Atrakcyjność w związku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Atrakcyjność w związku

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 118 ]

Temat: Atrakcyjność w związku

Witam,
z moim partnerem jesteśmy ze sobą od 4 lat. Już dawno temu ustaliliśmy, że będziemy mówić sobie otwarcie o osobach, które nam "wpadły w oko". Chodziło o to, że jak przechodzi jakaś super śliczna dziewczyna mógł mi o tym normalnie powiedzieć, a nie zerkać ukradkiem i otrzymywać soczystego focha. Jednak ostatnio zeszło to na inny tor. Usłyszałam, że jestem przeciętna - nie może mieć dziewczyny, która jest ładna, bo takie związki nie mają prawa istnienia... Zrobiło mi się bardzo przykro, że osoba z którą wiązałam przyszłość sądzi, że nie jestem nawet ładna - tylko i wyłącznie przeciętna. Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać.
Zawsze miałam się za osobę ładną, normalną ale ładną. Dobrze czułam się w swoim ciele, udawało mi się pracować przy wielu akcjach jako hostessa - więc chyba nie jest ze mną aż tak źle. Teraz moja samoocena poszybowała w dół.
Wiem, że w związku nie chodzi tylko i wyłącznie o atrakcyjność, ale liczyłam że dla tej jednej osoby będę wyjątkowa, że będę mogła czuć się piękna - nawet jeśli nie jestem.
Czy są jakieś sposoby, by przestać o tym myśleć i znowu poczuć się atrakcyjną? Czy ma sens być w związku z osobą, która ma takie przekonania ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Atrakcyjność w związku

Pierwszy raz bym zezwolił kobiecie na focha, serio.

3

Odp: Atrakcyjność w związku

Przeciętność to chyba najgorsze dla kobiety co może usłyszeć - albo z nim poważnie porozmawiaj albo go kopnij w dupę. Co on DiCaprio?

4

Odp: Atrakcyjność w związku
Sylwia9494 napisał/a:

Witam,
z moim partnerem jesteśmy ze sobą od 4 lat. Już dawno temu ustaliliśmy, że będziemy mówić sobie otwarcie o osobach, które nam "wpadły w oko". Chodziło o to, że jak przechodzi jakaś super śliczna dziewczyna mógł mi o tym normalnie powiedzieć, a nie zerkać ukradkiem i otrzymywać soczystego focha. Jednak ostatnio zeszło to na inny tor. Usłyszałam, że jestem przeciętna - nie może mieć dziewczyny, która jest ładna, bo takie związki nie mają prawa istnienia... Zrobiło mi się bardzo przykro, że osoba z którą wiązałam przyszłość sądzi, że nie jestem nawet ładna - tylko i wyłącznie przeciętna. Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać.
Zawsze miałam się za osobę ładną, normalną ale ładną. Dobrze czułam się w swoim ciele, udawało mi się pracować przy wielu akcjach jako hostessa - więc chyba nie jest ze mną aż tak źle. Teraz moja samoocena poszybowała w dół.
Wiem, że w związku nie chodzi tylko i wyłącznie o atrakcyjność, ale liczyłam że dla tej jednej osoby będę wyjątkowa, że będę mogła czuć się piękna - nawet jeśli nie jestem.
Czy są jakieś sposoby, by przestać o tym myśleć i znowu poczuć się atrakcyjną? Czy ma sens być w związku z osobą, która ma takie przekonania ?

Po co Ci facet, który Ciągnie Cię w dół za swoimi kompleksami?

5

Odp: Atrakcyjność w związku

W drugą stronę jednak też nie przesadzajmy.

6 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 19:10:06)

Odp: Atrakcyjność w związku

Ale to w "drugą stronę", to w tym przypadku, w którą stronę według Ciebie? Masz na myśli te kompleksy?

7 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-01 19:13:36)

Odp: Atrakcyjność w związku
Sylwia9494 napisał/a:

Witam,
z moim partnerem jesteśmy ze sobą od 4 lat. Już dawno temu ustaliliśmy, że będziemy mówić sobie otwarcie o osobach, które nam "wpadły w oko".
Czy są jakieś sposoby, by przestać o tym myśleć i znowu poczuć się atrakcyjną? Czy ma sens być w związku z osobą, która ma takie przekonania ?

No. fajny mieliście pomysł. Ciągłe chodzenie po polu minowym. Kiedyś nasz Gary podawał taki sposób. Odwal się przed lustrem tak abyś była z siebie zadowolona. Pochodź sama po ulicach i obserwuj  jak na Twój widok reagują faceci. Jak ukradkiem zerkają znaczy jesteś OK nie masz czym się dołować. Nie wiem czy Ci to pomoże, spróbować można. A i zapewne lepiej się poczujesz.

8

Odp: Atrakcyjność w związku
Janix2 napisał/a:

Kiedyś nasz Gary podawał taki sposób. Odwal się przed lustrem tak abyś była z siebie zadowolona. Pochodź sama po ulicach, jak na Twój widok reagują faceci. Jak ukradkiem zerkają znaczy jesteś OK nie masz czym się dołować. Nie wiem czy Ci to pomoże, spróbować można. A i zapewne lepiej się poczujesz.

Po co budować poczucie własnej wartości na opinii innych - wyjaśnij?

9 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 19:15:37)

Odp: Atrakcyjność w związku
Poker napisał/a:
Janix2 napisał/a:

Kiedyś nasz Gary podawał taki sposób. Odwal się przed lustrem tak abyś była z siebie zadowolona. Pochodź sama po ulicach, jak na Twój widok reagują faceci. Jak ukradkiem zerkają znaczy jesteś OK nie masz czym się dołować. Nie wiem czy Ci to pomoże, spróbować można. A i zapewne lepiej się poczujesz.

Po co budować poczucie własnej wartości na opinii innych - wyjaśnij?

Odpowiem i ja. Budować się nie da, to prawda. Można sobie w ten sposób poprawić jedynie samopoczucie. I to czasami bywa przyjemne wink

10 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-01 19:15:52)

Odp: Atrakcyjność w związku
Poker napisał/a:

Po co budować poczucie własnej wartości na opinii innych - wyjaśnij?

Sylwia9494 napisał/a:

by przestać o tym myśleć i znowu poczuć się atrakcyjną

11

Odp: Atrakcyjność w związku

Dwóch facetów wypowiada się na temat budowania poczucia atrakcyjności przez kobietę. No ciekawe. tongue

12

Odp: Atrakcyjność w związku

Czyli wracamy do:

SonyXperia napisał/a:

Po co Ci facet, który Ciągnie Cię w dół za swoimi kompleksami?

