Dziewica, co się nie całowała? To chyba tylko nierozpakowana lala z wiadomego sklepu. Chłopie ty masz pokrzywioną psychikę jak ruski paragraf.
Cały świat wtedy nie bedzie dla mnie istniec bo to ona bedzie tym całym światem a ja dla niej.
I bardzo szybko się razem udusicie i będziecie wzajemnie dla siebie toksykami.
Nigdy, przenigdy, nigdy nigdy nie pozwól na to, żeby druga osoba była dla Ciebie całym światem. Ty masz funkcjonować w 100% dobrze i poprawnie bez drugiej osoby i tak samo z nią.
133 2019-07-02 11:01:12 Ostatnio edytowany przez Szkot (2019-07-02 11:01:45)
niedojrzalychlopczyk napisał/a:Cały świat wtedy nie bedzie dla mnie istniec bo to ona bedzie tym całym światem a ja dla niej.
I bardzo szybko się razem udusicie i będziecie wzajemnie dla siebie toksykami.
Nigdy, przenigdy, nigdy nigdy nie pozwól na to, żeby druga osoba była dla Ciebie całym światem. Ty masz funkcjonować w 100% dobrze i poprawnie bez drugiej osoby i tak samo z nią.
Oj tam oj tam, nie psuj mu jego wyidealizowanego obrazu Kiedyś myślałem podobnie, na szczęście pierwszy poważny zawód miłosny mnie z tego wyleczył a było to jeszcze w liceum. Dlatego uważam że lepiej mieć kontakty z płcią przeciwną w miarę szybko, w przeciwnym razie ryzykujemy wejściem w dorosłość z jakimiś chorymi wyobrażeniami o związku...
niedojrzalychlopczyk jest świetnym materiałem na toksyczną relację z kobietą która ma np. borderline. Obróci go wokół palca i ani nie będzie wiedział co się dzieje, ba, może nawet się wykosztuje i za 800zeta odnowi sobie błonę dla niego.
134 2019-07-02 11:13:43 Ostatnio edytowany przez niedojrzalychlopczyk (2019-07-02 11:15:11)
Przeczytałem jeszcze raz i zrozumiałem. Przepraszam za moja ignorancje No trudno. Mam tylko nadzieje że jest to kwestia niedojrzałości, braku doswiadczeń ew problemów psychicznych bo osobiście tak mam i ( mam nadzieje się to zmieni ) i ... trudno. DO Pana szkota ... błony nie musi mieć
Tu chodzi o sam fakt połączenia emocjoinalnego z kimś innym niz ja i uprawiania z nim czynności seksualnych. Nie brzydze sie tego że ludzie uprawiaja seks. Brzydzi mnie fakt że ja bede musiał ... ehhh napisze wprost, wsadzac swojego członka tam gdzie ktoś wsadzał swojego i były tam tez jego płyny ustrojowe, całowac usta które służyły do czegoś więcej niż do jedzenia mówienia i mycia zębów. Dla mnie to wazne do tego stopnia że ludzie mogą mnie przezywac i nazywac jak chcą to mie nie obchodzi ... obchodzi mnie tylko moje osobiste szczęście ( i drugiej osoby ) i komfort psychiczny
Pomijając to że chcesz dziewicę, masz chore wyobrażenie o związku a to nie wróży dobrze. Ale ok, każdy z nas sam przeżywa życie i sam się uczy, najczęściej na swoich błędach. Życzę Ci abyś jaknajszybciej zaczął randkowanie bo będzie tylko trudniej.
136 2019-07-02 11:31:40 Ostatnio edytowany przez niedojrzalychlopczyk (2019-07-02 11:38:37)
Być moze ale całe życie będąc sam, dziwiłem się z tego stanu rzeczy ( widząc jak koledzy traktują koleżanki bez szacunku a one nadal do nich lgneły ) gdyż wydawało mi się że ... kobiety chcą własnie romantyka, jeden na całe zycie, wiersze ( cholera nawet lekcje gitary pobierałem żeby serenady grać ), romantyczne spacery, jestem tylko i tylko twój na całe życie. No to jak własciwie jest. Bo jak widac nadal jestem sam i z tego co czytam dodatkowo z zaburzeniami. Mam chore wyobrażenie o związku, idealizuje związek, mam zaburrzenia a od małego zewsząd słyszałem że kobiety nażekają na to że chcą romantyków, faceci są oziębli bez emocji ... ehhh nie rozumiem, ale jak ja czegos nie rozumiem to znaczy że wszystko jest w normie Do Pani niezwykła, strasznie odstaje od Pani intelektualnie dlatego musiałem przeczytac Pani wypowiedź pare razy żeby zrozumieć
. Widać że sporo Pani przeżyła i ma Pani prawdziwie światły umysł
Być moze ale całe życie będąc sam, dziwiłem się z tego stanu rzeczy ( widząc jak koledzy traktują koleżanki bez szacunku a one nadal do nich lgneły ) gdyż wydawało mi się że ... kobiety chcą własnie romantyka, jeden na całe zycie, wiersze ( cholera nawet lekcje gitary pobierałem żeby serenady grać ), romantyczne spacery, jestem tylko i tylko twój na całe życie. No to jak własciwie jest. Bo jak widac nadal jestem sam i z tego co czytam dodatkowo z zaburzeniami. Mam chore wyobrażenie o związku, idealizuje związek, mam zaburrzenia a od małego zewsząd słyszałem że kobiety nażekają na to że chcą romantyków, faceci są oziębli bez emocji ... ehhh nie rozumiem, ale jak ja czegos nie rozumiem to znaczy że wszystko jest w normie
Do Pani niezwykła, strasznie odstaje od Pani intelektualnie dlatego musiałem przeczytac Pani wypowiedź pare razy żeby zrozumieć
. Widać że sporo Pani przeżyła i ma Pani prawdziwie światły umysł
Nie jesteś już wiekowo chłopcem tylko mężczyzną, więc powinieneś już rozumieć że we wszystkim musi być zachowany umiar. Jakby poza mną facet świata nie widział, chciałby ciągle gruchac jak golabeczki, chciał mnie traktować jak Madonnę itp to wiała bym z krzykiem. Natomiast gesty romantyczne w umiarze są super. Tylko Ty w swoim wyobrażeniu przeginasz w drugą stronę.
