pierwszy raz od rozpoczecia diety przyjechalam do domu i moja mama nie wierzy ze jedzac tak duzo chudne:) mam juz 5 kg w dol po 2 tygodniach:) wczoraj jak bylam na zakupach to przymierzalam bardzo fajna sukienke mała czarna i zmiescilam sie w rozmiar 38:)(a zazwyczaj nie miescilam sie w takie sukienki ) wiec w biuscie i ramionach byla luzna a w biodrach jeszcze troche ciasna, ale jeszcze jais miesiac diety i bede super laska:). wydaje mi sie ze bedzie mi trudno zrzucic biodra, bo po pierwsze dosc dlugo ten tluszcz sie tam odkladal, a po drugie moja mama tez ma dosc szerokie biodra. po swietach ruszam na silownie bo biegab nie moge z powodu bolu kolan. ale najwazniejsze jest to ze nie chodze glodna i moge jesc "specjalne" slodycze:D
Nelcia1988 napisał/a:dziewczyny gdzie mozna kupic serek homogenizowany odtluszczony?
Ja kupuję serek Pilos z zawartością tłuszczu 3% w Lidlu. Ciężko mi znaleźć serek 0% - jak dotąd w ogóle w mało którym sklepie widziałam chociaż ten 3% - tylko w Lidlu i Tesco. Podobno w Bomi jest jakiś serek 0%, firmy Maćkowy czy jakoś tak, ale jeszcze nie sprawdzałam
Potwierdzam - byłam dziś w Bomi i zakupiłam ten Maćkowy serek Jest całkiem niezły - może nie tak smaczny jak Pilos 3%, ale całkowicie "zjadliwy"
I dodatkowo jest lepszy dla naszej diety - ma więcej białka i mniej węglowodanów niż Pilos.
hej dziewczyny! znalazłam to forum dziś przypadkiem, szukając przepisu na jakiś dukanowy sernik... do świąt kilka dni, więc trzeba w jakiś sposób wynagrodzić sobie dietowanie w tak pyszny czas. Jestem na diecie od ponad tygodnia i przez pierwsze kilka dni chudłam 1kg dziennie, ale potem waga się zatrzymała, a wręcz troszkę wzrosła. Ostatecznie mam -4,5kg i jeszcze nigdy chyba nie miałam takiej motywacji! Będę was czasem odwiedzać bo nie ukrywam, że po przeczytaniu wszystkich waszych postów, stałyście się moją inspiracją pozdrawiam ciepło!
Witam Cię serdecznie muszko Wypróbuj przepis na sernik, który podawałam bodajże na poprzedniej stronie tego tematu - jest naprawdę pyszny
-4,5 kg to fenomenalny wynik! Gratuluję i oby tak dalej!
Ja teraz, po ponad miesiącu diety, chudnę już chyba troszkę wolniej, ale nadal chudnę - jeszcze niedawno odchudzałam się do letnich spodni-rybaczek, a dziś już są na mnie za luźne Na razie nawet nie kupuję nowych, bo chyba się nie opłaca
135 2010-04-02 18:49:34 Ostatnio edytowany przez Gosia32 (2010-04-02 18:50:23)
Witam Cię serdecznie Anemonne. Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę. Na razie marzę co kupię nowego do ubrania.Bardzo ci zazdroszczę ale w dobrym znaczeniu tego słowa.Z tego wszystkiego już nie mogę się doczekać kiedy będzie po świętach. Pozdrawiam bardzo gorąco.
A ja celowo zaczęłam dietę przed świętami. Jeżeli uda mi się oprzeć tym wszystkim pysznościom i przeżyć na swoich dietetycznych rarytasach, to znaczy, że uda mi się już do końca zrobiłam dzisiaj sernik wg Twojego przepisu Anemonne, wygląda pysznie! Ale dopiero jutro spróbuję
Pozdrawiam
137 2010-04-03 20:52:51 Ostatnio edytowany przez Petra (2010-04-03 20:53:47)
Masz racje muszko , jeżeli damy radę przetrwać okres świątecznych obiadków i podwieczorków to z resztą diety też sobie poradzimy .
Ja jestem zadowolona z tej diety ,mój współczynnik BMI spadł i już nie jestem otyła , teraz mam "tylko" nadwagę .
Dziewczyny , życzę Wam pięknych Świąt , wesołych i zdrowych , pełnych wiary i miłości , bez pokus kulinarnych -pozdrawiam Petra
Hej
troche mnie nie było, ale juz jestem
Anemonne my zaczelysmy w tym samym czasie i mamy podobny wynik co do zrzuconych kg, ja tez przez miesiac schudlam tylko 5 kg, ale i tak czuje sie o niebo lepiej. Jeszcze miesiac i mam nadzieje, ze dobrne do upragnionej wagi ! Juz jest coraz lepiej bo zobaczylam na wadze 64 i 7 ale to 64 jest piekne , a teraz bedzie lepiej bo moze niedlugo zobacze 63, a tyle mialam jakies 3 lata temu ... to bedzie dopiero szczescie i niesamowita nagroda!
Pozdrawiam
Jestem zwarta i gotowa. Postanowione, zaczynam jutro. Mam nadzieję,że z wami dam radę . Rano zjem serek a póżniej ruszam na zakupy. Rano zważę się oczywiście na czczo. Aż się boję co po tych świętach przybyło. Troszkę sobie pozwoliłam ale od jutra KONIEC. Wspierajcie koleżanki liczę na Waszą pomoc.
Proszę odpowiedzcie mi bo nie rozumiem. W większości przepisów jest twarożek. Tylko ja nie wiem jaki? Taki twarogowy czy homo.. Może to głupie pytanie ale proszę o podpowiedz. Pozdrawiam wszystkich . A...... rano ważyłam 78kg przy wzroście 169. Mam pełno zapału tylko te książki z przepisami muszę ogarnąć jak np.twarożek.
