Wzruszające....
Masakra, zaraz się przykleję sama do siebie Żeby to chociaż był upał
A to jest totalna parówa, sauna
U mnie Sony identycznie i pogoda i odczucia
Nie trzeba w tropiki wyjeżdżać, tropiki przyszły do nas
Tylko Wilk widzę ma komfortowe warunku do życia, szczęściarz
Ja nie mam na co narzekać dzisiaj. Poza tym, że jestem jakiś bez energii i sił, moze nie powininem brać do pracy samych batonów i jednej bułki.
Teraz cukier się już spalił i przyszło zmęczenie, zaraz pewnie pójdę spać.
265 2017-08-10 18:53:44 Ostatnio edytowany przez mergi (2017-08-10 18:56:17)
Mergi, podziękowania za piwo, choć nie należy ono do moich ulubionych
Moje ukochane kwiaty to: bzy, rododendrony, tulipany, róże, chabry bławatki, maki polne, niezapominajki i zachwycająca lawenda.
Lepszy byłby Lech/Żywiec czy Tyskie?
Książkę zostawiłam w pracy.
Jutro napiszę co te kwiaty oznaczają.
Sporo tych ulubieńców
Siema damy i rycerze
Co u Was slychac w to sloneczne popoludnie?
Macie Instagram ? Pochwalcie sie jak wygladacie
Nie mam i nie chcę mieć.
Jeszcze nie zwariowałam,aby swoje zdjęcie na forum wklejać!
Witaj ZamarlaTurnio. Mam nadzieję, że się na naszym forum nieco ożywisz
Pietruszko, chyba rację ma rh72, że pójdziesz na to wesele goła Skoro sukienki nie, spódnice nie i na krawca nie stać... No chyba, że się odziejesz w dżinsy rzeczywiście, czy inne krótkie spodenki
Ale to by był obciach, mówię Ci to nawet ja, nieinteresująca się modą&urodą, tak że coś w tym musi być
Alonku, pierdyknij sobie jakąś kaweczkę, czy inną kofeinkę. U mnie dużo tego typu napoi wpada w ciągu dnia, inaczej jestem jak ślimak, a może śnięta ryba (?) Chyba, że masz możliwość się zdrzemnąć, tzw. power nap dobrze robi, to lepsze nawet od kawy (tylko u mnie problem, żeby trwała przepisowe 20min, a nie 3 godziny więc się jednak wystrzegam drzemek, bo zwykle tak to się u mnie właśnie kończy
)
Cześć wszystkim. ..widzę że tu się niezła pogawędka rozkreciła a miała być grupa wsparcia przecież; -)Proszę podpowiedzcie mi gdzie można spotkać jakiegoś wartościowego faceta.Mam wrażenie że już takich nie ma bo wszyscy zajeci.
268 2017-08-10 18:58:40 Ostatnio edytowany przez mergi (2017-08-10 19:00:13)
Hej, hej! Można dołączyć do szanownej grupy?
Ja już dłuższy czas po rozstaniu, dobrze mi samej, ale jednak czegoś brakuje. Poza tym - lubię poznawać nowych ludzi, a widzę, że tu może być bardzo sympatycznie![]()
Miłego dnia!
Zapraszamy
Im więcej ,tym lepiej.
Straszna burza w nocy była.
3h.Nie wyspałam się.
Cześć wszystkim. ..widzę że tu się niezła pogawędka rozkreciła a miała być grupa wsparcia przecież; -)Proszę podpowiedzcie mi gdzie można spotkać jakiegoś wartościowego faceta.Mam wrażenie że już takich nie ma bo wszyscy zajeci.
Gdybym ja to wiedziała...
Wilczek,pewnie popiłeś wczoraj,co?
Pietruszko, chyba rację ma rh72, że pójdziesz na to wesele goła
Skoro sukienki nie, spódnice nie i na krawca nie stać... No chyba, że się odziejesz w dżinsy rzeczywiście, czy inne krótkie spodenki
Ale to by był obciach, mówię Ci to nawet ja, nieinteresująca się modą&urodą, tak że coś w tym musi być
Ale ja przecież nie mówię, że sukienki nie
Tylko akurat nie te, które tu zapodano, bo po prostu na mnie nie pasują - mimo że śliczne
Niestety, tak to już jest, jak się ma za duży obwód w płucach - z sukienkami problem - i z jednoczęściowymi strojami kąpielowymi
Pietruszko, a jakie kiecki nosiłaś do tej pory na takie okazje? Może coś z gorsetem, podkreślić płuca i wydobyć talię.
to może taki fason?
