Niezrozumienie pewnych rzeczy.. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 261 do 325 z 335 ]

261

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:

Mam jeszcze pytanie, co miałaś na myśli w tym fragmencie: " Oczy rozmarzone, duże, niebieskie"?

Dosłownie to co napisałam miałam na myśli. Rozmarzone oczy to takie nieco nieobecne, jakbyś bujał w obłokach, trochę jak pogrążony w swoim wewnętrznym świecie przeżyć poeta, trochę też smutne spojrzenie. To co Be. określił melancholijnym.
A duże i niebieskie to duże i niebieskie smile

Zobacz podobne tematy :

262

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
DeepAndBlue napisał/a:

A duże i niebieskie to duże i niebieskie smile

Deep, Słabo łechtasz to ego tongue Duże i niebieskie, to jak spodki pełne błękitnego nieba w morzu słońca nad oceanem tongue

263

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Wspomniałem wcześniej, że jestem introwertykiem (a może ambiwertykiem, nie wiem). Przeważnie takie osoby mają "swój świat" jakby.

264

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Znerx napisał/a:

Możesz po prostu mieć dziwny gust.

A może Ty masz dziwny gust? Chłopak obiektywnie jest przystojny. Kremik potrzebny na szybko.

265

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
KoralinaJones napisał/a:
DeepAndBlue napisał/a:

A duże i niebieskie to duże i niebieskie smile

Deep, Słabo łechtasz to ego tongue Duże i niebieskie, to jak spodki pełne błękitnego nieba w morzu słońca nad oceanem tongue

Dobrze, że mam niezastąpioną pomoc językową smile

Muszę jednak dodać, że blondyn…

Hehe smile Ja nie wiem co te laski tym chłopakom piszą, gadają ale jeśli to te same co na Twitterze to zlituj się o Panie nad nami smile

266

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Bo to jest mit, że jak facet ma jakiś problem to na pewno jest brzydki i wszystko co najgorsze. Wszystkie tematy z tego forum (które pamiętam) gdzie ktoś wysyłał swoją fotke do oceny kończyły się tak samo. Pamiętajcie, że w kształtowaniu tych gości udział bierzecie wy - kobiety jako matki. Też nie jestem brzydki i co z tego? Niczego to w przypadku facetów nie gwarantuje, bo problem leży też we współczesnych kobietach i basta.

267

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

A współczesne kobiety to skąd się wzięły? Nie przypadkiem stąd, że patrząc na los swoich matek i babek chciały uniknąć takiego poniżenia z TAKIMI facetami jak ich ojcowie i dziadkowie??? Be. skończ. Niech się każdy zajmie naprawą świata zaczynając od SIEBIE

268

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Be. napisał/a:

Bo to jest mit, że jak facet ma jakiś problem to na pewno jest brzydki i wszystko co najgorsze. Wszystkie tematy z tego forum (które pamiętam) gdzie ktoś wysyłał swoją fotke do oceny kończyły się tak samo. Pamiętajcie, że w kształtowaniu tych gości udział bierzecie wy - kobiety jako matki. Też nie jestem brzydki i co z tego? Niczego to w przypadku facetów nie gwarantuje, bo problem leży też we współczesnych kobietach i basta.

Pisałem też, że w gimnazjum byłem przy kości i miałem trądzik. Wtedy są już przeważnie pierwsze "ala" związki. Co do matki - trochę w niej zołzy jest.

269

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
DeepAndBlue napisał/a:

A współczesne kobiety to skąd się wzięły? Nie przypadkiem stąd, że patrząc na los swoich matek i babek chciały uniknąć takiego poniżenia z TAKIMI facetami jak ich ojcowie i dziadkowie??? Be. skończ. Niech się każdy zajmie naprawą świata zaczynając od SIEBIE

Nie, bo współczesne kobiety oraz feministki (były na to nawet badania, ale każdy chyba to wie i tak) lecą nie na przeciwieństwa swoich ojców, tylko przemocowcow, badboyow itd bo to kojarzy im się z pewnością siebie. Gdyby było jak piszesz to szukałaby gości, którzy okazują im szacunek i dają wolność - a tacy to akurat zawsze są zdradzani

No właśnie...te matki to jest najczęstszy problemów facetów w tym wieku

270

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Matki są problemem, bo tatuś się wypisał albo olał sprawę syna, bo zmęczony jest po pracy? Synów powinni ojcowie wychowywać od 7 roku życia mniej więcej a, że zostawiają ten trud matkom to sobie radzą jak potrafią w takiej popieprzonej sytuacji hmm

