To nie zadanie, to czysta przyjemność moje Wy.
A co do errora to przynajmniej u mnie pomaga kilkukrotnie odświeżenie strony. Do skutku co czasami trwa kilka, kilkanaście refreshy.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Strony Poprzednia 1 … 59 60 61 62 63 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
To nie zadanie, to czysta przyjemność moje Wy.
A co do errora to przynajmniej u mnie pomaga kilkukrotnie odświeżenie strony. Do skutku co czasami trwa kilka, kilkanaście refreshy.
To nie zadanie, to czysta przyjemność moje Wy.
No. Tak się cieplutko jakoś od tych słów zrobiło, hihi. Tak pensjonarsko się zarumienię i zachichotam sobie:
Ajsi, Metyl, Sony.
"Nasza trójeczka". Nie napiszę "trójkącik".
Ale Sony oddaje się tej przyjemności pierwsza.
Coś jej to opornie idzie.
Myślę, że wysmarowuje teraz wypracowanie. Na kilka stron A4.
Widzę, że ładne rzeczy sie tutaj dzieją a Metyl to sie dopiero ustawił, aż dwie Panie sobie przygruchał
tylko wiesz Metyl, czasami jednak od TEGO przybytku głowa boli
Cześć lody miętowe.
Dawno Cię nie było. Co słychać?
Hej I_see, w skrócie....więcej realnych kontaktów, mnie świata wirtualnego, i mimo, że tutaj tak tak fajnie, miło i sympatycznie, to "tam" jednak lepiej
Ps. trochę poczytałam i wracając.....osobiście im dłużej jestem na forum, tym bardziej jestem ciekawa jak np. niektóre osoby, te które mnie "interesują", wyglądają, jacy są naprawdę i czy moje wyobrażenia bardzo się rozmijają z rzeczywistością...
Hej I_see, w skrócie....więcej realnych kontaktów, mnie świata wirtualnego, i mimo, że tutaj tak tak fajnie, miło i sympatycznie, to "tam" jednak lepiej
I to jest dobre podejście.
Ps. trochę poczytałam i wracając.....osobiście im dłużej jestem na forum, tym bardziej jestem ciekawa jak np. niektóre osoby, te które mnie "interesują", wyglądają, jacy są naprawdę i czy moje wyobrażenia bardzo się rozmijają z rzeczywistością...
W tym momencie mamy na odwrót.
Wydaje mi się, że to zależy od długości stażu, jak i częstotliwości przebywania na forum.
A spotkałaś się już z kimś z forum?
Często niestety (?) jest tak, że netowe deklaracje rozmijają się z rzeczywistością.
Ale nie zawsze.
Często niestety (?) jest tak, że netowe deklaracje rozmijają się z rzeczywistością.
Ale nie zawsze.
Potwierdzam. Jakby ktoś wcześniej nie czytał tego tematu, chodzi z grubsza o to, że ... ślubu nie będzie.
Gdzie jest Sony? Zapewne pochłonął ją serial ...
Nie mam dystansu do forum...a objawia się to tym, że zadaję różne pytania mojemu Facetowi , a On od razu wie, skąd te dziwne pytania.
Nieraz dyskutujemy sobie na tematy przeczytane na forum.
Nieraz jedno z nas żartuje sobie, że założymy temat z jakimś zapytaniem/problemem, albo, obydwoje sobie proponujemy założenie tematu.
Potwierdzam.
Metyl, a może my sobie założymy wspólny temat?
Pitbull i ja.
Obejrzałam dziś 4 odcinek.
EDIT
Ale ciągle czekam na Sony. Miała odpowiadać pierwsza.
Ajsi, to by się źle skończyło.
Okej...czyli blisko już finału pierwszego 'sezonu'. Ulubiona postać?
Ajsi, to by się źle skończyło.
Okej...czyli blisko już finału pierwszego 'sezonu'. Ulubiona postać?
Mówisz, Metyl?...
