Witam...Poszukuję kogoś,kto by mnie choć troszkę zrozumiał.Mam 49 lat,od 26 lat jestem mężatką.Niestety nie mamy dzieci.
Lata temu poroniłam.Mam różne zainteresowania- filmy,książki,kwiaty,kocham zwierzęta,w domu mam chomika syryjskiego
Tobiaszka.Ma 1.5 roczku.Pasjonują mnie języki obce,dobrze znam jęz. francuski i trochę jęz.włoski.Mam dużo czasu wolnego
bo mąż jest od rana do wieczora w pracy.W tym czasie ja zajmuję się domem i ...sobą.Od 2009 roku leczę się z powodu depresji lękowej.Już jest lepiej niż było,bo nie płaczę tak często jak kiedyś i chcę żyć,tylko nie mam pomysłu jak.Lubię pomagać
innym.Lubię robić prezenty z okazji i bez okazji.I chętnie nawiązuję nowe znajomości.Szukam ludzi,choć kiedyś mialam fobię
społeczną.Może odezwie się do mnie ktoś z lękami lub depresją?...Albo ktoś kto już się z tego wyleczył...Czekam choć na jednego maila,na pewno odpiszę,tylko poczta moja na Gazeta pl tak działa,że muszę mieć czyjś adres mailowy żeby odpisać.
Cześć
wiek ten sam , stażu trochę więcej , chętnie się pokoleżankuję
miłego piątku
nie wiedzialam , ze ten sam wiek Kama
tez mozemy popisac meile z checia tez popisze
Witajcie dziewczyny.Kamoa,napisałam Ci maila,liczę na szybką odpowiedz.Pozdrawiam.:-)
Elżbieta47,co za zbieg okoliczności,znowu spotykamy się w jednym wątku...
no tak truskaweczka to zbieg okolicznosci
Ja się chyba nie muszę przedstawiać, bo już się znamy ;-)))
Oczywiście,że się znamy i bardzo się z tego cieszę.Pozdrawiam .:-)
o widzę koleżankę Elunię heloł ..... możesz mi pisać
truskaweczko pocztę możesz zakładać na innych platformach wirtualnych , gazeta to nie jedyna poczta do pisania
dziewczyny wybywam na 3 dni jak wrócę to dokończę ...
pozdrawiam i słońca życzę
Cześć dziewczyny:)Jeśli mogę tylko skromnie zauważyć, to autorko szukaj też ludzi bez depresji .Optymistycznych niech zarażą Cię słońcem:):):)
Summertime,ja się obawiam ludzi całkowicie zdrowych.W moim życiu wiele zdrowych,niby "optymistycznych" ludzi sprawiło mi
wiele przykrości,więc mam pewną traumę.Syty nie zrozumie głodnego,a zdrowy chorego.Nie chcę generalizować,ale zdrowi ludzie chcą czerpać z życia pełnymi garściami,co mi się akurat nie podoba,bo zakrawa na pazerność.Po co zdrowej osobie chory kolega czy koleżanka?Pozdrawiam.
Właśnie po to, by nie zamykać się w swojej chorobie. Wsparcie osób, które przechodzą czy przeszły podobną chorobę jest niewątpliwie pomocne, ale kontakt ze zdrowymi ludźmi też jest moim zdaniem potrzebny.
Choćby po to by zrozumieć, że czerpanie z życia pełnymi garściami to nie pazerność - oczywiście pod warunkiem, że czerpiąc dla siebie nie odbiera się komuś innemu.
Ruda102,dzięki za to,co napisałaś.
To przemawia do mnie...:-)
Cieszę się
Moim zdaniem i zdrowy i chory może drugą osobę zranić. Zdrowy, choćby z braku wyobrażenia, co chora osoba przeżywa (np. zbyt agresywnym "agitowaniem" za walką z chorobą, czym zamiast zmotywować może wpędzić w poczucie winy). Chory, poczuciem, że "moja choroba jest ważniejsza/trudniejsza/wymagająca więcej współczucia" niż twoja. Ja na przykład miałam taką osobę w rodzinie, która była chora, ale wcale się to nie przekładało na większą empatię, tylko właśnie na poczucie, że ona jest "najbardziej chora" w związku z tym zero współczucia dla innych, bo ona "i tak ma gorzej".
