Dobrowolna izolacja - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 83 z 83 ]

66

Odp: Dobrowolna izolacja
Pirx napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Nie sądzę. Myślę, że w tej chwili najlepiej ci określić powód swojego wycofania wskazując na brak finansowego zaplecza, a jak to się zmieni, to pojawi się inna przyczyna, np. wspomniana wcześniej fałdką na brzuchu, która nie znika mimo usilnych starań. Szukasz na zewnątrz, zamiast wewnątrz, bo tak ci łatwiej.

Mylisz się summerko. I to bardzo.Fałdka to już pikuś, wcześniej miałem większy rozmiar spodni.
Ale ok, masz swoje teorie - proszę bardzo.Wiem jak jest i opisuje dokładnie.
Fałdka mnie irytuje wręcz ironicznie z komentarzem pod nosem 'zawsze coś'...;-)

Pirx, pewnie, że się mogę mylić. Weż tylko pod uwagę, że inni ludzie są lustrem, w którym możesz się przejrzeć. Z doświadczenia bardziej wierzę ludziom, którzy się zastanawiają nad tym, co „widzą” inni, rozważają, biorą pod uwagę niż tym, którzy odrzucają wszystko, co im nie pasuje do własnej wizji wink


A komentarz „zawsze coś” czy ironiczny, czy całkiem na poważnie jest właśnie tym, o co mi chodzi.

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-04-10 16:32:34)

Odp: Dobrowolna izolacja

A czy nie boisz się czasem tego, że to nie Ty staniesz się takim zimnym draniem, tylko kiedy pozwolisz sobie na poluzowanie czujnosci to sam trafisz na takiego drania? (Albo raczej dranicę :P )

Czy to nie jest tak, że "muszę stać twardo na nogach i miec zabezpieczone flanki, bo inaczej jeden celny strzal mnie rozwali i wrócę do punktu wyjscia"?


Ja u Ciebie widzę (ale psychologiem nie jestem)  potrzebę kontrolowania wszystkiego - ciała  - stąd bodybuilding, a nie jakies tam kolarstwo, sztuki walki by kontrolowac agresję (a tym samym w razie czego móc ją odpowiednio ukierunkowac), finansow - dlugi, te splacane, nie są aż taką przeszkoda w nawiazaniu milej znajomosci, nawet seksu, bo musisz stać po wlas iwej stronie bacika :P (nie zastanawiałeś się ostatnio nad dietą? Bo menu tez sie da kontrolowac :P )

...no i jedyne, czego nie da się w pelni kontrolowac, to emocje.  Dlatego się od nich odcinasz. Blokowanie emocji to nie to samo, co kontrola. Mozesz przeistaczac sie w zimnego drania, ale to nie jest kontrola, tylko wlasnie blokowanie sie.

A stan przetrwania może nieść tę pokusę, że mozesz sobie pozwolić na odpuszczenie nadmiernej kontroli i poplynieciu na fali "mam to w d***, jest mi dobrze tak jak jest, nie zamierzam się spinac dla nikogo i niczego". No ale to niesie za soba ryzyko utraty kontroli wlasnie...

68

Odp: Dobrowolna izolacja

podczytuje ten wątek trochę i zgadzam się z Iceni

to nie sztuka unikac uczuć
bo wtedy unika sie wszystkich

sztuka umiec sobie poradzic ze zranieniem bądź nie fajna sytuacją

ja nie wyobrażam sobie siebie kompletnie odciętej od emocji
tez mam dlugi, tez mam nie fajne przeżycia za soba
ale nie zamykam się na nic
dzięki temu mam od 7 miesięcy bardzo przyjemną relację
a kilka innych zaczynam rozwijać wink