Powiem Ci, że na razie jak dla mnie serialowego Metyla dość mało, żeby nazwać go ulubioną postacią. Dla mnie wszystkie dojrzałe postaci męskie są ciekawe. Pisałeś, że Benek ma problem w życiu pozawodowym, jest sam, to na pewno, nie wiem jeszcze, jaka historia się za tym kryje. Goebbels ma rewelacyjne dialogi z byłą żoną! Despero jest świetnie zagrany przez genialnego Dorocińskiego (tu się ze mną zgodzisz, wiem
).
Nie liczyłem że podasz Metyla.
Faktycznie, jest go niewiele. Nie ma co ukrywać - te 'najbardziej główne' postacie to Gebels i Despero, potem Nielat a na końcu dałbym Benka i Metyla. Oczywiście proporcje są różne w zależności od odcinka i sezonu...sama zobaczysz. Metyla moim zdaniem jest niewiele bo raz - tak jak pisałem jest to bohater zmęczony życiem, z chorobą alkoholową, wypaczony (choć tu chyba bardziej pasuje wypalenie zawodowe) tym co go spotyka. Kiedyś Stroiński w jednym wywiadzie powiedział coś takiego, że Metyl jeżeli nie jest w sytuacji mocno zakrapianej alkoholem to jest w innej, równie absurdalnej i ekstremalnej. Coś w ten deseń, wywiad jest gdzieś na tubie. Inna kwestia to to, że nawet gdy niewiele on mówi czy w niewiele wątków jest zaangażowany to czuć jego obecność. Lub nieobecność.
Gebels...to też równie ciekawa postać. Na przykładzie Gebelsa (i zaraz potem Metyla) chyba najbardziej jest widoczne to jak rujnująca jest to praca wraz z biegiem czasu i jak bardzo trzeba lawirować na granicy prawa a nawet je łamać po to by przeżyć w wielkim mieście w tym zawodzie.
Dorociński? Cóż...coś o nim tam wiem.
Zaznaczam, że w ogóle nie oglądam tv, jedynie jakieś filmy dokumentalne, więc seriale mnie nie wciągają. Praca policji w serialu przedstawiona w wersji mocno przerysowanej, trochę nierealistycznej.
Co do samego serialu.
Lubię Dorocińskiego, nawet z tą jego spiłowaną jedynką na przodzie Podoba mi się gra Grabowskiego. Na razie obejrzałam kilka pierwszych odcinków, więc ciężko mi powiedzieć, która postać jest moją ulubioną. Na pewno jest nią ten rudy smarkacz w zielonym blezerku
Szczeniak przechodzący szkołę życia.
Co do postaci Metyla, nie jest, przynajmniej w pierwszych odcinkach, zbyt wyrazista. Bardziej na pierwszy plan wysuwa się, oprócz Despero, jednak postać Geobelsa.
Tak więc będę się zagłębiać w życiorysy dojrzałych policjantów z tego serialu. Scenariusz jest bardzo dobry.
Jest i postać kobieca. Dżemma. Seksowna Weronika Rosati. FIZYCZNY IDEAŁ wielu / większości (?) mężczyzn - filigranowa, zgrabna brunetka, piękne, duże ciemne oczy, dłuższe włosy, zmysłowo wykrojone usta. Sporo występuje w ubraniach z opadającymi cienkimi ramiączkami. Jest scena, gdzie kamera robi zbliżenie na jej maleńkie stópki.
Ach, niejedno męskie serce mocniej zabiło podczas oglądania scen z jej udziałem.
Mnie postać Dżemmy irytuje. Nie pasuje mi do postaci Despero, ani jako policjanta ani jako faceta.
I na zakończenie, przed pójściem do łóżka ...
Metyl i scena łóżkowa.
