21 letnia Polka uratowała młodą Niemkę przed gwałtem. Niemcy stali i się patrzyli. Sprawcą był 25-letni imigrant z Maroka.
Co o tym myślicie a zwłaszcza o społeczeństwie Niemieckim i jego braku reakcji na takie oraz inne zdarzenia?
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Gwałt w Bielefeld (Niemcy)
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
21 letnia Polka uratowała młodą Niemkę przed gwałtem. Niemcy stali i się patrzyli. Sprawcą był 25-letni imigrant z Maroka.
Co o tym myślicie a zwłaszcza o społeczeństwie Niemieckim i jego braku reakcji na takie oraz inne zdarzenia?
Taki sam brak reakcji jak w UK w Rotherham, gdzie gang ciapatych molestował dziewczynki, a policja ignorowała zgłoszenia, bo się bali oskarżenia o rasizm. W tym wypadku - swoją drogą nie słyszałam o tym wcześniej - też się boją. Wolą ignorować, by nie było że są islamofobami, czy coś w podobnym stylu, chcą pokazać otwartość na nową kulturę
21 letnia Polka uratowała młodą Niemkę przed gwałtem. Niemcy stali i się patrzyli. Sprawcą był 25-letni imigrant z Maroka.
Co o tym myślicie a zwłaszcza o społeczeństwie Niemieckim i jego braku reakcji na takie oraz inne zdarzenia?
To troche inaczej było.
Dziewczyny (Polka i jakaś jeszcze, narodowości nie znam) rzeczywiście weszły w krzaki przy chodniku, bo usłyszały stamtąd podejrzane głosy. Facet w krzakach propbował zgwałcić dziewczyne, zaczęli się wszyscy szarpać, wypadli z tych krzaków i zaczęłi biec, facet uciekał, dziewczyna go gonila i krzyczala, pozostałe stały i też wrzeszczały. Ludzie stali osłupiali i patrzyli na całe to towarzystwo, biegnące i wrzeszczące i się w sumie nie dziwię. Sama nie wiem, czy w lot był pojęła o co chodzi, bo miałabym pewnie wrażenie, że się jakieś towarzystwo tłucze, do tego jakieś nietutejsze.
Ktoś zadzwonił na policję, ale rzeczywiscie dziewczynie w gonieniu zboczeńca nikt nie pomógł. Trudno oceniać, bo sytuacja była dość zaskakująca. W innych przypadkach ludzie są sobie bardzo pomocni i nie spotkałam się nigdy z sytuacją, żeby n ie było reakcji, gdy ktoś był w potrzebie.
DoswiadczonyDaro napisał/a:21 letnia Polka uratowała młodą Niemkę przed gwałtem. Niemcy stali i się patrzyli. Sprawcą był 25-letni imigrant z Maroka.
Co o tym myślicie a zwłaszcza o społeczeństwie Niemieckim i jego braku reakcji na takie oraz inne zdarzenia?
To troche inaczej było.
Dziewczyny (Polka i jakaś jeszcze, narodowości nie znam) rzeczywiście weszły w krzaki przy chodniku, bo usłyszały stamtąd podejrzane głosy. Facet w krzakach propbował zgwałcić dziewczyne, zaczęli się wszyscy szarpać, wypadli z tych krzaków i zaczęłi biec, facet uciekał, dziewczyna go gonila i krzyczala, pozostałe stały i też wrzeszczały. Ludzie stali osłupiali i patrzyli na całe to towarzystwo, biegnące i wrzeszczące i się w sumie nie dziwię. Sama nie wiem, czy w lot był pojęła o co chodzi, bo miałabym pewnie wrażenie, że się jakieś towarzystwo tłucze, do tego jakieś nietutejsze.Ktoś zadzwonił na policję, ale rzeczywiscie dziewczynie w gonieniu zboczeńca nikt nie pomógł. Trudno oceniać, bo sytuacja była dość zaskakująca. W innych przypadkach ludzie są sobie bardzo pomocni i nie spotkałam się nigdy z sytuacją, żeby n ie było reakcji, gdy ktoś był w potrzebie.
Dziękujemy za relację z pierwszej ręki. Powiedź tylko czemu nie zareagowałaś?
Taki sam brak reakcji jak w UK w Rotherham, gdzie gang ciapatych molestował dziewczynki, a policja ignorowała zgłoszenia, bo się bali oskarżenia o rasizm. W tym wypadku - swoją drogą nie słyszałam o tym wcześniej - też się boją. Wolą ignorować, by nie było że są islamofobami, czy coś w podobnym stylu, chcą pokazać otwartość na nową kulturę
To samo powiedział mi mój sąsiad niemiec. Oni spotykają się w pubie i mówią sobie o tej całej sytuacji, której nie akceptują ale jak już z niego wyjdą to nikt nie powie ani słowa.
Co o tym myślicie a zwłaszcza o społeczeństwie Niemieckim i jego braku reakcji na takie oraz inne zdarzenia?
Muszą w końcu wypić piwo, którego sobie sami nawarzyli.
DoswiadczonyDaro napisał/a:Co o tym myślicie a zwłaszcza o społeczeństwie Niemieckim i jego braku reakcji na takie oraz inne zdarzenia?
Muszą w końcu wypić piwo, którego sobie sami nawarzyli.
Warzyła Angela Merkel - a zwykli Niemcy muszą teraz pić.
Salomonka napisał/a:DoswiadczonyDaro napisał/a:21 letnia Polka uratowała młodą Niemkę przed gwałtem. Niemcy stali i się patrzyli. Sprawcą był 25-letni imigrant z Maroka.
Co o tym myślicie a zwłaszcza o społeczeństwie Niemieckim i jego braku reakcji na takie oraz inne zdarzenia?
To troche inaczej było.
Dziewczyny (Polka i jakaś jeszcze, narodowości nie znam) rzeczywiście weszły w krzaki przy chodniku, bo usłyszały stamtąd podejrzane głosy. Facet w krzakach propbował zgwałcić dziewczyne, zaczęli się wszyscy szarpać, wypadli z tych krzaków i zaczęłi biec, facet uciekał, dziewczyna go gonila i krzyczala, pozostałe stały i też wrzeszczały. Ludzie stali osłupiali i patrzyli na całe to towarzystwo, biegnące i wrzeszczące i się w sumie nie dziwię. Sama nie wiem, czy w lot był pojęła o co chodzi, bo miałabym pewnie wrażenie, że się jakieś towarzystwo tłucze, do tego jakieś nietutejsze.Ktoś zadzwonił na policję, ale rzeczywiscie dziewczynie w gonieniu zboczeńca nikt nie pomógł. Trudno oceniać, bo sytuacja była dość zaskakująca. W innych przypadkach ludzie są sobie bardzo pomocni i nie spotkałam się nigdy z sytuacją, żeby n ie było reakcji, gdy ktoś był w potrzebie.
Dziękujemy za relację z pierwszej ręki. Powiedź tylko czemu nie zareagowałaś?.
No proszę cię...:) A swoją drogą, trafiles na podatny grunt.
Niemiec twoj wróg!! Jak widać Polacy jak nie mają wrogów, to nie maja o czym gadać:)
21 letnia Polka uratowała młodą Niemkę przed gwałtem. Niemcy stali i się patrzyli. Sprawcą był 25-letni imigrant z Maroka.
Co o tym myślicie a zwłaszcza o społeczeństwie Niemieckim i jego braku reakcji na takie oraz inne zdarzenia?
Sądzę iż 21 letnia Polka zostanie zatrzymana pod zarzutem próby zakłócania porządku, narażenia na ew. uszkodzenia ciała Marokańczyka i naruszenie jego godności osobistej, a także rasizmu, islamofobii i ksenofobii. Dostanie kilka lat więzienia, być może w zawiasach jeśli to zdarzenie miało miejsce pierwszy raz.
Marokański śmieć natomiast zostanie zwolniony po uprzednim przesłuchaniu. Zaś młoda Niemka zostanie jeszcze zobowiązana do przeproszenia imigranta za to, że w ogóle ośmieliła mu się stawiać.
I każdy lewak będzie się domagał takiego scenariusza w postępowaniu w takiej sytuacji.
Teraz rozumiecie, dlaczego UE, lewactwo, POprawność POlityczna itp. to patologia, którą trzeba zwalczać i tępić z pierwotną nienawiścią zamiast szanować?
Czy teraz którykolwiek normalny na umyśle(lewaków nie pytam bo samo to się wyklucza) człowiek nie będzie już miał żadnych wątpliwości co do tego, że każdego tzw. "uchodźcę z południa", a prawdziwie INTRUZA powinno się bezzwłocznie deportować tam, skąd przybili pod groźbą śmierci, zaś tych którzy agresywnie będą stawiać opór, rozstrzeliwać?? Nie mówiąc już o nie wpuszczaniu następnych... bo to chyba nawet dziecko z podstawówki powinno już wiedzieć.
Dodam jeszcze, za postronnych Niemców, a zwłaszcza Policję też powinno się karać za bierność i brak reakcji w sytuacjach które opisuje ten temat.
Ale - ich kraj, ich sprawa, skoro na takie coś się zgodzili. Dla nas, Polaków, ważne powinno być to, aby te gówno z zachodu, nie wylało się na nasz kraj. Chyba nikt normalny nie potrzebuje tutaj prawa szariatu.
Jakieś linki, gdzie zdarzenie jest opisane? Miło byłoby zwerifikować informację w jakimś wiarygodnym źródle. Choć fakt, że pisze o tym Fakt, czyli gazeta, która ma zerową wiarygodność nie nastraja optymistycznie.
Natomiast, co do tego, że gość był z Maroka, no i? Każdy kraj ma różnych ludzi, w którym znajdą się fajne osoby i przestępcy, akurat mam w pracy jedną osobę z Maroka i jest w porządku: miły, towarzyski i lubiany. Do gazety nie trafi, bo one lubią żywić się sensacją. Natomiast wyciąganie wniosków o wszystkich na podstawie pojedynczych jednostek jest głupie. Ciekawe, czy osoby tak chętnie oceniające całe nardowości na podstawie pojedynczych jednostek z danego kraju, chciałby, żeby inni też ich tak osądzali. Np. żeby każdy Niemiec z góry zakładał, że wszyscy Polacy muszą być złodziejami.
I jeśli historia jest prawdziwa to oczywiście facetowi należy się kara i fajnie, że ta Polaka pomogła. Tolerancja nie =/= się głaskanie po główce każdego i tolerowanie przęstępstw. Dopóki nikomu się krzywda nie dzieje i nie nawołuje do krzywdzenia innych, to można szanować cudze poglądy, wierzenia i upodobania.
Jak ktoś kogoś krzywdzi i nawołuje do krzywdzenia ludzi, to już inna sprawa i tego się nie powinno tolerować.
oceniające całe nardowości na podstawie pojedynczych jednostek z danego kraju, chciałby, żeby inni też ich tak osądzali. Np. żeby każdy Niemiec z góry zakładał, że wszyscy Polacy muszą być złodziejami.
Jak wjeżdża jeden, dwóch czy kilka tysięcy (na przestrzeni lat) to nie... ale jak się robią setki tysięcy/miliony to się robi "średnia społeczna". Do tego, jak robi się imigrantów tak dużo, to zamykają się we własnych gettach i pozamiatane.
polis napisał/a:oceniające całe nardowości na podstawie pojedynczych jednostek z danego kraju, chciałby, żeby inni też ich tak osądzali. Np. żeby każdy Niemiec z góry zakładał, że wszyscy Polacy muszą być złodziejami.
Jak wjeżdża jeden, dwóch czy kilka tysięcy (na przestrzeni lat) to nie... ale jak się robią setki tysięcy/miliony to się robi "średnia społeczna". Do tego, jak robi się imigrantów tak dużo, to zamykają się we własnych gettach i pozamiatane.