niedojrzalychlopczyk Twoje założenie, że jak się zwiążesz z dziewczyną to już na zawsze trochę mnie przeraża. A co, jak ona Cie zdradzi? Musiałbyś chyba starać się dziewczynę poznawać przez lata, przyjaźnić się, a dopiero po latach wejść w związek, gdy będziesz już jej "pewien", trochę tak się nie da...
Co do romantyzmu. Romantyzm jest fajny, słodki. Ale jest wieeeele ważniejszych spraw w związku. W partnerze. Romantyzmem nie wykarmisz przyszłych dzieci
Pamiętaj, trzymaj się swoich zasad. Ty decydujesz, nikt inny.
140 2019-07-02 12:38:34 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-07-02 12:39:06)
Pamiętaj, trzymaj się swoich zasad. Ty decydujesz, nikt inny.
Zgadzam się. Twoje życie - Twoje zasady.
Jakie by one nie były, tak długo jak nie krzywdzisz innych ludzi.
Burzowy napisał/a:Pamiętaj, trzymaj się swoich zasad. Ty decydujesz, nikt inny.
Zgadzam się. Twoje życie - Twoje zasady.
Jakie by one nie były, tak długo jak nie krzywdzisz innych ludzi.
No właśnie nie krzywdzisz innych.
A teraz weźmy prawdopodobną sytuację, że autor kiedyś pozna dziewczynę, skromną, delikatną, ona zakocha się w nim, on w niej po czym ona mu powie, mając zakładam dobrze ponad 20 lat że spala z 1 facetem na co autor zwymiotuje. Obawiam sie, że może ją to skrzywdzić o wiele bardziej niż informacja, że on może tylko z dziewicą się związać, w dodatku taka która nigdy sie nie całowała.
142 2019-07-02 12:53:58 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-07-02 13:01:38)
Lucyfer666 napisał/a:Burzowy napisał/a:Pamiętaj, trzymaj się swoich zasad. Ty decydujesz, nikt inny.
Zgadzam się. Twoje życie - Twoje zasady.
Jakie by one nie były, tak długo jak nie krzywdzisz innych ludzi.No właśnie nie krzywdzisz innych.
A teraz weźmy prawdopodobną sytuację, że autor kiedyś pozna dziewczynę, skromną, delikatną, ona zakocha się w nim, on w niej po czym ona mu powie, mając zakładam dobrze ponad 20 lat że spala z 1 facetem na co autor zwymiotuje. Obawiam sie, że może ją to skrzywdzić o wiele bardziej niż informacja, że on może tylko z dziewicą się związać, w dodatku taka która nigdy sie nie całowała.
I na tym polega pewna odpowiedzialność. Autor ma swoje zasady i tak samo ponosi konsekwencje tych zasad.
Twoją historię możemy rozpisać na wiele wariantów i okaże się, że sporo osób "krzywdzi"... ZAWSZE MOŻNA ZNALEŹĆ POKRZYWDZONĄ OFIARĘ.
Najważniejsze to żyć zgodnie z samym sobą Malineczko00 - partner/partnerka to dodatek do życia, a nie jego cel...
143 2019-07-02 13:10:25 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-07-02 13:11:24)
Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje . Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
144 2019-07-02 13:25:49 Ostatnio edytowany przez Szkot (2019-07-02 13:26:08)
Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje
. Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
No nie wiem... jeśli kobieta się zaangażuje emocjonalnie a on zapyta: jak to... włożył Ci..? doszedł w Tobie? ona: tak... on: bleee oblecha uciekam fuuuj straszne jak mogłaś! Tam nosisz jego płyny ustrojowe! Odejdź nieczysta kobieto..!! i zwieje wymiotując w biegu...
...no to może się załamać dziewczyna.