271 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-04-14 17:42:56)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Pewnie, niech facet zapierdala na księżniczkę a ona od 7 roku życia dziecka stanie się po prostu pasożytem i niczym więcej. Dziwne, że gdy przychodzi do ciężkiej roboty, jakiejś misji (wojna) to nagle przestajecie być takie chętne na 50/50 w każdej sferze (gdzie i tak 50/50 związkowe wg was to 95/5)

272

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Nie da się Twoich rzygów emocjonalnych czytać Be. Uspokój się i może wtedy pogadamy. Teraz to bez sensu.

273 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-04-14 17:57:09)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Sama żeś rzyg. Wiesz jak jest, ale przyznać się boisz.

Edit: To że pracują nie zmieniło nic w podejściu kobiet do tych spraw. Ot po prostu wymagają by miał więcej od nich, a nie żeby zarabiał cokolwiek

274

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

No, patrząc na procent zatrudnienia wśród kobiet i wysokość ich zarobków niewątpliwie masz rację… w swoim świecie.

https://fabrykamemow.pl/uimages/services/fabrykamemow/i18n/pl_PL/201206/1340484979_by_Madcow_500.jpg

275

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Widzisz gman ja Ci mówiłam że to nie może być kwestia twarzy big_smile gdyby tak łatwo było zostać zdyskwalifikowanym w oczach płci przeciwnej przez jeden element fizyczności to chyba topka najpiękniejszych ludzi na świecie by tylko była w związkach. Gdzie indziej jest pies potrzebany, szukaj szukaj bo jeszcze młody jesteś

276

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
jjbp napisał/a:

Widzisz gman ja Ci mówiłam że to nie może być kwestia twarzy big_smile gdyby tak łatwo było zostać zdyskwalifikowanym w oczach płci przeciwnej przez jeden element fizyczności to chyba topka najpiękniejszych ludzi na świecie by tylko była w związkach. Gdzie indziej jest pies potrzebany, szukaj szukaj bo jeszcze młody jesteś

To według dwóch osób, co pokazałem zdjęcie.

277

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Still, 2 osoby to więcej niż 0 a twierdziłeś że nikomu się nie podobasz.

278

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Dostałeś co chciałeś, to nie pizdzij teraz że to malo. Mogę się z Tobą założyć o dobre pieniądze, że odpowiedniej jakości fota da Ci duże zainteresowanie w necie

279

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Niom, troszkę popracować nad oprawą, inne tło, naturalne światło, dobry światłocień, po prostu lepsza fotka i będziesz mógł podkreślić swoje dobre cechy i wyróżnić się w dość gęstym tłumie.

No ale i tak, ja się będę powtarzać, osobowość u faceta jest po prostu kluczowa. Wyglądem przyciągniesz ale niekoniecznie zatrzymasz. Podobnie się to zresztą ma z kobietami.

Autor wydaje się po prostu niedostępny.

280

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Z tym niedostepnym to nie koniecznie. Po prostu moja natura, że zajpierw oswajam się z daną osobą.

281

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

A spróbuj sobie na NFZ znaleźć psychologa i porusz temat.

282 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2022-04-14 19:34:19)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:

Z tym niedostepnym to nie koniecznie. Po prostu moja natura, że zajpierw oswajam się z daną osobą.

Widzisz, pisza Ci, że z wyglądu przystojny jesteś smile Mówilam, że nie tam pies pogrzebany.

Tak, nawet przez to jak piszesz na forumie, widać, że jest problem z dystansem i jakas towarzyska sztywnością. To się naprawde wyczuwa. I tutaj jesteś anonimowo, przez klawiaturę! W realu to jest pewnie razy dziesięć.

283

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Beyondblackie napisał/a:

jakas towarzyska sztywnością

Rozkręcam się "z czasem" po prostu.

284 Ostatnio edytowany przez jjbp (2022-04-15 09:35:38)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Gman myślę że nikt Ci nie powie jak to dokładnie jest z tym Twoim charakterem i skrytoscia bo nikt Cię tu nie zna osobiście. Ja też raczej muszę się poczuć z kimś pewnie żeby się rozkręcić. Kiedyś łatwiej mi było szybko złapać jakaś płaszczyznę kontaktu, z wiekiem widzę że potrzebuje chwili czasu zanim się komuś dam poznać. Także to nie jest per se cecha prowadząca do jakiejś ogromnej dyskwalifikacji. Twoje opisy samego siebie są nie miarodajne bo skrajnie subiektywne. To nie jest głupi pomysł żeby pochodzić na terapię i zobaczyć, może jakieś odpowiedzi zaczną się nasuwać podczas pracy z kimś postronnym.