W ... szpitalu. Przyjeżdża była żona - konkret. Z przyzwyczajenia pyta o to, co mu kupić, nie problem dla niej zająć się krępującą, jakby nie patrzeć kaczką, a sposób, w jaki ją wręcza potem pracownikowi personelu medycznego również świadczy o tym, jak wyglądał podział ról w tym małżeństwie i jaki to silny typ osobowości. No i wpada ona, ta druga, kochanka, która z bohaterem tej sceny jest w ciąży. KLASYKA GATUNKU. Kochanka w porównaniu z żoną wypada ... blado. Teatralne gesty, płacz, rzuca się na faceta oczekując tkliwości ... I oczywiście jest to koleżanka z pracy. Sekretarka? Forumowy dział ZDRADA-FLIRT-ROZSTANIE-ROZWÓD w pigułce w tej scenie!
I to, że piszę w ten sposób o "trójkątach" też jest dowodem na to, że przerobiłam problem, przez który trafiłam na to forum.
I na zakończenie, przed pójściem do łóżka ...
Metyl i scena łóżkowa.
W ... szpitalu. Przyjeżdża była żona - konkret. Z przyzwyczajenia pyta o to, co mu kupić, nie problem dla niej zająć się krępującą, jakby nie patrzeć kaczką, a sposób, w jaki ją wręcza potem pracownikowi personelu medycznego również świadczy o tym, jak wyglądał podział ról w tym małżeństwie i jaki to silny typ osobowości. No i wpada ona, ta druga, kochanka, która z bohaterem tej sceny jest w ciąży. KLASYKA GATUNKU.
Kochanka w porównaniu z żoną wypada ... blado. Teatralne gesty, płacz, rzuca się na faceta oczekując tkliwości ... I oczywiście jest to koleżanka z pracy. Sekretarka? Forumowy dział ZDRADA-FLIRT-ROZSTANIE-ROZWÓD w pigułce w tej scenie!
I to, że piszę w ten sposób o "trójkątach" też jest dowodem na to, że przerobiłam problem, przez który trafiłam na to forum.
Jest też scena, w której była żona kopie Metyla po dupie, tylko za to że irytuje ją, że naprawiając cieknącą rurę od zlewu zbyt nisko ma opuszczone spodnie i wygląda mu tyłek
PRZED obejrzeniem, chociaż w sumie można i też po warto obejrzeć sobie dwie dosyć krótkie miniserie dokumentalne. Jedna to Prawdziwe Psy a druga to Taśmy grozy. Znajdzie się tam sporo inspiracji odwzorowanych w Pitbullu.
Co do tego, że jest to nierealistyczne...to zależy. Zależy w jakim aspekcie - podejrzewam, że aż tak dużo wódy się nie leje ale od scenografii, specyficznych dialogów lub słów używanych przez nich na postacie mające odzwierciedlenie w rzeczywistości (Nielat np: był ponoć inspirowany synem pewnego znanego bardzo swego czasu polskiego aktora, który miał epizod w policji czy tam starał się o służbę w niej) - tu serial pokazuje dosyć może nie realistycznie ale ukazuje z czym muszą się oni zmagać w codziennej pracy.
Braki kadrowe, braki materiałowe, beton na wysokich stanowiskach, łapówkarstwo, niejasne kontakty, problemy alkoholowe, zależność od 'góry', wypalenie zawodowe, ciągły kontakt z przestępcami, trupami, melinami...dużo by wymieniać.
Inna sprawa, że serial czy ten czy inne musi nieco naginać prawdę po to by być atrakcyjniejszymi wizualnie tworem, ot i wszystko.
Sony, odcinek 4!
Idziemy "ramię w ramię"z ogladaniem.
Ach, niejedno męskie serce mocniej zabiło podczas oglądania scen z jej udziałem.
Jest ŁADNA, no temu nie przeczę ale z resztą...no to już jest trochu gorzej. Tak, stópki ma małe.
Mnie postać Dżemmy irytuje. Nie pasuje mi do postaci Despero, ani jako policjanta ani jako faceta.
Oni się będą tak słodko przecież uzupełniać...ona szuka macho boya z cojones a on...no nie oszukujmy się, amant i romantyk z Despera jest taki jak ze mnie baletnica. Tak więc taka dziunia jak Dżemma pasuje mu...dość dobrze.
