Żona nie dawała mi odczuć że jej coś brakuje w związku.
Nie odnoszę się do reszty, bo maku fajnie odpisał. Ale ten kawałek powyżej - mogłeś po prostu tego nie zauważać.
https://www.youtube.com/watch?v=BKs1TkVDz_4
Co prawda video nie do końca w temacie, ale jest tam taki fragment właśnie o tym, że ludzie nie zauważają, że relacja wygasa im przed oczami. Że powoli się kończy.
13 lat... tu nie ma co mówić, że się nie znaliście, albo że motyle przesłaniały obraz rzeczywistości. Coś musiało się u Was dziać, czego być może oboje nie byliście świadomi.
Alternatywnie, może być i tak, że żona ma coś w rodzaju kryzysu wieku średniego. W takim przypadku ciężko będzie coś wskórać.
Ale jeśli to jakieś problemy komunikacyjne w Waszym małżeństwie (mogło być i tak, że żona dawała Ci odczuć, ale nie ostatnio, a np. przez kilka wcześniejszych lat). Mogłeś tego nie dostrzegać. Dlatego ciągle wspominam o tej terapii par. Zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi, a pomóc może...