285

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Ja bym rozdzieliła nieśmiałość od niskiej samooceny. Trzeba by doprowadzić do porządku samoocenę i pozbyć się przekonań, które miały za zadanie zastępować tą samoocenę.

286

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Zastanawia mnie jedna rzecz. Tutaj dowiaduje się, że jest dobry/bardzo dobry z wyglądu, a na aplikacjach typu Tinder miałem parę zaledwie par/dopasowań. Już nie mówiąc o "egu" tam dziewczyn.

287 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-15 13:23:36)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:

Zastanawia mnie jedna rzecz. Tutaj dowiaduje się, że jest dobry/bardzo dobry z wyglądu, a na aplikacjach typu Tinder miałem parę zaledwie par/dopasowań. Już nie mówiąc o "egu" tam dziewczyn.

Bo są gusta i guściki wink

Bo to że jesteś obiektywnie przystojny, nie oznacza, że będziesz podobał się każdej tongue

288 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-04-15 13:45:13)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:

Zastanawia mnie jedna rzecz. Tutaj dowiaduje się, że jest dobry/bardzo dobry z wyglądu, a na aplikacjach typu Tinder miałem parę zaledwie par/dopasowań. Już nie mówiąc o "egu" tam dziewczyn.

1) Dziewczyn jest 10x mniej niż facetów, więc na jedną przypada 10 takich jak Ty, czy ja. Czyli zakładając, że każda dziewczyna kogoś znajdzie, to 90% facetów zostanie z niczym.
2) Dodatkowo sporo tych dziewczyn ma konto tylko po to, żeby reklamować IG, dla jaj, czy innych dziwnych powodów. Więc liczba fajnych dziewczyn spada znacznie. Ta sama sytuacja w sumie też z facetami występuje.
3) Dziewczyny mają bardziej konkretne oczekiwania. Kiedy facet na Tinderze klika w prawo np. co czwartą dziewczynę, to dziewczyny dają like tylko np. co 20stemu facetowi. Po prostu faceci zwykle dają w prawo jak leci, a dziewczyny więcej się nad tym zastanawiają.
4) Dziewczyny mają współczynnik par na wysłane like'i pewnie coś koło 1/5. Faceci mają coś koło 1-2/100.
5) Dziewczyny zwykle mają 10-20 par dziennie. Zwykły facet tyle ma w miesiąc lub dwa.
6) 80% najlepszych profili dziewczyn wybiera 20% najlepszych profili facetów. Dla dolnych 80% facetów zostaje 20% dolnych profili dziewczyn

Więc się nie dziw, że jest jak jest. Tak to działa. Życie.



*Opieram się tylko na opracowaniach z neta

289

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
jakis_czlowiek napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Zastanawia mnie jedna rzecz. Tutaj dowiaduje się, że jest dobry/bardzo dobry z wyglądu, a na aplikacjach typu Tinder miałem parę zaledwie par/dopasowań. Już nie mówiąc o "egu" tam dziewczyn.

1) Dziewczyn jest 10x mniej niż facetów, więc na jedną przypada 10 takich jak Ty, czy ja. Czyli zakładając, że każda dziewczyna kogoś znajdzie, to 90% facetów zostanie z niczym.
2) Dodatkowo sporo tych dziewczyn ma konto tylko po to, żeby reklamować IG, dla jaj, czy innych dziwnych powodów. Więc liczba fajnych dziewczyn spada znacznie. Ta sama sytuacja w sumie też z facetami występuje.
3) Dziewczyny mają bardziej konkretne oczekiwania. Kiedy facet na Tinderze klika w prawo np. co czwartą dziewczynę, to dziewczyny dają like tylko np. co 20stemu facetowi. Po prostu faceci zwykle dają w prawo jak leci, a dziewczyny więcej się nad tym zastanawiają.
4) Dziewczyny mają współczynnik par na wysłane like'i pewnie coś koło 1/5. Faceci mają coś koło 1-2/100.
5) Dziewczyny zwykle mają 10-20 par dziennie. Zwykły facet tyle ma w miesiąc lub dwa.
6) 80% najlepszych profili dziewczyn wybiera 20% najlepszych profili facetów. Dla dolnych 80% facetów zostaje 20% dolnych profili dziewczyn

Więc się nie dziw, że jest jak jest. Tak to działa. Życie.



