Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 63 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 911 do 975 z 4,079 ]

911 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-21 13:50:48)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
wilczysko72 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:

Nie pamiętam. Może.

Coś mi się kojarzy, że nie a nie chce mi się szukać więc nadrabiam moją gapowatość. tongue

Witam Cię w moim znaczy już naszym wątku. smile
Bo to każdego wątek. smile

Mam nadzieję, że miło spędzisz tutaj czas. smile

Ano dziękuję smile Jestem wzruszony.
Sorry, że tak wlazłem tu bez zaproszenia. Butów nie ściągnąłem.

Podam Ci chusteczkę, jaką chcesz?
Higieniczną czy haftowaną? tongue
Czy preferujesz mój rękaw od swetra? tongue

Tutaj każdy ma wstęp. smile
Spoko, tutaj się chodzi i w butach, na boso w laczkach/ kapciach/ pantoflach. smile
Rozgość się tutaj wygodnie i pisz, jak najdzie Cię tylko ochota. smile

Zobacz podobne tematy :

912

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Coś mi się kojarzy, że nie a nie chce mi się szukać więc nadrabiam moją gapowatość. tongue

Witam Cię w moim znaczy już naszym wątku. smile
Bo to każdego wątek. smile

Mam nadzieję, że miło spędzisz tutaj czas. smile

Ano dziękuję smile Jestem wzruszony.
Sorry, że tak wlazłem tu bez zaproszenia. Butów nie ściągnąłem.

Podam Ci chusteczkę, jaką chcesz?
Higieniczną czy haftowaną? tongue
Czy preferujesz mój rękaw od swetra? tongue

Tutaj każdy ma wstęp. smile
Spoko, tutaj się chodzi i w butach, na boso w laczkach/ kapciach/ pantoflach. smile
Rozgość się tutaj wygodnie i pisz, jak najdzie Cię tylko ochota. smile

Zawsze mam przy sobie chusteczkę. Ciągłe problemy z nosem. Katar, mniejszy lub większy to mam prawie cały rok. Ale mam nadzieję, że to się zmieni za kilka miesięcy.

913

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
wilczysko72 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:

Ano dziękuję smile Jestem wzruszony.
Sorry, że tak wlazłem tu bez zaproszenia. Butów nie ściągnąłem.

Podam Ci chusteczkę, jaką chcesz?
Higieniczną czy haftowaną? tongue
Czy preferujesz mój rękaw od swetra? tongue

Tutaj każdy ma wstęp. smile
Spoko, tutaj się chodzi i w butach, na boso w laczkach/ kapciach/ pantoflach. smile
Rozgość się tutaj wygodnie i pisz, jak najdzie Cię tylko ochota. smile

Zawsze mam przy sobie chusteczkę. Ciągłe problemy z nosem. Katar, mniejszy lub większy to mam prawie cały rok. Ale mam nadzieję, że to się zmieni za kilka miesięcy.

Ok., ale w razie czego służę pomocą, pamiętaj. smile

914

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Za kilka miesięcy odetniesz sobie nos?

915

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Podam Ci chusteczkę, jaką chcesz?
Higieniczną czy haftowaną? tongue
Czy preferujesz mój rękaw od swetra? tongue

Tutaj każdy ma wstęp. smile
Spoko, tutaj się chodzi i w butach, na boso w laczkach/ kapciach/ pantoflach. smile
Rozgość się tutaj wygodnie i pisz, jak najdzie Cię tylko ochota. smile

Zawsze mam przy sobie chusteczkę. Ciągłe problemy z nosem. Katar, mniejszy lub większy to mam prawie cały rok. Ale mam nadzieję, że to się zmieni za kilka miesięcy.

Ok., ale w razie czego służę pomocą, pamiętaj. smile

Będę pamiętał smile

916

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Dziękuję za miłe powitanie smile
Poczytalem trochę i okazuję się że to bardzo fajny, luźny wątek smile
Choć to trochę paradoks, żeby pisać o portalach, zamiast na nich siedzieć i szukać.....
Ale że jestem leniwy z natury, to niech i tak będzie: )

917 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-21 16:27:47)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
dziewan napisał/a:

Dziękuję za miłe powitanie smile
Poczytalem trochę i okazuję się że to bardzo fajny, luźny wątek smile
Choć to trochę paradoks, żeby pisać o portalach, zamiast na nich siedzieć i szukać.....
Ale że jestem leniwy z natury, to niech i tak będzie: )


smile
Oczywiście, że fajny i luźny wątek. smile

Jeżeli temat zakłada osoba o której Naprędce zresztą mój Kolega pisze:"Ano, taki sympatyczny paradoks- cała Krejzi." no to wiadomo, że musi tu być paradoksalnie . tongue
Paradoks goni paradoks. big_smile
A po za tym Krejzi to chodzący paradoks jest. tongue big_smile tongue

Wiadomo, że wolę sobie popisać o portalach niż na nich siedzieć i szukać, tutaj nie ma nudy przynajmniej. tongue
A właśnie, dzięki za przypomnienie, idę z czaić co tam ciekawego a raczej nieciekawego na portalach. big_smile

Edycja: byłam, poczytałam, zamknęłam strony. tongue

918

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Cześć, ja dopiero wróciłem do domu i znowu nikogo nie ma. sad Co tam u Was słychać?

Ja dzisiaj bardzo obawiałem się pobierania krwi big_smile, bo ostatnio przyszedłem głodny i niewyspany i pierwszy raz w życiu padłem na pobieraniu. big_smile Normalnie rozmawiałem i jakby coś mi odłączyło prąd. big_smile Ale dzisiaj wszystko wróciło do normy chociaż nie patrzyłem jak mi ją pobierano (wolałem nie ryzykować). W sumie nie było takiej potrzeby, bo jeszcze nigdy nie pobierała mi krwi taka młoda i piękna kobieta. big_smile To na co miałem się patrzeć? Chyba muszę tam chodzić częściej. tongue

I całkowicie likwiduję coś taki parametr dla potencjalnej partnerki jak wiek, po tym jak widziałem jedną z Pań z zarządu z przychodni. big_smile Nawet jakieś dwie Panie podjęły konwersacje same nieprzymuszone ze mną. big_smile Szkoda, że musiałem się spieszyć do pracy, bo może skierowałbym rozmowę na lepsze tory. tongue A do roboty i tak się spóźniłem. big_smile Wszystko z powodu tzw. TiRa, który jechał tak wolno przez ostatnie km, że kolarz dorównywał mu prędkością. big_smile I nie szło go wyprzedzić. big_smile

Kupiłem też sobie buty jutro przyjdą, mam nadzieję, że nie odeśle ich jak zwykle jeszcze tego samego dnia. big_smile

No i chyba Pietruszce niedługo trzeba będzie składać gratulację. big_smile

919

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

Cześć, ja dopiero wróciłem do domu i znowu nikogo nie ma. sad Co tam u Was słychać?