Różnie to bywa. Dla mnie zdrowe osoby były pewną "inspiracją" do zdrowienia (jestem po depresji choć nie lękowej). Jak widziałam, że robią coś, co ja też bym chciała zrobić, ale się blokowałam, to sobie mówiłam "skoro ona może, to ja też". Czasem nawet działało
15 2016-10-17 19:29:20 Ostatnio edytowany przez Summertime (2016-10-17 19:31:01)
truskaweczko67,ależ przebywając z ludźmi którzy nie mają depresjii, czy też innych załamań czerpiesz same pozytywy.Optymistyczną energię.Proszę zastanów się ,czy bycie wyłącznie w otoczeniu ludzi ,którzy cierpią na to samo co Ty da Ci możliwośc jasności sytuacji?Jedynie przytakniecie ,wspólczucie ,ale czy będzie to krok do uzdrowienia?Tak akceptacja jest ważna.Wiem... Przecież spoleczenstwo nie możemy dzielic na tych z depresją chorych i tych zdrowych ...Musi być integracja..ludzie bez tej medycznie stwierdzonej choroby depresyjnej też maja swoje problemy i różne załamania .Doskonale rozumiemy cierpienia innych.A wiesz warto otworzyc się na świat i nie dlatego ,aby czekać na młot od niego tylko, aby wchłaniać to zdrowe powietrze truskaweczko67 przebywając wyłącznie hermetycznym towarzystwie będziecie nakręcac się nawzajem .Każdego i mnie również spotykają bóle zadawane przez innych.Ważne, aby zastanowić sie dlaczego tak się dzieje .Gdzie popełniłam błąd?A czasem, to nawet dobroć, czy też otwartość jest wykorzystywana przez innych.Ale mam swoją świetą dewizę ,to co dajesz samemu ,wraca do Ciebie zwielokrotnione.I tak jeśli czynisz dobro nie zamykasz się wyłącznie na swoje potrzeby, to dostajesz w zamian ,to samo a jeśli zło to, ono wraca do nadawcy, a jeśli nic nie dajesz od siebie ,to tkwisz w stagnacji licznik jest wyzerowany.Pozdrawiam:)
16 2016-10-17 21:44:47 Ostatnio edytowany przez Soledad (2016-10-17 21:45:28)
Witaj:)
Z depresją (lękowa również) a także z NN zmagam się od lat. Raz bywa lepiej raz gorzej...
Teraz mam okres stabilnosci, chociaż sa momenty, że lęki nie daja mi wstać z łóżka.
Mam wsrod znajomych wiele osób, które zmagają się z problemami takimi jak ja, jednak mam też "zdrowe" towarzystwo.
I powiem z własnego doswiadczenia... niestety "zdrowi" (nie generalizuje, że wszyscy) ale do końca nie zrozumieja osoby chorej, jej stanu umysłu...tego co tak na prawde czuje i jak to wpływa na życie.
Gdy miałam trudne okresy, gdzie nie potrafiłam wstać z łóżka, iść do pracy, posprzątać, ugotować...wiekszość traktowała to jako lenistwo...a może bardziej tłumaczenie lenistwa chorobą... Niezrozumienie jeszcze bardziej pogarszało mój stan.
Pozdrawiam

17 2016-10-17 21:55:26 Ostatnio edytowany przez Summertime (2016-10-17 21:56:31)
Myślę że warto zaznaczyć rzeczywiście ,osoby nie potrafiące zrozumieć tego stanu rzeczy myślą ,że ktoś ma się poprostu wziąść w garść .Ale prawda jest taka ,że cierpiący na te stany nie jest wstanie zebrać się bo i jak?Kiedy chory nie ma tej garści.
Summertime "weź się w garść" to chyba najgorsze co można usłyszeć Bo tak jak napisałaś... chory nie ma tej garści.

Witam.
Też wiem o czym mowa.Kilka lat nie pisałam tutaj(ale regularnie czytuję niektóre wątki.Lat mam nieco więcej.Musze powiedzieć ,że faktycznie chorzy na depresję nie mają''garści'' żeby z łatwością zebrać w sobie siły ,zmieniać itp.
Mój przykład dowodzi ,ze TRZEBA skorzystać z tego przebłysku pozytwnego myślenia i wyrwać się z obłędnych myśli ,złej sytuacji.
Postawić na siebie.Powolutku uczyć się zdrowego egoizmu.
Drogie Koleżanki.Minęło już 8 lat od kiedy wykorzystałam TEN moment i jeszcze z nikim nie rozmawiałam o najgorszej rzeczy jaka mi się przytrafiła w tej cholernej depresji.Jeszcze nie chcę(nie jestem gotowa)Dlatego cieszy mnie fakt ,że pisząc już walczycie o siebie.
Dodając terapię poradzicie sobie.
Ja byłam strasznie osamotniona wśród wielu ludzi z pracy,rodziny.Nie posługiwałam się internetem-jak teraz.
Truskaweczko tak wiele kobiet jest w podobnej do Twojej sytuacji.Posłuchaj też tych ,którzy z niej wyszli.W głębi duszy wierzę ,że poradzisz sobie
Dziewczyny - Summertime,Ta z raju,bardzo Wam dziękuję za ciekawe wypowiedzi.Będę je czytac po kilka razy.Nie myślałam,że w moim wątku wywiąże się ciekawa dyskusja.Pozdrawiam.:-)
Truskaweczko67,Twoja życzliwość i sympatyczność wyłowiła się z tematu :)ta z raju teraz mamy internet wiele ludzi w ten sposób uczy nawiązywać się relacje z otoczeniem .Kiedyś rzeczywiście jakoś nie korzystało się z niego tak nagminnie .Teraz każdy żyje z netem:)A jakie podłoże miała Twoja depresja co ją wywołało jaki czynnik?