Jaka średnia społeczna? Jak wielu Polaków wyjeżdża do Niemiec, to się robi średnia społeczna złodziei? Co do zamykania się w gettach, nie jestem taka pewna, że jest to jakaś szczególna cecha ludzi z bliskiego wschodu. Polacy w Chicago też mają swoją okolicę i są tam tacy, co po angielsku nie potrafią. Głównie starsze osoby, bo wiadomo, dzieciaki musiały chodzić do szkoły, to musiały się nauczyć. W Hiszpanii masz okolice, gdzie np. emeryci z Norwegii/Szwecji się sprowadzają i nie mówią po hiszpańsku.
Ja na przykład zupełnie nie rozumiem Polaków ani ludzi innych narodowości mieszkających za granicą nieznających i niepróbujących się nauczyć języka kraju, w którym mieszkają, ograniczających się do okolic, gdzie jest dużo Polaków i polskich sklepów. Nie rozumiem takich ludzi, bo sami skazują się w ten sposób na wykluczenie z otaczającego ich społeczeństwa.
Jak ktoś kogoś krzywdzi i nawołuje do krzywdzenia ludzi, to już inna sprawa i tego się nie powinno tolerować.
Piszesz serio? jakbyś nie wiedziała, że np. we Francji jeśli sprawcą gwałtu jest imigrant wyrok najczęściej jest w zawieszeniu. A może nie chcesz o tym wiedzieć? A może to ma jakąś inną nazwę ja nie tolerancja gwałtów, molestowania i przemocy? To ją podaj. Może sprawcy molestowania w sylwestra w Niemczech zostali pociągnięci do odpowiedzialności? Zaskutkowało to jedynie opracowaniem broszurek o tym jak imigrant powinien traktować "niemiecką" kobietę. Skutek, oczywiście żaden.
No, faktem jest, ze Niemcy ( i Zachod) już dawno przestali panować nad imigrantami, hołdując zasadzie poprawności politycznej, i tak to wygląda.
Dobrze, ze u nas Jaruś jeszcze dba o to, by za wielu ich nie było
No, faktem jest, ze Niemcy ( i Zachod) już dawno przestali panować nad imigrantami, hołdując zasadzie poprawności politycznej, i tak to wygląda.
Dobrze, ze u nas Jaruś jeszcze dba o to, by za wielu ich nie było
Może Cię to śmieszy, może rzeczywiście głosujesz na Jaro, żeby imigrantów nie było, a może głosujesz przeciwko Jaro i liczysz na to, że "jakoś to będzie". Nie wiem. Ale, że jakoś nie będzie świadczą fakty:
np. "Do gwałtu na starszym mężczyźnie doszło altance śmietnikowej w Kostrzynie nad Odrą. Sprawcą jest niespełna 40-letni obywatel Mołdawii."
"24-letnia Polka zgwałcona przez Kenijczyka we Frankfurcie nad Odrą..."
itd. itd. a to są miasta przygraniczne, to sama sobie odpowiedz co by było jakbyśmy w Polsce przyjęli imigrantów z krajów islamskich za czym jest cała opozycja, Grzegorze i Donald?
Zawsze uważałem, że pierwsze rzeczy pierwsze. Sprawy gospodarcze, prawne, polityczne zawsze się da jakoś na własnym podwórku uporządkować. Kwestie imigracji są sprawami pokoleniowymi. Np. Hiszpanie
przez setki lat pozbywali się hordy islamskiej ze swojego terytorium.
polis napisał/a:Jak ktoś kogoś krzywdzi i nawołuje do krzywdzenia ludzi, to już inna sprawa i tego się nie powinno tolerować.
Piszesz serio? jakbyś nie wiedziała, że np. we Francji jeśli sprawcą gwałtu jest imigrant wyrok najczęściej jest w zawieszeniu. A może nie chcesz o tym wiedzieć? A może to ma jakąś inną nazwę ja nie tolerancja gwałtów, molestowania i przemocy? To ją podaj. Może sprawcy molestowania w sylwestra w Niemczech zostali pociągnięci do odpowiedzialności? Zaskutkowało to jedynie opracowaniem broszurek o tym jak imigrant powinien traktować "niemiecką" kobietę. Skutek, oczywiście żaden.
Po pierwsze linki do wiarygodnych źródeł. Na razie nie wiem, czy tak faktycznie jest i Francja podeszła do tematu tolerancji naiwnie, czy to tylko legenda miejska. Jak jadę zagranicę to, też się mnie ludzie pytaj, czy znam arabski i dopiero muszę im uświadamiać, że np. w kraju, do którego jadę, a w którym już byłam, największą mniejszość stanowią Polacy.
Po drugie, nigdzie nie twierdzę, że nie ma ludzi, którzy podchodzą do tolerancji naiwnie.
Kwestie imigracji są sprawami pokoleniowymi. Np. Hiszpanie przez setki lat pozbywali się hordy islamskiej ze swojego terytorium.
Bardzo zabawne biorąc pod uwagę, że Hiszpanie nie pozbywali się imigrantów tylko regularnych najeźdźców. To tak jakby stwierdzić, że Wołodyjowski z Ketlingiem wysadzili się w wieży Kamieńca Podolskiego walcząc z nielegalną, muzułmańską imigracją Tak na marginesie Hiszpanie walczący z Arabami, to historia długa i złożona. Przede wszystkim Arabowie najechali na półwysep iberyjski w VIII wieku zajmując tereny, które raptem chyba dwa wieki wcześniej zajęli Wizygoci w ramach wędrówki ludów. To była w ogóle granda żeby tak przemaszerować przez całą Europę z głębokich stepów dzisiejszej Ukrainy i nawet nie pytać nikogo o zgodę... Rzeczeni Wizygoci zajęli na półwyspie iberyjskim ziemie, które parę wieków wcześniej zajęły plemiona celtyckie. Też nie podejrzewam żeby jakoś szczególnie pytali o zgodę wcześniejszych mieszkańców. Więc ktoś tam mieszkał wcześniej ale przyszli Celtowie i się bez pytania osiedlili. Potem przyszli Germanie w postaci Wizygotów, Ostrogotów, a na terenach francuskich Frankowie. Pomijam, że jeszcze po drodze byli Rzymianie
A Brytania to już w ogóle był jeden wielki imigrancki kocioł. Starożytni Piktowie najechani i wchłonięci przez Celtów, których potem najechali Rzymianie, których potem najechali germańscy Sasi, których potem najechali germańscy Frankowie, a w międzyczasie na letnie urlopy wpadali germańscy wikingowie. A może wszystko pokręciłem...
Zawsze uważałem, że pierwsze rzeczy pierwsze. Sprawy gospodarcze, prawne, polityczne zawsze się da jakoś na własnym podwórku uporządkować. Kwestie imigracji są sprawami pokoleniowymi. Np. Hiszpanie
przez setki lat pozbywali się hordy islamskiej ze swojego terytorium.
Alez ja się całkowicie z Tobą zgadzam, niepotrzebnie się obruszasz. Kwestia imigrantow jest b wazna ze wzgledow bezpieczeństwa, dlatego akurat w tym temacie podoba mi się polityka pis, warto mowic o zagrożeniach, a nie ciegle zaslaniac się tolerancją czy poprawnością. We Francji czy Szwecji podobno sa cale dzielnice, gdzie policja się nie zapuszcza, bo się boi, może warto sobie z tego zdawać sprawę. Islam nie jest religią pokojową, a oni często czuja się bezkarni.
Znerx napisał/a:polis napisał/a:oceniające całe nardowości na podstawie pojedynczych jednostek z danego kraju, chciałby, żeby inni też ich tak osądzali. Np. żeby każdy Niemiec z góry zakładał, że wszyscy Polacy muszą być złodziejami.
Jak wjeżdża jeden, dwóch czy kilka tysięcy (na przestrzeni lat) to nie... ale jak się robią setki tysięcy/miliony to się robi "średnia społeczna". Do tego, jak robi się imigrantów tak dużo, to zamykają się we własnych gettach i pozamiatane.
Jaka średnia społeczna? Jak wielu Polaków wyjeżdża do Niemiec, to się robi średnia społeczna złodziei? Co do zamykania się w gettach, nie jestem taka pewna, że jest to jakaś szczególna cecha ludzi z bliskiego wschodu. Polacy w Chicago też mają swoją okolicę i są tam tacy, co po angielsku nie potrafią. Głównie starsze osoby, bo wiadomo, dzieciaki musiały chodzić do szkoły, to musiały się nauczyć. W Hiszpanii masz okolice, gdzie np. emeryci z Norwegii/Szwecji się sprowadzają i nie mówią po hiszpańsku.
Ja na przykład zupełnie nie rozumiem Polaków ani ludzi innych narodowości mieszkających za granicą nieznających i niepróbujących się nauczyć języka kraju, w którym mieszkają, ograniczających się do okolic, gdzie jest dużo Polaków i polskich sklepów. Nie rozumiem takich ludzi, bo sami skazują się w ten sposób na wykluczenie z otaczającego ich społeczeństwa.
Niemcy kiedyś zakładali, że Polacy są złodziejami - i to nie były bezpodstawne założenia. One wynikały z faktów. Tak samo jak z faktów wynika opinia o beżowych.
W Holandii afganiec dostał niższy wyrok za gwałt na dziewczynie, bo nie chcieli go deportować. Bo to by była islamofobia i nietolerancja.
Byłaś kiedyś za granicą? Nie mam na myśli dwutygodniowych wakacji, tylko kilka lat na stałe? Jakbyś była, tp byś wiedziała, że ludzie z bliskiego wschodu zamykają się w gettach, nie znają języka, nienawidzą wartości europejskich, za to chętni wyciągają ręce po socjal. Oni całą swoją postawą, zachowaniem, słowami, ubiorem chcą pokazać, że są inni - w domyśle lepsi - od nas. Europejskie kobiety nienoszące burki to są dla nich półgołe dziwki. Dla nich nasz ubiór to jest jedyne wytłumaczenie jakiego potrzebuja by dokonać gwałtu.
Ich "kultura" nijak nie przystaje do naszej i nie da się pogodzić. Niech ją sobie mają jak chcą, ale u siebie. Niech jej nie przywożą do nas. My mamy swoją i to tzw ubogacenie nam niepotrzebne. Zwłaszcza jesli polega na gwałceniu i biciu.
Takich Polaków o jakich piszesz wcale nie ma tak wielu. Większość jednak pracuje i radzi sobie językowo. Kulturowo też nie jesteśmy tak daleko od Niemców, czy Brytyjczyków, by było to nie do pogodzenia. Jednak najważniejsze jest to, że nawet jeśli jest grupa Polaków nieznających języka, to oni nie biegają masowo grupami po ulicach i nie gwałcą kobiet. Siedzą sobie w swoim Chicago i robią zakupy w polskich sklepach i nikomu nie zagrażają.
Niemcy kiedyś zakładali, że Polacy są złodziejami - i to nie były bezpodstawne założenia. One wynikały z faktów. Tak samo jak z faktów wynika opinia o beżowych.
Jakich faktów? Zasłyszanych w telewizji? Jak ktoś tak sobie wyrabia opinie o świecie i ludziach, to współczuję. Żeby nie było, część mojej rodziny wyjechała do Niemiec i to nie w ciągu ostatnich 10 lat tylko jeszcze wcześniej, w poprzednim wieku. Kuzynka, która mieszkała w imigranckiej dzielnicy i chodziła z ich dziećmi do szkoły stwierdziła, że nie boi się imigrantów.
W Holandii afganiec dostał niższy wyrok za gwałt na dziewczynie, bo nie chcieli go deportować. Bo to by była islamofobia i nietolerancja.
Jakieś linki do wiarygodnego źródła tej informacji? Bo te historie w sumie zaczynają przypominać oskarżanie Żydów, o przerabianie chrześcijańskich dzieci na macę.