272 2017-08-10 19:12:41 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-08-10 19:14:27)
ZamarlaTurnia napisał/a:Hej, hej! Można dołączyć do szanownej grupy?
Ja już dłuższy czas po rozstaniu, dobrze mi samej, ale jednak czegoś brakuje. Poza tym - lubię poznawać nowych ludzi, a widzę, że tu może być bardzo sympatycznie![]()
Miłego dnia!Zapraszamy
Im więcej ,tym lepiej.Straszna burza w nocy była.
3h.Nie wyspałam się.Silver_ona napisał/a:Cześć wszystkim. ..widzę że tu się niezła pogawędka rozkreciła a miała być grupa wsparcia przecież; -)Proszę podpowiedzcie mi gdzie można spotkać jakiegoś wartościowego faceta.Mam wrażenie że już takich nie ma bo wszyscy zajeci.
Gdybym ja to wiedziała...
Wilczek,pewnie popiłeś wczoraj,co?
No co Ty, ja sam sobie nawet alkoholu nie kupuję. Tylko ze znajomymi jak gdzieś idę.
I nie pijam nic z tych piw co podałaś, ale piwo to jedyne co mi wchodzi.
No i ostatnio na parapetówce wchodziła mi Finlnadia... A takto bardzo rzadko kiedy coś w domu piję, jedynie szampana.
Mój brak energi wynika, że dzisiaj dzień na częściowym głodzie, bo wczoraj pensja przyszła tak poźno jak nie wiem, a kartą nie zapłacę w pracy.... Rano może niepotrzebnie kupiłem energydrinka, Twix na śniadanie to też nie jest dobry pomysł.
Ale ja przecież nie mówię, że sukienki nie
![]()
Tylko akurat nie te, które tu zapodano, bo po prostu na mnie nie pasują - mimo że śliczne
Niestety, tak to już jest, jak się ma za duży obwód w płucach - z sukienkami problem - i z jednoczęściowymi strojami kąpielowymi
To trzeba nosić dwuczęściowy strój kąpielowy. Żaden mężczyzna na pewno się nie obrazi.
273 2017-08-10 19:14:51 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-08-10 19:16:17)
Mergi
Fason byłby może i ok, ale ja potrzebuję taką kieckę w 2 rozmiarach: góra 46, dół 38. Przy czym w ramionach 46 będzie za duże Mniej więcej
To trzeba nosić dwuczęściowy strój kąpielowy.
Żaden mężczyzna na pewno się nie obrazi.
No i tak właśnie robię. Pod warunkiem, że udaje mi się kupić 2 W różnych rozmiarach
Mergi
Fason byłby może i ok, ale ja potrzebuję taką kieckę w 2 rozmiarach: góra 46, dół 38. Przy czym w ramionach 46 będzie za dużeMniej więcej
AloneWolf90 napisał/a:To trzeba nosić dwuczęściowy strój kąpielowy.
Żaden mężczyzna na pewno się nie obrazi.
No i tak właśnie robię. Pod warunkiem, że udaje mi się kupić 2
W różnych rozmiarach
Da się w sieci na pewno.
santapietruszka napisał/a:Mergi
Fason byłby może i ok, ale ja potrzebuję taką kieckę w 2 rozmiarach: góra 46, dół 38. Przy czym w ramionach 46 będzie za dużeMniej więcej
AloneWolf90 napisał/a:To trzeba nosić dwuczęściowy strój kąpielowy.
Żaden mężczyzna na pewno się nie obrazi.
No i tak właśnie robię. Pod warunkiem, że udaje mi się kupić 2
W różnych rozmiarach
Da się w sieci na pewno.
Nie kupuję w sieci, niestety, muszę przymierzyć
Nic tylko uszyć.
Pietruszka rh chciał kupić trochę Twoich zdjęć to może na sukienkę starczy.
278 2017-08-10 19:21:14 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-08-10 19:21:57)
Nic tylko uszyć.