Hm, dla mnie twarożek to raczej taki jak serek homogenizowany lub wiejski... I myślę, że o taki tam chodzi. Chyba gdyby chodziło o biały ser, to byłoby napisane "twaróg", a nie "twarożek" Tak przynajmniej ja rozumuję.
Cześć dziewczyny
Witam po świętach. Muszę przyznać, że przez świąteczny czas trochę nagrzeszyłam, ba nawet bardzo bo jadłam wszystko na co miałam ochotę, ale o dziwo waga stoi w tym samym miejscu z czego się bardzo cieszę. Od wtorku znów wróciłam do diety i mam zamiar wytwać juz bez żadnych pokus. Myślę, że do końca kwietnia osiągnę to co sobie założyłam (przynajmniej mam taką nadzieję) i wtedy zacznę powoli wprowadzać "normalne" jedzenie.
Witam po świętach!
Ubyło mi 1,1kg przez 5 dni /w tym święta/ , udało mi się powstrzymać wrodzoną słabość do słodyczy , ale niestety nie do owoców , pomarańcze i mandarynki skusiły mnie swoim zapachem .
W/g tabeli "idealna waga " muszę pokonać jeszcze 12 kg / skąd to się wzięło? ....hmmm/ .
Niepokoi mnie jednak zbyt niskie ciśnienie , które pojawiło się po kilku dniach stosowania diety i zawroty głowy , chociaż nie głoduję i wypijam min.1,5l wody dziennie.
a jakich produktów trzeba unikać?.. Tak tu piszecie o tej diecie ... może i ja sie skusze?.. choc własnie sobie pije Redsika :P
iziak, właściwie wszelkich węglowodanów trzeba unikać Tak że nie będzie już żadnego redsika ani innego alkoholu
Choć ja niestety sobie pofolgowałam trochę w święta, zarówno alkoholowo jak i jedzeniowo, ale o dziwo nic nie przytyłam... Dziś nawet miałam kg mniej niż przed świętami, jak się zważyłam
Założyłam dziś spodnie, które nosiłam jeszcze 1,5 miesiąca temu, przed dietą, i nie mogłam uwierzyć - wisiały na mnie jak worek... w pasie mogłam odciągnąć je od brzucha na dobre kilka cm, na udach i tyłku po prostu wisiały, a wcześniej były prawie obcisłe... kocham tę dietę
witam wszystkich
waze 75 kg przy wzroście 170 i stosowałam już nie jedna dietę:( były dni kiedy moja waga wskazywała nawet 58 kg ale zamiast utrzymywać wagę cieszyłam sie i kozystałam z tego pełną piersią a można nawet kolokwialnie powiedzieć pełna gęba bo cóż mogłam sobie bronić jak tak dobrze wyglądałam i znów koszmar powracał z nawiązką:( dietą Dukana zainteresowałam się ostatnio i postanowiłam kupic ksiązke i wkońcu raz na zawsze pozbyć sie zbędnych kilogramów . wiem, że sama sobie nie dam radę dlatego liczę na was szukałam po różnych forach wsparcia fizycznego czutając ale jednak postanowiłam sie zalogować u was w nadzieji miłego przyjęcia i wsparcia psychicznego oraz pomocnej ręki w chwilach mej niewiedzy gdyż widzę ze na tym forum znajduje sie wiele ekspertów
1 dzien diety Dukana 12 kwiecień 2010
sniadanie kawa + tuńczyk wodzie
2 śniadanie 1 jajko
a obiadek sie piecze w piekarniku 2 piersi z kurczaka i mnóstwo ziół + 2 kostki rosołowe
Hej Kobietki
Dołączam do Was Choć wybrałam dziwną porę na rozpoczęcie diety- bo wieczór, ale cały dzień miałam dość ubogi w wysokokaloryczne dania, więc stwierdziłam, że nie mogę olać mojej determinacji. Przeczytałam część książki Dunkana, ale mam ją w wersji elektronicznej, więc ciężko ją ogarnąć. Dlatego jutro ją wydrukuję.
Mam 2 pytania odnośnie fazy proteinowej, którą zaczęłam.
Czy można ćwiczyć podczas tej diety?
Czy pijecie mleko w takich ilościach jak wodę ?
Zastanawiają mnie też otręby, zmieszałam je z jogurtem i troszkę "stoją mi w gardle" , ale spoko. Dam radę
Także, o ile można, przyłączam się do Was
148 2010-04-12 22:14:38 Ostatnio edytowany przez paulina20 (2010-04-12 22:18:10)
Ansja, lepiej ja kup, kosztuje tylko 20 zl A chyba lepiej miec ja ladnie wydana i jeszcze dac zarobic autorowi?
Mleka lepiej nie pij zbyt duzo, bo ma wiecej wegli niz bialek, a to zepsuje koncept diety. Paradoksalnie - mozesz zobaczyc na opakowaniu Poza tym jest dosc kaloryczne, ponad 100 kcal szklanka.
Ja co prawda nie dolaczam do Waszej diety,ale mam swoja: 1500-1700 kcal, 5x pol godziny aerobow w tygodniu, + 1x silownia. Wiem,ze za malo bialek chyba jem,ale przynajmniej na kolacje bede sie starala. I czekam tylko, az rozpocznie sie sezon na tansze warzywa i bede jadla duzo salatek z miesem ;D
PS Aha, ja startowalam od ponad 75kg przy 170 cm wzrostu, przez niemal rok zeszlam chyba na 65 kg (niestety, nie mam dokladnej wagi) i 40/42 rozmiar. Marze o 38/40 i plaskim brzuchu Mam tylko nadzieje, ze takie wymiary nie wymagaja wyrzeczen, ktorym bym na dluzsza mete nie sprostala..
149 2010-04-13 11:11:44 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2010-04-13 11:12:51)
Cześć dziewczyny, witam ciepło nowe Dukanki
linka883 - mamy te same "parametry" Też mam 170 cm wzrostu, też zaczynałam od wagi 75 kg i nawet najniższą wagę miałam podobną po innych dietach (59 kg)
Obecnie już 7 kilo za mną (zrzucone w 1,5 miesiąca).