Burzowy napisał/a:Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje
. Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
No nie wiem... jeśli kobieta się zaangażuje emocjonalnie a on zapyta: jak to... włożył Ci..? doszedł w Tobie? ona: tak... on: bleee oblecha uciekam fuuuj straszne jak mogłaś! Tam nosisz jego płyny ustrojowe! Odejdź nieczysta kobieto..!! i zwieje wymiotując w biegu...
...no to może się załamać dziewczyna.
Ja wiem, że to brzmi zabawnie, ale biorąc pod uwagę poglądy autora taka sytuacja jest bardzo prawdopodobna.
Sami Panowie "wojujecie" żeby delikatnie się wypowiadać odnośnie waszych sprzętów, bo może zostać trwały ślad w psychice, a uważacie że u takiej dziewczyny po takiej akcji nic by nie zostało? Olalaby i poszła dalej? Wątpię.
146 2019-07-02 13:31:57 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-07-02 13:33:40)
Burzowy napisał/a:Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje
. Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
No nie wiem... jeśli kobieta się zaangażuje emocjonalnie a on zapyta: jak to... włożył Ci..? doszedł w Tobie? ona: tak... on: bleee oblecha uciekam fuuuj straszne jak mogłaś! Tam nosisz jego płyny ustrojowe! Odejdź nieczysta kobieto..!! i zwieje wymiotując w biegu...
...no to może się załamać dziewczyna.
Dlatego pewne kwestie wyjaśniać na początku relacji (wiadomo, że nie na pierwszym spotkaniu), niż potem żeby było zdziwienie.
Mowa o osobach, które chyba potrafią powiedzieć czego oczekują i seks to chyba nie jest temat tabu.
Szkot napisał/a:Burzowy napisał/a:Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje
. Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
No nie wiem... jeśli kobieta się zaangażuje emocjonalnie a on zapyta: jak to... włożył Ci..? doszedł w Tobie? ona: tak... on: bleee oblecha uciekam fuuuj straszne jak mogłaś! Tam nosisz jego płyny ustrojowe! Odejdź nieczysta kobieto..!! i zwieje wymiotując w biegu...
...no to może się załamać dziewczyna.
Ja wiem, że to brzmi zabawnie, ale biorąc pod uwagę poglądy autora taka sytuacja jest bardzo prawdopodobna.
Sami Panowie "wojujecie" żeby delikatnie się wypowiadać odnośnie waszych sprzętów, bo może zostać trwały ślad w psychice, a uważacie że u takiej dziewczyny po takiej akcji nic by nie zostało? Olalaby i poszła dalej? Wątpię.
jw. nie mówimy tu o nastolatkach, a o dorosłych osobach.
I jeżeli ktoś chce nawet z seksem czekać do ślubu to nie mówi tego na 10 randce, tylko na 2-3 maks.
Szkot napisał/a:Burzowy napisał/a:Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje
. Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
No nie wiem... jeśli kobieta się zaangażuje emocjonalnie a on zapyta: jak to... włożył Ci..? doszedł w Tobie? ona: tak... on: bleee oblecha uciekam fuuuj straszne jak mogłaś! Tam nosisz jego płyny ustrojowe! Odejdź nieczysta kobieto..!! i zwieje wymiotując w biegu...
...no to może się załamać dziewczyna.
Dlatego pewne kwestie wyjaśniać na początku relacji (wiadomo, że nie na pierwszym spotkaniu), niż potem żeby było zdziwienie.
Mowa o osobach, które chyba potrafią powiedzieć czego oczekują i seks to chyba nie jest temat tabu.Malineczka00 napisał/a:Szkot napisał/a:No nie wiem... jeśli kobieta się zaangażuje emocjonalnie a on zapyta: jak to... włożył Ci..? doszedł w Tobie? ona: tak... on: bleee oblecha uciekam fuuuj straszne jak mogłaś! Tam nosisz jego płyny ustrojowe! Odejdź nieczysta kobieto..!! i zwieje wymiotując w biegu...
...no to może się załamać dziewczyna.
Ja wiem, że to brzmi zabawnie, ale biorąc pod uwagę poglądy autora taka sytuacja jest bardzo prawdopodobna.
Sami Panowie "wojujecie" żeby delikatnie się wypowiadać odnośnie waszych sprzętów, bo może zostać trwały ślad w psychice, a uważacie że u takiej dziewczyny po takiej akcji nic by nie zostało? Olalaby i poszła dalej? Wątpię.jw. nie mówimy tu o nastolatkach, a o dorosłych osobach.
I jeżeli ktoś chce nawet z seksem czekać do ślubu to nie mówi tego na 10 randce, tylko na 2-3 maks.
Miejmy nadzieję, choć jeśli weźmiemy pod uwagę 2 wątek autora to mam wątpliwości. Związał się z dziewczyną, która dziewicą nie była. Więc, po co ja się pytam?
148 2019-07-02 13:55:50 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-07-02 13:56:39)
Lady Loka napisał/a:niedojrzalychlopczyk napisał/a:Cały świat wtedy nie bedzie dla mnie istniec bo to ona bedzie tym całym światem a ja dla niej.
I bardzo szybko się razem udusicie i będziecie wzajemnie dla siebie toksykami.