*Opieram się tylko na opracowaniach z neta

Z tym 20% polemizowałbym. Reszta ma jakiś sens.

290 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-04-15 13:59:59)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:

Z tym 20% polemizowałbym. Reszta ma jakiś sens.

Wszystkie te punkty są jakoś ze sobą powiązane. Może liczby trochę będą inne, ale ogólnie tak to wygląda.

291

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Tinder ma, a przynajmniej miał taką renomę, że to apka na szybkie numerki w okolicy. Czy dziwi więc dysproporcja kobiet i mężczyzn korzystających z niej? Mnie absolutnie.
Mogę natomiast powiedzieć jak to jest na portalu randkowym, takim zwykłym. Pisali do mnie przystojni mężczyźni i nie odpisywałam… dlaczego? Bo mi się nie chciało tongue Więc kwestią nazwijmy to „kosza” nie są tu braki w wyglądzie mężczyzny bądź nieinteresującej wiadomości a jedynie moich prywatnych zajęć czy widzimisię. Ot, nic osobistego ani wymierzonego w „kandydata”.

292

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Beyondblackie napisał/a:

Ciężko się czyta Twoje posty. Czy nie masz przypadkiem osobowości borderline? Albo socjopatycznej? Często dzieci wychowani przez toksycznych rodziców mają takie huśtawki emocjonalne, są impulsywne, agresywne, krytykują bez empatii, nie liczą się z innymi i oczekują wdzięczności gdyż mają mocno zaniżone poczucie wartości. Kupują dużo, drogo, obdarowują innych aby kupić ich atencję i podnieść (kupić) sobie poczucie wartości na chwilę. Szukają emocji i doznań w życiu, nie może być za nudno, więc skaczą z pomysłami, podrywają facetów itd. Huśtawka emocjonalna, ale ze względu na duży lęk i strach boją sie otworzyć przed partnerem czy innymi. Sorki, że to piszę ale to się tak mocno rzuca w oczy, że aż razi. Weszłam na forum aby odpowiedzieć na inny temat ale coś mnie skusiło i napisałam coś tutaj.

293

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Kobietanet2 napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Ciężko się czyta Twoje posty. Czy nie masz przypadkiem osobowości borderline? Albo socjopatycznej? Często dzieci wychowani przez toksycznych rodziców mają takie huśtawki emocjonalne, są impulsywne, agresywne, krytykują bez empatii, nie liczą się z innymi i oczekują wdzięczności gdyż mają mocno zaniżone poczucie wartości. Kupują dużo, drogo, obdarowują innych aby kupić ich atencję i podnieść (kupić) sobie poczucie wartości na chwilę. Szukają emocji i doznań w życiu, nie może być za nudno, więc skaczą z pomysłami, podrywają facetów itd. Huśtawka emocjonalna, ale ze względu na duży lęk i strach boją sie otworzyć przed partnerem czy innymi. Sorki, że to piszę ale to się tak mocno rzuca w oczy, że aż razi. Weszłam na forum aby odpowiedzieć na inny temat ale coś mnie skusiło i napisałam coś tutaj.

Z jakiej Ty się choinki urwalaś, ech? Ani w temacie, ani nawet sensownie.

Żadnych zaburzeń osobowości nie mam. Osobą impulsywną zupelnie nie jestem, a to czy ktos myli asertywność z agresja, to już nie mój problem. Internetowa psycholog się znalazła.

Nie zaśmiecaj wątku swoimi wypocinami, bo strony szkoda.

294 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-04-16 10:30:21)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

BB, ja Cię nawet w pewien sposób lubię mimo wszystko, ale to od zawsze też jest moje skojarzenie, dla mnie jesteś książkowym przykładem dwubiegunowki, bez kitu big_smile. To w sumie żaden wstyd, choroba czasów. Ja też nie jestem pierdolnięty bez powodu, ale to nie dwubiegunowka akurat;).

Tinder nie różni się niczym od poznawania na żywo, kobiety poza nim są dokładnie takie same jak na aplikacji. Zresztą znajdź jakąś 20+ niby singielke i zapytaj czy miała tindera kiedykolwiek. 9/10 na miękko powie, że tak. PS Ja mam setki par na tinderze, mam znośny ryj, ale OP też taki ma;)

Autorowi odpisuje na PW.