Nie mam zaufanej krawcowej... Więc czeka mnie wędrówka po sklepach po prostu. Generalnie bardzo lubię wesela, tylko nie lubię kupować kiecki
Ale jak już kupię, to będę się świetnie bawić
Wolfiku, jeszcze mnie na sukienkę stać A Rh nie stać na moje zdjęcia
279 2017-08-10 19:24:34 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-08-10 19:26:53)
mergi napisał/a:Nic tylko uszyć.
Nie mam zaufanej krawcowej... Więc czeka mnie wędrówka po sklepach po prostu. Generalnie bardzo lubię wesela, tylko nie lubię kupować kiecki
Ale jak już kupię, to będę się świetnie bawić
Wolfiku, jeszcze mnie na sukienkę stać
A Rh nie stać na moje zdjęcia
Ale ja nie twierdzę, że Cię nie stać. Chodziło mi o szycie na miarę u jakiejś dobrej krawcowej, a może nawet u jakiegoś znanego projektanta (dla mnie wszyscy są nieznani
).
To byłaby obopólna korzyść, bo rh ostatnio jakiś smutny i coś nie jest sobą.
Chodziło mi o szycie na miarę u jakiejś dobrej krawcowej, a może nawet u jakiegoś znanego projektanta (dla mnie wszyscy są nieznani
).
Aaaaa, chyba że o jakiegoś znanego projektanta chodzi... aaa, to jak Rh sponsoruje, to mogę mu posłać zdjęcie... łokcia, bo coś wspominał, żeby nie było z oddali...
Tylko nie mam pojęcia, jaki by to projektant mógł być
Może Versace coś uszyje, znany projektant
Ale ale, góra 46 a dół 38? Aż taki rozrzut? jesteś pewna???
Może Versace coś uszyje, znany projektant
Ale ale, góra 46 a dół 38? Aż taki rozrzut? jesteś pewna???
Nie wiem ile kosztuję sukienka od Versace, ale to chyba Pietruszka zgarnie więcej za sesję niż najlepiej opłacane modelki.
rossanka napisał/a:Może Versace coś uszyje, znany projektant
Ale ale, góra 46 a dół 38? Aż taki rozrzut? jesteś pewna???Nie wiem ile kosztuję sukienka od Versace, ale to chyba Pietruszka zgarnie więcej za sesję niż najlepiej opłacane modelki.
Jak zgarnie, jak nikogo tu nie stać na wykupienie jej zdjęć???
AloneWolf90 napisał/a:rossanka napisał/a:Może Versace coś uszyje, znany projektant
Ale ale, góra 46 a dół 38? Aż taki rozrzut? jesteś pewna???Nie wiem ile kosztuję sukienka od Versace, ale to chyba Pietruszka zgarnie więcej za sesję niż najlepiej opłacane modelki.
Jak zgarnie, jak nikogo tu nie stać na wykupienie jej zdjęć???
A rh coś o kredycie wspominał...
285 2017-08-10 19:35:58 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-08-10 19:37:25)
Może Versace coś uszyje, znany projektant
Ale ale, góra 46 a dół 38? Aż taki rozrzut? jesteś pewna???
Zależy od fasonu... czasem i 42 starcza, a czasem 46 nie bardzo...
Ale sama chyba rozumiesz, że te sukienki, które tu dawałyście, odpadają... Po prostu przy odpowiedniej górze, dół wygląda jak worek na ziemniaki...
A rh coś o kredycie wspominał...
![]()
![]()
To musi się pospieszyć, bo sukienka to już jest zaraz potrzebna
rossanka napisał/a:Może Versace coś uszyje, znany projektant
Ale ale, góra 46 a dół 38? Aż taki rozrzut? jesteś pewna???Zależy od fasonu... czasem i 42 starcza, a czasem 46 nie bardzo...
Aha. A w szafie jakie masz sukienki? Jakie fasony?
A w szafie jakie masz sukienki? Jakie fasony?
Nie mam żadnej
Pietruszko, wpadłam na genialną myśl! Rozwiązanie wszystkich Twoich problemów sukienkowych! Musisz znaleźć sukienkę z gumy! Zeby naciągała się w płucach, a na dole i w ramionach była przyległa
290 2017-08-10 19:38:17 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-08-10 19:38:48)
AloneWolf90 napisał/a:A rh coś o kredycie wspominał...