13 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-01 19:29:05)

Odp: Atrakcyjność w związku
SonyXperia napisał/a:

Dwóch facetów wypowiada się na temat budowania poczucia atrakcyjności przez kobietę. No ciekawe. tongue

Co chcesz, dyżur dziś mamy smile

SonyXperia napisał/a:

Dwóch facetów wypowiada się na temat budowania poczucia atrakcyjności przez kobietę. No ciekawe. tongue

No bo kto ma oceniać atrakcyjność kobiety, druga kobieta? Jeżeli kobieta czuje się dobrze sama z sobą, nie ma kompleksów to jest ok. Gorzej jak zaczyna się zabawa w trochę chorą jak dla mnie szczerość. Aż strach pomyśleć co by było gdyby wpadli na pomysł: że będziemy mówić sobie otwarcie o osobach, które nam "wpadły w oko" i jakie fantazje mamy w związku z tym.

14 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 19:25:48)

Odp: Atrakcyjność w związku
Janix2 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Dwóch facetów wypowiada się na temat budowania poczucia atrakcyjności przez kobietę. No ciekawe. tongue

No bo kto ma oceniać atrakcyjność kobiety, druga kobieta?

Mężczyzna, któremu kobieta się podoba.
Podobają Ci się "przeciętne" w Twojej ocenie? Raczej nie, prawda? wink

15 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-01 19:29:25)

Odp: Atrakcyjność w związku

Błagam, jeżeli opinia faceta powoduje u niej totalny zjazd, a obserwowanie facetów na mieście ma pomóc... to tu brak równowagi psychicznej jak dla mnie. A, że będą zerkać, to logiczne, bo mamy czasy, gdy nawet 200kg baba bez większych problemów ogarnie sobie chłopa. Tu nie trzeba budować opinii na innych, tylko trzeba poprawić swoją pewność siebie.

@SonyXperia No koleś zachował się głupio, ale gdyby wszyscy mieli się rzucać z takich powodów, to ŻADEN związek by nie przetrwał. Przeciętność też jest względna.

16 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 19:33:12)

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:

Błagam, jeżeli opinia faceta powoduje u niej totalny zjazd, a obserwowanie facetów na mieście ma pomóc... to tu brak równowagi psychicznej jak dla mnie. A, że będą zerkać, to logiczne, bo mamy czasy, gdy nawet 200kg baba bez większych problemów ogarnie sobie chłopa. Tu nie trzeba budować opinii na innych, tylko trzeba poprawić swoją pewność siebie.

@SonyXperia No koleś zachował się głupio, ale gdyby wszyscy mieli się rzucać z takich powodów, to ŻADEN związek by nie przetrwał. Przeciętność też jest względna.

Burzowy, trzeba wiedzieć kiedy należy ugryźć się w język. A taka szczerość, to jak widać, prawdziwa bomba. Wbij sobie do głowy, kobieta nie chce być dla faceta przeciętna, ona chce być dla niego najpiękniejsza, nawet gdyby obiektywnie była przeciętna. I to też działa w dwie strony tongue
Chciałbyś usłyszeć że jesteś przeciętny pod pewnym względem (wybierz dowolne big_smile )a  potem wytłumaczenie, że ooops głupio palnęłam? tongue Chciałbyś żeby Ci kobieta pokazywała za wzór innych facetów?

17

Odp: Atrakcyjność w związku
SonyXperia napisał/a:

Podobają Ci się "przeciętne" w Twojej ocenie? Raczej nie, prawda? wink

Podobają mi się te z którymi przebywając czuje się dobrze a po spotkaniu jestem wyluzowany, mam dobry nastrój i chciałbym jeszcze przebywać. Jestem w takim wieku że nie zwracam za bardzo uwagi na zrobione oko, kolor pomadki i czy lakier na paznokciach

18

Odp: Atrakcyjność w związku
Janix2 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Podobają Ci się "przeciętne" w Twojej ocenie? Raczej nie, prawda? wink

Podobają mi się te z którymi przebywając czuje się dobrze a po spotkaniu jestem wyluzowany, mam dobry nastrój i chciałbym jeszcze przebywać. Jestem w takim wieku że nie zwracam za bardzo uwagi na zrobione oko, kolor pomadki i czy lakier na paznokciach

smile

19

Odp: Atrakcyjność w związku

No trafił Ci się wyjątkowo szczery egzemplarz.. Że Ci nie jest miło- rozumiem. Ale żeby samoocena poszybowała Ci tak w dół?
Nie masz lustra, nie masz zachwyconych spojrzeń innych wink?
Wiesz co myślę- Twój facet jest zazdrosny i nie radzi z tym sobie- dlatego Cię deprecjonuje- udało mu się? smile
Czy ta wasza zabawa miała też wymiar odwrotny? Czyli Ty mogłaś się zachwycać innymi? wink
Tak się można bawić z niezazdrosnym facetem? znasz takiego? smile

20

Odp: Atrakcyjność w związku
SonyXperia napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Błagam, jeżeli opinia faceta powoduje u niej totalny zjazd, a obserwowanie facetów na mieście ma pomóc... to tu brak równowagi psychicznej jak dla mnie. A, że będą zerkać, to logiczne, bo mamy czasy, gdy nawet 200kg baba bez większych problemów ogarnie sobie chłopa. Tu nie trzeba budować opinii na innych, tylko trzeba poprawić swoją pewność siebie.

@SonyXperia No koleś zachował się głupio, ale gdyby wszyscy mieli się rzucać z takich powodów, to ŻADEN związek by nie przetrwał. Przeciętność też jest względna.

Burzowy, trzeba wiedzieć kiedy należy ugryźć się w język. A taka szczerość, to jak widać, prawdziwa bomba. Wbij sobie do głowy, kobieta nie chce być dla faceta przeciętna, ona chce być dla niego najpiękniejsza, nawet gdyby obiektywnie była przeciętna. I to też działa w dwie strony tongue
Chciałbyś usłyszeć że jesteś przeciętny pod pewnym względem (wybierz dowolne big_smile )a  potem wytłumaczenie, że ooops głupio palnęłam? tongue Chciałbyś żeby Ci kobieta pokazywała za wzór innych facetów?

Nie wiem jak bym musiał wyglądać, żeby mieć nadzieję, że jestem najfajniejszym facetem jakiego zna. Usłyszałem tak niedawno od koleżanki. Oczywiście mowa o wyglądzie. Albo inaczej, przeczytałem to, bo napisała mi to na fejsie. Wysłałem jej w odpowiedzi fotkę kolesia, którego sam uważam za najlepiej wyglądającego z tych, których znam. I co ona na to? "Ojjj, ale Ty też jesteś fajny". Tyle to jest warte ;-). I tak, usłyszałem kiedyś od mojej ukochanej, że jestem "6/10". Wszystkim innym wokół dawała 1-3/10, więc nie było źle. A gotowa do akcji była od pierwszego dotyku. I tego się trzymałem, a nie tego, co palnęła kiedyś. Polecam ten styl życia.

21

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:

Błagam, jeżeli opinia faceta powoduje u niej totalny zjazd, a obserwowanie facetów na mieście ma pomóc... to tu brak równowagi psychicznej jak dla mnie.