295

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Tinder służy do promowania swojego instagrama smile

296

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

"Częściej można mnie znaleźć tu www.instagram.com/karynka98" - to prawda, ale to głównie jakieś laski gwiazdy, pełno ich, ale ja dawałem lajka 1/10 typiar tam, może mniej.

297

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Be. napisał/a:

BB, ja Cię nawet w pewien sposób lubię mimo wszystko, ale to od zawsze też jest moje skojarzenie, dla mnie jesteś książkowym przykładem dwubiegunowki, bez kitu big_smile. To w sumie żaden wstyd, choroba czasów. Ja też nie jestem pierdolnięty bez powodu, ale to nie dwubiegunowka akurat;).

Stary, widze, że nie tyle jesteś rozsiewcą plotek, ale także domorosłym psychiatrą. No, kurcze, talenty masz big_smile

298

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Rzeko z "znośnym ryjem" miałem 5-6 par około prze 5mcy. Realnie w ogóle, więc wiem gdzie moje miejsce na rynku matrymonialnym.

299

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Psychoterapia w dużej grupie razem m.in z osobami takimi jak Ty sprawia, że łatwo dość takich ludzi rozpoznać. A Ty jesteś osobą, która próbuje uchodzić za idealna, więc się nie przyznasz;).

300

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Be. napisał/a:

Psychoterapia w dużej grupie razem m.in z osobami takimi jak Ty sprawia, że łatwo dość takich ludzi rozpoznać. A Ty jesteś osobą, która próbuje uchodzić za idealna, więc się nie przyznasz;).

Kiedy ja kiedykolwiek pisalam, że jestem chodzącym ideałem? Jestem tak samo wkurzająca jak przeciętna Danusia. A Ty masz w zwyczaju zwalać wszystko co zle na kobiety, bo Tobie w życiu się nie udało. I oczywiście nie ma to żadnego związku z tym, że sam masz w glowie niezly bałagan big_smile

301

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Uznałem, że lepiej jak zostanę przy życiu singla0 + prostytutki. Jeśli realnie nie widziałem zainteresowania, ani na portalach to szkoda czasu na to przeznaczać.

302

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Amen.
Z czego pamiętaj, że zawsze się płaci. Jeżeli uważasz taką drogę dla siebie za słuszną to nią podążaj.

303

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Lucyfer666 napisał/a:

Amen.
Z czego pamiętaj, że zawsze się płaci. Jeżeli uważasz taką drogę dla siebie za słuszną to nią podążaj.

Najlepsza, najrozsądniejsza podsumowując wszystko. Co do płacenia to tak, tak samo "płaciłbym w inny sposób", gdyby związała się ze mną z rozsądku dziewczyna po 30.

304

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Psycholog. Najlepiej facet 40+ z doświadczeniem.

305

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:

Co do płacenia to tak, tak samo "płaciłbym w inny sposób", gdyby związała się ze mną z rozsądku dziewczyna po 30.

Z "miłości" to też nie jest za darmo.

306

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Be. napisał/a:

PS Ja mam setki par na tinderze

Ta jasne xD

307

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Be. napisał/a:

Psycholog. Najlepiej facet 40+ z doświadczeniem.

Co on da? Diamentralnie mi wyglądu nie poprawi. Po za tym 24 lata już mam, nie byłem w związku nigdy i nie opłaca się tego "uczyć". Jeszcze jak panna dowiedziałaby się o dwu-cyfrowym przebiegu na prostytutkach, to by zniknęła "w trybie natychmiastowym".

308

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Wyolbrzymiasz. I tu może psycholog pomóc. Wielu chłopaków w Twoim wieku nie było w związku. Ba! Wielu nawet nie uprawiało seksu. Wielu korzystało z prostytutek. Wielu nie ma choćby połowy atutów wyglądu jakie Ty masz. A w związku są. Głowa do naprawienia, przekonania, w sumie standard. Chyba, że wolisz być singlem i wolisz prostytutki. Wtedy nie powinieneś mieć problemu ze swoim wyborem lepszej opcji. Czyż nie?

309

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
Beyondblackie napisał/a:
Be. napisał/a:

Psychoterapia w dużej grupie razem m.in z osobami takimi jak Ty sprawia, że łatwo dość takich ludzi rozpoznać. A Ty jesteś osobą, która próbuje uchodzić za idealna, więc się nie przyznasz;).

