Czy trafiłem na bezczelna materialistke? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy trafiłem na bezczelna materialistke?

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 142 z 142 ]

131

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?

smile
Giniesz Gdy Brak Kapuchy
Nie Pomaga Płacz W Poduchy
Samotność Dokucza Gdy Nie Ma Pieniądza
Do Którego (Czy?) Innych Pcha Żądza
Rozwiązanie -  Nieidylliczne :
Zrzutka Szybka By Stłumić - Materialistycznie...

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?
Ela210 napisał/a:

WIEDZIAŁAM.. że ten temat nie umrze big_smile
Pieniądze w związkach wywołują więcej emocji niż seks.

Przecież tutaj nie chodzi o pieniądze, a wzajemność. Trafił po prostu na egoistkę.

133 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-05-02 00:50:35)

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?
Ela210 napisał/a:

Mam nadzieję, że się rozeszli, bo różnica w podejściu do pieniędzy- jest FUNDAMENTALNA.
I są ludzie, którzy zawsze będą czuć się bardziej wykorzystani niż wskazują na to okoliczności, ale to inny temat.
A dziewczyna może i być starszną materialistką- ale na pewno nie można tego stwierdzić na podstawie tego posta.

No właśnie różnili się tylko w kwestii finansowej, bo mentalnie strasznie podobni wink. Jeden sądził, że drugiego robi w konia, aż doszło do sytuacji gdzie jedna ze stron pokazała "pazur" i koniec zabawy. Autor zamiast ciągnąć temat stricte tylko o finansach (moim zdaniem wcale go nie obchodziły) dodał aspekty moralne i zrobiło się dziwnie niesmacznie.

Miłycham napisał/a:
Ela210 napisał/a:

WIEDZIAŁAM.. że ten temat nie umrze big_smile
Pieniądze w związkach wywołują więcej emocji niż seks.

Przecież tutaj nie chodzi o pieniądze, a wzajemność. Trafił po prostu na egoistkę.

Która od początku taka była i to jemu nie przeszkadzało chociaż zdawał sobie z tego sprawę (na swoją obronę wskazał, że dużo płacił za hotel), aby wcześniej uciąć relację. Czekał nie wiadomo na co. Przecież to widać, iż relacja zakończyła się z powodu urażonej dumy, a nie egocentryzmu kobiety.

134

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?

Może oczekuje sponsoringu??? Bo umysł ma nie 30-latki a gówniary z gimnazjum.

135

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?
Leśny_owoc napisał/a:

Która od początku taka była i to jemu nie przeszkadzało chociaż zdawał sobie z tego sprawę (na swoją obronę wskazał, że dużo płacił za hotel), aby wcześniej uciąć relację.

Z tego o pisał, nie wiedział, że taka jest. Dowiedział się, gdy wydała własne pieniądze na siebie. Ktoś w ogóle dostrzega kuriozum tego?).

Leśny_owoc napisał/a:

Czekał nie wiadomo na co. Przecież to widać, iż relacja zakończyła się z powodu urażonej dumy, a nie egocentryzmu kobiety.

Co ma do tego duma? Nie stawiałeś nigdy nikomu? Wcale nie musi być to kobieta, z którą masz głębsze relację. I teraz zakładając, że za siebie (nawet nie za Ciebie) zapłaciła. Wypomina Tobie to. Przecież to jakiś żart.

136

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?

zaraz będzie 5 strona tych ekscytujących rozkmin smile

137 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-05-03 17:43:05)

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?
Miłycham napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Która od początku taka była i to jemu nie przeszkadzało chociaż zdawał sobie z tego sprawę (na swoją obronę wskazał, że dużo płacił za hotel), aby wcześniej uciąć relację.

Z tego o pisał, nie wiedział, że taka jest. Dowiedział się, gdy wydała własne pieniądze na siebie. Ktoś w ogóle dostrzega kuriozum tego?).