Byłaś kiedyś za granicą? Nie mam na myśli dwutygodniowych wakacji, tylko kilka lat na stałe? Jakbyś była, tp byś wiedziała, że ludzie z bliskiego wschodu zamykają się w gettach, nie znają języka, nienawidzą wartości europejskich, za to chętni wyciągają ręce po socjal. Oni całą swoją postawą, zachowaniem, słowami, ubiorem chcą pokazać, że są inni - w domyśle lepsi - od nas. Europejskie kobiety nienoszące burki to są dla nich półgołe dziwki. Dla nich nasz ubiór to jest jedyne wytłumaczenie jakiego potrzebuja by dokonać gwałtu.
Ich "kultura" nijak nie przystaje do naszej i nie da się pogodzić. Niech ją sobie mają jak chcą, ale u siebie. Niech jej nie przywożą do nas. My mamy swoją i to tzw ubogacenie nam niepotrzebne. Zwłaszcza jesli polega na gwałceniu i biciu.
A teraz podaj mi, gdzie twierdzę, że wszystkie osoby z bliskiego wschodu są święte. Napisałam, że są różni i tak zgadzam się z Tobą, że są i takie osoby, o jakich piszesz.
Jakieś linki do wiarygodnego źródła tej informacji? Bo te historie w sumie zaczynają przypominać oskarżanie Żydów, o przerabianie chrześcijańskich dzieci na macę.
'Poszukaj sobie na youtubie filmiki, które wrzucają polscy kierowcy np. z drogi przez Francję, jakie bydło spotykają na drogach i jaka jest reakcja służb porządkowych. Ostoja Europy... U nas w pół godziny by się zebrała ekipa, która bydłu spuściłaby taki wpier….l, że na drugi dzień sami zmieniliby kraj pobytu. O ile nie trafiliby do szpitala...
DoswiadczonyDaro napisał/a:Kwestie imigracji są sprawami pokoleniowymi. Np. Hiszpanie przez setki lat pozbywali się hordy islamskiej ze swojego terytorium.
Bardzo zabawne biorąc pod uwagę, że Hiszpanie nie pozbywali się imigrantów tylko regularnych najeźdźców. To tak jakby stwierdzić, że Wołodyjowski z Ketlingiem wysadzili się w wieży Kamieńca Podolskiego walcząc z nielegalną, muzułmańską imigracją
Tak na marginesie Hiszpanie walczący z Arabami, to historia długa i złożona. Przede wszystkim Arabowie najechali na półwysep iberyjski w VIII wieku zajmując tereny, które raptem chyba dwa wieki wcześniej zajęli Wizygoci w ramach wędrówki ludów. To była w ogóle granda żeby tak przemaszerować przez całą Europę z głębokich stepów dzisiejszej Ukrainy i nawet nie pytać nikogo o zgodę... Rzeczeni Wizygoci zajęli na półwyspie iberyjskim ziemie, które parę wieków wcześniej zajęły plemiona celtyckie. Też nie podejrzewam żeby jakoś szczególnie pytali o zgodę wcześniejszych mieszkańców. Więc ktoś tam mieszkał wcześniej ale przyszli Celtowie i się bez pytania osiedlili. Potem przyszli Germanie w postaci Wizygotów, Ostrogotów, a na terenach francuskich Frankowie. Pomijam, że jeszcze po drodze byli Rzymianie
A Brytania to już w ogóle był jeden wielki imigrancki kocioł. Starożytni Piktowie najechani i wchłonięci przez Celtów, których potem najechali Rzymianie, których potem najechali germańscy Sasi, których potem najechali germańscy Frankowie, a w międzyczasie na letnie urlopy wpadali germańscy wikingowie. A może wszystko pokręciłem...
....Germańscy Frankowie? A potem germańscy wikingowie? A wcześniej Celtowie ktorych zdominowali Rzymianie...:)
Czyli jesteśmy jedną, wielką rodziną
, które wrzucają polscy kierowcy np. z drogi przez Francję
Są też inne nagrania, robione z ręki czy kamer ochrony. Szczególnie z takich miejsc jak Grecja albo Włochy.
Pierwszy z brzegu jutube
polis napisał/a:Jakieś linki do wiarygodnego źródła tej informacji? Bo te historie w sumie zaczynają przypominać oskarżanie Żydów, o przerabianie chrześcijańskich dzieci na macę.
'Poszukaj sobie na youtubie filmiki, które wrzucają polscy kierowcy np. z drogi przez Francję, jakie bydło spotykają na drogach i jaka jest reakcja służb porządkowych. Ostoja Europy... U nas w pół godziny by się zebrała ekipa, która bydłu spuściłaby taki wpier….l, że na drugi dzień sami zmieniliby kraj pobytu. O ile nie trafiliby do szpitala...
Polis & Snake:
nie muszę szukać filmików na youtube. Ktoś z bliskiej rodziny jest kierowcą, znam historie z pierwszej ręki.
Jakie linki uznałabyś za wiarygodne? Te z lewackiej pracy, która, jak wiadomo, o tym nie napisze? Te z innych źródeł uznasz za niewiarygodne. Sama sobie poszukaj.
Ile czasu władze niemieckie próbowały utrzymać słynnego juz sylwestra w Kolonii w tajemnicy?
Snake napisał/a:polis napisał/a:Jakieś linki do wiarygodnego źródła tej informacji? Bo te historie w sumie zaczynają przypominać oskarżanie Żydów, o przerabianie chrześcijańskich dzieci na macę.
'Poszukaj sobie na youtubie filmiki, które wrzucają polscy kierowcy np. z drogi przez Francję, jakie bydło spotykają na drogach i jaka jest reakcja służb porządkowych. Ostoja Europy... U nas w pół godziny by się zebrała ekipa, która bydłu spuściłaby taki wpier….l, że na drugi dzień sami zmieniliby kraj pobytu. O ile nie trafiliby do szpitala...
Polis & Snake:
nie muszę szukać filmików na youtube. Ktoś z bliskiej rodziny jest kierowcą, znam historie z pierwszej ręki.
Jakie linki uznałabyś za wiarygodne? Te z lewackiej pracy, która, jak wiadomo, o tym nie napisze? Te z innych źródeł uznasz za niewiarygodne. Sama sobie poszukaj.
Ile czasu władze niemieckie próbowały utrzymać słynnego juz sylwestra w Kolonii w tajemnicy?
Mieszkam w Niemczech. Jakoś nie odnioslam wrażenia, że wypadki z Kolonii ktos chciał utrzymac w tajemnicy, wprost przeciwnie; Pisały o tym gazety i trąbiło się o tym w telewizji.
Snake napisał/a:polis napisał/a:Jakieś linki do wiarygodnego źródła tej informacji? Bo te historie w sumie zaczynają przypominać oskarżanie Żydów, o przerabianie chrześcijańskich dzieci na macę.
'Poszukaj sobie na youtubie filmiki, które wrzucają polscy kierowcy np. z drogi przez Francję, jakie bydło spotykają na drogach i jaka jest reakcja służb porządkowych. Ostoja Europy... U nas w pół godziny by się zebrała ekipa, która bydłu spuściłaby taki wpier….l, że na drugi dzień sami zmieniliby kraj pobytu. O ile nie trafiliby do szpitala...
Polis & Snake:
nie muszę szukać filmików na youtube. Ktoś z bliskiej rodziny jest kierowcą, znam historie z pierwszej ręki.
Jakie linki uznałabyś za wiarygodne? Te z lewackiej pracy, która, jak wiadomo, o tym nie napisze? Te z innych źródeł uznasz za niewiarygodne. Sama sobie poszukaj.
Ile czasu władze niemieckie próbowały utrzymać słynnego juz sylwestra w Kolonii w tajemnicy?
Wiesz, jak nie chcesz dać, to rozumiem, że nie masz. Jak się powołujesz na jakąś informację, to chyba nie problem podać skąd ona pochodzi?
Jak się powołuję np. na badanie w swoich komentarzach, to nie mam najmniejszego problemu z podaniem ich. Wybacz, ale nie zamierzam wierzyć we wszystko, co ludzie mówią albo piszą w Internecie. Na krytycznym podejściu do źródeł, na razie się nie przejechałam. Dla Twojej wiadomości czytam różne gazety. Nie tylko te uważane za ‘lewackie’ jak je określiłaś.
....Germańscy Frankowie? A potem germańscy wikingowie? A wcześniej Celtowie ktorych zdominowali Rzymianie...:)
Czyli jesteśmy jedną, wielką rodziną
My to raczej nie o ile zakładać w miarę czystą krew słowiańską. Natomiast sami Celtowie swego czasu rozpanoszyli się po całej Europie. Na terenach dzisiejszej Polski też. Później zostali zdominowani przez Rzymian, a ci kiedy osłabli swoje ziemie, a szczególnie prowincje północno-zachodnie oddali plemionom germańskim napierającym ze wschodu. To byli właśnie wspomniani Wizygoci, który utworzyli na terenach obecnej Hiszpanii swoje królestwo, a we Francji Frankowie. Ci od Karola Wielkiego, Rolanda i jego miecza Durandala. Potem były najazdy germańskich Sasów i Normanów czyli jeden wielki kocioł, z którego narodziły się narody angielski czy francuski. Znaczy to zwykle kundle są... No cóż my Polacy też tacy czystej rasy nie jesteśmy ale nie wiem czy nie czystszej
Salomonka napisał/a:....Germańscy Frankowie? A potem germańscy wikingowie? A wcześniej Celtowie ktorych zdominowali Rzymianie...:)
Czyli jesteśmy jedną, wielką rodziną
My to raczej nie o ile zakładać w miarę czystą krew słowiańską. Natomiast sami Celtowie swego czasu rozpanoszyli się po całej Europie. Na terenach dzisiejszej Polski też. Później zostali zdominowani przez Rzymian, a ci kiedy osłabli swoje ziemie, a szczególnie prowincje północno-zachodnie oddali plemionom germańskim napierającym ze wschodu. To byli właśnie wspomniani Wizygoci, który utworzyli na terenach obecnej Hiszpanii swoje królestwo, a we Francji Frankowie. Ci od Karola Wielkiego, Rolanda i jego miecza Durandala. Potem były najazdy germańskich Sasów i Normanów czyli jeden wielki kocioł, z którego narodziły się narody angielski czy francuski. Znaczy to zwykle kundle są... No cóż my Polacy też tacy czystej rasy nie jesteśmy ale nie wiem czy nie czystszej
Ja mam dokument od genealogów, że pochodzę od jakiegoś tam króla Franków, a potem gdzieś tam z czymś germańskim Dokument sporządzony na życzenie mojej rodziny, która wyemigrowała do RFN jakoś tam kiedyś, nawet nie wiem, przed wojną, w trakcie, albo po, jutro się zapytam. Dokument był potrzebny swego czasu, żeby udowodnić ich niemieckie pochodzenie , no i do tego króla dojechało aż
Co teraz? Wyrzucicie mnie z forum?
polis napisał/a:Jakieś linki do wiarygodnego źródła tej informacji? Bo te historie w sumie zaczynają przypominać oskarżanie Żydów, o przerabianie chrześcijańskich dzieci na macę.
'Poszukaj sobie na youtubie filmiki, które wrzucają polscy kierowcy np. z drogi przez Francję, jakie bydło spotykają na drogach i jaka jest reakcja służb porządkowych. Ostoja Europy... U nas w pół godziny by się zebrała ekipa, która bydłu spuściłaby taki wpier….l, że na drugi dzień sami zmieniliby kraj pobytu. O ile nie trafiliby do szpitala...
Polis chyba myśli, że nikt nie ma rodziny za granicą i że każdy jedzie 24/7 na propagandzie TVPiS No ja akurat nie mam TV w domu, za to mam stryja w Niemczech od 15 lat i ciotkę w UK od 12 lat. Mam informację z pierwszej ręki o tym jak się zmieniała i wciąż zmienia demografia i nastroje społeczne.
