Uczucia czy rozum - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 76 z 76 ]

66

Odp: Uczucia czy rozum
Myszeczka23 napisał/a:

Alinko a mam pytanie za 100 punktów: powiedziałaś kiedyś temu Panu nr 1, że za mało Ci poświęca uwagi, że potrzebujesz dużo więcej?


Hm.. wstyd sie przyznac, ale nie. Pomyslalam, ze moze to odebrac, jako narzucanie sie. Z drugiej strony on sam wysyla mi sprzeczne sygnaly, stad tez moje obawy

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Uczucia czy rozum

Kobiety chyba nie potrafią kochać,tylko chłodno kalkulują...

68

Odp: Uczucia czy rozum
theonlyone napisał/a:

Kobiety chyba nie potrafią kochać,tylko chłodno kalkulują...

też o tym od razu pomyślałam, jak przeczytałam post.

Autorko, zamknij oczy i zastanów się, którego chciałabyś mieć obok, przy kim serce Ci bije szybciej. Jeśli nie potrafisz wybrać, to to nie jest żaden z nich. Boisz się rozczarowania po dwóch nieudanych związkach, ale chłodna, wykalkulowana relacja jest najgorszym, co może być. Znudzisz się tym prędzej czy później, a co jak wzięłabyś z kimś takim ślub i potem naprawdę się zakochała?

69

Odp: Uczucia czy rozum
Alina93 napisał/a:

Proszę o poradę, czy też wymianę poglądów , jak było u was.
Zabiega o mnie dwóch facetów , fizycznie obaj podobają mi się tak samo.
Pan nr 1. Uwielbiam z nim rozmawiać, lubię jego towarzystwo, jest dobra osoba lubiana przez każdego, ciagle mi go malo.ale ma tez malo czasu , jest zapracowany. Wiem ze zależy mu na mnie ale jednak stara się mniej, nie potrafi okazac dobrze emocji.
Pan nr 2. Jest wpatrzony we mnie jak w obrazek, ale dla wielu osób jest niemiły. Poświęca mi tyle czasu ile bym tylko chciała. Ma lepszą pracę. Nie ciągnie mnie jednak do niego tak bardzo jak nr 1.
Serce popowiada mi, aby związać się z nr 1, rozsądnie byloby wybrać pana 2.
Co wy zrobilybyscie?

Ja bym poszukała kogoś trzeciego. Tak naprawdę, jakbys którego kolwiek naprawdę kochała, to by Ci na myśl nie przyszło, czy wybrać jego czy tego drugiego.

Jeśli już pytasz, to pan nr 2 jak dla mnie jest nie do przyjęcia ze względu na to, że jest niemiły dla innych osób. Dla Ciebie też będzie niemiły jak już minie faza zdobywania i oswajania się.
Za 5 lat - może Cię tak samo potraktować jak innych, dla których jest niemiły. Z resztą piszesz, że Cię do niego nie ciągnie, jak do pana nr 1.

To tyle.

70

Odp: Uczucia czy rozum
Alina93 napisał/a:

Proszę o poradę, czy też wymianę poglądów , jak było u was.
Zabiega o mnie dwóch facetów , fizycznie obaj podobają mi się tak samo.
Pan nr 1. Uwielbiam z nim rozmawiać, lubię jego towarzystwo, jest dobra osoba lubiana przez każdego, ciagle mi go malo.ale ma tez malo czasu , jest zapracowany. Wiem ze zależy mu na mnie ale jednak stara się mniej, nie potrafi okazac dobrze emocji.
Pan nr 2. Jest wpatrzony we mnie jak w obrazek, ale dla wielu osób jest niemiły. Poświęca mi tyle czasu ile bym tylko chciała. Ma lepszą pracę. Nie ciągnie mnie jednak do niego tak bardzo jak nr 1.
Serce popowiada mi, aby związać się z nr 1, rozsądnie byloby wybrać pana 2.
Co wy zrobilybyscie?

A ja odnoszę zupełnie inne wrażenie. Rozsądnie to byłoby wybrać pana 1.
A to serce, to się chyba jednak bardziej kieruje w stronę pana 2. W końcu taki wpatrzony jest w Ciebie... wink

71 Ostatnio edytowany przez kokosek75 (2017-09-17 12:02:01)

Odp: Uczucia czy rozum

Moim zdaniem jak wiekszości powyżej nie kochasz żadnego z nich. Gdyby tak było nie zastanawiała byś się którego wybrać. Nie zastanawiałaś się dlaczego pan nr 1 odzywa się rzadko, na 99% nie jesteś jego jedyną wybranką i  sam nie wie czy na Ciebie się zdecydować. Pan 2 już wrkótce Ciebie zacznie traktować jak innych i to szybciej niż Ci się wydaje.
Znajdz takiego przy którym nie będziesz się musiała zastanawiać. Inaczej nic z tego nie będzie i za parę lat będziesz nieszczęśliwa, może spodkasz tego jedynego i wtedy dowiesz sięco to prawdziwe uczucie.

