̹͚̞̼̪͍͍̪̳̮̫͈̩̺̪͈̦͇̙͙̗͓͍̤̤͚̫̭̟̹̳͓̖̭̜̻̼͕̝̍̊̍̇̓̎͑̍̉̊̇͊̀̾̈́̇̋́̐̒̍̾̊̉̈́̃͋͘͜͜͝z̴̡̨̡̡̧̢̢̘͖͎̳̰͇͕̥̘̻̫͉̞̺̰̱͔͔̮̗͉̫͉̟̙̟͉̣̞̫̼͇̤̼͙̾̉̄̆̓͋̈͜͜ͅͅͅi̶̧̛̜͎̤͈̯̥̣̣͎̮̤̭̞͍̪̗͈̙̘͚͈̮̟͍͈͎͉͚̰̺̺̖͔̎̄͋̏̾͂̈̾͊͒̔̈́̽̀̈́͂̆͌̐̀̀̓̈́̔̀̏̃͒̀̋̚̕̕͜͝͝é̡̠̼͚̩̘͕͉͆̔͂̊̓̓̔́͂̾̃͌͆͊͘͠į̡̧̧̢̢̨̬͍͍͈̹̻̲̘̲̙̻͓̹̱̘͎͙͈̣͈̯̤̳̇́͆̓̏̄͌͛̊̔͜͝͠ ̵̨̨̡̫͚͕̻̺͙͓̥̥͍̮̮̝̥̲̪̣̳̫̲͓̖̩̓͐͋̆̌͋͐̌̈̇̒̿̆͊̽͝ŝ̢̤̫̟̣̯͙̜͖̭͉͓̩̱̲͖͖͎̼̳̭̔̒̆͘ą̡̨̥̦̗̮̼̦͍̪̳̩̯͓̲̎͋̐͋̍̊̑̂̒͑͐͆͑͋̌́́̄̏͗̅̔̃̚̚̕͜ͅ ̶̢̧̧̛̛̝̜͈̫̣̰͎̥̠͕͓͍̮͈̬͔̯͖͔̜̗̝̗͎̦͉͎͚̫̫̰̞̰̻̖̬̪̤͛̓́͑̆͗̉̇̍̎̇ͅͅţ̨̨̼̲͖̩̞̲̥̱͓̥̘̹͖̝̫̜̟̼͆̍̃̍̀̒̂̽̏̈́̂̊̃́̎̀̄̀̀̓̀̉͐̌̀̿͊̆̾̈͑̒̒͌̐̓̍̍̚͘̚̚͘̚͘ó̵̢̨̢̨̨̢̞͍̱̤͈͇̗̻̩̼͕̻̪͍̼̘̭͎̭͇͚̹̱̼̺̘͕̘̩̥̬̺̳̤̩̤̈́͆̀͐̋̄̋̓̈́̑̂̆̿̽̈̈́̀̊̌͜͜͜͝͠ẗ̡̧̛̠̦͚̲̜͈͉̫͇͖̜̩͍̦̰̘̙̟͓͙̼̞̭͙̲͙̗̯̝́̉̑̑͂̓͛̋̀́̎̾̄̊̔͛̅́̅̈́̉̀̒̀̔̅̐̂̾̽̏͋̈́̌̄̇́̽̉̈̌̽̋̇͋͛͘̕͜͜͜ͅa̶̧̨̢̬͉̹̘̯̱̝̬̗̬͇̫̲̳͇̤̣̳̰̥̦̣̟͎͉͖̱̰̰̯̤̪̩̪͕̐̽̏̿͗̾̇̓̽͐̒̾́͑̈́̔̀̔͂̎͊̂̈̽̅͂̌͑͑̉͆̍̉̽̎̇͝͠l̡̨̛̝̗͖̤̫͇̮̬̝͈̰͕̠̬̭̯̼̩̖̳̯̻̟̳̦̿̊͋̿̈̆̇̅͌̉̐̎̒̑͗̋̍̆̈̑̌̽̀̈̐̌̓̀̅́̓̈́̇̋̾̍̀́͛̑͘̚͘͜͜͝͝͝͠ͅn̵̨̡̧̧̧̙̻͉̳̭͔̼̻͚̼̭̠͓̖̝̫͍̝̬͍̞̫͕͈̫̘̬̪͍̼̩͈̪̻̼̣̉̈́̂̄͌́̂̈̌̈́́̌̈́̂̔͆̀̀́̓̐̉̎̒͆̕͜͝͝į̶̡̺̼̯͙̘̦̥͎̪͈̻̠̲͔̱̗͚͈̬̖̩̫͎̪̄̇͗͐͊̿̐̔̆̍͂̄̔̅͛̈́̌̏̽̓̓͌̍̂͊̕͜͜͝͝e̵̡̧̨̢̡̨̛̛̥̮̠̜̥̼͓̲̼̗͓͈͓̤͚̯͚̱̥͓̱̦̭̟͔͓̗̼̤͉̮̫̱͔͙̥͆͒̀̾̉͌̔͗͆̍̆̆͗̌̾̕͜͝ͅͅ ̢̖͇͖̥̩̳̄̉̏́̈́̃̈́̆͂̃̂̿̋͌͛̀̓̚͘͠ḅ̵̧̧̨̥̻̞̗̺̹̹̼̙̜͕̞̦͉̝̭͎͙̦͔̓̐͊̓̉͂̊̾̿̆̈̔̎̈̈̓͆͒̅̆͛̓̂̐͂̍̔̉͐͐̔̀́͆͒͊̆̏̈́̆̕̚͝͠͝͠ͅͅe̢̢̙͓̙̩͉͉̘̖̲̻͚̥̎̇̏͑́̌̈́̈̃̊̊͠z̵̢̡̡̛̛͓̝̭̲͙̹͙̻̼̭̩̟̹͕̩͇̥̟̺̖̰̯̒̀̀͋̇̆́̈͊͛̽̎̇͐͌̓̉̑̀͛͆̀͊͊̈̃̋͑͊͑̒̒́̑̊͘̚͜͝ͅu̴̡̨̳̱͙̬̞͎̮̺̇̇̒̔̍͊̇͊̿̀̇͂̐ż̶̧̛͉̃̽̈́̂͊͑̉͆̉̈̍̇͑̎̈́̉͋́̋̈́̓̍̆͑͒͑̈̌̎̔͌̓̕͝͝y̶̢̠̭̠͖͗́͌̅̓͐̈̏̈́͒̉̔̏̈́́͌̄̓̐̑̍͌͆̌̾̌̽̏̈́̏͐́̾̎̽́̐̚̕͘͝͠͠͠ͅt̢̧̡͚͍͇͔̹̩͙̠̼͓̙̲̖̤͕͚̭̣̗̪̭̻͉̜͓̳̰͐͌̂̿͆̋͜͝ẽ̵̛̻͆̈̌́̊̀͊̋̐̀̈́̍͗̒͋̄̀̎̅̇͌͂̃͒̐̂̔̈́̄̂̃̓͒͋͋͘̚͘͘̚͝͝͝͠ç͚͔̥͚͉̲̜̙͉̜͙̮͉͎̺̫͎̜̘͔̦̺̳̯͓͉̲̞͎̤̦̯͔̩̟̣͍͕̲̯̗̭͙͈̰̩͂̈́̂̒̈́͂̓͛̈̒̐̃̔̇̑̚͝͝z̶̨̧̡̡̼͖̭̟̤̫̪̙̼̥̪͖̝͙̘͈͇͓̥̙͉͓̠̮̯̺̤̎̉͛͗̑̐͐̓̈́̓̓̇̔̀͊̄͂̑̋̈́̌̂̅͒͆̍͐͑͛͛̋͋̃̌̿͌͊̍̀̀̉̊̂̾̚̚͝͝͝ͅń̶̨̨̛͖̤̼̯͔͙͕̜̠̠͈͙̞̇̓̂́̌̋̓̄͗̈́͗͋͘͘̕ͅͅḯ̵̢̧̧̛̬̮̦̲̯̰̹̗͔͉̩͍̼͔̺̮̣̙͓̯͇͚̬͙̥̗̥̜̦̝͔̟̰̻̦͖̺̜̍̾̽͊̅̍̆͂̀̑͑͐̉̓͌̽̐̑̾̓̍́͐̓̀̽̿̒̔́͜.̧̧͉͖͎̬̠̞̣͕̼̲͙̫̳͉̭͙̝͔͉͒͒͊̈́̏̇̌̐̂͗̂̓̏͛̐̀̈́̐͋̎̋͘̚̕̚͠ͅ ̶̡̛̘͔̼̯̳̜̪͙̥̹̱̃͊͆̇̈̇́̎͐̑̇̔̔͊̈́̉̀̓̊͆̂̓̈́̐̾̔̑́̿̓̀͆̉́͘͠D̴̢͉̦͊̽̌̿̈́̑͊̉̂̀̓͐͛̀̓͗̇̈́̄́̂͑͒̈́̏͘̚͠l̴̢̧̧̛̠̫̙̩̟͖̭̞͈̆̈͂̌̃̈̓̓̀̄̐̀̂̓̎̄̿̓̾͗̈́͒̌̽̊̎̒͘͘͝͝å̧͔̦̭̠̤̦̰̯͍͓̮̠͈̣͉̗͔̱̭̘͍̦̫̲͔̀͂̈́͝t̶̢̛̛̠̜̻̯͚̤͉̖͙̝͙̜̜̰͕͚̰̺̼̯͉̑̈͊̌̄́̀̈́̒͑͂̍̈̓͌̎̑͒͗͛̂́̈͆̽͌͊̇̔̈́͑̽̈̊̃̈́̑͌̉̾͌̓͘̕͠͝e̴̛̛͍̱̹͗̑͋̄͋̽̓͑͆͑̌́̆͒̾̊̑̔͑̈́̎͋͑͊͋̏̓̏̀̽̕̕͘͘͝͠͠͝ģ̴̢͎̯̙͍̭͇̟̞̻͈̞͙̙̟̯͓̙͚͉͙̪̜͈̹͖̰̥̥̲̘̺͂̇̈́̔̏̏̇̉́͋͋̎͜͜͠ͅo̶͇͙̪̬̭̼͇̙͚͖̲̖͐̍̂̾̈́̉̈́̊̀͗̓́̚͘͠͝ ̧̨̨̹͈̹͚͎̰̰͚̺̭̗̫̭̪͇̞̮̰̰͊̈̅̎̓̽̂̾̑̅̔͆͊͌̂͂̉͘͝͠͠m̵̨̡̢̥͎̤͎͕͍̥̫̮͇͙̪̹̰͍̙̘̺̮̺̞̘̘̲̱̰̻͇͚̯̓̓͒́́i̵̢̛͕͈̟̥̳͎͇̗̎̒͌̉͑̂̌̐́̓̇̔̆̾͘͝ͅ ̶̨̧̡̡̧̡̥̖͈̼̝̻̻̜͔̻̫̘̦̗̻̠͍͉̙̻̳͈͍̳̮̻͍̳̳̘͎͎͈͈̪̰͊́̈́̄̒̋̏̊̈͘t̵̨̮̱̣̯̟̠̥͍̞̮̥̩͓͕̯͖̫̭̘͈̗̥̋̒̑͂̃̈͑̐͘o̢̨̢̡̠̫̱̣̯͈͖̳̙̘̪̜̺̺̘̩͆̈̔̀̍̎͑͆͐̌̅̃̉̚̕͜͜ͅ ̢̨̨͉̝͔̪͕̳̲̪͉̰͚̜̱̖͙̼̹̺̗̠̺̩̹̘̭͔̯̖͉͎̳̣̣͚͎̰̝̫̙͓͍͓̰͆̓͐̾̽͛͌̈́̒̃̔̎̓̈́͛̆̆̿̿̈́̂̎͌̿̉̌̉͗̄̄͗̓͑̊̐̀̓̒͌̀̚͘̕̕̚͜͝ͅͅļ̶̨̛̙͍̹͚͎̯̹͔̮̪̲̹̙̤̭͍̜̭͚͙̺̲͉͍͛̍̋̀̍̅̊͗̾̓̌̑̌͗̍̚͘͝ͅơ̵̡̧̨̝̪̫̜̤͈̠̜̼̺̠͍̭͕̳͖͖̙̘͓̞͖͙̮̝̻͙̫̜͎̺̥̪̙̦̦͕͗͐̓́́͋̈́̕͘̕͜͠͠t̺͎͒̐̃̀̿́̄́̓̚̕͠͝͠t̛̛̮̭̯̭͙̱͚̦͎̳͇̹͈̻̟͙̼̹̟̼̼͈̰̟̃̊̇͛̋̄̾͛̅̾́̾̔̄͋̿́̓̉̓̾͆̀̀́̅̇̉̏̈́̆̐̾̂͊̍̅̓́̚͘͘̕̚͠͝͠ͅo̶̢̨̢̡̢̝͔̗̗̼̣̦̫̥̺̜͙̥̱͉͎̙̭͖̩̰̮͈̼̯̭͎͚̱̤̳̖͖̦̱̙̥͖̟̒̌͐́͋̀̏̒́͑́̀̓̔̃̾̏͋͠ͅ.͖̻̣̫̟̮̊́̇̇͌͊͌̃̈̏̄̈́̒̀̈́̑̾̿̿̈́̅̓͋͛́́͋̒̉̎̑͛̎̑͊͂͂̈̇̽̅̒̉̂̚͘͝͝͠ ̵̡̨̛̛̺͉͕̯̳̦͍͙̤̥̥͇̹͔̦̪̯͓͎̪̘̤̘̬͇̖̺͎̈́͂͋́̃̂̊̔̃͒̅̾̽͗̈́̓̓͐̊̐̀̾͛̅̌̒̐̿̒͐́̀͘͠ͅŻ̵̡̧̨̲͎̪̖̳̠̲̦͕̝̺͊̊̀́͋͆̄́̀́̌̅̐̎͛̇̏̎̂̆͆͋̏̿͛̽͌́͒̏͐́͊̔̍͂̽̈́͒̑͂͝͝͝͝͝͝ą̵̨̧̛̦̲͖̹͙͍̺͖͈̟̪͔͉͇̺̖̯͎͈̞̻̭̼̝͖̝̲̹̬̻̮̭̞̘̖̣̪̰̭̗̝͔͍̐̆̋̍̈́̎͌͋́͒̀͆̇͗͋͋̅͒̅̏̍̂̕̚͜͝ḑ̢̧̛̬̞̭̦͈͕̯̫͔̣͓͉͔̳̬̘̱̲̰̳̰͕̣͓̘͇̝̳͎̠̙̫̟̜̤̩̎̀̔͆͐̊͐͌̓̃̂̓͆̓͂͊̇̎̔̊̄̏̓̃͑̈́̏̇̏̃͊͌̏͐̈́͐̒̒̈́̕͜͝͝ņ͔̞̮͇̞̻̤̣̫̫͉̖̤͙̥͈͈̗͙̣̺̟̻͇̲͇͖̻̙͙̲̠̠̻̪̪͇̑͑͐́͋̄̉͐̓̅̀͛̎̎̉͋̓̒̎̓̐́͌̓̅̒͑̽͛̕̚͜͝͝͠ͅe̡̢̢̨̡̛͍̞̯̻͙̤̙͓̣̻̪̥̣̞̹͚̜̜̝͍̠̠̠̬̦̹̝͈̼͈̬̹̳̠͖̿͐̿̾̎̀̏̑͗̒̂̔̌̏̔̾͛̋͜͜͜͜͝j̵̧̨̤̩͎̞͇͇̮̘̠̠̟̙͉̣̋ͅͅ ̡̢̧̧͚͙̩̜͍̜̭̹̪̮͍̙̫͙̥̤̰̥̣̳̪͈̝̼̪̞̖̰̘̗̘̰̦̙̳̞̂̊̈́̑̈́͋̍̍̇̑̄͊̄͆̀͑̇̄̓̈̈́̒͆͂͛͋̄̄͜͝͝ͅͅͅṕ̧̡̨̡͕̪͓̞͓͕̱̘͍̻͉̖̾̐͌̈́̂͘̚͝r̬͖̮̼̦̯̠͇̙̞̯̬͇̬͓͛͗̃̉ͅz̵͈̲͇̱͈͍̫͎̩̺̣͔̻̮͚̤̓͒̈́̄͗͛̾͊̽͌̎̀̂̾̈̅͆̊́͑̍̄̔͆̊́͐̐̀͌͆̄̐͋͋̕̕̚͜͝͠y̵̡̡̧̡̨̢͓͚̣̱̖̰̟̲̺̳̰͓̲̖̱͂̓̒̃̊̓̚̚̚͘s̨̛̘̟̟̜̟͈̩̠̤̊͛̔̐̈̈́̈̇̔͊͐̋͌͌͊̊͆́̓͝z̴̢̢̨͖̦̹͇̥̰̫̤͙͈̗͈̣͖̫̞͔̩̩̲̳͙̻̪̲̦̬̯̝͉̪̼͍͇̠̬̋̎̎͋͐͊͌͛͒̏̃̃͋̅͂̅̊̊́̀̃̀͘͘̕̚͜͝͝ł̵̨̨͈̭̯̫̯͍͚̠̬̺̭͙̰̙͈̺̟͍̗̜̹̱͈͉͍͍̣̖͐͗͊̏̀̍̈́̿̈̍̈́̒̈̈́͑͒͛́̔͒̓͝͝ͅȏ̴̧̨̡̪̺̰̤͓͖̺͖̯̱͚̦̗̪͚͇̯̗̪̝̦̬̣̟̙̫͎͍͙̣̻̳̏̐́̀̾͋̈́̓̑̀̚ś̡̢̢̡̛̛̫̠̖͍̖͓͚̱̱̩̰̰͚̦̥̠̘͈͈̺̙̺͖̺̺͖͕͍̯̬̣͎̘͖̝̾̆̂͛̽̐̆̒̍̏̆̋͂̐̋̈́̂̓͂͋̑͑̅̿͌̂̐̀̕̚͜͠ͅc̴̙̘̻̟̮̯̦̖͚͎͙̖͙̩̯̗͆́̎į̵̛͍͖̬̮͇̣̘͓̱̦͈̦̩̘̰̺̜̼̭͕̳͔̑͒̍̿̓̊̊̊̂̈̇́̆̑̅̑̀̍͛͜͜͝͝͝ ̶̖͇͈͓̩̝̰̤̩̐̀̑͑̆p̴̡̢̯̹̟̘̫̙͎̻̱̻̜̻̪̆͜r̶̡̩̯̼̤̠̭̤͈̤͂̀̿͠ż̨̡̢͙͉̻̲͒͊͝͝ͅe̻̘̱͙̠̤̙͎̪͕̞͙̤̓̆͂̏̊̋͌́́̏́̈͛̿̀̀̋̄̀̀̋͊̀̀̕͝d̨̡̘͙̜̩̩̤̘̩̘͇̯̱͙͈̥̘̖͕̤̊̅̒̐͜͜ȩ̶̧̧̡̛̛̛̛̣̮̣̙̗̝̪̥͈̤͇͚̺̰͓̦̦͍̼͇̖̯̫͉̪̳̜͙̞̼͇̖̎͋̈́̏́́͊̍̅̕͝ͅ ̵̛̛̮̝̩͔͈̜̜̖̦̟͓̻͚̻̈́̍̈́̒͂̅̍̂͌̈̏̓͑͂̉̀̐̓̀̄͑͛͑͑̂̔̀̾̈́̽̾͛̊͌̃͌̓͠͝m̧̧̧̧̡̡̙̣̦̟̩̫͕̳̻͚̯̬̞̣̞̱̟̪͔̺̻̙̹͈͈͈̥̤̳̹̩̼̺̖̲͇̆̿̀͛́́͘͜ͅͅǹ̴̢̡̧̻̗̪̬͖̼̹̮̩̙͖̮̬̖͈̣͙̋́̄̓̆̓́̀̓͋̊̌̽̅͒̓̿̊̂̓̽͗̀̇̽͘͝͝ͅͅą̴̢̢̧̛̛̭̹̻̹̫̹̞̜̖͉̼̜̫̖̯̪̘̳̹̬͕͔̖̩̼͈̮̫͕̬͕͍͎̼̗̭͙̺͍̣͗̑̈́̈́͛̔̎́͗̿͂͊͒̑̃͌̐̅̓̾̈́͑̐̇̓̓̀̀̅̇́̏͜͝͝͝ͅ.̱̽̓͂̂͊͐́ ̵̡̧͎̗̤̗̳͎̬͈͉̘̩̤̖̤͚͖͍̳̙̗̗͔͚̻͕̲͔̝̾̏̌̽̈̿̿̍̂̌̐̿̆̔̔̓̊̈́̈́͑͛͐̾̄̅͐͊͐̋̍͊͂̐̃͛̽͐̕͘̕͠͠͝͝͝͠Z̶̛̭̙̝̜̯̙͂̿̇̋͑̒̐͑͛̈́̀̓̆̎̃̏̅̿̄̃̚͘̕̚ȩ̴̢̡̹͙̤͍̜̯͍̦̬͙̭͈̙̯͓̪̭̳̙̪̘̘͚̳̫̪̰̝̦̦͖͖͔̯̝̥̻̟̖͍̮͙̈́̒̃̔͒̒p̵̤͙̫̣͎̣͖͕͖͕̮͕̌͌̀̂̾͐͛̄̊̑̀̒̔̾̀̄̑̎̇͒̏̽́͌̿̅̈́͑̕͠͝͝͝s̵̡̨̡̢̢̡̛̜̮̥͕̟̠̟̙͉̻̖̖̙̩̮̤͇̺͇̖̟̬͍͇̺̻̿̒̅͊̈́͗͐̇̋̄͐͊̑͂͌͜͝͝ư̛͉̙̘͇̞͇͉͔͍̰͈͉̰͗͋͒͗̈́̂͛͊̇̏̓̏̀͊́̉̒͂͂̌̂̀̌̀̈́̚͝͝ͅͅt̵̢̡̮͎̻̬͓͖̥̟̙͙̥̘̲̠̞̬͈̝̹̤͖̻̐̇͆̂͋̉̆̑͋̈̽̎́̊̆͊́͂̈́͒̏̋̽͊̽̇̓͋́͒̆̋̑͊̈́͛̀̃͑̈̀́̚̕͘̕͝͠ͅą̵̧̧̢̛̛̛̣̪͚̜̩͍̦̣͎̪͉̥̺̘̻̬͔͕̲͖̺̼̗̘͇̫̻̯͔̰̰͓̻͙͎͖̝͈̙͖͆͒̓̉͑̋̐͐́̊̌̃̓̎̒̌̒̊̏̾̆̍͗̐̄̿̌͊̿͊͛̽̏̑̄͐̕͘̚͘͜͜͜͝͝ ̴̛̛̭̝͉̟̖̥̠͉̺̏̌̾̄͐̀̾̉̉̋͆͌̽̀̐̉͆̌̏̓̉̓͒̊̐̌̑̄̆̒̃̇̈́̒̓̇̕̕̕͠͝p̴̨̢̠̖̙͉͙͓͖͉̲̝͇̫̗̲̝̥͎͊͋̊̾̽̈̀̀̿̌̂̔̽̿͂̐̌̐̄̃̓͂̐̽̅̂́̾̚͜͠͠͝͠͝ͅͅŗ̶̧͉̦̻̪̈̊̀̊̎͂́̏̾̉̅̆̄̾͘ͅͅẑ̴̢̨̧̺͉̪̮̮̯̥͕̠̙͍͖̗̫̝̘̣̳̼̭̖̗̻̥̹̭͕̠̠̘͕̖̜͇͉̃͊̆ḛ̛̬̭̹̉̽̒̈́͑͐̽̊̋̈́̄̃̄͆͌̚s̶̢̨̛͚̳̪͉̘̼͙͖̻͖̫͖͈̫͓̼͈̻̖͙̪̐̌́̎̂́̈́̇̒͘͜͝ͅz̨̨̢̛͈̲̮̦̗̹̠̱̣̰͖̲̮̬̪̰̪̫̲̫̮̩͙̼̒͛̽̿̀̀́̀͑́̂͜ł̵̨̯͎͉̜͚̠̯̗̜̟̈̌̉̔̂̈́̊̐̓̃̈́̓̽̒̈́̂̕͝͠͠ǫ̶̧̟̱̫̥̥͚̤̮͓̱̮̫̻̠̭̼̭̹͉̱̰̩̭̂̍̍̋̽́̽̏̅̔̄͝͝ş̢̢̧͉̹͈̼͍̥̖̪̣̰͔̣͓͓̭̪̱̤̼͍̬̮̜̩̦͓̯̖͎̱̹̝̦͓̩̹̲̞̺́̂͑̍͛̈́́̉͐̓̿͛́̕͜͝͝͠ͅͅć̻͓̯͕̖͇̩̼̘̃̈́͌̌̑̈́̇̈́͊͗̾̍̂̐̎͗̉͆̇̀̈́́͊̂͂̋̎͘̚͜͝͝͝ ̶̡̧̨̨̡̡̨̼͇̩̜̺̫̮̖̩̺̱̱̗͚̹͕̦̗̠͔̱͋͂͗̊͛́̄͌̔̈́̍̇͑͋̅̓͋͊͋̄̄̈̉͊̈́͊̀̀̒͋̍̊͑̄̐͋̋̆̀̅̋̈́̿̄̔̐̚̚͝z̶̡̧̡̢̥̼̝̦̳̲̝̱̝̗͙̘̱͎̰͓̪̭̪̟̤̙̣̞͛͆̀̌́̈́͜a̵̧̢̮͈͓̠̺̘̗͈̗̼͉̭͚͔̜͕͎͓̽̊͑̒̃͐̇̀̀̌̕͝͝͝ ̵̨̡̛͎̣̜͚͓͍̣̫͖͓̗̗̖͓̥̺͔̫͎̭̠͎͚̩̥̭̂̈́̔̇̿́̀̊̅̌͌̽̇͋̒̈́̽͐̽̏̍͋̀̂́̒͛͋͆̔̕͝m̢͈̦̪̜̮̓̓̎̚ͅņ̵̢̛̦͎̮̞̫̞̺̳̭̜̝̙̯͖̘̹̙͍̝̹̞̪͚̙̠̗̫̹̦͓̱͙̼̖̳̀̀́̄̄̉̄̏̍̏̇̊́̈̑́̄̀͐͆̾̄̎̀̅̈̀̆̄̓̈́̈́̿́̊̏̓̚̚͜͝ą̴̛̛̛̥͚́̅̊̋͊̒̉̍̀͛́̀̒́̀͌͂̾̃̓͋̐̄̾͗̆̅̓̀͗͑͊͗̚̚̕̕͝͝͠͠.̶̡̙̙̖̫̜͕̗̲̼̳̳̹̦͕͕͐́̈́́̋͊̈̀͑̆̈́͋̓̋̀̉̉̅̈́͐͒̀̄̍̏̀̌̐̈̿̉͌̍̔͌̃̾͋́͘̚̚̚͠͠͠͝͝͝
Temat bardzo na czasie ostatnio. I wzbudzający wiele kontrowersji.
