Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Strony Poprzednia 1 11 12 13 14 15 63 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 781 do 845 z 4,079 ]

781

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Poproszę tongue


Ok.
Przy czym musisz oświadczyć tutaj na forum, że w razie "w" nie będziesz miała do mnie pretensji. tongue
Okazuje się, że jestem kiepską swatką...niestety. tongue

Oświadczam, że nie będę miała pretensji big_smile Chętni niech posyłają fotę big_smile big_smile big_smile

No to muszę parę informacji zebrać od Ciebie.

1 .Wiek pana?
2. Wykształcenie pana?
3. Wzrost pana?
4. Wygląd pana?
5. Stan cywilny pana?
6. Zarobki pana?
7. Wyznanie pana?
8. Stosunek pana do dzieci?

Jak co, to jeszcze dopytam. tongue

Zobacz podobne tematy :

782

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Przemuś napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Dzień doberek, Robaczki. smile

Próbowałam pewnego Faceta, speca od seksu do nas zaprosić, ale nie wiem czy się uda. big_smile

Trzeba urozmaicić nasz wątek. tongue

Jakieś propozycje?


Za krótko tu jestem aby składać jakieś propozycje, narazie sobie gadam i w sumie nie jest źle
A czy rozmowa o sexie urozmaici ten wątek, być może tak, być może nie

Jak to "w sumie nie jest źle"? tongue
Przecież tutaj jest cudownie. big_smile

Oj tam, trzeba nam, jakiegoś urozmaicenia bo popadniemy w rutynę. tongue

Aha, jako założycielka tematu pozwalam Ci na złożenie propozycji, pomimo, że jesteś Świeżaczkiem u nas. tongue

783

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:

No to muszę parę informacji zebrać od Ciebie.

1 .Wiek pana?
2. Wykształcenie pana?
3. Wzrost pana?
4. Wygląd pana?
5. Stan cywilny pana?
6. Zarobki pana?
7. Wyznanie pana?
8. Stosunek pana do dzieci?

Jak co, to jeszcze dopytam. tongue

1 .Wiek pana? 38-45 mniej więcej tongue
2. Wykształcenie pana? w sumie nieważne, ale lepiej wyżej niż podstawowe tongue i najlepiej techniczne, bo mi cza obrazki na ścianach powiesić tongue
3. Wzrost pana? tak powyżej 170, optimum to 182, bo mi klata pasuje do przytulania tongue
4. Wygląd pana? powtórzę to, co napisałam w innym wątku - nieco ładniejszy od diabła, ale brzydszego też nie wykluczam tongue
5. Stan cywilny pana? wolny tongue
6. Zarobki pana? wystarczające, żebym ja nie musiała pracować za niego i na niego tongue
7. Wyznanie pana? nie robi mi różnicy, byle mi nie kazał chodzić na pasterkę tongue
8. Stosunek pana do dzieci? co najmniej uprzejmy i żeby się nie buntował zbytnio, jak dostanie w oko batonikiem tongue

Zdałam? tongue
To czekam na oferty big_smile

784

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
Krejzolka82 napisał/a:
Przemuś napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Dzień doberek, Robaczki. smile

Próbowałam pewnego Faceta, speca od seksu do nas zaprosić, ale nie wiem czy się uda. big_smile

Trzeba urozmaicić nasz wątek. tongue

Jakieś propozycje?


Za krótko tu jestem aby składać jakieś propozycje, narazie sobie gadam i w sumie nie jest źle
A czy rozmowa o sexie urozmaici ten wątek, być może tak, być może nie

Jak to "w sumie nie jest źle"? tongue
Przecież tutaj jest cudownie. big_smile

Oj tam, trzeba nam, jakiegoś urozmaicenia bo popadniemy w rutynę. tongue

Aha, jako założycielka tematu pozwalam Ci na złożenie propozycji, pomimo, że jesteś Świeżaczkiem u nas. tongue


No przecież wczoraj próbowaliśmy rozruszać temat, a was nie było. big_smile

Ja dzisiaj w pracy nadrobiłem wszystkie opóźnienia, a rano wstałem jak nowonarodzony, szkoda, że jeszcze jutro musze iść do pracy, ale źle nie jest do poniedziałku się wykuruje i będę w poniedziałek nówka sztuka. big_smile

Szkoda tylko, ze jeden gołąb usiłuje zrobić sobie gniazdo na mojej poręczy, na razie nie wytrzymał ze mną konkurencji kto jest bardziej uparty i odleciał z lampy naprzeciwko. big_smile

A odnośnie gołębi, jeszcze ani jednemu nie zrobiłem krzywdy. big_smile

785

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

1 .Wiek pana? 38-45 mniej więcej tongue
2. Wykształcenie pana? w sumie nieważne, ale lepiej wyżej niż podstawowe tongue i najlepiej techniczne, bo mi cza obrazki na ścianach powiesić tongue
3. Wzrost pana? tak powyżej 170, optimum to 182, bo mi klata pasuje do przytulania tongue
4. Wygląd pana? powtórzę to, co napisałam w innym wątku - nieco ładniejszy od diabła, ale brzydszego też nie wykluczam tongue
5. Stan cywilny pana? wolny tongue
6. Zarobki pana? wystarczające, żebym ja nie musiała pracować za niego i na niego tongue
7. Wyznanie pana? nie robi mi różnicy, byle mi nie kazał chodzić na pasterkę tongue
8. Stosunek pana do dzieci? co najmniej uprzejmy i żeby się nie buntował zbytnio, jak dostanie w oko batonikiem tongue

Zdałam? tongue
To czekam na oferty big_smile

To rozsądna lista. I żadnego nie ma w pobliżu??