72

Odp: Uczucia czy rozum

Im dłużej jestem na forum tym bardziej przerażają mnie mężczyźni i kobiety, którzy oczekują, że ktoś będzie dla nich "wszystkim". Autorka pisze, że chciałaby dla faceta być wszystkim, ciągnie ją bardziej do 2., bo dla niego ona jest "priorytetem". Brzmi jak przepis na katastrofę.


Co stoi autorce na przeszkodzie, żeby pospotykać się z jednym i z drugim w niezobowiązujący sposób? Jest jakiś deadline, do którego musisz podjąć decyzję? Dziwnie te rozkminy brzmią.

73

Odp: Uczucia czy rozum

Chciałabym mieć kiedykolwiek w życiu taki dylemat pt 'nie wiem którego wole'

summerka88 napisał/a:

Oznacza to, że nie podryguję i nie zaciskam że szczęścia piąteczek, że ktokolwiek się mną zainteresował (no sama chyba przyznasz, że kobiety nie muszą się wysilać specjalnie, żeby mieć wokół siebie chętnych

Szczerze? Ja mam inne zdanie na ten temat.

74 Ostatnio edytowany przez kacerz (2017-09-17 19:52:43)

Odp: Uczucia czy rozum

Ten temat jest dowodem niedojrzałości autorki i części osób, które zamieszczają w nim wpisy.

Po pierwsze autorka zachowuje się jak konsument. Moim zdaniem to niskie, chociaż w dzisiejszych czasach powszechne i racjonalne. Jest też konsumentem niedojrzałym, a to jest niestety groteskowe. W każdej epoce istnieje jakiś fundamentalny archetyp i ona się wpisuje w jego najbardziej infantylną formę- zagubiona wśród półek sklepowych konsumentka.

Jej były partner miał problem z tym, że mniej zarabiał i żeby to zrekompensować szukał jej słabych punktów. W tej sytuacji osoba, która nie jest materialistką, szuka partnera, który jeśli w którymś momencie życia zacznie zarabiać mniej, to nie będzie się tak zachowywał i nie będzie miał z tego powodu kompleksu. Tymczasem ona szuka partnera, który zarabia więcej. Krótko mówiąc, autorka kłamie i jest materialistką lub nie potrafi logicznie myśleć.

Podejrzewam też, że jest osobą, która lubi, kiedy inni zajmują się jej życiem. Istnieje niezbyt pochlebne anglosaskie określenie na taką osobę.

Pomijając moją mizantropię i prawdopodobnie mizoginię mam też coś konstruktywnego do powiedzenia. Jeśli autorka umie czytać, to mogę polecić jej dwa tytuły.

I. "O Sztuce Miłości" Erich Fromm
II. "Współczesna Czarownica" Anton Szandor LaVey

Może przeczyta, zrozumie(?) i dokona wyboru czy chce traktować ludzi poprzez pryzmat konsumpcji i egoizmu, czy chce szanować ludzką podmiotowość.

Jeśli autorka jest bezmyślnym owadem, to niech kroczy dalej w kierunku swojej pustki. Ja będę kroczył w kierunku swojej. Z przykrością muszę przyznać, że zdechnę samotnie, bezdzietnie i żałośnie. Będę przeżarty zgnilizną i będę śmierdział. Trochę mnie to smuci, bo ta historia zapowiadała się lepiej.
Pozdrawiam,
Karol II Habsburg

75

Odp: Uczucia czy rozum
Han_Na napisał/a:

Chciałabym mieć kiedykolwiek w życiu taki dylemat pt 'nie wiem którego wole'

summerka88 napisał/a:

Oznacza to, że nie podryguję i nie zaciskam że szczęścia piąteczek, że ktokolwiek się mną zainteresował (no sama chyba przyznasz, że kobiety nie muszą się wysilać specjalnie, żeby mieć wokół siebie chętnych

Szczerze? Ja mam inne zdanie na ten temat.

Nie życzę Ci tego. To nie jest prawdziwy dylemat.

76

Odp: Uczucia czy rozum

Uważam, że lepiej iść za uczuciem. Facet gdy widzi, że Cię zdobył jest.. w 100% sobą. A jeśli pan nr 2 jest wredny, to potem będzie niemiły dla Ciebie. Mogę się mylić, może jest dla Ciebie  wyjątkowy, ale nigdy nie wiadomo.

Posty [ 66 do 76 z 76 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024