Mojej przyjaciółce pokomplikowało się życie, ma problem ze studiami, jest zapatrzona w mężczyznę który według mnie na nią nie zasługuję, nie docenia jej, a relacje rodzinne są dość pokrętne (rodzice są alkoholikami). Przestałam ją ostatnio poznawać, zawsze była bardzo pogodna, teraz załamuję się przy najdrobniejszym niepowodzeniu, wycofuje się z życia, odtrąca moją pomoc, mówi żebym ją zostawiła. Nie wiem jak jej pomóc, nigdy taka nie była a znamy się ponad 3 lata. Boję się, że może zrobić sobie krzywdę...
Rozumiem, że to jej rodzice są alkoholikami? Jeśli tak to Twoja koleżanka prawdopodobnie tylko pozornie była taka pogodna, nosiła taką maskę, a swoje problemy dusiła w sobie. Żeby jej pomóc musisz najpierw ją zrozumieć, poczytaj sobie o DDA, jak alkoholizm w rodzinie wpływa na rozwój dziecka, a później na zachowania w dorosłym życiu.
O alkoholizmie rodziców powiedziała mi niedawno, ogólnie jest dość nieufną osobą, skrytą, te opisy dda pasują do niej. Jak mogę ją wspierać w tym wszystkim? Ktoś ma może doświadczenie z takimi osobami?
To i tak dużo że Ci o tym powiedziała, zaufała Ci. Bądź dla niej bliska, cierpliwa, nienachalna, raczej wysłuchuj niż doradzaj. Niech przekona się że Tobie naprawdę na niej zależy.
Czy zaproponowanie jej wizyty u psychologa będzie odpowiednie? Boję się że będzie na mnie zła, że biorę ją za jakąś wariatkę.
To dobra rada, ale nie wyskakuj z tym na początku, dopiero gdy przed Tobą się otworzy, wyżali, kiedy zobaczysz że Tobie ufa. Możliwe, że już wcześniej chodziła do psychologa.
JAk ktos sam siebie okalecza, to tez jest najgorsza patolka w psychice.