![]()
![]()
To musi się pospieszyć, bo sukienka to już jest zaraz potrzebna
Rossanka, za łokcia? Please...
Pietruszko, wpadłam na genialną myśl! Rozwiązanie wszystkich Twoich problemów sukienkowych! Musisz znaleźć sukienkę z gumy! Zeby naciągała się w płucach, a na dole i w ramionach była przyległa
Myślałam o lateksowej, ale chyba na wesele nie wypada...
292 2017-08-10 19:39:57 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-08-10 19:40:38)
Pietruszko, wpadłam na genialną myśl! Rozwiązanie wszystkich Twoich problemów sukienkowych! Musisz znaleźć sukienkę z gumy! Zeby naciągała się w płucach, a na dole i w ramionach była przyległa
Hahaha! To od razu z lateksu
Oooo... Pietruszka, jeszcze dorzucę coś do takich zdjęć
EDIT: Widzę, Nieświęta, że podobnie kudłate myśli
rossanka napisał/a:A w szafie jakie masz sukienki? Jakie fasony?
Nie mam żadnej
Jak to jest możliwe
-Rossanka, za łokcia? Please... tongue-
Nie rozumiem
Hahaha!
To od razu z lateksu
Oooo... Pietruszka, jeszcze dorzucę coś do takich zdjęć
![]()
![]()
No chyba cały dom mody Versace musiałbyś
Koczek napisał/a:Pietruszko, wpadłam na genialną myśl! Rozwiązanie wszystkich Twoich problemów sukienkowych! Musisz znaleźć sukienkę z gumy! Zeby naciągała się w płucach, a na dole i w ramionach była przyległa
Myślałam o lateksowej, ale chyba na wesele nie wypada...
Pejcz zabierz, będzie komplet
rh72 napisał/a:-Rossanka, za łokcia? Please...
Nie rozumiem
A no tylko taką propozycję dostałem od Pietruszki... zdjęcie łokcia... cokolwiek ale łokcia??? Czysta perwersja
297 2017-08-10 19:54:56 Ostatnio edytowany przez Koczek (2017-08-10 19:55:16)
Pejcz??? OO A to ma być wesele, czy... ???
Pejcz??? OO
A to ma być wesele, czy... ???
Korepetycje dla młodej pary, hihihihi
rossanka napisał/a:rh72 napisał/a:-Rossanka, za łokcia? Please...
Nie rozumiem
A no tylko taką propozycję dostałem od Pietruszki... zdjęcie łokcia... cokolwiek ale łokcia??? Czysta perwersja
Zdjęcie łokcia, dobre to niż nic
Pejcz wam się nie podoba?
Pasowałby do sukienki
Ta mi się podoba, ale nie na wesele. Za krótka i czarna.
Ale ładna, to wkleiłam;)
Aaaa... lateks i pejcz... to się nazywa klasyczna mała czarna? A to już wiem czemu taki komplet cieszy się niesłabnącą popularnością od wielu dekad...
bardzo ładna
Ładna ale za krótka i za czarna
Chociaż generalnie jakaś młoda dziewczyna mogłaby w tym spokojnie iść. Teraz już chodzi się w czarnych na wesela.
Ładna
ale za krótka i za czarna
Chociaż generalnie jakaś młoda dziewczyna mogłaby w tym spokojnie iść. Teraz już chodzi się w czarnych na wesela.
Wiem, podobała mi się, dlatego wkleiłam.
Na wesele się nie nadaje.
Naprawdę w czarnych się teraz chodzi? Dawno nie byłam na weselu.
Raz miałam sukienkę w kwiaty, a tak to jednokolorowe, Takie przed kolano.
305 2017-08-10 20:39:35 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-08-10 20:39:52)
Może Versace coś uszyje, znany projektant
Ale ale, góra 46 a dół 38? Aż taki rozrzut? jesteś pewna???
Naprawdę taka szczupła z dużymi....??
^^
306 2017-08-10 20:47:34 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-08-10 20:48:31)
santapietruszka napisał/a:Ładna
ale za krótka i za czarna
Chociaż generalnie jakaś młoda dziewczyna mogłaby w tym spokojnie iść. Teraz już chodzi się w czarnych na wesela.Wiem, podobała mi się, dlatego wkleiłam.