Snake napisał/a:polis napisał/a:Jakieś linki do wiarygodnego źródła tej informacji? Bo te historie w sumie zaczynają przypominać oskarżanie Żydów, o przerabianie chrześcijańskich dzieci na macę.
'Poszukaj sobie na youtubie filmiki, które wrzucają polscy kierowcy np. z drogi przez Francję, jakie bydło spotykają na drogach i jaka jest reakcja służb porządkowych. Ostoja Europy... U nas w pół godziny by się zebrała ekipa, która bydłu spuściłaby taki wpier….l, że na drugi dzień sami zmieniliby kraj pobytu. O ile nie trafiliby do szpitala...
Polis chyba myśli, że nikt nie ma rodziny za granicą i że każdy jedzie 24/7 na propagandzie TVPiS
No ja akurat nie mam TV w domu, za to mam stryja w Niemczech od 15 lat i ciotkę w UK od 12 lat. Mam informację z pierwszej ręki o tym jak się zmieniała i wciąż zmienia demografia i nastroje społeczne.
Nie Szakisz, po prostu nie przeczytałeś ze zrozumieniem moich postów. Przeczytaj je jeszcze raz powoli, to może zrozumiesz, o co mi chodzi z tym że ludzie wszystkich narodowości są różni, czym jest tolerancja i dlaczego takie filmiki nie są żadnym dowodem przeciwko temu, co twierdzę.
Podpowiedź: żeby były, musiałabym twierdzić, że wszyscy z Bliskiego Wschodu i Afryki są święci i nikt z nich nie może mieć nic złego na sumieniu.
Czy może chodzi Ci o to, że nie wierzę od razu we wszystko, co ludzie napiszą albo powiedzą? No naprawdę straszne, że krytycznie podchodzę do źródeł i trudniej mną zmanipulować. Rozumiem, że niektórym może być z tego powodu przykro.
Czy może chodzi Ci o to, że nie wierzę od razu we wszystko, co ludzie napiszą albo powiedzą? No naprawdę straszne, że krytycznie podchodzę do źródeł i trudniej mną zmanipulować. Rozumiem, że niektórym może być z tego powodu przykro.
Nie, po prostu wykazujesz się totalną ignorancją odrzucając relacje osób, które mieszkają za granicą, i to nie jakieś dowody anegdotyczne typu: "koleżanka koleżanki powiedziała koleżance", ale relacje osób, które na co dzień żyją i funkcjonują w tym środowisku, w odróżnieniu od ciebie. Jak dla mnie słowo takich osób jest wiarygodniejsze niż twoje wykresiki z portalu lewica.pl i podobnych, którzy żyją w swoim tęczowo-piórkowym świecie, w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości.
Przeczytaj je jeszcze raz powoli, to może zrozumiesz, o co mi chodzi z tym że ludzie wszystkich narodowości są różni, czym jest tolerancja i dlaczego takie filmiki nie są żadnym dowodem przeciwko temu, co twierdzę.
Podpowiedź: żeby były, musiałabym twierdzić, że wszyscy z Bliskiego Wschodu i Afryki są święci i nikt z nich nie może mieć nic złego na sumieniu.
Czy może chodzi Ci o to, że nie wierzę od razu we wszystko, co ludzie napiszą albo powiedzą? No naprawdę straszne, że krytycznie podchodzę do źródeł i trudniej mną zmanipulować. Rozumiem, że niektórym może być z tego powodu przykro.
polis, coś nie mogę spać, dlatego się wtrącę
- oczywiste jest, ze w internecie jest mnóstwo "fajków".
wiele z nich dotyczy rownież informacji dotyczacych emigrantów.
Ale - trudno uznac za fake news filmiki, nagrane przez zwykłych ludzi, lub zgrane z monitoringu.
A te, często są przytłaczające tym co na nich widać oraz tym, ze oficjalne srodki przekazu milczą (bądz długo milczaly) o tych zdarzeniach.
Oczywiście, na tych filmikach nie są pokazani wszyscy emigranci.
Nie można mówić ze wszyscy emigranci są zli.
Mozna natomiast powiedzieć, biorąc pod uwagę ilość tego typu zdarzeń oraz liczebność osób które w nich uczestniczą, że jest to istotne zagrożenie które pojawiło się wraz ze wzrostem emigracji z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Jeżeli do tego dodamy jeszcze odmienność kulturową, mentalność, nieznajomość języka, brak wyksztalcenia itd. to widać wyraznie, że szansa na zmniejszenie tego zagrożenia w krotkim czasie jest mała.
Dodatkowe obawy ogółu spoleczeństwa budzi poprawnośc polityczna, ktore nakazuje inaczej traktować "mniejszość", dając jej większe przywileje w stosunku do większości.
Taka, swoista tolerancja w której są "równi i równiejsi", w zależności od tego czy należą do mniejszości czy też nie.
ale to już bolączka która dotyczy nie tylko kwestii emigracji.
Pisalaś, że ktoś z Twojej rodziny wyjechal kilkanascie lat temu do Niemieć i nie bał się tam poruszać po dzielnicach emigrantow.
- niedawno miałam okazję rozmawiać ze znajommym Niemcem. Opowiadał mi, że jego kolega, Turek z ktorym chodził do szkoły, żalił mu się, ze jego dzieci odwracają się od niego. Odwracaja się od wartości które przejął - on starał się wykształcić, uznać wartości takie jak w Niemczech, wtopić się w społeczeństwo Niemieckie i żyć jak oni.
Natomiast jego dzieci, pogardzają nim - twierdzą, że zdradził swoje korzenie, swoją kulturę, religię.
Dzieci, które urodziły się w Niemczech, wychowały - szukają swoich korzeni w ojczyźnie ich ojca, nie w kraju w którym się urodziły.
To jest rownież odpowiedz na to dlaczego kilkanaście lat temu, chodzenie po dzielnicy emigrantow, nie roznilo się zbytnio od chodzenia po innych rejonach miasta. Ludzie ktorze wtedy tam mieszkali, starali się zaaklimatyzować, wtopić w społeczeństwo spoza tej dzielnicy.
Dzisiaj, jest odwrotnie, starają się manifestować swoją odmienność i sprzeciw wobec norm które przestrzega społeczeństwo spoza tych rejonow.
Myślę, że polis wykazujesz sie totalną ignorancją. Dobrze wiesz, że tu linków nie można zamieszczać a jednak co chwilę prosisz o linki. Jakby miały by Ci one coś udowodnić. A wszystko sprowadza się do psychologicznego mechanizmu wyparcia tego, że prawdopodobnie liberalizm, który tak popierasz, niszczy kulturę i cywilizację na zachodzie. Na zachodzie jest coraz gorzej i ludzie, a szczególnie kobiety w dużych miastach boją się wychodzić na ulice wieczorem. W niektórych miastach wojsko na ulicach to stan codzienny. W Polsce tego nie ma. Dlaczego? Bo nie ma islamskich imigrantów. Tam gdzie się jednak pojawiają, dochodzi do konkretnych sytuacji, takich jak zabójstwo na mazurach. Gwałty na Polkach w rejonie przygranicznym z Niemcami, na Polaku, molestowanie na ulicach w dużych miastach na zachodzie to są fakty i wszędzie są informacje na ten temat. Wystarczy użyć google. Jest jednak pewna prawidłowość. Przebywając często w Niemczech zauważyłem, że "chronią" oni małe miasteczka uniwersyteckie. Tam nie ma imigrantów i jest spokój. Czyżby to był jakiś element świadomej polityki podziału społeczeństwa bo trudno tego nie zauważyć? Nawet moja sąsiadka, która opiekuje się starszymi niemkami w zamkniętych osiedlach powoli zmienia zdanie.
Pytanie jest raczej nie o linki, ale oto,czy mieszkając tu w Polsce,a nie bywając za granicą, masz w ogóle jakiekolwiek pojęcie na temat tego co się tam dzieje?
To wszystko ma też swoje przełożenie praktyczne. Np. w szkole córki, ktoś zaproponował wycieczkę promem do Szwecji. To ja użyłem google i co się okazało. Że w mieścince, gdzie przybija prom, w Szwecji kiedy był tam jakiś festiwal muzyczny w ostatnich latach, doszło do kilkunastu!!!! gwałtów podczas i po koncercie, których dokonali kto? islamscy imigranci z ośrodka gdzieś tam w pobliżu. Oczywiście nie podam Ci linku ale możesz sama poszukać. Wpisz sobie sama hasło do google: "festiwal gwałty Karskorona" i jak to się mówi "nie bądź niedowiarkiem ale wierzącym" tu w sensie wiedzącym a nie totalnym ignorantem ogromnego negatywnego zjawiska, które obserwujemy dziś na zachodzie.
Co do informowania o tym co się stało w Kolonii. Tam główny zarzut polegał na świadomym ukrywaniu tej informacji przez kilka dni po to, żeby nie było reakcji społecznej. A to już jest manipulacja i sterowanie opinią publiczną. No bo to jest ta "liberalna demokracja". Oczywiście o takich kwiatkach jak nakazywanie policjantom innego taktowania imigrantów nie dowiemy się z prasy. W Niemczech jednak można być zwolnionym z pracy za swoje poglądy. I znowu google: "Niemiecki dziennikarz skazany na sześć miesięcy więzienia za krytykowanie islamu" albo "Matthias Matussek po zamach w Paryżu napisał o "niezarejestrowanych młodych muzułmańskich mężczyznach". Redaktor naczelny 'Die Welt' zakończył z nim współpracę i "zdystansował się od takich opinii"", mam też wkleić tu dziesiąt, set haseł do google w kwestii gwałtów, molestowań, napadów, gett, wypowiedzi immanów, itd. bo ktoś jest po prostu leniwy i nie chce mu się użyć wyszukiwarki?
Naprawdę zacznijmy być uczciwi wobec siebie.
za onet.pl - wiadomość z wczoraj:
Do dramatycznej sytuacji doszło w jednej ze szkół podstawowych w Augsburgu. 21-letni Polak wszedł do podstawówki Wittelsbach w dzielnicy Antonsviertel. Namówił tam 9-latkę, żeby poszła z nim do damskiej toalety. Tam rozegrało się piekło.
Krzyk dziewczynki usłyszał jej kolega z klasy, który natychmiast wezwał na pomoc nauczyciela. Jak informuje Presse Augsburg, mężczyzna został obezwładniony przez pedagoga, a następnie oddany w ręce policji. Do czasu przyjazdu rodziców, dziecko znajdowało się pod opieką psychologa.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że zwyrodnialec dopuścił się próby gwałtu i molestowania dziewczynki. Nie wiadomo, jak 21-latek dostał się na teren szkoły. Ze względu na dobro dziecka, niemiecka policja nie podaje szczegółowych informacji na temat zdarzenia. Polak odpowie za próbę gwałtu oraz molestowanie seksualne dziecka.
"Natomiast jego dzieci, pogardzają nim - twierdzą, że zdradził swoje korzenie, swoją kulturę, religię.
Dzieci, które urodziły się w Niemczech, wychowały - szukają swoich korzeni w ojczyźnie ich ojca, nie w kraju w którym się urodziły.
To jest rownież odpowiedz na to dlaczego kilkanaście lat temu, chodzenie po dzielnicy emigrantow, nie roznilo się zbytnio od chodzenia po innych rejonach miasta. Ludzie ktorze wtedy tam mieszkali, starali się zaaklimatyzować, wtopić w społeczeństwo spoza tej dzielnicy.
Dzisiaj, jest odwrotnie, starają się manifestować swoją odmienność i sprzeciw wobec norm które przestrzega społeczeństwo spoza tych rejonow."