Kiedy ja kiedykolwiek pisalam, że jestem chodzącym ideałem? Jestem tak samo wkurzająca jak przeciętna Danusia. A Ty masz w zwyczaju zwalać wszystko co zle na kobiety, bo Tobie w życiu się nie udało. I oczywiście nie ma to żadnego związku z tym, że sam masz w glowie niezly bałagan big_smile

Możesz spokojnie trenować boks lub pójść do polityki. Albo to depresja dwubiegunowa albo borderline, lepiej pogadaj z dobrym terapeutą, to jest porada z dobrego serca. Nie atakuj, nie krytykuj mojego pomysłu, tylko weź kartkę czy włącz notatnik na laptopie i napisz wszystko co Ci leży na sercu. Zapisz ale wysyłaj. Po tygodniu zajrzyj i zobacz, czy dalej te wszystkie punkty w Tobie siedzą. Jeżeli tak, to idź na terapię. Być może masz w sobie dużo frustracji, nie możesz przy innych nie jesteś sobą, czyli plastikowa i nie potrafisz powiedzieć „nie” (czyli asertywność) ludziom, którzy wykorzystują Twoje dobre serce. A potem wchodzisz na forum i wylewasz hejty na ludzi? Z bezsilności… W życiu trzeba żyć w zgodzie z samym sobą. Lepiej mieć jednego przyjaciela, przy którym jesteś prawdziwa niż 2 tysiące wirtualnych znajomych na fejsie.

310

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
DeepAndBlue napisał/a:

Wyolbrzymiasz. I tu może psycholog pomóc. Wielu chłopaków w Twoim wieku nie było w związku. Ba! Wielu nawet nie uprawiało seksu. Wielu korzystało z prostytutek. Wielu nie ma choćby połowy atutów wyglądu jakie Ty masz. A w związku są. Głowa do naprawienia, przekonania, w sumie standard. Chyba, że wolisz być singlem i wolisz prostytutki. Wtedy nie powinieneś mieć problemu ze swoim wyborem lepszej opcji. Czyż nie?

Uczyć się związku w wieku powiedzmy 27 lat to za późno.

311

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Niby czemu? Poza tym masz 24. Uczysz się w trakcie a nie kończysz kursy przed.

312

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:

Uczyć się związku w wieku powiedzmy 27 lat to za późno.

E tam, ja mam prawie 31, to co mam powiedzieć? tongue Nie marudź, bo jeszcze skończysz jak ja^^

313

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Człowiek uczy się całe życie. I to nie jest banał, lecz prawda.

Skąd się bierze to roszczeniowe podejście że wszystko trzeba umieć na dzień dobry w życiu?

Nikt nie uczy się bycia w związku będąc przedszkolakiem a właśnie w dorosłym życiu.

Co to w ogóle za podejście ,że wchodząc w dorosłość za późno jest już na wszystko, na pierwszy seks, związek?

Kto lub co robi takie pranie mózgu?

314

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
DeepAndBlue napisał/a:

Niby czemu? Poza tym masz 24. Uczysz się w trakcie a nie kończysz kursy przed.

Zauważyłem, że dużo kobiet wymaga już obycia w związku. Zauważyłem też jedną zależność. Dwie dawne znajome odezwały się tylko dlatego, że zostały same z dzieckiem. Być może widzą we mnie kobiety idealnego kandydata per frajera. Tutaj zaznaczę, że kobieta z dzieckiem nie wchodzi w grę.

315

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
KoralinaJones napisał/a:

Skąd się bierze to roszczeniowe podejście że wszystko trzeba umieć na dzień dobry w życiu?

Czemu roszczeniowe? Ja bym to raczej po prostu nazwał strachem, że gdy zostaje się trochę w tyle w porównaniu do reszty społeczeństwa, które już pewne doświadczenia nabyło wcześniej, to może to być źle odbierane przez innych.

316

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:
DeepAndBlue napisał/a:

Niby czemu? Poza tym masz 24. Uczysz się w trakcie a nie kończysz kursy przed.

Zauważyłem, że dużo kobiet wymaga już obycia w związku.


Obycia w związku, czyli właściwie czego? Obycia to można wymagać w luksusowej restauracji tongue

To ma być związek czy moze praca do której wymagane są określone kompetencje?

317 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-16 20:50:31)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Skąd się bierze to roszczeniowe podejście że wszystko trzeba umieć na dzień dobry w życiu?