Ansja - ćwiczyć podczas 1 fazy się nie powinno, Dukan tak pisze w swojej książce. Zresztą pewnie odczujesz/już odczuwasz słabość i lekkie zawroty głowy, to normalne na początku i nie ma sensu się forsować. W 2 fazie samopoczucie zdecydowanie się poprawia.
A mleka nie wolno pić w tak dużych ilościach - raczej koło szklanki dziennie, z uwagi na zawartość węglowodanów.
paulina20 - przepraszam, ale łączenie diety na ilość kalorii z dietą produktową jest głupotą. To nie zagwarantuje Ci schudnięcia, bo na diecie kalorycznej nie powinnaś łączyć białek z węglowodanami czy tłuszczami, a na diecie Dukana im więcej białka jesz, tym lepiej, więc ograniczanie ich ilości żeby zmieścić się w limicie kalorii mija się z celem.
P.S. Hej, Antocha, Nelcia, Anna i reszto, gdzie zniknęłyście?
bardzo się cieszę za odpowiedż i anemonne ze startowalas z podobna waga i udało ci juz tyle przede wszytskim zdrowo zwalić zbędne kilogramy:)P)
dziś drugi dzień mojej diety Dukana 1 faza
ale mam moc i czuje sie bardzo dobrze z myślą ze moge z kimś się podzielić nawet jednym dniem wytrwania przy diecie:) dziękuję:)
dziś na 1 śniadanie kawka + duży jogurt naturalny
2 śniadanie saładka z puszki z tuńczyka w spsie własnym a obiadek to troszke pożniej chodż wcale nie czuje głodu gdyż moj organizm przyzwyczaił się do ciagłych diet i efektów jojo:)
ale jak postanowiłam to nie złamie się mam nadzieję wogól,e zabrałam się za cała siebie ze sie tak wyraże fryzjer wybielanie zobków może lepiej będzie mi z nowym image podołać diecie:)
linka, tylko pamiętaj, że na tej diecie nie wolno dopuszczać do uczucia głodu i trzeba jeść duuuużo białka bo organizm zużywa dużo energii na trawienie białek, a co za tym idzie, spala przy tym tłuszczyk. A kiedy jesz zbyt rzadko, to wtedy organizm "myśli" sobie, że trzeba narobić zapasów, bo nie wiadomo kiedy dostanie następną porcję energii, więc łatwiej odkłada tłuszcz. Najlepiej jeść regularnie - mniej, ale często.
oczywiście, ze tak więc jem chodż nie jestem nawet głodna jak dzisiejszego ranka bo wiem do czego to moze prowadzic:) ale sama wiesz jak cieżko to jest być studentem na diecie. ciągle brak czasu jakieś zabieganie i najlepiej jeść jakieś fast foody a jak przyjdzie sesja to ja już sobie nie żaluje bo w końcu są rzeczy wazniejsze niby:)
w kupie siła a raczej w forum:)
Dziś zaczęłam II fazę czyli P+W. Na PROTALU byłam 6 dni i zgubiłam 3kg! To chyba nie zły wynik? Wybrałam 5/5 bo protal poszedł mi łatwo.Rzadnych dolegliwości no może trochę biegałam do toalety , bo piłam ok.3l. Ale mam motywację jak Was czytam. Tak trzymać koleżanki ,bo to dodaje innym otuchy. Chciałabym przez 3tyg. zgubić jeszcze 4kg bo Komunia córki a potem to już jakoś dalej poleci. Pozdrawiam Wszystkie Dukanki.
154 2010-04-13 15:03:45 Ostatnio edytowany przez Ansja (2010-04-13 15:04:19)
linka883 - jesteśmy w podobnej sytuacji Z tym, że ja zaczęłam wczoraj wieczorem, więc liczę sobie jako pierwszy dzień dziś.
Anemonne- dziękuję za odpowiedzi Lubię czytać Twoje posty, bo są jasne i zrozumiałe i tak naprawdę wiem, że masz sporą wiedzę na temat diety
Robiłam dziś placki z Twojego przepisu i kurcze, nie wyszły mi Rozlały mi się na patelni, ale wiem już, że dodałam za mało otrębów. W każdym razie w smaku są naprawdę dobre
Pozdrawiam
hej dziewczyny! ja jestem juz od ponad tyg. na 2 fazie i waga maksymalnie mi sie waha. nie wiem z czego to wynika, ale staram się nie zniechęcać. w każdym razie, wciąż chyba zbyt mało pije i mam problem z jedzeniem w ciągu dnia. całymi dniami jestem poza domem i jak jem to wieczorem... do tego, nie mogę sobie odmówić alkoholu...życie studenta jest chyba dobrze znane każdej z was ale również się staram! motywują mnie komplementy innych, więc mam nadzieję, że wytrwam!
pozdrawiam was ciepło!
Gosiu, 3 kg to bardzo ładny wynik Gratuluję
Ansjo - nie przejmuj się tymi plackami, zanim ja nauczyłam się robić je tak, by proporcje były idealne i żeby zawsze wychodziły, minęło trochę czasu To, czy wychodzą, czasem zależy nawet od konkretnej patelni
Mam w domu kilka teflonowych i na każdej wychodzą trochę inaczej.