Tak jest i to jest ciekawy "problem" społeczny co nie zmienia faktów, że dziś na zachodzie główny kłopot to jest właśnie z tym kolejnym pokoleniem dzieci imigrantów z lat 50-60 tych, którzy to się przecież wcześniej zaasymilowali. Dlatego tak jest ważne, żeby nie mieszać kultur, i nie wprowadzać na jeden teren wrogich sobie, jak to ma miejsce na zachodzie, gdzie islamiści w rzeczywistości pogardzają tamtejszymi wartościami bo tak uczy ich system, religia, którym jest islam. I tego żadne myślenie życzeniowe nie zmieni. I kiedy gdzieś tam pisałem o Hiszpanii to chodziło mi o to, że jeśli przyjmie się imigrantów islamskich to potem przez pokolenia trzeba się bedzię mierzyć z tym problemem, który sprowadza się do zniszczenia bezpieczeństwa autochtonów, znacznym zwiększeniem przestępczości, i wielu, wielu innymi problemami, które widać tam, gdzie tych obcych kulturowo nam ludzi przyjęto.
za onet.pl - wiadomość z wczoraj:
Do dramatycznej sytuacji doszło w jednej ze szkół podstawowych w Augsburgu. 21-letni Polak wszedł do podstawówki Wittelsbach w dzielnicy Antonsviertel. Namówił tam 9-latkę, żeby poszła z nim do damskiej toalety. Tam rozegrało się piekło.
Krzyk dziewczynki usłyszał jej kolega z klasy, który natychmiast wezwał na pomoc nauczyciela. Jak informuje Presse Augsburg, mężczyzna został obezwładniony przez pedagoga, a następnie oddany w ręce policji. Do czasu przyjazdu rodziców, dziecko znajdowało się pod opieką psychologa.Ze wstępnych ustaleń wynika, że zwyrodnialec dopuścił się próby gwałtu i molestowania dziewczynki. Nie wiadomo, jak 21-latek dostał się na teren szkoły. Ze względu na dobro dziecka, niemiecka policja nie podaje szczegółowych informacji na temat zdarzenia. Polak odpowie za próbę gwałtu oraz molestowanie seksualne dziecka.
Cytujesz Der Onet, przemilczę co myślę o tym portalu, wylęgarnię fejków.
Zaś jeśli chodzi o sam temat doniesienia, nie powinno być nawet odrobiny litości dla starych byków krzywdzących dzieci, żadnych resocjalizacji itp. wynalazków, tylko wrzucenie po prostu takiego czegoś do więzienia z informacją dla współwięźniów za co siedzi.
Zaś żeby się tak nie cieszyli popierający umowną "prawą" stronę i twierdzący, że obóz rządzący z tym walczy, proponuję wyszukać w Internecie takie oto hasło "#PISlamizacja", jest to stosunkowo świeże. Dopóki na czele była Szydło, to i owszem nie było tematu.
@CatLady wiem doskonale, że na tym wszystkim cierpią zwykli Niemcy, ale jakoś nie jest mi ich w ogóle szkoda, co więcej odczuwam jakąś taką satysfakcję, że się u nich źle dzieje.
santapietruszka napisał/a:za onet.pl - wiadomość z wczoraj:
Do dramatycznej sytuacji doszło w jednej ze szkół podstawowych w Augsburgu. 21-letni Polak wszedł do podstawówki Wittelsbach w dzielnicy Antonsviertel. Namówił tam 9-latkę, żeby poszła z nim do damskiej toalety. Tam rozegrało się piekło.
Krzyk dziewczynki usłyszał jej kolega z klasy, który natychmiast wezwał na pomoc nauczyciela. Jak informuje Presse Augsburg, mężczyzna został obezwładniony przez pedagoga, a następnie oddany w ręce policji. Do czasu przyjazdu rodziców, dziecko znajdowało się pod opieką psychologa.Ze wstępnych ustaleń wynika, że zwyrodnialec dopuścił się próby gwałtu i molestowania dziewczynki. Nie wiadomo, jak 21-latek dostał się na teren szkoły. Ze względu na dobro dziecka, niemiecka policja nie podaje szczegółowych informacji na temat zdarzenia. Polak odpowie za próbę gwałtu oraz molestowanie seksualne dziecka.
Cytujesz Der Onet, przemilczę co myślę o tym portalu, wylęgarnię fejków.
Zacytowałam akurat onet, ale mam rodzinę w Augsbugu
assassin napisał/a:santapietruszka napisał/a:za onet.pl - wiadomość z wczoraj:
Do dramatycznej sytuacji doszło w jednej ze szkół podstawowych w Augsburgu. 21-letni Polak wszedł do podstawówki Wittelsbach w dzielnicy Antonsviertel. Namówił tam 9-latkę, żeby poszła z nim do damskiej toalety. Tam rozegrało się piekło.
Krzyk dziewczynki usłyszał jej kolega z klasy, który natychmiast wezwał na pomoc nauczyciela. Jak informuje Presse Augsburg, mężczyzna został obezwładniony przez pedagoga, a następnie oddany w ręce policji. Do czasu przyjazdu rodziców, dziecko znajdowało się pod opieką psychologa.Ze wstępnych ustaleń wynika, że zwyrodnialec dopuścił się próby gwałtu i molestowania dziewczynki. Nie wiadomo, jak 21-latek dostał się na teren szkoły. Ze względu na dobro dziecka, niemiecka policja nie podaje szczegółowych informacji na temat zdarzenia. Polak odpowie za próbę gwałtu oraz molestowanie seksualne dziecka.
Cytujesz Der Onet, przemilczę co myślę o tym portalu, wylęgarnię fejków.
Zacytowałam akurat onet, ale mam rodzinę w Augsbugu
Skoro to pewne to powinni się z nim adekwatnie obejść, żeby zapamiętał na całe życie i tyle.
polis napisał/a:Czy może chodzi Ci o to, że nie wierzę od razu we wszystko, co ludzie napiszą albo powiedzą? No naprawdę straszne, że krytycznie podchodzę do źródeł i trudniej mną zmanipulować. Rozumiem, że niektórym może być z tego powodu przykro.
Nie, po prostu wykazujesz się totalną ignorancją odrzucając relacje osób, które mieszkają za granicą, i to nie jakieś dowody anegdotyczne typu: "koleżanka koleżanki powiedziała koleżance", ale relacje osób, które na co dzień żyją i funkcjonują w tym środowisku, w odróżnieniu od ciebie. Jak dla mnie słowo takich osób jest wiarygodniejsze niż twoje wykresiki z portalu lewica.pl i podobnych, którzy żyją w swoim tęczowo-piórkowym świecie, w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości.
No i widzisz Szakisz, dalej nie przeczytałeś moich odpowiedzi. Jakbyś przeczytał, to byś wiedział, że mam rodzinę mieszkającą w Niemczech od ponad 20 lat.
Secondo1 Nie twierdzę, że te filimi to fejki. Pytałam o linki skąd informacje o tych gwałtach.
Myślę, że polis wykazujesz sie totalną ignorancją. Dobrze wiesz, że tu linków nie można zamieszczać a jednak co chwilę prosisz o linki. Jakby miały by Ci one coś udowodnić.
OK, to podaj nazwę strony i tytuł artykułu w gazecie lub zacytuj jakiś fragment. Oczywiście, że namiar do portali się przyda. Już nie mówiąc o tym, że można wtedy prześledzieć czy autorem sensacyjnej wiadomości nie jest np. prorosysjska gazeta Sputnik Polska, która lubi też wrzucać swoje fejkowe i wygodne dla Rosji wiadomości w innnych miejscach.
santapietruszka napisał/a:za onet.pl - wiadomość z wczoraj:
Do dramatycznej sytuacji doszło w jednej ze szkół podstawowych w Augsburgu. 21-letni Polak wszedł do podstawówki Wittelsbach w dzielnicy Antonsviertel. Namówił tam 9-latkę, żeby poszła z nim do damskiej toalety. Tam rozegrało się piekło.
Krzyk dziewczynki usłyszał jej kolega z klasy, który natychmiast wezwał na pomoc nauczyciela. Jak informuje Presse Augsburg, mężczyzna został obezwładniony przez pedagoga, a następnie oddany w ręce policji. Do czasu przyjazdu rodziców, dziecko znajdowało się pod opieką psychologa.Ze wstępnych ustaleń wynika, że zwyrodnialec dopuścił się próby gwałtu i molestowania dziewczynki. Nie wiadomo, jak 21-latek dostał się na teren szkoły. Ze względu na dobro dziecka, niemiecka policja nie podaje szczegółowych informacji na temat zdarzenia. Polak odpowie za próbę gwałtu oraz molestowanie seksualne dziecka.
Cytujesz Der Onet, przemilczę co myślę o tym portalu, wylęgarnię fejków.
Zaś jeśli chodzi o sam temat doniesienia, nie powinno być nawet odrobiny litości dla starych byków krzywdzących dzieci, żadnych resocjalizacji itp. wynalazków, tylko wrzucenie po prostu takiego czegoś do więzienia z informacją dla współwięźniów za co siedzi.Zaś żeby się tak nie cieszyli popierający umowną "prawą" stronę i twierdzący, że obóz rządzący z tym walczy, proponuję wyszukać w Internecie takie oto hasło "#PISlamizacja", jest to stosunkowo świeże. Dopóki na czele była Szydło, to i owszem nie było tematu.
@CatLady wiem doskonale, że na tym wszystkim cierpią zwykli Niemcy, ale jakoś nie jest mi ich w ogóle szkoda, co więcej odczuwam jakąś taką satysfakcję, że się u nich źle dzieje.
Nie mogę znaleść tej informacji na żadnej anglo/niemiecko języcznej stronie co jest dziwne ale nie przeczę, że w każdej nacji nie ma zwyrodialców. Jednak różnica zasadnicza jest kiedy w jednej nacji jakieś postępowanie jest czymś wyjątkowym (ilościowo) a w innej czymś typowym. I jeśli np. w Polsce w czasie np. sylwestra mogłoby dojść do 1-2 przypadków molestowania (chociaż nie słyszałem ani o jednym) to w Niemczech mamy doczynienia z sytuacją kilkuset! takich przypadków w jednym miejscu. Nie jest to więc element dewiacji jednostki ale element wynikający z danej kultury. A słyszeliście o tzw. kółeczkach, którymi muzułmanie otaczają dziewczynę albo o wskakiwaniu na ludzi i kopaniu ludzi na ulicach?
Problem rzeczywiście mają zgwałcone kobiety w islamie. Muszą tam bowiem mieć kilku świadków a w krajach islamskich zbiorowe gwałty mężczyzn są powszechnością. I kiedy ofiara gwałtu to zgłasza a nie potrafi tego udowodnić przez przedstawienie odpowiedniej liczby świadków sama staje się oskarżoną o nakłanianie do cudzołóstwa.
Koran też jak najbardziej dopuszcza gwałty na kobietach w krajach "które zdobywają". Więc co radzą i niemcy i sami muzułmanie. Ano radzą kobietą lepsze "prowadzenie się" i "nie prowokowanie". Znamy, to znamy, wiemy jak nieprawdziwa i pokrętna jest taka "filozofia". W islamie bowiem obarczanie winą ofiary jest na porządku dziennym. Jest elementem prawodastwa w ich krajach oraz elementem kultury: "By być rozgrzeszoną z winy, zgwałcona kobieta musi okazać pewien rodzaj dobrego prowadzenia się…"
No i widzisz Szakisz, dalej nie przeczytałeś moich odpowiedzi. Jakbyś przeczytał, to byś wiedział, że mam rodzinę mieszkającą w Niemczech od ponad 20 lat.
Ależ czytałem droga Polis czytałem. O kuzynce, która mieszkała w imigranckiej dzielnicy i nie boi się imigrantów. Właściwie to czekałem kiedy powołasz się na ten argument, który tak naprawdę świadczy na Twoją niekorzyść, bo właściwie mówi tylko tyle i aż tyle, że przyjmujesz informacje wybiórczo. Te, które jakąś podpierają twój tęczowy światopogląd, przyjmujesz i nawet jesteś w stanie przytoczyć jako argument, natomiast analogiczne relacje, które mogą okazać się nieprzychylne, odrzucasz, pod pretekstem paniki, nagonki, zbiorowej histerii i ogólnie niewiarygodności Internetu.
