Tak... z pewnością wielkość penisa to jest coś o czym kobieta myśli najpierw.
widzisz nazwe tematu Gary czy tak sobie ignoruejsz caly temat i prosto do mojego postu>wymyslenie riposty na szybko>wyslij odpowiedz?
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Seks z niezbyt hojnie obdarzonym facetem
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tak... z pewnością wielkość penisa to jest coś o czym kobieta myśli najpierw.
widzisz nazwe tematu Gary czy tak sobie ignoruejsz caly temat i prosto do mojego postu>wymyslenie riposty na szybko>wyslij odpowiedz?
Tak... z pewnością wielkość penisa to jest coś o czym kobieta myśli najpierw.
W myśl tej teorii z pewnością działała żona Shaquille'a
Nie. to jest zasada ktora zawsze wyznawalem. No to moze oprocz wzrostu patrz mu na rece i stopy zanim sie za niego wezmiesz wtedy bedziesz miala 90 procentowe potwierdzenie ze penis tez jest duzy
No i co ja Ci poradzę, że mój partner łamie wszystkie te Twoje zasady? Zresztą nie on jeden. Ale tak poza tym, to:
Tak... z pewnością wielkość penisa to jest coś o czym kobieta myśli najpierw.
Nie przyszłoby mi do głowy wybierać faceta pod kątem wielkości penisa.
Gary napisał/a:Tak... z pewnością wielkość penisa to jest coś o czym kobieta myśli najpierw.
Nie przyszłoby mi do głowy wybierać faceta pod kątem wielkości penisa.
Oczywiście oboje ironiuzjemy
aby była jasność.
Anemonne napisał/a:Gary napisał/a:Tak... z pewnością wielkość penisa to jest coś o czym kobieta myśli najpierw.
Nie przyszłoby mi do głowy wybierać faceta pod kątem wielkości penisa.
Oczywiście oboje ironiuzjemy
![]()
aby była jasność.
Tak jest, użyłam Twojego cytatu i pod spodem jedynie wyklarowałam, dlaczego się z nim zgadzam
Anemonne napisał/a:rwaczkobiet napisał/a:To nie mit. Mam 2m i w moim przypadku sie sprawdza.
Aaaa, to sorryyyyy, skoro w Twoim przypadku się sprawdza to musi być prawda. Wiesz, co to jest dowód anegdotyczny?
rwaczkobiet napisał/a:ale niscy beda wierzyc w swoje
No tak, jestem niskim facetem
dziwne ze nie odpowiedziales czemu rozmiar reki czy stopy jest zalezny od wzrostu a rozmiar czlonka to juz nie jest
Poniewaz wysoki czlowiek MUSI miec wieksza stope dla zachowania rownowagi, tak samo wieksza dlon aby mogl udzwignac swoj ciezar. Ale na przyklad nie ma wiekszej glowy. Rozmiar glowy nie jest zalezny od wzrostu. Rozmiar uszu, nosa. Organow wewnetrznych też jezeli wzrost jest tylko wynikiem dlugosci kosci dlugich, a nie szkieletu jako takiego)
Rozmiar piersi i sutkow.
Rozmiar pochwy tez.
Gary napisał/a:Anemonne napisał/a:Nie przyszłoby mi do głowy wybierać faceta pod kątem wielkości penisa.
Oczywiście oboje ironiuzjemy
![]()
aby była jasność.
Tak jest, użyłam Twojego cytatu i pod spodem jedynie wyklarowałam, dlaczego się z nim zgadzam
No ale w sumie... to czemu by nie?
Jak facetowi podobają się kobiety z dużymi piersiami i takie ma kryterium, że mają być duże bo małe są nie w jego typie to dlaczego kobieta nie może sobie wybrać wielkiego penisa bo ma takie upodobania?