Ja dzisiaj bardzo obawiałem się pobierania krwi big_smile, bo ostatnio przyszedłem głodny i niewyspany i pierwszy raz w życiu padłem na pobieraniu. big_smile Normalnie rozmawiałem i jakby coś mi odłączyło prąd. big_smile Ale dzisiaj wszystko wróciło do normy chociaż nie patrzyłem jak mi ją pobierano (wolałem nie ryzykować). W sumie nie było takiej potrzeby, bo jeszcze nigdy nie pobierała mi krwi taka młoda i piękna kobieta. big_smile To na co miałem się patrzeć? Chyba muszę tam chodzić częściej. tongue

I całkowicie likwiduję coś taki parametr dla potencjalnej partnerki jak wiek, po tym jak widziałem jedną z Pań z zarządu z przychodni. big_smile Nawet jakieś dwie Panie podjęły konwersacje same nieprzymuszone ze mną. big_smile Szkoda, że musiałem się spieszyć do pracy, bo może skierowałbym rozmowę na lepsze tory. tongue A do roboty i tak się spóźniłem. big_smile Wszystko z powodu tzw. TiRa, który jechał tak wolno przez ostatnie km, że kolarz dorównywał mu prędkością. big_smile I nie szło go wyprzedzić. big_smile

Kupiłem też sobie buty jutro przyjdą, mam nadzieję, że nie odeśle ich jak zwykle jeszcze tego samego dnia. big_smile

No i chyba Pietruszce niedługo trzeba będzie składać gratulację. big_smile

Wolf, który ma problem z widokiem krwi to wstyd big_smile Ogarnij się. Nie rób nam obciachu.

920

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
wilczysko72 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Cześć, ja dopiero wróciłem do domu i znowu nikogo nie ma. :( Co tam u Was słychać?

Ja dzisiaj bardzo obawiałem się pobierania krwi :D, bo ostatnio przyszedłem głodny i niewyspany i pierwszy raz w życiu padłem na pobieraniu. :D Normalnie rozmawiałem i jakby coś mi odłączyło prąd. :D Ale dzisiaj wszystko wróciło do normy chociaż nie patrzyłem jak mi ją pobierano (wolałem nie ryzykować). W sumie nie było takiej potrzeby, bo jeszcze nigdy nie pobierała mi krwi taka młoda i piękna kobieta. :D To na co miałem się patrzeć? Chyba muszę tam chodzić częściej. :P

I całkowicie likwiduję coś taki parametr dla potencjalnej partnerki jak wiek, po tym jak widziałem jedną z Pań z zarządu z przychodni. :D Nawet jakieś dwie Panie podjęły konwersacje same nieprzymuszone ze mną. :D Szkoda, że musiałem się spieszyć do pracy, bo może skierowałbym rozmowę na lepsze tory. :P A do roboty i tak się spóźniłem. :D Wszystko z powodu tzw. TiRa, który jechał tak wolno przez ostatnie km, że kolarz dorównywał mu prędkością. :D I nie szło go wyprzedzić. :D

Kupiłem też sobie buty jutro przyjdą, mam nadzieję, że nie odeśle ich jak zwykle jeszcze tego samego dnia. :D

No i chyba Pietruszce niedługo trzeba będzie składać gratulację. :D

Wolf, który ma problem z widokiem krwi to wstyd :D Ogarnij się. Nie rób nam obciachu.

Ale ja nie mam problemu z widokiem krwi, tylko z głodem i spaniem. :D Poza tym ja padłem ten jeden raz w życiu i to nie na widok krwi, ale tak jak napisałem malo spałem i odleciałem w czasie rozmowy. A wczoraj pierwszy raz krew pobierała mi ładna, młoda Pani, to nie bardzo interesował mnie widok krwi. :D

Widzisz, ja wtedy co padłem, chciałem być miły i zostałem za to ukarany. :( Wstałem specjalnie wcześniej by odwieź brata na praktyki i malo spałem wtedy. Poza tym babka wbiła mi igłę w złą żyłę. Wczoraj to jedyna rzecz której się bałem to było, ze padnę i nie pozwolą mi iść do pracy. :D

Krwi się nie boję absolutnie i lubie jej smak. :P Ze dwa lata temu zrobiłem sobie "śliczną" ranę szarpaną nożem do chleba i mimo, że krwi było tyle, ze wanna zmieniła się w flagę narodową, nie zemdlałem. Jedyną moja głupota było to, że nie pojechałem do szpitala na szycie rany, bo mam teraz blizne 20 mm na lewym nadgarstku. :D A wiecie czemu nie pojechałem do szpitala? Nie chciałem pobrudzić sobie tapicerki w aucie. :) Ale teraz przynajmniej nie unikam już lekarzy i szpitali. :D W ciągu ostatnich dwóch lat przynajmniej raz w roku odwiedzam SOR. :D Ostatnio z powodu wstrzelenia kleju do oka. :D

921

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Cześć, ja dopiero wróciłem do domu i znowu nikogo nie ma. sad Co tam u Was słychać?

Ja dzisiaj bardzo obawiałem się pobierania krwi big_smile, bo ostatnio przyszedłem głodny i niewyspany i pierwszy raz w życiu padłem na pobieraniu. big_smile Normalnie rozmawiałem i jakby coś mi odłączyło prąd. big_smile Ale dzisiaj wszystko wróciło do normy chociaż nie patrzyłem jak mi ją pobierano (wolałem nie ryzykować). W sumie nie było takiej potrzeby, bo jeszcze nigdy nie pobierała mi krwi taka młoda i piękna kobieta. big_smile To na co miałem się patrzeć? Chyba muszę tam chodzić częściej. tongue

I całkowicie likwiduję coś taki parametr dla potencjalnej partnerki jak wiek, po tym jak widziałem jedną z Pań z zarządu z przychodni. big_smile Nawet jakieś dwie Panie podjęły konwersacje same nieprzymuszone ze mną. big_smile Szkoda, że musiałem się spieszyć do pracy, bo może skierowałbym rozmowę na lepsze tory. tongue A do roboty i tak się spóźniłem. big_smile Wszystko z powodu tzw. TiRa, który jechał tak wolno przez ostatnie km, że kolarz dorównywał mu prędkością. big_smile I nie szło go wyprzedzić. big_smile

Kupiłem też sobie buty jutro przyjdą, mam nadzieję, że nie odeśle ich jak zwykle jeszcze tego samego dnia. big_smile

No i chyba Pietruszce niedługo trzeba będzie składać gratulację. big_smile

Wolf, który ma problem z widokiem krwi to wstyd big_smile Ogarnij się. Nie rób nam obciachu.