Wiesz, jak nie chcesz dać, to rozumiem, że nie masz. Jak się powołujesz na jakąś informację, to chyba nie problem podać skąd ona pochodzi?
Jak się powołuję np. na badanie w swoich komentarzach, to nie mam najmniejszego problemu z podaniem ich. Wybacz, ale nie zamierzam wierzyć we wszystko, co ludzie mówią albo piszą w Internecie. Na krytycznym podejściu do źródeł, na razie się nie przejechałam. Dla Twojej wiadomości czytam różne gazety. Nie tylko te uważane za ‘lewackie’ jak je określiłaś.
Nie będę się wdawać z Tobą w pyskówki, czy to się stało, czy nie. Wpisz w google i sobie znajdziesz linki, które ci odpowiadają - zresztą, każdy wierzy w to co chce, to co dla mnie jest wiarygodne, dla Ciebie nie będzie - i na odwrót. O tym, co się stało w Rotherham też powiesz, że to wymysł i nie wierzysz prasie? Będziesz zaprzeczać faktom?
Ja swoją opinię opieram na dośwaidczeniu - swoim osobistym, a nie jakiejś tam koleżanki, która się nie boi. Ja widzę na codzień jak funkcjonują ci ludzie, jak sie zachowują. Gorzki śmiech mnie ogarnia, gdy ludzie, którzy nie ruszyli się za granicę (nie licząc 2 tygodni wakacji raz w roku) i nigdy nie poznali muzlimów i innych kultur, czyli de facto nie mają o tym pojęcia, zawzięcie ich bronią. Całą swoją wiedzę opierają na propagandzie - czyli na internecie również, wybierając te linki, które sami uważają za wiarygodne. Zero własnych doświadczeń w temacie. Ale idą z transparentami Witamy uchodźców.
Internet internetem, a prasa prasą - różne są źródła i różne opinię. Jednak najlepiej mieć własną, opartą na doświadczeniu.
Dzisiaj, jest odwrotnie, starają się manifestować swoją odmienność i sprzeciw wobec norm które przestrzega społeczeństwo spoza tych rejonow.
Ot to! Obserwuje coś podobnego w UK. I to wśród każdej generacji - pakistańczycy, afganczycy itp nigdy się nie zintegrowali. Mieszkają tu latami i ani me ani be po angielsku. Ich dzieci po angielsku mówią płynnie z brytyjskim akcentem, ale to w co wierzą, ich kultura, którą przekazują im rodzice jest islamska, oni są uczeni braku szacunku do wartości europejskich.
za onet.pl - wiadomość z wczoraj:
Do dramatycznej sytuacji doszło w jednej ze szkół podstawowych w Augsburgu. 21-letni Polak wszedł do podstawówki Wittelsbach w dzielnicy Antonsviertel. Namówił tam 9-latkę, żeby poszła z nim do damskiej toalety. Tam rozegrało się piekło.
. Polak odpowie za próbę gwałtu oraz molestowanie seksualne dziecka.
Takie argumenty są śmieszne. Ile razy ktoś mówi o masowych przestępstwach poelnianych przez imigranów tyle razy ktoś wyskoczy: a proszę, a tu Polak zrobił to czy tamto.
Mam pytanie: ile takich sytuacji było? Ile znasz sytuacji, by Polacy za granicą zakładali zorganizowane grupy służące gwałceniu nieletnich miejscowych dziewczyn - tak jak we wspomnianym już Rotherham? Albo by masowo włóczyli się po ulicach dokonując gwałtów, pobić i podpaleń? To nie przed Polakami Szwedki się "bronią" opaskami przeciwgwałtowymi. To nie Polakom trzeba tłumaczyć, że gwałcic nie wolno. To nie Polacy robią rozpierduchę w Calais i innych miastach, to nie Polaków boją się przejeżdzający tamtędy kierowcy ciężarówek.
Wiadomo, że jeden przestępca się zawsze znajdzie - jeden, a nie całe masy, tak jak u nich.
Jak Polak kogoś za granicą zgwałci, to dostanie za to wyrok, nikt nie będzie mówił, że to imigrant i że nie wiedział, że gwałcić nie wolno, bo u nich inna kultura.
Jeśli ja pojechałabym do kraju muzułmańskiego, to nie mogłabym np chodzić w szortach, półgoła - bo nie jestem u siebie, musiałabym dostosować sie do ich kultury. Dlaczego oni nie zrobią tego samego? Tym bardziej, że są nieproszeni. OTóż dlatego, że to jest niewyedukowana dzicz, która gardzi Europą, gardzi kobietami, bo tak zostali wychowani. Ich "kultura" jest niekompatybilna z naszą.
santapietruszka napisał/a:za onet.pl - wiadomość z wczoraj:
Do dramatycznej sytuacji doszło w jednej ze szkół podstawowych w Augsburgu. 21-letni Polak wszedł do podstawówki Wittelsbach w dzielnicy Antonsviertel. Namówił tam 9-latkę, żeby poszła z nim do damskiej toalety. Tam rozegrało się piekło.
. Polak odpowie za próbę gwałtu oraz molestowanie seksualne dziecka.
Takie argumenty są śmieszne. Ile razy ktoś mówi o masowych przestępstwach poelnianych przez imigranów tyle razy ktoś wyskoczy: a proszę, a tu Polak zrobił to czy tamto.
Mam pytanie: ile takich sytuacji było? Ile znasz sytuacji, by Polacy za granicą zakładali zorganizowane grupy służące gwałceniu nieletnich miejscowych dziewczyn - tak jak we wspomnianym już Rotherham? Albo by masowo włóczyli się po ulicach dokonując gwałtów, pobić i podpaleń? To nie przed Polakami Szwedki się "bronią" opaskami przeciwgwałtowymi. To nie Polakom trzeba tłumaczyć, że gwałcic nie wolno. To nie Polacy robią rozpierduchę w Calais i innych miastach, to nie Polaków boją się przejeżdzający tamtędy kierowcy ciężarówek.
Wiadomo, że jeden przestępca się zawsze znajdzie - jeden, a nie całe masy, tak jak u nich.
Jak Polak kogoś za granicą zgwałci, to dostanie za to wyrok, nikt nie będzie mówił, że to imigrant i że nie wiedział, że gwałcić nie wolno, bo u nich inna kultura.
Jeśli ja pojechałabym do kraju muzułmańskiego, to nie mogłabym np chodzić w szortach, półgoła - bo nie jestem u siebie, musiałabym dostosować sie do ich kultury. Dlaczego oni nie zrobią tego samego? Tym bardziej, że są nieproszeni. OTóż dlatego, że to jest niewyedukowana dzicz, która gardzi Europą, gardzi kobietami, bo tak zostali wychowani. Ich "kultura" jest niekompatybilna z naszą.
Nie wiem, czemu taki atak na mnie, link zapodałam ot, tak sobie, dla równowagi. Wyluzuj. Uważam po prostu ocenianie całego narodu na podstawie jednostkowych zachowań za słabe. A wątek dotyczy akurat reakcji Niemców na jeden gwałt...
Ale i o Polakach też nie mówiono zbyt dobrze, jeśli już pytasz.
polis napisał/a:No i widzisz Szakisz, dalej nie przeczytałeś moich odpowiedzi. Jakbyś przeczytał, to byś wiedział, że mam rodzinę mieszkającą w Niemczech od ponad 20 lat.
Ależ czytałem droga Polis czytałem. O kuzynce, która mieszkała w imigranckiej dzielnicy i nie boi się imigrantów. Właściwie to czekałem kiedy powołasz się na ten argument, który tak naprawdę świadczy na Twoją niekorzyść, bo właściwie mówi tylko tyle i aż tyle, że przyjmujesz informacje wybiórczo. Te, które jakąś podpierają twój tęczowy światopogląd, przyjmujesz i nawet jesteś w stanie przytoczyć jako argument, natomiast analogiczne relacje, które mogą okazać się nieprzychylne, odrzucasz, pod pretekstem paniki, nagonki, zbiorowej histerii i ogólnie niewiarygodności Internetu.
Ależ Szakisz dalej nie zrozumiałeś, o co mi chodzi. Mam też relacje osób, które wyjechały i żyją w danym kraju, ale nie wyciągam na tej podstawie wniosków, że wszyscy imigranci to słodkie misie, które by muchy nie skrzywdziły. Nie uogólniam na całą populację zachowania jednostki. Nie idealizuje ani nie demonizuje wszystkich, bo jeden się trafił porządny albo dlatego, że ktoś inny i mi bliski ma dobre/złe doświadczenia, którymi się ze mną podzielił.
Tylko o zajściach w Koloni 2 artykuły z TVN24
Niemcy. Ataki na kobiety Koalicja rządowa CDU/CSU za zaostrzeniem kar dla azylantów
Po zajściach w Kolonii, gdzie w sylwestra imigranci z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu napastowali i okradali kobiety, przedstawiciele koalicji rządowej w Niemczech zapowiadają zaostrzenie kar dla azylantów wchodzących w kolizję z prawem. - To, co wydarzyło się w noc sylwestrową, było odrażającym przestępstwem, które zasługuje na zdecydowaną odpowiedź - powiedziała kanclerz Angela Merkel w sobotę po dwudniowym spotkaniu władz CDU w Moguncji. (https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swia … 09434.html)
Do ponad 600 wzrosła liczba skarg złożonych na policję po serii ataków na kobiety w noc sylwestrową w Niemczech. Śledztwo policji skoncentrowane jest imigrantach.
Po masowych napaściach seksualnych i rabunkowych w noc sylwestrową w Kolonii władze miasta i szef policji zapewniali przez kilka dni, że nie ma żadnych przesłanek wskazujących na udział uchodźców w tych zajściach. Raporty policji wskazywały dużo wcześniej na obecność imigrantów wśród napastników. Ofiary napaści też wskazywały na udział osób, których wygląd wskazywał na pochodzenie z Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Dopiero w piątek, w tydzień po zajściach, rzecznik MSW przyznał, że wśród sprawców napaści w Kolonii byli azylanci. Funkcjonariusze policji federalnej odnotowali w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 32 przestępstwa, w większości kradzieże i pobicia, i ustalili tożsamość 31 sprawców - powiedział dziennikarzom rzecznik MSW Tobias Plate. Jak wyjaśnił, wśród zidentyfikowanych sprawców były dwie osoby z niemieckim paszportem, a reszta to obcokrajowcy - Algierczycy, Marokańczycy, Syryjczycy i Irakijczycy, a także jeden Amerykanin. 18 skontrolowanych osób miało status azylanta lub oczekiwało na decyzję o przyznaniu azylu - poinformował Plate. (https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swia … 09617.html)
Kolejny przypadek, tym razem Włochy.
W Google należy wyszukać "Gwałt i morderstwo 16-latki we Włoszech. Zatrzymano trzech migrantów"
Ależ Szakisz dalej nie zrozumiałeś, o co mi chodzi. Mam też relacje osób, które wyjechały i żyją w danym kraju, ale nie wyciągam na tej podstawie wniosków, że wszyscy imigranci to słodkie misie, które by muchy nie skrzywdziły. Nie uogólniam na całą populację zachowania jednostki. Nie idealizuje ani nie demonizuje wszystkich, bo jeden się trafił porządny albo dlatego, że ktoś inny i mi bliski ma dobre/złe doświadczenia, którymi się ze mną podzielił.