786

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

1 .Wiek pana? 38-45 mniej więcej tongue
2. Wykształcenie pana? w sumie nieważne, ale lepiej wyżej niż podstawowe tongue i najlepiej techniczne, bo mi cza obrazki na ścianach powiesić tongue
3. Wzrost pana? tak powyżej 170, optimum to 182, bo mi klata pasuje do przytulania tongue
4. Wygląd pana? powtórzę to, co napisałam w innym wątku - nieco ładniejszy od diabła, ale brzydszego też nie wykluczam tongue
5. Stan cywilny pana? wolny tongue
6. Zarobki pana? wystarczające, żebym ja nie musiała pracować za niego i na niego tongue
7. Wyznanie pana? nie robi mi różnicy, byle mi nie kazał chodzić na pasterkę tongue
8. Stosunek pana do dzieci? co najmniej uprzejmy i żeby się nie buntował zbytnio, jak dostanie w oko batonikiem tongue

Zdałam? tongue
To czekam na oferty big_smile

To rozsądna lista. I żadnego nie ma w pobliżu??

Są, Rossanko, tylko nie iskrzy big_smile Dlatego Ciebie do siebie zapraszam, może byś coś wybrała big_smile

787

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

Są, Rossanko, tylko nie iskrzy big_smile Dlatego Ciebie do siebie zapraszam, może byś coś wybrała big_smile

Heh , myślisz, że zaiskrzy?
Bo u mnie z tym iskrzeniem to słabo, czasem mam spóźniony refleks tongue
Czytaj: potrzebuję czasu. smile
Ale ostatnio to już tak czasu nie mam, że już nawet żonatych przestałam spotykac smile

788

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Są, Rossanko, tylko nie iskrzy big_smile Dlatego Ciebie do siebie zapraszam, może byś coś wybrała big_smile

Heh , myślisz, że zaiskrzy?
Bo u mnie z tym iskrzeniem to słabo, czasem mam spóźniony refleks tongue
Czytaj: potrzebuję czasu. smile
Ale ostatnio to już tak czasu nie mam, że już nawet żonatych przestałam spotykac smile

To przyjedziesz drugi raz, ale mi problem... i trzeci, i czwarty... tongue

A poważnie, to nigdy nie wiadomo. A może akurat by Ci zaiskrzyło z którymś fajnym panem, z którym mi nie iskrzy? W końcu jakiś powód, że mi nie iskrzy, musi być - bo panom naprawdę niczego nie brakuje obiektywnie, mnie chyba też nie, a jednak się sobie nie podobamy big_smile

789

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

A poważnie, to nigdy nie wiadomo. A może akurat by Ci zaiskrzyło z którymś fajnym panem, z którym mi nie iskrzy? W końcu jakiś powód, że mi nie iskrzy, musi być - bo panom naprawdę niczego nie brakuje obiektywnie, mnie chyba też nie, a jednak się sobie nie podobamy big_smile

A byłas kiedyś na szybkich randkach? Zawsze mnie ciekawił,czy w te 2 czy 3 minuty można mieć ogólne spojrzenie na osobę. Tu się chyba rzeczywiście liczy tylko pierwsze wrażenie.

A może i kiedyś się tam wybiore, kto wie, może w lecie?  smile

790

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Nie byłam na szybkich randkach, bo mnie to jakoś nie rajcuje. Te 3 minuty to ja bym się gapiła na gościa i zastanawiała, o co właściwie zapytać takiego, co go pierwszy raz na oczy widzę. Ja nie lubię rozmawiać bez punktu zaczepienia.

Np. wczoraj bardzo mi się miło rozmawiało z jakimś nieznajomym panem, któremu mój młody chciał wpaść pod samochód na parkingu big_smile
Ale poważnie bardzo miło, nie w sensie, że miał pretensje czy coś smile

791

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

Nie byłam na szybkich randkach, bo mnie to jakoś nie rajcuje. Te 3 minuty to ja bym się gapiła na gościa i zastanawiała, o co właściwie zapytać takiego, co go pierwszy raz na oczy widzę. Ja nie lubię rozmawiać bez punktu zaczepienia.

Np. wczoraj bardzo mi się miło rozmawiało z jakimś nieznajomym panem, któremu mój młody chciał wpaść pod samochód na parkingu big_smile
Ale poważnie bardzo miło, nie w sensie, że miał pretensje czy coś smile

Ciekawią mnie te randki od stro ny technicznej. Tam jest jakiś dzwonek, czy co, żeby człowiek wiedział, ze te minuty już upłynęły? Czy tam sie zadaje pytania od siebie, czy dostaje zestaw od organizatorów? Ciekawe jakie to uczucie, co 2 minuty - kolejna osoba???

Miło (z tym panem na parkingu) ale nie zaiskrzyło ? smile
Nie no żartuję, nie kazdy obcy mężczyzna, z którym sie rozmawia musi już być przyszłym panem młodym, bez przesady.
Ja tam się mogę przyjaźnić z mężczyznami, tylko oni zazwyczaj nie chcą. Albo związek albo nic.

792

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:

Miło (z tym panem na parkingu) ale nie zaiskrzyło ? smile
Nie no żartuję, nie kazdy obcy mężczyzna, z którym sie rozmawia musi już być przyszłym panem młodym, bez przesady.
Ja tam się mogę przyjaźnić z mężczyznami, tylko oni zazwyczaj nie chcą. Albo związek albo nic.

A był przystojny, nie powiem big_smile Ale mam wrażenie, że przyjechał po swoją panią, która właśnie wychodziła z pracy, bo akurat taka pora była i w takim miejscu parkował big_smile

793

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

Miło (z tym panem na parkingu) ale nie zaiskrzyło ? smile
Nie no żartuję, nie kazdy obcy mężczyzna, z którym sie rozmawia musi już być przyszłym panem młodym, bez przesady.
Ja tam się mogę przyjaźnić z mężczyznami, tylko oni zazwyczaj nie chcą. Albo związek albo nic.

A był przystojny, nie powiem big_smile Ale mam wrażenie, że przyjechał po swoją panią, która właśnie wychodziła z pracy, bo akurat taka pora była i w takim miejscu parkował big_smile

Możliwe, że tak.
A przystojny to jaki? Opisz jego wygląd. W Twoim typie, czy po prostu miał to coś i typ nie miał tu nic do rzeczy?