Ale ja nie mam problemu z widokiem krwi, tylko z głodem i spaniem. big_smile Poza tym ja padłem ten jeden raz w życiu i to nie na widok krwi, ale tak jak napisałem malo spałem i odleciałem w czasie rozmowy. A wczoraj pierwszy raz krew pobierała mi ładna, młoda Pani, to nie bardzo interesował mnie widok krwi. big_smile

Widzisz, ja wtedy co padłem, chciałem być miły i zostałem za to ukarany. sad Wstałem specjalnie wcześniej by odwieź brata na praktyki i malo spałem wtedy. Poza tym babka wbiła mi igłę w złą żyłę. Wczoraj to jedyna rzecz której się bałem to było, ze padnę i nie pozwolą mi iść do pracy. big_smile

Krwi się nie boję absolutnie i lubie jej smak. tongue Ze dwa lata temu zrobiłem sobie "śliczną" ranę szarpaną nożem do chleba i mimo, że krwi było tyle, ze wanna zmieniła się w flagę narodową, nie zemdlałem. Jedyną moja głupota było to, że nie pojechałem do szpitala na szycie rany, bo mam teraz blizne 20 mm na lewym nadgarstku. big_smile A wiecie czemu nie pojechałem do szpitala? Nie chciałem pobrudzić sobie tapicerki w aucie. smile Ale teraz przynajmniej nie unikam już lekarzy i szpitali. big_smile W ciągu ostatnich dwóch lat przynajmniej raz w roku odwiedzam SOR. big_smile Ostatnio z powodu wstrzelenia kleju do oka. big_smile

Ja uważam, że argument z niepobrudzeniem tapicerki w samochodzie jest bardzo dobry big_smile

Ale jakby mnie krew pobierała młoda ładna Pani to za cholerę bym nie zemdlał. No chyba, że liczyłbym na jakieś usta-usta przy ocucaniu wink ?

922

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
wilczysko72 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:

Wolf, który ma problem z widokiem krwi to wstyd big_smile Ogarnij się. Nie rób nam obciachu.

Ale ja nie mam problemu z widokiem krwi, tylko z głodem i spaniem. big_smile Poza tym ja padłem ten jeden raz w życiu i to nie na widok krwi, ale tak jak napisałem malo spałem i odleciałem w czasie rozmowy. A wczoraj pierwszy raz krew pobierała mi ładna, młoda Pani, to nie bardzo interesował mnie widok krwi. big_smile

Widzisz, ja wtedy co padłem, chciałem być miły i zostałem za to ukarany. sad Wstałem specjalnie wcześniej by odwieź brata na praktyki i malo spałem wtedy. Poza tym babka wbiła mi igłę w złą żyłę. Wczoraj to jedyna rzecz której się bałem to było, ze padnę i nie pozwolą mi iść do pracy. big_smile

Krwi się nie boję absolutnie i lubie jej smak. tongue Ze dwa lata temu zrobiłem sobie "śliczną" ranę szarpaną nożem do chleba i mimo, że krwi było tyle, ze wanna zmieniła się w flagę narodową, nie zemdlałem. Jedyną moja głupota było to, że nie pojechałem do szpitala na szycie rany, bo mam teraz blizne 20 mm na lewym nadgarstku. big_smile A wiecie czemu nie pojechałem do szpitala? Nie chciałem pobrudzić sobie tapicerki w aucie. smile Ale teraz przynajmniej nie unikam już lekarzy i szpitali. big_smile W ciągu ostatnich dwóch lat przynajmniej raz w roku odwiedzam SOR. big_smile Ostatnio z powodu wstrzelenia kleju do oka. big_smile

Ja uważam, że argument z niepobrudzeniem tapicerki w samochodzie jest bardzo dobry big_smile

Ale jakby mnie krew pobierała młoda ładna Pani to za cholerę bym nie zemdlał. No chyba, że liczyłbym na jakieś usta-usta przy ocucaniu wink ?

No to przecież nie zemdlałem tongue, wtedy co padłem to pobierała mi taka w jesieni życia. big_smile Ale ciasto piekła dobre. big_smile I jeszcze ta wczorajszą Panią musze pochwalić za profesjonalizm, nie zostały mi żadne ślady po igle, a krewi podciało mi tyle co nic i szybko przestala lecieć. big_smile

923

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Hellooł. smile

Jak już o pobieraniu krwi piszecie to zapytam Was, oddajecie/ oddawaliście krew?

924

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Hellooł. smile

Jak już o pobieraniu krwi piszecie to zapytam Was, oddajecie/ oddawaliście krew?

Raz w życiu oddałem. Dawno temu.

925

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
wilczysko72 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Hellooł. smile

Jak już o pobieraniu krwi piszecie to zapytam Was, oddajecie/ oddawaliście krew?

Raz w życiu oddałem. Dawno temu.

Czemu tylko raz?
To była jakaś akcja dla danego człowieka?

926 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-22 14:33:12)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Hellooł. smile

Jak już o pobieraniu krwi piszecie to zapytam Was, oddajecie/ oddawaliście krew?

Ja nigdy nie oddawałem, ja nawet nie wiem jaką grupę krwi mam. big_smile

927

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Hellooł. smile

Jak już o pobieraniu krwi piszecie to zapytam Was, oddajecie/ oddawaliście krew?

Raz w życiu oddałem. Dawno temu.

Czemu tylko raz?
To była jakaś akcja dla danego człowieka?

Bo to było dawno temu, w wojsku. Za oddanie krwi dostawało się wtedy dodatkowe dni urlopu.
Nie tak dawno temu chciałem oddać, bo koleżanka z pracy była w szpitalu, ale nie chcieli ode mnie big_smile Z powodu leków, które biorę.

928

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Wy wiecie, że ja jestem emocjonalna i to bardzo, prawda? big_smile
Macie tutaj kolejne potwierdzenie mojej przewrażliwionej emocjonalności.
Ja jak oddałam pierwszy raz krew w wieku 18-tu lat to się rozpłakałam ze szczęścia, że w tak banalny sposób mogę pomóc komuś choremu. smile

Zawsze, jak oddawałam czułam się tak super. smile
Oczywiście już nie płakałam. smile
Oczywiście to nie były uczucia w stylu: jaka jestem zajebista i bohaterska czy coś w ten deseń, po prostu czułam się fajnie, że naprawdę komuś ratowałam życie albo zdrowie.
To było takie dla mnie normalne wtedy, że oddaje tą krew, nic nie chcąc w zamian. Po prostu musiałam to robić, ot tak. smile

Polecam, super uczucie. smile

929

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Wy wiecie, że ja jestem emocjonalna i to bardzo, prawda? big_smile
Macie tutaj kolejne potwierdzenie mojej przewrażliwionej emocjonalności.
Ja jak oddałam pierwszy raz krew w wieku 18-tu lat to się rozpłakałam ze szczęścia, że w tak banalny sposób mogę pomóc komuś choremu. smile

Zawsze, jak oddawałam czułam się tak super. smile
Oczywiście już nie płakałam. smile
Oczywiście to nie były uczucia w stylu: jaka jestem zajebista i bohaterska czy coś w ten deseń, po prostu czułam się fajnie, że naprawdę komuś ratowałam życie albo zdrowie.
To było takie dla mnie normalne wtedy, że oddaje tą krew, nic nie chcąc w zamian. Po prostu musiałam to robić, ot tak. smile

Polecam, super uczucie. smile

No w sumie z tego co pamiętam to też się czułem trochę z siebie dumny.
Skoro to robisz to masz prawo być z siebie zadowolona. Tym bardziej, że teraz krwiodawcy nic nie mają z tego, że oddają krew. Dawniej było inaczej.