Facet powiedział dziewczynie niezbyt miłe słowa i normalnie jest jej przykro, chcę sobie poprawić nastrój i tyle w temacie a Ty zaraz jak psycholog diagnozujesz brak równowagi psychicznej. Czyli co, niedojrzałość, zaburzenia emocjonalne? Podaj jej jakiś sposób a nie to że i 200 kg znajdzie swoje 200 kg.

22

Odp: Atrakcyjność w związku
Janix2 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Podobają Ci się "przeciętne" w Twojej ocenie? Raczej nie, prawda? wink

Podobają mi się te z którymi przebywając czuje się dobrze a po spotkaniu jestem wyluzowany, mam dobry nastrój i chciałbym jeszcze przebywać. Jestem w takim wieku że nie zwracam za bardzo uwagi na zrobione oko, kolor pomadki i czy lakier na paznokciach

Kłamiesz jak z nut smile smile tzn w tej drugiej części zdania big_smile

23

Odp: Atrakcyjność w związku
Sylwia9494 napisał/a:

Witam,
z moim partnerem jesteśmy ze sobą od 4 lat. Już dawno temu ustaliliśmy, że będziemy mówić sobie otwarcie o osobach, które nam "wpadły w oko". Chodziło o to, że jak przechodzi jakaś super śliczna dziewczyna mógł mi o tym normalnie powiedzieć, a nie zerkać ukradkiem i otrzymywać soczystego focha. Jednak ostatnio zeszło to na inny tor. Usłyszałam, że jestem przeciętna - nie może mieć dziewczyny, która jest ładna, bo takie związki nie mają prawa istnienia... Zrobiło mi się bardzo przykro, że osoba z którą wiązałam przyszłość sądzi, że nie jestem nawet ładna - tylko i wyłącznie przeciętna. Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać.
Zawsze miałam się za osobę ładną, normalną ale ładną. Dobrze czułam się w swoim ciele, udawało mi się pracować przy wielu akcjach jako hostessa - więc chyba nie jest ze mną aż tak źle. Teraz moja samoocena poszybowała w dół.
Wiem, że w związku nie chodzi tylko i wyłącznie o atrakcyjność, ale liczyłam że dla tej jednej osoby będę wyjątkowa, że będę mogła czuć się piękna - nawet jeśli nie jestem.
Czy są jakieś sposoby, by przestać o tym myśleć i znowu poczuć się atrakcyjną? Czy ma sens być w związku z osobą, która ma takie przekonania ?

Gdy słyszę o tych zrobionych warach, cycach i botoksach to przypominają mi się te wszystkie glonojady w pornosach, co tak kwiczą cienko i udają orgazm, bo czucia po operacjach nie mają. Szczególnie ich uśmiech jest powalający - nie wiadomo gdzie się kryć, gdy wyszczerzą zęby. I te martwe gadzie oczy - zero mimiki. Gdy wlepią gały to od razu czujesz się jak ofiara namierzana przez tyranozaura.

A ten Twój Romeo to takie ciacho, że może sobie pozwalać na takie uwagi?
Zauważyłam, że często faceci o przeciętnej urodzie i poniżejprzeciętnej inteligencji wymagają od swoich partnerek żeby wyglądały jak te zrobione potworki, jakoś łatwiej trafia do nich masówka zrobiona przez grafików i "wybitnych chirurgów".
Zaszczyciła bym tego Twojego fociami atletycznie zbudowanych panów i zapytała bym z czystą sympatią, kiedy ma zamiar tak wyglądać (mogą być murzyni)? Ale jeśli nie jest zbyt inteligentny (a wygląda na to, że nie jest ten Twój) to może nie złapać ironii i sarkazmu.

Burzowy, każda kobieta w oczach swojego faceta chce być tą najpiękniejszą. A już szczególnie gdy jest w ciąży, wielka, gruba, opuchnięta i z brzuchem tak wielkim, że butów sobie nie może zawiązać.

24 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-01 19:48:13)

Odp: Atrakcyjność w związku
Janix2 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Błagam, jeżeli opinia faceta powoduje u niej totalny zjazd, a obserwowanie facetów na mieście ma pomóc... to tu brak równowagi psychicznej jak dla mnie.

Facet powiedział dziewczynie niezbyt miłe słowa i normalnie jest jej przykro, chcę sobie poprawić nastrój i tyle w temacie a Ty zaraz jak psycholog diagnozujesz brak równowagi psychicznej. Czyli co, niedojrzałość, zaburzenia emocjonalne? Podaj jej jakiś sposób a nie to że i 200 kg znajdzie swoje 200 kg.

Bo życie ją zgładzi, jeżeli na tym etapie sobie nie radzi. Nie podam sposobu, bo go nie znam i aktualnie sam szukam, gdyż sam utraciłem tę równowagę i się jeszcze odkręcam po ostatniej relacji. Na pewno podstawą jest to, by przestać się użalać, a zacząć po prostu dobrze traktować siebie samego. Jak chcesz się mniej przejmować zdaniem innych, to po prostu to rób.

@Marata Oczywiście, ale nie zawsze tak będzie.

25

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Błagam, jeżeli opinia faceta powoduje u niej totalny zjazd, a obserwowanie facetów na mieście ma pomóc... to tu brak równowagi psychicznej jak dla mnie. A, że będą zerkać, to logiczne, bo mamy czasy, gdy nawet 200kg baba bez większych problemów ogarnie sobie chłopa. Tu nie trzeba budować opinii na innych, tylko trzeba poprawić swoją pewność siebie.

@SonyXperia No koleś zachował się głupio, ale gdyby wszyscy mieli się rzucać z takich powodów, to ŻADEN związek by nie przetrwał. Przeciętność też jest względna.

Burzowy, trzeba wiedzieć kiedy należy ugryźć się w język. A taka szczerość, to jak widać, prawdziwa bomba. Wbij sobie do głowy, kobieta nie chce być dla faceta przeciętna, ona chce być dla niego najpiękniejsza, nawet gdyby obiektywnie była przeciętna. I to też działa w dwie strony tongue
Chciałbyś usłyszeć że jesteś przeciętny pod pewnym względem (wybierz dowolne big_smile )a  potem wytłumaczenie, że ooops głupio palnęłam? tongue Chciałbyś żeby Ci kobieta pokazywała za wzór innych facetów?

Nie wiem jak bym musiał wyglądać, żeby mieć nadzieję, że jestem najfajniejszym facetem jakiego zna. Usłyszałem tak niedawno od koleżanki. Oczywiście mowa o wyglądzie. Albo inaczej, przeczytałem to, bo napisała mi to na fejsie. Wysłałem jej w odpowiedzi fotkę kolesia, którego sam uważam za najlepiej wyglądającego z tych, których znam. I co ona na to? "Ojjj, ale Ty też jesteś fajny". Tyle to jest warte ;-). I tak, usłyszałem kiedyś od mojej ukochanej, że jestem "6/10". Wszystkim innym wokół dawała 1-3/10, więc nie było źle. A gotowa do akcji była od pierwszego dotyku. I tego się trzymałem, a nie tego, co palnęła kiedyś. Polecam ten styl życia.