794 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-16 21:22:30)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:

A przystojny to jaki? Opisz jego wygląd. W Twoim typie, czy po prostu miał to coś i typ nie miał tu nic do rzeczy?

W moim typie, czyli miał to coś big_smile Jak już kiedyś wspomniałam, mnie się nawet niektórzy rudzi i piegowaci podobają, nie mam tak, że np. lubię brunetów czy łysych big_smile

795

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

A przystojny to jaki? Opisz jego wygląd. W Twoim typie, czy po prostu miał to coś i typ nie miał tu nic do rzeczy?

W moim typie, czyli musi mieć to coś big_smile Jak już kiedyś wspomniałam, mnie się nawet niektórzy rudzi i piegowaci podobają big_smile

O to też mój typ. Mamy taki sam smile mam na myśli to coś. No, moze wyglądowo jak tak patrzę wstecz, to najmniej mi się podobali bruneci, albo typ oliwkowa skóra i ciemne oczy,
jakoś tak nigdy mnie nie ujmowali.

796

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

A co to jest to coś? big_smile

797

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

A co to jest to coś? big_smile

To jest to, co trzeba mieć, żeby być w Rossanki i moim typie tongue

798

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

A co to jest to coś? big_smile

Żebym to ja wiedziała.
Albo się ma to coś albo nie smile
Przy czym dla jednej ten ktoś będzie miał to cos, a dla innej już nie.

799

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

A co to jest to coś? big_smile

To jest to, co trzeba mieć, żeby być w Rossanki i moim typie tongue

A chociaż jesteś pewna, że to coś istnieje? big_smile

800

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

A co to jest to coś? big_smile

To jest to, co trzeba mieć, żeby być w Rossanki i moim typie tongue

A chociaż jesteś pewna, że to coś istnieje? big_smile

Ja w to wierzę
Inaczej ludzie by nie wchodzili  w związki z tą a nie inną osobą tongue
Nie licząc oczywiście związków układów - nie chcę być dłużej sama, gdzie ja znajdę lepszego, chcę sie wyrwać z domu, nareszcie ktoś mnie zechciał itd

801

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

A co to jest to coś? big_smile

To jest to, co trzeba mieć, żeby być w Rossanki i moim typie tongue

A chociaż jesteś pewna, że to coś istnieje? big_smile

Trudno, żebym nie była pewna, skoro jeśli tego nie ma, to facet mi się nie podoba...

802

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

To jest to, co trzeba mieć, żeby być w Rossanki i moim typie tongue

A chociaż jesteś pewna, że to coś istnieje? big_smile

Trudno, żebym nie była pewna, skoro jeśli tego nie ma, to facet mi się nie podoba...

A jest coś w wyglądzie zewnętrznym, co Cię od razu odrzuca?
Pomijam brak higieny, bo to podstawa tongue

803

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

To jest to, co trzeba mieć, żeby być w Rossanki i moim typie tongue

A chociaż jesteś pewna, że to coś istnieje? big_smile

Trudno, żebym nie była pewna, skoro jeśli tego nie ma, to facet mi się nie podoba...

Ale to coś ma nazwę... big_smile Zwykle jest to wygląd, sposób mówienia/bycia, ubiór, a czasem nawet ton głosu, itd. big_smile Po prostu zastanawiam się czemu kobiety nie nazywają rzeczy po imieniu? big_smile

804

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

A chociaż jesteś pewna, że to coś istnieje? big_smile

Trudno, żebym nie była pewna, skoro jeśli tego nie ma, to facet mi się nie podoba...

Ale to coś ma nazwę... big_smile Zwykle jest to wygląd, sposób mówienia/bycia, ubiór, a czasem nawet ton głosu, itd. big_smile Po prostu zastanawiam się czemu kobiety nie nazywają rzeczy po imieniu? big_smile

A jakbym napisała, że to kompilacja tych wszystkich cech daje tego cosia?

805 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-16 21:51:30)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Trudno, żebym nie była pewna, skoro jeśli tego nie ma, to facet mi się nie podoba...

Ale to coś ma nazwę... big_smile Zwykle jest to wygląd, sposób mówienia/bycia, ubiór, a czasem nawet ton głosu, itd. big_smile Po prostu zastanawiam się czemu kobiety nie nazywają rzeczy po imieniu? big_smile

A jakbym napisała, że to kompilacja tych wszystkich cech daje tego cosia?

Ale to nie musisz mi tego pisać, bo ja to wiem i do tego zmierzałem od początku, cechy podałem tylko jako przykładowe do kombinacji. big_smile

806

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

Ale to coś ma nazwę... big_smile Zwykle jest to wygląd, sposób mówienia/bycia, ubiór, a czasem nawet ton głosu, itd. big_smile Po prostu zastanawiam się czemu kobiety nie nazywają rzeczy po imieniu? big_smile

Nie, to nie ma nazwy. Nie podoba mi się zawsze ten sam typ wyglądu, ubiór tu nie ma nic do rzeczy, a faceci, którzy mi się podobają, mają różne barwy głosu i mówią różnym tonem. Nie da się określić konkretnie tego, co powoduje, że akurat dany gość się podoba, a inny - całkiem do niego podobny - nie. I tyle.

Rossanko - np. brak zębów, ale to pod brak higieny podciągamy, nie? big_smile
Nie lubię wąsatych, od razu mi się włącza obraz kontrolny, jak je zupę i na wąsach mu makaron zostaje big_smile Z brodą tak samo big_smile Ale niejeden, jak się ogoli, ma to "coś" pod zarostem big_smile
W sumie tak samo nie umiem nazwać tego, co mnie z miejsca odrzuci, jak i tego czegoś smile

807

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
rossanka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Ale to coś ma nazwę... big_smile Zwykle jest to wygląd, sposób mówienia/bycia, ubiór, a czasem nawet ton głosu, itd. big_smile Po prostu zastanawiam się czemu kobiety nie nazywają rzeczy po imieniu? big_smile

A jakbym napisała, że to kompilacja tych wszystkich cech daje tego cosia?