930

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
wilczysko72 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Wy wiecie, że ja jestem emocjonalna i to bardzo, prawda? big_smile
Macie tutaj kolejne potwierdzenie mojej przewrażliwionej emocjonalności.
Ja jak oddałam pierwszy raz krew w wieku 18-tu lat to się rozpłakałam ze szczęścia, że w tak banalny sposób mogę pomóc komuś choremu. smile

Zawsze, jak oddawałam czułam się tak super. smile
Oczywiście już nie płakałam. smile
Oczywiście to nie były uczucia w stylu: jaka jestem zajebista i bohaterska czy coś w ten deseń, po prostu czułam się fajnie, że naprawdę komuś ratowałam życie albo zdrowie.
To było takie dla mnie normalne wtedy, że oddaje tą krew, nic nie chcąc w zamian. Po prostu musiałam to robić, ot tak. smile

Polecam, super uczucie. smile

No w sumie z tego co pamiętam to też się czułem trochę z siebie dumny.
Skoro to robisz to masz prawo być z siebie zadowolona. Tym bardziej, że teraz krwiodawcy nic nie mają z tego, że oddają krew. Dawniej było inaczej.


Niestety, ale nie robię już tego.

931 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-22 15:01:03)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Wy wiecie, że ja jestem emocjonalna i to bardzo, prawda? big_smile
Macie tutaj kolejne potwierdzenie mojej przewrażliwionej emocjonalności.
Ja jak oddałam pierwszy raz krew w wieku 18-tu lat to się rozpłakałam ze szczęścia, że w tak banalny sposób mogę pomóc komuś choremu. smile

Zawsze, jak oddawałam czułam się tak super. smile
Oczywiście już nie płakałam. smile
Oczywiście to nie były uczucia w stylu: jaka jestem zajebista i bohaterska czy coś w ten deseń, po prostu czułam się fajnie, że naprawdę komuś ratowałam życie albo zdrowie.
To było takie dla mnie normalne wtedy, że oddaje tą krew, nic nie chcąc w zamian. Po prostu musiałam to robić, ot tak. smile

Polecam, super uczucie. smile

Pewnie, że wiemy. big_smile

Zwłaszcza jak przeczytałem twój wątek o oddadniu suknii ślubnej. Podziwiam Cię, za to jak dobrym i bezinteresownym człowiekiem jesteś. Mam wrażenie, że jesteś idealistką. smile

932

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Wy wiecie, że ja jestem emocjonalna i to bardzo, prawda? big_smile
Macie tutaj kolejne potwierdzenie mojej przewrażliwionej emocjonalności.
Ja jak oddałam pierwszy raz krew w wieku 18-tu lat to się rozpłakałam ze szczęścia, że w tak banalny sposób mogę pomóc komuś choremu. smile

Zawsze, jak oddawałam czułam się tak super. smile
Oczywiście już nie płakałam. smile
Oczywiście to nie były uczucia w stylu: jaka jestem zajebista i bohaterska czy coś w ten deseń, po prostu czułam się fajnie, że naprawdę komuś ratowałam życie albo zdrowie.
To było takie dla mnie normalne wtedy, że oddaje tą krew, nic nie chcąc w zamian. Po prostu musiałam to robić, ot tak. smile

Polecam, super uczucie. smile

No w sumie z tego co pamiętam to też się czułem trochę z siebie dumny.
Skoro to robisz to masz prawo być z siebie zadowolona. Tym bardziej, że teraz krwiodawcy nic nie mają z tego, że oddają krew. Dawniej było inaczej.


Niestety, ale nie robię już tego.

No każde pokłady krwi się w końcu wyczerpują wink

933

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Wy wiecie, że ja jestem emocjonalna i to bardzo, prawda? big_smile
Macie tutaj kolejne potwierdzenie mojej przewrażliwionej emocjonalności.
Ja jak oddałam pierwszy raz krew w wieku 18-tu lat to się rozpłakałam ze szczęścia, że w tak banalny sposób mogę pomóc komuś choremu. smile

Zawsze, jak oddawałam czułam się tak super. smile
Oczywiście już nie płakałam. smile
Oczywiście to nie były uczucia w stylu: jaka jestem zajebista i bohaterska czy coś w ten deseń, po prostu czułam się fajnie, że naprawdę komuś ratowałam życie albo zdrowie.
To było takie dla mnie normalne wtedy, że oddaje tą krew, nic nie chcąc w zamian. Po prostu musiałam to robić, ot tak. smile

Polecam, super uczucie. smile

Pewnie, że wiemy. big_smile

Zwłaszcza jak przeczytałem twój wątek o oddadniu suknii ślubnej. Podziwiam Cię, za to jak dobrym i bezinteresownym człowiekiem jesteś. Mam wrażenie, że jesteś idealistką. smile


Ale to nie moja inicjatywa z suknią ślubną. smile
Ja tylko uczestniczę w szukaniu komu ta suknia by się przydała.
I niestety kiepski ze mnie poszukiwacz. tongue

Nie jestem do podziwiania. tongue
A tak serio, nie ma co podziwiać, ponieważ nie robię nic specjalnego, naprawdę.
Nie jest idealistką, bliżej mi do bycia naiwną.  tongue

934

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Wy wiecie, że ja jestem emocjonalna i to bardzo, prawda? big_smile
Macie tutaj kolejne potwierdzenie mojej przewrażliwionej emocjonalności.
Ja jak oddałam pierwszy raz krew w wieku 18-tu lat to się rozpłakałam ze szczęścia, że w tak banalny sposób mogę pomóc komuś choremu. smile

Zawsze, jak oddawałam czułam się tak super. smile
Oczywiście już nie płakałam. smile
Oczywiście to nie były uczucia w stylu: jaka jestem zajebista i bohaterska czy coś w ten deseń, po prostu czułam się fajnie, że naprawdę komuś ratowałam życie albo zdrowie.
To było takie dla mnie normalne wtedy, że oddaje tą krew, nic nie chcąc w zamian. Po prostu musiałam to robić, ot tak. smile

Polecam, super uczucie. smile

Pewnie, że wiemy. big_smile

Zwłaszcza jak przeczytałem twój wątek o oddadniu suknii ślubnej. Podziwiam Cię, za to jak dobrym i bezinteresownym człowiekiem jesteś. Mam wrażenie, że jesteś idealistką. smile


Ale to nie moja inicjatywa z suknią ślubną. smile
Ja tylko uczestniczę w szukaniu komu ta suknia by się przydała.
I niestety kiepski ze mnie poszukiwacz. tongue

Nie jestem do podziwiania. tongue
A tak serio, nie ma co podziwiać, ponieważ nie robię nic specjalnego, naprawdę.
Nie jest idealistką, bliżej mi do bycia naiwną.  tongue

Nie bądź taka skromna. big_smile Ja przestałem pomagać wszystkim jak kilka razy dostałem po dupie za innych. Choc ten idealista gdzieś tam we mnie dalej jest np. gdy widzę, że ktoś potrzebuje pomocy, prawie zawsze pytam sie czy nie pomóc i nie kalkuluję czy mi sie to opłaca (czy pomagam staruszce, dwudziestolatce czy innemu mężczyźnie). Jak ktoś mnie prosi o pomoc pomagam zawsze, a gdy nie zaproponuję komuś pomocy to mnie to bardzo potem dręczy. tongue

Byciem dobrym nie jest naiwnością, to źli i cwani ludzie zamieniają ludzi dobrych w naiwnych, powodując, że na świecie jest coraz mniej dobrych ludzi, a coraz więcej wyrachowanych i że pojawiają się wątpliwości czy warto pomagać.

