Piegowata ja mam nieco inne zdanie na temat żywienia dzieci. Pozwolę je sobie zaprezentować. Proszę nie odbierz tego jako krytyki, tylko jako mój własny punkt widzenia, a Ty zrobisz co uznasz za stosowne.
No więc uważam, że sprawa żywienia dzieci i młodzieży nie może być zaniedbana.
Twój syn jest w fazie rozwoju i trzeba mu dostarczać odpowiednich składników.
Do rozwiązania problemu zaangażowałbym również syna.
Najpierw trzeba zakomunikować problem - słuchaj potrzeba wprowadzić zmiany w naszym menu. Chcę, żeby nasze posiłki były smaczne i zdrowe. Pomożesz mi? Poleciłabym spisać synowi wszystkie potrawy, które lubi, a Ty wzięłabyś klasyczną "Kuchnię polską", tylko taką uwspółcześnioną i wspólnie z synem wybieralibyście zdrowe i smaczne potrawy. Jak to widzę tak, że to na rodzicach spoczywa odpowiedzialność za prawidłowe żywienie dzieci. One zawsze będą wymyślać, ale trzeba szukać kompromisu.
Potrawy bezwartościowe jak makaron z dżemem, trzeba radykalnie ograniczyć. Mogą pojawiać się sporadycznie i tylko w formie podwieczorka zamiast słodyczy, a nie głównego posiłku.
Słodkie potrawy nie są dobrym pomysłem na obiad, co najwyżej mogą być deserem.
Na śniadanie i II śniadanie, powinny znaleźć się produkty sycące i wartościowe, typu: kanapki z masłem, szynką, żółtym serem, twarożkiem, jajka w różnej formie, mleko (tylko nie z płatkami), kakao, kawa zbożowa, i dodatki które lubi do wyboru: pomidor, ogórek, rzodkiewki, szczypiorek, a do szkoły jabłko, banan, może być jogurt lub też kanapki i woda.
Uwzględniamy sezonowe warzywa i owoce - ja wiem, że Ty tak robisz, bo pisałaś.
Jeśli chodzi o obiady to posiłki węglowodanowe nie są sycące na dłuższa metę, człowiek robi się głodny w niedługim czasie, poza tym są mało wartościowe. Obiad powinien być konkretny żeby syn (w końcu to młody mężczyzna) najadł się. Powinnaś wyznaczyć sobie coś w stylu: 2x w tygodniu zupa, 3xposiłek z mięsem, 2xpotrawa z udziałem składników pochodzenia zwierzęcego typu zapiekanka z ziemniaków, kiełbasy, cebuli, zaprawiana śmietaną z jajkiem, spaghetti carbonara, makaron ze szpinakiem i kurczakiem.
Zapytać syna jakie mięso lubi, wybrać coś z listy: pulpety w sosie koperkowym, klopsy w pomidorowym, gulasz, kotlet mielony i schabowy, nugetsy z drobiu, pieczone udka, niech wybierze co lubi. No przecież nikt nie lubi być zmuszanym do jedzenia potraw, których nie lubi. Na szczęście jest wiele klasycznych potraw, które dzieci lubią.
Trzeba pamiętać, by w posiłkach takich jak np. pierogi zawsze znalazły się produkty pochodzenia zwierzęcego, a więc dać jajko do ciasta pierogowego albo do farszu z pieczarkami ser żółty (przepyszne nadzienie, spróbujcie koniecznie).
Nie żałuj masła synowi, usuń margarynę jeśli stosujesz. Masło dla dzieci i młodzieży jest jednym z najwartościowszych produktów.
I nie zabieraj chłopakowi jaj
napisz na nich tylko karteczkę - zużyj nas na wartościowy posiłek, może sadzone na szynce
Moim zdaniem jeśli koniecznie musisz robić eksperymenty w kuchni, to nie częściej niż 1x w tygodniu.
Sprzątanie- umów się z synem o której godzinie będzie sprzątał kuchnię, wyznaczcie taką przed twoim powrotem. Niech napisze wielką kartkę i przywiesi na lodówce. A jeśli zapomni, to cóż poleć mu wysprzątać, bo inaczej nie będzie kolacji - powiedz, że w brudnej kuchni kolacje nie będą się odbywać. Można zrobić umowę, że ja gotuje, Ty zmywasz, a jeśli pomożesz w przygotowaniu obiadu, to ja pozmywam.
Żelazo - jest taki niedrogi preparat "Ascofer", znany od lat, kup synowi na niedobory, dopóki sytuacja z posiłkami się nie ustabilizuje.
Ja tak to widzę. 