Nigdy, przenigdy, nigdy nigdy nie pozwól na to, żeby druga osoba była dla Ciebie całym światem. Ty masz funkcjonować w 100% dobrze i poprawnie bez drugiej osoby i tak samo z nią.Oj tam oj tam, nie psuj mu jego wyidealizowanego obrazu
Kiedyś myślałem podobnie, na szczęście pierwszy poważny zawód miłosny mnie z tego wyleczył a było to jeszcze w liceum. Dlatego uważam że lepiej mieć kontakty z płcią przeciwną w miarę szybko, w przeciwnym razie ryzykujemy wejściem w dorosłość z jakimiś chorymi wyobrażeniami o związku...
niedojrzalychlopczyk jest świetnym materiałem na toksyczną relację z kobietą która ma np. borderline. Obróci go wokół palca i ani nie będzie wiedział co się dzieje, ba, może nawet się wykosztuje i za 800zeta odnowi sobie błonę dla niego.
Otóż to. Nie wiedziałam wcześniej jak to ująć :-)
Każdy z nas ma swoje oczekiwania, które mu życie weryfikuje. Niektórym się udaje nawet zostać przy pierwszych wyborach, bo trafili dobrze, inni trwają, bo jak pokazuje to forum, mnóstwo jest par, gdzie mało co ich łączy, ale żyją obok siebie z obawy, że nikt inny się nie trafi.
Ale trzeba przyznać, że dobry nick ma, kiedyś może dojrzeje
Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje
. Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
Burzowy, wiesz skąd się biorą kobiety, które miały 2 partnerów? 3? 4?
Każda musiała byś kiedyś dziewicą i każda miała kiedyś jednego partnera i zdarzają się takie, które na jednym partnerze kończą
Znam takie. Chociaż nie wiem po co to piszę, skoro i tak za chwilę mi napiszesz pewnie, że tak naprawdę wcale ich nie znam tylko zmyślam bo takie nie istnieją
150 2019-07-02 14:07:23 Ostatnio edytowany przez Szkot (2019-07-02 14:08:19)
Otóż to. Nie wiedziałam wcześniej jak to ująć :-)
Każdy z nas ma swoje oczekiwania, które mu życie weryfikuje. Niektórym się udaje nawet zostać przy pierwszych wyborach, bo trafili dobrze, inni trwają, bo jak pokazuje to forum, mnóstwo jest par, gdzie mało co ich łączy, ale żyją obok siebie z obawy, że nikt inny się nie trafi.
Ale trzeba przyznać, że dobry nick ma, kiedyś może dojrzeje
Dużo o tym myślałem o tych pierwszych wyborach, czy faktycznie cudem dobrze trafili na siebie czy może to cos innego... trudno powiedzieć, ja optowałbym za tym że przede wszystkim mieli w głowach w miarę zdrowy obraz relacji, wysoką inteligencję emocjonalną, dojrzałość... trochę szczęścia mogło pomóc ale to najmniej istotne się wydaje. No ale to możemy sobie tylko teoretyzować, to wszystko niemierzalne jest
Burzowy napisał/a:Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje
. Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
Burzowy, wiesz skąd się biorą kobiety, które miały 2 partnerów? 3? 4?
Każda musiała byś kiedyś dziewicą i każda miała kiedyś jednego partnera i zdarzają się takie, które na jednym partnerze kończą
Znam takie. Chociaż nie wiem po co to piszę, skoro i tak za chwilę mi napiszesz pewnie, że tak naprawdę wcale ich nie znam tylko zmyślam bo takie nie istnieją
Statystycznie, takie kobiety nie istnieją
Lady Loka napisał/a:Burzowy napisał/a:Nie chcąc jej przecież jej nie skrzywdzi. Nie ma przymusu bycia z jakąś konkretną osoba, bo ona chce. A jak ma wrażliwy żołądek to zwymiotuje
. Poza tym nie pozna kobiety po 1 facecie, to się nie zdarza.
Burzowy, wiesz skąd się biorą kobiety, które miały 2 partnerów? 3? 4?
Każda musiała byś kiedyś dziewicą i każda miała kiedyś jednego partnera i zdarzają się takie, które na jednym partnerze kończą
Znam takie. Chociaż nie wiem po co to piszę, skoro i tak za chwilę mi napiszesz pewnie, że tak naprawdę wcale ich nie znam tylko zmyślam bo takie nie istniejąStatystycznie, takie kobiety nie istnieją
Statystycznie jak idziesz na spacer z psem to każde z Was ma po 3 nogi
Szkot napisał/a:Lady Loka napisał/a:Burzowy, wiesz skąd się biorą kobiety, które miały 2 partnerów? 3? 4?