69

Odp: Dobrowolna izolacja

Ktos napisal ze lubisz skupiac uwage wokol siebie. Zgadzam sie z tym. Jako kochany Misio musiales byc tym ktory skupia sie na potrzebach i emocjach innych. Teraz to sobie odbijasz. Dowodem tego jest ten watek jak i poprzedni w ktorym tez cos pisales o emocjonalnej blokadzie na kobiety i randki...by po niedlugim czasie oglosic ze sie umawiasz z pewna pania. Troche sie chyba pogubiles. Dla mnie Ty szukasz pomyslu na siebie i stwierdziles ze teraz bedziesz Chuckiem Norrisem i Rambo w jednym. Moze Ci ta poza ma pomoc walczyc z przeciwnosciami, moze podniesc samoocene, nie wiem ale na pewno to nie jestes Ty. Szanuje tez Twoje wysilki  co do formy fizycznej i splaty dlugow ale troche ten patetyzm z tego bijacy razi. Nie Ty jeden Pirx idziesz pod wiatr nie Ty jeden. To ze sobie radzisz nie czyni z Ciebie twardziela ktorym musisz sie czuc i na jakiego sie kreujesz rowniez emocjonalnie. Spusc troche powietrza z tego balona.

70 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-04-10 17:04:52)

Odp: Dobrowolna izolacja
Iceni napisał/a:

...no i jedyne, czego nie da się w pelni kontrolowac, to emocje.  Dlatego się od nich odcinasz. Blokowanie emocji to nie to samo, co kontrola. Mozesz przeistaczac sie w zimnego drania, ale to nie jest kontrola, tylko wlasnie blokowanie sie.

Właśnie smile. To jest właśnie kwintesencją emocjonalnego zmrożenia.
Oszukiwanie siebie, źe można kontrolować emocje i selektywnie wybierać te, których się chce na dłuższą metę staje się więzieniem miałkości. W rzeczywistości wmawianie sobie, że można bezpiecznie dystansować się od tego, czego nie chce poczuć - jest po prostu fikcją. Tak się nie da. Ludzie unikający czucia są zmrożeni całkowicie, a nie tylko na niektóre emocje, więc z biegiem czasu zamykają się na relacje, uciekają w świat wirtualny, coraz słabiej czują, że żyją.

71 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-04-10 18:08:32)

Odp: Dobrowolna izolacja

Feniks, naprawdę nie i nie wnikam skąd taki Twój odbiór. Jeżeli tak mnie odbierasz - ok :-)
To nie ja poszedłem w komentarz o Bondzie czy Norrisie. Czy razi Cię to co lubię lub robię ,nie i nie wnikam :-)
Czy skupiam wokół siebie uwagę? Może.Mam jakiś problem lub wątpliwości - pytam .Żeby się nie zagubić tylko w swoje perspektywie.
To że próbuję się z kimś spotkać? Trudno - próbuję .Sprawdzam co mnie blokuje.Jak już wiem - pracuję nad tym.
Body building? No trudno.Znużyło mnie i przeszkadzała moja tusza to coś z tym robię.Do wersji ktora mi się podoba.
Twórz co chcesz na podstawie postów.Śmiało :-)

@Iceni
"Finansow - dlugi, te splacane, nie są aż taką przeszkoda w nawiazaniu milej znajomosci, nawet seksu, bo musisz stać po wlas iwej stronie bacika"
A wiesz że stoją? Kiedy stać mnie na max dwa wyjścia w miesiącu? Kiedy mam (np. dziś ) 'adidasy' w pracy,wyjściowe buty oraz trekkingowe? :-)

Kontrolować emocje da się. Jeśli coś mnie rozłości to sprawdzam czemu tak było.Reakcję także kontroluję. A to że to kontrola? Trudno.Skoro pozwala mi normalnie funcjonować bez hustawek i tłumienia emocji -> to jeszcze lepiej.

V - ok, zgadzam się.Zanim jednak z pewnymi rzeczami do końca się uporam - > sprzątam podwórko 'podstawowej egzystencji".Żeby mieć mniej na głowie.
Zbyt jest to absorbujące,przynajmniej po długim okresie nerwówki.