Poza tym 10 cm... mniej niż długopis i niewiele więcej niż patyczek higieniczny do uszu
Poza tym 10 cm... mniej niż długopis i niewiele więcej niż patyczek higieniczny do uszu
I wtedy facet może się przydać do pobierania próbek w razie infekcji czy na cytologię... końcówki mu tylko trzeba odpowiednie nakładać...
rwaczkobiet napisał/a:Anemonne napisał/a:Aaaa, to sorryyyyy, skoro w Twoim przypadku się sprawdza to musi być prawda. Wiesz, co to jest dowód anegdotyczny?
No tak, jestem niskim facetem
dziwne ze nie odpowiedziales czemu rozmiar reki czy stopy jest zalezny od wzrostu a rozmiar czlonka to juz nie jest
Poniewaz wysoki czlowiek MUSI miec wieksza stope dla zachowania rownowagi, tak samo wieksza dlon aby mogl udzwignac swoj ciezar. Ale na przyklad nie ma wiekszej glowy. Rozmiar glowy nie jest zalezny od wzrostu. Rozmiar uszu, nosa. Organow wewnetrznych też jezeli wzrost jest tylko wynikiem dlugosci kosci dlugich, a nie szkieletu jako takiego)
Rozmiar piersi i sutkow.
Rozmiar pochwy tez.
"Rozmiar glowy nie jest zalezny od wzrostu. Rozmiar uszu, nosa. Organow wewnetrznych też jezeli wzrost jest tylko wynikiem dlugosci kosci dlugich, a nie szkieletu jako takiego)"
no tak, zazwyczaj jak ktos jest duzy, to caly, a nie ze jest wysoki a glowe ma o rozmiarze 10latka.
10 cm? w czym problem? w takim przypadku to chyba facet powinien używać języka... tak jak niepełnosprawny bez nogi, używa wózka i do przodu
Iceni napisał/a:rwaczkobiet napisał/a:dziwne ze nie odpowiedziales czemu rozmiar reki czy stopy jest zalezny od wzrostu a rozmiar czlonka to juz nie jest
Poniewaz wysoki czlowiek MUSI miec wieksza stope dla zachowania rownowagi, tak samo wieksza dlon aby mogl udzwignac swoj ciezar. Ale na przyklad nie ma wiekszej glowy. Rozmiar glowy nie jest zalezny od wzrostu. Rozmiar uszu, nosa. Organow wewnetrznych też jezeli wzrost jest tylko wynikiem dlugosci kosci dlugich, a nie szkieletu jako takiego)
Rozmiar piersi i sutkow.
Rozmiar pochwy tez."Rozmiar glowy nie jest zalezny od wzrostu. Rozmiar uszu, nosa. Organow wewnetrznych też jezeli wzrost jest tylko wynikiem dlugosci kosci dlugich, a nie szkieletu jako takiego)"
no tak, zazwyczaj jak ktos jest duzy, to caly, a nie ze jest wysoki a glowe ma o rozmiarze 10latka.
Naprawde nie widziales czlowieka, ktory na pierwszy rzut oka ma za duza glowe w stosunku do ciala? Nie, jak ktos jest duzy, to nie ma glowy jak 10-latek, chyba, że 10-latek, ktory ma powiedzmy 160cm wzrostu. Natomiast DOROSLY czlowiek o wzroscie 185 cm moze miec glowe tej samej wielkosci co osoba o wzroscie 170cm, a inna osoba o wzroscie 170cm jakby nieproporcjonalnie wieksza do swojego wzrostu.
Czasem ludzie maja dluzszy tlow, czasem dluzsze nogi, lub owszem - wieksze stopy lub dlonie niz przecietna przy ich wzroscie.
Ja np mam duze stopy - przy wzroscie 170cm nosze rozmiar 41, a moja znajoma tego samego wzrostu "ledwie" 38... i co? To sa trzy rozmiary roznicy.