Powstało wiele stron, grup na fb, ogłoszeń, gdzie Polacy szukają Ukrainki na żonę.
Panowie tłumaczą to tak: "Polki to materialistki, leniwe, roszczeniowe i niewierne, a Ukrainki są pracowite, skromne, zaradne i wierne. Do tego piękne i zazwyczaj dobrze wykształcone. W łóżku otwarte i nigdy ich głowa nie boli." (cytat z jednej ze stron). Zazwyczaj nie potrafią powiedzieć skąd mają taką wiedzę na temat Ukrainek.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy te stereotypy są prawdziwe i Ukrainki są lepsze, piękniejsze i bardziej rodzinne niż Polki? Czy może polski mężczyzna jest naiwny, wierząc że piękna, wykształcona i wyuzdana w łóżku kobieta, będzie widziała w nim Boga i będzie mu wierna?
Łatwo wyciągnąć mylne wnioski o dziewczynach ze wschodu, gdyż te z którymi w Polsce kontakt można dotąd było mieć, faktycznie musiały być pracowite, gdyż nie przyjeżdżały tu leżeć i pachnieć. No może poza wyposażeniem lokalnych burdeli, więc stąd mógł się wziąć stereotyp o otwartości łóżkowej i poniekąd o atrakcyjności.
O Polkach się nie ma sensu wypowiadać, bo każdy widzi, że są takie, siakie, śmakie i owakie
Jedyna przewaga Polaków nad Ukraińcami, to paszport i lepsza waluta.
Tak jak ktoś wspomniał wcześniej, Ukrainek szukają raczej "przegrywy". Znam trochę ludzi tej narodowości i może luźniej traktują życie, ale to zdecydowanie inna kultura itp. mam kilka dobrych koleżanek Ukrainek i na pewno nie poleciłabym ich żadnemu znajomemu:) i śmieszą mnie Polacy co myślą, ze trawa bardziej zielona...
Airuf napisał/a:Pracuję z kilkoma Ukrainkami, nie zauważyłem żeby różniły się od Polek, raczej standardowo różnią się w ramach swoich charakterów i osobowości. Owszem, są cichsze, spokojniejsze, nie są nigdy wulgarne, ale zawsze uważałem że wpływ na to może mieć fakt że "grają na wyjeździe".
Pracowałem tylko z jedną młodą Ukrainką i spostrzeżenia mam takie, że była 10 razy lepszym pracownikiem niż jej polskie poprzedniczki.
Trochę śmieszne pisanie, bo polak też za granicą za lepszy hajs będzie pracował lepiej tam niż tutaj. Poza tym jest też masa ludzi, głównie Ukraińców (mężczyzn) na których się narzeka np na produkcji bo mają odlewniczy stosunek do pracy, a chcieliby zarabiać kokosy.
Tak jak ktoś wspomniał wcześniej, Ukrainek szukają raczej "przegrywy". Znam trochę ludzi tej narodowości i może luźniej traktują życie, ale to zdecydowanie inna kultura itp. mam kilka dobrych koleżanek Ukrainek i na pewno nie poleciłabym ich żadnemu znajomemu:) i śmieszą mnie Polacy co myślą, ze trawa bardziej zielona...
Analogicznie Polki na Wyspach na przykład jak mniemam..?
KoralinaJones napisał/a:Nowe_otwarcie napisał/a:Nie wiem co chciałaś wykazać tym wpisem, ale wyszło w tonacji pocisku na kogoś, kto trafił w czuły punkt piszącej
Chyba piszącego a nie piszącej
Piszącej. Chciałem delikatnie owinąć w bawełnę, ale widzę że muszę bezpośrednio: Magda doyebała się do Bagienni_ka w takim tonie (czyli wydźwięk posta "krytujesz, bo Cię nie stać przegrywie") jakby trafił ją w czuły punkt tylko nie jestem pewien który z tych dwóch punktów jej jej czułym: czy kupowanie "pierdół" (czytaj butów itp.) za czterocyfrowe kwoty, ale za własne pieniądze czy też... czy też Magdalena zamierzała bronić prawa wspomnianej Ukrainki do oczekiwania prezentów za czterocyfrowe kwoty (czyli de facto że w jej przekonaniu nie ma nic niestosownego w tym że babsko na portalu oczekiwało sponsoringu)? Mam nadzieję że jednak chodziło o to pierwsze.
Ośmielę się nie zgodzić, bowiem odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że jednak... piszącego. Tak jakby cudze bogactwo solą w oku było. Poza tym dla żadnej kobiety zarzut posiadania ilości wielu par butów nie jest trafieniem w jakikolwiek czuły punkt, ponieważ jest to po prostu życiowy standard, konieczność dostosowania obuwia do charakteru ubioru, także ze względu na porę roku i pogodę. Kobieta to nie mężczyzna, któremu do eleganckiego wyglądu wystarczą spodnie, koszula i eleganckie buty, lub garnitur plus rzeczone lakierki Snake'a z komunii
Ų̵̛̛͎̯͍͚̩͎̩̣̩̪͎̞̯͕̯̬̪̲̬͕̤̩̭̻̫̼͍̥͇̝̘͕̰̖͓̲͈͎͕̻̼͊̀̀̆͌̐͆̅̓̀͑̒̽͗̈̔̓͘͝ͅw̢̻͔̺̓̄̀̿͑̍͘ͅi̵̢̛̜̥̯͚̳̹̫̠̬̙̺̟͓̻̥̝̗̦̘̭̰̝̹̺̮̐̓͂̌̎̒͌̊͆̎͆͋͑͊̀͛̆̇̆̍̅̇̍̐̈́͘̕̕̚̚͜͝ͅͅͅͅe̶̡̧̛̻̬̠̳͚̙̘͓̤̝͇͇̣͉͍̹̫̺͎̤̞̫̥̎̂͗̏́̌͗̑̓̒͐̍͆͂̃͑̅̈̿͑́̽̏̅͆̃͛̊̒̄̀̃̽̀́͘͜͜͝͝ͅl̶̨͓͇̅̍͂̅͐̽̎̀̎̆̑̓͊̋̕͝͠b̧̢̨̨̯̦̘̺͕̪̺̥͈̩̝͇̣̳̹͎͕̮̬͎̬͖̠̼̪͇̟̮̭̮͖̹̘͙͎͓̲͇͇̘̟͗͒͌͋̉̐̀̊̀̔͌̓̇̀̐̎̿͑̽́͋͊͐͒̃̋͋̿͆̀̍̈́̔̒̑̚̕̕͘̕͜͠͝͝ỉ̵̡̢̡̧̧̨͎̜̲̤͎͉͓̣̞͓͇͖̬͔̺̓̉͊̇͌̒͆͌̄́͌̇̄̊̍̔̿͛̍̑̾̊̈́́̇͗̅̌̎̎̾̊̈̓͌̆́̄͒̕̚͘͝͠͠à̧̨̡̢̛̛̹̲̺̼̜̪͎̫͍̥͚̙͉̰̭͉̻͈͔͚̦̞̠͔͓͒̀̊̀̉́͌̓͋̾̏̒͂̾̓̔̽͒̀́͛̈́̐̐̈́̒̋͑̈́͗̀̆̓͊̍̉̑̑̑̕͘͘͠͠͝͝͠ͅͅm̵̢̢̨̛̥̗͎͙̙͚̜̣͖̹̳͈̼̳̱̗̪͔͙̣̘̳̥͍͍̗̝͚̳̪̲̦̰̯̣̳̗̼͈̙̬̱̊̓̒̌̉̆̽̍̒̓̐̂̅̇̏͐͒͐͒̿̇̓́̏́͋̐̔͆͋͗̆̃͘͘͜͠ͅ ̶̡̢̮̮̦̘͉̝̫͉͈̼̦͖̯̯͖̗̪̥̣͓͚̤̙̫͎̯̼̫̺̉̒͝k̴̢̢̡̧̠̥͇̹̣͙̺̩̪̦̟̲͉̮̲̟̼̤̬̥̮̺̞͇̙̯̭̼̰̦̻͖̇͜͜ͅi̡̢̢̢̧̦̼̩̲̪̤̟̻͍̝̻̖͉̯̯̙̜̩̩̳̗͈̖̻̰͎̝̻͈̟̦͍̘͔̮͎̩̊̂̏̄̑̍͑̄̿͌̇̒̈́͗́́̎̔̈́́̒̆̽̊̾̂̕̚͜͜͝͠ͅę̧̛̩̘̤̩̠͙͓͖̤̥͚̖̪͎͈͕͚͎̮̦͍̭̿̀͆̒͆̈́̏̒͋̑͒̍̅̄̎͋̍̒̀͌̀͂̋͌͌͗̀͊̈́̔̊͘͘͘̚͠͝͝͝͝ͅḋ̨̧̡̦̠̥̞̞͎̙͓̝͎̫͔̘͚̤̩̘͍͖͎̼̪̺̜̬͍͚͚͙̪̰̖̈́̔̾̄͐̔̓̈́̎̐͂͒̏͌̐͒̆͛̈́̓̊̂̽̚͝ͅy̨̡̰̼̼̘̦̤͓͎̼̦̤͓̙̱̫̠̬̟͙̙͉̙͌͒́̐͂͑̅́͝͠͝ ̶͈͇̪̖̹̯͖̺̩̯͙̳̪̞͕̃̏͊̽̄̋̈́́̐̑͂͋̊̄͜l̵̛̛̜̖̩̱͇̜̆̾̍͂͐̊̃̑̈́͌͐̀̌̈̑̿́̈̿̏́͗̈́̊̾͛̒͛͆̅̃͘̚͝͠͝ư̶̛̛̹̺͎̫̺͖̮̻̞͚̿̆͌́̑͑͗̉͑̓͂̒̍̈́̄͊̂̂͑̋͌̊̇̆͛͛̂̇̌̒͊̕̚͠͝͝d̡̡̛̮͔͙͓̘͙̲̲͔̮͇̻̺͙͔̯̩͖̮̯̤̝̦̖̤̠̖͇́̓̎̿̉̾̓͒̒̑̈͊̔͊́͛̆̒͂̓͋̈́̄̎̓͐͋͗̊̉̄̀̑̈́̀͋́͌͋̑̊̇̕̕̚͜͠͝͝͝z̡̡̲̺̲͈̫͖̱͓̣͍̰̺̗̲̟̱̪̮̞̙͖̬̐͗̀̃̃́͐̋̊̋͂̉̃͆̿́͛̓̾̉̔́͂̐͆́̒͗͊̕̕̚͘͝͝͝͝͠ͅͅȉ̧̧̡̨̛̙͇̯̣̗̘̍̉̊̒̈́͌͆̎̀́̋̒̈́̂̉̊̆͗̓̓̚̕̕͘̚͝͠͠ͅe̱͙̲͇̟͈͈͖̘̭͎̲͍̞͍̭̥̺̪̘͚̻̫̻̙͕̳͉̘̳̫͕̲͙͙͔̝̤̯̎̈́̃̓͛̃̾́̈̽̈́̃́̋͜͜ͅ ̨̛̻̭̳͔̤̺̘̩͉̯̲̤̹̠͇̳͖̱̘̳͈͑̍̊̓̐̕͝ͅͅm̧̩͓̭̣̥̗̯̯̱̠͈̘̝͕͖̖̖̳͂ą̴̧̧̛̬͚͔̘̳̮͇̰͙̺̪̮̥̰͈̥̄̏͛͑̃́́͑͒͌͊̍̇͘j̵̡̢̡͍̝̞͕̺̹̘̲̩̻̞̘̗̺̠͓̟̙̫̖̞̲̯͚̻̼̝͓̟̹͕̖͎̹͗͒̇̓̅́̀̀̑̽͌̐͑̓̍͆͒̑̄͗̇̌͂͑̅͂͑͒́̚͘͜͝ͅͅą̨̡̛͕̜͖̳̳͖̄̊̈́̾̿̃͗͑́̃͊̋̓̅̇͛̍͛̾̊͗̾̕͝ ̶̛̭̲͔̟̣̗͒͗͋͆̈̎̾̂̆͗̾̏̾͐̐͊̀̆̑̃̃̑̿͗̽̎̿̉̓̄͋̕͝͠͠p̧̨̡̛͍̦̥̯͕̬̳̺͙͉͔̠̹͈͎͓̹̝̙̼͈̯̩̣̮̭̝̳̘̮͔̪̾̈́́̃̔̐̿͂͗̌̈́̌̿̔̎͋̌̈̇̄̚͜͜͠͝r̴̭̫̆̔̋̉̅̾͒̓͌̅͂͗̒̿̉̆̉͊̿̈́͑̐̽̅̾̀̚̕̚̕͠͠͝͠͝͠͝͝õ̶̡̢̧͓͓͈̪̥͓̘̖͍̩̟̞̼̳̜͎̦͓̯̜̹̓͆̈́̏͑͌̓̐̀͋̿͂̀͊̆̄͑̈́͗̿̃̏͊̌͐̍̉́̇̋̑͒͑̓̇̆́͘̚̚̚͝͝͠͝͝b̵̛͔̖̌͑̔̃̀̍̃̑̈́̐̋̏͒́͆̉̋̀͆͐̈́͛̆͑̈̂͑̾̈́̓̆͘̕̕͘̚͝l͔̖̓̄̓̆̀̍̓̉̏̈́̈́̇̒̎̈̈̈̐̓̃͂͊̾̀̀͌̿͂̕̚͠͝͝ȩ̴͉̗̮̭̠̹͙̭̹̙͉̘̣͇̫̞͚͛̽͛̈̿͂̂̾́͂̑̕̕͝͝ṃ̨̡̡̨̲̩͍̙̫̣̦̯͉̦͍̝͎͇̗̰̩̻͍̙̗̠̃͂͠ͅy̢̧̛̜̞̲̫͖̳̜̖̜̳͔͕͙̜̖̝͈̭̘͎͚̞͓͈͓̞̲̮̻̦͉̩̑̐́͒͒̐̇̆̚̕͘͝ ̴̛̛͊̉̉̅̈́̀̾̊̃͆̇̾́̀̇̉͌̐̑̂̀́̕͜͝n̵̨̨̤̪̗͔̭̬̟͚̟͚̞͙͈͓͕͖͍̼͉̝̲͍̘̘̩̯̹̳̹͇͓̝̳̊̐̊͆͆̈́͗̀̆̋͌̀̿͂̔̒̍͋̎̾̕̕͘͜ͅa̶̢̨̭̝̞͙͔̞̞̞̳̬͋̉̅̈́̒̓̿̈́̎͗ ̶̨̧͈͚̭̰̝͙̬̫͎͕̫̥̮̼̼͇̬̣͙͈̹̞̜̜̗͔͔̮͓̝̦͙͇͎̱̩̭̪̜̣̕͜͜ͅţ̘̱̺̝̖̥̘̲̱̳͓̰̖͎͚͙̙͉̼͎͚̹̻̠͙̼͍͍͖̦̖̲̗̥̪̭̘́̐͒̌͛̆͊̍̃́̐̋́̀̔̈́̓̿͐̆̾́͂̐̕͝ͅa̶̡̨̡̮̺̫͙̞͚̭̤͎̜̪̦̲̜̮̬̘͈̭͖̟̘̲̺̦̤̟̬̫̠̤͍̥͖͔̬̘̻͓̱̳̿̈́̌͊͛̀̀̋͌͂̇̆̍̄̈́̐̉́̀͊̀̎͗͂̈́͊̚̚͠͝ͅķ̡͕̰͓͕̱̠̙̼͙̭͇̼͈̓̉̂̏̇́́̀̉̐̏̐̀͋̓̀͘͘̕͜͜͝ͅí̶̧̢̡̡̛̯͓͚̤̥̦̺͕̪͕͍̪̯͉͕͇̦̰̪͕̰̹̪̗̖̬̐̆̄̇̉̈́̍̔̎̒̐̔̓͒̈́́͆̾͐́̽̒̐͑̉̌͆̑̋͠͝͝ṁ̛̝͚͖̫̘͚̪͎͍̹̻̯̤͖̺̟̖̻̫͇̮̖̙̗̦̬͎̙̰̺̰̘͓̼̯̱̯̈́̽̋̑͛̄̐̿͒̃̓́̊̓͋̐̈͆̊͛̈́̊̍̾̉̂́͂̃̇̏̋̍͐͑́̈́̓͊͊̂͐̕̕͜͝͠ ̶̢̠͈̠̼̰͍̘̬̞̝̤̟̠͔͚̤̘̞̳̲͙͙̤͊̽̅͂̑̀̾̀͛͐̄͂̇̒͑̽̎̍̽̅̍̑͗̏̊̎͌͂̽̕͝͠ͅp̛̛̯͓̠̼̬̩͉͖̦̠̪̬̼͓͐̂́͆̋͆̾̒̋͗͗̽͐̓̐̈́͑̈́̎̑̈́͘̕̚͜͠ͅo̶̢̹̦͉͕̻̜͈̠̯̺͆͗͗͂̀̋̓̍͋̇͑́̋̃́̔̕̚̚̕z̵̛̛̙̣̦̬̤̱̲͙̥̠͉̤̙̩̮̦̣̱̔̂̓̈̾̍͌̊̂͊͒̀́̔͂̉̓́̑̿̉̉̊̈́̌̐́̔̄̇͐̈́͑̐̾̔̆̕͘͝͠͝ḯ̶̡̧̙̺͔͚͉̖̻̘͚͓̘̲̬̬͚͈̰̗̹̙͙̩͍̫̬̥̜̺̞̣̳͚͉͚̈́̄̀̂̎̑̌͐̎̌̅̇́͌̌̆͌̒̋͘̕͝͠͠͠͝ͅͅǫ̵̛̼͍̪͉͚̮͕̞̗͈͇̞͉̱̗̟̜͍̠̤̍́̂͐͐̍͒̈́͆̅̉̓͛̄̉͊́͐̄͌̉̂͒͆͘͜͝ͅḿ̵͍̟͖̦̱̤̣̹͇̠̟͔͕̥̤̘̘̀͒̈́̋͜͝ī̴̢̧̢̛̳͕̻̼̠̰͔̱̞̙͙̭̝̣̘̭̺͙̟̗͍͍̹̺̳̥̣̳̒́̐̿̿̓͊̓̓̒̆̋̾͗̔̊͐̇͒̈́̄͌̋̀͊͗̿̃̈́̌̏̌͌͆͒͐̅̽̅̚̚̚̕͜͝͠͠ȩ̤̰̠̯͍̳̘̭̣͍͈̯̤̺̭̗̯̞͑̍̏̑̕͜ͅ.̨̢̡̡̬̠̤͎̜̻̫̫̦͚͖͙͖͍̻͍̥͖̀͑̿̋̈̊̿̈̇͛̓̾̓͌̔̏́̈́̌͋̄͐̇̊͛̄̔̈́̓̀͐̐̐̍͋́̉̀͘͠ ̛̛̳̱̯͕̮̖̤͖͈͉̜̈̈͑͐̍͐͒̽̀͐̓̐̾̌́̄̿̄͋͆̊̆̃̓̎̃͒͘̕̕͠͝Ŗ̵̨̧̨̧̨̛̺̥̠̜̟͈̝͈̱͙͕̳̻̯̖̣̻͚̫̬͈͕̥̦̞͍͉̟̾͛̓̔̊̓̄̂̔̅̌̅̃̄̽̄̉͊̐̎̍̋̍̐̔̀̋̆̚͜͜͝͝͠y̮͓̩̣͙̥͓̬͓̜͙͈̦͚̠̲̜̥̲̦̭̪͔̾͜͠n̶̢̢͍̣̟̖̙̬͚̙̥͈͉̼̲̫̖͖̘̾̆͆̏̑̂͒͜ę̛̬̞̭̠͓̘̝͔̯̗̜̫̔̀͊̒͐̈̀̌̈́͂́͛̇̔͐̊́͌̉̂̏̅̀̆̀̀͊̈́̎̃̾̔́̒̓̀̔́͂͘͘̚̕̕̕̕͝͝k̶̡̧̛̛̝̲͖͙̒̾͌̇̒͛́̽̐̔̾̂͗͒̋̈́̂̉͛̔̊͂̆̈́͂̐̀̈́͌͋̏̅̾̇̀͒͌̏̕̚̕͝͝͠ ̴̢̡̨̛͔̳͎̫̞͎̹͚̘̙̥̼͎̣̙͇̱̟̩̱̞͕̰̤̹̬̲̹͕̖͇͚̦͎͙̳͈̞̆̓̌͊́͋̈́̔̂̏̀̀̇̿́̐̄̾̓́͊̑͘͠m̴̧̨̡̧͍̠̥͚͚͚̩̪̫͓̳̖͕̳̩͎̜͉̗͚̩͍̭̙̱͖̩̳͍̪͎͉̜͕̲̜͕͇̲̤̟̙̞͊̃͑͒͌́̒̒̋̀̓̂̋̄̓̂̄̐̈́̓̋̑̉̐́̽͆̌͛͑͐̀̿̋̊̏̊̕͜͝͠͠͠ͅͅà̵̢͓̺͍͙̼̣̻͊ͅt̨̢̡̨͎̙̤̺̩̣̪̦̯̜̦̱̜̲̤͔̯̗͔͇̥̻̥͔̃͗̊́̍̽̃̎̊͋̍̒̐̄̂͒̓̈́͋͗̒͛̊͆̈́̒̄̏̒̿͑̚͘̚̕͝ŗ̶̨̟̻͕͚͖̥͔̣̗͕̼̼̙̟̄̑̄̈́̈́̎̌́̇̈́͌̚͜ẏ̧̡̧̛̫̘̞̲̻̘̪̹̬̩̙̮͔̣̜̤̞̻͕̹͉̤̳̥̩̉̇͂͛͗̀͋̓̓͒̓̈̒̋̐͒̋̈͘͘͘͜͝͝m̶̢̡̢̢̼̠͚̘̖͚̦̫̳̳̭͔̦̮̳͈̰̖̦̥̳̦̙̙̖͖̮̭̲͓̗͓̝̊̈̎̃̌͊͌͌͗̇̆̍́̈́̓̔̔͊̅̕̚̕͜͠͝͠ͅǫ̶̜̦͈̦̯̙̣̯̪̥͕͖̬̙̖̯͈̝̈́́̔͐͒͊̅͜n̴̨͈̥̳̦͉̭͉̮̤̲͛̈͌͋͂̓͊̈́̇̐͑̿͆́̈́̆̎̉̋̋̐̃̌̇̑̐͆i̴̢̢̨̧̧̨̧͚̦̱̞̗̰̼̯͎̺̘͇̣̫͍̞̲̮͈̹̼͚̭̳̞͕̦̫̣̼͓̗̩͔͕̰̪͎͓̪̇̇͋̀͜͝ͅȧ̧̢̧̧̨̢̛̛̛͉̩̯͍̻̗̰̖̘̬͕̳̬̣͈̫̙̯̩͕̙̘͚̳̱̲͔͙̜̬͉̦͇̼͉͌́̋͒̌́̌̇̈́͆̀̈́̋͆̍̿̒͆́̎̓̈́̇̍̓̽̕̕͜͝͝ͅl̶̫̪͍̫̙̫̝̯̀̄̀̈̈́̍͐́̈́̑̆́̉͆̇̓̿̃̒͊̄͂̕͘͘̚ͅn̴̢̨̧̛͍̲̦̼͉̲͈̤̩̫̰̗̙̹̘̦̬͇̤͔͕̖̞̰̲͉̗̪̜̝̟̗̪̘̪̭͙͐͐͆̍͋͗̓̀̃̊͗͆̇͂̿̊̉͌̈͂̓̚͝͝ỳ̴̥̟̰̯̍̾̈́́̂̾̅̽̅͂̒ ̴̧̧̡̨̧̢̯̰̤̠̝̟̰̳̱̰̮̺͙̜͔̪͙̫̹͈̦͖̬̣͇̳̰͖̺͍͕̳͊̽̎͛́̉̔̑̌̃́̃̚̚͜͝t̵̡̨̧̖̰̥̞͚͍͖͇̰̗̭̦̣̟̻̜̜̲͚̞̰̯͔̰͎̘̺͖̬̣̬̲̤̙͙̻̻̱͎̪͔̗̺̱͚́̔͛̉̈̇͋̈́̉̉͋͐̋̈́́̋́̃̈́̔̏͒̅̐̂͑͗̚͠ͅơ̶̡̛̝̹͉̳̲̠̹͈̲̹̝̞̳̩̩̖͓͕͈͇̙̹̝͙͉̬͖̩̐͋̃̎̿̈̅̂̅̋́̉́̿́̾̑̋͐̑̚͘̚̚͘͠͠ͅͅ ̶̬̪̼̦̤̲̦̳͚̰̣̝͕̮̲̭͇̈̈́͊̊̅͐͌̚o̶̧̡̥̞͖͕͔̺̬̬͎̥̻͙̲̞̭̝͍̯͍͎̳͎̭̯͉̺̙̺̫̯̜̤͎̱̖̪̊͆̒̎̓̂̉̈́̕͜͜͝ͅd̵̡̧̢̡̡̗̟̭̱̜̝̰̤̪͚̭̫̟̜̘̘̭̯̦̞͉̳͓̠̹̩̦̫̯͉̠͍̙̔̃̉̐̾̆͋̆̐̿̈́͗͑̽͊̇̇͐̓̉͒̇͒̊̇̕̚͘͜͜͜͜͜͠͝ͅ ̴̨̢̨̡̨͈̤̯̤͇͈̟͎̪̤͖̝̪̬͖̮͚̟͉̠͂́̔̀̎̂͌͗̾̇͐̓̐̍̆̕͘͝͠d̵̡̨̨̨̛̛̜̹͈̖̤̙̥̻̩̼͖̀̽̿̅̌̍̿͑͒̒͒̽̈́̄̈́͆̊̓̂͂̋͗̈́̓̉̑̌͛̑̎̎͛̚͝͝͝͠͝á̵̧͍̹̠̰̱̼̬̯̮̤̺͇̺̖̹͙͚͓̜͕͓̫̦̘̰̱͖̜͓̱̤̘̺̝̭̠̺̦̺̱̰̻̲̺͖̖̇̇͛̆͗̍̂̂͑͊͛̐̄͋̉̓̑́̔͛̾̇̅̇̈́̎̈́̓̓̇̒̾̃́͆̿̅͘͝͝ͅw̨̧̡̢̤͚̹̗̥̳̝̱̖̹̝̥̺̼̳̝͉̙̱̦̻̜͚͕̦̼͙̘͇̤̳͕͔̬̖͙̙̜̼̩͌́̓͆̅͂̈̽̓̇̏̒̂̃̈́̇̅̀͗̐̂͝n̶̛̰̼̻͔̥̎̔̈́̉̃̋͒̎͌̇̔̓̅̒̌͑̏̈̅̈́̅̇̇͒̅̓̃̑̓̈͘̕̕̚͠ä̵̢̧̨̡̹̩̭͓̪̰͙̭͈̯̝̹̩̻̹̻͕͔͈͇͉̦́͂́̈́̑̔̔̌̂̈́̒̅́̌̔́͌́̋̅̃̓̐̈́̓̉̚͘̕͜͝͝͠ ̵̨̨̗͈͍̮̼͔͖͈̒̇̽͌̀̀̑̑͛͂̈̾͒̍̊̏̅͗̊̉̋́́́͌̋̐́́̃́̔̿̈̀̔̚̕͘̕̚̚͝͠͠͝͠j̶̢̢̧̡̨̧͚̩͎̯̯͚͕̳̯̺̪̱̹̟̣̞͉̰̩̺͎̹͍̲̘̭͇̖̭͔͎̹̘̓̽͊̀͠ͅͅȩ̨̡̛̯̙̟͓̥̤͇̹͚̞̺͖̣̗̱̳̭̺̣͕̣̬̰̯̺̫͉͈̩͇̗͚͖̠͇̦̜͕̳͖̝̠̑̋͌̑̈́̓̉̎̒̈́̄̓̾̄̎͗̓̆̄͑̒́̈̆̾̈́̐̃͠͝͝ͅd̶̛̜̩̖̫̈́̐̄̏̇̅̃̈́͋͒̽͋͛͑̆̿͛̃̀́̈́̈́̐̕̕͘͘͘͠͝͠n̢̧̢̧̡̢̞̱̖͓͚͓͈̩̭̜͓̝̥͉̦̰̬͙͔͍̩̗͙͚͕̥͗̄̋͊̎̅̂́̌̽̔̈́̓̉̇̎̔͆̂̾̇́̌̐̔̓̃̀̄̚͝͠͠ͅę̢̛͕̣͈̹͔͇͎̹̙͚͎͍͖̦̫̥̻̔̇͑̀͗̿̎͆̈́̑͑̅̎̿̀̄̀̂͑̓̏̀̎̔͂̎̈̆́̒̀̍͗̉̒͊̅̓͘̕͘̚̚͜͠͠͝͝͝͝n̢̻̲͔̝̣̭͎͚͎̬̜̮̠̰̭̖̳̳̙̼̘̈́̌̍̿̋͌̀͐͑͊͋́͐̾̍̓̆̏̈́̐̃̍̄̾̈́́͗̎͌̅̾͂̓̒̀̾͐̈̄̕͝ͅ ̶̡̨̢̧̨̨̡̛̛̛̘̰̠̙̦̣͎̜̪̯̬̜̳̦͚̳̝̩̫̝̥̗̰̟̝̙̫͍̠̤̫̱̻̥̩̳̪̦̪̘̮̜̍̿͌̊̌̀̀̋͊̈́̓̎́̔̽́͑̏̎̾͛̈́̔̀̆̃̅̌͒͆̂̄̈́̐̕̚̕͜͝w̢̧̡̧̨̨̡̨͔̫̙͖̖͍̯̣͇̫̱̟̺̳̻̟̲̩͍̼̠͔͙͚̳̆̒̀̓̽̈́̈́̒͌͗̾̅̇̅̅̀̎͐̉̈͒̈́͌͂͐́̓̏͋̑̈̋̅̔͆̐̏̎̓̔͊͐͘̚͜͝͝͠͠͝i̛̲͈̥̟̹̻͖͕̗͙̖̺̪̞̥͈̭̩̇͐͊̆̓̏̔̐̑̌͗̅͛̊͊̇̓̆͗̿̎̎̑̽̐̀̂͐̅̀͛͘͘͠͠͝e̢̡͕̳̫̗̪̼̣̩͍̮͈̯͈̾͐͑̇̾̐͗̾̆͐̿͑̎̎̒͊͛͊̽̆͊́̕͘͝͝l̴̢̡̨̨̨̗̰̰̙͖̜͇̺̫̹̟̭̳̝̳̘͇̖̙̣͔̪̹̻̫͖̥̼̖̹̮͔̭̗͔̬̟͉͇̏͑̍̀͒̽̌̅̄̋̂̈́̂͐͂̌̊̑̃̾͜͜k̵̡̨̨̢̢̛̠̠̲͖̘̘͉͚̯̹̲̞͍̻͓̺̲̱̟͇̬̦̱̪̲̪͇̬͖͇̥͚̼͔̇̈́͋̑́̋͛͒̐̂͒̀̃̂̆͋̏̏͑̈́̈́̓͋̀̈́͗̑͒̊͆̎̏͘͘͜͝͠͝͠͝͝͝͝ͅͅǐ̢̡̧̬̗̙̤͕̖̺͙̬̫͔̼͕̫̜̦̤̝͚̬̗̥͍͚̗̙̯̮̼͇̤̟̳̦̞̮̠̟̲̞̈́͗̑̅̏͋̂̓͑̈́̅̑̌̏́̀͑̿̄̐̓̚͘͜͠͠ ̴̳͙̠̃̈́̑̈́͂͑̈̏̈́̕͝b̶̗̲͚̰͕̯̖̰̻̻͕͈̞̣̪̘͇̭̘͈̬̣͋̆̒̈́̋͒̋̔͋́͒̉̾̄̾̐̎̎̃͊̐́̊̂̋͝u̙̙̺͗̿̄̀̃̂̈́́͋͑̍͗̐̌͝ŗ̛̣͍͈̦͖͍̰̠͚̎̓́̐̒͌͐͌̆̒͛̄̈́͆͊͆̈́͋͘͘͘͝ḑ̡̧̢̢̡̞͉̘̭̪̥̘͍̦̺͕̥͍̗̭̣͓̮̖͖͚̙̮̫̭͉̯͎͎͙̦̹̲͖̝̗̦͕͍̽͊̒̾͑͒̿͛͂̕̚̚̚͜͠e̶̛̫̝̍̓̄́͊̓̐̈́͐̾͂̎̾̀̅̔͒̈͛͒̏͒͋̏̒͊̆́͆̚̚͝͝l̵̛͈͕̥̲̒̐͛͑͐̃͋̈͐̓̓̌̈̈́̏̈́̎͊͒̅̂̑̽͆͂̇̚͘̕͘̚͘͝͝ ̵̛̛͉̀͐̾͒̊́͂͊̐̀̿͋̍̐͑͌̑̓̓̀̓̿͘͠͝͝͠͝p̵̨̢̢̧̛̛̛͈͍̼̰̪̮͇̞̭̼͓̮͖̟͖̞̬̮͍̻̖̤̫̞̫͙͔̺̼̻͈̱̣̝̪̒̀͂͊̍̎͒̇̓̇̽̀̈́̅̌̋̀̅̾̏̑̈́̓̓̀̓͂͛̀̍͂͌̚̕͜͝͝͝͝r̶̛͇͖̣͖͚̩̗̔̀̏́̃̿̍̀̑͑̑̀̍̄͆̆̑̀͒̅͂͑͐̆͆̏͂͑̑̌̿́̕͘̕͘͜z̶̨̺̱̤̦͈͋͊̌̓̀̑͊̈́̏̓͜͝͠͝ę̵̧̨̢̱͓̖̤͙̠̱̲͚̫͖͍̰̯̘̫͙̘̻̠͔͈̙͕̞̞̩̤̖̝͔̯͙̠̝͙̦̞̫̜̥͒͜ͅn̵̡̧̢̧̗̥͉̲̺̝̙͓̰̤̱̼̯̻̪͍̝̮̣̰̥͉̼̪̫̣͚̭̲̫͉̯̖̲̻͚͚͗́͑̏͗̈́͋̽̑͛̆̑̈̓͒̓̈́̀̈́͛͋̀͜͜͜͜͠ͅͅͅi̵̖͖̲͖͊͊̓̉̄̐͂̈̊̇̎̕ȩ̡̡̧͉̩̣̹̺̯̹̘͙̬̻̠̣͓͓̞̠̤̉͌̌̌̆͐͂͒̐̂͌̇͗̈̓̃̂͊̄͂͊͘̚ͅs̴̢̛̬͎̬̩̻̯͖̜̺̗̻͔̮͕̰̻͊̂́̆̍͑̀̀͐̈́̂̿̈͒́́̏̐̒̿͑̀̆́̿͌̊͊͆͝͝͝ͅì̶̫͔̠̤͇͙̯͇͎̌͛́̓́͊͆̄̎̎̀͌͛̀͑͛̑̈́̍̃͗͗̓̉̆̅̏̃̚ͅò̰̼̹͍̦͌̂͊̾̔̏͆̄̈́͘͝n̶̡̛̦͇̰͈̞̝̪̯̭̹͚̼͐̈́͑͆̈́̒̇̊͊̇́̐͗̾̇̈́̈̒͘͠ͅͅy̢͖̙̗̗̫̩̪̰̟͓͉̳̦̗͑̏͆̃̂͊̆̊͝͠͠ ̶̡̨̧̧̨̭͍͕͚̝̜̦̯̻̰̯̤̖̖̭͎͎̭̞̫͓͚͇̰͈̰̻͈̫̖̩̤̞̌͐̀́̃̀̌͆͋̒͆̈́́͂͗̌͐́̿̏̐́̓̎̆́̂͊̆̚̕͝͝͝͝͝ṅ̢̡͖̯͓̼͕͙̠̬̙͕̱̪̞̘͇͓̗̥͖̦̠̙̟̲̻͖̖͈͍̮̪͈̲̣̤̭̤̟͕̈́͐̋͛͂̀̊̿̆̆̏́̅̊̉͒̆́͑͒̂͆͒͑̃̔̀́́̈̑̀̎̌̎̈̀̚̚͝͠͝͝a̵̩͙͓̻͈͈̲͚̳̰͋͐͒͊̒̎̎́̈́̉͗͐͋̓̑̅͊̿̓͘͠ ̡̡̡̛̣͈͖̘̞͙̞͈̱͍͙̳̰͎̲̩̬̬͕̠̝̱͇̮̤͙͈̫̮̼̟͂̑͆̑̎͊̔̊̓̀̂͐̀̐̈́́̿̊͒́̇͆͐͒͐͛͌̇͘̚͜͝͠͝͝ͅş̶̡̢̢̛̛̲͉̯͓̰̫͚̬̬͕̠̖̼̝̰̼̻̻̫̫̦̘͓͈̹͓͙̝̤͖̤̬̼̤̦͉͈̰̥̲̟̂̓͑͑͂̃̌̉̐͂̎̿̾̑̋̔̐́̓̐̿́̄͂͗̅̾̅̈́̚̕̚͜͜ͅk̵̡̢̡̛̦̣̯̬̣͎͙̯̬̮̫̼͈̩͓̘̩̰̙̠͈̘̥͕͎̯̙̫͓̝͚̬͉̔̑̽̃̃͛͋͐̔͋̈́̈̓̿͌͒̀̊̊̌̀͒̎̇̇̕͘͜͜͜͜͝͝ͅͅa̴̧̡̛͇̞͓̠̖̟̗̥̭̰͚̗͈̞͋͊̇̏̕͝l̢̪͙̖͓̾̊̄̃̎̄̒͂͐̍̇͋̆̀͆͘͝͠͠ę̵̧̧̢̛͔̱͙̳͚̟͙̼̰͈̹̬̬̹̥̲̯͈̹̤̘͇̺͎͎̬̟̹̘̼̺̠͖̣̻̽͊͜͜ͅ ̡̡̧͇̲̯̮̭̠̹͍̪̮̼̲̦̪̺̯̩̖̰͉̻̮̻̟͓̱̖̈̌̊̈́̌̓͂͐̽̾̏̏̃̋̒͌͌̔̀͗̆̀̀̀̉̔̄̐̒̓̓͒͊̊̈́̇̎̅̀͐̕̚̕͜͝͝͠ͅm̢̢̡̢̛̛̲̺̟͖̪̹̬̲̖̬̹̱̻͍͉̫͇͚͚̼̹̯͈̖̩̥̺̻̱̣͍̲̟̳̘̜͖̬̠̝̻̝̦̅̈́͆͗͂̄̽͂̇͂͂̽͌̇̑̀̀̑̐̊̽̂͛̔͗͌̾͐̽̏̽͊͌͗͘̕͜͜͝͠ͅa̢̢̤̲̜̥̹̠̰̰̥͓͔͍̮̗͉̩͈̞̦̪̜͔̮͇̰̥̣͙̝̝̒͌̐̿̋̄̽̚͘͘͜ͅͅͅs̵̰̮͍͎̠͉̤̯͓̦͕̒͆͋̃̅̐̌̄̈̓͊͗̂̋̈́̀̂̅̇̉́̔̆̀̈́̍̅̋͆͆̓̀̌̏́̉͘̕͝͝ơ̶̰͍̖̺̰̋̏͑̍͑̾̾̐̋͛̎̀̔̃͛̌́̄̾̍̔͒̈́͛̇̍̐́͗͑̀̚͝͝͝ẁ̧̡̧̡͙͎̗͓͙̲̥̪̫̰͙̘̮̲͔̬̅̏͂̌̿̒̏͗̏͒̊̊͂̋̊̏͆͊̌̑̒̍̃̓͆̽̆̍͂̈̏͗͆̾̓̚͝͝͝ą̡̢̡̢̠̦͍͔̤̻͉̹͍̖͔̮͉͕̜̝͈̗̫̣̜̫͖̹͙̲̭̻̤͙͓͓͓͙̙̱̇̂͆̽̄̈̍̋̾̒͗͛̐̌̊̅͌̈́̓̾̎͆̔͋̀̓͌̃̃͌͘͘̚͘̚͜͝͝ ̨̛̳͖̞̝͚͍̭͖̼̼̺͈͚͖̹̝̩̗̼̜͎̦͙̝̞̪̖̊̈́̔͋͐̀̓̍͒̑̆͗̌̽͛̕͝͝ḑ̦̱̯̯̝͎̫̠̣͓͚͉̣̫̮̤̖̇̐̐̏̈́́̏͗̒̒̿͒̋̒́̌̒̂̑̕͜͝͠͠ͅͅͅẓ̴̢̨̛̛̰̟̣͉̪͎͙̬̭͈̳̺̖͖̺̺͔̱͖͖͔̲̈́̊͐̔̃̇̈́̈́̑̿̏͂͛̀̏͒̋̌̒̓̓̔͒̔̃͌̄̊̓̈̆͐̎̀̋͒̃̏̏͐̈́̏͆̕̚̕͜͜͝ͅͅḭ̹̫͎͖̬̻̖̝̣̈͑̈́̄͒͐̊͌̽͗̋͗͂̚͝͠ę̵̡̧̘̬͈̞͓̱͍̞͙̞̣̜͔̱̟̞̝̥͔̻̰̻̻̘͖͍̫̞͔̪̰̦̏͌͆̎͜͝k̴̨̡̧̨̨̛̺̫̼͖̱̻̰̜̘̟͚͉͚̺̱̞̘̲̩̺̘͍̪̩̜̩͈̦̜̱̩̼̖̐́͗͐́͗͂̐́͜͝ḯ̶̡͎̲̯͓͕̳̤͔̗͚͚̲͕̪̳̠̣̱͕̖͖̺̺͇̖͖̻̿͂̒̀͆̈́̔́̿͜͝ͅ ̢̫͖̠̺̩͔͍͓̭̜̙̠̳̝͇̳̤̲͇͕͇̖̦͊̅̿̈͌̋͗̈́̀͑͌̎͋̋́̆͂̈́͋̏̀͋̋̈̄̑̂́̀̎̓̏́̀̅̑̌̐̉̈́͊̈́̏̊́̃͘͘̚͠ş͎̮͎͉̗̖̗̱͎͖̺̰̳̥̫̼̹͔͉͇͎̟̽̀̀̈́͑̒̊͌̀̾͋̈́̌̄̈́̎͛̽̈́͑̃͋̄͜͜͝ž̶̧̡̡̢̤̻̦̬̩̞͍̮̯̲͓̦̘͖͔̳̗͕̭͍́̔̓̑̂́̈̈́̊̿̚̕͠͠͠ͅͅͅk̵̡̨̧̛̥̥̙̤̝̹̼̤̯̮̮̭̙̘̫̞̬͚̫̖̜̤͈̥̰̰̓͑̅́̃́̈́̔͐̔́̃͗̇͗̉̅̆̃͆̔̎́͒̈́̔̐̚͘͠͠ơ̡̤̦̤̮̤͋̐̄͆̍͌͋̉͐̂̉̏̈́͗̄̄̈́̋̚͘͝d̢̧̨̨̘̮̹͙̝̪̖̗̫̦͖͇̲͖͓͍̝͓̘̞͖̮̝̪͙͚̠̭͚̰͈̖̟̲̳͙͈̰̲̪̩̭͙̑̑͂̒̔̽́͋̊̌͛̍̎̀̀̀̒͌̇̾́̏̉̔͑̏̓͐̎́͗͑͘̕͜͝͝͠ͅĺ̵̡̢̨̧̧̧̛͕̲̞̥̬̱̞͈̤͙̬̪̭͙̼̞̣̩̬̘̺̥͓̼̖̝̫̹̣͙̦̻̗̥̹͇̩̳͕͒̀̆̀̎̌̐́̔͑̓̐͐̓̾͑͐̓̄͒̆̉͊̊́̌̿̔̅̚̕̕͠͝͝ͅi̡̫͇̰͈̰̼̱̬̹̖͍̖̟̱̩̬͓͇̜̫̘̟͌́͜w̶̡̡̥͖̟͈̬̞͓̫̣̣̬̫͎̞̞̪̻͚̙̤̹͖̙͉̼̼̰̮̒͛̂͌̽͐̈̓̀̓̿͋̐͆̔̀̓̑̈͐͝͝ͅȍ̶̧̡̡̳̲͕̥̺͉̩͍͕̱̗͈͉̥̠̳͎̹̺̠̲̰̳͕͑̄̓̓̿͗̽̆̈́̃͂̊̇͛̄̒̈́̄̊̌͌͒͆͒̿̀͒͆̀͊̾̆͑̐̚͜͝͝͠͝͝͝͠ş̵̨̧̨̛͇̪͍̬͙̩͈̫̫̬̮͉̟̯̪̗̯̭͈̯̩̱̞̹̖̦͉̹͕̹͉͓̣̤̫̩͓͈̦̮̜̥̠̳̣́́̒̀͗̀͑̈͗̊̾̃͗͊̀͝͠ͅc̨̢̬͙̱̺̙̮͙̤͔̫̩̫͔̤̜̫̞͇̮̲̰͈̥͎̦̖͓̥͈̗͖̹̮̹̗̻̜͍̊̅̓̍̑̾̕ͅͅͅỉ̴̧͚̯̳̮̹͕̺̼̭̼̼͔͕̅̇̈́̉͋̔͐̈́̍̏͐͗̓̄̀̾͑́͋̂͜͝ ̡̢͎̦̥̭̤̰̫̖̻̮̲̰̪̳͉͚͉̱̥̹̯͉̲̻̬̺̬̤͔̬̲̬̰̳̤͆́̌̀̔́̍͐̋̑͊̍̎̃̅͌̂̒̍͋̽̈́̂̈̑̈́̇͛̏͒͛̓̇̚̚͜͜͝ͅͅͅw̫͔̙̘̗̩̭̞̦̲̣̺͖͖̝̗̼͙̹͉͙͚̟̖̮̯͔̻̘̗̣͙̥̗͚̲̗̖̏̀̓̄̅̂͘͜͝ͅͅp̶̡̨͕̼͉̖̖̪̥͙̲̠̙̥͚͚̺̖̭͖̭̻̻̻͈̼̞̯͍̬͍̱̳̍́̌̾̐̏̇͋̀̽͌̒̀͗̆̌̑͑̔̎͛̃̈́̓̋̌̄̂̎̈́́̃̿́̓̓̓̈̀̀̉̚̕̕͘͝͝͝ͅͅł̵̡̡̡̛̛̛̰͎͖͓̹̩̦̱͙̠̰̤̮̖̫͚̤̂̾̎̄̓͊̔̋̉͂́̾̽͗̇͛̌̇͊̇̇͒͆̀͗̏̑̈́͋̔̊̽̃͜͠͝ỹ̴̢̛͇̹̺̜̝̗̳̗̤͈̲͚͚͓̰͔͍͙̦̰̯̦̮̟̟͇̾̉́͌͛̅̀͗͛̾͒́̋̐̅́̀̆͑̂͂̒͂̅̿̇͗̈́̊̽̅̌̚͜͝͝͠͠ẇ̨̧̧̧̢͎͉̖͉̱͉̹̝̮̩̞̗̥̥̥̟͙̭̖͓̹̦̦̯͎̠̻̬͕͇̯͍̖̩̳͓̺̗̃͂͋͗̍͆͒̂̏̊̆̏͆͂̇̒̔̈̈́͒͒̈́͊̑̑̑̀̍͒̚͘͘͝͝͝͠ͅó̢̧̰͈͓̼̲̱͕̲̱̱̼̻̫̝͍̝̹͙̬̱͚̝̟̰̖̲̤̹̣̜̤̍̏̋̋́͗͜ͅw̴̧̢͈͓͓̘̙͙̻͓͖̝̪̳̻̗͙̌̅̇͋̇̔̅̌̒̿͆̈̋̊̉̎͝͠͠ͅ ̵͖͇̐̐̈́̒͒̎̍̇̈́̅͒͒̀͆́̎̓̀͐̆̂̌́͊̕͝s̴̛̛̥̩̟͓͎͔͉̜̝̉̀͂̐͂̂͒̒̈́̉͑̽͛̅̔̃̈́́̔̈́̃͌̏̽͑̎͛̽͛͌́̽́͘̚̚͘͠͝͝͝͝ͅo̶̧̨̭̝͔̙̺̻͕̰͎͙̻̱̘̦͕͖̩̻̦̳͚̭͔͍̮̗̙͎̗̙̺̱͔̯̾͑̿͛̎̎͐̓̈́̾͒̀̽̓̕͜ͅͅč̵̛͙̦̫͎̗̘͓̗̜͈̯͇̻̤͔͍̝̞̹̞̗̣̬̘͍͔̯̟̮͎̮̒̒͂̑͐̀̽̐̈́̉̉͊̓̈́͌͌͂̀͗̓̂̎̾̓͗̐̀͐͗̾̄̈͐̌͌̎͂̾̌̿̕͘ͅi̴̡̛̪̺̪̮̹̹̦̟̬͔̖͕̲̙̳̹͚̗̯̓͂̾̅͐̔̏̄͛̓̌̔͒̀̇̈͊̓̃̀̈́͌̾͘̕͜a̵̧̡̹̮͎͙̻̙͉̟̫̝̠͓̙͖̹̞̗̻̥̰͍͈͚̯͂͑̋̄̋͆͑͌̐̎̂͗̑͒̇̋̏͋̓͗͂́̆̽̌́̔̈́͑̊͐̾̚̕͜͝ͅļ̢̨̨̛̛̹̟̜͎̠͓̦͔̗̹̘̘̥̠̯̺̭̝̝͉̤̳̹͉͈̲̲͈̀͊͒̉̋̒͆̉̈́̆͗̑̒̒̋̌̾̔́͝͠ ̧̛̛̩̜͎̞̙̝͚͔̗͇͇͉̝̝̙͉̜̬̼̮̱̞̗͉̫̋͌̋͗̀̂̍̐͑͋͛̒̓̐̌̒̈̅̇̉̋̅̊̇͑̚͜͝ͅm͇̉̋̾̌̂̎̀̽ȩ̴̡̡͍̯͉̺͎̞͉̯̻̮̰͙̼̹̾̌̃̊̋̋́͐̈̌̌̏̌̔͋͊͌̒̈́͝ḍ̶̨̡̢͖͇͈͍͔̳͖̮̦͔͎̭̝͖͓̬͍̹͖͍͍̜̪͖̺̩̂̾̀͊̋̾͒͒̇̍̑̂̓̈́̀̑͜ȋ̛̛̩̬̣͎͇͉͉̠̤̑̈́́̾̒̊̐̍̐͛́̉ą̴̧̙̦̰̺̜̦̯̭̹̝̳̺̯͓̘̠̠̳͔͈̠̠͓͍̞̥̥̘̭̣͚̜̞͓̘̑͐̈́̓͌̃̀̈̔̏͒̾̈̀̇̌̋͐̉̏͒̂͊̚̚͜͠͠ ̴̡̨̢̨̛̳͇͈͖̯̩̣͉͍͎̼̼̣̻̤͎͇̜͇̙̈̈́̓̀̌̋̀̓̏̆̆̒͒̅̀͌́̂̍͊͆̔̈̽͗̿̾̌̚̚͘͘͘̕͜͠͠i̵̡̢̧̛̪̲͔͕̥̱͕̹͓̹̠̫̝̩̫̗̱̥͇͖̩̝̝̞̩̹̣͎̙̯̮̿̈́̈̌͂͌͆́̇̃̄̊̈́́͋̾̏̆̏̂͐͌͜͠͝͝ ̵̡̨̨̡̛̛̛̹͉̠̣̥͖̟͔̻̳̤͈̣͕̺͕̱͚̗͙̪͈̙̜͉̲͖͓͙̭̝̭̩̘̫̤͈͛̀̈́͛̀̔̑̀̇̂͊͂͂̒̔̂͗̈̓̓͗̂̓̆̓̾́̕͝͝n̶̡̢̛̛̛̟͉̳̤̼̗͎̪͙͉̬̱̗̟̗͎̜̣̩̘͕̮̪̰̄͗̏̀̾̿͆̾̒͗͛̓͂̊͌͛̌́̀̓͗́͂̀̌̉̈̇̈́̐̊͊̽̾̋̀̄̾͆̆͛̈̓̕̚͝͠ǫ̴̡̨̱̹̲̼̻̳̗͙̭̼̫͙̻̬̟̭̦͇̞̰̰͓͉̥̯̻͈̻̱̬̤͙̹͚̔̽̚ȓ̴̨̢̛̪͚͚͍̟͚̼͚̲͚̯̱͍͎̬̝͖͎̻͔̺͇̹͓̹͙̲̬͇͛̅̑̀͌͋͆̈́̃̈́̀̿̈́́̈̀̕̚͝ͅm̛̛̼͐̒͐͛́̀̾̔̀͛̏͋̈́̍͌̀̂́̐̈́̒͛̈́̏͆̀̎́̂̎̀̐̈́̓́̔̈́̓̔̌́͑͗͆̈́̚͠͝ͅà̢͚̼͚̘̥̬̲̲̠̬͒̈́̈́͋͜ͅļ̡̧̨̨̧̧̡̻͕̱̳͉̦͕͎̬̦̮̭̠̦͖̰̪̻̙͉̗͚̰͎̱̻̬̼͎̘̫̗͎̙͈̥̫͌̋͐̔̑́̏̈́͌̋̓́̒͋̕̕͘̕͜͜͝͝͝ͅi̵̛̛̠͚̲̙͍͙̼̭̮̺̻͙̓͆̆͊͑̆̈͛́̊̈̀̌̎̒̀̽͆̀͌͛̆̀̓̓̏̈́̅̌̿̎͂̂͊̽̄͋̋̓̚͘̕͝͝͠z̶̢̡̖͉̫̯͓̘̃̿̓͋̈́͑̃̓̒͝a̵̢̨̠̠̦͕̬͍̲̩͎̦̭̣̗̭̻̪̼̹͍̋͋͊͐̽͐̕͜ĉ̴̨̢̡̩̤̖̜̥͙͕̹̫̎̇̕͝ͅj̶̧̻͓̰͕̭̼̬̼̞̖̱̘̩̰͔͉͎̤͈͔̞͗͗̀̋͋̏̆̈́͊̈́̍̊͗̀̈͑̓̆͆̃̆̎́͝͝͝͝͝a̶̡̨̘͇͈̯̻̬̯̥͆̽̔̋̄̌̈́̑̊̃͂̐̽̊͐͂͑͒̑͋̀́̇͛͒̈́̅͋̄̿͋̈͛̈́̒̔̈́̚͘̕̕͝͠͝͝͝ ̡̨̡͖̝̼͈̬͇͙͉̠̺͙̠̞̜͚̩̯̮̫̥͙͓̗̙̜͖͈͉̲̩̞̺̇͑͋͗͗̐͊͆̋̂̔̈́̎̇̾̋͗͐̒̎͛̐͗̽͛́̅̊́̈́̈́̈́̎̊͊̄̎̌̍̋̾͆̚͘͘͠͠ͅw̶̡̧̛͚̥̤͖͙̥̩̹͉̫̘̱̣̻̪̫͖̰̜̗͍̰̗̳̩̤͈̣̩̯̹̗͚̤͈͈͈̱̗͉̣͛̀͑͂̅́͂͛̿̕̚͝ͅͅś̶̛̛̳̤̘͙̻̝̙̺̗͉͚̠͍̫̘̥̦̘̱͉̲̤̞̝̲͙̗̙̭͋̿͛̓̏̏̉́̈̓̓̐͐̏͗͋̽̑̓̏̋́̌̎̇́̀͆͐̌̅̽̽̍̈́̅̔̉̎̇̚͜͝͠͠͠z̵̢̨̡̛̛̛̙̤̬̩̱̦̥̦̺̠̼̠̱̼̰͓̭̯͇̒͂͋̋̑̍̓͑͗͒̊̋́̾̿̀̄̒̂̀̀͂̾̑͌͑̓̒̂̀͊͑̐̈́́̃́̿́͘͘͘͝͝͠͠͝ę̛̛͍̮̩̝̝̠͇̤͎͕̜̺͎̙̥̬̪̤̹̮͇̆͛̏̔̑̍͋̍̇̓̂́̚͘͘̚͝ͅļ̢̡̡̛̛̖͇̳̫̙̥͎̳͙̼̱̯̳̪̭̳̫͖͚̙̱̤̬̻̦̖͕̬̺̩̭͉̼̪̜͕̠̰̠̤̪̤͙̄̍̑͐̓̈̈́͐̆͛̆̍̽̽͑̍͗̇̆̈̀̌̈͋̕̚͘̕͠͝k̨̢̧̡͔͇̝̣̥̞̞̜͉̼̱͚̲͉̝̙̜̹̦͇̜̝̤̣̻͎̺͔̯̭͕̈́̇̾͐͜͝í̴̧̧̢̨͔̗̞̲͖͍̣̞̘͙͓̳̠̲̠̳̠̺͚͕͎̯̗̰͚̱̪͍̼̦̱̼̫̹̫̤̠̜͌̇͗̿͛̌̍̏̀͑͜ͅe̶̡̛̛̖̜͕̬̱̘̼͖͙̞̹̯͍̹͉̹͕̬̯̩͎̮͙͉̘̻̊͋́̇͊̌͂́̋̃̿̑̑̈́̾́̈́̒͛̔̃̂̇̏̅̒̈́̊͗̀̈́́͂̅̓̾̅̈̎̚͘͘͘͘͘͝͝ͅj̵̢̧̧̡̨̛͙̺͍̠̹͔̦͎̳̻͙̲̜̰̺̰̭̘̗͙̺̪̥̠̠̤̟̭̳̳͙͖̫͈̟̞̮̞͎̥̓́̀̆̐̒̌̈́͐̑͒͑͒̆͊̐̿̍́́͆̓͒͒͊́͊̂̄̿͌̋͒́͊́̈́̕͘͜͜͜͝͝͠ͅͅ ̶̨̨̢̧̛͈̺̟̖̦͖̖͉̠̦̻͕͕̝͎͕̱̳͕͚̪̮̠͈̩̥͓̤̳̩̣͎̯̈́͛̔͑̽̋͆̔̀̆͐̽͆̎̊̆͝m̛̯̦̜̭͙̳͉̖̰͗̆̇͛͊̿̾̏̉̂̒̉͂̈́̂̅̌̑͂̍͒̄̈́̈́̍̂̐̽͂̽̏̆̊̓͘͘͝͝ą̵̡̪̩̺̲͚͈̻̘̖̪̗̗̺̘̥̬͉̦̫͙͇̪̪̙͉̪̣͈͖̗͙̗̞̪̜̺̃̎̅̍̐̓̀͋̐͌̐̋͐̔̒̂͊̿̏͊͘͜͜͠ͅś̵̡̧̛̩͉̮͎̥͖̮͚̫̪̲̲̩̭͉͙̭̮̻̖͉̳̦͚̯̺̥̒̓͒͋̕͜ç̶̨̞͈̝̘̮̤̭̳̻̘̺̖̤̱̻̼̯̻̜̮̗̲̬̙̜̗̰̭͇̟̜̙̓̾͑͌͛͌̂͂̌̑̋̎͒͂̈͛͗í̶̡̧̡̱̯̬͚̝͉͚̫̱̻͍̥̰̮̦̗͉̟̖̺̖̲̱̙̠͓͉̥̖̣͒̓͛̀̊̒̔͊̄̉́́͊̎̒͐̾̀̀̈́͒͌̌̐̓́̽̅̀̅̎̈́͆̍̿̾͋́́̽̽̂̓̕̚͝ ̶̢̧̢̢̡̨̡̡̛̱̻̤̮͓̱͕͓͉̬͕̥̭̖͉̘̰̳̙̝̭̤͇̩͈͍̱͉͓̯͓̗̞͖̫͓̦̂̓̈́͛͆̃̾͆̆́̽͂̐̑̊̇̔̀̍͆͆̈́̎̆̋̐̀̈́͐̒̋͆̋̇̈́͑̔̍̈̈͋́̚̕͝͠ž̴̢̨̧̢̹̠͖̜̥̰̻̗̮̲͈͓͚͉̝̭͙̜͌͂̽͛̌̄͋͒̏̌̎̋͆̃͂͌͑̇̀̈̈́̇̿̄̈́̊̾̇̑̽͗͒͗̈́̌͌̈́̚͘̚̚͜͠͝a̢̧̢̧̢̧̢̧̛͖̤̥̮̟̹̺̪̥̘̖̼̱̯̳͖̗̲͎̞͎̠̫̣̩̬͈͍̝̹͖̤̜̣̽̅̈̒͒̉̈́͛͗̊̐̂̀́̾̓̉͐̅̔́̔̓̐̐͒̎̉̎̅̏͊̕͝͝ͅͅc̴͔̤̜͎̤͚̼̩̜̠̤̪̳̠̖͎̼̮͍̱͉̣̤̣̠͓̬̥̘͙̯͈̳̟͎͎͚͛̑͊̿͂̊͆̾̉̓̾̿̌̍̿̕ͅͅͅh̛̛̛̳̼̦͕̻̹̜̬͍̠̘͔̻͇͒͋͋͛̄̽̓͆̑̀͋̈́̈́͗͆͛͐̀̇͒̓̓̏̄̿̈́̌̉̕͘̚͘̕͝͝͝͠͝ǭ̴̨̡̟̬͈͙̳̫̭͖̠͕̤͙̼̣͐̏͒͆͌͗̕͘͜w̢̛̯̭̙͎̯͈̗̩͔̖͉̬̙͙̼̬̜̖̲̱̆͑͒̄̔̉̒͆͆̀͌̎̒̓̈́̅̈́́̇͂̏̐̀͂̀̍̇̽̍̐̆͛͐͊̏̆̋̿͛͘͝͠͠ͅḁ̡̨̢̡̧̧̛͓̳̪͎̠̳̻̫̳͙̱̟̯͉̥̜̤̮͕̞͖͔̣͔͖̰̂͌͋͌̐̈́̓̅̊̽͛̈́͐́̇͌̏̉͋̈͆͊͋͂̓̔͑̈͗̽̒͆̂͌́̇̈́͘̕͘̕̕̚͠͠͝͝͝ń̢̡̲̪̙͓̱͚̬̮̭̮̞͚̙̮͕͍̜̙͈̻̩͎̲̥̳͇̱̤͖̹͓̋̆̿̌̊̾̆͒̂̿̂̑͋̇͒̽̏̽̇͘͘͘͘͘͜͝͝ ̵̨̧̛͍̲̩̰̻̪̫̦͍̬͓͚̼̱̘̇̒͒͐̉̈́̆̐͂̊̿͑͑̈̀̃̀̃̆́́̔̆͌͊̑̓͛̈́̆̈̏̐̉̒̓̈́̎̃́͊͘̕̚͠͠͝ģ̶̢̰͚͕͙͙̯̺̟̯̺̳̺̝͚̥͔̙̪͉̱̲̝̱̝͔̌͑̑͐̾̎͒̋͌͆͒̅͋̓͗͗͌͜ơ̧̤̭̤̮͍͉̜̤͖͆̋̍͛̌̓͊̆̂̇͑̐͐̈̎͊̎͐̏͊̿̉̽̾̐͒̈́͑̇̂̾̉̆̋̍́͒̏͗̔̈́̓̂̚͝͝͝͝͝d̶̡̧̡̨̛̰͇͔͕̞̬̫̬͔͔̩͔̞̠̗̟͇͔̘͈͓͉̟̜̰̀͆̾͊͛͂̔̓͊͛̔͠ͅn͇̘̣̗̯̱̎͌̋̾͂͋̏̒̈̑́͆͒̆͌͑̈́̚͝͝y̴̢̛̠͇̘͍̳̙̖͕͖͔̬̫̹̤̐̏̈́́͐̃̽̈́͛̄́͊̒͌́̄͌͛̋̍̂͐͋͆̈́̊̂̔̉̐́͆͂̋̎͋̀̒̈̔̚̕̚͝͠͠͠͝c̴̛͉͕̬̙̙̼̬̓̏́͗̑̎̈́͋̌́̾͗͒̀͘͘h͕̮͙͓̓̃̔̄̏͑̍̈́̓̀̄̄͐̍̄́͌̑̈́͘̕͠͝͠ ̨̫̱̦̌͂͆͑͋̀͆͗̇̋̃̌̈́́̈̎̇̌̓͗̏͊̾̏̿̂̒̀̚͘̚͜͜͝͝͝͠͠͝ͅķ̡̛̹̜̤͎̺̦͕̗̜͍͓͙̺̫͉̪̲͇̩͔̬̠̥̤̞̫̻̮̗̯̘̟̖̝͈͖̮̫͚͔̈́͌͌͒͑̓͆͊̈́͒̍̎̚̚͝͝ͅư̴͎̱̫͇̦͙̗̲͈̰̭͓͕̩̲͉̮̖̝͚͕͉̇̄̄͆̂̔̑̀̚͝͝͠ṙ̢̡͉͈̗̝͉̲̲̟̥̲̠̖͇͔̞̬̳̙̗͍̝͔̦̼̭̦̝͚̥̰̥͍̳̳̜̤̦͍͉̞̬͙̓̍͒̒̉̐̍̓͑̔̅͆͜͜ͅţ̶̨̡̧̤̣̪̤̪̩̘̰̦̠͉̬̗̘͈̫̪͖͇͙͈̠̰̱͖̩̣͕͈̲̦̲̪͓̺̟̓̔̀̎̂̇̅̏͆̇́͘͘̚͜͜͝y̶̧̛̥̹̭͎͖͙̰͉̤̪͕͇̺̟̜̯̹͓̠̤̺͚̻̩̿̈̈͗̆̿̈́͊͒́̂͛̊̿͒̈̓͊͋͆͆̋͛͛̅̈́̄̔̌̍̂́́̄̎͛̉̎̀̈́́͗̕̕̚̚͝͝͝ź̵̧̺͔̜̬̳̼̟̀̈͛̿̀̈́̔̿͊͆̽̍͒̈́̿̂̌͒̃̍͒̂̈́̊̋͒̿̃̈́̎̓̈́̇̌͗̀̈͐̚̕͘̚͘͘͜͝͝͝a̡̨̡̩͉̳̞͖̟͙̞̳̗̫͔̦̺̭̘͔̘̺̗̖͔̩͚̯̠͎͚̭̗̟̥̬͖̗̒͜ͅņ̛͉̥̬̮̝̣̯͓̤̬̮̥͙͐͋͑͛̋̊̅̀̆̅̓̀̏̽̈́̔̎͂̂̃̿̉̏́̑̏̽̀̋̈́̾̃͊͌̚̕̕̕͜͠͝͝.