Gdzie znaleźć dziewczynę? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Gdzie znaleźć dziewczynę?

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 190 z 190 ]

131 Ostatnio edytowany przez Olinka (2018-12-16 14:51:20)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Kurde ideałem mam być i robić to czego nie lubię. Mam nie być sobą by zdobyć dziewczynę?? Bo to facet ma wywalić cały wysilek na dziewczynę nie być sobą by ją zdobyć. Wywalić wszystkie pieniądze by ją zdobyć. To ja nie będę miał. Ja będę sobą a nie wymyślonym przez was facetem. Bo to tylko facet ma się starać a dziewczyna nic a nic ona ma tylko decydować czy chce być z takim facetem. Już mnie to wkurza facet ma robić wszytko wyjść z siebie by zdobyć dziewczynę a ona nic a nic nie musi. Jak tak jest to nie będę miał dziewczyny. Z nawet nie chce. Zrezygnowałem przez was. Będę kawalerem sam całe życie.



-----------------
Nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim - łamiesz w ten sposób regulamin. Chcąc coś nadpisać, użyj funkcji "edytuj".
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Nie użalaj się, zepnij dupę i się uda. Gdzie? Nie wiem, bo kobiet w tym wieku jest o wiele, wiele mniej niż mężczyzn.  Popisz do jakichś losowych przez fejsa albo coś. Żadna z nich nie szuka ideału, bo im do ideału delikatnie mówiąc daleko.

133

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Burzowy napisał/a:

Nie użalaj się, zepnij dupę i się uda. Gdzie? Nie wiem, bo kobiet w tym wieku jest o wiele, wiele mniej niż mężczyzn.  Popisz do jakichś losowych przez fejsa albo coś. Żadna z nich nie szuka ideału, bo im do ideału delikatnie mówiąc daleko.

Bez przesady z tym o wiele mniej, raptem 0,1% według piramidy wiekowej

Vexart, z jakichś powodów szukasz wśród typu kobiet, który Ci nie odpowiada, a następnie ich cechy generalizujesz na wszystkie.
Dla przykładu jakbym ja szukała faceta wśród osiłków na crossficie i narzekała, że nie interesuje ich teatr albo nie wiedzą kto to Wittgenstein i jeszcze się skarżyła, że mają chore poczucie estetyki bo chcieliby, żebym nosiła szpilki i mini. Wniosek: wszyscy faceci to prostaki i nie da się im dogodzić:P

Wydaje mi się, że u wielu sfrustrowanych mężczyzn zachodzi właśnie taka przedziwna nielogiczność - z jakichś jedynie sobie znanych powodów startują do kobiet, których wcale tak naprawdę nie lubią i które nie mają szansy polubić ich.
Vexart, zastanów się nad tym.

134

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Husky napisał/a:

Bez przesady z tym o wiele mniej, raptem 0,1% według piramidy wiekowej

Przy narodzinach jest 104:100. Sorry ale to się wyrównuje dopiero pod 50.
Dla Polski:
Wiek 20-34 (zakładamy, że to taki najaktywniejszy "związkowy" przedział):
- kobiety - 3945464
- mężczyźni - 4081049
- różnica - 135585
3,3% mężczyzn > kobiet

135

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

I nikt dalej mu nie odpowiedział na pytanie natury filozoficznej - Po co ma spinać tyłek, po co ma pracować, jakie owoce mu to ostatecznie przyniesie?
Jeżeli autor czuje presję związaną z biologią to może powinien pomyśleć o np. masażu erotycznym, czy masażu, żeby przełamywać bariery czuciowe - dotyku i swobodniej się czuć - bo w przypadku gierek i testów, to zupełnie inna para kaloszy, które albo autor pokona albo go całkowicie zniechęcą.

136

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Lucyfer, w relacji międzkiej nie chodzi tylko o seks, ale też o przyjemność wynikającą z samego budowania więzi. Dawania i dostawania, wymiany poglądów, dialektyki. Rozumiem, że tego typu potrzeby są Ci obce?

137 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2018-12-17 14:31:24)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Husky napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Nie użalaj się, zepnij dupę i się uda. Gdzie? Nie wiem, bo kobiet w tym wieku jest o wiele, wiele mniej niż mężczyzn.  Popisz do jakichś losowych przez fejsa albo coś. Żadna z nich nie szuka ideału, bo im do ideału delikatnie mówiąc daleko.

Bez przesady z tym o wiele mniej, raptem 0,1% według piramidy wiekowej

Vexart, z jakichś powodów szukasz wśród typu kobiet, który Ci nie odpowiada, a następnie ich cechy generalizujesz na wszystkie.
Dla przykładu jakbym ja szukała faceta wśród osiłków na crossficie i narzekała, że nie interesuje ich teatr albo nie wiedzą kto to Wittgenstein i jeszcze się skarżyła, że mają chore poczucie estetyki bo chcieliby, żebym nosiła szpilki i mini. Wniosek: wszyscy faceci to prostaki i nie da się im dogodzić:P

Wydaje mi się, że u wielu sfrustrowanych mężczyzn zachodzi właśnie taka przedziwna nielogiczność - z jakichś jedynie sobie znanych powodów startują do kobiet, których wcale tak naprawdę nie lubią i które nie mają szansy polubić ich.
Vexart, zastanów się nad tym.


W tej chwili brakuje kobiet dla ok 20% mężczyzn w wieku 20-30 lat. Nie zauważyłaś nigdy, że wśród Twoich znajomych wolni są głównie faceci? Osobiście znam aż jedną wolną kobietę (ma 26 lat), bo dopiero co zniszczyła swój 7 letni związek.  Facetów jest od groma. Związane to jest z tym, że rodzi się nas więcej, kobiety wybierają starszych mężczyzn, więcej kobiet wyjeżdża z kraju niż mężczyzn, a do tego mamy sporo imigrantów z czego ok 75% to faceci. To sprawia, że na 100 kobiet mamy ok 120 mężczyzn. A jak szukasz w internecie, to proporcje są zależnie od miejsc nawet do 30:1. Sam to w pewnym momencie zauważyłem, jak mi się kilkuletni związek rozpadł. Nagle zwyczajnie nie ma do kogo podbijać.