Ale to nie musisz mi tego pisać, bo ja to wiem i do tego zmierzałem od początku, cechy podałem tylko jako przykładowe do kombinacji. big_smile

To właściwie o co dokładnie pytasz?

808

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
rossanka napisał/a:

A jakbym napisała, że to kompilacja tych wszystkich cech daje tego cosia?

Ale to nie musisz mi tego pisać, bo ja to wiem i do tego zmierzałem od początku, cechy podałem tylko jako przykładowe do kombinacji. big_smile

To właściwie o co dokładnie pytasz?

Czemu mężczyźni potrafią to wszystko (to czego oczekują o partnerki jakich cech wyglądu, charakteru itd) wyłożyć na stół, a kobiety nie? Tylko nazywają ten zestaw pożądanych cech "tym czymś"? Nie chcą być oceniane, że mają wymagania czy że mają za wysokie mniemanie o sobie?

809

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

Rossanko - np. brak zębów, ale to pod brak higieny podciągamy, nie? big_smile
Nie lubię wąsatych, od razu mi się włącza obraz kontrolny, jak je zupę i na wąsach mu makaron zostaje big_smile Z brodą tak samo big_smile Ale niejeden, jak się ogoli, ma to "coś" pod zarostem big_smile
W sumie tak samo nie umiem nazwać tego, co mnie z miejsca odrzuci, jak i tego czegoś smile

No zęby muszą być - o tak, to podciągamy pod higienę wink
Czyli wąsacz i brodacz wizualnie nie "pasi", to u mnie też.
Wygląda na to, że mamy taki sam typ pod względem wyglądu; bez zarostu, kolor włosów wszystko jedno, może nawet być bez, wzrost też nie jest zbyt ściśle określony, ważny aby był wyższy,
moze być grubszy lub chudszy, oczy w różnym kolorze (ale para, nie to, że jedno inne niż drugie) , aby tylko miał tego cosia tongue
A, przypomniało mi się, ja zwracam uwagę na głos, oraz na śmiech, ale nie uśmiech tylko taki śmiech głosem - aby tylko to nie był rechot ani chichot tongue

810 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-16 22:01:48)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:

oczy w różnym kolorze (ale para, nie to, że jedno inne niż drugie) , aby tylko miał tego cosia tongue

Jedno inne niż drugie też akurat miało tego cosia wink
Tak teraz myślę, że ja to najbardziej na oczy patrzę. Jak jest "ten błysk", to znaczy, że jest "to coś".

AloneWolf - bo Wy macie konkretne wymagania typu blondyna z dużymi niebieskimi oczami. A my nie.

811

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

Czemu mężczyźni potrafią to wszystko (to czego oczekują o partnerki jakich cech wyglądu, charakteru itd) wyłożyć na stół, a kobiety nie? Tylko nazywają ten zestaw pożądanych cech "tym czymś"? Nie chcą być oceniane, że mają wymagania czy że mają za wysokie mniemanie o sobie?

To chyba lepiej, niz by się np miało powiedziec ; szukam rudego, o wzrosćie 178-186 cm, rozmiar buta 44, oczy brazowe, zarost - brak, nogi chude, klata bez włosów itd. Człowiek nie zamyka się wtedy na inne typy. I to prawda co pisze Pietruszka, że raz może się podobać szczupły brunet a innym razem niewysoki łysy. Nie wiem na czym to polega, tam musi byc coświęcej.
Co do wymagań, to przecież mówimy, że musi miec to coś (trochę żartem jest ta rozmowa ale to cos jest ważne). Osobiście, to jest mi wszystko jedno jaki będzie miał np kolor włosów, i czy będzie miał 170 czy 190 cm.
A tym, żeby się przejmować, czy ktoś pomyśli, że mam za wysokie mniemanie o sobie - co mnie to w gruncie rzeczy obchodzi.
Moze się starzeję, ale wszystko mi jedno, co ludzie pomyślą smile

812

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

oczy w różnym kolorze (ale para, nie to, że jedno inne niż drugie) , aby tylko miał tego cosia tongue

Jedno inne niż drugie też akurat miało tego cosia wink
Tak teraz myślę, że ja to najbardziej na oczy patrzę. Jak jest "ten błysk", to znaczy, że jest "to coś".

To ja obstawiam głos.
I jeszcze jedną czy dwie cechy fizyczne, ale zachowam je dla siebie. smile

813

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

oczy w różnym kolorze (ale para, nie to, że jedno inne niż drugie) , aby tylko miał tego cosia tongue

Jedno inne niż drugie też akurat miało tego cosia wink
Tak teraz myślę, że ja to najbardziej na oczy patrzę. Jak jest "ten błysk", to znaczy, że jest "to coś".

AloneWolf - bo Wy macie konkretne wymagania typu blondyna z dużymi niebieskimi oczami. A my nie.

Błysk czy ogień w oku? big_smile Miałem jedną koleżankę, która od podstawówki chciał mieć blondyna z niebiskimi oczami, zgadnij jak wygląda Jej (teraz już mąż) ma niebieskie oczy i jest blondynem. big_smile. A zarost też podciągacie pod brak higieny? big_smile

814

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

Błysk czy ogień w oku? big_smile Miałem jedną koleżankę, która od podstawówki chciał mieć blondyna z niebiskimi oczami, zgadnij jak wygląda Jej (teraz już mąż) ma niebieskie oczy i jest blondynem. big_smile. A zarost też podciągacie pod brak higieny? big_smile

Moja jedna koleżanka chciała mieć niebieskookiego dwumetrowca i takiego ma za męża.
Druga chciała kogoś typu Banderas, ciemne oczy, kręcone czarne włosy, owłosiona klata - ma męża jasnookiego blondyna, na dodatek łysiejącego. Śmiejemy się czasem, że sama nie wie jak to sie stało smile

815

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:

A zarost też podciągacie pod brak higieny? big_smile

2-3 dniowy zarost jest dla mnie ok.
Broda - osobiście nie lubie, ale:
1. Umyta broda, przystrzyżona, uczesana -- jest higiena, ale mnie jakoś nie kręci
2. Broda skołtuniona, potargana, nie myta, z resztakmi jedzenia (brrr) zdecydowanie brak higieny.

