Nie jestem ze śląska, ale pracowałem na kopalni i jedyne co wiem z tego zdania, że szola to była winda do zjazdu na dół, chociaż nie wiem czy tu w tym samym znaczeniu użyta
Psycholog Na Niby napisał/a:Jak człowiek jest miły (rzadko bywam) to posadzą go o złe zamiary, co za czasy.
Miałem kiedyś taką sytuację. Poznałem w klubie dziewczynę, dobrze się rozmawiało, była z koleżankami, ale one chciały jeszcze zostać, a ona zmęczona i chciała do domu. Z dobrym sercem zaproponowałem, że mogę ją podrzucić (i tak miałem po drodze). Ochoczo przystała na propozycję, poszliśmy po kurtki. W międzyczasie pojawiły się jej koleżanki i mało mnie nie zjadły i nie pobiły co ja wyprawiam! Ja w szoku, przecież chciałem tylko pomóc, dopiero po chwili rozmowy i wyjaśnień zrozumiałem ich punkt widzenia i z jednej strony się nie dziwię takiemu zachowaniu. Przecież byłem dla nich zupełnie obcy. To tylko ja tak naiwnie podchodzę do ludzi i życia, że zwyczajnie chciałem pomóc i liczę, że inni robią tak samo.