Chętnie Ci odpowiem,ale przez forum napiszę do Ciebie maila,bo to są osobiste tematy.Pozdrawiam serdecznie:-)
Witaj ponownie Summertime,wysłałam Ci maila,mam nadzieję,żedotrze,czekam na odpowiedz.Pozdrawiam Cię i dobranoc...
Pozdrawiam również i dziękuję za list :)odpowiedź napisałam :)Dobranoc.
Summertime,napisalam już odpowiedz na Twojego maila.Do jutra!!Pozdrawiam cieplutko :-)
Witajcie:) truskaweczko67 przeczytałam Twój list.Właśnie skończyłam pisać odpowiedź i Już wysłałam Pozdrawiam ciepło, ciemną porą.
I z dedykacją dla Ciebie .
https://youtu.be/1oLtZncTFcc
Po przeczytaniu listu będziesz wiedziała ....
Dobry wieczór,Summertime...
Dzięki za ciekawego maila no i za piosenkę.Widzę że "nadajemy" na podobnych falach...
Kochana,jutro Ci odpiszę,dziś już jestem zmęczona całym dniem i zaraz idę spać.Zazwyczaj piszę maile przed
południem,czasem też po południu.Dobranoc :-)
Dzień Dobry Witaj truskaweczko67, Czekam na list od Ciebie .Fajnie piszesz:):):) Pa
https://youtu.be/B10Xe5Gm5cY i dla wszystkich moja ulubiona LP:)
Cześć wszystkim,witaj Summertime.Kochana,ja Ci wczoraj odpisałam,bo nie mogłam zasnąć, pisałam około północy,skończyłam pisać o 00.18.Przejrzyj dokładnie pocztę.Ja mam tego maila w "wysłanych".Ale mnie zmartwiłaś...
Daj znać, czy doszedł ten mail,może jest w spamie?Pozdrawiam Cię cieplutko.
Cześć witaj w klubie z tą depresją.
Dobry wieczór:)uuuf,znalazłam Twój list .Doszedł.Już wysłałam Ci odpowiedź.Pozdrawiam Wszystkich czytających i Ciebie oczywiście truskawczko67 .I Wszystko Najlepszego:):):)....wiesz o co chodzi....
I utwór który przekonał mnie do siebie taką nową Beatą.Bo to piosenka Kozidrak.Jak się potem okazało to Beatka rozwodzi się...
A mi właśnie jej twórczość zaczeła podobać się teraz...nie wcześniej..Najwyraźniej ta jej decyzja życiowa wyzwoliła w niej nieznany mi dotąd potencjał czuję teraz w jej twórczości taką lekkość i ....szczerość
https://youtu.be/VyK2hZRpXFs
Dobranoc Wszystkim i Tobie truskaweczko67 przyjemnych snów .
Cześć witaj w klubie z tą depresją.
Witaj Agnieszkaaa84 domyślam się że Ty też cierpisz na duszy i ciele.Jutro do Ciebie napiszę, bo dziś już czuję się zmęczona.
Cieplutko pozdrawiam.:-)
Summertime,dobry wieczór,niedawno przeczytałam Twojego maila,odpiszę w wolnej chwili.Widzę,że nie tylko moja poczta
płata mi figle.A piosenka Beaty bardzo ładna.Lubisz "Martwe morze" Budki Suflera?
Dobranoc,śnij słodko kochana...Pozdrawiam gorąco.:-)
Truskaweczko67 pewnie, że lubię martwe morze .Ja strasznie dużo muzyki słucham te nasze polskie rockowe brzmienia i te z list przebojów ale tylko niektóre .Kocham też Jazz .
Jak widzisz i ja miewam kłopoty z pocztą wp.Gmail sprawdza się zawsze gdziekolwiek się z niego korzysta .Czy z kompa czy komórki.A wp zawodzi .Jeszcze nie śpię wiec Ci tu piszę
35 2016-10-22 10:30:24 Ostatnio edytowany przez Summertime (2016-10-22 11:11:23)
Dzień dobry tobie truskaweczko67 jak i wszystkim odwiedzającym to miejsce.:)
Tak mi teraz przyszło do głowy ,aby podzielić sie pewna informacją .A czy wiecie, że stany depresyjne mogą być wywołane również przez....boleriozę....Może warto i w tym kierunku zacząć działać.