Nie. to jest zasada ktora zawsze wyznawalem. No to moze oprocz wzrostu patrz mu na rece i stopy zanim sie za niego wezmiesz wtedy bedziesz miala 90 procentowe potwierdzenie ze penis tez jest duzy
Badania terenowe na potwierdzenie tej hipotezy musiały być na pewno bardzo ciekawe i zajmujące. Rozumiem, że porównywałeś w wzwodzie, bo kogo interesuje wartość spoczynkowa? A jaka była wielkość próby statystycznej? Ze stu pomierzyłeś? No i czy pomiar był robiony prawidłową metodą? Ja nie pomnę jaka to metoda ale był tu na forum specjalista od takich pomiarów, to można wyszukać.
rwaczkobiet napisał/a:Nie. to jest zasada ktora zawsze wyznawalem. No to moze oprocz wzrostu patrz mu na rece i stopy zanim sie za niego wezmiesz wtedy bedziesz miala 90 procentowe potwierdzenie ze penis tez jest duzy
Badania terenowe na potwierdzenie tej hipotezy musiały być na pewno bardzo ciekawe i zajmujące. Rozumiem, że porównywałeś w wzwodzie, bo kogo interesuje wartość spoczynkowa? A jaka była wielkość próby statystycznej? Ze stu pomierzyłeś? No i czy pomiar był robiony prawidłową metodą? Ja nie pomnę jaka to metoda ale był tu na forum specjalista od takich pomiarów, to można wyszukać.
a ja nie sprawdzalem, po prostu jesli ktos jest caly duzy, to czemu czlonka mialby miec malego? chyba ze jest ewenementem z mala glowa i duzym cialem, to moze meic czlonka malego tez
Anemonne napisał/a:Gary napisał/a:Oczywiście oboje ironiuzjemy
![]()
aby była jasność.
Tak jest, użyłam Twojego cytatu i pod spodem jedynie wyklarowałam, dlaczego się z nim zgadzam
No ale w sumie... to czemu by nie?
Jak facetowi podobają się kobiety z dużymi piersiami i takie ma kryterium, że mają być duże bo małe są nie w jego typie to dlaczego kobieta nie może sobie wybrać wielkiego penisa bo ma takie upodobania?
Poza tym 10 cm... mniej niż długopis i niewiele więcej niż patyczek higieniczny do uszu
Harvey, jakie ty masz te uszy?
Autorko przejrzałam to co piszesz i wyłonił mi się taki oto obraz- kobieta spotkała faceta, widzieli się parę razy na przestrzeni ostatnich miesięcy a za każdym razem dobierała mu się do slipek. Może i co niektórzy byliby zachwyceni, ale Pan może niekoniecznie- może On nie lubi takich kobiet, chce sam przejąć inicjatywę, a Ty mu nie dajesz po prostu!
Ręce precz od jego slipek przynajmniej na jakiś czas kobieto..
Może on Cię chce postawić na piedestale, a Ty pytasz jakie ma życzenia...
Ojej, czyli cała teoria jest wyssana z... brudnego palucha?
Ojej, czyli cała teoria jest wyssana z... brudnego palucha?
to nie jest teoria tylko tak jest. duzy czlowiek ma wszystkie czesci ciala wieksze od jego nizszych kolegow. chyba ze jest wyjatkiem (np duze cialo mala glowa, wysokie nogi krotkie rece,etc)
Snake napisał/a:Ojej, czyli cała teoria jest wyssana z... brudnego palucha?
to nie jest teoria tylko tak jest. duzy czlowiek ma wszystkie czesci ciala wieksze od jego nizszych kolegow. chyba ze jest wyjatkiem (np duze cialo mala glowa, wysokie nogi krotkie rece,etc)
Jak mu ptaki siadają w rzędzie tzn. że jest duży.
to nie jest teoria tylko tak jest. duzy czlowiek ma wszystkie czesci ciala wieksze od jego nizszych kolegow. chyba ze jest wyjatkiem (np duze cialo mala glowa, wysokie nogi krotkie rece,etc)
A słyszałeś, że świat jest płaski? Znajdź reprezentatywną dla badań grupę mężczyzn, zrób pomiary i będziesz mógł wtedy głosić z mądrą miną swoje teorie. Jak się nie znasz na metodologii badań, a na dodatek wstydzisz się mierzyć setki fiutków, to przeszukaj internet. Raczej nie jesteś pierwszy w swoich teoriach. A doszedłeś już to zależności między wielkością w stanie spoczynku, a w stanie gotowości? Nie? No to jeszcze kupa roboty panie.... Tylko się nie przejmuj, większość facetów przechodzi taką fazę koło 16-18 roku życia z tym mierzeniem i porównywaniem. Większości potem co prawda przechodzi...
