Witajcie Kochani w Nowym roku,rok starsi 
Jak udał się Sylwester?
Mam nadzieję,że dobrze.
Summertime napisał/a:.a teraz serio ....mergi dzięki za utworzenie miejsca z klasą ....Jesteś Wielka..
Sami ( mogę tak?
)dziękuję,ale to nie ja sama tworzę to miejsce,tylko my/wy razem.
Każdy dokłada swoją cegiełkę poprzez swoją obecność tutaj, a drzwi są otwarte zawsze dla każdego.
To ludzie razem tworzą klimat...więc,to ja Wam dziękuję za to,że jesteście.
Summertime napisał/a:.No, a jeśli chodzi o sercowe sprawy...to moja kwarantana, którą sobie nałożyłam latem...zerwana. przed wczoraj, poznałam faceta niezwykle kulturalnego z klasą...tylko jest problem..On więcej czasu przebywa za granicą niż ja
i to w dwóch państwach...a w Polsce jest odświętnie...Oboje szczerze porozmawialiśmy i zdecydowaliśmy , że jeśli pojawimy się oboje w tym samym czasie w Polsce, to się spotkamy....Zresztą prawdę mówiąc, to ja mogę wszystko zmienić...mogę się wprowadzić w każdy zakątek na kuli ziemskiej...tylko na razie nie mam impulsu...noo zobaczymy co Nam wszystkim 2018 rok przyniesie.
O! Życzę Ci,aby coś z tego wyszło.
Jak ma być Twoje,to będzie ,wg zasady " Co komu przeznaczone, na drodze rozkraczone ".
Odległość nie jest przeszkodą...to jest wszystko do pokonania,tym nie ma się,wg mnie ( teraz tak uważam,chociaż kiedyś miałam inne dośw.w tym temacie) co przejmować.Życie często samo podsuwa nam rozwiązanie...
Trzymam kciuki,aby się udało...
I napisz następnym razem coś więcej o tym tajemniczym Panu( tyle,na ile możesz i chcesz) 
Rossanka,Ja do Twoich ostatnich przemyśleń dodałabym od siebie jeszcze to,że często pomoc,wsparcie i dobre słowo otrzymujemy od kogoś od kogo byśmy się tego nie spodziewali, a najbliżsi przyjaciele,Ci najbardziej pewni zawodzą.
Rh72,widzę po Twojej stopce,że i Ty ,podobnie jak ja i Rossanka,masz pewne doświadczenia ze znajomymi.
Te złe, tak wnioskuję.
No cóż....Niektórzy ludzie są,jakby to delikatnie ująć,niezbyt mili.
Takie doświadczenie pokazuje nam prawdziwe oblicze drugiej osoby....i to jest jedyny plus takich sytuacji.
Chociaż to przykre, mimo wszystko....
Alika, szczęśliwej podróży. Zazdroszczę pobytu nad morzem.Wybrałabym się też.Uwielbiam je.
I na koniec życzenia noworoczne 
Pamiętajcie,że życie potrafi zaskakiwać i nic nie jest pewne.
Dlatego życzę Wam,aby ten 2018 rok zaskakiwał Was samymi pozytywnymi sytuacjami...i żebyście umieli docenić szarość zwykłych dni, bo czasami jest dobrze,jeżeli nic się nie dzieje....czasami 
No i szczęścia...cokolwiek to dla Was znaczy.
Dla mnie to umiejętność docenienie tego co mamy,a nie skupianie się na brakach.
Strasznie to trudne.
A dla Was?
I czego jeszcze?
Może odrobiny szaleństwa i spontaniczności oraz umiejętności cieszenie się z każdego dnia i z drobiazgów 
Aaaa....jeszcze zapytam:
Wierzycie,że w życiu prawdziwie kocha się tylko raz?
Jakie są Wasze przemyślenia w tym temacie?
Swoje napiszę następnym razem,bo oczy mi się zamykają już.
Ok,to tyle na dzisiaj....
Buziaki.