Ale ja nie mówię teraz o uogólnianiu, a twoim podejściu do relacji osób, które z imigrantami spotykają się na co dzień. Co się zaś tyczy uogólniania... Jest różnica pomiędzy uogólnianiem, a pewnymi powtarzalnymi schematami. Jeżeli teraz postawię tezę: "Każdy Muzułmanin to terrorysta", rzucę ją sobie bez żadnych przemyśleń, to uderzam w dość pokaźną grupę ludzi, co nie jest zbyt mądre Jeżeli natomiast bierzemy na warsztat konkretne przestępstwo (tak jak to zrobił chociażby kolega Balin), widzimy konkretne liczby, widzimy że sprawcy pochodzili w przeważającej części z Afryki i Bliskiego Wschodu to wtedy mówimy o statystyce. Jeżeli przy przeniesieniu na inne, pokrewne incydenty (pobicia, kradzieże, rozboje itp.) tendencja będzie zachowana lub bardzo podobna to nie mówimy już tylko o raniących serduszka uogólnieniach, ale o pewnym trendzie. I ten trend jest, podoba ci się to czy nie. Trend jest również wtedy, kiedy dostaję informację od trzech różnych bliskich mi osób, z trzech różnych krajów świata o zajściach o bardzo podobnym charakterze i przebiegu. Nie mam powodu, żeby im nie wierzyć, a bardzo mało prawdopodobne, że to jednorazowy zbieg okoliczności skoro... nie jest jednorazowy.
Paranoik we mnie zastanawia się czy wpuszczenie en masse czarnej i ciapatej sfołoczy do Europy i danie im carte blanche w "umultiukulturalnianiu" lokalnych (czy tylko mi kojarzy się z gang-bangiem?) nie ma stanowić wygodnego pretekstu do zaczipowania i zaGPSowania całego społeczeństwa, jako, wiecie, "rozwiązanie problemu, który powstał sam z siebie jak ślimaki ze zgniłej kapusty".
Paranoik we mnie zastanawia się czy wpuszczenie en masse czarnej i ciapatej sfołoczy do Europy i danie im carte blanche w "umultiukulturalnianiu" lokalnych (czy tylko mi kojarzy się z gang-bangiem?) nie ma stanowić wygodnego pretekstu do zaczipowania i zaGPSowania całego społeczeństwa, jako, wiecie, "rozwiązanie problemu, który powstał sam z siebie jak ślimaki ze zgniłej kapusty".
Tak będzie. Już wszedł obowiązek rejestrowania kart w ramach ustawy antyterrorystycznej. Co to za problem oznakować nas jak bydło? Oczywiście wszystko dla naszego mkhmm... bezpieczeństwa.
Ja bym stawiał raczej na coś w stylu:
a) zapędzenie się w socjalistoczny-lewicowo-politycznopoprawną ideologię.
b) kwestie historyczne np.: we Francji. Przecież duża część, starych imigrantów, to ludzie którzy uzyskali obywatelstwo w koloniach.
c) Niemiecka próba ratowania ichniej gospodarki. Przecież np. ich słynne autobany budowali robotnicy z Turcji (widać Atatürk wiedział co robi, jak zaciągał Turcję za uszy w kierunku państwa świeckiego a nie republiki islamskiej), za niską stawkę i obywatelstwo. Nie da się konkurować z Chinami, jak Niemiec bierze 3000 EUR a "biedoki" z postkomuny nie chcą już robić za grosze. Trzeba było znaleźć innych chętnych. No to padło na "sprowadzanie taniej siły roboczej z bliskiego wschodu i północnej afryki", tylko okazało się, że jakoś nie chcą robić ale na socjal to są chętni. Więc Angela M. ma zgryz.
Nawet już padały propozycję w stylu: "Polskich obozów dla uchodźców". Nie kojarzy się to z czymś?
niż jakieś spiskowe teorie dziejów.
polis napisał/a:Ależ Szakisz dalej nie zrozumiałeś, o co mi chodzi. Mam też relacje osób, które wyjechały i żyją w danym kraju, ale nie wyciągam na tej podstawie wniosków, że wszyscy imigranci to słodkie misie, które by muchy nie skrzywdziły. Nie uogólniam na całą populację zachowania jednostki. Nie idealizuje ani nie demonizuje wszystkich, bo jeden się trafił porządny albo dlatego, że ktoś inny i mi bliski ma dobre/złe doświadczenia, którymi się ze mną podzielił.
Ale ja nie mówię teraz o uogólnianiu, a twoim podejściu do relacji osób, które z imigrantami spotykają się na co dzień.
Tylko widzisz, ze względu na pracę w międzynarodowej firmie też mogę powiedzieć, że mam kontakt na co dzień z imigrantami. Również z tych krajów, które mają teraz bardzo kiepską prasę. Tylko że biorę poprawkę na to, że są to pewnie jednostki inteligentniejsze i lepiej wykształcone. W innej branży wiadomo, sytuacja może być inna.
szakisz napisał/a:polis napisał/a:Ależ Szakisz dalej nie zrozumiałeś, o co mi chodzi. Mam też relacje osób, które wyjechały i żyją w danym kraju, ale nie wyciągam na tej podstawie wniosków, że wszyscy imigranci to słodkie misie, które by muchy nie skrzywdziły. Nie uogólniam na całą populację zachowania jednostki. Nie idealizuje ani nie demonizuje wszystkich, bo jeden się trafił porządny albo dlatego, że ktoś inny i mi bliski ma dobre/złe doświadczenia, którymi się ze mną podzielił.
Ale ja nie mówię teraz o uogólnianiu, a twoim podejściu do relacji osób, które z imigrantami spotykają się na co dzień.
Tylko widzisz, ze względu na pracę w międzynarodowej firmie też mogę powiedzieć, że mam kontakt na co dzień z imigrantami. Również z tych krajów, które mają teraz bardzo kiepską prasę. Tylko że biorę poprawkę na to, że są to pewnie jednostki inteligentniejsze i lepiej wykształcone. W innej branży wiadomo, sytuacja może być inna.
polis... mówisz o jednostkach.
Masz kontakt nie z osobami które przybywają tabunami nie mając bladego pojęcia o Europie, nie mając żadnego wykształcenia.
Nie masz kontaktu z osobami które plują na europejski system wartości i chcą narzucić tu swoją mentalność, swoje prawa.
Mówisz o mniejszości.
Zresztą, moje kontakty zawodowe z osobami spoza europejskiego czy amerykańskiego systemu wartości, są jakieś..hm pełne "luk".
polis napisał/a:szakisz napisał/a:Ale ja nie mówię teraz o uogólnianiu, a twoim podejściu do relacji osób, które z imigrantami spotykają się na co dzień.
Tylko widzisz, ze względu na pracę w międzynarodowej firmie też mogę powiedzieć, że mam kontakt na co dzień z imigrantami. Również z tych krajów, które mają teraz bardzo kiepską prasę. Tylko że biorę poprawkę na to, że są to pewnie jednostki inteligentniejsze i lepiej wykształcone. W innej branży wiadomo, sytuacja może być inna.
polis... mówisz o jednostkach.
Masz kontakt nie z osobami które przybywają tabunami nie mając bladego pojęcia o Europie, nie mając żadnego wykształcenia.
Nie masz kontaktu z osobami które plują na europejski system wartości i chcą narzucić tu swoją mentalność, swoje prawa.Mówisz o mniejszości.
No właśnie o tym mówię, jak spotykam imigrantów w pracy, to zdaję sobie sprawę, że jest to specyficzna grupa i nie mogę oceniać reszty na podstawie tych, których znam.
Tak samo osoby, które spotykają osoby słabo wykształcone/o niskim kapitale kulturowym, nie powinny oceniać całej reszty na ich podstawie, bo to, że oni takich głównie spotykają ze względu np. na dzielnicę, w której mieszkają, czy branżę, w której pracuję, nie znaczy, że wszyscy tacy są.
duplikat
jak spotykam imigrantów w pracy, to zdaję sobie sprawę, że jest to specyficzna grupa i nie mogę oceniać reszty na podstawie tych, których znam.
Tak samo osoby, które spotykają osoby słabo wykształcone/o niskim kapitale kulturowym, nie powinny oceniać całej reszty na ich podstawie, bo to, że oni takich głównie spotykają ze względu np. na dzielnicę, w której mieszkają, czy branżę, w której pracuję, nie znaczy, że wszyscy tacy są.
Moim zdaniem caly czas wpadasz w pulapke takiego myslenia, ze ktoś uważa, ze wszyscy sa tacy, a z tego, co czytam, nikt tu tak nie sądzi, nie chodzi o jakies klasyfikowanie czy przypinanie łatek. Oczywiście, ze nie wszyscy sa tacy, zwłaszcza jeśli nie ma dużego zagęszczenia ich w jakims miejscu, potrafią się dostosowac, - tylko jakie to ma dla nas, naszego bezpieczeństwa znaczenie, wobec faktu, ze jeśli sa w większej grupie, jeśli jest ich więcej, starają się narzucić swoją kulturę, bo wtedy istnieją już inne mechanizmy? grupowe, kulturowe, itd. W całej sprawie nie chodzi o potępienie ich, tylko o ochrone przed niebezpiecznymi działaniami czy zajściami.
W Szwecji 58% gwałtów popełniają imigranci w pierwszym pokoleniu. Czyli pozostałe 42% tubylcy, ale także imigranci w drugim czy trzecim pokoleniu. Wychodzi znacząca nadreprezentacja gwałcicieli wśród imigrantów. W ubiegłym roku ilość gwałtów w Szwecji wzrosła o 10%.
Ilość wszelkich przestępstw na tle seksualnym (gwałty, molestowania) w ciągu tylko dekady 2006-2016 wzrosła w Szwecji dziesięciokrotnie! I to droga polis jest statystyka, to że ty znasz jednego czy dwóch muzułmanów, którzy w pracy nikogo nie zgwałcili, to tylko jednostkowe przypadki bez znaczenia dla obrazu całości.
Ktoś może powiedzieć, że przestępstwa popełniają nie tylko imigranci z Afryki i islamskiego raju. Oczywiście, zawsze wśród migrantów jest nadreprezentacja "ciemnych" typów. Różnica polega na czymś innym - żaden Ukrainiec czy Filipińczyk nie ma dla takich zachowań przyzwolenia w swojej religii, jego religia nie jest rasistowska (= nie nakazuje duszenia się we własnym sosie). Córka takiego Ukraińca wyjdzie za Polaka, syn poślubi Polkę i już jego wnuki będą Polakami.
A islam jest rasistowski. Dzieci, wnuki i prawnuki muzułmanina będą nadal muzułmanami wyznającymi tę zbrodniczą ideologię i nigdy się nie zintegrują. Więc migracja z Ukrainy przynosi pewne problemy na jedno pokolenie, migracja z krajów islamu na zawsze i tylko będą narastać z kolejnymi falami migrantów.
jakie to ma dla nas, naszego bezpieczeństwa znaczenie, wobec faktu, ze jeśli sa w większej grupie, jeśli jest ich więcej, starają się narzucić swoją kulturę, bo wtedy istnieją już inne mechanizmy? grupowe, kulturowe, itd. W całej sprawie nie chodzi o potępienie ich, tylko o ochrone przed niebezpiecznymi działaniami czy zajściami.
Otóż to. Jeśli na danym osiedlu np w Niemczech osiedlono 100 imigrantów, z których "tylko" 5 chodzi całą grupą po osiedlu bije ludzi, podpala auta i napada na kobiety, to już jest powód by sie ich bać. To już nie jest "tylko" pięciu - to jest aż pięciu. W dodatku nie wiesz dokładnie którzy to, wiec boisz się wszystkich, dla pewności unikasz wszystkich. Mimo, że wiesz, że nie wszyscy tacy są.
Dodatkowo dochodzi problem tego, że nie ma żadnej weryfikacji - wpuszcza się ich jak leci i nie sprawdza skąd oni są, nie sprawdza się tożsamości, nawet wieku. Do UK władze wpuściły kilku dorosłych brodatych facetów, jako nastolatków - bo oni powiedzieli, że mają po naście lat - dorosłe brodate chłopy! A władza jest tak zaśepiona polityczną poprawnością, że bali sie to weryfikować, bo jeszcze wyjdzie, że są niegościnni w stosunku do przybyszów.