Naprawdę tak sądzisz? Moim zdaniem tego typu osoby można rozpoznać od razu, jeśli się chce. Niby płacił za wszystko od początku i dziewczyna nie pisnęła słówkiem, że dołoży się (raz zapłaciła 34 zł). On doskonale zdawał sobie sprawę ile na nią wydaje, bo podał dość dokładne wyliczenia - czyli wiedział jakiego typu to relacja. Zawsze musiał mieć przy sobie pieniądze, raz zapomniał karty i problem gotowy. Więcej czy po takim częstym jej zachowaniu nie powinien przystopować z wydawaniem na nią pieniędzy? Czy sam wyszedł z inicjatywą "nie zapłacę, bo tylko ja to robię", czy wyszło to przypadkiem kiedy ona mu coś wypomniała? Tutaj nie chodzi o pieniądze, a urażoną dumę autora wątku smile.
Co innego gdyby któregoś razu powiedział "słuchaj coś tutaj nie gra", ale to nigdy się nie wydarzyło. Może mu to przeszkadzało, ale dobrowolnie robił to dalej dla wiadomych korzyści.

Miłycham napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Czekał nie wiadomo na co. Przecież to widać, iż relacja zakończyła się z powodu urażonej dumy, a nie egocentryzmu kobiety.

Co ma do tego duma? Nie stawiałeś nigdy nikomu? Wcale nie musi być to kobieta, z którą masz głębsze relację. I teraz zakładając, że za siebie (nawet nie za Ciebie) zapłaciła. Wypomina Tobie to. Przecież to jakiś żart.

Przeczytaj jeszcze raz jego podejście. Go nie obchodziło, że musi zapłacić, ale jak ona się do niego odezwała. Czyli nie jego finanse, a duma są problemem. Gdyby roszczeniowo nie podeszła do tego zdarzenia tylko poprosiła to nie powstałby ten wątek. Co więcej dalej osiągałaby korzyć finansową z bycia z nim.
Zapominasz, że to był układ. Pieniądze za jej towarzystwo - raz czegoś nie sponsorował to jasno i wyraźnie pokazała swoje niezadowolenie.

Teraz już wiem dlaczego takie chmary jeleni tongue.

138

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?
adiaphora napisał/a:

zaraz będzie 5 strona tych ekscytujących rozkmin smile

A autor może płaci własnie za hotel i modli się, by temat zszedł z topu zanim dziewczyna to zobaczy.. big_smile

139

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?

Przecież to jest relacja typowo sponsorska.Spotykam się z Tobą,daję d...,a Ty za wszystko płacisz.Prosty układ sponsorski.Facet nie zapłacił,dziewczyna się wk...,i tyle.

140 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-05-03 23:11:33)

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?
Leśny_owoc napisał/a:

Naprawdę tak sądzisz?

Opieram się na tym co napisał. Nie mogę nic sądzić, nie znam człowieka.

Leśny_owoc napisał/a:

Moim zdaniem tego typu osoby można rozpoznać od razu, jeśli się chce. Niby płacił za wszystko od początku i dziewczyna nie pisnęła słówkiem, że dołoży się (raz zapłaciła 34 zł).

Płacił i nie było problemu. Jak zapłaciła te 30zł też nie było. Dopiero jak się upomniała, że za siebie zapłaciła. Za siebie big_smile Też, by mi oczy wyszły. Nie raz stawiałem koleżankom za spore sumy i też wiedziałem ile wydaje. I wcale nie oczekując niczego w zamian. Ale po takim czymś, chyba bym doznał bezdechu. Może jesteśmy z innych światów. Dla mnie to niepojęte, jak można wymagać opłat za samego siebie, od obcej osoby. Chyba poziom bezwstydności społeczeństwa osiągnął maksimum. Jeszcze trochę ludzie będą mieli pretensję do innych, że zmarli, bo ich nie ubrał przed wyjściem big_smile

Leśny_owoc napisał/a:

On doskonale zdawał sobie sprawę ile na nią wydaje, bo podał dość dokładne wyliczenia - czyli wiedział jakiego typu to relacja.

Bardzo szybko ferujesz wyroki. Wystarczyło zapytać autora. A z tego co napisał to jego zaskoczenie było dość znaczne.

Leśny_owoc napisał/a:

Zawsze musiał mieć przy sobie pieniądze, raz zapomniał karty i problem gotowy.

