Ela210 napisał/a:... - ale moze on podświadomie na to czeka- jako na zasłużoną karę?
Eeee... nieee... nie czekam. Chyba że czekanie na zasłużoną karę to jest całe moje życie, bo jak byłem młody to zastanawiałem się, jakie nieszczęścia mnie dotkną w najbliższych latach. Przeżyłem kolejną szczęśliwą dekadę w pokorze czekając aż los wymierzy karę... nie wymierzył... Potem kolejne 10 lat... nie wymierzył... Zatem czekam co przyniesie kolejne 10 lat, choć biorąc pod uwagę, że dobrnąłem do czterdziestki, to już mogę umierać i z chęcią odejść z tego padołu. Śmierć to musi być radosne przeżycie dla umierającej osoby... poczucie ciszy uczuciowej... Obym tylko wtedy nie stwierdził, że źle swoje życie przeżyłem.
Smutny dla mnie ten temat, autor jest inteligentnym facetem ale chyba poszedł o parę mostów za daleko, i nie wie jak zawrócić,
Nie wiem jak zawrócić? Spójrz... gdybym miał romans, kochankę, wiele lat, to miałbym dylemat, czy mogę ją porzucić, czy nie będzie cierpiała. Nie mam tak, nawet nie mam z jakiej drogi zawracać, bo wystarczy nie dzwonić aby się umówić na seks. To proste... nie dzwonić. W każdej chwili mogę na nowo być wiernym mężem. Ale czy chcę? Niekoniecznie, bo wiem jak "tam" jest, jak wierność seksualna jest sztuczna, jak pożądanie psuje krew.
... więc wmawia sobie, ze to tylko taka krajoznawcza niewinna wycieczka. a to potwór, który będzie go coraz bardziej pochłaniał..
(
Pamiętam jak kiedyś, dawno temu, czytałem przerażający artykuł "Uzależniony od prostytutek facet onet". Myślałem "o boże jakie dno, jakie dno", jak alkoholizm, jak narkotyki. Jak człowiek może się tak upodlić? "niesamowity haj przed i totalny, miażdżący dół po wszystkim". Co za bagno.
Czas minął... zobaczyłem jak tam "jest na tym dnie". A jak jest? To zwykła bójda i wyobrażenia i stereotypy. Przekaz medialny ma się do prawdy tak samo jak przekaz księdza, który młodym chłopcom udowadnia jak brudna i diabelska jest masturbacja, jakim strasznym grzechem jest seks przed ślubem i do jakiej katastrofy życiowej taki seks prowadzi.
To właśnie jest ten potwór, o którym ksiądz mówił. Potwór miał przyjśc i mnie zjeść. No nie zjadł. Uprawiałem boski seks przed ślubem, lata minęły i dzisiaj wiem, że było cudownie. Jak straszliwe bym zrobił spustoszenie w swoim życiu gdybym nie pozwalał wtedy czerpać z relacji tyle cudownych przeżyć.
Biorąc pod uwagę zakłamanie które mnie otacza przez całe życie, które po latach okazało się oszukiwaniem mnie przez otoczenie, nie mam dzisiaj innego wyjścia niż iść swoją drogą bez względu na moralność innych.
Ten człowiek z artykułu, który miał "niesamowity dół po wszystkim" po prostu miał z sobą problemy, które próbował seksem rozwiązać. Co ciekawe ostatnio czytałem książkę, której tytułu nie pamiętam, w której to książce autor(ka) opisywała różne problemy życiowe, które ludzie leczą seksem w małżeństwach i jaką to prowadzić destrukcję w tych związkach.