816

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Cześć wszystkim, gdzie się podziewacie, że nasza gospodyni musi pisać w innych tematach? smile

Czy u Was też był dzisiaj taki zwariowany dzień? U mnie rano było -4 stopni, a jak wychodziłem z pracy +14 stopni. I jak tu nie być chorym? Rano ubieram się jak na zimę, a po południu wiosna. big_smile Niestety będę zmuszony spędzić weekend w łóżku, bo fatalnie się czuję. sad Nie znaczy to jednak, że nie będę pisał z Wami. big_smile

Dzisiaj myślałem, że zgubiłem po raz kolejny parasol (jeden "samochodowy" zostawiłem przy odkurzaczu na myjni i ktoś go sobie przygarnął),  ale na szczęście zostawiłem go tylko w samochodzie. Ulga była natychmiastowa, bo taki fajny, duży porządny parasol (z Wittchen z przeceny big_smile) i na dodatek dwuosobowy (dla dwóch kobiet lub mężczyzny i kobiety). Podobno dwóch mężczyzn nie idzie nigdy razem pod jednym parasolem i to taka niepisana zasada. Ciekawe dlaczego... big_smile

Ale w sumie to się zgadza, nawet mój brat nie chciał iść ze mną pod jednym parasolem. big_smile

817

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

To u mnie rano słońce, potem wiatr, teraz pada hmm
Dzień jak co dzień, praca, zakupy, dom, teraz forum...

818

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Ja miałam dzień, jakby go wymyślił Bareja...

819

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

Ja miałam dzień, jakby go wymyślił Bareja...

Opowiadaj smile

820

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Właśnie, umiesz budować napięcie jak Hitchcock, mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej. big_smile

821 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-17 20:23:15)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Haha big_smile

Poszłam do spółdzielni mieszkaniowej pozałatwiać wszystkie sprawy ostatecznie z mieszkaniem big_smile Wchodzę do jakiegoś tam pokoju i pytam, gdzie mam iść - do pokoju nr 11. Ok, to idę do 11. Powypełniałam jakieś papierki - musi pani teraz iść do pokoju nr 9 podpisać umowę. Ok, idę do pokoju 9, podpisuję umowę. Proszę jeszcze przejść do pokoju nr 7, tam pani resztę powiedzą. Ok, idę do pokoju 7, wypełniam jakiś papierek, pytam o coś jeszcze - a to musi pani iść do pokoju nr 4. Ok, idę do pokoju nr 4, wchodzę, pytam - a pani pyta mnie: a była pani już w pokoju nr 5?

W tym momencie zaczęłam się śmiać big_smile Ale ma to swoje dobre strony, bo okazało się, że do pokoju nr 5 iść nie muszę big_smile

Numery są autentyczne, tak mi utkwiły w głowie big_smile

822

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

Haha big_smile

Poszłam do spółdzielni mieszkaniowej pozałatwiać wszystkie sprawy ostatecznie z mieszkaniem big_smile Wchodzę do jakiegoś tam pokoju i pytam, gdzie mam iść - do pokoju nr 11. Ok, to idę do 11. Powypełniałam jakieś papierki - musi pani teraz iść do pokoju nr 9 podpisać umowę. Ok, idę do pokoju 9, podpisuję umowę. Proszę jeszcze przejść do pokoju nr 7, tam pani resztę powiedzą. Ok, idę do pokoju 7, wypełniam jakiś papierek, pytam o coś jeszcze - a to musi pani iść do pokoju nr 4. Ok, idę do pokoju nr 4, wchodzę, pytam - a pani pyta mnie: a była pani już w pokoju nr 5?

W tym momencie zaczęłam się śmiać big_smile Ale ma to swoje dobre strony, bo okazało się, że do pokoju nr 5 iść nie muszę big_smile

Numery są autentyczne, tak mi utkwiły w głowie big_smile

Hehe, skąd ja to znam smile
Ale załatwiłas wszystko mam nadzieję?

823 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-17 20:27:57)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:

Ale załatwiłas wszystko mam nadzieję?

Tak. Dalszy ciąg jest taki, że po spółdzielni poszłam do przychodni lekarskiej, która jest zaraz obok, złożyć deklaracje - i okazało się, że muszę 5-letnią córę zapisać do położnej, bo taki jest przepis big_smile

824

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ale załatwiłas wszystko mam nadzieję?

Tak. Dalszy ciąg jest taki, że po spółdzielni poszłam do przychodni lekarskiej, która jest zaraz obok, złożyć deklaracje - i okazało się, że muszę 5-letnią córę zapisać do położnej, bo taki jest przepis big_smile

Ale po co?

825 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-17 20:33:03)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ale załatwiłas wszystko mam nadzieję?

Tak. Dalszy ciąg jest taki, że po spółdzielni poszłam do przychodni lekarskiej, która jest zaraz obok, złożyć deklaracje - i okazało się, że muszę 5-letnią córę zapisać do położnej, bo taki jest przepis big_smile

Ale po co?

Nie mam pojęcia właśnie big_smile Ale muszę big_smile Nie, że na konkretną wizytę, ale do konkretnej położnej, jak do lekarza big_smile

Pytanie brzmiało - chłopczyk, dziewczynka? Dla chłopczyka 2 kartki, dla dziewczynki do kompletu położna big_smile

826

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Dziwne, ach ta biurokracja.