"Wydaje mi się, że u wielu sfrustrowanych mężczyzn zachodzi właśnie taka przedziwna nielogiczność - z jakichś jedynie sobie znanych powodów startują do kobiet, których wcale tak naprawdę nie lubią i które nie mają szansy polubić ich."

Nie no, to jest nonsens, przecież tak się nie da. Ja swój boom randkowy przeżywałem w wieku 19-22 lat i 3 lata właśnie zajęło mi przekopywanie się przez te niewłaściwe by znaleźć kogoś z kim chcę budować trwałą relację. Zazwyczaj okazywało się, że te wcześniejsze mają faceta, męża (a ja mam je od niego wyrwać) albo mają za sobą tylu facetów, że widać iż trwała relacja to nie jest to czego szukają. Już wtedy było mega ciężko, a dodam, że ja akurat z odrzuceniem się nie spotykałem. Także jak najbardziej rozumiem tych chłopaków. Nabranie doświadczenia życiowego wcale oczu tutaj nie otwiera. To jest po prostu niezależne od nas i tyle. Także ja osobiście zrezygnowałem z prób budowania czegokolwiek po ostatnim numerze ze strony partnerki. ONS to moje nowe ja.

PS To nigdy nie chodzi o seks i pieniądze, a spróbuj przez chwilę tego komuś nie dać, to się przekonasz, że jednak chodzi ;-)

138

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Znerx napisał/a:

Przy narodzinach jest 104:100. Sorry ale to się wyrównuje dopiero pod 50.
Dla Polski:
Wiek 20-34 (zakładamy, że to taki najaktywniejszy "związkowy" przedział):
- kobiety - 3945464
- mężczyźni - 4081049
- różnica - 135585
3,3% mężczyzn > kobiet

Statystycznie to jest poprawne, ale ....
Ilosc księży + zakonników = 40,000, ilość siostr zakonnych 20,000;
Za kratami siedzi 2,500 kobiet ale 72.000 mężczyzn.
Przez szpitale psychiatryczne przewija sie w ciągu roku w Polsce 1,5 mln osób i tu tez jest przewaga facetów.
Tak wiec ilościowo faktycznie jest nas więcej ale wiecej niz 10% nie nadaje się do żadnego związku (celibat/wiezienie/szpital). Dodatkowo 4,5% społeczeństwa ma b. poważne problemy z alkoholem i tu także 90% przypadków to faceci. Gdyby kobiety mądrzej lokowały swoje uczucia czyli unikały przemocowców z wyrokami, alkolików lub osób z znacznymi zaburzeniami psychicznymi to pewnie mielibyśmy parytet i mniej życiowych tragedii. Niestety w życiu bywa inaczej i część pań leci do niewłaściwych osobników jak ćmy do ognia i co gorsza z podobnym skutkiem.

139

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Husky napisał/a:

Lucyfer, w relacji międzkiej nie chodzi tylko o seks, ale też o przyjemność wynikającą z samego budowania więzi. Dawania i dostawania, wymiany poglądów, dialektyki. Rozumiem, że tego typu potrzeby są Ci obce?

Nie chodzi mi o seks, co o czucie się swobodnie. Czasami człowiek ma w sobie blokady i będzie mimo wszystko sztywny w towarzystwie kobiet, a zwłaszcza tych, które nam się podobają.Takie masaże ułatwiają się oswoić.

Odpowiadając na pytanie - obecnie są mi obce, kiedyś dawałem za dużo.

140

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Lucyfer666 napisał/a:
Husky napisał/a:

Lucyfer, w relacji międzkiej nie chodzi tylko o seks, ale też o przyjemność wynikającą z samego budowania więzi. Dawania i dostawania, wymiany poglądów, dialektyki. Rozumiem, że tego typu potrzeby są Ci obce?

Nie chodzi mi o seks, co o czucie się swobodnie. Czasami człowiek ma w sobie blokady i będzie mimo wszystko sztywny w towarzystwie kobiet, a zwłaszcza tych, które nam się podobają.Takie masaże ułatwiają się oswoić.

Odpowiadając na pytanie - obecnie są mi obce, kiedyś dawałem za dużo.

Nie Ty jeden. Swoją drogą podoba mi się ten cytat z Osho "Dawaj dlatego, że masz, a nie dlatego, że spodziewasz się czegoś w zamian. Wszyscy handlarze kończą w piekle."

141

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
MysteryP napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Husky napisał/a:

Lucyfer, w relacji międzkiej nie chodzi tylko o seks, ale też o przyjemność wynikającą z samego budowania więzi. Dawania i dostawania, wymiany poglądów, dialektyki. Rozumiem, że tego typu potrzeby są Ci obce?

Nie chodzi mi o seks, co o czucie się swobodnie. Czasami człowiek ma w sobie blokady i będzie mimo wszystko sztywny w towarzystwie kobiet, a zwłaszcza tych, które nam się podobają.Takie masaże ułatwiają się oswoić.

Odpowiadając na pytanie - obecnie są mi obce, kiedyś dawałem za dużo.

Nie Ty jeden. Swoją drogą podoba mi się ten cytat z Osho "Dawaj dlatego, że masz, a nie dlatego, że spodziewasz się czegoś w zamian. Wszyscy handlarze kończą w piekle."

Niestety to podejście na tym polu bardzo często kończy się tym, że zostajesz bez niczego.
No i … Lepiej rządzić w piekle, niż być w niebie cool

142

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Jak to ladnie sobie można zracjonalizować big_smile Zostajecie bez niczego, bo jestecie marudami, zrzedami i użalacie się nad sobą, obarczajac winą potencjalne dziewczyny za własne niepowodzenie. Wlasciwie to możecie utworzyć sobie Klub Wzajemnej Adoracji, razem np. z autorem watku, na którym będziecie utwierdzać się w swoim mysleniu i pomstować o tym, jakie te dziewczyny sa zle, podłe i niewdzięczne.