A moją wiedzę na temat diety staram się po prostu cały czas poszerzać szperając w internecie i czytając inne fora Nie mówiąc już o tym, że wciąż szukam nowych przepisów, bo jedzenie w kółko tego samego doprowadza mnie do rozpaczy...
muszka - waga się waha pewnie dlatego, że właśnie za mało pijesz i jesz nieregularnie. Moje rozwiązanie - waż się rzadziej ja się ważę raz na tydzień mniej więcej, wtedy nie widzę tych wszystkich wahań, tylko w miarę regularny spadek wagi. Poza tym na szczęście mam wagę "wskazówkową", a nie elektroniczną, więc nie rozpaczam że "przytyłam 100 gramów", bo tego nie widzę
A alkohol - cóż, dobrze Cię rozumiem mi jest straaaasznie ciężko sobie odmawiać, zwłaszcza piwa, które jest najbardziej kalorycznym alkoholem, a do którego jestem tak przyzwyczajona i które tak uwielbiam... więc pozwalam sobie 1-2 razy w miesiącu na piweczko i powiem szczerze, że nie odnotowuję wtedy wzrostu wagi, ewentualnie na kilka dni się zatrzymuje. Może to dlatego, że kiedy już piję, to staram się za bardzo nie jeść (tylko na jakąś godzinę-dwie przed piciem się najadam, żeby nie mieć szybkiego zjazdu
) - ponoć kalorie z alkoholu są o wiele bardziej przyswajane przez organizm, kiedy podczas picia się podjada.
ansja oo to się bardzo ciesze że jesteśmy na podobnych etapach wiec zawsze lepiej
a ile ważysz jak można wiedziec i przy jakim wzroście przy regularnych wpisach zobaczmy czy chudniemy podobnie i ajk nam to idzie:)
oooj a alkoholu to nie mowcie bo to najgprsze co moze byc ciagle imprezy a tu nie wolno a pokusa straszna jak to na imprrezie:)
ale kochane jestesmy razem sila i damy rade motywacja to 99 procent sukcesu bez niej ani rusz:)
linka- ja ważę 67 kg przy wzroście 176 cm Nie chcę katować się nie wiadomo jak
Wystarczy mi z 5 kg- będę zadowolona
Dziś na śniadanie zjadłam jajko plus herbata, na obiad gotowany kurczak, na kolację twarożek z cebulką i jeszcze pewnie sięgnę po jogurt z otrębami
Plus placuszki, które nie wyszły
Ale co tam, ważne że próbujemy
Ty też jesteś ciągle głodna? Bo ja to n myśl o parówkach w lodówce dostaję małpiego rozumu
ansja przy takim wzroscie waga taka jest chyba bardzo dobrym wynikiem ale sama wiem jak to jest nawet dla lepszego samopoczucia podobania sie samej sobie cigle myslimy o jakiejs zmianie wygladu na lepsze:) ja nie jestem głodna a wrecz odwrotnie skatowana tymi wszytkimi dietami mam obrzydzenie do gotowanego kurczaka zielonej sałaty czy szynki po diecie kopenhadzkiej na której schudłam bardzo znacząca ale wróciła z nawiązką:) wiec jak moje oczy widzą to usta odmawiała posłuszeństwa więc mało przyjemności mi z jedzenia:)
ja myśle tylko o czwartkowej imnprezie w następnym tygodniu na która sie wybieram a na mnie wszytsko jest małe gdyż samo 38 i 36 za pięknych czasów pozostało w mojej szafie teraz to nawet ochota mi odeszła na zakup czegoś nowego z nadzieją że schudne i stert moich ubrań nie pójdzie na marno:)
160 2010-04-14 13:44:54 Ostatnio edytowany przez paulina20 (2010-04-14 13:55:13)
paulina20 - przepraszam, ale łączenie diety na ilość kalorii z dietą produktową jest głupotą. To nie zagwarantuje Ci schudnięcia, bo na diecie kalorycznej nie powinnaś łączyć białek z węglowodanami czy tłuszczami, a na diecie Dukana im więcej białka jesz, tym lepiej, więc ograniczanie ich ilości żeby zmieścić się w limicie kalorii mija się z celem.
Ja to wiem, chyba zle mnie zrozumialas. Ja NIE JESTEM na Dukanie, jem glownie wegle Na Dukanie im wiecej bialka zjesz, tym wiecej schudniesz. No ale chyba nie chce na niego przechodzic. Do jajek mam lekki wstret, do twarogu czesciej niz 2-3 razy w tyg musialabym sie przyzwyczaic, tunczyk bez niczego jest niedobry. Juz probowalam jesc tunczyka z jajecznica na sile,jesc mi sie odechciewalo
Kurczaka i ryby lubie, ale tez wychodzi na to, ze zbyt rzadko to jem.
Poza tym boje sie tez wychodzenia z diety (dlugotrwale, wymagajace samozaparcia). I tego, ze przy mojej ''nadwadze'' dlugo bede czekala na efekty po rozpoczeciu Dukana, a tylko sie nawpycham tego bialka niepotrzebnie Sama nie wiem.
Nie mówiąc już o tym, że wciąż szukam nowych przepisów, bo jedzenie w kółko tego samego doprowadza mnie do rozpaczy...
Widze, ze rozumiesz, co mam na mysli Jesli bede zdesperowana to sprobuje Dukana, na razie wole zrobic tak, zeby na sniadanie jesc wegle, i potem w miare zblizania sie do wieczora zwiekszac udzial bialek w posilkach. Najlepiej byloby na kolacje jesc same bialka.
Ale na razie jest niestety tak, ze jem to, co jest Poza tym mialam 3-dniowy dziwny napad, wydawalo mi sie, ze ciagle jestem glodna. Pewnie z 2 tys. kcal kazdego dnia zjadlam (albo wiecej?).(Pamietajcie ze ja licze kcal, bo jem wegle
) Mysle, ze czesciowo moze i mialam zwiekszony apetyt, a czesciowo to byl psychiczny 'glod przyjemnosci'.
linka883 - dokładnie jest tak jak piszesz. Chcę czuć się dobrze sama ze sobą Wynik wagi to jeszcze nie wszystko- jest jeszcze to, co widzę w lustrze
A chcę widzieć mniej
Także damy radę!