Dokładnie, raz zapomniał i okazało się, że babka ma z tym problem.

Leśny_owoc napisał/a:

Więcej czy po takim częstym jej zachowaniu nie powinien przystopować z wydawaniem na nią pieniędzy?

Jakim częstym zachowaniu? Nie wiem co powinien. Wiem natomiast, że człowiek nie zawsze działa racjonalnie.

Leśny_owoc napisał/a:

Czy sam wyszedł z inicjatywą "nie zapłacę, bo tylko ja to robię", czy wyszło to przypadkiem kiedy ona mu coś wypomniała? Tutaj nie chodzi o pieniądze, a urażoną dumę autora wątku smile.

Przecież to ona była urażona, że musiała sama za własną osobę zapłacić lol. Pojęcia dumy tutaj użyć nie można. Stan ten związany jest z innymi emocjami. Bardziej stawiałbym na zniesmaczony czy zdziwiony (można wywnioskować po ilości powtórzeń).

Leśny_owoc napisał/a:

Co innego gdyby któregoś razu powiedział "słuchaj coś tutaj nie gra", ale to nigdy się nie wydarzyło. Może mu to przeszkadzało, ale dobrowolnie robił to dalej dla wiadomych korzyści.

Poważnie tak prowadzisz relację. Stawia gość komuś po czym mówi  "hej coś tutaj nie gra, nie powinienem ciągle płacić" wink Niestety nie wiem dla jakich korzyści to robił. Może seksu, może szukał kobiety, może dla miło spędzonego czasu z drugą osobą. Trzeba byłoby zapytać autora. Jaki by nie był powód, widać że nie spodziewał się, że kobieta będzie miała problem z wydaniem na siebie 30zł. Co by było gdyby musiała wydać na niego? Chyba trzęsienie ziemi ;]


Leśny_owoc napisał/a:

Przeczytaj jeszcze raz jego podejście. Go nie obchodziło, że musi zapłacić, ale jak ona się do niego odezwała. Czyli nie jego finanse, a duma są problemem. Gdyby roszczeniowo nie podeszła do tego zdarzenia tylko poprosiła to nie powstałby ten wątek. Co więcej dalej osiągałaby korzyć finansową z bycia z nim.
Zapominasz, że to był układ. Pieniądze za jej towarzystwo - raz czegoś nie sponsorował to jasno i wyraźnie pokazała swoje niezadowolenie.

Przeczytać moje posty. Pisałem już, że nie chodzi o pieniądze lecz wzajemność.  Duma to stan zadowolenia. To niedowierzanie na jaką idiotkę trafił. Bliżej do zażenowania.  Każda relacja ludzka opiera się na wzajemności. Tutaj tego nie było.

Leśny_owoc napisał/a:

Teraz już wiem dlaczego takie chmary jeleni tongue.

To nie kwestia bycia jeleniem. Raczej zepsucia z drugiej strony. Trafił na pijawkę. Normalni ludzie, zwykle wchodząc w relację, nie patrzą na drugą osobę podejrzliwie. Człowiek z góry zakłada, że będzie ok. Nawet paląc papierosy. Nikt też nie zakłada spotkania z prostytutką. Raczej wtedy kieruje się do konkretnego przybytku.

141 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-05-04 02:25:36)

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?
Miłycham napisał/a:

Płacił i nie było problemu. Jak zapłaciła te 30zł też nie było. Dopiero jak się upomniała, że za siebie zapłaciła. Za siebie big_smile Też, by mi oczy wyszły. Nie raz stawiałem koleżankom za spore sumy i też wiedziałem ile wydaje. I wcale nie oczekując niczego w zamian. Ale po takim czymś, chyba bym doznał bezdechu. Może jesteśmy z innych światów. Dla mnie to niepojęte, jak można wymagać opłat za samego siebie, od obcej osoby. Chyba poziom bezwstydności społeczeństwa osiągnął maksimum. Jeszcze trochę ludzie będą mieli pretensję do innych, że zmarli, bo ich nie ubrał przed wyjściem big_smile

Jesteś gorzej naiwny, niż dziecko. Nie potrafisz pojąć w jakiej byli relacji - ja nie zamierzam wałkować ciągle tego samego tematu. Szkoda mi trochę na to czasu. Przeczytaj czym jest układ sponsoring. Porównaj do tego co on musiał wnosić do relacji i czego od niej oczekiwał. Do tego był gotowy płacić praktycznie za obcą kobietę takie sumy.