143

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Benita72 napisał/a:

Jak to ladnie sobie można zracjonalizować big_smile Zostajecie bez niczego, bo jestecie marudami, zrzedami i użalacie się nad sobą, obarczajac winą potencjalne dziewczyny za własne niepowodzenie. Wlasciwie to możecie utworzyć sobie Klub Wzajemnej Adoracji, razem np. z autorem watku, na którym będziecie utwierdzać się w swoim mysleniu i pomstować o tym, jakie te dziewczyny sa zle, podłe i niewdzięczne.

Dzień dobry,
nazywam się Jasiu i jestem wartościowym facetem, więc zasługuję na cudowną dziewczynę. Taka którą wygląda niczym modelka, jest inteligentna, wartościowa i dobrze się prowadzi. Nie biję, nie pije, nigdy nie miałem dziewczyny - więc nie będą porównywał z ex, pracuję od 9 do 15 i uwielbiam obiadki u mamy.
Drogie forum, dlaczego nie mogę poznać dziewczyny?

Coś takiego? lol

144

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Uwielbiam ten zwrot „dawałem za dużo”.
Ktoś tu nie rozumie na czym polega partnerstwo i ma pretensje, że robiąc z siebie podnóżek przyciąga wyłącznie osoby, które z tego korzystają.
Z niektórych postów bije mieszanka frustracji, nienawiści, poczucia krzywdy i niestety bardzo niskiej inteligencji emocjonalnej.
To nie jest kwestia bycia w związku - nawet rozmowa w internetach jest trudna przy takich problemach z sobą, a co dopiero spotkanie na żywo sam na sam. Zastanawia mnie czy osoby z syndromem „dawałem za dużo” rozważały psychoterapię (tylko nie żaden coaching czy podręcznik samorozwoju, ale prawidziwą pracę na własnych emocjach).

145

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

To raczej brzmi jak "związki przestały się opłacać, teraz wolę skupić się na krótkotrwałych relacjach". I ja to jak najbardziej rozumiem. Śmiech na sali jak Was - drogie Panie - dusi w środku gdy ktoś śmie stwierdzić, że nie ma ochoty wchodzić w bardziej zażyłe relacje z kobietami. Reagujecie zbiorowo jak gdybyście wszystkie stanowiły jakąś sieć neuronów. Uwielbiam teksty o inteligencji emocjonalnej. Czym zatem ona u Was się wyraża? Bo przykładowo płacz z byle powodu NIE stanowi o wysokim jej poziomie. Empatia? Błagam, człowiek słyszał, a nigdy nie widział. Nie te czasy. To jest takie jedno wielkie "blebleble".

146 Ostatnio edytowany przez Husky (2018-12-18 20:16:19)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Burzowy, cóż za potężne i nie do zbicia argumenty:D
Z Twojego postu również bije mnóstwo jadu i nienawiści uogólnionej wymierzonej w całą płeć. Ja mówię o pewnej postawie i szeregu problemów emocjonalnych, niezależnie od tego co kto nosi w majtkach. I nie ma to nic wspólnego z tym czy ktoś chce czy nie chce wchodzić w związki - zupełnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.

147

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Stwierdzam jakieś zachowanie, które prezentujecie. Jeżeli to jest dla Ciebie nienawiść, to znaczy to tylko tyle, że sama nie popierasz takich zachowań. W jaki sposób fakt, że ktoś nie chce wchodzić w związki jest dla Ciebie problemem emocjonalnym?

148

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Burzowy, znów wciskasz mi coś czego absolutnie nie napisałam. Drugi i ostatni raz powtarzam - nie chodzi o chęć wchodzenia w związki! Może doczytaj mój post, jeśli chcesz się do niego odnieść.

I znów piszesz o jakimś typie uniwersalnie niedojrzałych zachowań, genreralizując na „wy-kobiety” i z tym faktycznie mam „emocjonalny” problem bo nie jest to wypowiedź zgodna z regulaminem.

149

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Tak, ale oni pisali o związkach. A Ty się odnosisz do "dawałem za dużo", czyż nie? Wytłumacz zatem o co chodzi. Wybacz droga administratorko za domniemane złamanie regulaminu.

150

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Husky napisał/a:

Burzowy, cóż za potężne i nie do zbicia argumenty:D Z Twojego postu również bije mnóstwo jadu i nienawiści uogólnionej wymierzonej w całą płeć

Sz.P. HUSKY, identyczne spostrzeżenie z moim, z nieznanych mi przyczyn jest to często spotykana retoryka (spotkałem się już w niniejszym temacie Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...)

151 Ostatnio edytowany przez Husky (2018-12-18 20:58:35)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Burzowy, Twoje złośliwości nie zachęcają do dalszej merytorycznej rozmowy.