Anemonne- dziś placki wyszły mi lepsze Dodałam troszeczkę otrębów porzeczkowych, bo miałam w gratisie w pudełku. Ale to była dosłownie szczypta, co by nie popełnić zbyt dużego wykroczenia
moje drogie dzisiejszy dzień jest dla mnie tragedia całkowicie opadły mnie siły i w głowie siedzi mi tylko lodówka jakoś nie potrafie sie skupić a tyle konspektów mam do napisania to będzie wyzwanie ... ale mając ten stan zachwiania bo wiadomo najgorszy jest dzień 3 w każdej diecie weszłam na forum poczytałam i siły jakieś przyszły z myślą ze nie jestem sama i nie sama przechodze przez to a takie wsparcie też jest ważne ..
nie mam siły nawet po schodach wychodzić.. moja kochana lodóweczka i mamy fasolka uśmiecha się do mnie coraz bardziej.. oj nie dam się omotać!!
ważyłam się dzisiaj i już kilo mniej zdaje sobie sprawę że to tylko spadek wody w organizmie ale jakoś i tak lepiej się czuje z 74kg niż z75kg:) jeszcze tylko 14 kg a nie 15kg:)
Witam wszystkie chude laski:)
Jestem w 3 fazie.Jeszcze tylko do końca m-ca.:)Miałam założenie takie:schudnąć 5kg.W 3 fazę weszłam z takim wynikiem.Przez pierwsze 3 dni diety(faza pierwsza) schudłam 3kg.Potem szło wolniej.Przybywało i ubywało.Nie przejmowałam się.Szłam jak burza.Trzymałam sie zasad.Nie wiem,czy wiecie,ze w 3 fazie tez się chudnie?Ja schudłam dodatkowe 3kg,czyli w sunie 8kg.choć nie chciałam tyle.Waga wciaz mi się stabilizuje.Waha się między 5a8 kg,ale częsciej wskazuje na -8kg.
Czytałam po drodze jakies problemy z plackami.ja je jem codziennie na sniadanko.Róbcie je tak jak pisze Ducan.Używam do nich normalnego serka homogenizowanego,waniliowego.Robie tak od poczatku.A zeby lepiej wchodziły,na kazdy kęs nakładam sobie jeszcze troszkę tego samego serka.W sumie na sniadanko opylam 4 małe placuszki i resztę serka waniliowego i jestem najedzona dobre 3 godziny.Pozdrawiam wszystkie i zyczę powodzenia.Wrazie czego służe pomocą.pa
Hej muszelko
Ja mam pytanie do Ciebie i innych dziewczyn. Jak gotowałyście np. kurczaka, to jakich przypraw używałyście? Mam e wszystkie przepisy Dunkana, ale jakoś tak wolę sama improwizować.
165 2010-04-14 19:49:11 Ostatnio edytowany przez Nelcia1988 (2010-04-14 19:55:01)
hej dziewczyny
nie mialam ostatnio neta a poza tym nie bylo czym sie chwalic, no strasznie sobie popuscilam z dieta i az mi wstyd. mimo ze mialam swoj proteinowy sernik podjadalam inne ciasta. ale czas sie wziac za siebie bo lato sie zbliza. teraz mam same proteiny i juz nie moge sie doczekac warzyw:)
buziaki dla was:*
a tak poza to mam juz 5 kilo w dol, jeszcze 6 zeby bylo 59( 5 z przodu musi byc:))
jak bylam w domu to wyciagnelam spodnie w ktore niestety ni wchodzilam i niespodzianka:)) zmiescilam sie w jednych biodrowkach troche boczki wystawaly ale juz jest coraz lepiej. dobrze ze mam was:*
muszelka ja mam pytanie czy w 1 fazie można jeśc taki serek homogenizowany waniliowy np danio ile sie ma ochoty"_:))
Dziewczyny ja planuje zacząć tą diete, bo widze ze jest skuteczna a wy zadowolone i pogodne Nie wiem od czego zacząć.. hmm.. może warto zakupić jakąś książkę?
Czy jest jakaś, którą szczerze polecacie? Najlepiej od razu z przepisami
"nie potrafie schudnąć" pierre dukan, kosztuje okolo 20 zl, na koncu sa przepisy, ale sporo mozna tez znależć na necie
169 2010-04-15 16:32:03 Ostatnio edytowany przez muszelka_ (2010-04-15 19:10:55)
Cześć chude laski:))
Ansja-do gotowania kurczaka dodawałam zawsze wegety,czy innych kucharków.Potem,jak dojdą warzywa zasypywałam to np.gotowymi mrożonymi róznymi zupami,tyle,że bez ziemniaczków.Te wchodzą w 3 fazie.Polecem mrożony barszcz ukraiński,Duzo warzyw.Kurczaka wyjmowałam,kroiłam na małe kawałki i dodawałam do zupki.Na telerzu kładłam jeszcze łyżkę jogurtu 0%.Robił za smietane:).Najważniejsze,żeby było dużo,gęsto i goraco.
Linka 883-Danio jadłam,az mam przesyt.Tylko to duże danio,bo sa dwa rodzaje.Musisz czytać,co jest napisane z tyłu.Jakiś minimalny tłuszczyk moze być.Mało jest produktów z zerową zawartością tłuszczu.Wracając do placuszków.Popijam je goracym kakao.jest wedlowskie.Odtłuszczone.Kupuje mleko 0% lub 0.5 % tłuszczu.Słodzę słodzikiem,ale tym z aspartamem.Jest w aptekach.
Jakby,co,to pytajcie.Mnie zostało 2tygodnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam wszystkie i życzę powodzenia!:))))
170 2010-04-15 19:36:42 Ostatnio edytowany przez Ansja (2010-04-15 19:38:36)
muszelko- dziękuję za odp Ja jestem dopiero w trzecim dniu fazy I, więc kombinuję z jogurtami, kefirami i otrębami
Zrobiłam też kurczaka- ugotowałam go sobie w wodzie, do którego dodałam liść laurowy, ziele angielskie, połowę kostki rosołowej, troszkę ziół i paprykę chyba. Wyszło bardzo dobre
Dusiałam też mięsko mielone z serkiem wiejskim lekkim, zioła i papryka Bardzo smaczne także
A powiedz mi, bo nie jestem pewna- gdzieś przeczytałam , że dziewczyny jedzą budyń , podczas I fazy można?