Miłycham napisał/a:

Bardzo szybko ferujesz wyroki. Wystarczyło zapytać autora. A z tego co napisał to jego zaskoczenie było dość znaczne.

Na co, że miał zapłacić, czy że ona w dość ostentacyjny sposób się odezwała? Jednoznacznie chodzi o to drugie. Zaskoczony nie faktem płacenia, tylko jej reakcji. Gdyby nie fuknęła dalej byłoby jak w bajce. Czyli gdyby w miły sposób zwróciła mu uwagę, problem by nie istniał. Sam się zapytał "jak ona mogła tak odezwać się do faceta", a nie "jak ona mogła to ode mnie wymagać".

Miłycham napisał/a:

Dokładnie, raz zapomniał i okazało się, że babka ma z tym problem.

I on nagle też zdał sobie sprawę, że jest materialistką. Co dopiero wtedy... cud nad Wisłą.

Miłycham napisał/a:

Jakim częstym zachowaniu? Nie wiem co powinien. Wiem natomiast, że człowiek nie zawsze działa racjonalnie.

Aha czyli zaczynamy wybielać jedną ze stron. Ona powinna zachowywać się godnie i racjonalnie - mamy przecież do niej o to pretensje, ale on już biedny nie.

Miłycham napisał/a:

Przecież to ona była urażona, że musiała sama za własną osobę zapłacić lol. Pojęcia dumy tutaj użyć nie można. Stan ten związany jest z innymi emocjami. Bardziej stawiałbym na zniesmaczony czy zdziwiony (można wywnioskować po ilości powtórzeń).
(...)
Poważnie tak prowadzisz relację. Stawia gość komuś po czym mówi  "hej coś tutaj nie gra, nie powinienem ciągle płacić" wink Niestety nie wiem dla jakich korzyści to robił. Może seksu, może szukał kobiety, może dla miło spędzonego czasu z drugą osobą. Trzeba byłoby zapytać autora. Jaki by nie był powód, widać że nie spodziewał się, że kobieta będzie miała problem z wydaniem na siebie 30zł. Co by było gdyby musiała wydać na niego? Chyba trzęsienie ziemi ;]

Wiesz ja tam potrafię odezwać się jak coś mi nie pasuje, a nie oczekiwać czytania mi z myśli - kultura wymaga, aby rozwiać wątpliwości zanim zaczniemy mieć do kogoś pretensje. Do tego wzajemność w kwestii finansowej może okazać się dość niemiła. Nie wiadomo czy sytuacja finansowa osoby,  którą zaprosiliśmy pozwala na tego typu wzajemność w późniejszym czasie. Ktoś ma się bać pójść z tobą do kina, bo później jak sęp będziesz oczekiwał płacenia? Będziesz oczekiwał od nieznajomej zaproszonej osoby dołożenia się do rachunku, pomimo iż ty zaprosiłeś? Czy jak ktoś zaprasza ciebie na ślub to dokładasz się do przygotowań? Czy jak ktoś zaprasza ciebie do teatru kupujesz sobie bilet? Tutaj trzeba zachować zdrowy rozsądek. Wyczuć sytuację, a nie sztywno trzymać się swoich wytycznych. To nie prosta sprawa, ale mi z powodzeniem to wychodzi.

Miłycham napisał/a:

Przeczytać moje posty. Pisałem już, że nie chodzi o pieniądze lecz wzajemność.  Duma to stan zadowolenia. To niedowierzanie na jaką idiotkę trafił. Bliżej do zażenowania.  Każda relacja ludzka opiera się na wzajemności. Tutaj tego nie było.