Tak, ja odniosłam się właśnie do tego fragmentu o „dawaniu za dużo” za którym w wielu postach wylał się potok emocji odnosnie kobiet, które to owych „darów” nie doceniły jak należy. Taka zależność często ma miejsce i w odwrotnych płciowo sytuacjach- jedna ze stron robi z siebie podnóżek i dziwi się, że z całego tłumu przyciągnie tylko jednostki, które mają ochotę oprzeć na podnóżku nogi.
Problemem nie jest fakt, że ktoś nie chce już wchodzić w związki (sama już też nie specjalnie czuję potrzebę to robić), ale że doświadczywszy tego typu sytuacji nie zatroszczył się o siebie, nie zastanowił, gdzie leży problem, natomiast został ofiarą resentymentu i tkwi w wypaczonym obrazie rzeczywistości. Tzn przepraszam, zastanowił się i doszedł do wniosku, że „kobiety są złe”. To tak jakby analogiczna kobieta, pokiereszowana po związku z „bad boyem” któremu chciała nieba przychylić następnie odsądzała od czci i wiary wszelkie męskie istoty i ziała jadem wchodząc na ich fora, ekhem...
Uważam, że takie emocje i brak zrozumienia wewnętrznych mechanizmów które zaszły w związkach takich osób utrudnia im potem (i innym) społeczne funkcjonowanie na różnych polach, niekoniecznie związkowych. W pracy również zdarza mi się widzieć osoby, które ze względu na prywatne niepowodzenia z przeszłości mają problem z budowaniem normalnych relacji na gruncie profesjonalnym.
I uważam, że niezależnie od tego czy paru obecnych tu panów kiedykowiek jeszcze wejdzie w poważniejszą relację (ich sprawa, nic mi do tego), dla ich dobra i dla dobra koegzystowania w społeczeństwie dobrze by było, gdyby zagłębili się w swoją strukturę psychiczną, bo być może odczują ulgę dzięki pozbyciu się nienawiści do wyimaginowanego zbiorczego bytu pod hasłem „kobiety”.


Jeżeli znów będziesz mi wmawiać „emocjonalny problem bo ktoś nie chce wchodzić w związki”, albo używał retoryki „bo wy kobiety” to już serio nie mam nic do dodania.

152

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Zastanawiam się jak odpisać by nie wyszło 50 stron. Natomiast póki co zastanawia mnie jedna kwestia. Skąd w ostatnich latach bierze się ten trend, że jakakolwiek opinia na temat kobiet, która nie jest skrajnie pozytywna zostaje określona mianem nienawiści? Wiecie, że jest dużo więcej uczuć/stanów emocjonalnych? To, że ktoś kogoś nie lubi, nie zgadza się z nim, został np przez kobietę zdenerwowany nie oznacza, że on kobiet nienawidzi.  To tak samo jak nazywanie kogoś przyjacielem po godzinie znajomości, bo fajnie się z nim piło piwo na imprezie i lubi te same zespoły. Nie jest Ci to znajome dla pewnej grupy osób? I pamiętajmy, że nie za wszystko jesteśmy odpowiedzialni i nie na wszystko mamy wpływ. Ja na ten przykład najgorsze (moim zdaniem) kobiety spotykałem będąc w topowym momencie mojego życia, a najlepszą poznałem kiedy miałem ochotę traktować je przedmiotowo.  Oczywiście dużo jest racji w tym co piszesz, ale musisz zrozumieć, że nie każdy z nas opiera się o JEDNĄ relację z jakąś karyną (bo to jest dla mnie odpowiednik bad boya, kogoś kto swoje cechy ma wypisane na czole i osoba wchodząca w relację z kimś takim jest... nienormalna). Ta złość, czy pewien żal to pewnie próba odcięcia się od tego wszystkiego i tyle. Swoją drogą ja np. brałem udział w terapii by wiedzieć "co robię źle" (u mnie problem typu: powodzenie duże, ale partnerki zryte głowy)  i zaskoczę Cię, ale jedyne co usłyszałem, to to, że na pewno w końcu trafię hehe. No tak, jeszcze tylko 50 kobiet. Nie wiem czy to komuś przeszkadza w życiu na co dzień. Ja tego nie odczułem, nie mam problemu z budowaniem relacji. To właśnie związki wjeżdżają na dekiel.  Nie wiem w jaki sposób to ma przynieść ulgę. Przecież to nikogo nie ciśnie 24/7.

153 Ostatnio edytowany przez Husky (2018-12-18 21:32:46)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Burzowy napisał/a:

Zastanawiam się jak odpisać by nie wyszło 50 stron. Natomiast póki co zastanawia mnie jedna kwestia. Skąd w ostatnich latach bierze się ten trend, że jakakolwiek opinia na temat kobiet, która nie jest skrajnie pozytywna zostaje określona mianem nienawiści? Wiecie, że jest dużo więcej uczuć/stanów emocjonalnych? To, że ktoś kogoś nie lubi, nie zgadza się z nim, został np przez kobietę zdenerwowany nie oznacza, że on kobiet nienawidzi.

Trochę czuję sie zażenowana, że Cię to zastanawia.
Kobiety to nie jest grupa JEDNORODNA, dlatego wszelkie generalizowanie swoich emocji na CAŁĄ taką grupę, nazywamy mową nienawiści. Ty nie piszesz, że kobieta x jest taka, a taka - piszesz, że KOBIETY są (i tu pada negatywne określenie). Nie ważne czy to nienawiść.
Serio nie czujesz, że jest coś nie tak w określeniu „denerwują mnie murzyni”? Ale denerwują mnie kobiety już jest ok? Owszem w danym momencie rasista może odczuwać inne emocje niż nienawiść, ale jest głęboko prawdopodobne, że u podstawy wytworzenia sobie takiego sztucznego kwantyfikatorowego tworu do którego kieruje się negatywne emocje - jest nienawiść. A nawet jeżeli z innego modelu psychologicznego wyszłaby inna nomenklatura/inny mechanizm - myślę, że zbiorczo można używać tego określenia, jeżeli meritum jest uporanie się z pewnym społecznym problemem, jakim jest napiętnowanie grup przez przypisywanie im wyimaginowanej jednorodności.

154

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Husky napisał/a:

Tak, ja odniosłam się właśnie do tego fragmentu o „dawaniu za dużo” za którym w wielu postach wylał się potok emocji odnosnie kobiet, które to owych „darów” nie doceniły jak należy

Sz.P. HUSKY, pełna zgoda z przesłanym listem.

Burzowy napisał/a:

Skąd w ostatnich latach bierze się ten trend, że jakakolwiek opinia na temat kobiet, która nie jest skrajnie pozytywna zostaje określona mianem nienawiści?