Jestem dziewczyny, miałam przerwę w forum,ale juz nadrabiam,super,ze nas tyle!
Ja moze zmotywuje nowe dziewczyny,bo wlasnie sie usmiechałam przy moim wpisie kilkanascie dni temu,ze waga staneła na 62...juz poszlo dalej teraz mam na liczniku 60...SUPERRRRR
mOTYWUJE mnie ten spadk wagi,wchodzę juz w spodnie ktore dawno kupiłam:),zaczynałam od 66 ,chciałam 58,a teraz mam apetyt na 55:)
Pozdrawiam
Witajcie dziewczyny.
Wczoraj przeczytałam całe forum i namówiliście mnie.
Zaczęłam dzisiaj.
Tylko nie mam ksiażki i nie wiem czy dam radę bez niej.
Napiszcie czy coś ważnego powinnwm wiedzieć czy wystarczyże będę jadła dużo biłka?
Czy można pić wodę o smaku cytrynowym?
Dzis zjadłam 2 jajka i serek wiejski i nic nie mogłam wiecej wmieścić. Czy to wystarczy?
No i wypiłam 1.5 litra wody i herbatke z senesu.
Nie wiem czy dam radę bo ja dużo nie jem i nie dam rady wcinać d?żo kurczaka itp.
Ale się postaram bo musze schudnąc.
173 2010-04-15 21:51:16 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2010-04-15 21:51:31)
Anka, bez książki to trochę bez sensu zaczynać tę dietę. Moim zdaniem ta książka to podstawa i "biblia" każdej osoby będącej na Protalu, nie znając dokładnie zaleceń i wytycznych możesz sobie bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Książkę z łatwością można ściągnąć z internetu, wystarczy poszukać. Nie mówiąc już o tym, że (jak ktoś już tu wcześniej pisał) w księgarni kosztuje coś koło 20 zł, więc majątek to nie jest.
Opierając się na wiedzy, jaką dotychczas posiadłam na temat tej diety, powiem, że moim zdaniem zjadłaś stanowczo za mało - organizm nie będzie chętnie się pozbywał tłuszczu w takim trybie. Poza tym podstawą jadłospisu powinno być mięso lub ryby, z jajkami nie należy przesadzać, a sery i mleko traktować raczej jako dodatki.
Wodę cytrynową możesz pić tylko pod warunkiem, że jest słodzona substancjami słodzącymi (aspartam, acesulfam K, sorbitol itd., choć Dukan poleca tylko aspartam), natomiast jeśli jest słodzona cukrem - nie wolno. Dlatego np. smakowe wody Żywca odpadają. Z tego co wiem, bezcukrową wodę smakową produkuje chyba Nałęczowianka (ale pewna nie jestem, więc lepiej przeczytaj na etykietce).
iziaaaaak - jak już napisałam wyżej, książkę nie tylko warto zakupić, ale i raczej trzeba, jeśli nie chcesz się gdzieś "wyłożyć" podczas tej diety. Dukan do tej pory wydał 3 swoje książki - pierwsza to "Nie potrafię schudnąć", druga - "350 przepisów", a trzecia (będąca chyba połączeniem dwóch pierwszych) - "Metoda doktora Dukana".
linka - nie sądzę, żeby jedzenie serka waniliowego bez ograniczeń było dobrym pomysłem. Wczoraj patrzyłam w sklepie i Danio waniliowy ma ok. 4% tłuszczu, a to wcale nie tak mało, w dodatku zawiera cukier (!), więc Dukan na pewno by go nie polecił. Już lepiej kupić serek homogenizowany 0% i wymieszać go sobie ze słodzikiem i aromatem waniliowym (albo startą laską wanilii).
Cześć chudzielce:))
Ansja-można jeść budynie.Tylko wybieraj te,do których nie trzeba dodawać cukru.Używaj mleka 0 lub 0,5 %.
Najlepiej odżałuj dwie dychy i kup ksiąkę"nie potrafię schudnąc".Dukan tam dokładnie pisze co wolno,a czego nie.Jest też osobna książka z przepisami,ale droga i mało przystosowalna.Trzeba modyfikować,ale,jak ktoś lubi...Ja codziennie rano smaże placuszki otrębowe i w ten sposób mam konieczna porcję otrębów załatwioną.
Pozdrawiam
O właśnie, a propos budyniu - zamiast kupować te w torebkach, do których właściwie nie wiadomo co wsadzają, lepiej zróbcie sobie dukanowski budyń w domku. Miesza się szklankę mleka z jednym żółtkiem, słodzikiem i aromatem waniliowym (ja dodałam raz kakao, wyszło pyszne) i zagotowuje się tę mieszankę. W odrobinie zimnego mleka rozprowadza się łyżkę skrobi kukurydzianej, którą dodaje się do gotującego się mleka z żółtkiem. Jak zgęstnieje, to jeszcze chwilkę pogotować i voila - gotowe. Bez sztucznych składników i kalorycznych dodatków.
Ja codziennie rano smaże placuszki otrębowe i w ten sposób mam konieczna porcję otrębów załatwioną.
Smazysz? Na tluszczu?
Ja sobie dzis kupilam ksiazke Dukana. Dalam tylko 15 zl, bo okazalo sie, ze w ksiegarni jest wyprzedaz, -25% ceny I juz zdolalam przeczytac 1/4, to mala ksiazeczka, prosto napisana. Ale wielu ciekawych rzeczy o wlasciwosciach bialek sie dowiedzialam
Jutro eksperymentuje z gotowanym albo pieczonym w piekarniku kurakiem.