Stan zadowolenia połączony z własnym poczuciem wartości - mi to pasuje, inaczej nie tworzyłby tematu w internecie o 30zł (jak widać mocno zabolało, bo taka foczka mu uciekła). No tak swój na swego trafił. Tak szczególnie relacja matki z dzieckiem opiera się na wzajemności. Boże ratuj mnie. Do tego przecież w układzie "sponsoring" jest zachowana wzajemność, ale każdy wkłada coś innego w relację, czyli każda ze stron oczekuje czegoś innego.

Miłycham napisał/a:

To nie kwestia bycia jeleniem. Raczej zepsucia z drugiej strony. Trafił na pijawkę. Normalni ludzie, zwykle wchodząc w relację, nie patrzą na drugą osobę podejrzliwie. Człowiek z góry zakłada, że będzie ok. Nawet paląc papierosy. Nikt też nie zakłada spotkania z prostytutką. Raczej wtedy kieruje się do konkretnego przybytku.

Masz dziwne podejście. Czyli ludzie wybierają na chybił trafił? Wypraszam sobie ja tak nie robię. Podchodzę do obcych ludzi z życzliwością, ale nie tworzę sytuacji, które ułatwiłyby pracę naciągaczom. Tu jest problem.

142 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-05-04 03:23:31)

Odp: Czy trafiłem na bezczelna materialistke?
Leśny_owoc napisał/a:

Jesteś gorzej naiwny, niż dziecko. Nie potrafisz pojąć w jakiej byli relacji - ja nie zamierzam wałkować ciągle tego samego tematu.

Wcale nie wymagam żebyś pisała. Naiwny? To nie mnie tyczy się ta sytuacja. Wystarczy przeczytać co napisał. Nie miałabyś problemu ze zrozumieniem o czym napisałem. Mnie proszę w te sytuację nie mieszać.

Leśny_owoc napisał/a:

Szkoda mi trochę na to czasu. Przeczytaj czym jest układ sponsoring. Porównaj do tego co on musiał wnosić do relacji i czego od niej oczekiwał. Do tego był gotowy płacić praktycznie za obcą kobietę takie sumy.

Raczej poczytaj definicję wyrazu "układ" czy inaczej pisząc porozumienie.
Nie wiem co wnosił, poza tym płaceniem. Nie znam tej relacji. Zrozumienie czy zdawanie sobie sprawy z danych możliwych relacji, nie muszą kolidować z komentarzem do pojedynczego zdarzenia, które przeżył autor. A co komentowałem? Wypowiedź jego "lubej".

Leśny_owoc napisał/a:

Na co, że miał zapłacić, czy że ona w dość ostentacyjny sposób się odezwała? Jednoznacznie chodzi o to drugie. Zaskoczony nie faktem płacenia, tylko jej reakcji. Gdyby nie fuknęła dalej byłoby jak w bajce. Czyli gdyby w miły sposób zwróciła mu uwagę, problem by nie istniał.

Wystarczy przeczytać co napisałem. Pytanie byłoby zbędne. Odpowiedź znajdziesz wyżej. Gdyby się nie odezwała, zapewne nie poznałby się na niej tak szybko.

Leśny_owoc napisał/a:

Sam się zapytał "jak ona mogła tak odezwać się do faceta", a nie "jak ona mogła to ode mnie wymagać".

Ty tak poważnie? Niezła analiza. Pewnie sam autor nie zwrócił na to uwagi wink

Leśny_owoc napisał/a:

I on nagle też zdał sobie sprawę, że jest materialistką. Co dopiero wtedy... cud nad Wisłą.

Z tego co napisał. Dokładnie tak było. Zdał sobie sprawę, że to pijawka.

Leśny_owoc napisał/a:

Aha czyli zaczynamy wybielać jedną ze stron. Ona powinna zachowywać się godnie i racjonalnie - mamy przecież do niej o to pretensje, ale on już biedny nie.

W jaki sposób był tutaj ktoś wybielany? Możesz rozwinąć skąd takie wnioski? Pytam poważnie, bo nikogo nie wybielałem, a Twój tok myślenia jest interesujący. Skąd takie myśli? Możliwe, że coś niejasno napisałem.

