szczesliwe zwiazki? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » szczesliwe zwiazki?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 74 z 74 ]

66

Odp: szczesliwe zwiazki?

Fajny temat.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: szczesliwe zwiazki?

"Mnie się wydaje, że wiele osób trafia na to forum, jak ma gorszy czas w życiu, a potem zostaje z przyzwyczajenia"

Tak pewnie jest w większości, ale też niektórzy trafiają przypadkowo, inni, mający czas, chcą dzielić się swoim doswiadczenien, tym samym pomóc innym, poza tym jest też nutka satysfacji, jak uda się komuś pomóc.

68

Odp: szczesliwe zwiazki?
paslawek napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

A Twoja żona wie, że tu się udzielasz i ile czasu Tobie to zajmuje? Jakoś to komentuje?
Co prawda ja najczęściej piszę tu, jak jestem w pracy :-D, ale przecież nie tylko, więc jak mój facet dostrzeże, że się tu produkuję, to czasami skomentuje, czy nie szkoda mi czasu. A on sam lubi np. oglądać bzdetne, jak dla mnie - filmiki na youtubie :-D
.

Tylko to jest Magda różnica jesteście z M znacznie krócej niż ja z żoną ,rozumiem i jego i Ciebie ,moja żona nie jest już tak "zazdrosna" o czas podobnie ja ,ale kiedyś było inaczej nie ma to nic wspólnego z jakimś oddaleniem czy czymś takim .
Z tym czasem to jest różnie raz więcej raz mniej to zależy jak mam ułożony dzień.Bywało że żona czytała wątki na forum teraz czyta romanse nałogowo to tak jak na forum w sumie tylko zakończenia inne.
Czasem nawet się nie wylogowuje i nie zamykam okienek ,nie chowam po kątach z laptopem ,z telefonu nie lubię pisać.
Moja żona wie o tym że lubię to miejsce nie jedyne z resztą miejsce które lubię,a o jej komentarzach na , temat moich "produkcji"to pewnie gdzieś pisałem bo to zabawne jest,też najczęściej pisuje w pracy a jak pracowałem w nocy to  jeszcze więcej siedziałem na forum .W domu jak jestem to mniej siedzę bo mam też inne zajęcia
To co pisuje to dla mojej żony nie jest nic w sumie nowego zna moje podejście do życia ,nastawienie, przekonania, 
mamy z resztą dość podobne,życiorys mój zna i jestem pewny że nie budzi w niej emocji i jakieś sekrety z przeszłości bo je zna od lat,żona forum traktuje z sympatią i orientuje się (jeżeli chodzi o PP to zdania mieliśmy trochę różne smile )  ,ponieważ ona je znacznie wcześniej odkryła, ja się rozpanoszyłem tu dużo dużo później smile

To nie chodzi o zazdrość. Chyba sama jestem sobie winna, bo czasami mu czytam, co „ciekawsze kąski” ;-) z forum, więc mógł sobie wyrobić opinię, że to niezbyt wartościowe miejsce, stąd jego zdziwienie i retoryczne pytanie, czy nie szkoda mi czasu.

Skoro Twoja żona pierwsza odnalazła o forum, to ma większe rozeznanie i wie, że ma ono różne oblicza. Rozszerza perspektywę w różnorakich kierunkach. Bo bywa straszno, śmieszno, ale też konstruktywnie i pomocnie.

69 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-11-19 17:37:23)

Odp: szczesliwe zwiazki?
MagdaLena1111 napisał/a:

,
Skoro Twoja żona pierwsza odnalazła o forum, to ma większe rozeznanie i wie, że ma ono różne oblicza. Rozszerza perspektywę w różnorakich kierunkach. Bo bywa straszno, śmieszno, ale też konstruktywnie i pomocnie.

Było go w zagadki wkręcić podstępnie smile ale nic na siłę .
Wbrew może pozorom ja się aż tak nie angażuje emocjonalnie na forum i nie przejmuje
twarda szkoła AA/NA pomaga w takiej realnej samopomocy doświadczenie z tym związane tutaj  w formie forum, choć to dwie różne formy ale trochę podobne do siebie , więc nie reguluje emocji za pomocą forum.
Żona jest medykiem i tam spełnia się w pomocy, więc pewnie jej potrzeba pomagania nie jest taka jak u mnie.

70 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-11-19 22:10:55)

Odp: szczesliwe zwiazki?
edek z krainy kredek napisał/a:

C
1)Czy pisanie o swoim szczęśliwym związku jest poprostu nudne, nie ciekawe dla reszty czy tez faux-pas?
2)Co sprawia ze bardzo kochamy?
3)Co dla was jest miłośćia przez wielkie W?

ad 1) Nie jest nudne, ale intymne. Jak ktoś spyta to mogę odpowiedzieć. Wydaje mi się, że ludzi to raczej nie interesuje.
ad 2) i 3) To, że z kimś jest nam dobrze, że możemy być swobodni, możemy być sobą, nie udawać kogoś kim nie jesteśmy, czujemy się bezpiecznie to, że możemy liczyć na szczerość, że możemy mieć czasem inne zdanie, że szanujemy się, że lubimy się, że jest nam dobrze gdy ta 2 osoba jest koło nas, że szanujemy swoją odmienność, że jesteśmy wyrozumiali..., że boimy się o siebie, że jesteśmy zazdrośni, że pozwalamy sobie na chwile osobno jak jest potrzeba, że dzielimy się swoimi spostrzeżeniami na życie, że się czasem nawzajem stopujemy w byciu tym kim nie chcemy być, albo motywujemy by coś robić. Wspomnienia. Zgnilakowanie. Aktywność. Wszystko. Za możliwość bycia raz obdartusem, a raz atrakcyjnym. Wdzieczność. Śmiech. Wygłupy. Za łamanie schematów, gdy są głupie. Wszystko

71 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2021-11-20 10:47:52)

Odp: szczesliwe zwiazki?
paslawek napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

,
Skoro Twoja żona pierwsza odnalazła o forum, to ma większe rozeznanie i wie, że ma ono różne oblicza. Rozszerza perspektywę w różnorakich kierunkach. Bo bywa straszno, śmieszno, ale też konstruktywnie i pomocnie.