Każda musiała byś kiedyś dziewicą i każda miała kiedyś jednego partnera i zdarzają się takie, które na jednym partnerze kończą
Znam takie. Chociaż nie wiem po co to piszę, skoro i tak za chwilę mi napiszesz pewnie, że tak naprawdę wcale ich nie znam tylko zmyślam bo takie nie istniejąStatystycznie, takie kobiety nie istnieją
Statystycznie jak idziesz na spacer z psem to każde z Was ma po 3 nogi
Też prawda, ale chyba nie zrozumiałaś aluzji
Lady Loka napisał/a:Szkot napisał/a:Statystycznie, takie kobiety nie istnieją
Statystycznie jak idziesz na spacer z psem to każde z Was ma po 3 nogi
Też prawda, ale chyba nie zrozumiałaś aluzji
Zrozumiałam
dodaj jeszcze do tego tajemne statystyki i będzie perfekt.
154 2019-07-02 14:33:56 Ostatnio edytowany przez Szkot (2019-07-02 14:34:17)
Szkot napisał/a:Lady Loka napisał/a:Statystycznie jak idziesz na spacer z psem to każde z Was ma po 3 nogi
Też prawda, ale chyba nie zrozumiałaś aluzji
Zrozumiałam
dodaj jeszcze do tego tajemne statystyki i będzie perfekt.
A to przepraszam, zwracam honor Tak, oczywiście chodziło mi o tajemne statystyki.
155 2019-07-02 15:00:51 Ostatnio edytowany przez niedojrzalychlopczyk (2019-07-02 15:12:00)
Do ... już nie pamietam kogo. Związałem sie ... starałem sie związac ponieważ ... pomimo iż wiedziałem że to będzie mi przeszkadzac pomyśalałem że już mam dość bycia samemu a dana osoba jako jedyna spośród wszystkich kobiet jakie znam okazała chęć bycia ze mną ( desperacja jest groźna ) jak się potem okazało w momencie kiedy zaczynaliśmy być ku sobie oddała się koledze a co śmieszniejsze kiedy razem spędzali wieczór przy piwie tuż przed współżyciem powiedziała mu że ma kogoś na oku ( cytując to co mi opowiedziała " wiesz chyba znalazłam tego jedynego" - to było o mnie) po czym ... oddała mu sie, jednakże było to przed "ustaleniem " że jednak jesteśmy razem więc co ja moge ( stąd pewnie odruch wymiotny więdząc co to za typ kobiety ) :0 Uwazam się za osobe dojrzałą ... na pewno w kazdym innym aspekcie życia. CO z tego że chce dziewice, mam prawo, to wolny kraj, na hipokryte nie wyjde bo sam nie wpsółżyłem Tak jak kobieta pragnąca mężczyzny empatycznego itd itd, napisze jeszcze raz, preferencje. Ale jeżeli uważasz mnie za niedojrzałego to oczywiście ... zgodze się z Tobą i uszanuje twój pogląd
MagdaLena1111 napisał/a:Otóż to. Nie wiedziałam wcześniej jak to ująć :-)
Każdy z nas ma swoje oczekiwania, które mu życie weryfikuje. Niektórym się udaje nawet zostać przy pierwszych wyborach, bo trafili dobrze, inni trwają, bo jak pokazuje to forum, mnóstwo jest par, gdzie mało co ich łączy, ale żyją obok siebie z obawy, że nikt inny się nie trafi.
Ale trzeba przyznać, że dobry nick ma, kiedyś może dojrzejeDużo o tym myślałem o tych pierwszych wyborach, czy faktycznie cudem dobrze trafili na siebie czy może to cos innego... trudno powiedzieć, ja optowałbym za tym że przede wszystkim mieli w głowach w miarę zdrowy obraz relacji, wysoką inteligencję emocjonalną, dojrzałość... trochę szczęścia mogło pomóc ale to najmniej istotne się wydaje. No ale to możemy sobie tylko teoretyzować, to wszystko niemierzalne jest
Też mam swoje przemyślenia w temacie.
Z mojej perspektywy, przede wszystkim muszą się spotkać dwie osoby, będące na tym samym/podobnym etapie rozwoju/życia, zmierzających w podobnym kierunku o zbliżonych wartościach głównych (związek to jedna z tych wartości) i podobnym potencjale. I to jest raczej prostsze w młodszym wieku, kiedy wspólnie można rozwijać się w związku i rozwijać związek, wspólnie do czegoś dochodzić, ale tez jest usiane pułapkami, więc trzeba umieć z sobą rozmawiać, słuchać i mówić, rozwiązywać problemy - po prostu współpracować.
Ale to tez tylko teoretyzowanie ;-)
Masz rację Madziu.
Różnica w rozwoju emocjonalnym, podejścia do związku również wychodzi. Ten kto za młodu na czymś się przejechał, będzie wiedział czego unikać przy późniejszych relacjach. Mniejsze będzie ryzyko sparzenia, rozczarowania.
Przede wszystkim ten poziom partnerski będzie podobny, a potem wraz z wiekiem i rozwojem poszczególnych osób, podejście do związku może być diametralnie różne.