@Beyondblacke -- chyba byś chciała zdradzić, ale Cię denerwuje, że nie możesz.
martamartamarta napisał/a:Mam do Ciebie pytanie ,juz bez oceniania. .... Jak sie czujesz przegladajac te dziewczyny oglaszjace sie i idac do niej skoro wiesz ,ze np.dzis juz przed Toba bylo 5 innych , a ogolnie w jej karierze no nie wiem...mysle ,ze trzeba liczyc w tysiacach. Taka dziewczyna ,ktora tylko zarbia ,Ty jestes tylko nastepnym roboten z banknotem. Nie czujesz zazenowania,obrzydzenia cala ta sytuacja? Jak w ogole do tego podchodzisz?
Chciałbym Ci odpowiedzieć na pytanie najszczerzej jak potrafię. Ale pamiętając swoje opinie sprzed 20 lat a dzisiaj wiem, że 20 lat temu kompletnie bym nie rozumiał co mówię dzisiaj. Trzeba przejść pewną drogę. Dlatego gdybyś mogła poświęcić trochę swojego czasu na sprawdzenie chociaż: (1) spojrzeć na portal Garsoniera (2) zaglądnąć do książki Neil Strauss Gra (3) zaglądnąć do książki Catherine Millet "Życie seksualne Catherine M" (3) spojrzeć na bloga "moje kochanki czyli jak zdradzam" (4) na bloga "szlakiem kurtyzan" (5) film "johnny sopporno real man conference napisy pl".
Wracając do pytania że miało ją 5 innych, albo tysiące w jej karierze i czy mnie to nie brzydzi. To jest identyczne uczucie jak tego prawiczka, który gardzi swoją dziewczyną, kiedy się dowiedział, że ona miała jednego partnera seksualnego przed nim. Albo kiedyś rozmawiałem z dziewczyną zrozpaczoną, że jej chłopak miał na sobie soczki innej dziewczyny przed nią. Nie rozumiem tych obaw. Co z tego że mieli kogoś wcześniej?
Jestem bankomatem, a ona robotem? Wiesz... nawet w sklepie ze sprzedawczynią rozmawiasz jak z człowiekiem, nawet w pracy ludzie wokół Ciebie są ludźmi, mają uczucia, jesteś z nimi w relacji. To tylko ten pan z artykułu "facet onet" miał ze sobą problem. Prostytutki są ładne i brzydkie, mądre i głupie, miłe i niemiłe. Niektóre znam nie mniej niż koleżankę z klasy i po prostu lubimy się. Jak człowiek z człowiekiem.
Wiele z tych kobiet oferuje seks oralny bez zabezpieczenia. Wiadomo,ze w ten sposob mozna zarazic sie wszystkimi chorobami. Wystarczy mala ranka w buzi a HIV gotowy. A przy ich czestotlwiosci to wcale nie jest takie trudne. Choroby weneryczne ,zoltaczka, wirusowe zapalenie watroby i wieeeeele innych. Przeciez przed Toba mogl juz miec zul spod sklepu,badz jakis najbardziej oblesny typ...jak to jest?
Choroby? Pewnie, że można złapać HIV. Jak u dentysty... narzędzia ma ze sterylizatora, ale do buzi pcha wiertło na tej samej głowicy co miało milion pacjentów. HPV? No cóż -- całe korytarze na ulologii są wypchane jak kościół w niedzielę. Skąd oni to mają? Z prostytutek? Kleszcz Cię ugryzie, zrzyga się do krwi krętkami, wirusami -- dokładnie takimi samymi jak wcześniej zassał z myszy.
Mógł ją mieć żul? A elegancki Pan już nie jest chory? Ironia polega na tym, że jak się umówisz z gościem z sympatii, to on Cię namówi na seks bez gumy, byleś tylko wzięła tabletki. Jak zaproponujesz coś takiego u prostytutki, to od razu Cię wyrzuci za drzwi. Twierdzenie, że ona pójdzie na seks z każdym jest pogardą i nadużyciem dla tych kobiet. Myślę, że więcej brudnych dziewczyn znajdę w klasie liceum niż wśród prostytutek.
Dlaczego prostytutka jest traktowana z pogardą a sprzątaczka nie? Jedna czyści kible a drugą dotykają obcy panowie.