Czemu roszczeniowe? Ja bym to raczej po prostu nazwał strachem, że gdy zostaje się trochę w tyle w porównaniu do reszty społeczeństwa, które już pewne doświadczenia nabyło wcześniej, to może to być źle odbierane przez innych.

Strachem przed czym?

Napisałam Ci już w Twoim temacie chyba - jeśli jakaś kobieta będzie chciała z Tobą być, będzie Cię akceptowała takim jakim jesteś, to jest to klucz i prosta droga do budowania związku, który nie polega na ocenianiu a na akceptacji.

Ale żeby to było możliwe musisz akceptować sam siebie, nie umniejszać swojej indywidualnej wartości. Bo Ty się jak na razie sam stawiasz w pozycji jakiegoś wybrakowanego, co jest totalnie absurdalne i kompletnie bez znaczenie w obliczu spotkania /trafienia na kobietę której przypadniesz do gustu.
Zmiana postrzegania samego siebie, nastawienia a przede wszystkim autoprezentacji. Ale to już wałkowane było w Twoim temacie.

318

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
KoralinaJones napisał/a:

Człowiek uczy się całe życie. I to nie jest banał, lecz prawda.

Skąd się bierze to roszczeniowe podejście że wszystko trzeba umieć na dzień dobry w życiu?

Nikt nie uczy się bycia w związku będąc przedszkolakiem a właśnie w dorosłym życiu.

Co to w ogóle za podejście ,że wchodząc w dorosłość za późno jest już na wszystko, na pierwszy seks, związek?

Kto lub co robi takie pranie mózgu?

Hmm tutaj widziałem tematy o prawiczkach itd w wieku 30 lat. Coś wątpię, że będą mieli branie.

319

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
KoralinaJones napisał/a:

Strachem przed czym?

Napisałam Ci już w Twoim temacie chyba - jeśli jakaś kobieta będzie chciała z Tobą być, będzie Cię akceptowała takim jakim jesteś, to jest to klucz i prosta droga do budowania związku, który nie polega na ocenianiu a na akceptacji.

Ale żeby to było możliwe musisz akceptować sam siebie, nie umniejszać swojej indywidualnej wartości. Bo Ty się jak na razie sam stawiasz w pozycji jakiegoś wybrakowanego, co jest totalnie absurdalne i kompletnie bez znaczenie w obliczu spotkania /trafienia na kobietę której przypadniesz do gustu.
Zmiana postrzegania samego siebie, nastawienia a przede wszystkim autoprezentacji. Ale to już wałkowane było w Twoim temacie.

No ja wiem i się z tym zgadzam.

Chodzi mi po prostu o to, że jak czegoś się nie zna, nie umie, nie doświadczyło się tego, to zwyczajnie się czuje obawy przed tym, że się nie da rady^^ Dla mnie to żadna postawa roszczeniowa.

320 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-16 21:01:20)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
gman98v2 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Człowiek uczy się całe życie. I to nie jest banał, lecz prawda.

Skąd się bierze to roszczeniowe podejście że wszystko trzeba umieć na dzień dobry w życiu?

Nikt nie uczy się bycia w związku będąc przedszkolakiem a właśnie w dorosłym życiu.

Co to w ogóle za podejście ,że wchodząc w dorosłość za późno jest już na wszystko, na pierwszy seks, związek?

Kto lub co robi takie pranie mózgu?

Hmm tutaj widziałem tematy o prawiczkach itd w wieku 30 lat. Coś wątpię, że będą mieli branie.

Na targu jurnych ogierów na pewno nie tongue

Widzę te wasze rozważania tak. Mam 30 lat, byłem w związku, miałem dziewczynę, uprawiałem seks = jestem prawdziwym facetem, super kochankiem, nie jestem prawiczkiem hip hip hurra = jestem normalny, życie stoi przede mną otworem, teraz będzie mnie chciała każda, choćby związek był w rzeczywistości parodią związku a seks nawet koło prawdziwego seksu nie stał.

Przepraszam, ale ja chyba faktycznie nie rozumiem Waszego pokolenia.

Zarówno dziewictwa jak i bycia prawiczkiem można się łatwo "pozbyć", więc co to tak naprawdę zmienia?

321

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Obawy, obawy… a co się stać może ewentualnie? Kometa na głowę spadnie? Nic się nie stanie. Ewentualnie możecie bobasa niechcący zmajstrować. Reszta do przeżycia.

322

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Strachem przed czym?