Chciałbym serdecznie podziękowac wszystkim którzy sie wypowiedzieli w tym watku. Daliście mi ogrom rad, lepszych gorszych, życie zweryfikuje. osobiście jest tragedia (czyli tak jak myslałem) bo wiedziałem że z dziewcia będzie słabo jednakże postanowiłem dac szanse przyszłej kobiecie Nawet jeżeli będzie po jakimś związku. Złamałem ideały i poglądy ale cóż .... w miłości trzeba się poświęcić Martwi mnie natomiast jedna rzecz. Wczoraj wieczorem spotkałem sie z grupą znajomych z pracy z którymi dobrze się czuje i przedstawiłem im mój problem. Klasyczny schemat wyjawiania ludziom w 21 wieku ze zawsze byłes sam, "ale jak to w tym wieku jestes i tego nie robiłes a do tego szukasz dziewicy? Z nieba spadłes?" i tak przez pare godzin aż w końcu jedna znajoma którą uważam za wzór wszelakich cnót powiedziała " Marcin, teraz to nie tylko nie znajdziesz dziewicy/prawiczka bo no ... takie mamy czasy, ale też zdajesz sobie sprawe że praktycznie każdy ale to każdy miał za sobą jednorazową przygodę bez zobowiazań". I mam kolejne pytanie, czy to prawda? Czy w dzisiejszych czasach naprawde większość uprawiała seks ( jak zwierzeta bleh ) bez uczucia? Nie wyobrażam sobie żeby moja przyszła miłość zycia jęczała z rozkoszy pod przypadkowym kolegą który na niej lezy, cos do niej szepcze, kończy w niej bez zabezpieczenia, poci sie na nią ... dla mnie to gorsze niż prostytucja. Tak jak miałem boosta bo uważałem że "ojej jaki to ja dojrzały zaakceptowałem to ze ludzie uprawiają seks w związku" tak potem koleżanka wykastrowała mnie w oka mgnieniu i znowu mam jakis stan depresyjny więdząc że kobiety i mężczyźni potrafia się tam zeszma... dobrze bawić. Czy to norma w dzisiejszych czasach żeby sie komus oddać bez uczucia? Czy wpadłem w śpiączke i to zły sen?
Chciałbym serdecznie podziękowac wszystkim którzy sie wypowiedzieli w tym watku. Daliście mi ogrom rad, lepszych gorszych, życie zweryfikuje. osobiście jest tragedia (czyli tak jak myslałem) bo wiedziałem że z dziewcia będzie słabo jednakże postanowiłem dac szanse przyszłej kobiecie
Nawet jeżeli będzie po jakimś związku. Złamałem ideały i poglądy ale cóż .... w miłości trzeba się poświęcić Martwi mnie natomiast jedna rzecz. Wczoraj wieczorem spotkałem sie z grupą znajomych z pracy z którymi dobrze się czuje i przedstawiłem im mój problem. Klasyczny schemat wyjawiania ludziom w 21 wieku ze zawsze byłes sam, "ale jak to w tym wieku jestes i tego nie robiłes a do tego szukasz dziewicy? Z nieba spadłes?" i tak przez pare godzin aż w końcu jedna znajoma którą uważam za wzór wszelakich cnót powiedziała " Marcin, teraz to nie tylko nie znajdziesz dziewicy/prawiczka bo no ... takie mamy czasy, ale też zdajesz sobie sprawe że praktycznie każdy ale to każdy miał za sobą jednorazową przygodę bez zobowiazań". I mam kolejne pytanie, czy to prawda? Czy w dzisiejszych czasach naprawde większość uprawiała seks ( jak zwierzeta bleh ) bez uczucia? Nie wyobrażam sobie żeby moja przyszła miłość zycia jęczała z rozkoszy pod przypadkowym kolegą który na niej lezy, cos do niej szepcze, kończy w niej bez zabezpieczenia, poci sie na nią ... dla mnie to gorsze niż prostytucja. Tak jak miałem boosta bo uważałem że "ojej jaki to ja dojrzały zaakceptowałem to ze ludzie uprawiają seks w związku" tak potem koleżanka wykastrowała mnie w oka mgnieniu i znowu mam jakis stan depresyjny więdząc że kobiety i mężczyźni potrafia się tam zeszma... dobrze bawić. Czy to norma w dzisiejszych czasach żeby sie komus oddać bez uczucia? Czy wpadłem w śpiączke i to zły sen?
Mysle, że część osób na pewno miała taką przygodę, jednak ja znam zdecydowanie więcej kobiet takich, które takiej przygody nie miało. I tak jak znam kobiety z 2 cyfrowa liczba partnerów, tak znam też takie, które seks uprawiały wyłącznie w związku i to raczej stałym.
Ludzie są różni. A jak się otworzysz na kobiety to może znajdziesz też tą swoją dziewicę. A może być też tak, że zakochasz się w dziewczynie, która już uprawiała seks ale w związku, co jest zupełnie normalne.
Pamiętaj tylko żeby żadnej nie dać się robić w konia jak z tą Twoja pierwszą. Ona w ogóle wydała mi się ewenementem. Chyba nie znam takich dziewczyn.
Oczywiście zaraz pojawi się Burzowy i powie Ci, że każda z nas ma 2 cyfrowy przebieg i wszystkie miałyśmy przygodny seks ale to nie jest prawda. Serio.