To, że nie jesteś naiwna pokazałaś demaskując jednego kolegę w innym wątku. tongue

935 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-22 15:49:44)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Kurde mać. tongue
Coś się ze mną dzieję tongue
Zjadłam przed chwila banana. tongue
Piszę jakieś dwuznaczności w dwóch oddzielnych wątkach i do tego ten banan. big_smile big_smile big_smile

Pozwalam na postawienie sobie diagnozy. tongue
Panowie od psychoanalizy jesteście potrzebni. tongue

Aha to, że brak mi facet to sama wywnioskowałam, proszę o głębszą psychoanalizę. tongue

936

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Kurde mać. tongue
Coś się ze mną dzieję tongue
Zjadłam przed chwila banana. tongue
Piszę jakieś dwuznaczności w dwóch oddzielnych wątkach i do tego ten banan. big_smile big_smile big_smile

Pozwalam na postawienie sobie diagnozy. tongue
Panowie od psychoanalizy jesteście potrzebni. tongue

Aha to, że brak mi facet to sama wywnioskowałam, proszę o głębszą psychoanalizę. tongue

A to zależy jak jadłaś tego banana? tongue Bo jak szybko to znaczy, że po prostu brakuję Ci owoców w diecie, jak szybko to już sobie sama odpowiedziałaś? big_smile
Ja jestem kiepskim psychoanalitykiem, jedyną analizę jaką znam to matematyczną. big_smile

Ale dzisiaj to może odczuwać po prostu przesilenie wiosenne, podobno jak masz objawy, to znaczy, że mało owoców jadłaś zimą. big_smile Za mało bananów. big_smile Teraz już tak Ci nie pomogą, bo jest już za późno. big_smile Ale to chyba naturalna reakcja organizmu. smile

A i nie możesz się doczekać parapetówki u Pietruszki. tongue

937

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Hellooł. smile

Jak już o pobieraniu krwi piszecie to zapytam Was, oddajecie/ oddawaliście krew?

Jakoś w styczniu 2011 postanowiłem sobie, że zacznę robić coś dla innych i dzielić się cząstką siebie. To było kilkanaście litrów temu. wink
Myślę, że będę "spuszczał" z siebie benzynę dopóki mi stan zdrowia pozwoli... a myślę, że z uwagi na aktywny tryb życia i dietę... jeszcze przez wiele lat będę mógł dzielić się z innymi. smile
Fajnym uczuciem jest myśl, że tym prostym gestem można uratować komuś życie. Swego czasu nigdy bym nie pomyślał, że to może być takie proste.

938 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-22 22:14:43)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Alberto Salazar napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Hellooł. smile

Jak już o pobieraniu krwi piszecie to zapytam Was, oddajecie/ oddawaliście krew?

Jakoś w styczniu 2011 postanowiłem sobie, że zacznę robić coś dla innych i dzielić się cząstką siebie. To było kilkanaście litrów temu. wink
Myślę, że będę "spuszczał" z siebie benzynę dopóki mi stan zdrowia pozwoli... a myślę, że z uwagi na aktywny tryb życia i dietę... jeszcze przez wiele lat będę mógł dzielić się z innymi. smile
Fajnym uczuciem jest myśl, że tym prostym gestem można uratować komuś życie. Swego czasu nigdy bym nie pomyślał, że to może być takie proste.


Super, ale Ci zazdroszczę. smile
Dokładnie, tak naprawdę nic Cię nie kosztuje oddanie krwi a taka nieziemska frajda z tego. smile

Szacun. smile

P.S. Muszę iść wkrótce wybrać do krwiodawstwa i dowiedzieć się czy moja krew już jest zdatna, aby zacząć się nią dzielić znowu. smile

I znowu coś dobrego wynikło/wyniknie z tego forum. smile

939

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Kurde mać. tongue
Coś się ze mną dzieję tongue
Zjadłam przed chwila banana. tongue
Piszę jakieś dwuznaczności w dwóch oddzielnych wątkach i do tego ten banan. big_smile big_smile big_smile

Pozwalam na postawienie sobie diagnozy. tongue
Panowie od psychoanalizy jesteście potrzebni. tongue

Aha to, że brak mi facet to sama wywnioskowałam, proszę o głębszą psychoanalizę. tongue

A to zależy jak jadłaś tego banana? tongue Bo jak szybko to znaczy, że po prostu brakuję Ci owoców w diecie, jak szybko to już sobie sama odpowiedziałaś? big_smile
Ja jestem kiepskim psychoanalitykiem, jedyną analizę jaką znam to matematyczną. big_smile

Ale dzisiaj to może odczuwać po prostu przesilenie wiosenne, podobno jak masz objawy, to znaczy, że mało owoców jadłaś zimą. big_smile Za mało bananów. big_smile Teraz już tak Ci nie pomogą, bo jest już za późno. big_smile Ale to chyba naturalna reakcja organizmu. smile

A i nie możesz się doczekać parapetówki u Pietruszki. tongue

Normalnie go jadłam, aczkolwiek w trakcie jedzenia uświadomiłam sobie co właśnie napisałam na forum. big_smile
Jem dużo bananów ostatnio. big_smile

Dzięki za próbę psychoanalizy mojej zwariowanej osóbki. big_smile

Oczywiście, że nie mogę się doczekać i to z kilku powodów. smile

940

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Kurde mać. tongue
Coś się ze mną dzieję tongue
Zjadłam przed chwila banana. tongue
Piszę jakieś dwuznaczności w dwóch oddzielnych wątkach i do tego ten banan. big_smile big_smile big_smile

Pozwalam na postawienie sobie diagnozy. tongue
Panowie od psychoanalizy jesteście potrzebni. tongue

Aha to, że brak mi facet to sama wywnioskowałam, proszę o głębszą psychoanalizę. tongue

A to zależy jak jadłaś tego banana? tongue Bo jak szybko to znaczy, że po prostu brakuję Ci owoców w diecie, jak szybko to już sobie sama odpowiedziałaś? big_smile
Ja jestem kiepskim psychoanalitykiem, jedyną analizę jaką znam to matematyczną. big_smile