Jest ŁADNA, no temu nie przeczę ale z resztą...no to już jest trochu gorzej.
Mnie się nie podoba ta natapirowana fryzura. No i ubiera się FATALNIE.
Despero zresztą też.
A "zbóje" są świetnie i dobrani i zagrani i ucharakteryzowani.
Mnie się nie podoba ta natapirowana fryzura. No i ubiera się FATALNIE.
No ale do koncepcji dziuni pasuje.
Despero zresztą też.
To chyba nie było jeszcze sceny jak Desperski popitala po moście w dresie.
PRZED obejrzeniem, chociaż w sumie można i też po warto obejrzeć sobie dwie dosyć krótkie miniserie dokumentalne. Jedna to Prawdziwe Psy a druga to Taśmy grozy. Znajdzie się tam sporo inspiracji odwzorowanych w Pitbullu.
Co do tego, że jest to nierealistyczne...to zależy. Zależy w jakim aspekcie - podejrzewam, że aż tak dużo wódy się nie leje ale od scenografii, specyficznych dialogów lub słów używanych przez nich na postacie mające odzwierciedlenie w rzeczywistości (Nielat np: był ponoć inspirowany synem pewnego znanego bardzo swego czasu polskiego aktora, który miał epizod w policji czy tam starał się o służbę w niej) - tu serial pokazuje dosyć może nie realistycznie ale ukazuje z czym muszą się oni zmagać w codziennej pracy.
Braki kadrowe, braki materiałowe, beton na wysokich stanowiskach, łapówkarstwo, niejasne kontakty, problemy alkoholowe, zależność od 'góry', wypalenie zawodowe, ciągły kontakt z przestępcami, trupami, melinami...dużo by wymieniać.
Inna sprawa, że serial czy ten czy inne musi nieco naginać prawdę po to by być atrakcyjniejszymi wizualnie tworem, ot i wszystko.
Jest nierealistyczny w tym aspekcie, że praca policji nie jest aż tak sensacyjnie - spektakularna, jak to jest przedstawiane w serialu. Jest bardziej żmudna, sformalizowana itp. Nawet w wydziale zabójstw. Rozumiem jednak, że przysłowiowe flaki z olejem nikogo przed tv by nie przyciągnęły Trzeba podkoloryzować, aby była akcja.
Jest nierealistyczny w tym aspekcie, że praca policji nie jest aż tak sensacyjnie - spektakularna, jak to jest przedstawiane w serialu. Jest bardziej żmudna, sformalizowana itp. Nawet w wydziale zabójstw. Rozumiem jednak, że przysłowiowe "flaki" z olejem nikogo przed tv by nie przyciągnęły
Trzeba podkoloryzować, aby była akcja.
Już dosyć dawno oglądałem wszystkie sezony jak leci ale...czy tam naprawdę były takie spektakularne akcje? Jakoś sobie nie przypominam. W każdym razie sam fakt, że serial stał się BARDZO znany swego czasu i do tej pory jest wspominany w necie, w różnych rankingach świadczy o tym, że generalnie się przyjął. I moim zdaniem w dużej mierze to była kwestia tego, że był inspirowany prawdziwymi postaciami.
SonyXperia napisał/a:Mnie postać Dżemmy irytuje. Nie pasuje mi do postaci Despero, ani jako policjanta ani jako faceta.
Oni się będą tak słodko przecież uzupełniać...ona szuka macho boya z cojones a on...no nie oszukujmy się, amant i romantyk z Despera jest taki jak ze mnie baletnica. Tak więc taka dziunia jak Dżemma pasuje mu...dość dobrze.
Irytują mnie wszelkiej maści typy słodkich idiotek w różowych wdziankach Czy to fikcyjne czy realne.
Tak, dresów tam niemało.
Tematycznie:
Skiba jest dla mnie jednym z inteligentniejszych ludzi w tym kraju.