rwaczkobiet napisał/a:to nie jest teoria tylko tak jest. duzy czlowiek ma wszystkie czesci ciala wieksze od jego nizszych kolegow. chyba ze jest wyjatkiem (np duze cialo mala glowa, wysokie nogi krotkie rece,etc)
A słyszałeś, że świat jest płaski? Znajdź reprezentatywną dla badań grupę mężczyzn, zrób pomiary i będziesz mógł wtedy głosić z mądrą miną swoje teorie. Jak się nie znasz na metodologii badań, a na dodatek wstydzisz się mierzyć setki fiutków, to przeszukaj internet. Raczej nie jesteś pierwszy w swoich teoriach. A doszedłeś już to zależności między wielkością w stanie spoczynku, a w stanie gotowości? Nie? No to jeszcze kupa roboty panie.... Tylko się nie przejmuj, większość facetów przechodzi taką fazę koło 16-18 roku życia z tym mierzeniem i porównywaniem. Większości potem co prawda przechodzi...
no dobrze, ale skoro facet ma na pierwszy rzut oka wszystkie czesci ciala wieksze od swoich nizszych kolegow, to tylko ktos niechetny do tej teorii stwierdzilby (o kurde caly duzy facet to pewnie penisa ma malego!)
natomiast odwrotnie "o kurcze duzy facet pewnie ma wielkiego" jest bardzo prawdopodobone regula wrecz
tak samo wieksze malpy maja wieksze penisy od ich malych kolegow, wystarczy film obejrzec z malpami
Idź do męskiej szatni, sauny czy coś koło tego i poproś innych panów o współpracę. Co będziesz przeżywał męki niewiedzy. Najpierw wartość spoczynkowa, potem wołacie jakąś zaprzyjaźnioną panią żeby choć bodziec wizualny do badań w gotowości. Obecność pani jest nieodzowna, żeby nie padł cień podejrzenia, że komuś staje na widok faceta. Wynik, wynikiem ale jaki niesmak mógłby po tym zostać...
10 cm? w czym problem? w takim przypadku to chyba facet powinien używać języka... tak jak niepełnosprawny bez nogi, używa wózka i do przodu
Hihi... no tak... kiedyś słyszałem takie zdanie "On dobrze liże? To pewnie ma małego..."
Idź do męskiej szatni, sauny czy coś koło tego i poproś innych panów o współpracę. Co będziesz przeżywał męki niewiedzy. Najpierw wartość spoczynkowa, potem wołacie jakąś zaprzyjaźnioną panią żeby choć bodziec wizualny do badań w gotowości. Obecność pani jest nieodzowna, żeby nie padł cień podejrzenia, że komuś staje na widok faceta. Wynik, wynikiem ale jaki niesmak mógłby po tym zostać...
a slyszales ze ludzie wzieli sie od malp, wiec sprawdzenie filmow z malpami starczy
rwaczkobiet napisał/a:Snake napisał/a:Ojej, czyli cała teoria jest wyssana z... brudnego palucha?
to nie jest teoria tylko tak jest. duzy czlowiek ma wszystkie czesci ciala wieksze od jego nizszych kolegow. chyba ze jest wyjatkiem (np duze cialo mala glowa, wysokie nogi krotkie rece,etc)
Jak mu ptaki siadają w rzędzie tzn. że jest duży.
=D=D
Rwacz ma rację, każdy duży facet ma dużego, a każdy gruby grubego. Paker ma natomiast bardziej umięśnionego. Uczyłam się o tym w szkole, gdzie byłam prymasem. A teraz jestem idolką rwacza
@Makigi... kupuję tę teorię...
Czas się objadać ciastkami.
Przy kawie
Tylko kto płaci?