Te "ułamki", to już nie tyle mój pesel, co po prostu nie mój styl smile wink

26

Odp: Atrakcyjność w związku

To znak czasów a nie styl.

27

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:

To znak czasów a nie styl.

A jednak pijesz do pesela.
Dla mnie to indywidualny wybór. Nie te kryteria oceny wink

28 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-01 19:57:32)

Odp: Atrakcyjność w związku
Ela210 napisał/a:

Kłamiesz jak z nut smile smile tzn w tej drugiej części zdania big_smile

Poważnie. Mało tego, źle się czuję gdy kobieta przegnie z fajerwerkami, tapetami lakierami a nawet z ilością użytych perfum. Najlepszy dla mnie jest delikatny, nie rzucający się w oczy makijaż poza tym same panie przyznacie że niektóre kobiety absolutnie nie potrafią się malować wychodząc z założenia że im więcej tym lepiej.

Burzowy napisał/a:

Bo życie ją zgładzi, jeżeli na tym etapie sobie nie radzi.

Odpiszę za autorkę tematu. Dzięki za wsparcie.

29 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-01-01 19:56:41)

Odp: Atrakcyjność w związku
Janix2 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Kłamiesz jak z nut smile smile tzn w tej drugiej części zdania big_smile

Poważnie. Mało tego, źle się czuję gdy kobieta przegnie z fajerwerkami, tapetami lakierami a nawet z ilością użytych perfum. Najlepszy dla mnie jest delikatny, nie rzucający się w oczy makijaż poza tym same panie przyznacie że niektóre kobiety absolutnie nie potrafią się malować wychodząc z założenia że im więcej tym lepiej.

Więc właśnie potwierdziłeś, że zwracasz uwagę. O to mi chodziło.
I tak, całe szczęście tylko niektóre nie potrafią. smile
I Twoje podejście raczej jest typowe, wśród młodych mężczyzn też.

30

Odp: Atrakcyjność w związku
Janix2 napisał/a:

Odpiszę za autorkę tematu. Dzięki za wsparcie.

Ok dostosuję się do reszty: rzuć go, to wszystko stanie się wspaniałe;).

31 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 20:01:36)

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:
Janix2 napisał/a:

Odpiszę za autorkę tematu. Dzięki za wsparcie.

Ok dostosuję się do reszty: rzuć go, to wszystko stanie się wspaniałe;).

A żebyś wiedział.

Sylwia9494 napisał/a:

[...]Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać. [...]

32

Odp: Atrakcyjność w związku
Ela210 napisał/a:

No trafił Ci się wyjątkowo szczery egzemplarz.. Że Ci nie jest miło- rozumiem. Ale żeby samoocena poszybowała Ci tak w dół?
Nie masz lustra, nie masz zachwyconych spojrzeń innych wink?
Wiesz co myślę- Twój facet jest zazdrosny i nie radzi z tym sobie- dlatego Cię deprecjonuje- udało mu się? smile
Czy ta wasza zabawa miała też wymiar odwrotny? Czyli Ty mogłaś się zachwycać innymi? wink
Tak się można bawić z niezazdrosnym facetem? znasz takiego? smile


Ja z własnej woli nigdy nie mówiłam - " patrz jaki przystojny". Często to on sam pytał co sądzę o którymś z jego znajomych. Odpowiadałam zawsze zgodnie z prawdą, coś w stylu - tak jest przystojny, ale nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło by porównywać go do nich i zachęcać do zmiany w jakiegoś innego człowieka, przez co będzie się czuł źle sam ze sobą.
Logiczne było dla mnie to, że skoro się spotykamy to jest dla mnie atrakcyjny także fizycznie, a nie przeciętny(bo na lepszego mnie nie stać...).
Często zauważam spojrzenia innych osób, ale ważniejsze jest dla mnie spojrzenie osoby, którą kocham. Spojrzenie, którego dawno nie doświadczyłam.

33 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-01 20:05:07)

Odp: Atrakcyjność w związku

@Sony
Tylko i wyłącznie gdy stosujemy taką logikę, że autorka jest przecudowną, wspaniałą i idealną osobą pozbawioną wad, a koleś to istny potwór.

@Sylwia9494
Aha, czyli od miesięcy na Ciebie nie spojrzał? Ja rozumiem, że jesteś pokrzywdzona i "nie rozumiesz". I jak najbardziej masz do tego prawo. Jak widzisz mnie też to spotkało i rozumiem Cię doskonale. Ale błagam... nie przesadzajmy, bo dla mnie zaczyna być lekko absurdalnie.

34 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-01 20:26:16)

Odp: Atrakcyjność w związku
Ela210 napisał/a:

I Twoje podejście raczej jest typowe, wśród młodych mężczyzn też.

Nie chcę nabijać sobie postów bo nie o to tu chodzi ale Twoją opinię o mnie opowiem listonoszowi jak mi emeryturę przyniesie. BTW, a wg. Ciebie młodzi mężczyźni to ile lat? A tak przechodząc do tematu czy macie jakieś pomysły dla koleżanki aby poczuła się atrakcyjna (przynajmniej dla samej siebie)? Oprócz psychologów, rzuć go itp.

Ela210 napisał/a:

[
poniżej 30.

Co do mnie to zimno..i to bardzo.

35 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 20:06:19)

Odp: Atrakcyjność w związku
Sylwia9494 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

No trafił Ci się wyjątkowo szczery egzemplarz.. Że Ci nie jest miło- rozumiem. Ale żeby samoocena poszybowała Ci tak w dół?
Nie masz lustra, nie masz zachwyconych spojrzeń innych wink?
Wiesz co myślę- Twój facet jest zazdrosny i nie radzi z tym sobie- dlatego Cię deprecjonuje- udało mu się? smile
Czy ta wasza zabawa miała też wymiar odwrotny? Czyli Ty mogłaś się zachwycać innymi? wink
Tak się można bawić z niezazdrosnym facetem? znasz takiego? smile


Ja z własnej woli nigdy nie mówiłam - " patrz jaki przystojny". Często to on sam pytał co sądzę o którymś z jego znajomych. Odpowiadałam zawsze zgodnie z prawdą, coś w stylu - tak jest przystojny, ale nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło by porównywać go do nich i zachęcać do zmiany w jakiegoś innego człowieka, przez co będzie się czuł źle sam ze sobą.
Logiczne było dla mnie to, że skoro się spotykamy to jest dla mnie atrakcyjny także fizycznie, a nie przeciętny(bo na lepszego mnie nie stać...).
Często zauważam spojrzenia innych osób, ale ważniejsze jest dla mnie spojrzenie osoby, którą kocham. Spojrzenie, którego dawno nie doświadczyłam.