Paulina, na Dukanie smażymy na teflonie, bez tłuszczu
muszelka- ja przeczytałam książkę Tylko gdzieś umknęła mi kwestia budyniu, dlatego zapytałam
Dziś zrobiłam sobie placuszki, ale zamiast serka wiejskiego dodałam biały twaróg chudy 0% tłuszczu i jak dla mnie są jeszcze lepsze. Jutro ostatni dzień Fazy I, dlatego trzymajcie kciuki za moje ważenie
UDAŁO SIĘ:))
1 faza za mną i z 75kg zostało 71.8KG właśnie się ważyłam:) ale się ciesze jutro warzywka nareszcie!! i jutro bezie uczta warzywna..
z wami wszystko się uda:)
linka883- no! no! gratulacje!! Super wynik! Ja ważę się jutro i też już chcę zjeść pomidora albo ogórka..
A mozecie napisac,czym sie tak glownie zywicie przez caly dzien? Codziennie kurczak? Jak go przyrzadzacie? ;p
Ja się żywię bardzo przeróżnie, bo mam różne "zachcianki" jedzeniowe (prawie jak kobieta w ciąży, hehe ). Moja dieta proteinowa i przepisy są różne : Dziś np. wsuwałam łososia pod różnymi postaciami na śniadanie, obiad i kolację, bo mi się go chciało
Najczęściej mój przeciętny jadłospis na cały dzień wygląda tak, że na śniadanie jem placki/placek otrębowe/-y, na obiad pierś lub udka z kurczaka, na kolację np. tuńczyka z czymś, budyń, makrelę wędzoną lub jajka itd. W międzyczasie podjadam: a to paluszki krabowe, a to serek wiejski, a to sernik czy inne proteinowe ciacho. Pierś z kurczaka przyrządzam właściwie za każdym razem inaczej, a nauczyłam się już wielu sposobów, bo nudziło mi się jeść w kółko to samo. Najczęściej jednak jest to pierś pieczona w folii z przyprawami lub obsmażona na patelni z sosem curry. Gotowanego mięsa nie znoszę, więc zawsze tylko piekę albo smażę. Czasem robię placki z kawałkami kurczaka, czasem pierś nadziewaną, a kiedy mam fazę z warzywami, to robię sobie "chińszczyznę": kurczak + mrożona mieszanka warzywna + sos.
Oczywiście jak znudzi mi się kurczak, to uśmiecham się do ryb i wołowiny - robię sobie pieczonego łososia, hamburgery wołowe, a w najbliższym czasie mam w planach zrobić "spaghetti" (oczywiście bez makaronu) z mielonego wołowego i pomidorków. No i na etapie warzywnym na pewno poproszę mamę o bigosik (sama nie potrafię zrobić tak pysznego, jaki robi moja mama - jest w tym mistrzynią ).
Wy to silne dziewczyny jestescie:) ja planuje zaczac ta diete ale jakoś .. nie moge pogodzic sie z myslą ze nie wolno nic słodkiego jesc ... no wiadomo cos za coś..
184 2010-04-16 22:48:51 Ostatnio edytowany przez paulina20 (2010-04-16 23:53:43)
Anemonne, ile ty przepisow znasz.. nie no, ''zaimponilas'' mi Szkoda, ze tyle czasu trzeba spedzac na tej diecie w kuchni. A tak w ogole to usmazylam sobie teraz jajecznice na teflonie (mozna zoltka tez jesc? bo nie doczytalam jeszcze) i mi przywarlo wszystko. Albo mam zly teflon, albo tak ma byc, albo wy robicie cos, o czym nie mam pojecia ;p
No i jak efekty? Ile rozmiarow spadlo?
Ja chyba zamierzam byc na jakims ''pol-Dukanie'',bo chce tez cwiczyc. Dlatego rano i w poludnie i moze po poludniu bede tez jadla wegle. Szkoda, ze bialkowe jedzenie jest takie drogie ;/
Mialam 3 dni,ze bylam ''ciagle glodna'' (chyba to przez to,ze okres sie zblizal,tak sie pocieszam), a teraz znow mnie az tak nie ciagnie. Moze dlatego, ze tak bardzo, bardzo chce schudnac.. dzieki mailowi do jednej z netkobiet w koncu uwierzylam, ze to mozliwe Mam nadzieje, ze dobrze robie, dolaczajac tez wegle, jesli cwicze.
Wy to silne dziewczyny jestescie:) ja planuje zaczac ta diete ale jakoś .. nie moge pogodzic sie z myslą ze nie wolno nic słodkiego jesc
... no wiadomo cos za coś..
Jak to nie? Dziś upiekłam sobie właśnie zaj**isty proteinowy sernik na słodziku, nawet za słodki mi wyszedł
Dość często dogadzam sobie dukanowymi słodyczami, bo niestety nie umiem odstawić zupełnie.
Anemonne, ile ty przepisow znasz.. nie no, ''zaimponilas'' mi
Wiesz, ja jestem po prostu tak nieodporna na nudę jedzeniową, że od razu jak tylko rozpoczęłam dietę, to zaczęłam szperać po necie w poszukiwaniu inspiracji Poza tym sama dużo eksperymentuję, bo bardzo lubię gotować. Gdzieś w tym temacie już podawałam, na jakim forum znalazłam fajne pomysły
Szkoda, ze tyle czasu trzeba spedzac na tej diecie w kuchni.
To racja, niestety ciężko pogodzić tę dietę z pracą i szkołą... ale da radę
A tak w ogole to usmazylam sobie teraz jajecznice na teflonie (mozna zoltka tez jesc? bo nie doczytalam jeszcze) i mi przywarlo wszystko. Albo mam zly teflon, albo tak ma byc, albo wy robicie cos, o czym nie mam pojecia ;p
Wiesz, nie wiem do końca od czego to zależy, bo mi się czasem przypala, a czasem nie Wydaje mi się, że jak się przypala, to znaczy, że patelnia jest za gorąca/jest za duży gaz pod nią.
A żółtka można, ale nie za dużo - jeśli nie musisz uważać na cholesterol, to możesz zjeść 2 dziennie. Ale jeśli masz podwyższony cholesterol, to uważaj z nimi, bo żółtka zawierają go dużo.