̴̡̨̛̛͓͎̬̯͓͎̺̫̥̙̼͍͎̹̣̭̻̞͉͉̞͚͖̭͙͖̓͑̎́̏̈́̄͛͐̈̄̇͐͑̽͗̔̎̂̂̏̀͛͂̍̾͐͘͘̚̕͘͜͜͝͝ ̴̨̡̢̨̧̮̟̙̖̱̱͖͈̫̙̪̥̼͚̟͍͎̬͈͍̼͖̮̼͖̣̖̜͕̗̺͕̭̖͙̀͊̂͜ͅP̵̨̧͎̣̘̫͎̻̹̖͓̞͕̳̘͓̠̑͒͋͆̽͐͋͝r̢̢̡̧̡̢̛̮͈̮̮̺̤̻͚̻͉̮̜͎͙̣͓͙̞̦̼͙͖̮̖͙͖̫̳͍͕͚͔͍͉̺̯͇̼̟̽͆͐̓̽̓̋̒̿̈̀͆̽̇͂̉̈́̂͋͊͂̍̊́̈͋̇́̊͐̆͐̍́̽̾̔̅̈́͒͑̚̕͝͝͝ͅź̵̧̨̧̛͙̖̬̠͍͖̫̫̹͍̰͎͕̬̯̞̦̬̹̣͎̙̪̬͂̿͌̅̃͌̑̿̄̋̋̎̇̀́̓̓͊̊͋̃͌̋͌̎̽̚̚͜͜͠͝͝e̶̢̡̢̧̢͚͉̦̥̫̟̥̖̦̠͉͙̘̼͕̠͙̯̤̮̱̙̹͍̰̹̖̦̖̳̻̟̘̮̹̮̹̖̲͗̋̓̆̓̅̇̌̽̍̒͆́̈́̒̋̌͂̍̚̕ͅg̴̢̧̧̨̡͙͖͉̮͍̞̲̫̥͙̣̞̳̭̠̜͉̺͍̗̜͉̥̹͙͖̘̟͖̪͇̠̯͉̯̘̪̹̽̈́͐͊͌͑̄̐̇͋͂̃̎͛̏̈́͂́̀̀͊͆̈͆̊̋̉̿̿͂͆̚̚̚͜͜͠͠͠r̴̛̙̮̬̲̣̬̥̯̠̺͔̠̣̣̙̦͚̞͈̫̖͈̼̥̼̻͓̬̳͍̖͖̜̪͎̯̤͗́̋̓̊͒̎̒̈̽̌̐́͂̓̉̽͑̾̏̕̕͘͝͝͝ỹ̶̡̛̛̛̛̳̝̖̗̝͉̯͖͉̦̬̩̲̻̺̆̓̏̐͛̈́̏̈́̏̏̍̽̑̀̅̈́́͊̐̿̈́̈́͛̄̅͂͐͌̅̾̏̒̈̚̕͝͝͝͝͝w̴̠̱̾̌͌͌̔̓̐̐̀̏̇͛̽́̇̄̏̈́̌̍̅͌͛̓́͑͌̈̋̆̉̏̐̄̈́̈́̿̊̇̕̚͘̕͝͝͠͝y̡̨̨̬̣͍͚̯͍͖̙̮̮̯̲̭̲̱̰͓͔̲̫̦̬̪̜͚͋̑͌̌͌̌̾̍͘͠͝͝ ̧̡̡̛̙̠͕̭̙̮͈̲̦̝̺̯̭̬̪̰̫̠̦̞̰̩͙̠̙̬̝̞̘͎̠̥͌́̐̑͑̔̐̎́̓̾̈̚̚͝͠ṕ̴̨̧̢̧̡̛̻̺͔͙̮̣̬̩̻̥̗̥̖̱̤͔͚̯͕̹̪̠̱̪͇̱̼͉̙̬͕̥̙͒̅̊̈̍̽̋͊̾͒̄̊̅̓̀̍̐̽̓͊̓̍́̋͊͊̐̋̔͘͠͝͝͠ͅỏ͖̺̟͇̻̼͎͍̺͈̝̤̯͓̟͚͙̂̈́̑̀̌́͋̈́̓͒́͊̂̊̌̄̅̏́̐͛̕͜͠z̶̡̨̡̡̧̢̧̡̢̲̬͎͔̥̗̺̜̹͙̪͓̳̻̜͖̬̮̮͙͉͙̞͕͕̣̘̭̹̋̾̿͛́̈́̉́̈́̆̏̈́̊̓̌̌̌̅͊͊̕͜͜͠ͅơ̴̡̨̨̰̠͓̪̭̬̬̰̖̮͓̫̮̩͔̼̼̺̯̰͎̫̙͕̗͉̩͓͚̹̬̠̪̠͉̻̩̗͙̋̈́͌͆͌̀͆̈́̐̏̀̓̀̍̅̆̋̀̏̏́̂̏̒͘̕ș͒͒̽͊̏̓̆̽̇̅̽̂̓̽͊͛̈́̿̒̐̀̕̕͝͠t̴͎̙̘̆̀̿̇̽̅́͑͒̒̄̌͐̇̇͂͆̄̐̍͐̓͆̍͑̆̀̓͘̚̚͘͠͠͝ą̢̧̨̧̢̢̪͓͖̥̣͕͔͓̺̟̝̬̹̗̻̺͖͚̺͉̺͎̺̲͕͔̟̦̮͓͈̲͇̩͓͚̫͙̹͈͕͠ǹ̢̧̨̛̬̲̱͍̳͚̗̹̳͖̱̦̫͓̻͓͚̜͚̳͕̖̤̤̟̟̯̯͔̤̰͈͙̙̻͚̥̫̲̠̫͖̜̌̓͊͌̀̇̔͌͐̊̕͜ą̵̢̨̛̜͎̝͈͓̦̞̙̹̭̳̮͈͙͈̬̭͌̅̈́̓̈́̈́͗̇̄͑̋͂͌̓̈́̋̽͂̈́͐̍͑̂̃̄͐̈́̌̀̏̍̇̉͛͑̊́̍̅̉͊̊̕̚͝͝͝ ̢̡̛̛̛͚̦̤̞͇̻̲̜̭̥̪͍͓̜͔̠̙̯͔̖̹̥̰̗̲͔̤̙̓̾̈́̌͆͊͐́͌̌̋̇͗͐̉̅̈́̇̆͑̀̑͂́͐̑̉̄̌͜͝͝͝ͅp̴̛̛̰̞͓͚̥̲̯̘̒̆̊͂̋́̚̚̚ͅŕ̬̳̗̤̬̪͖̣̜̖̘͈̮͓͕͈̲͕̪̥͇̞̠͎͇̹̣̤̲̀͊̎̓̔̀̽̓́͝z̴̢̧̡̛̺͔͓͙͇͈͇̘̥͇̣͈̥̝̖͈̳̹͉̳̄́̾́̒̀̂̿͗̒̂͌̀͒́͆͌̋̈́̆̽̐̄͆̉̂̂̐̽̓̎͋̃͘͘͘̕̚͝͠͠͝͝ͅͅͅe̵̢̡̢̥̖̪͙̺̟͈̬̱̙͕͖͔̞̘̼̗̣̗͈̺̳͔̼̪̼̮̦̅̄̿̅̽̾̾̈͊̍̂̅͑̂͊̓̎̌́͋̚̚̕͜͝ġ̡̧̧̨̛̲͇̳̙̟͓͙̹̼͖̘̲̫͇̼̪̝̗̝͇͍͖̫͈͇̟̺̺̑́̒̓͂̇̓̇͋̈́̽͂̄̕͜ͅŗ̴̭̈̂͆̏̇̄̿̐̅͗̈͂ẙ̧̧͕͙̹̬̙̗͖͖͉̣̥͇͍̄͒̅́̍̂̾̐̌̇͑̈́̎͐͆͋͛̇̈́̎͆̉͗̓̑̍̀̀̊̆̔̕̕̕̚͘͠͝ͅw̶̢̢̢̡͙̰̭̰͓̲̥̺̦̗̗͚̦̮̝͇̦̟̹̎̈͑̾͛́̿͊͑͗́̇̌̑͋̔͒̉̈́̌̿̃̊̃̀̊̌̆̌̀̌̆͗̒̍̐͋͊̒̕̕̕͘͘͝͠ą͙̰̘̭̘̪̳̠̞̳̤͕͓͈͓̭̽͌̒̌̋͑̈́͑̎͆̏͒͊̐̽̎̂̒͂̒͗͛̑͛͋̽͐͘͠͠͝͝͠ͅm̧̧̛̹̠͚̻͆̋̎̍̊̆͂̆̈́̓̃́͐̀͌̂̌̈́̄̒̇͗̾̓̂̆̆͗̆̾̇͛̓́̏̅̒͆͐̾̉̒̕͠͠i̡̡̡̡̧̡̦̰̘̹̜̼̣̫̯̲͚̱̟̘̘̳͔̜̣̲̖̠͍̞̪͚͚̲̙͇͉̜̞̜̙̼̪̭͇͚̞͔͐̃͌̽̈́͋͆̾̿̋̊̌͌̄͌̂͒͋̔̇͊̓̋̐͌̈́́̀͒̂͊́́̒̾̕͘̕̕͜͝͝͝͝ ̢̡̧̡̧̢̧̛̛͙͚̜̬̯̰̦̯̖͇̘͚̱̫̗͉͓̫̳̙̭͕̙͖͎̺̰̭̯̃̃̐̄͑͊͐̀̿͋̇̈́̌͆̄͐̑̉̆̏̓͗́̋͛́̃̏̐͒͐̂̈́̄̌̅̐͘̕͘̕͝z̵̛̛̞̘̱̯̻̔̅͂͗̊̏̃̐͒̓̿̃͐̂̌̅͂̐̊̏̍̅̎̀̔̃͐̀̌̄̆̐̊̆̽̂̌̏͐̂̃̔͘̚͝ ̴̨̨̧̡̙̲̭̣̫̯͔̗̯̹̱͈̥̬̰͉̤͈̪̬̯̹̫̗̟̞̲̠̯̣̲̗̯̠̫̠͍̩̖̬͙̺̣̈̂̿̀̂͗̈́̐̇̇̎̇̔̐̅́̓̍̍̎̈͌͂͛̇͊͛̿͂̚͜͠͠ͅp̨̡̣̻̩͉̜͖͕̳̲̦̖͈̰͔͔̭̝̘̬͔͙̜̣̀̐̂̄͗̈́́̐̕͜ͅͅͅơ̡̢̢̢̨̗̲̩̬̟̯̩͉̱̥̼̙̜̬̥͚͕̳̤͉̤̹̠̲͌̂̐̀̒̒̒̐͋̒̽̊̇͒̀̎̿͗̈́̃̿̓͒͂̐̐͂̎͆̋̓͌̈̇̓̀͝͝͝͝w̢̢̛̰̗̦̼͎̺̗̯̥͚̤͚̪̜̗͚͚̰̙̎̅̓̆̋̈́̒̿͐̆̈́̔͋̏̀̑́͂͋͗͊̎͆̓̅͆̄͋̎̈́̄̿̈́̾͗̓͐̂̈͆͐͋̕̕͘͠͝ǫ̧̤̳͕̬͉̙͍̞̥̬̤̥̿̐̀̾̈́̈́̃̂̆̂̊̑̕͘͠͠d̴̡̮͈̫̹̬̮͕̙͈̣̬̹̳͍̬̰̞̭̫͕͖͍̗̮̞̹͍͂͛͌̒͑̒̓͋̓̅̈́̑͌̄͂͑̿́̐̀͆̌̿̚͠u̵̹͖̪̩̠͎̪͔̦̬͎̹͖͕͇̽̈̇̽͂̐̋̅̊͗̈͂̇͒̀̄̋̌̑̑̇͗͘͜͠͠͝͠͝ ̶̢̢̛̠̥̮͍͎͖̞̯̰̝̦̜̙̜͉̹̥̳̙̭͙̙̘̳̩̜̮̦̣͍̻̗͈͔̬̯̱̬̬̙͎͎͙͔̓̄̒̑͊͐͋̀́̈̅̄̑̊̒̽̂̈́̊̐̽̌̅͑̉͆̽̿̽̀̀͊̓̌̚̕͜͜͝͠ẓ̠̰̯̻͔͍͍̹̘̞͚̫̩͖̝̤̇̐̍͗̏̒̈́̈́̍͗͌̅̓̋̈̒͒̄͒̅́̚̕͝͝y̶̨̧̡͔͍̞̼͇̣̹̗̼̟̮͈͈̤̭̜̘͎̗̺̪͚̺̤̙͕̖͑̄̀̍̌̈́̃̅̍̒̊̃͆̏͋̀̔̀̇͛̓͑̂̾̈́͌̋͐͋̊̚͝ͅc̢̨̨̥̹̬̬̠̤͇̻͔̙̜̻̝̹̞̟̜̳̻͔̀͋į̳̲̘͎̬̦̬̜̭̯͔̣̲͈̺͚̘͈͕͙͕͇͔̰̤̩͈̮̺̲̥̦͚̦̻̊̀̅̉̋͌̈́̇̈́̆̿͂̒̊̌́͗̈́̎̀̀͆̓̀͛̄͌̊́͐͝ͅḁ̛̛̛̩̾̄͑̔̎̈́̽͂̓̒̈̀͛̚͠͝ ̡̧̛̛̛̘̞̪̪̻̫̦͔̬́͊͐̈́̓͊̓̂w̴̧̧̧̡̡̡̨̺̠͙̰̱̭͔̥̤̳̮̖̭̭͇̺̣͕̫̺̰̫̻͕͙̙͈̘̘͈͈̙̪̝͔̾͜͜ͅe̵̢̢̨̨̛̹̙͉̬̝͖͎͙̩͈̱͉͙̝̫͚̤̘̜͈̙̗̣̱̼͉̙͉͎̟̥͓͖̯͕̝͍̠̞̥͙͖̞̫͍͆̉̏̽̏̓̽̏̇͐̈́̔̓̽̈́̽͒̑̌̈́̒͑͐͛̽̉̑̈́̂̈̋́͘͠͝ ̶̡̨̡̨̡̧͖̹̼̫̞̞̯͇̰͔͓̼̼̥̣̻͕̟̖̗͎̮̙̭̞̣̥̗̮̥̬̦͚͈̻̯̣͖͆̍̌̍̾͐̈́͠ͅẁ̡̛͈̥̟̘̅̾͐̔̀̀͐̄̆̈̊̿͂̏̈́͌̆̉͌̋͗̊̈͗͐̔̑̔̒̔͆̒͂͌̓̀̈́́̕͝͝͝ͅł̴̡̜̹̺͚̥̦͚̠͖̼͚̗̭̺̲̬̘̘͉̰͈̩͚͔͖̝͖͈͔̩̩̜̘̥̟̘̗͔̱̰̠̓̔͐̓̋̊̆̈́̾̉͂̈͗̂̆̚͠a̵̡̧̛͎̗̦͇̙̥͙͍̳̜̲͙̯̩͎̙͇̳̟͇͓͓͉̖̣̤̠̱̞̰̲̲̬͂̃͐̐̄͗͑̒͑́̑̃͛̓̈́̍̐́̔̂̔͂͆̉̒̌̎͛̃͒̓̍̒́͊͂̐̎̚͝͝͝͝ͅş̶̨̨̨̨̡̢͍͉͓̘̬̹̻̣̯̠̜͈̳͍͓̪̫̖͉̩̝̱̻̩̦̼̹̞͙͍̯̊̈́̃̑̈́̄̌͒̍̈̅̾͗̃̈́͌̃́ͅņ̵̢̛̛̣͉͍̩͔̜̩̘̙̣͙͈̪͎͚̲̗͇̯͖͔͓͈̝̝̙̳͎͍͙̠̗͖̰̈͌̈́́͆̏͊̀̇̑͊̈́͐̿̋̐̓͐̂̈́̆͛̀̂͂͂̆̉͛̿̋͌͊̆̄̏̏̚͘̚͝͝͝͠͝͝͝ͅę̶̡̨̡̛̺̼̯̺͖̰̲̜̹̦̮̳̝̰̦̝͔̱̞̮̹͕͇͚̬̜̖̟̥̞͔̺̜̖̱͚̞͖̙̯̹̺̰͆̀̏͌̈͒͊͋̐̽̊́̇͛̀͋́̐̀͂̂̑͑̑̄̓̈̿̄̊̅̄̈́̽͐̑͋̌̑͐̑̏̓̕̚͠͝ͅj̨̡̨̢̢̛̛̖̰͙͔̻̩̖̺̟͇̬̦̱̭̩̖̞̜̗̫̗̟̞̜͔͇̣̪̲̜͕̜̺͉̊̓̉̒̔͌̇͂͂̍̅͋̏̑̈́̈̀̅͊̍̑̒̌͗̊̐̊̀̑̄͊̃̑̐̈̐̍̈́̾͊͒̌̈́̎̕̚͝͝ͅͅͅ ̵̨̧̧̛͇̣͉̠̝̥̺͉̼̳̙̠̤͚͙͇̙̹̦̱̖̙̼̖̼̠͙̗̟̟̬̫̻̰͖̝̟̞̳̜͈̱̺̜͓̆͛͊̈́̇̑̈́̃͋̓̔̈́̒͆̃̓͋͛̌́̈̑͘͜͝͝͠͝b̨̡̡̛̗̞̤̹̘̩̹̙̭̹̼͍͓̮̣̬̤̙̱͙͙̠̖͇̫̭̞̱̼̤͙̭̺̠͓̗̬̥̬̲̙̤̞̹̎͋̀͒̅̋̄́̿̑̀̉͐͒̅̾̀͗̏̊̓̈̒͂͋̓̊̀̆̊͐̀̊̋͆͋̊͜͜͜͝͝͝͠ä̡̛̩͔̰̳̖̭͓̥̱̗̰͓̜͔͖̳̯́̓́͑̓̉͆̽̇̈͗̉̔̓́̓͆͑̒͗͗͛̔̓̅̉͛̅̓̿̈́̔͒̋͒͛̚̚͝͝ń̡̡̡̛̩͍̩͍̭̦̯̗͔͔̙̱͕̪̲̯͕̣̬͔͎̦̫̠̺͕̲̦̣̠̻̙͆̅͊̈́̎̋̈̈̾̀͗̎̀̽̊͠͝ͅc̢̨̡̙͎̖͓̜͙̦̖͖̤̰̩͓͓͈͇̥̟̪̠̲̙̦̖͔͇̭͔̺̳̪͚͙̻͙͚̈́̈́̈́͌͗͘͘͜͜͜͠ͅè̡̡̨̢̧̛̮̠̝̙͇͍͚͙̝͓̭͙̗̬̠̥͕̯͖̫͎̤̲̤̓͑̂̉̔̈̓͒̑̊̂̑̓̃͂̀͊͐̋́̈̍͋̽̈́̂͊̄̒̔̾̿̆̏͛̈̈̅̑̋́̏̚͜͜͠͠ ̢̧̨̡̢̧̛̤̪͕̼͈͎̲͙̠͔̬͉̼͚̫̫̤̻̗̠͕̠͔̟̱̥̻̮̖͉̖͚̈́͗̔͌̅̓͆́͗̒̇́̐̍̈́̈́̄̐̽͂͋̾͑̒̇̉̄͌̂̎̊̈́̒̔̋̌̂̏̓͆̚͜͝ͅp̴̨̧̢̢̼̮̳̤̼̦̞̘̮̖̣̖͓̼͎͕̦͖͎̟̬͓̯̩̣̖͖̖̘̖̟͖̖̫̝͙͊́͌̔̊̏́͋̈́͂̓̋̔̔̽̏͗̀̔̈͒̈́́̊͊̇̾́̓̈́̋̾̏̈̓̽̍̈́̑̅̓̚̚͜͜͝͝͝͠ŗ̶̣̟͕̖̭̣̏̄̈́͊̿̊̊z̵̟͓̖͖͆͒̉̽̑̊̽̍͂̽͛̐̌̅̐͌́̍̌̉̄͊̓͐͂̌̀̈́̀͑̓̆́̏̕̕̕͜ę̴͈͎̩͚̘͓͓̮̹͔̖̥͔̬̙͙̻̬̼̭̜̹̲͖̀̂k̛̛̟̪̥̫̘̹̃̏̀̓͆̄̐̋̿̍̀͋̾̐̈͗̑͊́͊͂͊̓̑̀͐͋̈́͆́́͆̈́̔̂̒͂̔͌̂͘̕̚͝͝͝o̢̧͙̥̮͙͈̮̰̠̰̠͈̭͎̮̱̥̣͈̪̫͈̩͆̆̆̎̋̓̏̉̀̉͋͒͒̓̓͊̃̐̿̉̈̀͂̍̀̐̓͆̉̎̈͌̕͜͝͝͝ͅn̯͇̳͖͔̜͓̪͓̞͚̦̜̫̖̟̳̬̭̯̙̮̳̙̘͍̰͇̟͇̱̹̟̻̝͖͛̓̐̍̔̎͐̔͋̇͂̓̇̎̌̑̊͛̽̽̅̆͌̒͑̾̐̑̔̾̀͗̓̈́̽̕̚͝͝a̧̠̤͍̖̻̤͕͎͓̳̳̣̝͖̼̖̠̫̺͉̼̤̯͓͇̦̣̺̫̫̣̭͙̝͖͆͌̐͋̋́̽͊̇̈́̽̉̂̕͝ͅͅņ̢̧̞̜͕̭̱̰̘̦͍̠͎̱̖͇͙͕̜̫̥̤̯͕͚̘̫̰̦̥̹͕͙̮̦̼̦͕̝̜͉̳̠͎̩̦̥́̐̈́̑̀̄̌͋̾̀̐͌͗͌́̀́́͆̽͌̓̎͐̒̾͘̚͘͘͜͝͠,̵̧̨̗̫͚̪͕͎͈̪̘̖̲̜̝̻̼͎̞̖̩̖͍̯͂́̅̾ ̵̢̢̡̡̥̗͈̜̫͎̝͕̦̩̻̳̹͕͈̳̼̠̹̪͓͓̭͉̜̙̖͍̠͍̭͕̜͙̩͕̼̦̺̙͍̐̎̇͂̃͂̉̄̀̑̀̈́̀̀͗̏̎̉͌͌̈́̕͜z̵̨̡͔̩̹̱̭̫̼̞̱̱̹͉͙̋́̈́͜ͅa̴̢̛͕͔̖͓͙͉͇̱̯͇̳͚͊͑̑͗͊̎̆̑̂̿͆̓̓̓͗̿̑͐̅̾̂̔̌͑͌̇̔͐̕̚͝͝m̴̧̨̧̢̢̛̜̲̬̼̞̺̗̥̮̙͎̥̞̭͔͚̼̰̼̝̍͒́͗͆̿̎̂̑̌͜͝ͅì̴̡̨̡̘̪̩̰̙̻̥̙͍̞͙͇̩͉͉̺͙̯̣͍̣͙͉̻͚̖̓̉̽̈́̈́̇̓́͑̎͌̉̂̀͗͌̀́̏̈́͛̋̏̎͘͝͝a̶̧̧̡̛̛̼̩̜̮̱̲͕̱͎̭͍̜̼͙̻̝̜̫̜̹̯̠̫̜̮̯̼͙̱̤̘̮͚̩̝̼̝̗̺̼̬͉̼̫̔̇̊̒̂̍́̽̀̂̄̅͑̅̉̂̆̀͘͜͝ͅs̡̯̲̱̤͎̥͔̲̤̺̣̤̰̳͓̘̻̔̍ͅͅt̵̢̡̩̲̰̯͍̺̳͉͚͕̰̣̺̜̖̤̪̮͔̊ͅ ̵̡̨̨̛̛̭̖̟̯͓̙̮̺͖̳̦͇̲̼̣͙̦̥̰̯͓͎̞͔̳̹̩̩̩̝̂̉͌̅̈́̏͛̀́̌̅͋͗͂́̓̇̓͊͒̄̈̈́́̏͆̑̓͝z̴̢̨̛̛̯̫̲͍͇͙̗̳̳̩̪̫͎͖̼͓̻̣͉̣̈́͌̎̃̃̀̇̂͆͛̏͋̿͛͋͘̕͜͜r̨̨̢̖̠̗̝̞̝̲̣̥̩̰͛̔͊͗̈̈͊͐͊̽͑͌͗͆̅̏͊̇͛̈̋̈́̚͘͘͝ơ̧͓͍̦͚̘̻͕̙͇͍̞̩̩͚͚̺̜̠̹̝̪̮̭̮͉̟͎̖̭̤̥̟͉͇̳̇̈̆̑́̓͐̈́̽̓̉́͊̒̏̿͊̋͐́͆̔̋͗̈́̾͋̾̒̊̔͋̾͐͘͘͘͜͜͝z̨̢̛̭̬̯̹͕͚̝̗̼̰̬̱̘͙̫͕̀̋͋̀̊͒͗̓͑̀͐̿̓̉̏̈́̂̒̓̆̿̈̔̓͗͒͊͋͗̎͆̇̽͊̒̑͘̕̕͜͝͝͝͠͝͠͠ų̶̧̢̧̡̜̞̹̹̠̟̖̭̗̭̖̜̻̬̣̤̣̣̺̠͉͉̩͈̺͔̮̤͈͔̝͙̘͖̃̂̿̿̋͜ͅm̢͙̳̞̯̪̘̣͕͐̍̅͗͛̀̐͗̾̎̂̅̎̊̓͝i̶̧̡̪͙̭͎̳͍͙̜̣͍̻͉̳͉̫̤̙̳̣̯̩͎̤̣̼̔̏̉̐̓͛̽̅̀̍͆͑̆̀̈̾͒̈́̎̽͂̂̂̍̃͒͝ͅḙ̴̛̓̄̐̄̋͒̓͊͗̋̏̋̈̓̈́̋̏̊̎͗̈́̑̃̄͌̔̊̐̈́͐̕ḉ̢̧̢̦͎̲̦̖̤̪̼̲͓̙̲̻̤̝̜͓͍̘̮̣͎̳̞͎̠̳͎̠͈̺̘̥̺̺͍̪͖̎̇̃̓̏̌̀͑̽̾͛̒͑͗͋̀̂͋͂́͜͜͜͠,̧̧̠͙̭̝̭̘̝͉̗̦̣̠̖̰̬͓̼̣̖̖̤͎͓̙͈̗͓̘̙̞͗̓̆̀̆͛̏͒̚͝͠ͅͅͅͅͅͅ ̶̧̛͔̳͙̘͕̮͇̹̻̪̮̬͖̩̩̼̥̩̠̬̱̩̱̦͓͊̓̽͛̋́̚̚͜ͅͅͅż̵̡̛͙̹̠̮͉̤̮̖͙̻̮̩̲͓͇͕̘͖̤͖̼͈̮͙̦̮̰̻͈̼̼͔̣̞͋̽͊͂͊̒̎͆͑͛͌͒̌̓͐̿̎̅̍͆̈́̄̃͜͜͝͝ͅȩ̨̨̡̧̛͍̣̝̟̲̻̬͕̥͉̙̯̠͙̖͎̳̯̳̙̳̗̞̮̗̥̞̫̗̙̲͙͍̲̗̟̌̿̅͜ͅ ̵̭̺̗̝͚͒̓̈́m̢̛͎̳͈̠̲̪̲̩̥͈̭̺̞̘͕̭̘̲̻̭̣̫̰̺͂́͋̃́̍̃̎̍͋̑͛͋̍̐̒̂͊̀̊͂̃̏̀́̈́̐̚͝ơ̛͇̭̒̾͑̂͋̔̈́̑̀̉̀͐̈́̑͌͒́̍̽͛̿̆̉́͑̈̿̈́̍̽͂̉̓̿͊͌͗̈́̈́̈͋̀̕͘͝͝͠ż͚̟̞͐̃́̐̉̎̍̀͛͌̒͊̏̽̀̓̿̑͋̃͐̐̓̔̔̉̾̃̑̓́́̂̀͋̔͗̾̚͘̕͝͝͝͝ņ̶̡̨̧̨̧̛̘͎̗͕̪͈͍̭̙̭̗̹͖̝͓̪̜̖͖̺͇͈̺͍̜̼̗̯͚̗͍̼͙͍̱͕̮̩̬̏͌͂͗̉̈́͌̔͌͑̑̔̆̽̈́͐͒̄̏̄͊͂͂̚͘͜͠͠͝ͅà̴̧̩̪̥͚͇͎̜̱͉̺̱͓͉̬̣̪̮̘̺̼͔̳͖̩͖̖̘͈̱͎̜̮̻̣̮̱͈̟̩͉͙̯͖̱̲̺́̊͂̓́̓̍̑̄̉̆͊̎͘͜͝͠͝ͅ ̶̧̥̟͖̘͖̜̲͚̭̟̄̈́͛̍̊̆̀͌́͂̇̈̋̿̓̓̓̂̈́̾̽̄̑̄͐͊̆̇͝t̢̢̡̧̹͔̜̭̥͎̭̯̘̯͕͎̘͚̫̲̫̞̝͖̖̮̣͔̼̙͉̙̲̯̹̞͕̞̪̜͚̳͔̞̦̿̂͊͐́́́̈́̓̆͑̂̉̾͒̃̀͌̂͂̈̈́̈̾̀̑͂̃͋̑͐͂̏̀̋̋̆̂̚͠͝ͅͅr̢̢̢̛͖̭̳̠͎̤̱̲̳͉̙̦͚͕̤͈͍̘̪̮̤̬̤͚̱̪̻̼̻̥̳͍͈̺͉̙̂̒͑͂͑́͛͑͊̈́̀͂̂̔̈́̈́̽͂́̾̄̑̄̂̀̾̅̊̂̒̚͜͜͝͝͝͝ͅž̵̨̧̧̛̛̰͉̜̝̝̝̗̘̳̬̣̯̦͎̮͖͉̰̬͓̳͚̦͔̐̊̓̑̾́͊͒̐͛͌̈́̌̾̇̐̽͑͗͌̎́̈̆͗̂̍̊́̀̓̏̀̂̈́͒͆̚̚̕͘͜͝ͅͅy̨̨̩͕̪̗̣̝̪̬͇͚͕̝̯̪̣͕̮͈̞̦̜͉̖͚̖̬͇͕̞̫̝͕͚̦̼̳̦̖͕̥̻̻̋͐̍̂̽͊́̋̀̌͠m̴̧̧̡̨̨̧̧̛̜͉̦̯͓͍̻̣̲͙̻̗̯̜̖̖͇͔͔̻̪̘͙͖̙͍͖̦̩̼̠͓̣̺̥̗̗̦̣̄̀̑̃̏̓̅̀͋̾̅̋͆̊̇͆̿̓̌̊͐̍́̀̓̈́̄͂̍͋͋̂̿͗͊̕̚̕͜͝͝͝͠͠ͅą̴̨̡̢̢͇̺̰͈͕̭̹̞̣͉̦̼̟̥̹̘͖͕̣͖̯͎̭͙̲̻̩̓́́͊͑̍̎̾̇̒̓̓̉̎̄̌͑̀̽̋̈̏̈́̽̈́́̊͋̐͛̉̀͜͝͝ḉ̡͙͍̣̟̻̙͙̥̝͙̖̝̩̹̓͛̋͒̋͆͂̀̀́͒̈́̿̀̎͐̾̓̚͝͝͠͠ ̴̡̛̯̗̻͕͍̺̘̘̦̰͙̗̱̈͆̍̇̀͐̊́̈́̈́̾͊͆̏͒͛̍̌͒̑́̅̓̔͠͝ͅŝ̛̛̬̱̜̀͂̈́̾͗̄̄̌̀̆͊̔͂̔̄̔̉̄̒̅͐̓̾̎̒͊̅̊́̌͗̔͘̚̚͝͝͠͝͝i̴̡̛̛̦̙̅̔̌̂̏̓̈́̏́́͊̂̾̉ę̧̢̢̧̢̛̬̯͚̭͉͓̬̰̫̯͉̫̦̤͇̱̰̜̘̦͓̙̤̞̹̪͎̝̰̖̫̩͙̭̻̞̦͉̓̽̀̀̈́̒̆͌̎̃̈́̾̓̑͒͑̆̑̍̆͒̎̒̍̉͑̈́̄̋̉̔̓̈́͒͐́͐̎̆̒̀̿̚̚͜͜͝͝ ̧̧̖͍̯̰͕̭̥̠̼͉̭̰͇͎̹̳͓̝̞͕̬͇̼̙̙̭͖̠̥̘̼̰̻͉̞̖̟̙̝͖̻̟̩̼̝̦̈́͆̉̈̚͝͝ķ̠̱͙̪̠̯̫̬̻̹̞͇̖͚̣̹̩̫͚̥̗͎̦͕̜̜͐͑̽̑̔͑̈́̚͝ṙ̡̭̞̜̣̫̓̍͂͋̉̃̈́̑͗͒̎̓́̚͘̚͝ę̶̢̛͙̥͖̼͉̯̋̈́͑̏̋̄̅́̄́̀̿̀̈́̎͛̀́̈́́̃̐̓͌̒̂͛̀͋̅͑͒̅́̓͋̃͂̂͋̎͐̊͛̕̚͠͝ͅg̶̡̧͇̫̣̤̖͉̟̗̘͍̮̩̪̤̤̪͓̫͙̝̤̫̯͈͇̫̣̹̥̺̯̯͚̲̈́̍̇̉̔̓̅̈́̈̎͌͆̆̂̌̀̉̂̎̍̓̇̽̾͑̾́̉͋̓́̂̌̍̓̔̍̚͘͝͝͠ͅǫ̶̡̛̮͚͔̻̩̞͚̳͉̪̖̺͎̜̠̙̲̫̬̬̮̹̲̭͖̃̓̿̀̈́̊͋̈͂̓̒̔͌̄̄̐͑̀̃̈́̉́̏̐̊̑͊̅́̍̉̂̀̈́͐̑̈́̑͘̕͘̚͜͝͝͠͝ş̴̨̨̧̡̨̳͔̣̻͚̼͓͓̙̝̱͚͙̹̫͈̪̞͎͍̖̘̦̯͎̞̮̼̪͍̤͕͖̗̦̯͆̔̾͆̌̕͜͜ͅł̶̢̧̢̛̬͖̤̰̩̙͙̦̼̱͇̯̥͎̣̮̳̮͕͇͖̹̬̫̣͉͉̜̬̯͍̱̱͙̰̟͇͍̻̽̀̂̀͋́̾̔̎̉̓̃͌̓̈́̂̌̓́̉͗̕͘̚͜ų̴̧̡̢̱̟̯̘͎̗̺̻̦̲̣̗̻̫͖̹̟̣̤̰͓̥̟̦̗͕̫͉͇̱͙̞̳̲̼̦̭̩̗̏̄͌̒̂̌́̈́̍̄͜͜͜ͅp̨̡̧̛̛̘͕͖̺̥̣̤̩̤͔̣͙͍͓̖̞͔̞̬͉̭̝̝͙͖͓̄͛͗̔̅̈́̇̓̅͒͛̓̉̈́̊̀͂̄͊͒̆̆́̕̚͝͝͠ͅạ̵̢̱̹͍͖̻̙̰͕͙̭͋̽͊̇̎̔̓̄̉̎̆̔̄͘͜͠ ̵̡͍̪̠̮͎̼̺̣̪̝̺̱̜͍̰̠͙̞̞͉͇̩̥̠͓̪̯͈̮̮̃͆͂̄́͗̈́͒̿̄̃̀́͒͐̂̊͒̃́͂̀̅́̀̈́̐̌͋̚̕͝r̶̡̡̞̮̻͔̪͇̰̪͇͍͍͈̝̙̗̰̠̖̯̺̳͙̈͜͜ͅớ̴͔͓̤͍͓̘̦̥̞͓̟̗̪̃̒̈́̐͐͆́̎̈͊͛̅̊́̂̾̇̿̎̔̀̈̔̒͌̂́͂̎͘̚͘̕͘͘͝͝ļ̴̧̭̗̬̱͈̘̳͉͓̠̦͎̙͈̥̲̖̥̜̜̈́͗͆͑́̈́̽̅͜͜ͅ ̡̢̪̠̬̝͖̱̩̗̙̘͚̟͔͍̺̺̺͍̱̠̮̪͚̯̘̖͔̦̣͇͚͎͕͕͎̞̯͓̥̩̙̄͂̒̈́̐̇̓̆̈́̂͆̈́̓̍̐͒̊̾̍̐͌͒̚̚̕̚͜͝͝ͅͅs̶̡̡̧̛̛͈̗̦̩͙̠͉̱͚̟̣͈͚̼̪̭͙̠̹͎̺̮̲͇̞̳̩͇̥̲͚̫̲̩͕͎͙̬͈͔̗̆̽̈́͆͐͑̑̈́̊̔̓̄̔̅͌̋̓̇̑̌̍̀̑͛̈́̍̋͋̈́͐̔͛͗̿͌͝͝͝p̶̡̨̢̖͇͕̜̞͈̲̼̳̗̾̔͆̈́̆̆̾͑̒͑̈́̄͋̀̈́̿̌̃͊͛͆̊͗̔̂̉̄̇̃̂̑̎̈̄̿͒̽͌̒̔̊͂̆͗͋̕͝͝͝ơ̵̡̢̨̢̧͙̖̤̺̲̱̟̤̥̠͎͚̝̮͍̤͎̜̟̽̃̆̇̅͌̽̀̍̒̀̀͗͗̆̐̄͌̏͊̅͛̆̈̾̒̒̊͐̔̑̏̒̃̄̆̃͛͘̕̚̕̕͠͠͝ͅł̵̡̨̢͔̙̞̖̣̜͖̺͇̜̹̱̝̝̟̗͈̱͖̫̘̠͚̔̄͜ȩ̶̛̼͚͚͍̼̩̦̬̤̮͉̜͖͚̀̀̿̀̾̇̋̐̃͗̓̈́͋͒͝ͅc̨̘͔̝͎͕̟̳͕͖̤̹̙̳̬̻̳̜̟͕͛͋͐̽̆̄͌̈̈͗̂͊͂͐͛̎̇́̓͗̑͜͝͝͠z̶̨̧̧̧͈̖̜͎̳̟̮̗͈̗̗͚̟̦̝̭͎̺͚̻̱̭̫̭̠̀̇́͊̿͒̑̏͐͌̾̌͛̒̾̾̇̏͂͗̈́̑̊͂͐̆̀̇̂͆́͂̊́͌̂̆͋̿͊̉̌̏̐̚͘̕̚͝͝n̨͇̜̠͕̟̰̦̏̃̂̉̓͂̑̈́̍̅͑̽̓̓͘y̵͇̱̪̜̯̙̘̮̼̫̞͕̩̲̹͍̋͊͒̈́͑́̒̆̾̾̏̃̋͐̓̑̀͊̔̈́͊̇̒̐̕͝͝ͅͅc̨̡̛̳͖̥̺̗̦͙͔̫̣̦̮̼̦̟̩̲̰̖̘̥̲͔̯̿͆̈́̈́̈́̃̎̓̽̆͗̀̅̏̅̂̒̔̑̓̉̄̀̐͝͠͝ẖ̵̣̮͓̼͙̦̬̮̈́̒̽̄̐̍́͑̓̄͌͐̽̃͒̆͒̓̀̄̂̐͂̌̎͋͐͌̔̾̈̕͘̕,̵̡̢̢̢̥͔͙̼̙̩̱̱̹̥̙̀͗̔̒̐̈́̎̋͊̿̀̑̏̇͛͊̕ͅ ̡̺̘̹̩̩̮̤͙͕̤̻̝̦̯̱͉̳̯̟͕͕̮̣͕̮̺̞͖͔͍̦̩̳̯̮̜̤̘̝͓͈̤̜̭̲͖̄͆́́̒́̃͂̌̑̄͌̄͑̎̐͒̊͋̇͆͛͒̾͑͗́͂̚͝͠z̵̛̩̳̬̘̭̦͇̣̭̩͎̭̯̦̘̟̝̫̝̠̤̱̠͓͖̩̹̃̈́̎̂̃̑͗̅̔̋̄̍͋͌̈́̽͆̄̽͊͑̂́̈́͐̌̄͛͘̚̚͠͠ͅe̛̛͉̗͖̺͎̣̟͎͈͙̥̗͈̺̞͗̋̔̓́͗̑̽͐̎̃̾̍̃́̂͛̈́̾̅̿̋̒̌̑͐͒̉͒̋̌̍̒̂͛̿̀̕͠͝͠͝͝͝ͅͅ ̶̨̢̡̡̡͓̺̹̺͈̘͍̖̞̼͓͉̘̝̻͇̭̳̫̯̝̗̼̜̗̹̤̲͖̻̯̗̪̯̱̍̓̾͛̀̽̅͛̈́̈́̆̈̆̒̚͘͜͝ś̵̠̫̟̘̳̱͉͆̍̀͐͆͐̉̍̕̕̚͜ͅw̨͇̥͔͖̳̭̲̻̫͕̉͂̈́̓̀̎̃̑̌̓̌́͆͋̽̈́͜͠i̴̡̧̨̡̛̳͇͇̮̙̪̤̝͕͍̲̙̣̫͓͍̹͎̟̊́̀̈́͌̀̃̒͆̋̆͗͛̑̅̋̉̏͌͆̎̾̔͆͊̀̈͗̕̕̚̚͠͝͠͠͝͝a̴̢̛͉̟̗̱̰̗͓̹̩͈̹̠̝͇͙̜̲͔͇͈͗͊̀̀̽̀̾̀́͗̂̇̐͆̍̓̒̏͋̄͊͒̉̈́̈͌̈́̄͗̍͒̅̐̈́͒̽̈́̾̄̔̚̕͘͝͝ď̴̨̨̢̢̡̹̰̲̗̯̟̖̳̥͎̱̞̦̘̳̮̪̻͎̝͍̭͔̖̠͈̭̭̠̮̖̟͎̯̜̹̳ͅö̵̝́̈́͗͗͛̇͒̾̾͐̑̋̔̈́͑̒̈͛̆̂̈́̾̔̒͛̐̑̽̀̑̇̈́̍̓̓̈́͊̈͘̕͝͠m̢̛̛̛͇̤͓̦͖͎̗͉͖̹̣̖̥͍̣̣̘̪̹̭̮̣̒͋͑̋̽̒̾̔̋͊̎͛̆̎̑̈́̉̾͐̽͌̽̓͋̈̆̒̓͋͒͛́͐̾̐̾̿͋̊̌͘̚͜͝͠͠͠ͅͅͅͅo̵̢̨̨̡̘̝̱̝̮̱͈͉͚̜̭͓̬̲̯̥͓̘͓͍͖̰̻̦̭̭̗͚̥̘͙̲̮͙̣̱͇̻̫̙̱͈͕͒̈́̉̓̅̔̓͆͂̑̀́̎͋̎͋͗̉͒̋̑̇̀̂̓̋̚͝͝͝ṥ̨̢̢̧̢̹̣̫̮̟̳͉̻̙͎̘̘̗͇̮̟̘̖̫͍̞̤̻̲̟̮̾̍̀̏̆̎̈́͂͂̀͗̌̚͜͜͝c̵̨̢̛̜͇͚̱̝̬͉̰̲̲̞͚̥͓̩͈͚͈̖͔̣͙̳̹̱̼͖̼̟̞͎̫͊̃̈́̎̊͌̽̈́̄͊̈́̑̊͛̏͊̽̐̀̂̔̄́̇̅̍̔̀̿̔̅̕̚̚͘͜ͅͅͅỉ̴̢̟̣̣̱͔̼̘̜̟̱̻̱͉́̓̒̌̀̂͌̓͌̒̀͌̅̋̊̒̕͘ą̡̼̣͔͖̞̟͚̥̻̫̜̺̫̙̱̞̭̹̞͋̄̀͌́́̂͋͊͐̾̃̿̎̌̓͌͐̀̅̀͗̋͐̓̃͐̑̾͑̔̿͑͆̏̾͗͠͠͝,̵̢̲̣̠͍̗͐͒̀̈̿̄̋̇̔̀͒́͊͂̌͆̂̅̊̃̔̏̎̒͛̎͋̓̑͐̚͘̚͝͠͝ ̶̧̧̨̨̨̧̧̡̛͔̦͈̠͈̰̻̻̲̟̯̗̝̠̞͓̪̻̜͓͇̞͙͕͚͎̭͔̣̥̟̠̞͕̖̈̏̀̓́͊̉̊̒̊̾͆̍͑͋̀͊͂̇͘͘͜͝͝ͅͅż̲̟͍̤̺̞̠̊̿̀̄͋͐̉͊̍͌̓̇͂̌̂̄̀̔̚͝͝ḙ̡͈̖̫͇̺̼̘̟͉̼͈̰̰͎̟̲͕̺̺͆̄͆̊̄͌̈́̒͑͑̇̏̐̋͑͑̃̽͋͒̔̀̒͋̽͒̀̃̅̏̑̐̽̆̇̒͂̈̃̓̽̍͑̈́̕͜͝͠ ̧̧̨̠͓̞̼͉̺̘̱͉̠̼͖͆̈́́̉͆̃̈́̂̽͑̋͐̒̉̈́͒̓̔̈́̅̾͘̕͝͝j̡̛̫̤͓̦͈̳͙̥͚̥̬̩̞͇̖̹͈̱͖̜̬̤͐́̄̀͆̏͑̑̓͋͋̋́̓̉͋̍̓̾͆̈́̾̒́̊͐̈́̉̅̌̽̋͊͐̈́̋̎̑̕̕̕͜͝͠͝͠͠ę̨̧̡̛͈̥̺͉̪̳̟͕͚͎͎̞̘̞̤̯̜̬̜̤͕͓̳͗̑̄̾͌̆̀̀̄̍͋͒͊͐̇̒͊͊̿́̽͑̀͗̽͒́́̾͘͝͝͠ş̴̜̥͕̻̻͍̘͍͉̱̙̬̺͍͍̠̟͉͓̗͈́̒̍͋̐͋̽̍̕͘͜͝͝t̶̢̡̡̧̡̢͇͖̩̳̫̰̗̥͈͖̹̤̼̳̭͍̠̤̭͔̖̱͙̦̗̖̩̺̠̩͎̭̼͈̱̻̮͎̓̉̀̾̒̊̀̐̉̒̾̓̌̔̆͗̀́̀̍̈́̂̓̽̃̉̋̆͌͘̚̚͜ ̝̲̳̻̑̊͒̃̆̍̓͗̅̈́͆́̂̆̾̾̇̏̔̿̀͌͋̃̅͑̐̆̚̕͠͝ͅŝ̫̺͍̫͉͕̮̱̮̲͚͎͙̜͔̫̦̥̲̍̊́͂̀̆̒̒͘̚͝i̴̡̨̛̺̙͈̗̙͚̹̮̠̞̮̮̮̓̌̍͑̎̾̓͌͒̿̄̀́̆̀͗̇̂̏̋̆̽͊́̀̊̆̽͊̐̏̆͐͌́̕̕̚̚͝͝ę̵̧̨̡̢̟̘̞̲̪͔̪̰̳͉̖͈̫̤̣͇͓̞̯̲̜̹̮̯͍̥̯̤͓̠̠͉̗̗̟̗̾ ̡̱̬̫͚̫̼͍͈̫͍͈̣̌̏͑͂̅̐͠ņ̶̡̞͎̫̯̹̠̠̘̰̦̬̠̼̣͇̥͙̜̞͙͕̻̩͙͍̠̼͐͋̔̅͗̽̆̾̕ͅͅa̢̨̢̨̧̢̡̛̛͍͚̗͓̮̭̫̺̘̝͖͔̥̘̦͖̠̙̦͍͔͎̺̬͇̥̖͖͔̣̳̝̜̩̓͊́̀͑̈́̈́̌̿̊͒̽̔́̌̃͆̍̈̒̐̈͛́̐̌̀̄́̐͋͘͘̚͘͜͠͝͝͝͝ ̶̢̛̘̟̦̥̰̮͙̦͂̉͊̏̌̄͑̏̀͑̉̓͒̀̽̈́͋̍̆͐̏̂͊̚̕͝s̴̡̨̡̡̧̡̗̪̙͇̱͖͈̮̬͎̯̲̝͕͇̭͔͍̲̟̝̜̹͉͖̗͔͍̫̹̠̪̠̮̫̳͓͇͓͕̟̠̈̐̀̃͂̚t̶̨͉̻̦̘̩̪̝̄͒̌͆̈́̂r̶̢̛̛̛̺͔̟̼̪͋̈́̈̂̿̈́̍͐̾̋͆̒̀́̀̓́͋͋̒̆̿̊͒̉̄̒̊̃̾͘̚͘͝͠͝͠͝a̢̡̢̡̛̛̘͉͍͈̯͖̪̗̳̹͖͓̫̪̳̻̝͚̜͈̦̝͍̘̦̣̹̠̞̤͍̟̗̲̱͎̠̩̤̋̓̈́̂̽̄͛̍̓̀̉͂̂̄̏̉͛̏̿̈̔̿̽̀̒̈́̔̐̒͆̇̏̇̽̊͘̚̚͜͜͠͝͝͝͝ͅͅć̢̧̱̞̺͕̘̙̜̝̺̈́͑̋͐ơ̴̧͍̲͇̼͔͕͔͕͚̫̳̙̮̬̭͚͍̻͉͖̞̗̣̝̾́̔̽̔͑̊́̋͆̒̇͋͆̊͊͂̊̓͑͑̀͊̊͗̈̈́͒͒͋͆̊̿͒͂̆̽̅̀͗̀̅̌͐̇̔͠͝͝ͅņ̶̛̠͎̝̠̥͍̺̙̺̤͙͚̝͈̺̣̖̰̣̮͕̬̭̣͉̉̂͐͒͐́̒͌̈́̓̄̓͋̌́̆̆̂̃̓̎̀̍͒͋̈̉͋͋̿̎̋̃̅̔͊̓̓̉̓̏̕̚͝͠͝͠͝ͅę̶̢̢̢̻̮̟͙̬̣̠̖̰̠͈̦̞͖̮͙̰͙͎̬͕̖̬̱̝̯̯͔̘̥̩̙̮͎̥͈̲̬̰͔̤̹̺̺͓̮͋͊̂̀̇̽̊͆́̉̽̀́̈́͌̈͆̃̔͆̍̊̑̉͂̐̄̍̊̐̀̏̑̍̅̚̚͘͠͠͠͝͝j̢̫͓̗̰̗͚͕͕̫̹̙̩̳̱̳̠̳̲͇̼̦̯͎̃͂̀̎̆̓͛́̑͛̏̾͒̀̈́͛̓̄̃̀̃͌͐̃̽͊͛̿̽̇́̌͘̕̚͝͠͝͝ ̧̛̞̱̞̝̮͎̮̻͎̰̳̝̩͈͈͍̰̘̱̱̖͈̙͔̯̋̆̂̈́̃̄͘̚͜͜͝͠p̶̡̪̠̬̞̠͔͔̺̝͎̫̟̣̯͔̗̺̳̲͈̠͂́ǭ̡̢̧̡͚͖͚̬͎̖̹̩̖̬͙͔̗̰͖͓̻̯͚̭̝̩̼̝̘͖̳͓̔͗̀̈̎͐̋̋̅̀ͅͅẓ̵͎͌͗̿͑͒̽͊́̃̿͆̀̅̋͆̊̑̂̈͊̄͂̾̀̔̓̓͑̀͋͘̚͝͠y̧̛̭̹̩͍͓̞͎̘̗̥̜̮͉̦̹̪̬̬͇͚̍͆̽̽̀̿̿̿͗̀̔͋̽̈́͛͆͂̈́̓̀͂͆̿̔̓͑̕͜͝͠ͅĉ̡̨̨̛̲̫͈̜͇͍̰̙̬̯̬̥̱͚̭͍͈͎͉̟͚͔͍̳̥̣͈̊̉̈́̒̽́͆͛͌͌̍̂̅́̄̏̾̾̈́̿̽͌̏́͂͌̎͂̍̽͂̉̒̐̉̍͒̔̄̎͑̈̓͘̕̚͝͠j̢̢̢̢̛̗͕͚̰̜̪̠̱͚̘̜͙͇͍̩̜̺̹̼͈̬͕̤̠̗̙͔̼̖̣̍̊̄̍̎̒̈́̈́́̃̉̇̾͒̽̅͆̃̀͌̂͂̈́̅́͑̂̓̈́͌̾̐̀̏̔̀̊͑͆̐̀̄̕̕̚̚̕͜ͅį̢̢̛̛̛̣̼̣͙̺̺̤͍̖͉͉̱͕̘͍̖̯̳͖̻̭͉̬̮̻̿̋̍̆̒̔̃̉͐͋̂͋̿̊̔̈́̃̐̋̍̽̔̆̉͒̀̂̐̿̈́̄́̈́̍͒̌̕̚͘͘̚͝͠͠͠͝ͅͅ.̵̢̧͚̹̟̜͚̰̳̭̳̮͖̘̞̬̯̼̲̭͚̗̩͖̬͉̥͖̗̱̯̞͖͎̲͔͇̘́̏͆̅͑͗̉̓͐̀͗́͘ͅ ̡̡̛̩͔̬̗̬͈̖͔͇͔͇̖̞͓̺̫̦̼̹̻̪̖̥̠̪͚͈͔̦̮̝͈̬͉͙̪̰̥̠̗̖̓̊̽̀̈̍̂̀̂̉̊͊̎̏͛͘̕͘͜͠
