Witam,
Wyznałem pewnej dziewczynie iż podoba mi się od dłuższego czasu i chciałbym z nią być. Początkowo zaprosiłem ją nawet na kolację w formie randki lecz odmówiła twierdząc iż nie jest gotowa na nowy związek. (Jej były chłopak zmarł w wypadku) Rozumiałem ją jednak nie chciałem całkowicie się poddawać i postanowiłem o nią zawalczyć. Od tego czasu byliśmy przyjaciółmi. Chodziliśmy wspólnie na basen, do kina lub na imprezy. Wydawało mi się że naprawdę mnie lubi i że być może jest szansa na coś więcej pomiędzy nami. Problem pojawił się dopiero gdy zacząłem być o nią obsesyjnie zazdrosny. Pewnego razu gdy byliśmy na dyskotece zagadał do niej jakiś chłopak o którego byłem bardzo zazdrosny dodatkowo obraziłem się na nią i powiedziałem aby wracała do swojego kolego. Tak też zrobiła, obraziła się na mnie poszła tańczyć z tym kolesiem. Ostatecznie pocałowali się, nie wytrzymałem i uderzyłem tego chłopaka. Pokłóciliśmy się i ja wróciłem do domu. Powiedziała mi że to on ją pocałował, to nie jej wina itp. (Myślę że być może zrobiła to po prostu bo była na mnie wściekła) Przemyślałem całą sytuację i przeprosiłem ją. Dała mi kolejną szansę jednak ja byłem wciąż denerwujący, wypominałem jej ten pocałunek, mówiłem że będzie lepiej jeśli zachowamy dystans itp. Wiem że była na mnie o to obrażona jednak mimo to wraz z jej kolegą gejem poszliśmy wspólnie do kina i na piwo do baru. Chciałem spędzić z nią miły dzień, spróbować naprawić tę przyjaźń i w wszystko było dobrze do momentu aż jej kolega powiedział mi iż ona przespała się z tym kolesiem z baru jak i wiele innych rzeczy na jej temat. Moja obsesyjna zazdrość znów dała o sobie znać, pod wpływem emocji nazwałem ją dziwką, łatwą dziewczyną itp.
Po pewnym czasie powiedziałem jej o tym czego dowiedziałem się od jej kolegi i wyszło na to że powiedział mi to tylko dlatego abym dał sobie z nią spokój. Przepraszałem ją wielokrotnie jednak po tym wszystkim nie chciała ze mną całkowicie rozmawiać przez bardzo długi okres. Kilka dni temu pisałem z nią, przepraszałem ją ponownie i ostatecznie zgodziła się dać mi upragnioną ostatnią szansę.
Problem jest jednak taki iż wiem że wciąż jest na mnie zła. Może i odpisuje na moje wiadomości ale nie jest to tak jak było wcześniej. Próbowałem poprosić ją o spotkanie, aby wyjść do kina lub po prostu na piwo jak miało to miejsce wcześniej jednak konsekwentnie odmawia. Napisała mi że nie mamy powodu się spotykać i że to już nie będzie tak samo jak wcześniej.
Zależy mi na niej i nie ważne czy jako chłopak lub tylko przyjaciel, wciąż chciałbym utrzymywać z nią kontakt. Wiem że źle postąpiłem i moje zachowanie było okropne jednak chciałbym coś zrobić aby naprawić tę przyjaźń.
Pozdrawiam.