Ja chyba zamierzam byc na jakims ''pol-Dukanie'',bo chce tez cwiczyc. Dlatego rano i w poludnie i moze po poludniu bede tez jadla wegle. Szkoda, ze bialkowe jedzenie jest takie drogie ;/
Ano drogie, nie da się ukryć
Wiesz, ja też staram się ćwiczyć, a węgli nie jem i jest ok. Osłabiona byłam tylko w I fazie, ogólnie na samym początku diety, a teraz już czuję się normalnie i nie męczę szybciej niż zwykle.
Ja przypadkiem, czytajac jakiegos bloga, trafilam na przepis, ktory ponoc bardzo pomogl autorce w walce ze slodkoholizmem. Deser zebra, znacie? http://zonanadiecie.blox.pl/2009/12/Deser-zebra.html
Poza tym sama dużo eksperymentuję, bo bardzo lubię gotować.
Ja niestety gotowac lubie od czasu do czasu (co 2,3 dni). Moze i fajnie byloby czesciej, ale niestety skutecznie obrzydza mi to pozniejsza koniecznosc mycia sterty naczyn
Wiesz, nie wiem do końca od czego to zależy, bo mi się czasem przypala, a czasem nie
Wydaje mi się, że jak się przypala, to znaczy, że patelnia jest za gorąca/jest za duży gaz pod nią.
A żółtka można, ale nie za dużo - jeśli nie musisz uważać na cholesterol, to możesz zjeść 2 dziennie. Ale jeśli masz podwyższony cholesterol, to uważaj z nimi, bo żółtka zawierają go dużo.
Aaach! No to teraz jasne. Ja zawsze daje maksymalny ogien, zeby bylo szybko Nie wiedzialam, ze to ma znaczenie. Moze teraz naucze sie smazyc wszystko bez tluszczu, yay.
A wszystkie badania mam w najnormalniejszej normie Nie jem w ogole tlustych mies, bo lubie tylko kurczaka i ryby, wiec ten cholesterol nie mialby mi sie ''jak'' zrobic (tak przypuszczam ;p).
Wiesz, ja też staram się ćwiczyć, a węgli nie jem i jest ok. Osłabiona byłam tylko w I fazie, ogólnie na samym początku diety, a teraz już czuję się normalnie i nie męczę szybciej niż zwykle.
Aa, chyba ze tak Ale ja czuje, ze i tak dobrze robie. Po pierwsze - nie mialabym co jesc na sniadanie (zaczynac od tunczyka? o mamo!) i po calkowitym wykluczeniu weglowodanow musialabym baardzo uwazac przy powrocie do nich.
paulina 20 ja w 1 fazie zywiłam się głównie kurczakiem pieczonym we woreczku w piekarniku z ogromną ilością ziół lub gotowanym, jajka obowiązkowo jogurt naturalny i tuńczyk z puszki . ogólnie dla mnie jest to droga dieta bo sam kurczak ile kosztuje a dla studenta to jednak coś jest tak że ograniczałam się wiem że nie wolno ale co zrobić jak kasy nie ma się w portfelu
ps nie zdawłam sobie nawet że ryby kg tyle kosztuje dlatego musiałam zrezygnować i tuńczyka w puszcze czasami jem ale i tak najtańszy jest jogury naturalny i czasami daje np główke czosnku i troszkę ziół pyszne;)
kochane życzę wam sukcesów
Dziewczyny, a powiedzcie mi jak to jest z parówkami drobiowymi? Można czy nie? Bo zastanawiałam się nad nimi.
ansja ja nie jem gdyż w książce o nich nic nie bylo ale wydaje mi sie że są zabronienie..<lub dokładnie nie przeczytałam>
ale kochana nie martw się specjalista na naszym forum jest Anemonne ona zawsze prawde ci powie:)
Haha, no tak linka, masz rację Anemonne to istna skarbnica wiedzy na ten temat
A właśnie, dziś zaczęłaś warzywka, tak? I jak, smak pewnie nie z tej ziemi?
jescze nie jadłam warzyw powiem szczerze tylko jogurt z otrębami rano bo dopiero się wybieram na jakieś zakupy i kurczaka już gotuję, sosik czosnkowy czeka w lodówce tylko jakąs mieszankę warzywną muszę iśc kupić... wczoraj byłam w warzywniaku ale tak wszystko drogie ide do biedronki teraz albo lidla może tam będzie taniej a jak nie to w ostateczności tesco. kasy brak a stupendium jeszcze nie ma:(
najtaniej to ziemniaki z ogórkami albo sałatka z słoika lub ryż z powidłem i tak wyglądała moja dotychczasowa "dieta"
Haha, dziewczyny, zaraz się zarumienię Ale bardzo mi miło, że jestem pomocna
Parówki mają okrrrrutnie dużo tłuszczu, ostatnio nawet z ciekawości sprawdzałam w sklepie - najchudsze parówki drobiowe mają ok. 20% tłuszczu, a więc fuj nie można niestety, nad czym też ubolewam, bo paróweczki uwielbiam
A dla odmiany powiem, że czuję się dziś okropnie, jestem przed okresem, więc czuję się znów spuchnięta, wielka, ciężka, i do tego bez przerwy bym jadła...
Hej Kobietki!
UDAŁO SIĘ! Schudłam ponad 3 kg! Ale mam w sobie energii i pozytywnego myślenia! Wczoraj dopadło mnie zmęczenie dietą, ale nie dawałam się
Dziś Faza II
Juupii !!!
oświećcie mnie gdzie mozna kupic skrobie kukurydziana?
Hej Kobietki!
UDAŁO SIĘ! Schudłam ponad 3 kg!Ale mam w sobie energii i pozytywnego myślenia! Wczoraj dopadło mnie zmęczenie dietą, ale nie dawałam się
Dziś Faza II
Juupii !!!
Gratuluje! W wymiarach tez mneij?