Witam
Pozwólcie iż zacznę od początku... Miałam 16 kiedy wyprowadziłam się z domu rodzinnego. Bardzo szybko dorosłam, jestem bardzo rozważną i odpowiedzialną osobą. Mam 18 lat Jak dotąd byłam w dwóch związkach. Pierwszy trwał kilka miesięcy, zaś drugi ponad półtora roku-nawet mieszkaliśmy juz razem. Jakis czas temu rozstaliśmy się, ja wyprowadziłam sie do innego miasta, zmieniłam szkołę. Nawiasem mówiąc chodzę do szkoły, w której jest około 800 osób z czego tylko 9 to dziewczyny. Wiadomo jak to w typowo męskiej szkole chłopcy wykazują bardzo duże zainteresowanie nową dziewczyną, tym bardziej ładną. Zawsze miałam ogromny dystans to swoich rówieśników. Byłam bardzo uprzedzona, poniewaz zdecydowana większość to duże, infantylne dzieci. Nigdy nie nawiązywałam jakichkolwiek bliższych relacji z rówieśnikami, bo byliśmy na innych falach. Wszyscy moi znajomi i przyjaciele są sporo starsi ode mnie. I chciałam by tak pozostało do momentu, w którym poznałam chłopaka z klasy. Zwykły, przeciętny 17latek, z zupełnie odmiennym światopoglądem. Bardzo fajnie mi sie rozmawia. Pierwszy raz tak szybko i tak mocno kogoś polubiłam. Ostatnio myślałam sobie o tym, czy moze gdyby relacja rozwinęła sie w kierunku czegoś więcej, warto byłoby spróbować?
Jak myślicie?
Proszę o jakies opinie!
Z góry serdecznie dziękuje i pozdrawiam!
To już nie chodzisz na studia, trollu?
3 2016-10-02 19:48:30 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-10-02 19:56:56)
To już nie chodzisz na studia, trollu?
A gdzie pisała, że studiuje?
Bardzo fajnie mi sie rozmawia. Pierwszy raz tak szybko i tak mocno kogoś polubiłam. Ostatnio myślałam sobie o tym, czy moze gdyby relacja rozwinęła sie w kierunku czegoś więcej, warto byłoby spróbować?
Jak myślicie?
Proszę o jakies opinie!
Z góry serdecznie dziękuje i pozdrawiam!
Po co dzielisz włosa na czworo?
Podoba się i dobrze wam ze sobą, to nie wiem nad czym się zastanawiasz. Żyj, a nie myśl o życiu. Co przyniesie przyszłość dowiesz się w przyszłości, a obecnie jeśli wszystko gra, to wszystko gra. Nie wiem nawet gdzie tu jest problem i czemu w ogóle rozważasz to.
Klio, w innym wątku pisała.
Pisała o mężczyźnie, z którym się umawiała i który studiuje.
Wyprowadziłam się na studia do oddalonego miasta
Ano rzeczywiście. Pamiętałam ten wątek i nawet się udzielałam, ale nie sprawdzałam zdanie po zdaniu. Że też się ludziom chce tak marnować swój i innych czas.
Pisała o mężczyźnie, z którym się umawiała i który studiuje.
W lipcu jeszcze studiowała, ale widać we wrześniu wróciła do klasy