Jeśli chodzi o rozmiar to nie marzą mi się arbuzy tylko tylko średni rozmiar żeby było chociażby miseczka B.
Dostałaś tu mnóstwo wsparcia, większość rad była fajna. Nic więcej nie zrobimy z tym „ze Ty chcesz”. Każdy z nas „czegoś chce”... i w bardzo wielu przypadkach na chceniu i akceptacji się kończy ... z różnych powodów.
Jesteś szczupła, filigranowa, uwypuklaj swoje piękne zalety - zgrabna figura, płaski brzuch, pupę tez możesz mieć jędrna mimo niskiej wagi, a piersi - kazda ma inne - same w sobie nie stanowią ani o kobiecości, ani o atrakcyjności.
Korzystaj z młodości, a nie zadręczasz się wielkością piersi. Jeśli faktycznie dla Ciebie to taka trauma to już chyba psycholog powinien wyprostować Twoje poczucie niskiej wartości.