Ja wieczorem idę na siłownię
Ja stawiam ciastka, niechaj stracę. I kawę też. No przecież! Tylko postawcie za to gumki Waszym kobietom
Ja stawiam ciastka, niechaj stracę. I kawę też. No przecież! Tylko postawcie za to gumki Waszym kobietom
kobieta jak na randke przyjdzie to mi łaski nie robi i moglaby za siebie zaplacic. brak taktu
kobieta jak na randke przyjdzie to mi łaski nie robi i moglaby za siebie zaplacic. brak taktu
A przychodzi?
Gary, może i przychodzi. Ja się dawno temu umówiłam na randkę z garbatym, bo w necie miał zdjęcie wyłącznie z przodu (-:
Także wszystko się może zdarzyć.
Jak czytam rwacza to odnoszę wrażenie, że on dziewczyny nie dotykał. A kontakt z kobiecością ma tutaj na forum.
Mięśniak ma umięśnionego? A gruby grubego? Ale gruby przez brzuch nie widzi jakiego ma! Teorie Rwacza są jak.. Zaraz, to nie Rwacz występował w "Chłopakach do wzięcia"?
Harvey, jakie ty masz te uszy?
Sprawdziłem. Ten "uszatek" nie jest taki znowu zły
I wtedy facet może się przydać do pobierania próbek w razie infekcji czy na cytologię... końcówki mu tylko trzeba odpowiednie nakładać...
Ha ha ha. Ha. Boki zrywać. Ze wszystkich ludzkich defektów się nabijasz?
10 cm? w czym problem? w takim przypadku to chyba facet powinien używać języka... tak jak niepełnosprawny bez nogi, używa wózka i do przodu
Doskonałe porównanie. Bo facet z 10cm to już jak niepełnosprawny, wręcz nie w pełni męski.
Loto napisał/a:Macalam delikatnie przez slipki podczas gdy byl bardzo podniecony jak jeczal, i w tym momencie penis byl jakby pol twardy/pol miekki,
ale nie odwazylam sie "tam" wlozyc dloni, wiem ze moze to brzmiec smiesznie, wrecz groteskowo, ale zamiast penisa ocieral sie o moje krocze kolanem masowal, chyba jestes w stanie sobie to wyobrazic i wiesz o czym mowie?Myślę, że trochę udawał to podniecenie. Młodzi chłopcy myślą, że jak zbliżą się do dziewczyny to będą mieli erekcję jak stal. Potem widzą, że nie jest tak super, więc się stresują. Więc jeszcze gorszą erekcję mają. I błędne koło się zamyka. Jak dziewczyna pieści, to głupio nie mieć erekcji, więc aby jej nie zasmucić trzeba pokazać, że jest fajnie. No to pewnie trochę udawał. Ale jak penis nie był całkiem miękki, to wg mnie powinno wszystko działać jak trzeba, tylko się trzeba rozebrać i razem nago pod kołdrę wskoczyć i uczyć się siebie.
Nie wiem co sadzic, moze to jest jakis wiekszy problem, bardzo krepujacy dla niego...
Mialam paru partnerow i nawet pewnego z malutkim penisem i on wcale sie tego nie wstydzil,
sam chetnie zdjemowal slipki, chcial byc pieszczony...
A i jeszcze... zapytalam go pare razy delikatnie okreslajac to " czy masz jakies zyczenia" a on ze nie... ze chce zebym przy nim lezala, na nastepnym spotkaniu jak znow zapytalam czy ma jakies zyczenia, to mowi do mnie "co ty z tymi zyczeniami"...Jedno z Was musi temat pociągnąć. Możesz Ty jeśli masz siłę. Jeśli on nie daje się pieścić i rozbierać, tylko stawia opór, to możesz Ty się przy nim pomału, pomału obnażać. Dawać mu jakieś zadania, aby nie był narażony na "testowanie przez Ciebie jego erekcji".
Masaż to klasyka... w bikini, w połowie masażu mówisz, aby rozpiął biustonosz, no i się obracasz potem piersiami do niego. Pewnie nie dotykał nawet twoich nagich piersi, prawda? Pewnie musisz to tak zrobić, aby nie było erotyczie tylko sam masaż. I później możesz iść dalej i dalej.
W książce Strauss "Gra" mieli taką dość dziwną jak dla mnie metodę... jak dziewczyna wymigiwała się od seksu, nie chciała, to ostatecznie można się było rozebrać i przy niej masturbować. Wierzę, że oni mogli tak robić... i mogło to zadziałać.
Ale nabrałem wątpliwości czy ten twój chłopak ma dużego czy małego penisa -- Ty chyba nie miałaś go bez majtek...
PS. na pornolach tego nie ma, mężczyźni się tego wstydzą, albo nawet nie wiedzą -- ale sutki mogą działać bardzo erotycznie; niektóre prostytutki mają ubaw jak klienci są zdziwieni że to działa; spróbuj palcami go tam dotykać delikatnie i w innych punktach też:
Wujek Gary dziekuje za seksuolowyklad , ale po co chce sie spotykac, skoro udaje?
Tak on wlozyl mi dlonie w majtki, ja mu nie... i nie pokierowal moich dloni na "jego"
Nie sadze ze jest wstydliwy, jest facetem z humorem, wygadany...Kulturalny.Praca jaka wykonuje tez swiadczy o tym ze musi byc wygadany, zrownowazony.
On jest po 40stce.
A moze problem z impotencja?
Averyl napisał/a:10 cm? w czym problem? w takim przypadku to chyba facet powinien używać języka... tak jak niepełnosprawny bez nogi, używa wózka i do przodu
Doskonałe porównanie. Bo facet z 10cm to już jak niepełnosprawny, wręcz nie w pełni męski.
Uważam, że niepełnosprawny, ale w mózgu, czego Łogiń dałeś właśnie dobry przykład.
Mały penis, mały wzrost, wypadające włosy, nadwaga, wady wymowy, mega trądzik, i inne, które ktoś ma w głowie i pielęgnuje w sobie, mogą powodować kompleksy, które bardzo trudno przewalczyć. Ale to nie powód, aby uciekać całe życie. Jeśli już ktoś naprawdę nie ma wyjścia, jest w dole... to trzeba uzbierać dużo pieniędzy (np. 10 tys zł) i w siebie zainwestować -- albo iść do 50 prostytutek, albo z Adeptem jechać do tajlandii czy gdzie on tam teraz orgazniuje wyjazd, chodzić po klubach, aby się z ludźmi oswoić...
Najtrudniejsza praca jest pracą nad sobą...
Harvey napisał/a:Anemonne napisał/a:Tak jest, użyłam Twojego cytatu i pod spodem jedynie wyklarowałam, dlaczego się z nim zgadzam
No ale w sumie... to czemu by nie?
Jak facetowi podobają się kobiety z dużymi piersiami i takie ma kryterium, że mają być duże bo małe są nie w jego typie to dlaczego kobieta nie może sobie wybrać wielkiego penisa bo ma takie upodobania?
Poza tym 10 cm... mniej niż długopis i niewiele więcej niż patyczek higieniczny do uszu
Harvey, jakie ty masz te uszy?
Autorko przejrzałam to co piszesz i wyłonił mi się taki oto obraz- kobieta spotkała faceta, widzieli się parę razy na przestrzeni ostatnich miesięcy a za każdym razem dobierała mu się do slipek. Może i co niektórzy byliby zachwyceni, ale Pan może niekoniecznie- może On nie lubi takich kobiet, chce sam przejąć inicjatywę, a Ty mu nie dajesz po prostu!
Ręce precz od jego slipek przynajmniej na jakiś czas kobieto..
Może on Cię chce postawić na piedestale, a Ty pytasz jakie ma życzenia...
Uśmiałam się you make my day
Średnio licząc do tego momentu widzieliśmy sie 48 razy plus spędzony razem weekend plus kilka imprez które przyciągały się do dnia następnego. I rozwieje twoje domysły... Nie dobierałam się do niego za kazdym razem. Ba! Nie robilam tego nawet w 1/4 tego czasu
Nie jestem femme fatale.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Seks z niezbyt hojnie obdarzonym facetem
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024