Kobieta to nie mężczyzna, któremu do eleganckiego wyglądu wystarczą spodnie, koszula i eleganckie buty, lub garnitur plus rzeczone lakierki Snake'a z komunii
Po prostu w dupach wam się przewraca i tyle, nie ma co do tego dorabiać teorii. Próżność, nie potrzeba.
Czy ci faceci nie widzą, że to wstyd przed tymi Ukrainkami, przecież wiele z nich zna język polski, przegląda polskie strony i zna te opinie wielu Polaków o sobie. A przecież one nie są głupie i zapewne śmieją się z tych wypocin Polaków, jakie to one rzekomo ULEGŁE, po prostu wymarzone służące dla polskich panów XD
A najgorsze są potoki komentarzy polskich desperatów na kanałach youtube prowadzonych przez Ukrainki w Polsce, czy oni naprawdę nie widzą, że się ośmieszają także przed tymi Ukrainkami, które zapewne jak każda kobieta czytają te obleśne posty z uśmiechem zażenowania. Co innego zagadać z jakimś polotem, jakiś komplement ze smakiem to każda kobieta lubi - ale nie takie najtańsze buractwo, proszę was faceci! Jak podrywacie Ukrainki (lub w ogóle jakiekolwiek kobiety) to chociaż róbcie to taktownie! Bo mam wrażenie, że po naczytaniu się takich tekstów o uległych Ukrainkach wydaje się wam, że wepchniecie im byle szajs i one na to polecą! To brak szacunku dla tych kobiet.
KoralinaJones napisał/a:Kobieta to nie mężczyzna, któremu do eleganckiego wyglądu wystarczą spodnie, koszula i eleganckie buty, lub garnitur plus rzeczone lakierki Snake'a z komunii
Po prostu w dupach wam się przewraca i tyle, nie ma co do tego dorabiać teorii. Próżność, nie potrzeba.
Ale miło jest mieć u boku atrakcyjną kobietę, prawda? Taką ładnie ubraną, zadbaną, czysta i elegancką, a nie że w codziennie tej samej wytartej, schodzonej sukience wychodzi u boku eleganckiego męża w gości?
Wtedy nam się w dupach nie przewraca.
A! I na randkach jeszcze jest mile widziane aby nam się w dupach nie przewracało i ładnie wyglądałyśmy.
SnakeCiężko mi powiedzieć, czy przesadzanie w kwestii ilości ciuchów, butów, torebek czy jakichikolwiek innych gadżetów, to próżność, pokazówka czy zwyczajny przejaw dobrego samopoczucia. Jednak wwarto zauważyć, że kiedy ktoś z kolei nie przywiązuje do tego aż tak wielkiej wagi, dostaje łatkę biedaka, fleji, czy osoby bez gustu.
Tak, jak mówię, to kwestia priorytetów pod kątem określonych zagadnień, bo jak zacząłem zarabiać więcej to w kilku dziedzinach zmianiło mi się zapatrywanie. Natamiast nie bedę udawał, że dla mnie wywalanie kupy kasy na te konktetne rzeczy, to zwykła fanaberia. Jeśli potrzebuje czegoś specjalistycznego, od czego zależy komfort i bezpieczeństwo, to nie widzę problemu, aby na to więcej wydać. Natomiast śmiać mi się chce, jak ktoś coś kupuje tylko po to(lub głównie po to), żęby się w tym pokazać. Po prostu jak główne przeznaczenie tej czy innej rzeczy schodzi na dalszy plan a wskakuje tutaj jedynie chęć pokazania się i zrobienia wrażenia.
Z na resztą wyczucie stylu lub fakt, żę coś do czegoś ma pasować lub nie, również patrzę dość tolerancyjnie.
W przypadku niektórych męskich zabawek to też wolę uważać czy choćby telefon: nie wiem, jaki mam mieć powód, aby go wymieniać raz na rok albo i częściej. Tak samo z samochodem bez WYRAŹNEJ przyczyny.
I sam fakt bogactwa bądź ubóstwa nie ma tu nic do rzeczy.
Z tym, że jestem pod pewnymi względami minimalistą i nic z tym nie zrobię(nie zamierzam).
Ale miło jest mieć u boku atrakcyjną kobietę, prawda? Taką ładnie ubraną, zadbaną, czysta i elegancką, a nie że w codziennie tej samej wytartej, schodzonej sukience wychodzi u boku eleganckiego męża w gości?
Wtedy nam się w dupach nie przewraca.
Dziwne zestawienie: wytarta, schodzona sukienka vs elegancki mężczyzna. Innych nie ma? Ewentualnie jak kobieta nie ma 20 par butów, to jest zabiedzonym niechlujem.
A! I na randkach jeszcze jest mile widziane aby nam się w dupach nie przewracało i ładnie wyglądałyśmy.
A potem płacz, że faceci patrzą jedynie na wygląd kobiety i nie doceniają ich duchowości i potęgi umysłów
To ile kobieta może mieć np. bluzek żeby ich ilość nie była fanaberią? Ile bluzek, ile topów, ile t-shirtów, ile koszul, ile bluzek koszulowych?
I dla porównania - ile koszul może mieć mężczyzna pracujący w biurze?
KoralinaJones napisał/a:A! I na randkach jeszcze jest mile widziane aby nam się w dupach nie przewracało i ładnie wyglądałyśmy.
A potem płacz, że faceci patrzą jedynie na wygląd kobiety i nie doceniają ich duchowości i potęgi umysłów
A nie patrzą? Dla odmiany celem uzasadnienia rzekomej próżności kobiet będziemy sobie teraz wciskać kit, że wygląd kobiety to kwestia drugorzędna
To ile kobieta może mieć np. bluzek żeby ich ilość nie była fanaberią? Ile bluzek, ile topów, ile t-shirtów, ile koszul, ile bluzek koszulowych?
A ile potrzebuje albo chce. W końcu próżność, to tylko jeden z grzechów. Ja tam np. nikomu nie zaglądam w talerz ile zjada.
I dla porównania - ile koszul może mieć mężczyzna pracujący w biurze?
Jak wyżej. Ja np. mam chyba dwie. Żadnej do biura nie wkładam, a pracuję w biurze. No i?
Jednak warto zauważyć, że kiedy ktoś z kolei nie przywiązuje do tego aż tak wielkiej wagi, dostaje łatkę biedaka, fleji, czy osoby bez gustu.
To ja! To ja!
KoralinaJones napisał/a:To ile kobieta może mieć np. bluzek żeby ich ilość nie była fanaberią? Ile bluzek, ile topów, ile t-shirtów, ile koszul, ile bluzek koszulowych?
A ile potrzebuje albo chce. W końcu próżność, to tylko jeden z grzechów.
A co jeśli jestem niewierząca?