827

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Wiesz, ja coś podobnego kiedyś widziałam, jak przede mną w kolejce dawali jakiejś 80-letniej na oko babci deklarację do położnej, też się wtedy zdziwiłam, ale jakby mniej... za to babcia była zdziwiona i mówiła: pani, ale ja już prawnuka mam i więcej dzieci nie planuję, na cholerę mi położna? big_smile Panie w rejestracji były nieugięte big_smile

Ale z 5-letnim dzieckiem mnie zaskoczyli big_smile Za to młoda zaraz potem w sklepie: mamusiu, a jak już sobie urodzę dzidziusia, to będę potrzebować dla niego taką szczoteczkę do zębów, kupisz mi? big_smile

828

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

Wiesz, ja coś podobnego kiedyś widziałam, jak przede mną w kolejce dawali jakiejś 80-letniej na oko babci deklarację do położnej, też się wtedy zdziwiłam, ale jakby mniej... za to babcia była zdziwiona i mówiła: pani, ale ja już prawnuka mam i więcej dzieci nie planuję, na cholerę mi położna? big_smile Panie w rejestracji były nieugięte big_smile

Ale z 5-letnim dzieckiem mnie zaskoczyli big_smile Za to młoda zaraz potem w sklepie: mamusiu, a jak już sobie urodzę dzidziusia, to będę potrzebować dla niego taką szczoteczkę do zębów, kupisz mi? big_smile

Co chcesz, przepis to przepis i nic nie poradzisz;)
Ale popatrzcie, u Bareji tak było a teraz po tylu latach  nie zmieniło się.

829

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Aaa, i jeszcze wracając do spółdzielni big_smile
Pan sprzedający mi mieszkanie uprzedził, że zgubił takie śmieszne coś, co otwiera to miejsce do wyrzucania śmieci, więc w jednym z pokojów powiedziałam, że jeszcze chcę tego dinksa do śmieci - a pani mi na to: a, dinksa do hasioka? big_smile
Trochę się zdziwiłam, że ona do mnie tak po śląsku, ale potem ze śmiechem wyjaśniła, że kiedyś jej właśnie tak facet wpadł, że potrzebuje dinksa do hasioka i nie mogła zakumać, co on chce big_smile

W każdym razie - z dnia na dzień mam coraz więcej przyjaciół w nowym miejscu zamieszkania i to mi się podoba big_smile
Tak czuję, że to moje miejsce, ja ogólnie chyba niepotrzebnie wyprowadzałam się z miasta. No, ale człowiek zakochany to człowiek głupi, na szczęście wszystko da się odkręcić big_smile

830

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Pietruszka, to super, tzn ze czujesz, że to Twoje miejsce.:)
Ja mieszkam gdzie mieszkam, ale czasami czuje, że jestem ciagle w jakimś zawieszeniu, niby jest w porządku,  ale to nie jet do końca to.Nie wiem czy wiesz co mam na myśli.
Ale ja na razie nie zanosi się tutaj na jakas zmiane.
A w tamtym starym miejscu długo mieszkałas?

831 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-17 21:08:04)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

12 lat tam mieszkałam. Z mężem, potem z byłym mężem w jednym domu, potem z tatusiem młodych, potem ostatecznie sama z dziećmi... ale powiem Ci, że tak właśnie "wisiałam". Niby mój dom, sąsiedzi fajni, ale... jakoś nie czułam klimatu, mimo że kawa na tarasie jest całkiem spoko smile

Tu jakoś zupełnie inaczej. Nie wiem, czy to nie jakiś początkowy entuzjazm po prostu, ale zupełnie inaczej się czuję. I naprawdę tak jest - jedno głupie wyjście z psem czy do sklepu i zawsze ktoś zagada, coś się wydarzy... ja się wychowałam w mieście, dla mnie to coś zupełnie normalnego. W tym poprzednim miejscu, żeby skoczyć do sklepu po herbatę, jechało się samochodem - logiczne, że po drodze nie miało prawa się nic ciekawego wydarzyć za bardzo, oprócz pogawędki z paniami w sklepie.

832

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

12 lat tam mieszkałam. Z mężem, potem z byłym mężem w jednym domu, potem z tatusiem młodych, potem ostatecznie sama z dziećmi... ale powiem Ci, że tak właśnie "wisiałam". Niby mój dom, sąsiedzi fajni, ale... jakoś nie czułam klimatu, mimo że kawa na tarasie jest całkiem spoko smile

Tu jakoś zupełnie inaczej. Nie wiem, czy to nie jakiś początkowy entuzjazm po prostu, ale zupełnie inaczej się czuję. I naprawdę tak jest - jedno głupie wyjście z psem czy do sklepu i zawsze ktoś zagada, coś się wydarzy... ja się wychowałam w mieście, dla mnie to coś zupełnie normalnego. W tym poprzednim miejscu, żeby skoczyć do sklepu po herbatę, jechało się samochodem - logiczne, że po drodze nie miało prawa się nic ciekawego wydarzyć za bardzo, oprócz pogawędki z paniami w sklepie.

Może i to i to. I nowe miejsce i może  to jest TO miejsce?
Też mam takie dni, trochę zwariowane, że ciągle coś się dzieje, a z kolei inne są takie, że nuda.
I zwykle jak się coś dzieje to wszystko jednego dnia. Ale bywa wesoło.
A piesek zadowolony ? Tam jak rozumiem mieszkal w domku?

833

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

O, o piesku nie opowiedziałam. Piesek dziś wybył mi z chałupy między nogami, jak rozmawiałam z klientką i wysiurał się na wycieraczkę 4 piętra niżej - gościowi, który akurat robi remont i czasem hałasuje big_smile Mnie osobiście hałas nie przeszkadzał, ale psiorowi najwidoczniej big_smile

Koty też zadowolone.

834

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

O, o piesku nie opowiedziałam. Piesek dziś wybył mi z chałupy między nogami, jak rozmawiałam z klientką i wysiurał się na wycieraczkę 4 piętra niżej - gościowi, który akurat robi remont i czasem hałasuje big_smile Mnie osobiście hałas nie przeszkadzał, ale psiorowi najwidoczniej big_smile

Koty też zadowolone.