Ale dzisiaj to może odczuwać po prostu przesilenie wiosenne, podobno jak masz objawy, to znaczy, że mało owoców jadłaś zimą. big_smile Za mało bananów. big_smile Teraz już tak Ci nie pomogą, bo jest już za późno. big_smile Ale to chyba naturalna reakcja organizmu. smile

A i nie możesz się doczekać parapetówki u Pietruszki. tongue

Normalnie go jadłam, aczkolwiek w trakcie jedzenia uświadomiłam sobie co właśnie napisałam na forum. big_smile
Jem dużo bananów ostatnio. big_smile

Dzięki za próbę psychoanalizy mojej zwariowanej osóbki. big_smile

Oczywiście, że nie mogę się doczekać i to z kilku powodów. smile

Właśnie odebrałem swoje nowe buty z paczkomatu i tradycyjnie muszę odesłać, bo za duże. big_smile Buty 26,5 cm są większe od moich 27 cm. big_smile Normalnie buty przeczą matematyce big_smile 27<26,5. big_smile

Ja w ten Weekend idę na parapetówkę i niestety nie będę mógł z Wami świętować moich 2 lat na forum. sad

941

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

Właśnie odebrałem swoje nowe buty z paczkomatu i tradycyjnie muszę odesłać, bo za duże. big_smile Buty 26,5 cm są większe od moich 27 cm. big_smile Normalnie buty przeczą matematyce big_smile 27<26,5. big_smile

Ja w ten Weekend idę na parapetówkę i niestety nie będę mógł z Wami świętować moich 2 lat na forum. sad

No to jak wiedziałeś, że tradycyjnie będziesz musiał je zwrócić to trzeba było drogą dedukcji to wyeliminować i zamówić mniejszy rozmiar. tongue

Wszyscy lezą na parapetówki, super. smile

No ja mam nadzieję, że w weekend nikt z naszej trójcy się nie zjawi na forum bo będziemy sobą zajęci. big_smile tongue big_smile

Aha, nie jem aktualnie banana. tongue big_smile tongue

942 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-22 23:19:11)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

No to jak wiedziałeś, że tradycyjnie będziesz musiał je zwrócić to trzeba było drogą dedukcji to wyeliminować i zamówić mniejszy rozmiar. tongue

Wszyscy lezą na parapetówki, super. smile

No ja mam nadzieję, że w weekend nikt z naszej trójcy się nie zjawi na forum bo będziemy sobą zajęci. big_smile tongue big_smile

Aha, nie jem aktualnie banana. tongue big_smile tongue

Wziąłem mniejsze. tongue I są większe niż moje obecne buty, które są oficjalnie dłuższe i mają większy rozmiar. big_smile

Jedyny raz jak nie musiałem odsyłać butów to jak kupiłem takie jak mam tylko inny kolor. big_smile

Ja też jadam dużo bananów odkąd nigdzie nie mogę kupić kaki (Persymony) sad i lubie jeszcze jeść jabłka granny smith.   Ale nigdy nie biorę do pracy, bo nie wiem jak jem i jeszcze nie zdam testu jedzenia banana. tongue

943

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Właśnie odebrałem swoje nowe buty z paczkomatu i tradycyjnie muszę odesłać, bo za duże. big_smile Buty 26,5 cm są większe od moich 27 cm. big_smile Normalnie buty przeczą matematyce big_smile 27<26,5. big_smile

Ja w ten Weekend idę na parapetówkę i niestety nie będę mógł z Wami świętować moich 2 lat na forum. sad

No to jak wiedziałeś, że tradycyjnie będziesz musiał je zwrócić to trzeba było drogą dedukcji to wyeliminować i zamówić mniejszy rozmiar. tongue

Wszyscy lezą na parapetówki, super. smile

No ja mam nadzieję, że w weekend nikt z naszej trójcy się nie zjawi na forum bo będziemy sobą zajęci. big_smile tongue big_smile

Aha, nie jem aktualnie banana. tongue big_smile tongue

Wziąłem mniejsze. tongue I są większe niż moje obecne buty, które są oficjalnie dłuższe i mają większy rozmiar. big_smile

Jedyny raz jak nie musiałem odsyłać butów to jak kupiłem takie jak mam tylko inny kolor. big_smile

Ja też jadam dużo bananów odkąd nigdzie nie mogę kupić kaki (Persymony) sad i jabłek granny smith.   Ale nigdy nie biorę do pracy, bo nie wiem jak jem i jeszcze nie zdam testu jedzenia banana. tongue

Aha, takie buty. big_smile
Cóż to są za jabłka granny smith?

A to jest jakiś test jedzenia bananów? big_smile

944 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-22 23:37:29)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Cóż to są za jabłka granny smith?

Zielone jabłka australijskie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Granny_Smith Zawsze jak biorę je do pracy to budzą sensacje. big_smile A to, że nie polskie, a to jak można jeść takie zielone jabłka. big_smile

Krejzolka82 napisał/a:

A to jest jakiś test jedzenia bananów? big_smile

Ja to nazwałem testem. big_smile Tak naprawdę to jak nie przestrzegasz tych zasad to mogą Cie posądzić, że lubisz "inną czynność seksualną" w przypadku kobiety pół biedy, mężczyzny gorzej. big_smile

http://images02.bebzol.com/data/201406/151219-864630b6d20012a772ffd465085928a0.jpg

945

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Dzięki za instrukcję.  smile
Dzisiaj zapewne będę jadła banana to zwrócę uwagę jak go jem i zdam Wam relację. big_smile

946 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-23 23:19:29)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Dzięki za instrukcję.  smile
Dzisiaj zapewne będę jadła banana to zwrócę uwagę jak go jem i zdam Wam relację. big_smile

I jak tam zdałaś test? : D

Ja tam właśnie spożywam Granny Smith. big_smile

Ja dzisiaj miałem crazy day, a jutro i pojutrze to będzie się działo. big_smile

I pomyśleć, że chciałem tylko odebrać książkę. big_smile Ale ja przecież nie prowadzę zwyczajne życia, zwyczajne życie mnie nudzi. big_smile To dostałem atrakcję od losu, przepaliła mi się żarówka w świetle mijania. Gdyby to byłą postojowa to bym sobie odpuścił, a że jutro jadę w trasę to musiałem to wymienić.

Nłem kupić żarówkę i tu zonk, reflektor jest przykręcany na śrubę TORX, niestety w mojej wilczej łapie nie było żadnych odpowiednich pazurów, jak i w domu też nie.  Cóż trochę dziwnie wygląda postęp, skoro kiedyś do wymiany żarówek nie potrzeba było żadnych narzędzi (pazurów big_smile).