Już wiem! Wtedy w ramach skromności powinnam sobie kupić Maybacha
Posiadanie wielu ubrań jest oszczędne i bardzo praktyczne. Używane na zmianę nie schodzą się tak szybko. Ma to tylko jedną wadę. Szybko wychodzą z mody
To ile kobieta może mieć np. bluzek żeby ich ilość nie była fanaberią? Ile bluzek, ile topów, ile t-shirtów, ile koszul, ile bluzek koszulowych?
Nikt tego nie wie
Jedynym ograniczeniem jest pojemność szaf i szuflad .
Czasem przestrzeń po kryjomu bywa anektowana ,ale ubrania i buty w jakiś sposób podlegają regulacjom ich ilość,używane ciuchy dzielą się na takie do których kobieta jest jakoś tam przywiązana i wyjątkowo lubi,sentymenty to tych prawie nigdy nie odda to takie "rezydentki w szafach ",takie do których nie jest szczególnie przywiązana albo były błędem zakupowym (tzn nie były błędem ) te wywali lub odda,nawet obcym ludziom bez żalu,oraz na takie które podlegają zużyciu to koszulki,podkoszulki,stare dresy itp na przykład te czasem idą na tak zwane szmaty dla mnie do piwnicy lub garażu .
Ale miło jest mieć u boku atrakcyjną kobietę, prawda? Taką ładnie ubraną, zadbaną, czysta i elegancką, a nie że w codziennie tej samej wytartej, schodzonej sukience wychodzi u boku eleganckiego męża w gości?
Wtedy nam się w dupach nie przewraca.
Snake nie ma córki po prostu ,do widoków żony to można się przyzwyczaić z czasem ,że różnie wygląda ,natomiast jak się idzie z odstawioną dorosłą córką na miasto to jest czad
I ta moda to jest właśnie coś...co jest fanaberią samą w sobie. Czymś, co wywołuje, przynajmniej u mnie, uczucie pustego śmiechu.
Jeśli miałbym określić rozsądną dla mnie ilość pewnych niezbędnych rzeczy, to kilka(buty) do kilkanaście kompletów ubrań wyjśćiowych, w których mogę się na mieście pokazać. O t-shirtach czy pomniejszych rzeczach nie wspominam a o kosmetyki nawet nie zahaczam, bo Panie mnie tutaj zaczną zwyzywać od brudasów i meneli , choć takim się nie czuję, mjać jednak skromnie wyposażony arsenał
Telefon mam ten sam od 4 lat i nie wiem, czy prędko zmienię
Swoją drogą, teraz byłby problem, jakby trzeba było zacząć ubierać garnitur do roboty, jak się wcześniej do pracy zakdało bojówki, polar i kalosze
edit: Na szmaty idą podkoszulki albo stare dresowe spodnie A reszta, to raczej dłuuugo się trzyma, zanim się zużyje..
A moda? No cóż...
KoralinaJones napisał/a:To ile kobieta może mieć np. bluzek żeby ich ilość nie była fanaberią? Ile bluzek, ile topów, ile t-shirtów, ile koszul, ile bluzek koszulowych?
Nikt tego nie wie
![]()
Jedynym ograniczeniem jest pojemność szaf i szuflad .
Czasem przestrzeń po kryjomu bywa anektowana ,
Istnieje jeszcze coś takiego jak kwarantanna ciuchów. Po odcięciu metki ciuch trafia do szafy na jakiś czas, aby po tym czasie zostać ubranym jako "no coś Ty, to nic nowego, kupiłam przecież w zeszłym roku, nie kojarzysz tej bluzki?
I ta moda to jest właśnie coś...co jest fanaberią samą w sobie. Czymś, co wywołuje, przynajmniej u mnie, uczucie pustego śmiechu.
Tak. Najładniejszym odzieniem dla kobiety jest worek po ziemniakach.
Jak to lubię, takie zlośliwe docinki..Oj, aż się łezka w oku kręci..Bo najlepiej od razu skoczyć w skrajność..
Jak to lubię, takie zlośliwe docinki..Oj, aż się łezka w oku kręci..Bo najlepiej od razu skoczyć w skrajność..
Właśnie też się zastanawiam skąd się bierze ta męska złośliwość pod adresem kobiecej natury jeśli chodzi o ubrania.
Snake napisał/a:KoralinaJones napisał/a:To ile kobieta może mieć np. bluzek żeby ich ilość nie była fanaberią? Ile bluzek, ile topów, ile t-shirtów, ile koszul, ile bluzek koszulowych?
A ile potrzebuje albo chce. W końcu próżność, to tylko jeden z grzechów.
A co jeśli jestem niewierząca?
Już wiem! Wtedy w ramach skromności powinnam sobie kupić Maybacha
Ateiści nie wierzą w pychę, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew i lenistwo? Uff! Szczęśliwi zaiste to ludzie!
Posiadanie wielu ubrań jest oszczędne i bardzo praktyczne. Używane na zmianę nie schodzą się tak szybko. Ma to tylko jedną wadę. Szybko wychodzą z mody
Wręcz przeciwnie. To tak jakbyś napisała, że częsta wymiana samochodu jest oszczędna i praktyczna. Posiadanie wielu dóbr doczesnych jest jedynie realizacją kilku z grzechów głównych np. pychy, chciwości, zazdrości, nieumiarkowania i służy jedynie światowemu systemowi produkcji i dystrybucji tych dóbr. To oni poprzez zjawisko tzw. mody kreują u ludzi potrzebę posiadania nowych i wielu rzeczy. To co napisałaś "używane na zmianę nie schodzą się tak szybko" oznacza tylko to, że produkty te są marnej jakości. W dawnych czasach produkcji rzemieślniczej ubranie czy obuwie służyło człowiekowi dziesięciolecia i przechodziło z rodzica na dziecko. Ze starszych dzieci na młodsze. Jak się niszczyło, to się je naprawiało. Ale wraz z uprzemysłowieniem produkcji stopniowo obniżano jakość wyrobów, oczywiście również i cenę ale jednocześnie czas "życia" wyrobu. Co wymuszało kupno większej ilości tych wyrobów skoro szybciej się niszczyły. Zdolność wyprodukowania samochodu, który jest zdatny do użytku przez pół wieku człowiek osiągnął gdzieś w okolicach drugiej wojny światowej ale po co komu ten sam samochód przez całe życie?
Ja bym to nazwał bardziej realnym czy przyziemnym traktowaniem spraw, tak, jak na to zasługują, nie zaś robieniem z tego szopki..Z jednej strony mamy worek p oziemniakach a z drugiej pierdyliard ubrań w szafie..
Ale, ok..Niech tylko faceci w zwiazkach nie doświadczają tego modowego terroru za bardzo i ubierają się po swojemu a nie w to, co akurat ich kobieta uważa za stosowne. Niech każdy decyzuje o swoje szafie sam..
Ja za trendami modowymi nie podążam i nie zamierzam podążać.
Pozostańmy przy tym
Co do tych Ukrainek, o których mówi pysznesalami, to rzeczywiście mogą one mieć niezłą bekę z Polaków, za kogo ci ich uważają. Potem będzie nagle wielkie zdziwienie, że kobieta nie pasuje do obrazka czy reklamy..
KoralinaJones napisał/a:Snake napisał/a:A ile potrzebuje albo chce. W końcu próżność, to tylko jeden z grzechów.
A co jeśli jestem niewierząca?
Już wiem! Wtedy w ramach skromności powinnam sobie kupić MaybachaAteiści nie wierzą w pychę, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew i lenistwo? Uff! Szczęśliwi zaiste to ludzie!
KoralinaJones napisał/a:Posiadanie wielu ubrań jest oszczędne i bardzo praktyczne. Używane na zmianę nie schodzą się tak szybko. Ma to tylko jedną wadę. Szybko wychodzą z mody
Wręcz przeciwnie. To tak jakbyś napisała, że częsta wymiana samochodu jest oszczędna i praktyczna. Posiadanie wielu dóbr doczesnych jest jedynie realizacją kilku z grzechów głównych np. pychy, chciwości, zazdrości, nieumiarkowania i służy jedynie światowemu systemowi produkcji i dystrybucji tych dóbr. To oni poprzez zjawisko tzw. mody kreują u ludzi potrzebę posiadania nowych i wielu rzeczy. To co napisałaś "używane na zmianę nie schodzą się tak szybko" oznacza tylko to, że produkty te są marnej jakości. W dawnych czasach produkcji rzemieślniczej ubranie czy obuwie służyło człowiekowi dziesięciolecia i przechodziło z rodzica na dziecko. Ze starszych dzieci na młodsze. Jak się niszczyło, to się je naprawiało. Ale wraz z uprzemysłowieniem produkcji stopniowo obniżano jakość wyrobów, oczywiście również i cenę ale jednocześnie czas "życia" wyrobu. Co wymuszało kupno większej ilości tych wyrobów skoro szybciej się niszczyły. Zdolność wyprodukowania samochodu, który jest zdatny do użytku przez pół wieku człowiek osiągnął gdzieś w okolicach drugiej wojny światowej ale po co komu ten sam samochód przez całe życie?
E tam. Chodzenie w jedynym i tym samym nie służy zdrowiu psychicznemu. Człowiek potrzebuje urozmaicenia. Tak samo jak z dietą. Im bardzie bogata i różnorodna, tym lepiej dla organizmu. Zadbana, ładnie ubrana kobieta, to szczęśliwa kobieta.
Co do tych Ukrainek, o których mówi pysznesalami, to rzeczywiście mogą one mieć niezłą bekę z Polaków, za kogo ci ich uważają. Potem będzie nagle wielkie zdziwienie, że kobieta nie pasuje do obrazka czy reklamy..
Co do tego kto z kogo ma bekę, to jest sporo dowcipów i memów ale że są niewybredne, to ich nie będę przytaczał. Szczególnie, że skupiają się na stereotypowych zajęciach dam ze wschodu (tak ogólnie ze wschodu).
Zadbana, ładnie ubrana kobieta, to szczęśliwa kobieta.
Ja podobnej argumentacji używam względem swojego psa ale co kto lubi.
KoralinaJones napisał/a:Zadbana, ładnie ubrana kobieta, to szczęśliwa kobieta.
Ja podobnej argumentacji używam względem swojego psa ale co kto lubi.
Co za fanaberia.
Chomik by Ci nie wystarczył?
Jak ktoś potrzebuje mieć odpowiednią ilość rzeczy w szafie, aby koniecznie czuć się zdrowym psychicznie, to jego sprawa...
A z dietą to się akurat zgodzę
Jak ktoś potrzebuje mieć odpowiednią ilość rzeczy w szafie, aby koniecznie czuć się zdrowym psychicznie, to jego sprawa...
Czegóż się można było spodziewać?
To normalna, ludzka sprawa, kobieca radość z możliwości ładnego prezentowania się, dlaczego od razu przypisywać temu negatywne konotacje? Czy ludzka szczęśliwość aż tak potrafi boleć?
Oj tam, oj tam, każdy ma swoje sposoby na trwonienie kasy, i perfuma za półtora koła to nie jest nadzwyczajny wyskok.
Po co komu chawira 200m kwadratowych jak mozna się zmieścić na pięćdziesięciu. Po co komu Merc jak można mieć Fiata 500. Macie pojęcie ile bluzek można za takiego Merca kupić? Szaf na tych 200 metrach by nie starczyło
Oj tam, oj tam, każdy ma swoje sposoby na trwonienie kasy, i perfuma za półtora koła to nie jest nadzwyczajny wyskok.
Po co komu chawira 200m kwadratowych jak mozna się zmieścić na pięćdziesięciu. Po co komu Merc jak można mieć Fiata 500. Macie pojęcie ile bluzek można za takiego Merca kupić? Szaf na tych 200 metrach by nie starczyło
A tam merc... toć to zgniłki są
Snake napisał/a:KoralinaJones napisał/a:Zadbana, ładnie ubrana kobieta, to szczęśliwa kobieta.
Ja podobnej argumentacji używam względem swojego psa ale co kto lubi.
Co za fanaberia.
Chomik by Ci nie wystarczył?
Nie polują na krety, ani nie odstraszają złoczyńców.
Jak ktoś potrzebuje mieć odpowiednią ilość rzeczy w szafie, aby koniecznie czuć się zdrowym psychicznie, to jego sprawa...
A z dietą to się akurat zgodzę
Tym razem to zgodzę się z Koraliną (i nie ma w tym podstępu) warto nawet w takich sprawach zachować równowagę w przywiązywaniu nieprzywiązywaniu się do ubrań stylów i czasem dla urozmaicenia coś zmieniać to ożywia pewne sposoby myślenia i odczuwania .
Jak oprócz trzech podstawowych stylizacji czyli ,partyzanckiej ,menelskiej i partyzancko menelskiej od dłuższego czasu mam też i inne właśnie dla urozmaicenia i żeby nie skamienieć w przyzwyczajeniach ,ponieważ nie lubię uczuć które pojawiają się wraz z niechcianą zmianą zdecydowanie wolę swobodę wyboru a nie przymus przyzwyczajenia tego się nauczyłem od kobiet akurat tych z mojego otoczenia .
KoralinaJones napisał/a:Snake napisał/a:Ja podobnej argumentacji używam względem swojego psa ale co kto lubi.
Co za fanaberia.
Chomik by Ci nie wystarczył?Nie polują na krety, ani nie odstraszają złoczyńców.
Na krety są tez inne, tańsze sposoby, niż drogie utrzymywania w tym celu psa, a odstraszać złoczyńców możesz sam, możesz zamontować alarm albo monitoring - inwestycja na znacznie dłuższe lata niż żywot kundla.
KoralinaJones napisał/a:Snake napisał/a:Ja podobnej argumentacji używam względem swojego psa ale co kto lubi.
Co za fanaberia.
Chomik by Ci nie wystarczył?Nie polują na krety, ani nie odstraszają złoczyńców.
Psy polują na złoczyńców tylko za młodu. Mojego teraz trzeba pilnować, żeby go złodzieje nie wynieśli razem z kosztownościami.
Jak oprócz trzech podstawowych stylizacji czyli ,partyzanckiej ,menelskiej i partyzancko menelskiej od dłuższego czasu mam też i inne właśnie dla urozmaicenia i żeby nie skamienieć w przyzwyczajeniach ,ponieważ nie lubię uczuć które pojawiają się wraz z niechcianą zmianą zdecydowanie wolę swobodę wyboru a nie przymus przyzwyczajenia tego się nauczyłem od kobiet akurat tych z mojego otoczenia .
Mężczyzna, który używa określenia "stylizacja". Zaraz się okaże, że w najlepszym wypadku jesteś metroseksualny
Śmieszą mnie te najazdy na perfumy za 1500, skoro używa się takiego flakonika przez 2 lata czyli 1500/ 24 to mamy 60 około złotych miesięcznie, czyli mniej niż przeciętny Janusz wydaje na piwo czy frytki.
Albo Darek w Media Markcie.
Albo na inne hobby dużo droższe.
Wschodnie kobiety są różne że względu na urodę, ale mniej wyzwolone co ma plusy dodatnie i ujemne.
A poza tym jak ktoś Polki nie znalazł dla siebie niech bierze cudzoziemcę, byle za nią jakiś Ihor nie przyjechał po wojnie z Panem się policzyć
Na krety są tez inne, tańsze sposoby, niż drogie utrzymywania w tym celu psa
Żaden nie działa, wyrzucone w błoto pieniądze. Biegający po działce pies, to najlepszy odstraszacz kretów, a i zapolować potrafi. Poprzedni pies przynosił mi upolowane krety pod drzwi.
a odstraszać złoczyńców możesz sam, możesz zamontować alarm albo monitoring - inwestycja na znacznie dłuższe lata niż żywot kundla.
Z alarmu i monitoringu dawno zrezygnowałem. Więcej kłopotu niż pożytku. Ciągłe fałszywe alarmy, odwoływanie patrolu żeby nie płacić za interwencję. To w wersji monitoringu budżetowego, a prawdziwy, dobry monitoring kosztuje więcej niż utrzymanie psa. Poza tym monitoringu nie wezmę na spacer, a raczej moja żona, dla której 35 kilogramowy pupilek stanowi pewne zabezpieczenie w czasie spaceru. Żona jest dziwna i nie chce sobie zrobić pozwolenia na broń. Tak wzięłaby na spacer gnata i też czułaby się bezpiecznie.
bagienni_k napisał/a:Jak ktoś potrzebuje mieć odpowiednią ilość rzeczy w szafie, aby koniecznie czuć się zdrowym psychicznie, to jego sprawa...
Czegóż się można było spodziewać?
To normalna, ludzka sprawa, kobieca radość z możliwości ładnego prezentowania się, dlaczego od razu przypisywać temu negatywne konotacje? Czy ludzka szczęśliwość aż tak potrafi boleć?
Nie mogę być zazdrosny o coś, co mnie zwyczajnie śmieszy i czego unikam.. Nie wiem, co by mi musiało do łba strzelić, żęby kupował sobie co tydzień nowe ciuchy czy przejmować się jakimś dodatkami, detalami czy inny i pierdołami..
A chata 50m2 - w sam raz! Na co mi nowiuśki mercedes, jeśli np poprzednie auto całkowicie dobrze się sprawuje? Ot tak, bo zmiana auta jest "trendy" albo mi się znudził..? No niestety, nie ta argumentacja..
KoralinaJones napisał/a:bagienni_k napisał/a:Jak ktoś potrzebuje mieć odpowiednią ilość rzeczy w szafie, aby koniecznie czuć się zdrowym psychicznie, to jego sprawa...
Czegóż się można było spodziewać?
To normalna, ludzka sprawa, kobieca radość z możliwości ładnego prezentowania się, dlaczego od razu przypisywać temu negatywne konotacje? Czy ludzka szczęśliwość aż tak potrafi boleć?
Nie mogę być zazdrosny o coś, co mnie zwyczajnie śmieszy
i czego unikam.. Nie wiem, co by mi musiało do łba strzelić, żęby kupował sobie co tydzień nowe ciuchy czy przejmować się jakimś dodatkami, detalami czy inny i pierdołami..
Kobiety przejmuja się bo lezy to w ich naturze jeśli chodzi o ubiór, czemu Cię to śmieszy, ta odmienność? Bo tak jest bardziej męsko nabijać się z tego?
A chata 50m2 - w sam raz! .
A to ciekawe, bo jeszcze nie tak dawno twierdziłeś że w takiej 50m to byś się zgubił
KoralinaJones napisał/a:Na krety są tez inne, tańsze sposoby, niż drogie utrzymywania w tym celu psa
Żaden nie działa, wyrzucone w błoto pieniądze. Biegający po działce pies, to najlepszy odstraszacz kretów, a i zapolować potrafi. Poprzedni pies przynosił mi upolowane krety pod drzwi.
KoralinaJones napisał/a:a odstraszać złoczyńców możesz sam, możesz zamontować alarm albo monitoring - inwestycja na znacznie dłuższe lata niż żywot kundla.
Z alarmu i monitoringu dawno zrezygnowałem. Więcej kłopotu niż pożytku. Ciągłe fałszywe alarmy, odwoływanie patrolu żeby nie płacić za interwencję. To w wersji monitoringu budżetowego, a prawdziwy, dobry monitoring kosztuje więcej niż utrzymanie psa. Poza tym monitoringu nie wezmę na spacer, a raczej moja żona, dla której 35 kilogramowy pupilek stanowi pewne zabezpieczenie w czasie spaceru. Żona jest dziwna i nie chce sobie zrobić pozwolenia na broń. Tak wzięłaby na spacer gnata i też czułaby się bezpiecznie.
Bzdury. Na pewno nie wypróbowałeś wszystkich metod na krety, po prostu uparłeś się na psa. A na spacery można chodzić samemu. Natomiast jeśli żona się boi chodzić sama , zawsze może znaleźć sobie inny rodzaj relaksu, nie musi chodzić na spacery, może jeździć na rowerze, wtedy będzie miała na czym szybko uciekać przed napastnikami czyhającymi za każdym krzakiem.
Na co mi nowiuśki mercedes, jeśli np poprzednie auto całkowicie dobrze się sprawuje? Ot tak, bo zmiana auta jest "trendy" albo mi się znudził..? No niestety, nie ta argumentacja..
Pięć lat temu sprzedałem SUV-a z 2001 roku i do dziś nie mogę się z tego otrząsnąć Niestety wymagał już generalnego remontu, którego koszt przekraczał rynkową wartość auta, a jeszcze odkąd jeździła nim żona nabrał wielu wgnieceń i uszkodzeń
No i palił tyle, że dziś, przy obecnych cenach rwałbym włosy z głowy, gdybym je miał
Poza tym jednak było to bardzo użyteczne auto i co jakiś czas rozglądam się za czymś podobnym.
Ja w zamian 6 lat temu kupiłem sobie nowe autko z salonu, które wybrałem na podstawie precyzyjnie postawionych kryteriów:
- ocena użytkowników,
- wielkość spalania,
- silnik diesel,
- nadwozie kombi.
W ten sposób stałem się zadowolonym właścicielem fajnego auta, które w żaden sposób nie wyróżnia się w tłumie, ani trudno nim zaimponować lasce, nawet z Ukrainy Tylko kolega, który ma takie samo auto ale wcześniejszej generacji czasem pyta się mnie czy nie sprzedaję swojego.
Z pewnością w tej cenie można było kupić równie dobre, lecz używane. Kupowanie nowych auto, to niepotrzebne szastanie pieniędzmi, skoro można jeszcze z powodzeniem eksploatować uprzednio używane.
Powiedzmy sobie szczerze: PRAKTYCZNE i UZASADNIONE zastosowanie jest czymś zupełnie innym. Jeśli auto za dużo pali albo nie jest dostosowane np do podróży całą rodziną, to nie widzę problemu
Oczywiście, żę kupowanie "dla samego kupowania" to nie to samo.
Znam ludzi, którzy jeździli ponad 25 letnimi autami ,kiedy w końću stwierdzili, że jednak standard trzeba zwiększyć.
Snake SUV-y akurat mi się podobają, szczególnie przez ich terenowe komponenty.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 13 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Polak szuka Ukrainki na żonę
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024