SonyXperia napisał/a:Jest nierealistyczny w tym aspekcie, że praca policji nie jest aż tak sensacyjnie - spektakularna, jak to jest przedstawiane w serialu. Jest bardziej żmudna, sformalizowana itp. Nawet w wydziale zabójstw. Rozumiem jednak, że przysłowiowe "flaki" z olejem nikogo przed tv by nie przyciągnęły
Trzeba podkoloryzować, aby była akcja.
Już dosyć dawno oglądałem wszystkie sezony jak leci ale...czy tam naprawdę były takie spektakularne akcje? Jakoś sobie nie przypominam. W każdym razie sam fakt, że serial stał się BARDZO znany swego czasu i do tej pory jest wspominany w necie, w różnych rankingach świadczy o tym, że generalnie się przyjął. I moim zdaniem w dużej mierze to była kwestia tego, że był inspirowany prawdziwymi postaciami.
W odniesieniu do realnej pracy policji - tak, scenariusz jest podkręcony, zwłaszcza, co do akcji na komisariacie
Kończę dziś "występy" u Krejzolki w temacie. No kołacze mi się to w głowie i nic na to nie poradzę:
Bo wszyscy dresiarze to jedna rodzina,
starszy czy młodszy,
chłopak czy dziewczyna ...
BTW, Sony, czy masz w swojej eleganckiej garderobie ... dres?
BTW, Sony, czy masz w swojej eleganckiej garderobie ... dres?
Haha Nie mam dresu w szafie, ale zgadłaś Ajsi ostatnio ubieram się wyłącznie na sportowo
Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda
A ja dresu sensu stricte nie mam. Mam tylko spodnie dresowe. Chodziłam w nich na aerobik.
Wygodne są, to prawda. Z takich luźniejszych, "domowych" ciuchów to mam legginsy, zakładam do nich długie swetry, bluzy, bluzki lub koszule w zależności od pory roku.
A moim ulubionym, najwygodniejszym obuwiem są balerinki.
Sorry, Metyl . Szpilki to naprawdę wyjątkowo.
A jakie to są te wyjątkowe okazje?
A różne takie. I rodzajów tych okazji nie jest wiele.
Czyli jakąś szansę mam.
Zobaczyć moje stopy w szpilkach? Może.
Ale swoich zdjęć nie udostępniam. To już wiesz.
To może białe kozaczki jak Dżemma?
Nie dość, że białe, to jeszcze ażurowe kowbojki
Sam szyk i elegancja
Metyl , prędzej umrę niż to włożę!
Nie dość, że białe, to jeszcze ażurowe kowbojki
![]()
Sam szyk i elegancja
![]()
Ale kobiety mają jeszcze jakieś cuś co jest ażurowe a można to nosić, nie? Podpowiedzcie.
Posiadam w swej garderobie.
Jednak nic więcej nie dodam.
Dodawać nie musisz, wystarczy założyć.
No może się trafi jeszcze okazja.
Jeszcze nie wiem na jakie imprezy dostanę zaproszenie.
Chodzi o kiecki ażurowe?
Nie.
Białe podkoszulki!
Chodzi o kiecki ażurowe?
Skoro nalegasz na temat mody , Metyl , to sukienki ażurowe ładnie wyglądają wiosną i latem. Można je łączyć z kurteczkami i ... szpilkami, jak ktoś lubi w nich chodzić.
Uroku sukience dodaje dekolt V.
Zaraz obejrzę YT.
No no...wygląda całkiem całkiem.
Btw...jaką dzisiaj widziałem dziewczynę...kobietę w sklepie. Za mną. Ach...tzn tak na pierwszy rzut oka nie było w niej czegoś 'och wow' tylko no, nie wiem jak to określić. Spodobała mi się. W dodatku jak się rozglądałem to się do mnie uśmiechnęła.
I kurde, to była jedna z tych kobiet co do których nie potrafię jednoznacznie określić ile miała lat.