Dobrze, że żarówka przepaliła mi się w takim czasie, że zdążyłem jeszcze do SKP (Stacji kontroli pojazdów) i wymienili mi żarówkę i ustawili światła, wszystko to 30 h przed zamknięciem. big_smile Pewnie gdzieś na moim futrze jest znamię w kształcie 4-listnej koniczyny. big_smile

A i do zobaczenia w niedziele wieczorem. big_smile

947

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Helloł.
Gotowi na jutrzejszy dzień? big_smile

Sery i chleb czekają?  tongue

948

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Sery się jutro kupią tongue Bo będzie dostawa świeżych oscypków tongue

949

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

Sery się jutro kupią tongue Bo będzie dostawa świeżych oscypków tongue


Ja już gotowa. tongue
Tylko wstać, wziąć manele i jechać. tongue

Biedny Naprędce będzie znowu paradował z moją torebką i to przez tyle miejscowości. tongue

950

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

Biedny Naprędce będzie znowu paradował z moją torebką i to przez tyle miejscowości. tongue

Teletubiś big_smile big_smile big_smile

951

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Torebka nie jest różowa,  jak sądzę?

952

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:

Torebka nie jest różowa,  jak sądzę?


Niestety jest czarna. tongue

953

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Biedny Naprędce będzie znowu paradował z moją torebką i to przez tyle miejscowości. tongue

Teletubiś big_smile big_smile big_smile

Ej, ja mam ciężka torebkę i trzeba mi pomóc, a Ty mi nie pomagasz. tongue
Miejmy nadzieję, że przed jutrem nie zdąży tego przeczytać. big_smile

954

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Torebka nie jest różowa,  jak sądzę?


Niestety jest czarna. tongue

A to się zakamufluje jakos;)

955

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Torebka nie jest różowa,  jak sądzę?


Niestety jest czarna. tongue

A to się zakamufluje jakos;)

Ostatnio się kamuflował to teraz też będzie.
A najlepsze, że tak się przywiązał do mojej torebki, że prawie zapomniał, że ją trzyma i trzeba mi ją oddać. big_smile

956

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Niestety jest czarna. tongue

A to się zakamufluje jakos;)

Ostatnio się kamuflował to teraz też będzie.
A najlepsze, że tak się przywiązał do mojej torebki, że prawie zapomniał, że ją trzyma i trzeba mi ją oddać. big_smile

Haha, dobre.
Pojechałabyś bez dokumentów itd

957

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Dzięki za instrukcję.  smile
Dzisiaj zapewne będę jadła banana to zwrócę uwagę jak go jem i zdam Wam relację. big_smile

I jak tam zdałaś test? : D

Ja tam właśnie spożywam Granny Smith. big_smile

Ja dzisiaj miałem crazy day, a jutro i pojutrze to będzie się działo. big_smile

I pomyśleć, że chciałem tylko odebrać książkę. big_smile Ale ja przecież nie prowadzę zwyczajne życia, zwyczajne życie mnie nudzi. big_smile To dostałem atrakcję od losu, przepaliła mi się żarówka w świetle mijania. Gdyby to byłą postojowa to bym sobie odpuścił, a że jutro jadę w trasę to musiałem to wymienić.

Nłem kupić żarówkę i tu zonk, reflektor jest przykręcany na śrubę TORX, niestety w mojej wilczej łapie nie było żadnych odpowiednich pazurów, jak i w domu też nie.  Cóż trochę dziwnie wygląda postęp, skoro kiedyś do wymiany żarówek nie potrzeba było żadnych narzędzi (pazurów big_smile).

Dobrze, że żarówka przepaliła mi się w takim czasie, że zdążyłem jeszcze do SKP (Stacji kontroli pojazdów) i wymienili mi żarówkę i ustawili światła, wszystko to 30 h przed zamknięciem. big_smile Pewnie gdzieś na moim futrze jest znamię w kształcie 4-listnej koniczyny. big_smile

A i do zobaczenia w niedziele wieczorem. big_smile

Kurcze, sorki, ale nie wiem czy zdałam test, ponieważ skupiłam się na jedzeniu a raczej skupiała się na wszystkim tylko nie na kontrolowaniu jak jem banana, czyli chyba mi już minęło. big_smile

Fajnie, że tak sobie tutaj opisujesz swój dzień. smile

Do pokliknięcia. smile

958 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-26 23:42:12)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Czy Wasza domówka (a raczej Pietruszki) odbywała się w ten weekend? tongue Jak tam wrażenia? 

W piątek pierwszy raz w życiu wiozłem autem małego pasażera. big_smile I myślałem, że będę bardzo zły, zdenerwowany i poirytowany, ale nic z tych rzeczy. big_smile Nawet nie miałem problemów z pytaniami typy a dlaczego?. big_smile Szybko nawiązałem dobry kontakt i było nawet zabawnie i fajnie. big_smile Wszyscy znajomi stwierdzili, że mam dobry kontakt z dziećmi i nadaję się na ojca. big_smile

Chyba, to co pisałem o dzieciach przestaję być aktualne. big_smile

Szkoda, że nie popisałem się i nie potrafiłem odpiąć za pierwszym razem fotelika. smile Za drugim razem nie miałem już żadnych problemów z montażem i demontażem. tongue

Na parapetówce było ekstra (Ciekawe czy Pietruszka ma ładniejsze mieszkanie? tongue), sąsiedzi byli grzeczni i nie dzwonili po policję i nikt nie leżał pod stołem. big_smile Choć powrót nocnym autobusem uświadomił mnie, że moje rodzinne miasto nie jest do końca normalne, skoro w nocnym autobusie dla zachowania bezpieczeństwa niezbędnych jest dwóch ochroniarzy (i to takich prawdziwych, a nie emerytów big_smile)

Z kolei rano uświadomiłem sobie dlaczego mieszkania koło kościołów są tańsze. big_smile

A co tam u Was?

959

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Ktoś tu pisał wcześniej o oddawaniu krwi. Ja pierwszy raz zrobiłem to, no jakieś parę lat temu, do tej pory udało mi się oddać jakieś 12 czy 13 razy. I mało i dużo. W każdym razie polecam każdemu kto może bo to świetna sprawa.

960

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

U mnie nudy, nic nowego to i pisac nie ma o czym.
Aha wiosna przyszła - to taki optymistyczny news.
Kwiaty kwitna, trawa się zieleni i takie tam.
Kurtkę zmieniłam na wiosenną ....