Nie mniej dzięki za uwagi :-)
A w kontroli nad własnym życiem, zdrowiem czy przyczynami emocji lub kontroli naturalnej u mnie agresji -> nie widzę nic złego. :-)
Tym bardziej jeśli mogę się dzięki temu skutecznie bronić w razie zaczepki :-)

72

Odp: Dobrowolna izolacja

Możesz się ze mną nie zgodzić, ale myślę, że strasznie mocno przykręciłeś sobie śrubę. I jesteś perfekcjonistą. A perfekcjonizm gorszy jest od faszyzmu smile zastanów się, czy gdzieś nie możesz sobie trochę poluzować krawata, bo się udusisz..
I moze nie odpuszczaj sobie szukania kobiety, bo jak znajdziesz taką, co się sprawdzi na złe to i na dobre się nada, więc masz okazję właśnie teraz kogoś takiego znaleźć.. Wdech... Wydech... smile

73

Odp: Dobrowolna izolacja
Pirx napisał/a:

Blackie ,trochę się nie rozumiemy :-)
Ten proces mam za sobą.
Martwi mnie to dobrze się czuje bez radości, flirtowania ,drobne i większe sukcesy przyjmuję teraz tak jak zjedzenie kanapki.
Nie zaczynam rozmów,nie ciągnę ich itd.
Największa zabawę miałem z rozmów z pietruszką i Snakiem.

Kiedy mam lekki zjazd formy mentalnej - robię dodatkowe ćwiczenia ,większy ciężar lub zakładam rękawice i tłukę w worek.
Lub idę na saunę,i spędzam tam godzinę ,naprzemian pocąc się i siedząc w lodowatej wodzie.

Co więcej nie mam ochoty z tego wychodzić.
Wiem że póki się nie wygrzebie z finansow - nie ma szans na kogokolwiek w moim życiu.Tak samo wiem że pierwszy rok po wypłynięciu na powierzchnię spedze na wyjazdach na urlopy oraz weekendowych wyjazdach za granicę.
A świadomość że w pokoju hotelowym będę sam - wręcz jest przyjemna.
Żadnej potrzeby opieki, rozmów itp.
Zero potrzeby jakiejkolwiek więzi.

Depresja w stopniu lekkim? wink

74 Ostatnio edytowany przez Aga30 (2018-04-10 21:21:12)

Odp: Dobrowolna izolacja

Pirx, taka izolacja i wyłączenie emocji to jeden z mechanizmów obronnych, gdy człowiek ma wrażenie, ze więcej już nie udźwignie (a spodziewa się samych niefajnych rzeczy). Ja się zawiodłam na związkach i generalnie na bliższych relacjach z ludźmi i po prostu nie mam ochoty na więcej, nie chcę już próbować - stąd również moje wyizolowanie i raczej wegetacja niż życie (rutyna). Nie wiem co musiałoby się we mnie zmienić, żeby nastąpiło jakieś odbicie. Chyba po prostu trzeba będzie się kiedyś przełamać. Albo nie...

P.S. Informatycy są fajni, nie wszyscy pasują do stereotypu wink

75 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-04-10 21:34:24)

Odp: Dobrowolna izolacja

Pirx niczego nie tworze. Poprostu czytam co piszesz. Dla mnie cala ta otoczka twardziela to wlasnie otoczka. Sam miales dosc swojej misiowatosci, uwazasz ze nic dobrego Ci nie przyniosla wiec teraz tworzysz nowy wizerunek- zimnego twardziela. To bardziej meskie i dodajace pewnosci siebie, szczegolnie gdy w innych sferach wciaz czujesz ze nie jest jeszcze ok.  No i tworz jesli Ci to pomaga ale nie wmawiaj sam sobie ze sie taki stales bo gdyby tak bylo to nie mialbys tych watpliwosci, ktore masz.Wkoncu zimny twardziel, ktory robi sobie dobrze a innych ma gdzies raczej dobrze sie ze soba czuje a nie martwi czy mu tak juz zostanie na zawsze. Gdzies tu jest ostry zgrzyt w tym co piszesz bo skoro Ci dobrze z ta niby nowa wersja siebie to  dlaczego sie boisz ze to permanentne? No przeciez  to super sprawa ze bedziesz juz do konca zycia umial.zadbac o swoje sprawy i nie potrzebowal nikogo i niczego do szczescia.
Tak jak juz pisalam ten stan bycia zobojetnialym na wiele spraw i ludzi to naturalny.stan ktory dotyka czasem kazdego. Zadne czary jak napisano w Malym Ksieciu.