Mimo Twojego wyluzowania i tak polecam wizytę u seksuologa, będzie Ci zwyczajnie łatwiej.
Chłopie, a po co Ty sobie takie scenariusze wyobrażasz?
Naucz się po prostu takie rzeczy wywalać z mózgu. Miała to miała. Nie miała to nie miała. Znam sporo takich, które nie miały. Ani jedne ani drugie nie są gorsze.
Skoro kobiety mają przygody to faceci też. Bo z kimś jednak muszą
Nie daj się zmanipulowac forumowiczkom . Przezuja Cie i wypluja!
Nie no bez przesady z tym przeżuciem, kobiety z tego forum mają wiedze, doświadczenie i potrafią myśleć krytycznie. Dzięki temu otworzyły mi oczy na wiele aspektów z których wcześniej nie zdawałem sobie sprawy. Na pewno bede bardziej wyrozumiały następnym razem ... i ostrożny, to na pewno.
Drogi kolego, nie wiem czy nie jesteś wykopkowym trollem, bo na to wskazywał by styl pisania ale jeżeli nie to powiem ci jedno. Zrobiłeś baaardzo duży błąd przyznając się przed znajomymi że jesteś prawiczkiem. Bo szukanie dziewicy czy nie dziewicy to niejedyny problem jaki napotkasz. Kobiety jak wiadomo gardzą, i uciekają od mężczyzn którzy nie uprawiali seksu a mają powyżej 25 lat. nawet nie próbują wchodzić z nimi w głębsze relacje. Ty przyznając się do tego przed znajomymi, zrobiłeś coś w stylu załadowania 12,7 mm do komory bębna rewolwera i odpalenia z wystrzałem z w swoją głowe z bliskiej odległości. Ja ciebie dobrze rozumiem ,bo sam chciałbym poznac dziewczyne która jeszcze seksu jakiegokolwiek nie uprawiała. Ale ty snujesz jakies białorycerskie bajki o wielkiej miłosci itp. A to jest nie prawda i miłość między kobietą a mężczyzną występuje niezwykle rzadko, taka jaką tutaj nakreślasz. Rządzą nami instynkty i hormony które są produkowane w mózgu, i to co nazywasz miłością to często zwykłe przywiązanie. Miłosć owszem istnieje i to znacznie znacznie większa ale nie w kwestiach kobieta - mężczyzna. Kiedyś czytałme badania jakieś że w Ameryce przeprowadzano badania i statystycznie kobiet które są dziewicami w przedziale od 30 - do 35 jest 2,8 %. Czyli około 3 na 100 jest dziewicami, w Polsce pewnie ich jest troszke więcej. Niby mała liczba ale myśle że na tyle duża że warto próbować.
Autorze, szkoda że nie jesteś trochę starszy bo pewnie byśmy się dogadali.
Drogi kolego, nie wiem czy nie jesteś wykopkowym trollem, bo na to wskazywał by styl pisania ale jeżeli nie to powiem ci jedno. Zrobiłeś baaardzo duży błąd przyznając się przed znajomymi że jesteś prawiczkiem. Bo szukanie dziewicy czy nie dziewicy to niejedyny problem jaki napotkasz. Kobiety jak wiadomo gardzą, i uciekają od mężczyzn którzy nie uprawiali seksu a mają powyżej 25 lat. nawet nie próbują wchodzić z nimi w głębsze relacje. Ty przyznając się do tego przed znajomymi, zrobiłeś coś w stylu załadowania 12,7 mm do komory bębna rewolwera i odpalenia z wystrzałem z w swoją głowe z bliskiej odległości. Ja ciebie dobrze rozumiem ,bo sam chciałbym poznac dziewczyne która jeszcze seksu jakiegokolwiek nie uprawiała. Ale ty snujesz jakies białorycerskie bajki o wielkiej miłosci itp. A to jest nie prawda i miłość między kobietą a mężczyzną występuje niezwykle rzadko, taka jaką tutaj nakreślasz. Rządzą nami instynkty i hormony które są produkowane w mózgu, i to co nazywasz miłością to często zwykłe przywiązanie. Miłosć owszem istnieje i to znacznie znacznie większa ale nie w kwestiach kobieta - mężczyzna. Kiedyś czytałme badania jakieś że w Ameryce przeprowadzano badania i statystycznie kobiet które są dziewicami w przedziale od 30 - do 35 jest 2,8 %. Czyli około 3 na 100 jest dziewicami, w Polsce pewnie ich jest troszke więcej. Niby mała liczba ale myśle że na tyle duża że warto próbować.