961

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

A ta parapetówka u Pietruszki była?:P

Jak Ci nudno to dam Ci coś z moich ciekawostek wybierz sobie (wymienię tylko niektóre). big_smile:
-dziwne łysienie brody (tego pewnie nie chcesz big_smile)
-Panowie z ASO schrzanili naprawę błotnika (szkoda z OC sprawcy) i muszę reklamować. sad
-buty z New Balance też do reklamacji, chociaż mają niecałe 3 miesiące odkleiła się podeszwa, mimo, że używam ich tylko w pracy. big_smile
-możesz za mnie zrobić zadanie z niemieckiego (kursu, bo szkoła już za mną) big_smile

962

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

Jak Ci nudno to dam Ci coś z moich ciekawostek wybierz sobie (wymienię tylko niektóre). big_smile:
-dziwne łysienie brody (tego pewnie nie chcesz big_smile)
-Panowie z ASO schrzanili naprawę błotnika (szkoda z OC sprawcy) i muszę reklamować. sad
-buty z New Balance też do reklamacji, chociaż mają niecałe 3 miesiące odkleiła się podeszwa, mimo, że używam ich tylko w pracy. big_smile
-możesz za mnie zrobić zadanie z niemieckiego (kursu, bo szkoła już za mną) big_smile

- Brody nie posiadam, ale ciekawi mnie jakie to jest dziwne łysienie brody?
- Walczyłam ostatnio z samochodem ale póki co wygrałam, więc rozumiem ból smile
- Buty nowe kupiłam, nawet 2 razy już w nich chodziłam, na razie reklamacji brak.
- Oj bardzo lubię języki, chętnie bym pomogła, ale akurat niemieckiego się nie uczyłam anu w podstawówce , ani w liceum, ani na studiach.:)

963

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Jak Ci nudno to dam Ci coś z moich ciekawostek wybierz sobie (wymienię tylko niektóre). big_smile:
-dziwne łysienie brody (tego pewnie nie chcesz big_smile)
-Panowie z ASO schrzanili naprawę błotnika (szkoda z OC sprawcy) i muszę reklamować. sad
-buty z New Balance też do reklamacji, chociaż mają niecałe 3 miesiące odkleiła się podeszwa, mimo, że używam ich tylko w pracy. big_smile
-możesz za mnie zrobić zadanie z niemieckiego (kursu, bo szkoła już za mną) big_smile

- Brody nie posiadam, ale ciekawi mnie jakie to jest dziwne łysienie brody?
- Walczyłam ostatnio z samochodem ale póki co wygrałam, więc rozumiem ból smile
- Buty nowe kupiłam, nawet 2 razy już w nich chodziłam, na razie reklamacji brak.
- Oj bardzo lubię języki, chętnie bym pomogła, ale akurat niemieckiego się nie uczyłam anu w podstawówce , ani w liceum, ani na studiach.:)

-Wypadają mi włosy z środka brody, tak, że widać to miejsce nawet jak zgolę ją na zero. sad Normalnie cofam się w dojrzewaniu płciowym. big_smile
-Mój samochód jest dobry, tylko dostałem drzwiami w błotnik tak, że mi go wgięło i źle naprawili, na szczęście mam 3 letnią gwarancję, najwięcej zmartwień robią mi inni ludzie, którzy niszczą moją własność (ostatnio obili mi klamkę drzwiami sad)
-Ja niemiecki dość dobrze ogarniam, ale dzisiaj nie jest mój dzień, wstałem szybko do pracy by złapać licencję i jestem 8-my dzień niewyspany... A tam prądu nie było rano i mogłem pospać sobie godzinę dłużej... I cały  dzień boli mnie głowa...

964

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

-Wypadają mi włosy z środka brody, tak, że widać to miejsce nawet jak zgolę ją na zero. sad Normalnie cofam się w dojrzewaniu płciowym. big_smile

.

Jak ją zgolisz to przecież zupełnie nic nie widać, więc jak widac to miejsce??
A niemiecki jaki masz poziom?

965

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

-Wypadają mi włosy z środka brody, tak, że widać to miejsce nawet jak zgolę ją na zero. sad Normalnie cofam się w dojrzewaniu płciowym. big_smile

.

Jak ją zgolisz to przecież zupełnie nic nie widać, więc jak widac to miejsce??
A niemiecki jaki masz poziom?

Nie umiem na zero. big_smile Zawsze pozostaje taki "szary" kolor. big_smile I widać w nim jaśniejszą skórę.

Niemiecki poziom B2+

966

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
rossanka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

-Wypadają mi włosy z środka brody, tak, że widać to miejsce nawet jak zgolę ją na zero. sad Normalnie cofam się w dojrzewaniu płciowym. big_smile

.

Jak ją zgolisz to przecież zupełnie nic nie widać, więc jak widac to miejsce??
A niemiecki jaki masz poziom?

Nie umiem na zero. big_smile Zawsze pozostaje taki "szary" kolor. big_smile I widać w nim jaśniejszą skórę.

Niemiecki poziom B2+

A to już wiem.
B2, ale uczysz się dalej?Jakiś kurs? sam? MASZ JAKIŚ EGZAMIN ZDANY?

967

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Jak ją zgolisz to przecież zupełnie nic nie widać, więc jak widac to miejsce??
A niemiecki jaki masz poziom?

Nie umiem na zero. big_smile Zawsze pozostaje taki "szary" kolor. big_smile I widać w nim jaśniejszą skórę.

Niemiecki poziom B2+

A to już wiem.
B2, ale uczysz się dalej?Jakiś kurs? sam? MASZ JAKIŚ EGZAMIN ZDANY?

Mam certyfikat Acert (uczelniany) i uczę się dalej, bo chce zdać Goethe Institute, jak to napisałem w jednym temacie. tongue

968

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Dobry wieczór.

969

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:

Dobry wieczór.

Cześć Rossanko, czemu nikt tu już nie zagląda? sad

970

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Dobry wieczór.

Cześć Rossanko, czemu nikt tu już nie zagląda? sad

Przecież zajrzałam smile
Wiosna, to mniej czasu zalega się przed kompem.

971

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Dobry wieczór.

Cześć Rossanko, czemu nikt tu już nie zagląda? sad

Przecież zajrzałam smile
Wiosna, to mniej czasu zalega się przed kompem.

No tak, ale chodzi mi oto, że praktycznie wszyscy inni się wysypali...

972

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Może tak być chwilowo. Też miewam przerwy od forum.

973

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

A z takich śmiesznych rzeczy na zajęciach z niemieckiego usłyszałem słowa odwrotne do tych co piszą ludzie na forum. big_smile

Tzn, żebym zamiast rozwijać zainteresowania (chodziło dzisiaj akurat o czas poświęcany na niemiecki big_smile), szukał żony. big_smile I komu tu wierzyć? big_smile

974

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

A z takich śmiesznych rzeczy na zajęciach z niemieckiego usłyszałem słowa odwrotne do tych co piszą ludzie na forum. big_smile

Tzn, żebym zamiast rozwijać zainteresowania (chodziło dzisiaj akurat o czas poświęcany na niemiecki big_smile), szukał żony. big_smile I komu tu wierzyć? big_smile

No wiesz, możesz od tych dwóch grup wybrać to, co dla Ciebie najlepsze. Szukać żony i rozwijać zainteresowania. Jedno nie wyklucza drugiego.

975 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-28 23:03:12)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:

No wiesz, możesz od tych dwóch grup wybrać to, co dla Ciebie najlepsze. Szukać żony i rozwijać zainteresowania. Jedno nie wyklucza drugiego.

Ale ja tak staram się robić, tyle, że czasami trzymam kilka srok za ogon, nie chce żadnej puścić i zostaje z niczym. big_smile

Najśmieszniejsze, że od razu radzą szukać żony, przecież to niepotrzebna presja i zmniejszenie swoich szans desperacją big_smile

Posty [ 911 do 975 z 4,079 ]

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 63 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024