Ja naprawdę nie wiem w czym Ty masz problem. To zrób sobie te usta, piersi, botoks, i co tam jeszcze mu się podoba. Ukształtuj się na jego modłę. Tak jak on chce.
Bo to nie jest problem że Ty o siebie nie dbasz. On ma problem z tym jak Ty wyglądasz. Ale to jak będziesz wyglądać, zadbana lub nie, to już jest Twoja decyzja. Napompowana sztucznie lub nie.

36

Odp: Atrakcyjność w związku

Koleś po prostu nie jest wrażliwcem. Jego to nie rusza, nie uważa, że jego kobietę może to boleśnie dotknąć. Gapi się na inne jak wszyscy ludzie. Brak tu chyba poważnej rozmowy na ten temat. I uważam, że autorka jak najbardziej mu się podoba. Nie chce mi się do końca wierzyć w te teksty "mogłabyś tak wyglądać". Nie znam nikogo kto by coś takiego powiedział komuś.

37 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-01-01 20:11:29)

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:

Nie znam nikogo kto by coś takiego powiedział komuś.

A widziałeś kiedyś żywego dinozaura? Albo chociaż Eskimosa? Patrzcie, Burzowy nie zna nikogo takiego, to znaczy, że takich ludzi nie ma big_smile

38

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:

@Sony
Tylko i wyłącznie gdy stosujemy taką logikę, że autorka jest przecudowną, wspaniałą i idealną osobą pozbawioną wad, a koleś to istny potwór.

Ona jest jaka jest. Inna już nie będzie. Jeśli podobają mu się inne, a ich mieć nie może, więc ma przeciętną w osobie autorki, to szkoda dziewczyny.

39 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-01 20:12:39)

Odp: Atrakcyjność w związku

Przecież tak do cholery funkcjonuje KAŻDA relacja. W mniejszym lub większym stopniu. Wróćcie do żywych. Ja w bajki przestałem wierzyć kilka miesięcy temu.

40 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 20:14:57)

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:

Przecież tak do cholery funkcjonuje KAŻDA relacja. W mniejszym lub większym stopniu. Wróćcie do żywych. Ja w bajki przestałem wierzyć kilka miesięcy temu.

Jesteśmy wśród żywych, którzy... nie celebrują szczerości bez granic. Nie zauważasz, że przypadkiem są takie elementy związku stanowiące gwoździe do jego trumny?

41 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2019-01-01 20:22:41)

Odp: Atrakcyjność w związku
Sylwia9494 napisał/a:

Witam,
z moim partnerem jesteśmy ze sobą od 4 lat. Już dawno temu ustaliliśmy, że będziemy mówić sobie otwarcie o osobach, które nam "wpadły w oko". Chodziło o to, że jak przechodzi jakaś super śliczna dziewczyna mógł mi o tym normalnie powiedzieć, a nie zerkać ukradkiem i otrzymywać soczystego focha.

Dorośnij.

Sylwia9494 napisał/a:

Jednak ostatnio zeszło to na inny tor. Usłyszałam, że jestem przeciętna - nie może mieć dziewczyny, która jest ładna, bo takie związki nie mają prawa istnienia... Zrobiło mi się bardzo przykro, że osoba z którą wiązałam przyszłość sądzi, że nie jestem nawet ładna - tylko i wyłącznie przeciętna. Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać.

Jak sama zauważyłaś istotna jest treść jak i forma. Niefortunna uwaga, nawet jeśli tak uważa.

Sylwia9494 napisał/a:

Zawsze miałam się za osobę ładną, normalną ale ładną. Dobrze czułam się w swoim ciele, udawało mi się pracować przy wielu akcjach jako hostessa - więc chyba nie jest ze mną aż tak źle. Teraz moja samoocena poszybowała w dół.
Wiem, że w związku nie chodzi tylko i wyłącznie o atrakcyjność, ale liczyłam że dla tej jednej osoby będę wyjątkowa, że będę mogła czuć się piękna - nawet jeśli nie jestem.
Czy są jakieś sposoby, by przestać o tym myśleć i znowu poczuć się atrakcyjną? Czy ma sens być w związku z osobą, która ma takie przekonania ?

Atrakcyjność wyraża się w przeciętności i to takie osoby podobają się najbardziej.  Po co się tym przejmować? Jednemu się spodobasz, innemu nie. Na pewno jakoś musiałaś przekuć jego uwagę, inaczej się nie da. Jak to w życiu. Skup się na tym czego oczekujesz od drugiej osoby i co możesz dać.

42 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-01 20:18:20)

Odp: Atrakcyjność w związku

@Sony
Są takie elementy i są to o wiele poważniejsze sprawy od tego. Interpretacja zależy już od nas. Tutaj autorce jest przykro, to jasne, ale prawdziwym problemem, tym co siedzi w środku tego wszystkiego jest zazdrość. To brutalne, ale tak jest.

43

Odp: Atrakcyjność w związku
Janix2 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

I Twoje podejście raczej jest typowe, wśród młodych mężczyzn też.

Nie chcę nabijać sobie postów bo nie o to tu chodzi ale Twoją opinię o mnie opowiem listonoszowi jak mi emeryturę przyniesie. BTW, a wg. Ciebie młodzi mężczyźni to ile lat? A tak przechodząc do tematu czy macie jakieś pomysły dla koleżanki aby poczuła się atrakcyjna (przynajmniej dla samej siebie)? Oprócz psychologów, rzuć go itp.

poniżej 30.
porada dla autorki: Olać jego gadkę: patrzeć na to, jaki jest w związku, powiedzieć mu: O co za ulga, że kochasz mnie nie tylko za ciało smile

44 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 20:20:58)

Odp: Atrakcyjność w związku
Burzowy napisał/a:

@Sony
Są takie elementy i są to o wiele poważniejsze sprawy od tego. Interpretacja zależy już od nas.

Pytanie, które elementy są poważniejsze dla kobiety, a które dla mężczyzny.
Uroda dla kobiety jest czymś ważnym. Nie oszukujmy się. Tak samo jak dla mężczyzny to jakim jest kochankiem. Chciałbyś wiedzieć i być z kobietą dla której byłbyś tylko przeciętny? tongue

45 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2019-01-01 20:27:26)

Odp: Atrakcyjność w związku
SonyXperia napisał/a:

Uroda dla kobiety jest czymś ważnym. Nie oszukujmy się.

Rzadko takie rzeczy od kobiet można usłyszeć. Przeważnie wypowiedzi idą w ton, że to płytki sposób postrzegania smile

SonyXperia napisał/a:

Tak samo jak dla mężczyzny to jakim jest kochankiem. Chciałbyś wiedzieć i być z kobietą dla której byłbyś tylko przeciętny? tongue

Można byłoby skupić się na poprawie, a nie w tym trwać.