Ostatnio ogarnałąm co to troll i ku mojemu zdziwieniu w internecie nie jest to mityczny stwór z dużymi uszami Co do wykopka, pewnie to jakiś termin internetowy, mi sie kojarzy z wykopkami u babci
Co do przyznania sie, ktoś kiedyś dał mi dwie złe rady. Mierz innych swoją miarą, i szczerość ponad wszystko, najlepsze kłamstwo jest zawsze gorsze od najgorszej prawdy. Odkąd zaczałem być szczery z ludźmi ilość znajomych zmniejszyła się
ALe wydaje mi sie że pozostali Ci najważniejsi dla mnie
Fakt, po felernym wierzorze jedna z Pań jakby ... no nawet jak wychodziliśmy na wspólnego fajka to już ze mną nie rozmawiała, podczas konwersacji byłem omijany i jak doszło do " ej to pojedziemy w góry może w te wakacj ..." to nie zostałem przez nią wzięty pod uwagę
To mnie dziwi bo zawsze myślałem że mężczyźni marza o jednej jedynej na wyłączność i kobiety również a tu prosze. Kolego Jarku może i nienajmądrzejsze posunięcie z mojej strony przyznawanie sie do tego że uważam akt seksualny za coś więcej niż zwykłe rozmnażanie ( lub przyjemność ) ale za to ludzie działający pod wpływem instynktów ( nie potrafiący im sprostać ) sie odemnie odwróćili i ... dobrze. Na co komu zwierzęta ( tak to widze ). Nie wiem natomiast jednego, dlaczego jak pisze kuluralnie z ludzmi w internecie to sa podejżenia że to wszystko kłastwo
Stylistyka taka sama czy po prostu cieżko uwierzyć ze w dzisiejszych czasach są jeszcze mili kulturalni ... nie wiem. Chyba że chodzi o błędy ortograficzne. Za co przepraszam.
Autorze, szkoda że nie jesteś trochę starszy bo pewnie byśmy się dogadali.
Odnośnie poglądów na sprawy emocjonalne ? Tak jak wspomniałem wcześniej znam emerytke z którą się przyjaźnie, piękna osoba ( jako człowiek, dusza, wartosci, wiedza, poglądy, traktowanie innych ) nie chodzi mi o wygląd gdyż nie potrafie określac wsód ludzi czy ktoś jest brzydki ładny , po prostu nie umiem oceniać aparycji. Ale z nią mam dobry kontakt pomimo znacznej różnicy wieku więc, dlaczego by nie
167 2019-07-14 15:10:23 Ostatnio edytowany przez niedojrzalychlopczyk (2019-07-14 15:10:36)
Dziewica, co się nie całowała? To chyba tylko nierozpakowana lala z wiadomego sklepu. Chłopie ty masz pokrzywioną psychikę jak ruski paragraf.
Dlaczego tak pani twierdzi ? Ot zwykła preferencja Coś w stylu jak, ma gotować, być mądra, ma być przystojny i przypakowany
Nic więcej, nie zgodze sie z tą pokrzywioną psychiką.
niedojrzalychlopczyk napisał/a:Przez 12 lat to jest od pierwszej podstaswówki do matury miałem dwie szkoły, ogólno kształcącą i wieczorową ( do tej drugiej chciałem chodzić bo miałem pare innych zainteresowań ). Potem poszedłem na dość wymagające studia i dopiero jak znalazłem prace po studiach stwierdziłem że mam luźniej to jest wiecej czasu i w końcu moge na spokojnie poszukać drugiej połówki bez zmartwień czy jutro egzamin w szkole Do tej pory nie wiedziałem co to xhamster ale sprawdziłem jak Pan napisał i nie, brzydze sie pornografią dla mnie to odwrotność miłości.
Oj widzę, że masz wyidealizowany obraz kobiety i związku. Mam nadzieję, że trafisz na odpowiednią dziewczynę. Czego Ci życzę. W przeciwnym razie marny twój los. Jak trafisz na odpowiednią zawodniczkę to nie będzie co zbierać.
@kao makao Nie wierzę w te bajki.
Zaintrygowała mnie Pańska wypowiedź. Jak trafisz na odpowiednią zawodniczkę ... to znaczy? NIe zamierzam szukac gwiazd porno jeśli o to chodzi a mam nadzieje że seks bez miłości ( nie będać w zwiąku ) trafia się niezmiernie rzadko ( mam nadzieje ).
Skończysz, jak przysłowiowy król - nagi z sieczką w głowie.
Manipulantek sporo na świecie się zasiało, a osoby nieogarnięte w tych sprawach łatwo padają ofiarami. Niejeden skończył marnie tylko dlatego, że go kobieta seksem zawładnęła... Nie mówiąc o innych kwestiach.
czesc
Dla mnie to trochę dziwne, ze ktoś może az takie znaczenie przywiązywać do tego, by dziewczyna zupełnie nie miala wcześniejszych kontaktow seksualnych, no ale jeśli takie to ważne, to coz, musisz zakasać rękawy i szukac. Sa takie, wcale nie taka rzadkość znow.
171 2019-09-08 16:36:39 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-09-08 16:41:51)
Ubawiłam się do łez tym, co napisałeś. Skoro jesteś niewierzący, to cnotliwej dziewczyny niestety nie poznasz, bo takie można w dzisiejszych czasach znaleźć tylko w kościelnej oazie lub kościelnym chórku. Myślę, że powinieneś szukać dziewczyny szanującej siebie i innych, o bogatym wnętrzu i empatycznej, ale będzie z tym problem, jeśli nadal będziesz sztywno trzymał się swoich warunków.
Dzieki za rade