A islam jest rasistowski. Dzieci, wnuki i prawnuki muzułmanina będą nadal muzułmanami wyznającymi tę zbrodniczą ideologię i nigdy się nie zintegrują
Cała wypowiedź w punkt!
A teraz sytuacja z Łodzi, znaleziono w końcu zwłoki kobiety, Pauliny D., póki co zatrzymano 3-oje obcokrajowców.
I taka informacja jest podana na samym dole artykułu, który można znaleźć w sieci:
Od stycznia do końca września bieżącego roku w woj. łódzkim zaginęły aż 382 kobiety.
źródło "Najwyższy Czas!"
Co u diabła dzieje się w tym kraju......????????
Tylko widzisz, ze względu na pracę w międzynarodowej firmie też mogę powiedzieć, że mam kontakt na co dzień z imigrantami. Również z tych krajów, które mają teraz bardzo kiepską prasę. Tylko że biorę poprawkę na to, że są to pewnie jednostki inteligentniejsze i lepiej wykształcone. W innej branży wiadomo, sytuacja może być inna.
Tylko, że widzisz, mówisz o kontakcie z imigrantami na co dzień, ze względu na pracę, tylko, że to cały czas jest firma w POLSCE. W Polsce cały czas jest sytuacja bezpieczna, przez takie a nie inne nastroje społeczne. Wszystko zaczyna się komplikować dopiero wtedy, kiedy imigrant przez lekkomyślną politykę rządu zyskuje tak naprawdę uprawnienia większe niż rodowity mieszkaniec: nie można skrytykować obcokrajowca - bo rasizm, nie można zwolnić z pracy obcokrajowca, który źle wykonuje swoje obowiązki - bo rasizm. Policja jest sparaliżowana, bo nie może w sytuacji zagrożenia użyć środków przymusu, aby czasem nie zostać posądzona o działania na tle rasistowskim, skutkiem czego, policja zwyczajnie odpuszcza sobie pewne obszary i tak się tworzą strefy NO-GO. Ludzie mają już tak przeprane mózgi polityczną poprawnością, że nie są w stanie zareagować, kiedy grupa "turystów" z Afryki funduje ich kobietom najgorsze potworności jakie można sobie wyobrazić. Tak jest w UK, Niemczech, Francji, Belgii i paru innych krajach. U nas jeszcze nie. Także Twoich doświadczeń, mimo wszystko, nie da się (i całe szczęście) przełożyć na to, co ma miejsce w krajach Europy Zachodniej.
rasistowska .
... i antysemicka. Co jest ciekawe, w kontekście tego jak antysemityzm jest traktowane przez państwa Europy Zachodniej.
Religijnie dlatego, że kilka plemion Izraela przeciwstawiło się Mahometowi i jego "triumfalnemu" powrotowi do Mekki. Po zwycięstwie, część została wygnana a reszta wycięta w pień. Właśnie stąd wywodzi się Islamski antysemityzm, który jest wpisany w samą historie "wiary".
W zeszłym roku mniej wiecej w tym samym czasie (koniec sierpnia) były dwie sprawy: Rimmini, który odbił się szerokim echem, szczególnie na prawicy i gwałt w Łodzi, gdzie dręczyli dziewczynę ponad tydzień, w użyciu był m. in. kij od szczotki, a ofiara w konsekwencji zmarła. Zdarzenie z Łodzi nie przyciągnęło uwagi mediów prawicowych, bo sprawcy byli "nasi". Tak się czasem zastanawiam o ile rzędów wielkości skoczyłoby to zainteresowanie, gdyby ci z Łodzi okazali sie beżowymi muzułmanami.
W zeszłym roku mniej wiecej w tym samym czasie (koniec sierpnia) były dwie sprawy: Rimmini, który odbił się szerokim echem, szczególnie na prawicy i gwałt w Łodzi, gdzie dręczyli dziewczynę ponad tydzień, w użyciu był m. in. kij od szczotki, a ofiara w konsekwencji zmarła. Zdarzenie z Łodzi nie przyciągnęło uwagi mediów prawicowych, bo sprawcy byli "nasi". Tak się czasem zastanawiam o ile rzędów wielkości skoczyłoby to zainteresowanie, gdyby ci z Łodzi okazali sie beżowymi muzułmanami.
Moi zdaniem mylisz pojęcia. W Polsce o tyle by się to nie zdarzyło ponieważ nie ma u nas tej masy imigrantów z krajów islamskich i Afryki. Ale też sa takie zdarzenia jak morderstwo w Olsztynskim (muzulmanin prowdzacy kebab) czy ostatnie gwałty w Gdyni (ukrainiec). Ja bym tutaj popatrzyl raczej na statystyki ... i popatrzylem.
W Polsce liczba gwałtów utrzymuje sie niezmiennie od 10 lat na podobnym poziomie.
Np. w Niemczech: "Roczny raport pt. Kryminalne przestępstwa w kontekście migracji (Kriminalität im Kontext von Zuwanderung) został opublikowany przez Federalną Policję Kryminalną (Bundeskriminalamt, BKA) 27 kwietnia 2016. Według raportu, w ciągu ostatnich czterech lat (w porównaniu do 2013) liczba przestępstw na tle seksualnym, włączając gwałty i molestowanie (również nieletnich) wzrosła o ok. 500% (o ok. 100% średnio w stosunku do 2015)... w raporcie są podane tylko kraje pochodzenia owych migrantów bez wyznania: w samym tylko 2016 byli to uchodźcy z Syrii (wzrost o 318.7% w porównaniu do 2015 r.); z Afganistanu (wzrost o 259.3%); z Iraku (wzrost o 222.7%); z Pakistanu (wzrost o 70.3%); z Iranu (wzrost o 329.7%); z Algierii (wzrost o 100%); i z Maroka (wzrost o 115.7%)". Wg. mnie, z tego wynika również, że musi być wiele innych krajów lub imigranci nie podają kraju pochodzenia, żeby nie można było ich wydalić.
"Kryminolog z uniwersytetu w Muenster Christian Walburg wyraził opinię, że tendencja wzrostowa w przypadku gwałtów i przymuszania do czynności seksualnych jest widoczna i nie powinna być kwestionowana. O ile liczba Niemców podejrzanych o gwałt pozostała na niemal identycznym poziomie w 2016 roku w porównaniu z 2015 rokiem, to liczba cudzoziemców podejrzanych o takie przestępstwa zwiększyła się znacznie."
Czy to wymaga jeszcze komentarza nawet dla kogoś kto wyznaje tzw. "tęczową ideologię"?
Ale jak to zrozumieć? Wyjaśnień jest jak zwykle kilka. Z punktu widzenia kryminologa jest to związane ze statusem owych imigrantów. Ale to nie wszystko. Okazuje się bowiem, że "według szariatu islam przekazywany jest również drogą płciową; a w islamie istnieje termin teologiczny określający takie postępowanie, din al-fitra."
Wyobrażacie sobie? Liberałowie wpuszczają na teren Europy ludzi wyznających ideologię, która nie tylko nie mówi, że gwałt na kobiecie jest zły ale również w swojej nauce ma na to określenie teologiczne. Szok to mało. Ale szok, że są ludzie, którzy nie widzą w tym nic złego (w imigracji islamskiej).
"Mylisz pojęcia"
Jakie pojęcie z jakim?
"W Polsce by się to nie zdarzyło" - no właśnie zdarzyło się, tylko zabójstwo było poza granicami. Zdaję sobie sprawę, że tak szeroki wydźwięk to po części echo szerokiego nagłośnienia tej sprawy ogólnie, ale gdyby z kolei sprawcy z Rimmini byli Polakami albo chociaż byliby biali, to czy ONR wysłałby tam swój patrol?
To zabójstwo w Ełku jest obecne w mediach prawicowych (swoją drogą polecam lekturę komentarzy), ale nie piszą o tym aż tak chętnie, bo "nasi" zwyczajnie próbowali ich okraść. Jasne, że to nie usprawiedliwia reakcji w postaci pchnięcia nożem, powinna być stosowna kara, ale sytuacja nie jest "czysta" jak w Rimini.
Gwałt jest gwałtem. Gwałcicieli powinno się traktować tak samo bez względu na kolor skóry. Osobiście wcale nie uważam Islamu za dobre, szczególnie dla kobiet, środowisko, mimo to bawi mnie trochę jak środowiska konserwatywne buntują się wobec ludzi, którzy są jeszcze bardziej konserwatywni niż oni sami. W praktyce macie dokładnie pokazane jak to wygląda, kiedy za gwałt wini się kobietę "bo pijana, bo za krótka spódniczka, bo poszła sama tam gdzie nie trzeba, bez męskiej opieki" i edukuje się kobiety jak uniknąć gwałtu, zamiast edukować od najmłodszych lat chłopców, że kobiet się nie gwałci.
"Mylisz pojęcia"
Jakie pojęcie z jakim?
"W Polsce by się to nie zdarzyło" - no właśnie zdarzyło się, tylko zabójstwo było poza granicami. Zdaję sobie sprawę, że tak szeroki wydźwięk to po części echo szerokiego nagłośnienia tej sprawy ogólnie, ale gdyby z kolei sprawcy z Rimmini byli Polakami albo chociaż byliby biali, to czy ONR wysłałby tam swój patrol?
To zabójstwo w Ełku jest obecne w mediach prawicowych (swoją drogą polecam lekturę komentarzy), ale nie piszą o tym aż tak chętnie, bo "nasi" zwyczajnie próbowali ich okraść. Jasne, że to nie usprawiedliwia reakcji w postaci pchnięcia nożem, powinna być stosowna kara, ale sytuacja nie jest "czysta" jak w Rimini.
Gwałt jest gwałtem. Gwałcicieli powinno się traktować tak samo bez względu na kolor skóry. Osobiście wcale nie uważam Islamu za dobre, szczególnie dla kobiet, środowisko, mimo to bawi mnie trochę jak środowiska konserwatywne buntują się wobec ludzi, którzy są jeszcze bardziej konserwatywni niż oni sami. W praktyce macie dokładnie pokazane jak to wygląda, kiedy za gwałt wini się kobietę "bo pijana, bo za krótka spódniczka, bo poszła sama tam gdzie nie trzeba, bez męskiej opieki" i edukuje się kobiety jak uniknąć gwałtu, zamiast edukować od najmłodszych lat chłopców, że kobiet się nie gwałci.
Czyli "usprawiedliwiasz" pchnięcie nożem w miejscu publicznym bo coś tam? Tak samo usprawiedliwiają się gwałciciele bo nauka, bo prowokacja. Poza tym już pisaliśmy o tym, że gwałciciele islamscy (poza Rimini) są traktowani o wiele łagodniej a np. we Francji dostają "karę" w zawiasach. Nie doczytałaś, czy wypierasz i nie chcesz wiedzieć?
A i piszesz o edukacji, to jest jakieś kuriozum kuriozum środowisk liberalnych, że "edukacja" islamistów do czegoś doprowadzi? Otóż, ten pogląd jest już w praktyce obalony przez rzeczywiste skutki zachowania się dzieci imigrantów, które to są od momentu urodzenia członkami europejskiego społeczeństwa. Oni szukają odpowiedzi w nauce islamu a nie znaczącycm dla nich tyle co gów... liberalizmie. A tam mają jasno jak byk, że europejki mogą gwałcić i że kobieta jest czymś gorszym od mężczyzny. Jak chcesz ich edukować? Wystawiając własną "pupę"?
, zamiast edukować od najmłodszych lat chłopców, że kobiet się nie gwałci.
To jakaś taka femi-liberalna propaganda wstydu?
Przecież normalni ludzie, w Polsce, to od małego wiedzą "że się innym krzywdy nie robi", nie gwałci, nie zabija, nie kradnie, nie wyrywa pieskom łapek itd... Chyba, że za normę przyjmiemy jakiegoś patoSebixa i jego Karynę.
No to przykro, że się wychowywałaś w takim środowisku.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Gwałt w Bielefeld (Niemcy)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024