Było go w zagadki wkręcić podstępnie smile ale nic na siłę .
Wbrew może pozorom ja się aż tak nie angażuje emocjonalnie na forum i nie przejmuje
twarda szkoła AA/NA pomaga w takiej realnej samopomocy doświadczenie z tym związane tutaj  w formie forum, choć to dwie różne formy ale trochę podobne do siebie , więc nie reguluje emocji za pomocą forum.
Żona jest medykiem i tam spełnia się w pomocy, więc pewnie jej potrzeba pomagania nie jest taka jak u mnie.

Tak jakby wkręciłam go w te zagadki, z tym że incognito :-D

Każdy tu ma swoje cele, nic się nie dzieje bez przyczyny i nic nie jest tym, czym się wydaje, że jest ;-)



Ajko napisał/a:
edek z krainy kredek napisał/a:

C
1)Czy pisanie o swoim szczęśliwym związku jest poprostu nudne, nie ciekawe dla reszty czy tez faux-pas?
2)Co sprawia ze bardzo kochamy?
3)Co dla was jest miłośćia przez wielkie W?

ad 1) Nie jest nudne, ale intymne. Jak ktoś spyta to mogę odpowiedzieć. Wydaje mi się, że ludzi to raczej nie interesuje.
ad 2) i 3) To, że z kimś jest nam dobrze, że możemy być swobodni, możemy być sobą, nie udawać kogoś kim nie jesteśmy, czujemy się bezpiecznie to, że możemy liczyć na szczerość, że możemy mieć czasem inne zdanie, że szanujemy się, że lubimy się, że jest nam dobrze gdy ta 2 osoba jest koło nas, że szanujemy swoją odmienność, że jesteśmy wyrozumiali..., że boimy się o siebie, że jesteśmy zazdrośni, że pozwalamy sobie na chwile osobno jak jest potrzeba, że dzielimy się swoimi spostrzeżeniami na życie, że się czasem nawzajem stopujemy w byciu tym kim nie chcemy być, albo motywujemy by coś robić. Wspomnienia. Zgnilakowanie. Aktywność. Wszystko. Za możliwość bycia raz obdartusem, a raz atrakcyjnym. Wdzieczność. Śmiech. Wygłupy. Za łamanie schematów, gdy są głupie. Wszystko

Ad 1) Mnie też się wydaje, że na forum na ogół to raczej ludzi nie interesuje. Jednak czasami jakieś autobiograficzne wstawki uzupełniają wypowiedź, albo ją uwiarygodniają i wtedy robi się „ciekawie”.
Ad 2) i 3) W punkt. Chodzi o to, że będąc sobą czujemy się akceptowani i tak samo mamy w drugą stronę. Wtedy jest wymiana, jest wolność, jest poczucie bycia właściwa osobą we właściwym miejscu, jest wiatr w żagle, jest radość, jest poczucie mocy.

72

Odp: szczesliwe zwiazki?

Dla mnie szczęśliwy związek to taki, w którym mam poczucie bezpieczeństwa. Z poradami od koleżanek jestem trochę z daleka. Owszem poradzę się, wysłucham, ale nauczyłam już się ze najważniejsze jest moje zdanie i to jak ja się z tym czuje. Gdybym słuchała porad innych to dalej tkwilabym w związku, w którym niby jest ok ale nie wszystko mi odpowiada. Wtedy wokoło słyszałam, że wymyślam, że za dużo wymagam, że to tylko facet itp. Teraz wiem co to fajny związek i wiem, że nie warto się męczyć

73 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2021-11-24 09:39:10)

Odp: szczesliwe zwiazki?
edek z krainy kredek napisał/a:

Pewnie dla większości z nas szczęśliwym związkiem będzie coś innego. Niektórzy po stracie odczuwaja jak bardzo byli ślepi/głósi.
Inni zaś zyja w koślawym przeświadczeniu ze to jest miłość, szczęście i dopiero przyglądając się z innej perspektywy doznaja smutnego przeświadczenia ze cos tu niebalanga. Wydaje mi się osoby które sa szczęśliwe same z soba w zwiazkach nie zbudują silnej więzi na 10tki lat, że jednak trzeba z siebie coś dawac, przepracować, bez jakis skrajności oczywiście. Z drugiej strony trwanie latami w związku gdzie nie czujesz się dobrze tylko komfortowo nie można nazwać szczęśliwym.

Gdy kochasz puść wolno.Jeśli wróci jest Twoje, jeśli nie wróci nigdy Twoje nie było.

74

Odp: szczesliwe zwiazki?

"Z drugiej strony trwanie latami w związku gdzie nie czujesz się dobrze tylko komfortowo nie można nazwać szczęśliwym."

Tylko, że to jest to samo, nawet komfortowo, to nawet lepiej niż dobrze big_smile

Szczęście to pojęcie względne, jednemu nie dużo to tego trzeba, drugiemu więcej, dlatego każdy ma swoje teorie. To jest pojęcie nieuchwytne, zmienia się jak pogoda wink

Posty [ 66 do 74 z 74 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » szczesliwe zwiazki?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024