Ach...prosze...kolejna nieszczesliwa zagladajaca do rozporka zonatemu facetowi. Jestescie siebie warci: on przyprawia rogi zonie, a ty brniesz w zwiazek z zonatym. Pewnie jestes wierzaca i pojdziesz na pasterke. Co za wstretna hipokryzja.
Dla mnie jestes bezczelne dziewuszysko, ktore bierze sie za zaobraczkowanego, a potem szuka porad. I jeszcze szuka kontaktu z zona. Ty wlazlas z buciorami w malzenstwo, powinnas ja za to przeprosic. On stary byk, prymitywny duren, klamca i zdradzacz. Ale parka sie dobrala...fiu...fiu...fiu...
Madra kobieta czeka na rozwod, daje mu czas, nie lezie z nim w miedzyczasie do wyra. Bo jak kocha, to i z tym poczeka. Tak mialas zrobic.
Nie mam ani krzty wspolczucia ani szacunku do takich kobiet.Gowniary-lapska precz od zonatych-nie bedzie rykow i histerii.
,,Nie mam zamiaru sie usprawiedliwiac, wiem, ze zrobilam zle. Bardzo zle, ale trudno no, stalo sie.,,
Jak dziecko 5 letnie
No to on tez zle zrobił i trudno stało się. Uzylas sobie trochę i idz w swoja stronę...