To,jak?...Sobotnie, by się wypadało przywitać:)
Cześć Wam:) i..bez kawy już wypiłam:D
Wczoraj poleżam na słoncu.Tak grzało, było 29st, a dziś jest zaledwie 14, taki skok jak, to się ma do samopoczucia?Średnio.....noooo w nocy było mi zimno .A dziś z nagrzanej skóry słoñcem czuję ciepło.Chyba troszkę za dużo było tych promieni .Ale ja odporna jestem na to.Moja skóra bardzoo rzadko odpowiadała poparzeniem słonecznym.To tyle jeśli chodzi o wczorajszy dzień.Gdyby tak łatwo tu się wrzucało zdjęcia, jak giphy, to bym Wam coś interesująco pokazała z wczoraj....
Zmiana tematu teraz:)Tak, a propo tego podobno jestem mistrzynią w tej dziedzinie:D ....ale to tylko podobno:D mergi pytałaś o rower ....to było za granicą rower, nie był moją własnością.Pożyczyłam go.Jechałam bardzo szybko parkowymi alejkami.Lubię czuć wiatr we włosach:D....a w tym czasie, gdy ja byłam na prędkości, spadł łańcuch z roweru......oj...ojcik przekoziołkowałam wielokrotnie.Efekt...na szczęście bez hospitalizowania.Jednak kontuzje mam do tej pory.Całkowicie wyeliminować musiałam swój sport.A miałam plan...kto ćwiczy, wie co, to znaczy:( taka przerwa.
Miłej sobótki:)
Trzymta się.