Sz.P. Burzowy, tutaj jest zawarty prawdopodobny błąd poznawczy, dokładniej - publikowanie opinii dotyczącej wszystkich osób danej płci, jeśli oparta o obserwacje na grupie 10-100 osobowej.

155 Ostatnio edytowany przez UżytkownikForum (2018-12-18 23:18:50)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Lucyfer666 napisał/a:
MysteryP napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Nie chodzi mi o seks, co o czucie się swobodnie. Czasami człowiek ma w sobie blokady i będzie mimo wszystko sztywny w towarzystwie kobiet, a zwłaszcza tych, które nam się podobają.Takie masaże ułatwiają się oswoić.

Odpowiadając na pytanie - obecnie są mi obce, kiedyś dawałem za dużo.

Nie Ty jeden. Swoją drogą podoba mi się ten cytat z Osho "Dawaj dlatego, że masz, a nie dlatego, że spodziewasz się czegoś w zamian. Wszyscy handlarze kończą w piekle."

Niestety to podejście na tym polu bardzo często kończy się tym, że zostajesz bez niczego.
No i … Lepiej rządzić w piekle, niż być w niebie cool

To podejście chroni przed rozczarowaniem. Jak nie nastawiasz się na jakiś skutek to nie masz co stracić.
Poza tym nie chodzi, aby dawać cały czas tylko jak się ma, czyli Ty też musisz dostawać.

swampboy93 napisał/a:
Husky napisał/a:

Tak, ja odniosłam się właśnie do tego fragmentu o „dawaniu za dużo” za którym w wielu postach wylał się potok emocji odnosnie kobiet, które to owych „darów” nie doceniły jak należy

Sz.P. HUSKY, pełna zgoda z przesłanym listem.

Podlizywaniem się i zgadzaniem ze wszystkim nie zyskasz sobie sympatii ani szacunku kobiet. Wręcz przeciwnie, będą tobą pogardzały.

Jakby ktoś wierzył w szczerość wpisów tego pana to polecam przeczytać to:

swampboy93 napisał/a:

Widzę dookoła mnóstwo tematów z wyczynami mężczyzn, które dla mnie są trudne do wyobrażenia sobie, i mogę zapewnić że nie traktowałbym tak partnerki. Nie miałbym koleżanek, przyjaciółek, kochanek, nie wychodziłbym wieczorami z kolegami na imprezy, nie wydawałbym pieniędzy na zbędne rzeczy, nie wymagałbym od dziewczyny zajmowania się domem i ogólnie nie robiłbym 99% z tych rzeczy, o których użytkowniczki zakładają tematy tutaj na forum gdy martwią się zachowaniem swoich partnerów.

156

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Autorze wątku! Jeśli tu jeszcze jesteś, niewypłoszony jakże ciekawą i znacząca dla Ciebie dyskusją między Burzowym a Husky, powiedz tak szczerze. Założyłeś wątek prawie miesiąc temu, co od tego czasu zrobiłeś aby dziewczynę znaleźć? Wyszedłeś gdzieś poza świat elektryki do ludzi?

157 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2018-12-19 15:28:11)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Husky - mnie ciekawi, czy gdzieś napisałem, że jest ta generalizacja, która mówi, że wszystkie kobiety są złe?
Natomiast autor ze swoim podejście mimo wszystko jest narażony na wykorzystywanie, ponieważ wyraźnie pokazuje parcie na posiadanie kogoś, więc jak jakaś "zlituje się" nad nim, to prosta droga do manipulacji, co nie powinno mieć miejsca, a dobrze wiemy, że nie jest rzadkie obecnie - dlatego autor najpierw zamiast szukać dziewczyny, powinien odnaleźć samego siebie. Po prostu mając poczucie własnej wartości, nie będzie się chciał płaszczyć i będzie sam wiedział czego może wymagać, jak i również co sam może zaoferować.

158

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Jeśli szukasz dziewczyny to moja koleżanka poleciła mi tinder..podobno jednak nie jest tak prosto jak się okazuje i można się uzależnić z dnia na dzień:) Instalujesz na własną odpowiedzialność:D

159

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Witam, tyafu niestety nic nie zrobiłem. Nie potrafię. Sam nie wiem co mam zrobić. Stwierdziłem że nie zasługuję na zadną dziewczynę. Więc będę samotny całe zycie o ile to wytrzymam. Bo już myślę o samobójstwie.

alicjakanon Tinder to jest taki sam portal jak kazdy inny.. żadna dziewczyna nie odpisze a jak odpiszę to z wieeeeeelką niechęcią.

W sumie chciałbym mieć dziewczynę, Ale co z tego nie potrafię nic zmienić. Boję się zmian w życiu. Dla wszystkich może być to dziwne bądź śmieszne, szczerze to mam to gdzies co kto o mnie myśli. chciałbym oddać moje życie komuś innemu. Bo wiem że je marnuję i nie umiem tego zmienić, Dla was jest bardzo łatwo napisać co mam zrobić, Dla mnie to jest niemożliwe co piszecie.
Powiecie bym się udał do psychologa lub psychiatrii. Bo chce się zabić. Nie pójdę. Bo mam dość tego wszystkiego.

160

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Dam Ci radę i jestem pewien, że nic lepszego nikt nie wymyśli. Zabij się, ale nie teraz. Daj sobie pół roku od teraz. I przez te pół roku pójdź do psychoterapeuty i z nim szczerze rozmawiaj. Zrób tak, ok? Co za róznica, czy zabijesz się teraz, czy później. Nic nie stracisz jak poczekasz.

161

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Nie wiem, nie umiem, nie potrafie - to typowe dla wyuczonej nieudolności,  może w przeszlosci byles nagradzany za bycie nieudolnym, niezaradnym (np. przez rodzicow)? Pomysl o tym. Nie umiesz, to trzeba się naumieć, a jeśli nie - to zobaczyć, jakie obecny stan ma korzyści (emocjonalne). Jeżeli się utrzymujemy w jakims stanie, tzn, ze dostarcza nam on korzyści (emocjonalnych) tutaj może to być np. - "och, jaki ja jestem biedny, nie mam dziewczyny, współczujcie mi wszyscy", albo tez cos innego.