Na wesele się nie nadaje.Naprawdę w czarnych się teraz chodzi? Dawno nie byłam na weselu.
Raz miałam sukienkę w kwiaty, a tak to jednokolorowe, Takie przed kolano.
Chodzi się. Już te ładnych parę lat temu się chodziło. A w 2010, na weselu mojego brata, z połowa kobietek była w czymś czarnym
W białej nie wypada. W białej jedynie panna młoda.
Ta, Wuwuś, ale za stara, dzieciata i z przeszłością - więc nie dla psa kiełbasa
Chodzi się. Już te ładnych parę lat temu się chodziło. A w 2010, na weselu mojego brata, z połowa kobietek była w czymś czarnym
W białej nie wypada. W białej jedynie panna młoda.
W białej wiadomo, że nie.
Kiedy dokładnie to wesele?
Wuwuś będzie teraz miał sny "erosomańskie"
Rossanka - w październiku, więc chyba po sklepach zdążę polatać, a może i jakieś wyprzedaże załapać
Nawet uszyć bym coś zdążyła - tylko że sama nie umiem, nie znam dobrej krawcowej, a do obcej nie pójdę, bo mogę wylądować jak moja koleżanka dzień przed swoim własnym ślubem Jeszcze osobno się wtedy cywilne śluby brało, więc kieca od krawcowej i te sprawy - i w czwartek przed ślubem okazuje się, że kiecka do d..., nic nie pasuje, w ogóle nie taka miała być itp... A pamiętam to tak dlatego doskonale, bo cały piątek spędziłam z tą koleżanką na lataniu po wszystkich możliwych sklepach w całym województwie
Na szczęście się udało znaleźć, i to nawet ładniejszą ostatecznie, niż ta krawcowa miała uszyć
Ale i tak później się rozwiedli
310 2017-08-10 20:55:07 Ostatnio edytowany przez mergi (2017-08-10 20:57:11)
Ja na weselu nie byłam od...kilku lat
Pobawiłabym się...
Rossanka - w październiku, więc chyba po sklepach zdążę polatać, a może i jakieś wyprzedaże załapać
Nawet uszyć bym coś zdążyła - tylko że sama nie umiem, nie znam dobrej krawcowej, a do obcej nie pójdę, bo mogę wylądować jak moja koleżanka dzień przed swoim własnym ślubemJeszcze osobno się wtedy cywilne śluby brało, więc kieca od krawcowej i te sprawy - i w czwartek przed ślubem okazuje się, że kiecka do d..., nic nie pasuje, w ogóle nie taka miała być itp... A pamiętam to tak dlatego doskonale, bo cały piątek spędziłam z tą koleżanką na lataniu po wszystkich możliwych sklepach w całym województwie
Na szczęście się udało znaleźć, i to nawet ładniejszą ostatecznie, niż ta krawcowa miała uszyć
Ale i tak później się rozwiedli![]()
![]()
Jak czytałam perypetie Twojej koleżanki, to kołatało mi się po głowie, czy oni się potem nie rozwiedli, bo ta sukienka to zły omen.
Ale wyjaśniło się na końcu.
Ale dziwne, bo nie wierzę w gusła i ogólnie nie jestem przesądna
Ja na weselu nie byłam od...kilku lat
Pobawiłabym się...
Co Ci poradzę, za mąż się nie wybieram, imprezy nie będzie
santapietruszka napisał/a:Rossanka - w październiku, więc chyba po sklepach zdążę polatać, a może i jakieś wyprzedaże załapać
Nawet uszyć bym coś zdążyła - tylko że sama nie umiem, nie znam dobrej krawcowej, a do obcej nie pójdę, bo mogę wylądować jak moja koleżanka dzień przed swoim własnym ślubemJeszcze osobno się wtedy cywilne śluby brało, więc kieca od krawcowej i te sprawy - i w czwartek przed ślubem okazuje się, że kiecka do d..., nic nie pasuje, w ogóle nie taka miała być itp... A pamiętam to tak dlatego doskonale, bo cały piątek spędziłam z tą koleżanką na lataniu po wszystkich możliwych sklepach w całym województwie
Na szczęście się udało znaleźć, i to nawet ładniejszą ostatecznie, niż ta krawcowa miała uszyć
Ale i tak później się rozwiedli![]()
![]()
Jak czytałam perypetie Twojej koleżanki, to kołatało mi się po głowie, czy oni się potem nie rozwiedli, bo ta sukienka to zły omen.
