rossanka napisał/a:Krejzi jak tam Sympatia?
Dobra, mam już swoje przemyślenia/ uwagi na temat portali randkowych.
1.Niepotrzebne, jak dla mnie są funkcje:
"Ulubieni";
"Polubili Cię";
"Lubią Cię".
Wiadomo, kasa i jeszcze raz kasa.
Niektórym zapewne łechcze ego, jak mają dużo osób w tej funkcji. Tylko, ja się pytam po co?
Dla mnie portale randkowe służą tylko i wyłącznie, żeby móc poznać interesującego faceta, nic po za tym.
Po cholerę mi taka funkcja?
Jeżeli komuś się spodobałam, to naprawdę wolę, żeby ktoś napisał wiadomość, albo nawet wysłał "oczko" a tak, to co?
Mam sama do nich napisać zapoznawczą wiadomość?
No, sorki, jak mi się ktoś spodoba to na pewno nie będę bawiła się w jakiś głupie "Polubili Cię".
Reasumując:
Podoba Ci się osoba na portalu randkowym, nie baw się w "Lubią Cię" ale po prostu napisz wiadomość, albo nawet wyślij to "oczko", aczkolwiek wiadomość lepsza.
2. Co chwilę wchodzenia na profil interesującej osoby i tylko tyle.
Zero wiadomości, oglądanie sobie profilu.
Pytam, po co?
Wnioski jak wyżej.
3. Co chwilę oglądanie profilu, pomimo, że osoba nigdy nie odwzajemniała ciekawości.
Napisanie wiadomości- to się chwali.
Wiadomość tylko odczytana, nie odwzajemniona ciekawość a tak i tak wchodzenie co chwila na profil.
Reasumując:
Spoko, warto raz może dwa przypomnieć się, ale kurcze jak widzisz, że jesteś totalnie obojętny dla tej osoby daj sobie spokój.
Szukaj kogoś innego.
To są moje przemyślenia/uwagi na temat portali randkowych.
Oczywiście ciąg dalszy nastąpi, jak mnie jeszcze oświeci.
To są moje przemyślenia związane z moją osobą.
Czy to są dobre przemyślenia dla innych, nie wiem, nie będę w to wnikała, ponieważ każdy z nas jest inny, a po za tym na takich portalach są też ludzie łaknący tylko i wyłącznie zainteresowania fizycznego.
Dla takich ludzi funkcje, które dla mnie są zbędne na portalach będą jedynymi wyznacznikami, dlaczego na portalu mają swoje profile.
Oj, Krejzi, Krejzi hipokryzją "zaleciało" od Ciebie

Już się tłumaczę:
- mój temat i czasem warto napisać coś na temat właśnie 
- zostałam zapytana przez Rossankę, co tam słychać na portalu, więc musiałam odpowiedzieć zgodnie z prawdą 
- nie uważam, że moje przemyślenia są jedyne i słuszne. Zawsze mogę wytłumaczyć dlaczego tak uważam;
- a po za tym, nie przypominam sobie, żebym czytała takie przemyślenia w innym podobnym temacie. Moje przemyślenia są unikatowe, krejzowate.