I kurde, to była jedna z tych kobiet co do których nie potrafię jednoznacznie określić ile miała lat.
In plus, Metyl .
Co do postaci Metyla, zdanie o pijących mężczyznach już wyraziłam. O innych cechach wczoraj mówiliśmy/pisaliśmy.
Co przykuło moją uwagę, to zdanie charakteryzujące tego bohatera:
Wszystko, co jest przeciwko niemu,
mu pomaga .
PS Robiłeś może zakupy w Biedronce?
No właśnie nie in plus.
Taaa a co?
A dlaczego nie?
A tak się pytam w kontekście nowego tematu o Świerzakach na forum.
Właśnie się dowiedziałam, że już go z nami nie ma:
Super video i kawałek ogólnie.
Sony , muszę zrobić dementi za Harvey'a, zanim ktoś zdąży sobie utrwalić ten wirtualny "związek".
Otóż między nami nic nie było, nie ma i nie będzie.*
Z prostej przyczyny.
Nie jestem posiadaczką dużego biustu.
![]()
* Harvey , wystarczy, że złożysz podpis.
Nic nie podpiszę
Później będą jakieś teczki, materiały, asy z rękawa wyciągane
Za klasykiem... "nie ze mną te numery"
I_see_beyond napisał/a:Sony , muszę zrobić dementi za Harvey'a, zanim ktoś zdąży sobie utrwalić ten wirtualny "związek".
Otóż między nami nic nie było, nie ma i nie będzie.*
Z prostej przyczyny.
Nie jestem posiadaczką dużego biustu.
![]()
* Harvey , wystarczy, że złożysz podpis.
Nic nie podpiszę
"nie ze mną te numery"![]()
![]()
Haha Nie numery, bo pewnie... numerki
Harvey jest kuty na cztery nogi, nie w ciemię bity. Koncepcja zaś słuszna.
Zatem musi wystarczyć dementi poczynione z mojej strony.
I moja nieposzlakowana tu i tam reputacja.
No właśnie nie in plus.
Kolejny raz in plus .
Ma się ten inteligentny "bajer".
Ale jeszcze tak przy okazji tych zakupów - właśnie w ich trakcie chyba najczęściej (poza tą typową 'ulicą') spotykam jakieś na pierwszy rzut oka atrakcyjne dla mnie dziewczyny. No i na koncertach. Tylko jak tu poznać która to singielką jest...
Tylko tam?...
Ale jeszcze tak przy okazji tych zakupów - właśnie w ich trakcie chyba najczęściej (poza tą typową 'ulicą') spotykam jakieś na pierwszy rzut oka atrakcyjne dla mnie dziewczyny. No i na koncertach. Tylko jak tu poznać która to singielką jest...
Przez negację. Tzn. jak nie nosi torebki na prawym ramieniu
O kurze, ale zajebiście się fajnie czyta, jak ktoś tutaj znalazł swoją połówkę szczęścia, a tym bardziej jeżeli to dotyczy Człowieka, którego się lubi.
AloneWolf90 bardzo się cieszę Twoim szczęściem!!!
P.S. Nie rozumiem (znaczy znam powód) dlaczego przestałeś tutaj pisywać, mam nadzieję, że się poprawisz i tutaj powrócisz.
Lody Miętowe i AloneWolf90, życzę Wam szczęścia i miłości!!!
Ajsi, zadajesz mi niewygodne pytania.
Sony...chyba nie bardzo rozumiem, musisz to rozwinąć.
Para? Nowa para? No Alone z lodami bym się nie spodziewał muszę przyznać. Aczkolwiek to ciekawy news.
Sony...chyba nie bardzo rozumiem, musisz to rozwinąć.
Które ramię podaje mężczyzna kobiecie? Swoje prawe? Tak? No więc, jeśli kobieta jest zajęta, torebkę nosi na prawym ramieniu, bo swoje lewe ma "zajęte"
Po tym podobno poznaje sie mężatki
Strony Poprzednia 1 … 59 60 61 62 63 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024