Leśny_owoc napisał/a:

Wiesz ja tam potrafię odezwać się jak coś mi nie pasuje, a nie oczekiwać czytania mi z myśli - kultura wymaga, aby rozwiać wątpliwości zanim zaczniemy mieć do kogoś pretensje.

Teraz piszesz o sobie. Jednak powinnaś zauważyć, że nie jesteś jedyna na świecie. Ludzie nie są tacy idealni, racjonalni ect. Możliwe, że o tym po prostu nie pomyślał, a z tego co pisał, był zaskoczony jej egoistycznym zachowaniem. Nie wiem nad czym tutaj gdybać? Już pomijając, że nie miał akurat pieniędzy i biorąc pod uwagę wcześniejsze wydatki (stąd pewnie jego przykład z hotelem), jej wypowiedź była poniżej dna.

Leśny_owoc napisał/a:

Do tego wzajemność w kwestii finansowej może okazać się dość niemiła. Nie wiadomo czy sytuacja finansowa osoby,  którą zaprosiliśmy pozwala na tego typu wzajemność w późniejszym czasie.

Nie zrozumiałaś wzajemności, o której piszę. Wystarczy, że by się nie odezwała.

Leśny_owoc napisał/a:

Ktoś ma się bać pójść z tobą do kina, bo później jak sęp będziesz oczekiwał płacenia? Będziesz oczekiwał od nieznajomej zaproszonej osoby dołożenia się do rachunku, pomimo iż ty zaprosiłeś? Czy jak ktoś zaprasza ciebie na ślub to dokładasz się do przygotowań? Czy jak ktoś zaprasza ciebie do teatru kupujesz sobie bilet? Tutaj trzeba zachować zdrowy rozsądek. Wyczuć sytuację, a nie sztywno trzymać się swoich wytycznych. To nie prosta sprawa, ale mi z powodzeniem to wychodzi.

Przykład pytania jakie zadałaś jest niezasadny i wynika zapewne z niezrozumienia o czym napisałem.  Nie piszemy o mnie. Komentuje sytuację z tematu. Jednocześnie odnosząc się do tekstu autora. Odpowiem więc w sposób, który powinien być zrozumiały. Mogę jedynie dodać, że jako samodzielna jednostka, wstydziłbym się wypomnieć, iż za siebie zapłaciłem. wink W końcu to ja i wydatek na mnie. Nikt nie musi czuć zobowiązań, ponoszenia na mnie wydatków. Może to być jedynie kogoś miły gest. Dalej nie są to moje pieniądze, na które nie zapracowałem. Więc, gdybym został zaproszony do kina i płacił za swój bilet. W życiu bym tego komuś nie wypomniał. Natomiast, gdyby ten ktoś zapłacił. Nie zapomniałbym podziękować.


Leśny_owoc napisał/a:

Stan zadowolenia połączony z własnym poczuciem wartości - mi to pasuje, inaczej nie tworzyłby tematu w internecie o 30zł (jak widać mocno zabolało, bo taka foczka mu uciekła). No tak swój na swego trafił. Tak szczególnie relacja matki z dzieckiem opiera się na wzajemności. Boże ratuj mnie. Do tego przecież w układzie 'sponsoring" jest zachowana wzajemność, ale każdy wkłada coś innego w relację.

Pisząc o kulturze, a z tego jak to podkreślasz, jest to dla Ciebie ważne. Powinnaś zauważyć jak wypowiadasz się o autorze tematu. Nie znasz tej osoby. Nie przekraczajmy pewnych granic wink

Leśny_owoc napisał/a:

Masz dziwne podejście. Czyli ludzie wybierają na chybił trafił? Wypraszam sobie ja tak nie robię. Podchodzę do obcych ludzi z życzliwością, ale nie tworzę sytuacji, które ułatwiłyby pracę naciągaczom. Tu jest problem.

Nie wiem jak wybierasz znajomości. Nie znam Ciebie i nie mogę się odnieść do Twojej osoby. Można jedynie napomknąć, że zawsze zanim kogoś się pozna, jest to obca osoba. Ludzie popełniają błędy wchodząc w relację.

Posty [ 131 do 142 z 142 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy trafiłem na bezczelna materialistke?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024