46 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-01 20:28:21)

Odp: Atrakcyjność w związku

@Sony
Nie mam pojęcia, prawda jest taka, że mogę się albo okłamywać, albo nie przejmować. Dzisiaj kobiety tylu kochanków mają, że jest duża szansa, że w porównaniu wypadnę średnio. Aczkolwiek uważam sam temat łóżka i umiejętności do niego potrzebnych za niesamowicie rozdmuchany. Czy to zaprząta mi głowę? Nie za bardzo.

47 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-01-01 20:32:58)

Odp: Atrakcyjność w związku
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Uroda dla kobiety jest czymś ważnym. Nie oszukujmy się.

Rzadko takie rzeczy od kobiet można usłyszeć. Przeważnie wypowiedzi idą w ton, że to płytki sposób postrzegania smile

Tak samo jak od mężczyzn rzadko można usłyszeć, że szybko się nudzą, analizują kobiety urodę z zegarmistrzowską precyzją  i udają że inne poza żoną czy dziewczyną nie są w kręgu ich zainteresowania big_smile
Sony- trzeba byłoby być jedyną kobietą na wyspie, by oczekiwać, że przynajmniej na jakiś czas nie spadniesz z piedestału, bo się opatrzyłaś.. smile

Tylko zwykle tego nie usłyszysz, bo to się Panom nie kalkuluje.

48 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-01 20:37:46)

Odp: Atrakcyjność w związku

I w drugą stronę tak samo. To nie faceci oglądają filmy o romansach, nie faceci czytają książki o romansach;). Ba, wiecie zapewne, że facetów bardziej interesują rzeczy, a kobiety ludzie? No więc właśnie. Tylko trzeba być takim zajebistym twardzielem jak ja i się nie przejmować niczym. cool

49

Odp: Atrakcyjność w związku
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Uroda dla kobiety jest czymś ważnym. Nie oszukujmy się.

Rzadko takie rzeczy od kobiet można usłyszeć. Przeważnie wypowiedzi idą w ton, że to płytki sposób postrzegania smile

Kobieta chce się podobać, niezależnie od  swojej "obiektywnej" urody. Natomiast wypowiedzi dotyczące płytkiego sposobu postrzegania kobiety dotyczą zazwyczaj sytuacji, w której uroda jako taka jest jedynym wyznacznikiem jej postrzegania.

Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Tak samo jak dla mężczyzny to jakim jest kochankiem. Chciałbyś wiedzieć i być z kobietą dla której byłbyś tylko przeciętny? tongue

Można byłoby skupić się na poprawie, a nie w tym trwać.

Można. Pamiętaj jednak o tym, że nie wszystko co wpływa na Twoją "jakość" jako kochanka możesz poddać poprawie.

50 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2019-01-01 21:11:23)

Odp: Atrakcyjność w związku
Ela210 napisał/a:
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Uroda dla kobiety jest czymś ważnym. Nie oszukujmy się.

Rzadko takie rzeczy od kobiet można usłyszeć. Przeważnie wypowiedzi idą w ton, że to płytki sposób postrzegania smile

Tak samo jak od mężczyzn rzadko można usłyszeć, że szybko się nudzą, analizują kobiety urodę z zegarmistrzowską precyzją  i udają że inne poza żoną czy dziewczyną nie są w kręgu ich zainteresowania big_smile

Odniosłem się do tego co powszechnie się wyraża, że wygląd nie ma znaczenia. Według mnie to bzdura. Więc to raczej odpowiedź z przekąsem wink

Co do Twojej wypowiedzi o szybko nudzących się mężczyznach, jakiś mega analizach wyglądu i udawaniu to jest to opinia jedynie na podstawie wyobrażeń. Jak widzisz, ten nie udawał big_smile

SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Uroda dla kobiety jest czymś ważnym. Nie oszukujmy się.

Rzadko takie rzeczy od kobiet można usłyszeć. Przeważnie wypowiedzi idą w ton, że to płytki sposób postrzegania smile

Kobieta chce się podobać, niezależnie od  swojej "obiektywnej" urody. Natomiast wypowiedzi dotyczące płytkiego sposobu postrzegania kobiety dotyczą zazwyczaj sytuacji, w której uroda jako taka jest jedynym wyznacznikiem jej postrzegania.

To była odpowiedź udzielona z przekąsem. W odniesieniu do powszechnego poglądu jaki panuje w tym temacie. To nic odkrywczego, że człowiek chce się podobać, czuć się bezpiecznie, być akceptowanym. Zwyczajna biologia. Później ewentualnie ktoś może sobie nadawać sens i szeregować dane cechy np. ocena wyglądu = płytka, ocena majątku = bezpieczeństwo, albo ocena wyglądu = zdrowie, ocena majątku = płytkie.

SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Tak samo jak dla mężczyzny to jakim jest kochankiem. Chciałbyś wiedzieć i być z kobietą dla której byłbyś tylko przeciętny? tongue

Można byłoby skupić się na poprawie, a nie w tym trwać.

Można. Pamiętaj jednak o tym, że nie wszystko co wpływa na Twoją "jakość" jako kochanka możesz poddać poprawie.

W jakim celu mam o tym pamiętać czy pisząc inaczej, zaprzątać sobie głowę? Jeśli coś można poprawić to warto się starać, jeśli nie to szkoda czasu się przejmować. Gór się nie przesunie, mimo szczerych chęci. Albo ktoś to akceptuje, albo nie. Szkoda czasu przejmować się pierdołami i rzeczami, na które nie ma się wpływu.

51

Odp: Atrakcyjność w związku
Miłycham napisał/a:

[...] Jeśli coś można poprawić to warto się starać, jeśli nie to szkoda czasu się przejmować. Gór się nie przesunie, mimo szczerych chęci. Albo ktoś to akceptuje, albo nie. Szkoda czasu przejmować się pierdołami.

Dokładnie. To teraz autorka powinna sobie przemyśleć, czy warto sobie poprawiać usta, biust i to co tam jeszcze mają te dziewczyny, czego nie ma ona. Albo jest akceptowana taka jak jest albo nie. Szkoda czasu na oszpecanie się. A może jej nie będzie "do twarzy" z powiększonymi ustami na wzór tych lasek 10/10.

52 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-01 21:12:41)

Odp: Atrakcyjność w związku

Jakbym na jej miejscu miał go rzucić, to tylko za gust, jeżeli lubi plastik. cool

53 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2019-01-01 21:23:44)

Odp: Atrakcyjność w związku
SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:

[...] Jeśli coś można poprawić to warto się starać, jeśli nie to szkoda czasu się przejmować. Gór się nie przesunie, mimo szczerych chęci. Albo ktoś to akceptuje, albo nie. Szkoda czasu przejmować się pierdołami.

Dokładnie. To teraz autorka powinna sobie przemyśleć, czy warto sobie poprawiać usta, biust i to co tam jeszcze mają te dziewczyny, czego nie ma ona. Albo jest akceptowana taka jak jest albo nie. Szkoda czasu na oszpecanie się. A może jej nie będzie "do twarzy" z powiększonymi ustami na wzór tych lasek 10/10.