Ja ci radze - odpuść na jakiś czas poszukiwania dziewczyny, a raczej zajmij się swoimi problemami z samym sobą, przyjrzyj się sobie, zastanow nad tym, jaki jesteś. Czy siebie lubisz, czy znasz siebie samego, itd. Dlaczego uważasz, ze nie zasługujesz na kogos, kto moglby być z Tobą.

162

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Burzowy tak jak napisałem nigdzie nie idę.

Benita72 jak można stwierdzić po tym co piszę i pisałem wcześniej dałem sobie spokój z dziewczynami bo na nie nie zasługuję... więc nie szukam.
co do moich umiejętności nie powiedział bym ze jestem nieudolny. Potrafię i to bardzo dużo. Ale nie będę się chwalił bo nie lubię.
Nieudolny to chyba jestem tylko w podrywaniu dziewczyn dlatego dałem sobie spokój...

163

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

No to jak dałeś sobie spokój, to przynajmniej masz jeden problem z głowy.

164

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

No i co z tego ze mam jeden problem z głowy jak nadal jestem samotny...

165

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Jak jesteś samotny, skoro stwierdziłeś, że dałeś sobie z nimi spokój. Wiem, że to nie jest łatwe, ale jedyna opcja to zmienić swoje życie, skoro obecne Cię nie satysfakcjonuje. Zacznij robić wszystko inaczej niż do tej pory. Dziewczyna to najwyżej zaspokoi Twoją chwilową ciekawość, szczęścia Ci nie da. A takie spotkania z psychoterapeutą potrafią być naprawdę ciekawym przeżyciem. Także nie rozumiem dlaczego się tak blokujesz. Liczysz, że któraś z Pań tu napisze "Błagam, zrób to dla mnie, idź do psychologa"? Pragniesz tych kobiet jak cholera, haha. Idź do Pani psycholog na dobry początek, to sobie i z kobietą porozmawiasz.

166

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

kobieta szczęscia mi nie da??

167

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Szczęście to możesz mieć żyjąc sam ze sobą. Partnerka to dodatek.

168

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Pewno, że nie. Kobieta nie jest od uzupełniania Twoich braków, tylko żeby razem iść przez życie. A Ty jesteś taki jojczek i męczybuła, że raczej żadna by z Tobą iść nie chciała, bo po co się męczyć.

169

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Kobieta to nie dodatek. To partnerka w życiu. Jak jest źle to powie, że dasz radę i działaj bo musisz ogarnąć by było na chleb. A Ty zachowujesz się jak rozpieszczone dziecię. Żadna nie chce takiego faceta bo chce mieć dziecko z ogarniętym facetem a nie męczybułą smile Tak jak to Santa określiła... Mam nadzieję, że to nie obraźliwe bo mnie wywalą z forum tongue

Ja tylko powtarzam! wink

170

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Nigdy nie będziesz w stanie stworzyć dobrego i stałego związku jak nie ogarniesz sam siebie.
Nie ma mowy żebyś był w dobrym związku kiedy szukasz kogoś na siłę. Bo Ty nie będziesz wchodził w związek bo kogoś kochasz, darzysz takimi uczuciami, że chcesz spędzić z tą dziewczyną resztę życia. Nie, Ty wejdziesz w związek z desperacji żeby nie być tylko sam. Na pewno masz znajomych, przyjaciół, rodzinę. Pospędzaj z nimi czas, może ktoś w Twojej okolicy potrzebuje pomocy bo również jest samotny? Zainteresuj się tym.
Z własnego przykładu powiem Ci, że ja sam jeszcze kilka miesięcy temu (z pół roku, może 9 miesięcy) wchodziłem w związki tylko po to żeby nie być samotnym. I wiesz co wyszło z tych związków? Nic, kompletnie nic. Dziś jestem singlem po 2 związkach z dziewczynami, które miały na celu tylko mnie wykorzystać i finansowo i emocjonalnie. Pamiętaj, że to w jakim stanie emocjonalnym jesteś wpływa na to jakie dziewczyny przyciągasz.
Jesteś singlem, wykorzystaj ten czas. Nie szukaj nikogo na siłę. Ja np. stwierdziłem, że skoro jestem sam to zajmę się tym co mnie najbardziej męczy. I zapisałem się do ortodonty i zaraz zakładam sobie aparat ortodontyczny i na siłownię. Robię coś dla siebie, sprawiam, że usuwam własne kompleksy. Spróbuj tego. Pospędzaj czas ze znajomymi, zajmij się czymś. Jak poczujesz, że jest Ci dobrze z samym sobą to dopiero wtedy zacznij szukać swojej drugiej połówki. Pewny siebie i własnej wartości będziesz miał dużo większą szansę na znalezienie odpowiedniej kandydatki.

171

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Vexart napisał/a:

kobieta szczęscia mi nie da??

Ok - na początku myślałem, że to troll. XDD

Vexart napisał/a:

Witam mam 22 lata i nie mam dziewczyny.

Odpowiedź - nie.

172

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

pkamiski98 jeżei miał bym być w zwiazku to tylko i wyłącznie przez to ze ją kocham czy wy wszyscy tak byslicie że chce mieć dziewczynę oprostu by była??? nigdy
chce bym ją kochał i on mnie bym mógł jej pomóc tak jak ona mi.
Jak miałem dziewczynę to zawsze jej pomagałem wspierałem jak była w szpitalu...
nie jestem taki płytki by mieć dziewczynę aby była.
Ja to dobrze wiem. po co jest partnerka w zyciu.
Poprostu jest mi bardzo cięzko się pozbierać bo zawsze jak pomyślę gdzie mogę znależć jakąś ogarnia mnie smutek i przygnębienie..