I utwór dla wszystkich https://youtu.be/YmxAFAvdqhs
Niech będzie pozytywnym natchnieniem weekendu....bo wiara to siła.
Witaj Summertime,witajcie wszystkie miłe panie...
Summertime,masz podobny gust muzyczny do mojego,piękna ta piosenka którą nam "sprezentowalaś",tylko tak dalej.
Mam 2 płyty CD Ani Wyszkoni i dobrze mi się jej słucha.
A z tą boreliozą to rzeczywiście coś jest na rzeczy,słusznie piszesz,tylko badania są chyba drogie i nie refundowane przez
NFZ.Ja się akurat nie obawiam boreliozy,bo malo wychodzę,ale dla innych może być przydatne to co napisałaś.
Dedykuję wszystkim piosenkę Wilków - "Urke".Pozdrawiam Was.:-)
agnieszkaaa84 napisał/a:Cześć witaj w klubie z tą depresją.
Witaj Agnieszkaaa84 domyślam się że Ty też cierpisz na duszy i ciele.Jutro do Ciebie napiszę, bo dziś już czuję się zmęczona.
Cieplutko pozdrawiam.:-)
Agnieszkaaa84,napisałam do Ciebie maila.Może odpiszesz w wolnej chwili?To narazie/:-)
truskaweczko67,hmm nie wiedziałam że taki techniczny problem wkradł się w e-mail.W takim razie jutro dokładnie popatrzę w czym rzecz i dam Ci znać tu na tej stronie.Jutro postaram się rozwiązać to z tym ....ź...dź .Dziś już za późno na, to .Dobranoc śpij dobrze .Do jutra.
Dziękuję za list truskaweczko67 jutro napiszę odpowiedz ,teraz już idę lulu,zmęczona jestem, a i dzień taki nieszczególny.Wypocząć trzeba.
Truskaweczko67 przed chwilką odczytałam Twojego super e-maila niestety jest juź bardzo pózno, nie man siły odpisać .Zakres obowiązków nie pozwolił mi wcześniej .Odpiszę jak tylko mi sie poluzuje troszke i ten....katar dokuczający jeszcze blllle.Pa Pozdrawiam Wszystkich
Dzięki Summertime za miłe słowa a propos mojego maila...Dzień dobry Tobie,dzień dobry wszystkim piszącym w tym wątku.Summertime,witaj w klubie zakatarzonych,mnie też katar
męczy(spotkał katar Katarzynę...).Szkoda,że rano jest tak długo ciemno na dworze...nie lubię
być sama,jak jest ciemno i zimno...Pozdrawiam:-)miłego dnia.
Witajcie Wszyscy czytający :)Hej truskaweczko67
Cos mi dziś szwankowała poczta .Mam dla Ciebie obrazek na poprawe nastroju
Witajcie dziewczyny,witaj Summertime.U mnie wczoraj nie było internetu,telewizji i światła na klatce.Dzwoniłam na Telsat awarie (sygnał na internet i tv mamy z Telsatu właśnie) i okazało się
że to przez awarię prądu nie mamy internetu ani tv.Ale w ciągu 40 minut awaria została usunięta.
Summertime,dziękuję za fajny obrazek i cieszę się,że o mnie pamiętasz.:):)
Kasiu Dobry wieczór i witam czytających.Zapomniałam Ci w liście dodać, że jutro cały dzień będę w podróży.Pozdrawiam
Dzień dobry Wszystkim,Kasiu czekam właśnie na mój transport, teraz:)i korzystając z wolnej chwili chciałam zadedykować tą piosenkę poniżej Ani Wyszkoni,Wczoraj w nocy przed zaśnieciem leżałam w łóżku i znalazłam ją na youtubie ku mojej uciesze ...,że jest coś wreszcie od Ani...:)A co do wrażeń, czy fajna jest,czy nie to już zostawiam każdemu do oceny:)A jeśli ktoś miałby ochotę podzielić się tu na wątku z odczuciami jakie wywołała ta muzyka, to niech pisze :)Jestem ciekawa czy podoba się Wam?
Witaj Summertime,dziękuję że jesteś.Bez Ciebie mój świat byłby smutny,życzę Ci wszystkiego,co najlepsze.Siedzę zmarznięta,
owinięta kołdrą,w grubych skarpetkach i marzę o słońcu i o lecie.
Pozdrawiam wszystkich którzy pisali w tym wątku lub może jeszcze napiszą.:-)))
witam wszystkich za oknem szaro buro i ponuro ale już niedługo tylko połowa listopada, grudzień potem święta i w styczniu słoneczko będzie świecić a do wosny będzie niedaleko pozdrawiam cieplutko i otymistycznie
Czy to aktualne?
Mam 29 lat i zwyczajnie kogoś potrzebuję. Kogoś, kto zrozumie i być może doradzi.
Bardzo proszę o kontakt na priv, rzadko zaglądam na forum
Kasia.