"Poprawiać" to subiektywna ocena. Partner na dłuższą czy krótszą chwilę, może mieć całkiem inny zestaw cech, które są ważne i które z czasem mogą się zmienić. Nawet jeśli nie jest to do końca świadomy wybór.  Trzeba znaleźć swoją niszę, tak w życiu, jak i związku. Miło jak partnerzy są w pełni, na miarę swoich możliwości dopasowani, piękni, bogaci i inteligentni, po prostu idealni, ale trzeba spoglądać na świat realnie. Jeśli takie rzeczy, rodzą takie problemy to życie po prostu będzie trudniejsze.

54 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-01 21:29:44)

Odp: Atrakcyjność w związku
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:

[...] Jeśli coś można poprawić to warto się starać, jeśli nie to szkoda czasu się przejmować. Gór się nie przesunie, mimo szczerych chęci. Albo ktoś to akceptuje, albo nie. Szkoda czasu przejmować się pierdołami.

Dokładnie. To teraz autorka powinna sobie przemyśleć, czy warto sobie poprawiać usta, biust i to co tam jeszcze mają te dziewczyny, czego nie ma ona. Albo jest akceptowana taka jak jest albo nie. Szkoda czasu na oszpecanie się. A może jej nie będzie "do twarzy" z powiększonymi ustami na wzór tych lasek 10/10.

"Poprawiać" to subiektywna ocena. Partner na dłuższą czy krótszą chwilę, może mieć całkiem inny zestaw cech, które są ważne i które z czasem mogą się zmienić. Nawet jeśli nie jest to do końca świadomy wybór.  Trzeba znaleźć swoją niszę, tak w życiu, jak i związku. Miło jak partnerzy są w pełni, na miarę swoich możliwości dopasowani, piękni, bogaci i inteligentni, po prostu idealni, ale trzeba spoglądać na świat realnie. Jeśli takie rzeczy, rodzą takie problemy to życie po prostu będzie trudniejsze.

To może inaczej. Nie jestem zwolennikiem szczerości bez granic. Albo kogoś akceptuję takim jaki jest  albo mu nie wypominam, że jest taki sobie a inni są, nawet na daną chwilę, w mojej ocenie bardziej atrakcyjni, no ale że nie są w moim zasięgu, to wzięłam co jest.  Takie szczere z braku laku jesteś Ty.
Taka szczerość kojarzy mi sie tylko i wyłącznie ze starym, dobrym małżeństwem, które przeżyło już ze sobą x lat, siedzi sobie na kanapie przed telewizorem, i nagle ona puszcza bąka a on mówi "stara, weź ale cuchniesz" wink

55 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2019-01-01 21:42:50)

Odp: Atrakcyjność w związku
SonyXperia napisał/a:

To może inaczej. Nie jestem zwolennikiem szczerości bez granic. Albo kogoś akceptuję takim jaki jest  albo mu nie wypominam, że jest taki sobie a inni są, nawet na daną chwilę, w mojej ocenie bardziej atrakcyjni, no ale że nie są w moim zasięgu, to wzięłam co jest.  Takie szczere z braku laku jesteś Ty.
Taka szczerość kojarzy mi sie tylko i wyłącznie ze starym, dobrym małżeństwem, które przeżyło już ze sobą x lat, siedzi sobie na kanapie przed telewizorem, i nagle ona puszcza bąka a on mówi "stara, weź ale cuchniesz" wink

Również nie jestem, prezentów nie powinno się oddawać big_smile  Na pewno trzeba zmienić formę komunikacji, nawet jeśli coś uwiera.  Ale żeby wiązać się z kimś z powodu braku laku? Zdecydowane nie. wink

Tylko że autorka tematu przejmując się aż tak, takimi pierdołami, będzie miała w życiu trudno. Może więc lepiej zamiast skupiać się na treści, skupić się na tym jak wygląda świat, bo może pożreć. smile

56 Ostatnio edytowany przez UżytkownikForum (2019-01-01 22:10:22)

Odp: Atrakcyjność w związku
Sylwia9494 napisał/a:

Usłyszałam, że jestem przeciętna - nie może mieć dziewczyny, która jest ładna, bo takie związki nie mają prawa istnienia... Zrobiło mi się bardzo przykro, że osoba z którą wiązałam przyszłość sądzi, że nie jestem nawet ładna - tylko i wyłącznie przeciętna. Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać.
Zawsze miałam się za osobę ładną, normalną ale ładną. Dobrze czułam się w swoim ciele, udawało mi się pracować przy wielu akcjach jako hostessa - więc chyba nie jest ze mną aż tak źle. Teraz moja samoocena poszybowała w dół.

http://www.iliketoquote.com/img/1880.jpg

57

Odp: Atrakcyjność w związku
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

To może inaczej. Nie jestem zwolennikiem szczerości bez granic. Albo kogoś akceptuję takim jaki jest  albo mu nie wypominam, że jest taki sobie a inni są, nawet na daną chwilę, w mojej ocenie bardziej atrakcyjni, no ale że nie są w moim zasięgu, to wzięłam co jest.  Takie szczere z braku laku jesteś Ty.
Taka szczerość kojarzy mi sie tylko i wyłącznie ze starym, dobrym małżeństwem, które przeżyło już ze sobą x lat, siedzi sobie na kanapie przed telewizorem, i nagle ona puszcza bąka a on mówi "stara, weź ale cuchniesz" wink

Również nie jestem, prezentów nie powinno się oddawać big_smile  Na pewno trzeba zmienić formę formę komunikacji, nawet jeśli coś uwiera.  Ale żeby wiązać się z kimś z powodu braku laku? Zdecydowane nie. wink

Tylko że autorka tematu przejmując się aż tak, takimi pierdołami, będzie miała w życiu trudno. Może więc lepiej zamiast skupiać się na treści, skupić się na tym jak wygląda świat, bo może pożreć. smile

Ja odpowiadam autorce tylko na to pytanie:

Sylwia9494 napisał/a:

Czy ma sens być w związku z osobą, która ma takie przekonania ?

Nie, nie ma. To nie jest pierdoła wskazywanie palcem innych kobiet jako nieosiągalnego ideału urody, do którego autorka ma w przyszłości dążyć. Nie wydaje mi się aby musiała w ogóle odbudowywać swoją atrakcyjność.  Wystarczy że nie będzie jej opierała na oczekiwaniach chłopaka.

58

Odp: Atrakcyjność w związku
Sylwia9494 napisał/a:

Witam,
z moim partnerem jesteśmy ze sobą od 4 lat. Już dawno temu ustaliliśmy, że będziemy mówić sobie otwarcie o osobach, które nam "wpadły w oko". Chodziło o to, że jak przechodzi jakaś super śliczna dziewczyna mógł mi o tym normalnie powiedzieć, a nie zerkać ukradkiem i otrzymywać soczystego focha.