A to lobuz jeden ! Nawiał  pani! I nabroił na dodatek big_smile
C o na to sąsiad,  bo nie sądzę by był zachwycony...

835

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

O, o piesku nie opowiedziałam. Piesek dziś wybył mi z chałupy między nogami, jak rozmawiałam z klientką i wysiurał się na wycieraczkę 4 piętra niżej - gościowi, który akurat robi remont i czasem hałasuje big_smile Mnie osobiście hałas nie przeszkadzał, ale psiorowi najwidoczniej big_smile

Koty też zadowolone.

A to lobuz jeden ! Nawiał  pani! I nabroił na dodatek big_smile
C o na to sąsiad,  bo nie sądzę by był zachwycony...

Starałam się, żeby nie zauważył tongue A sąsiad chyba żonaty, takie mam wrażenie, więc nie podpuszczaj big_smile

836

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

O, o piesku nie opowiedziałam. Piesek dziś wybył mi z chałupy między nogami, jak rozmawiałam z klientką i wysiurał się na wycieraczkę 4 piętra niżej - gościowi, który akurat robi remont i czasem hałasuje big_smile Mnie osobiście hałas nie przeszkadzał, ale psiorowi najwidoczniej big_smile

Koty też zadowolone.

A to lobuz jeden ! Nawiał  pani! I nabroił na dodatek big_smile
C o na to sąsiad,  bo nie sądzę by był zachwycony...

Starałam się, żeby nie zauważył tongue A sąsiad chyba żonaty, takie mam wrażenie, więc nie podpuszczaj big_smile

Żonaty,  dobrze, że nie "dziwny" big_smile
Aha, powinnam to napisać u siebie, ale napiszę tu, bo nie chce mi się latać po wątkach.
Byłam dzisiaj w sklepie. Stoję sobie grzecznie w kolejce a tu dwie osoby przede mną stoi facet.  Taki fajny facet, na pierwszy rzut oka,  całkiem niczego sobie, chociaż niewysoki, niższy ode mnie, a mam niecałe 164cm. Ale fajny. To się zbieram aby coś tam zagadać,  no i jak myślisz,  co było dalej?
....
....
....
Dalej zauważyłam obrączke na palcu.
Jak zwykle.
Chyba sklep zmienię czy co big_smile

837

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:

Żonaty,  dobrze, że nie "dziwny" big_smile
Aha, powinnam to napisać u siebie, ale napiszę tu, bo nie chce mi się latać po wątkach.
Byłam dzisiaj w sklepie. Stoję sobie grzecznie w kolejce a tu dwie osoby przede mną stoi facet.  Taki fajny facet, na pierwszy rzut oka,  całkiem niczego sobie, chociaż niewysoki, niższy ode mnie, a mam niecałe 164cm. Ale fajny. To się zbieram aby coś tam zagadać,  no i jak myślisz,  co było dalej?
....
....
....
Dalej zauważyłam obrączke na palcu.
Jak zwykle.
Chyba sklep zmienię czy co big_smile

Nie wiem, czy żonaty, nie pytałam, ale wpuścił mnie do śmietnika na swojego dinksa, stąd go znam big_smile

A wiesz, tak mi przyszło do głowy. Ja w miejscu pierścionka zaręczynowego noszę pierścionek, który mi kupił mój Tata z przeznaczeniem na moją 18-tkę - wtedy kupowało się różne rzeczy z dużym wyprzedzeniem... To może stąd wszystko mi się kończy na głupiej gadce, bo pierścionek widzą big_smile

838

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

Żonaty,  dobrze, że nie "dziwny" big_smile
Aha, powinnam to napisać u siebie, ale napiszę tu, bo nie chce mi się latać po wątkach.
Byłam dzisiaj w sklepie. Stoję sobie grzecznie w kolejce a tu dwie osoby przede mną stoi facet.  Taki fajny facet, na pierwszy rzut oka,  całkiem niczego sobie, chociaż niewysoki, niższy ode mnie, a mam niecałe 164cm. Ale fajny. To się zbieram aby coś tam zagadać,  no i jak myślisz,  co było dalej?
....
....
....
Dalej zauważyłam obrączke na palcu.
Jak zwykle.
Chyba sklep zmienię czy co big_smile

Nie wiem, czy żonaty, nie pytałam, ale wpuścił mnie do śmietnika na swojego dinksa, stąd go znam big_smile

A wiesz, tak mi przyszło do głowy. Ja w miejscu pierścionka zaręczynowego noszę pierścionek, który mi kupił mój Tata z przeznaczeniem na moją 18-tkę - wtedy kupowało się różne rzeczy z dużym wyprzedzeniem... To może stąd wszystko mi się kończy na głupiej gadce, bo pierścionek widzą big_smile

Pierścionek co odstrasza -jeszcze o czyms takim nie słyszałam big_smile
Ale coś nie ma autorki tematu dzisiaj, gdzieś wybyła w piątkowy wieczór najwyraźniej.

839

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
rossanka napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

Żonaty,  dobrze, że nie "dziwny" big_smile
Aha, powinnam to napisać u siebie, ale napiszę tu, bo nie chce mi się latać po wątkach.
Byłam dzisiaj w sklepie. Stoję sobie grzecznie w kolejce a tu dwie osoby przede mną stoi facet.  Taki fajny facet, na pierwszy rzut oka,  całkiem niczego sobie, chociaż niewysoki, niższy ode mnie, a mam niecałe 164cm. Ale fajny. To się zbieram aby coś tam zagadać,  no i jak myślisz,  co było dalej?
....
....
....
Dalej zauważyłam obrączke na palcu.
Jak zwykle.
Chyba sklep zmienię czy co big_smile

Nie wiem, czy żonaty, nie pytałam, ale wpuścił mnie do śmietnika na swojego dinksa, stąd go znam big_smile

A wiesz, tak mi przyszło do głowy. Ja w miejscu pierścionka zaręczynowego noszę pierścionek, który mi kupił mój Tata z przeznaczeniem na moją 18-tkę - wtedy kupowało się różne rzeczy z dużym wyprzedzeniem... To może stąd wszystko mi się kończy na głupiej gadce, bo pierścionek widzą big_smile

Pierścionek co odstrasza -jeszcze o czyms takim nie słyszałam big_smile
Ale coś nie ma autorki tematu dzisiaj, gdzieś wybyła w piątkowy wieczór najwyraźniej.

