Bardzo chciałbym porozmawiać z osobami, które pozbyły się swoich kompleksów, lęków, niskiego poczucia własnej wartości. Jeżeli jest tu ktoś taki, kto ma ochotę porozmawiać, to będę bardzo wdzięczny.
Mój mail, to tomasz.plocki@gmail.com .
Powiem ci ze sie pozbyłem kompleksów moge pomoc ci w jakis sposób
W jakim celu szukasz takich osób?
W jakim celu szukasz takich osób?
Szukam takich osób po to, żeby dowiedzieć się tego w jaki sposób pozbyły się swoich kompleksów, niskiej samooceny (o ile jest tu ktoś, kto uporał się z tym problemem).
Metod jest kilka:
1. Szkolenia z rozwoju osobistego na temat poczucia własnej wartości. Na nich dowiesz się dlaczego każdy człowiek jest wartościowy i skąd się to bierze.
2. Jakbyś w życiu spotkał się z jakąś sytuacją w której musisz zrobić coś trudnego, bo od jej bardzo dużo zależy, to od razu byś się pozbył leków i niskiego poczucia własnej wartości. Pisze tak bo w moim przypadku to zadziałało, ale nie polecam tej metody.
3. Wpisz w google: misje społeczne pdf chomikuj. To mogę polecić, bo wiem że działa i efekty są bardzo fajne.
4. Wypisz na kartce wszystkie swoje zalety. Weź drugą kartkę i wypisz wszystko to za co jesteś wdzięczny. Nawet to co jest oczywiste, napisz wszystko to co masz za darmo (ręce, nerki, itd.) oraz to co osiągnąłeś (umiesz pisać, znasz się na...). To bardzo proste ćwiczenie a efekty są zadziwiające.
5. Polecam też takie podejście do życia że wszystko co się dzieje na świecie jest neutralne, a tylko Twój umysł dane wydarzenia kwalifikuje jako pozytywne, negatywne, oraz neutralne.
Dzięki za odpowiedź, Man707.
Miałem wielkie wręcz ogromne kompleksy na punkcie swojego wyglądu, miałem nadwagę a moja była partnerka mimo, że mowiła, że jej to nie przeszkadza. Miała wielu znajomych o sylwetce atlety, czułem się gorszy, zawsze ten mniej wartościowy niż inni, jakiś czas pózniej rozstaliśmy się.
Zacząłem pracować nad sobą, ćwiczenia, dieta, z miesiąca na miesiąc jest corazlepiej czuje się coraz lepiej i tak też o sobie myślę, czuje się teraz wiele wart i nie przemuje się opinią innych ludzi.
Właściwie to nie wiem jak miałoby CI to pomóc bo pewnie nie masz takiego problemu ale wyszedłem z tego.
8 2016-09-17 13:16:56 Ostatnio edytowany przez PawelK_1988 (2016-09-17 13:20:14)
Pod koniec zeszłego roku trafiłem do psychologa. Po pierwszych spotkaniach, Pani psycholog podejrzewała zaburzenie osobowości borderline. Chodziłem dalej, raz, dwa razy w tygodniu. W końcu następne testy, rozmowy analizy, wykazały, że jednak to nie zaburzenia po mojej stronie powodowały pogarszanie się mojego stanu, lecz było to spowodowane reagowaniem na działania drugiej osoby. Bardzo dużo czasu spędzonych na staraniu się żeby dojść, jak mi pomóc i koniec końców wyszło tak, ze duża część tego, jak się zachowałem była spowodowana reagowaniem na działania drugiej osoby. Tak, skrzywdziłem kogoś, tak, to była moja wina i musiałem ponieść konsekwencje i poniosłem-straciłem najbliższą mi osobę poza rodzicem. Ale psycholog pomógł mi uporać się z tym, że nie jestem poważnie chory, a jedynie reagowalem źle na działania drugiej osoby. Pamiętam, jak na takiej liście rzeczy, ktore oprowadzily do bałaganu w mojej głowie, były 3,4 niewykreslone, tylko z mojej winy, kiedy bylem pod sciana i zareagowałem źle. Raniac i tracac ją.
Nauczka na przyszłość.
Później jeszcze stwierdziła u mnie wypalenie zawodowe, ale to ustąpilo po 3 miesiacach odpoczynku.
Wpadłem w depresje, zacząłem mieć wszystko w dupie, w efekcie przestałem się przejmować opinią innych i jakoś tak normalniej z ludźmi mi się zaczęło rozmawiać i jakoś się uspokoiłem.
Także ten, wychodzi na to że depresja w pewien sposób mnie wyleczyła, albo po prostu niektórzy muszą upaść na sam dół, żeby móc się dźwignąć z podwójną siłą.
W każdym razie potrzeba czasu, powalczyć z samym sobą, wszystko dzieje się w głowie, trzeba się zastanowić co powoduje te lęki?
Słaba sylwetka? Ćwicz!
Brak perspektyw na przyszłość? Rozwijaj się i ucz!
Brak powodzenia u kobiet? Bo może kurna nie wykazujesz żadnej inicjatywy!
Itd, itp.