Ustaliliście jakieś dziwne zasady, z których, jak widać on ochoczo korzysta, a Ty już niekoniecznie. Dlaczego za spojrzenie na jakąś kobietę miałabyś reagować fochem? Lepiej się czujesz, gdy on głośno zachwyca się inną dziewczyną? Chyba strzeliłaś sobie w kolano.

Sylwia9494 napisał/a:

Jednak ostatnio zeszło to na inny tor. Usłyszałam, że jestem przeciętna - nie może mieć dziewczyny, która jest ładna, bo takie związki nie mają prawa istnienia... Zrobiło mi się bardzo przykro, że osoba z którą wiązałam przyszłość sądzi, że nie jestem nawet ładna - tylko i wyłącznie przeciętna. Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać.

Pominę już fakt, że zachował się jak słoń w składzie porcelany, określając Cię jako przeciętną, ale zwróciłam uwagę na brak szczerości w jego osądach. Najpierw stwierdził, że nie mógłby się związać z ładną dziewczyną (czyli nie postrzega Cię nawet jako ładną), a przy następnej okazji sugeruje, że mogłabyś się upodobnić do sztucznie zrobionych dziewczyn, które on uważa za piękne.
Krótko mówiąc, marzy mu się u boku piękna dziewczyna, którą Ty w jego ocenie nie jesteś.
Zamiast popadać w kompleksy, zastanów się raczej, czy warto tracić czas z pozbawionym empatii i wyczucia hipokrytą, zwłaszcza, że jak piszesz, od pewnego czasu nie dostrzegasz atencji w jego zachowaniu.
Masz zamiar czekać, aż  wymieni Cię na bardziej atrakcyjny w jego mniemaniu model?

59

Odp: Atrakcyjność w związku
MysteryP napisał/a:
Sylwia9494 napisał/a:

Usłyszałam, że jestem przeciętna - nie może mieć dziewczyny, która jest ładna, bo takie związki nie mają prawa istnienia... Zrobiło mi się bardzo przykro, że osoba z którą wiązałam przyszłość sądzi, że nie jestem nawet ładna - tylko i wyłącznie przeciętna. Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać.
Zawsze miałam się za osobę ładną, normalną ale ładną. Dobrze czułam się w swoim ciele, udawało mi się pracować przy wielu akcjach jako hostessa - więc chyba nie jest ze mną aż tak źle. Teraz moja samoocena poszybowała w dół.

https://pics.awwmemes.com/before-you-diagnose-yourself-with-depression-or-low-self-esteem-first-27529139.png

Zygmunt Freud powiedział również: "What the fuck?! I never said that".

60

Odp: Atrakcyjność w związku

Łatwo Tobą manipulować, skoro u Ciebie atrakcyjność, to tylko wygląd. smile

61

Odp: Atrakcyjność w związku
Klio napisał/a:

Zygmunt Freud powiedział również: "What the fuck?! I never said that".

Nie ma znaczenia kto to powiedział, chodzi o sam przekaz.

62

Odp: Atrakcyjność w związku
SonyXperia napisał/a:

Ja odpowiadam autorce tylko na to pytanie:

Sylwia9494 napisał/a:

Czy ma sens być w związku z osobą, która ma takie przekonania ?

Nie, nie ma. To nie jest pierdoła wskazywanie palcem innych kobiet jako nieosiągalnego ideału urody, do którego autorka ma w przyszłości dążyć. Nie wydaje mi się aby musiała w ogóle odbudowywać swoją atrakcyjność.  Wystarczy że nie będzie jej opierała na oczekiwaniach chłopaka.

Choć są okresie najczęstszego rozpadania się związków. Nie chce wypowiadać się na temat początku czy końca tego, na podstawie jakieś niefortunnej wypowiedzi. Z treści przytoczonej, wydaje mi się ogólnie, że ta para jest niedojrzała, jak i ich relacja.

63

Odp: Atrakcyjność w związku
MysteryP napisał/a:
Klio napisał/a:

Zygmunt Freud powiedział również: "What the fuck?! I never said that".

Nie ma znaczenia kto to powiedział, chodzi o sam przekaz.

To przekaż ten przekaz sam, skoro to w przekazie tkwi siła, a nie w przypisanym mu nazwisku.

64

Odp: Atrakcyjność w związku
Klio napisał/a:
MysteryP napisał/a:
Klio napisał/a:

Zygmunt Freud powiedział również: "What the fuck?! I never said that".

Nie ma znaczenia kto to powiedział, chodzi o sam przekaz.

To przekaż ten przekaz sam, skoro to w przekazie tkwi siła, a nie w przypisanym mu nazwisku.

Poprawione wink

65 Ostatnio edytowany przez Klio (2019-01-01 22:21:26)

Odp: Atrakcyjność w związku
Sylwia9494 napisał/a:

Witam,
z moim partnerem jesteśmy ze sobą od 4 lat. Już dawno temu ustaliliśmy, że będziemy mówić sobie otwarcie o osobach, które nam "wpadły w oko". Chodziło o to, że jak przechodzi jakaś super śliczna dziewczyna mógł mi o tym normalnie powiedzieć, a nie zerkać ukradkiem i otrzymywać soczystego focha. Jednak ostatnio zeszło to na inny tor. Usłyszałam, że jestem przeciętna - nie może mieć dziewczyny, która jest ładna, bo takie związki nie mają prawa istnienia... Zrobiło mi się bardzo przykro, że osoba z którą wiązałam przyszłość sądzi, że nie jestem nawet ładna - tylko i wyłącznie przeciętna. Ostatnio na wyjeździe zaczął pokazywać mi dziewczyny ze zrobionymi ustami, botoksem i widocznie poprawianymi piersiami określając je jako piękne. Powiedział, że też mogłabym tak kiedyś wyglądać.
Zawsze miałam się za osobę ładną, normalną ale ładną. Dobrze czułam się w swoim ciele, udawało mi się pracować przy wielu akcjach jako hostessa - więc chyba nie jest ze mną aż tak źle. Teraz moja samoocena poszybowała w dół.
Wiem, że w związku nie chodzi tylko i wyłącznie o atrakcyjność, ale liczyłam że dla tej jednej osoby będę wyjątkowa, że będę mogła czuć się piękna - nawet jeśli nie jestem.
Czy są jakieś sposoby, by przestać o tym myśleć i znowu poczuć się atrakcyjną? Czy ma sens być w związku z osobą, która ma takie przekonania ?

Uznana zostałaś przez niego za bezpieczną opcję dla zbudowania długotrwałego związku. Podobają mu się inne kobiety, ale atrakcyjnym kobietom, na zasadzie kwaśnych winogron, przypisał negatywne cechy wykluczające możliwość stworzenia z takimi związku. Co zrobisz z tą świadomością, to już Twoja sprawa.

MysteryP napisał/a:

Poprawione wink

I słusznie. Zygmunt byłby z Ciebie dumny tongue

Posty [ 1 do 65 z 118 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Atrakcyjność w związku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024