Pierścionek zaręczynowy odstrasza na pewno, zwłaszcza jak się "sparzysz" , a jak jeszcze powiesz na pierścionek zaręczynowy, że coś za biednie wygląda jak na zaręczynowy to dopiero jest przerąbane. big_smile

840

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Nie sądzę, że wygląda za biednie. Złoto i 13 granatów, moje ulubione, nie mam pojęcia, skąd mój Tata wiedział te 100 lat temu, co mi się spodoba, a i granaty mam w znaku zodiaku, że szczęśliwe. A noszę akurat na tym palcu, bo pasuje. Trudno wymagać, żeby Tata wiedział, jakie rozmiary palców będę miała - kupił ten pierścionek, jak miałam 2 lata, założyłam po raz pierwszy, jak miałam 16.

841 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-18 00:21:48)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:

Nie sądzę, że wygląda za biednie. Złoto i 13 granatów, moje ulubione, nie mam pojęcia, skąd mój Tata wiedział te 100 lat temu, co mi się spodoba, a i granaty mam w znaku zodiaku, że szczęśliwe. A noszę akurat na tym palcu, bo pasuje. Trudno wymagać, żeby Tata wiedział, jakie rozmiary palców będę miała - kupił ten pierścionek, jak miałam 2 lata, założyłam po raz pierwszy, jak miałam 16.

Ja nie mówiłem, że twój wygląda biednie, wiem, że tak zdarzyło mi się pomyśleć na niektóre pierścionki zaręczynowe te takie za 700-1200 zł. A jaką masę mają te granaty w twoim pierścionku? A może chodziło Ci o 13 karatów jako masę kamieni?

A to Ty Pietruszka już ponad stulecie żyjesz? big_smile

842

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Nie sądzę, że wygląda za biednie. Złoto i 13 granatów, moje ulubione, nie mam pojęcia, skąd mój Tata wiedział te 100 lat temu, co mi się spodoba, a i granaty mam w znaku zodiaku, że szczęśliwe. A noszę akurat na tym palcu, bo pasuje. Trudno wymagać, żeby Tata wiedział, jakie rozmiary palców będę miała - kupił ten pierścionek, jak miałam 2 lata, założyłam po raz pierwszy, jak miałam 16.

Ja nie mówiłem, że twój wygląda biednie, wiem, że tak zdarzyło mi się pomyśleć na niektóre pierścionki zaręczynowe te takie za 700-1200 zł. A jaką masę mają te granaty w twoim pierścionku? A może chodziło Ci o 13 karatów jako masę kamieni?

A to Ty Pietruszka już ponad stulecie żyjesz? big_smile

A co złego jest w pierścionku zaręczynowym za 700 zeta, że tak zapytam?

843 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-03-18 00:33:22)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Nie sądzę, że wygląda za biednie. Złoto i 13 granatów, moje ulubione, nie mam pojęcia, skąd mój Tata wiedział te 100 lat temu, co mi się spodoba, a i granaty mam w znaku zodiaku, że szczęśliwe. A noszę akurat na tym palcu, bo pasuje. Trudno wymagać, żeby Tata wiedział, jakie rozmiary palców będę miała - kupił ten pierścionek, jak miałam 2 lata, założyłam po raz pierwszy, jak miałam 16.

Ja nie mówiłem, że twój wygląda biednie, wiem, że tak zdarzyło mi się pomyśleć na niektóre pierścionki zaręczynowe te takie za 700-1200 zł. A jaką masę mają te granaty w twoim pierścionku? A może chodziło Ci o 13 karatów jako masę kamieni?

A to Ty Pietruszka już ponad stulecie żyjesz? big_smile

A co złego jest w pierścionku zaręczynowym za 700 zeta, że tak zapytam?

Dla mnie wyglądają straszenie brzydko, mało różnią się od obrączki ze względu na małe kamienie.

844 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-18 00:49:39)

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Ja nie mówiłem, że twój wygląda biednie, wiem, że tak zdarzyło mi się pomyśleć na niektóre pierścionki zaręczynowe te takie za 700-1200 zł. A jaką masę mają te granaty w twoim pierścionku? A może chodziło Ci o 13 karatów jako masę kamieni?

A to Ty Pietruszka już ponad stulecie żyjesz? big_smile

A co złego jest w pierścionku zaręczynowym za 700 zeta, że tak zapytam?

Dla mnie wyglądają straszenie brzydko, mało różnią się od obrączki ze względu na małe kamienie.

A jeśli kobieta akurat takie lubi?

Dobranoc, bo mam za dobry humor, żeby się wkurzać big_smile

845

Odp: Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)
santapietruszka napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

A co złego jest w pierścionku zaręczynowym za 700 zeta, że tak zapytam?

Dla mnie wyglądają straszenie brzydko, mało różnią się od obrączki ze względu na małe kamienie.

A jeśli kobieta akurat takie takie lubi?

Dobranoc, bo mam za dobry humor, żeby się wkurzać big_smile

Ale ja nie twierdzę, że pierścionek powinien być większy od palca tak, że kobieta nie może go unieść, ma być ładny big_smile Poza tym te droższe, mają droższe ładniejsze niekoniecznie większe kamienie. big_smile Dobrej nocy.

Posty [ 781 do 845 z 4,079 ]

Strony Poprzednia 1 11 12 13 14 15 63 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Przygoda Krejzi z portalami randkowymi. :) :) :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024