173

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Po co jest partnerka w życiu dla Ciebie?

Wszędzie możesz znaleźć, tylko się nie śpiesz. Masz 22 lata, jesteś młody. smile

174

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Ja również nie byłem złym człowiekiem, ani płytkim ani nie oczekiwałem tylko jednego.
Swoim zachowaniem i tym co piszesz jasno wskazujesz, że jesteś już zdesperowany by kogoś znaleźć, więc nie dziw się, że ja lub inni tutaj uważają tak a nie inaczej.
Skoro byłeś dobrym chłopakiem dla poprzedniej dziewczyny to się nie martw. Dobry chłopak zawsze znajdzie kogoś dla siebie. Nie rozumiem Twojego zachowania. Jesteś młody, w sumie w najlepszym dla siebie wieku. Korzystaj z życia a swoją drugą połówkę znajdziesz w odpowiednim czasie.

175

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

No zapewne znajdę ale w jakim wieku?? Jak dla mnie to chyba w takim wieku powinienem kogoś mieć.
Korzystaj z życia tylko w jaki sposób co to znaczy???

176 Ostatnio edytowany przez Facet2019 (2018-12-29 13:53:03)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Vexart napisał/a:

No zapewne znajdę ale w jakim wieku?? Jak dla mnie to chyba w takim wieku powinienem kogoś mieć.
Korzystaj z życia tylko w jaki sposób co to znaczy???

Chłopie czy wszystko w porządku? Weź się w garść..

E:

Pamiętaj, że kobiety nie lubią desperatów.

177

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Vexart, a tak bez złośliwości, może zacznijmy od początku... Czy przypadkiem nie jesteś świeżo po rozstaniu i po prostu masz obecnie rozwalone ego i samoocenę?

178

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Vexart napisał/a:

No zapewne znajdę ale w jakim wieku?? Jak dla mnie to chyba w takim wieku powinienem kogoś mieć.
Korzystaj z życia tylko w jaki sposób co to znaczy???

Odpuść oczekiwania, które masz w głowie. Nie myśl tyle, tylko zacznij czuć. Ciesz się życiem. Ciesz się kontaktem z kobietami. Spotykaj się z takimi, które Ci się podobają i na, które masz ochotę, dąż do seksu. Spędzaj z nimi czas dlatego, że lubisz. A jak coś się nie uda to po prostu szukaj dalej bo "pół światu tego kwiatu".

179

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Rozstałem się w kwietniu ale chyba nadal mam rozwalone ego i samoocenę...

180 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-12-20 06:59:21)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Od siebie mogę polecić portal randkowy dla dorosłych, gdzie poznałem swoją obecną narzeczoną [spam] Ogrom ofert pozwala każdemu znaleźć bratnią duszę wink

181 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-12-20 06:58:57)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Ja poznałem super dziewczynę przez internet na [spam] - polecam! Dużo dziewczyn porejestrowanych, jest w czym przebierać.

182 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-12-20 06:57:57)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
foggy napisał/a:
Znerx napisał/a:

Przy narodzinach jest 104:100. Sorry ale to się wyrównuje dopiero pod 50.
Dla Polski:
Wiek 20-34 (zakładamy, że to taki najaktywniejszy "związkowy" przedział):
- kobiety - 3945464
- mężczyźni - 4081049
- różnica - 135585
3,3% mężczyzn > kobiet

Statystycznie to jest poprawne, ale ....
Ilosc księży + zakonników = 40,000, ilość siostr zakonnych 20,000;
Za kratami siedzi 2,500 kobiet ale 72.000 mężczyzn.
Przez szpitale psychiatryczne przewija sie w ciągu roku w Polsce 1,5 mln osób i tu tez jest przewaga facetów.
Tak wiec ilościowo faktycznie jest nas więcej ale wiecej niz 10% nie nadaje się do żadnego związku (celibat/wiezienie/szpital). Dodatkowo 4,5% społeczeństwa ma b. poważne problemy z alkoholem i tu także 90% przypadków to faceci. Gdyby kobiety mądrzej lokowały swoje uczucia czyli unikały przemocowców z wyrokami, alkolików lub osób z znacznymi zaburzeniami psychicznymi to pewnie mielibyśmy parytet i mniej życiowych tragedii. Niestety w życiu bywa inaczej i część pań leci do niewłaściwych osobników jak ćmy do ognia i co gorsza z podobnym skutkiem.

Czyli co ktoś kto ma problemy psychicznie nie ma prawa do miłości? Tak samo ktoś kto wyjdzie z więzienia nie znaczy że będzie zły...Twoje myślenie jest typowo [wulgaryzm]

183 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-12-20 06:58:18)

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
lukaszenkov napisał/a:
foggy napisał/a:
Znerx napisał/a:

Przy narodzinach jest 104:100. Sorry ale to się wyrównuje dopiero pod 50.
Dla Polski:
Wiek 20-34 (zakładamy, że to taki najaktywniejszy "związkowy" przedział):
- kobiety - 3945464
- mężczyźni - 4081049
- różnica - 135585
3,3% mężczyzn > kobiet

Statystycznie to jest poprawne, ale ....
Ilosc księży + zakonników = 40,000, ilość siostr zakonnych 20,000;
Za kratami siedzi 2,500 kobiet ale 72.000 mężczyzn.
Przez szpitale psychiatryczne przewija sie w ciągu roku w Polsce 1,5 mln osób i tu tez jest przewaga facetów.
Tak wiec ilościowo faktycznie jest nas więcej ale wiecej niz 10% nie nadaje się do żadnego związku (celibat/wiezienie/szpital). Dodatkowo 4,5% społeczeństwa ma b. poważne problemy z alkoholem i tu także 90% przypadków to faceci. Gdyby kobiety mądrzej lokowały swoje uczucia czyli unikały przemocowców z wyrokami, alkolików lub osób z znacznymi zaburzeniami psychicznymi to pewnie mielibyśmy parytet i mniej życiowych tragedii. Niestety w życiu bywa inaczej i część pań leci do niewłaściwych osobników jak ćmy do ognia i co gorsza z podobnym skutkiem.