Napisałam Ci już w Twoim temacie chyba - jeśli jakaś kobieta będzie chciała z Tobą być, będzie Cię akceptowała takim jakim jesteś, to jest to klucz i prosta droga do budowania związku, który nie polega na ocenianiu a na akceptacji.

Ale żeby to było możliwe musisz akceptować sam siebie, nie umniejszać swojej indywidualnej wartości. Bo Ty się jak na razie sam stawiasz w pozycji jakiegoś wybrakowanego, co jest totalnie absurdalne i kompletnie bez znaczenie w obliczu spotkania /trafienia na kobietę której przypadniesz do gustu.
Zmiana postrzegania samego siebie, nastawienia a przede wszystkim autoprezentacji. Ale to już wałkowane było w Twoim temacie.

No ja wiem i się z tym zgadzam.

Chodzi mi po prostu o to, że jak czegoś się nie zna, nie umie, nie doświadczyło się tego, to zwyczajnie się czuje obawy przed tym, że się nie da rady^^ Dla mnie to żadna postawa roszczeniowa.

Obawy przed wejściem w związek  mają także osoby doświadczone. Ja zadałam konkretne pytanie. Czego te obawy konkretnie dotyczą? Bo ja cały czas odnoszę wrażenie, że dla Was czegoś jakby "technicznego" yikes

323 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-04-16 21:04:24)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
DeepAndBlue napisał/a:

Obawy, obawy… a co się stać może ewentualnie? Kometa na głowę spadnie? Nic się nie stanie.

No ale właśnie tak to chyba działa nie? Że potem się okazuje, że te obawy były w sumie strasznie głupie. Tylko dojście do tego wniosku jest najtrudniejsze.


DeepAndBlue napisał/a:

Ewentualnie możecie bobasa niechcący zmajstrować. Reszta do przeżycia.

No to raczej jest jakiś powód do obaw^^


KoralinaJones napisał/a:

Obawy przed wejściem w związek  mają także osoby doświadczone. Ja zadałam konkretne pytanie. Czego te obawy konkretnie dotyczą? Bo ja cały czas odnoszę wrażenie, że dla Was czegoś jakby "technicznego" yikes

Bo zwykle jak się czegoś nie zna, to powoduje jakieś obawy? Ciężko to wytłumaczyć. Zwłaszcza gdy stoimy po dwóch stronach barykady^^

324 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-16 21:08:19)

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..

A więc nie umiesz sprecyzować czego się obawiasz. Obawiasz się, ale nie wiesz czego. Czy może wiesz czego konkretnie? Czy tak po prostu rzucasz hasłami w przestrzeń?

Bliskości? Zaangażowania? Obdarzenia zaufaniem? Zaborczości kobiety? Powstaniem określonych zobowiązań?

325

Odp: Niezrozumienie pewnych rzeczy..
KoralinaJones napisał/a:
gman98v2 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Człowiek uczy się całe życie. I to nie jest banał, lecz prawda.

Skąd się bierze to roszczeniowe podejście że wszystko trzeba umieć na dzień dobry w życiu?

Nikt nie uczy się bycia w związku będąc przedszkolakiem a właśnie w dorosłym życiu.

Co to w ogóle za podejście ,że wchodząc w dorosłość za późno jest już na wszystko, na pierwszy seks, związek?

Kto lub co robi takie pranie mózgu?

Hmm tutaj widziałem tematy o prawiczkach itd w wieku 30 lat. Coś wątpię, że będą mieli branie.

Na targu jurnych ogierów na pewno nie tongue

Widzę te wasze rozważania tak. Mam 30 lat, byłem w związku, miałem dziewczynę, uprawiałem seks = jestem prawdziwym facetem, super kochankiem, nie jestem prawiczkiem hip hip hurra = jestem normalny, życie stoi przede mną otworem, teraz będzie mnie chciała każda, choćby związek był w rzeczywistości parodią związku a seks nawet koło prawdziwego seksu nie stał.

Przepraszam, ale ja chyba faktycznie nie rozumiem Waszego pokolenia.

Zarówno dziewictwa jak i bycia prawiczkiem można się łatwo "pozbyć", więc co to tak naprawdę zmienia?

To można się pozbyć, bo tak zrobiłem sam. Ale brak doświadczenia w związku to dla niektórych kobiet, jak wspomniałem Red alert. Nawet brak doświadczenia w seksie jest też Red alertem, a wizyty u div nie do końca "uczą tego".

Posty [ 261 do 325 z 335 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Niezrozumienie pewnych rzeczy..

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024