76

Odp: Dobrowolna izolacja

Protest song wink

77

Odp: Dobrowolna izolacja

Czytam ten watek i czytalam poprzedni, i w 100% zgadzam sie z feniks.
Lubisz skupiac na sobie uwage,
poza twardziela to tylko poza, ktora dosc latwo byloby zneutralizowac,
nie jestes sobą (prawdziwym), czyli faktycznie odciales sie od emocji, ktore przezywasz. A jesli nie masz kontaktu z wlasnymi emocjami,  one przejmuja kontrole nad Tobą.

78

Odp: Dobrowolna izolacja

No mnie to przyszło do głowy kiedy zobaczylam ten wątek, bo od razu przypomniał mi sie temat o odejsciu z forum. Tez bylo trochę teatralnie i z pompą ;P

Może Pirx potrzebuje czasem stać się centrum uwagi? wink

79

Odp: Dobrowolna izolacja

Pirx, bądź dla siebie lepszy, bo mam wrażenie, że wychodzisz z siebie by okładać się batem..

80 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-04-11 04:53:06)

Odp: Dobrowolna izolacja

Cóż,zwróciłem się do Was z tym co mnie martwi od pewnego czasu.
Jak nie jedna osoba tutaj.Takie właśnie otwarcie się . :-)
Daliście mi cenną lekcję :-) Że nie warto.Pierdyliard teorii od ludzi w pełni przekonanych o i słuszności mimo że to gdybologia stosowana :-)
Te rzeczy które opisałem - realizuje i dalej będę realizował ,nie pod publiczkę tylko tak jak bylo od początku - dla siebie.
Z tych samych powodów w "realu" mało kto wie o tym co robię - bo przecież jak to??? ;-)
Z wyjątkiem garstki najbliższych znajomych.
Z tych samych powodów ,nie okazuje kiedy jest mi ciężko jak również wolę na razie się odizolować niz przebywać z ludźmi :-)

Dzięki za komentarze i uwagi :-)
To kim jestem i jaki jestem wiem lepiej niż Wy.

Tym razem ja proszę o zamknięcie wątku.Szkoda bicia piany :-)

81 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-04-11 07:13:43)

Odp: Dobrowolna izolacja

Pirx nikt Ci nie kaze zrezygnowac z Twoich dzialan wiec nie wiem po co ta deklaracja ze mimo wszystko bedziesz je dalej realizowal. Bardzo dobrze, realizuj. Splacaj dlugi bo masz dla kogo tworzyc spokojny, stabilny byt i warunki finansowe, chudnij i ksztaltuj cialo dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Tylko nie nadawaj tym faktom interpretacji  troche.. komicznej?! Bo co, bo to ze sobie radzisz nie oznacza ze stales sie skala, robotem bez uczuc, nadludzkim tytanem. Jestes poprostu facetem ktory wybral droge dzialania a nie uzalania sie nad soba. A ze zobojetnialo Ci na chwile wiele spraw i nie przezywasz ich tak jak kiedys badz wcale to tak jak juz tez pisalam normalna sprawa ktora niejeden z nas przezyl. To tez Cie nie czyni szczegolnym. A mam wrazenie ze troche po to zalozyles ten watek. Zeby przeczytac ze wow taki twardy, taki zdeterminowany, z tak zelaznym charakterem. No i taki mroczny. Fascynujacy twardziel ktorego skorupe chcialoby sie zdjac by udowodnic jemu i sobie ze to mozliwe. To wlasnie ten blysk ktorego brakuje Ci w oku kobiety na Twoj widok i po ktory moim zdaniem troche tu przyszedles. No niestety w moim odbiorze to normalne ludzkie sprawy.

82

Odp: Dobrowolna izolacja

Strasznie nerwowo zareagowałeś, Pirx, jak na twardziela bez emocji... ja nigdzie nie wyczytałam, żeby ktokolwiek zabraniał Ci dalej realizować "rzeczy, które opisałeś" - bo niby dlaczego i po co? Nikt też nie mówił, że robisz to pod publiczkę - pod publiczkę to bardziej założenie tego wątku było, nie? wink
Moim zdaniem - jeśli czujesz, że coś robisz dla siebie, to po prostu to rób. Jak większość ludzi na świecie.

83

Odp: Dobrowolna izolacja
Pirx napisał/a:

Daliście mi cenną lekcję :-) Że nie warto.

Wielu się o tym przekonało, ja też.
Powodzenia i rób swoje smile

Posty [ 66 do 83 z 83 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024