Czyli co ktoś kto ma problemy psychicznie nie ma prawa do miłości? Tak samo ktoś kto wyjdzie z więzienia nie znaczy że będzie zły...Twoje myślenie jest typowo [wulgaryzm].

To zależy, jakie problemy. Jeśli te problemy się przypadkiem wiążą z tym, że ktoś jest toksykiem, manipulantem, przemocowcem, to w związku być nie powinien. Ale nie muszą się wiązać, prawda?
A że był w więzieniu? Też zależy za co. Mógł siedzieć za narkotyki czy oszustwa finansowe, a mógł za zabójstwo z zimną krwią, gwałt albo handel ludźmi. To nie to samo. W wypadku ciężkich przestępstw raczej nie należy się spodziewać, że to dobry człowiek, tylko tak mu źle wyszło?

184

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
lukaszenkov napisał/a:
foggy napisał/a:
Znerx napisał/a:

Przy narodzinach jest 104:100. Sorry ale to się wyrównuje dopiero pod 50.
Dla Polski:
Wiek 20-34 (zakładamy, że to taki najaktywniejszy "związkowy" przedział):
- kobiety - 3945464
- mężczyźni - 4081049
- różnica - 135585
3,3% mężczyzn > kobiet

Statystycznie to jest poprawne, ale ....
Ilosc księży + zakonników = 40,000, ilość siostr zakonnych 20,000;
Za kratami siedzi 2,500 kobiet ale 72.000 mężczyzn.
Przez szpitale psychiatryczne przewija sie w ciągu roku w Polsce 1,5 mln osób i tu tez jest przewaga facetów.
Tak wiec ilościowo faktycznie jest nas więcej ale wiecej niz 10% nie nadaje się do żadnego związku (celibat/wiezienie/szpital). Dodatkowo 4,5% społeczeństwa ma b. poważne problemy z alkoholem i tu także 90% przypadków to faceci. Gdyby kobiety mądrzej lokowały swoje uczucia czyli unikały przemocowców z wyrokami, alkolików lub osób z znacznymi zaburzeniami psychicznymi to pewnie mielibyśmy parytet i mniej życiowych tragedii. Niestety w życiu bywa inaczej i część pań leci do niewłaściwych osobników jak ćmy do ognia i co gorsza z podobnym skutkiem.

Czyli co ktoś kto ma problemy psychicznie nie ma prawa do miłości? Tak samo ktoś kto wyjdzie z więzienia nie znaczy że będzie zły...Twoje myślenie jest typowo [wulgaryzm]

Co to znaczy 'prawo do milosci'? Ze sie komus nalezy?
Nikomu sie nic nie nalezy. Nie, milosc tez nie. To jest podarunek.
Dlaczego ktos ma sie uzerac z osoba z powaznym borderline albo kryminalna przeszloscia?

185

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

O nie... Miłość każdemu się należy. Tylko ludzie interpretują to bardzo stereotypowo i niestety, płytko.

186

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Winter.Kween napisał/a:

Dlaczego ktos ma sie uzerac z osoba z powaznym borderline albo kryminalna przeszloscia?

Bo chce?

Dziwnym trafem gangsterzy mają branie wink.
Psychopaci, masowi mordercy, skazani na dożywocie też. Ted Bundy dostawał setki listów od kobiet, Brevik to samo. Widać są chętne na prawicowego bombiarza-terrorystę. Nawet u nas są taki przypadki, chętnych na gościa na dożywociu.
To tak hardkorowo.

187

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

Niejaki Ilich Ramirez Sanchez( Carlos vel Szakal) zawodowy zabójca, terrorysta, mający na sumieniu kilkaset jeśli nie kilka tysięcy osób, był trzykrotnie żonaty smile Także tego..

188

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

A ja mam 28 lat i też nie mam dziewczyny i przez jakiś czas desperacko jej szukałem ale po pewnym czasie odpuściłem bo zrozumiałem że nic z tego nie wyjdzie.Tez próbowałem na portalach randkowych ale to była jakaś porażka. Teraz zagaduję dziewczyny w różnych sytuacjach bez zbędnej spiny.Ostatnio spotkałem na stacji benzynowej dziewczynę która tam pracuje i nie ukrywam wpadła mi w oko ale narazie tylko miło do niej zagaduję bez żadnych propozycji .Zobaczę jak będzie mnie poznawać przy następnych spotkaniach na stacji i uśmiechać się to spróbuję się z nią umówić ale nie będę się zbytnio tym przejmował bo czas pokaże co dalej i na siłę nikogo nie przekonam

189

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?

No i o to chodzi! Oby podchodzić na luzie, bez niepotrzebnych spięć smile

190

Odp: Gdzie znaleźć dziewczynę?
Znerx napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:

Dlaczego ktos ma sie uzerac z osoba z powaznym borderline albo kryminalna przeszloscia?

Bo chce?

Dziwnym trafem gangsterzy mają branie wink.
Psychopaci, masowi mordercy, skazani na dożywocie też. Ted Bundy dostawał setki listów od kobiet, Brevik to samo. Widać są chętne na prawicowego bombiarza-terrorystę. Nawet u nas są taki przypadki, chętnych na gościa na dożywociu.
To tak hardkorowo.

Jak chce to pewnie, ze tak.
Oczywiscie wiem, ze mordercy seryjni jak Bundy sa popularni. Rozumiec dlaczego to czesc mojej pracy.
Jednak tamten komentarz brzmi, jak gdyby ludzie nie mieli prawa odrzucac innych bo maja problemy czy kryminalna przeszlosc.

Posty [ 131 do 190 z 190 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Gdzie znaleźć dziewczynę?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024