Ale wyjaśniło się na końcu.
Ale dziwne, bo nie wierzę w gusła i ogólnie nie jestem przesądna![]()
![]()
A no to Ci powiem dalszy ciąg. Tą do kościelnego ślubu to ja miałam właśnie od tej koleżanki... no i jak wszystkim wiadomo - też się rozwiodłam. Nawet w takim samym odstępie czasowym, jak śluby brałyśmy
314 2017-08-10 21:00:14 Ostatnio edytowany przez mergi (2017-08-10 21:01:34)
Tą do kościelnego ślubu to ja miałam właśnie od tej koleżanki... no i jak wszystkim wiadomo - też się rozwiodłam. Nawet w takim samym odstępie czasowym, jak śluby brałyśmy
Wszystkiemu winna suknia
rossanka napisał/a:santapietruszka napisał/a:Ładna
ale za krótka i za czarna
Chociaż generalnie jakaś młoda dziewczyna mogłaby w tym spokojnie iść. Teraz już chodzi się w czarnych na wesela.Wiem, podobała mi się, dlatego wkleiłam.
Na wesele się nie nadaje.Naprawdę w czarnych się teraz chodzi? Dawno nie byłam na weselu.
Raz miałam sukienkę w kwiaty, a tak to jednokolorowe, Takie przed kolano.Chodzi się. Już te ładnych parę lat temu się chodziło. A w 2010, na weselu mojego brata, z połowa kobietek była w czymś czarnym
W białej nie wypada. W białej jedynie panna młoda.Ta, Wuwuś, ale za stara, dzieciata i z przeszłością - więc nie dla psa kiełbasa
bylam w czarnej na weselu zanim to sie stało modne
Ja bym i poszła w czarnej, gdybym była zwykłym gościem. Bo lubię. No, ale że nie jestem, to nie będę przesadzać
ote]
A no to Ci powiem dalszy ciąg. Tą do kościelnego ślubu to ja miałam właśnie od tej koleżanki... no i jak wszystkim wiadomo - też się rozwiodłam. Nawet w takim samym odstępie czasowym, jak śluby brałyśmy
Mam nadzieję, że się jej pozbyłas.
Mam na myśli sukienkę
santapietruszka napisał/a:ote]
A no to Ci powiem dalszy ciąg. Tą do kościelnego ślubu to ja miałam właśnie od tej koleżanki... no i jak wszystkim wiadomo - też się rozwiodłam. Nawet w takim samym odstępie czasowym, jak śluby brałyśmyMam nadzieję, że się jej pozbyłas.
Mam na myśli sukienkę
No, chyba nie myślisz, że trzymam ją do następnego ślubu
A koleżankę, owszem, mam dalej
No, chyba nie myślisz, że trzymam ją do następnego ślubu
A koleżankę, owszem, mam dalej
Oczywiście, że mam na myśli taki porządek, a nie, że koleżanka w odstawce, a sukienka panoszy się w szafie nadgryzana zębem czasu i molami
Acha, to sukienka była przeklęta... Może w piwnicy złośliwa teściowa zrobiła ze słomy laleczkę, ubrała ją w podobną sukienkę, zrobioną ze skrawka tego samego materiału, następnie laleczkę ukryła w łapce na szczury, po czym narobiła na nią... Niejeden raz To się nazywa: Voodoo po polsku
Wuwuś będzie teraz miał sny "erosomańskie"
Chciałabyś ( o tobie) hahaha
Rossanka, jesteś? Specjalnie dla Ciebie założyłam sobie gg
W tym wątku będziemy w końcu umawiać się na randki?
324 2017-08-10 22:41:56 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-08-10 22:44:38)
A to zależy. Jak z Rossanką, to można próbować
"w końcu" no patrzcie jaki niecierpliwy albo zblazowany, facet o osobliwym Nicku, a jeszcze bardziej osobliwych poglądach