Witam jaki kwiaty posiadacie w pokoju;) ja osobiście mam storczyka, który póki co nie kwitnie, kaktusa, i jeszcze dwa i nigdzie nie mogę znaleźć jak się nazywają nie polecam zatem by w pokoju trzymać hoję- no chyba że ktoś lubi duszący mdły zapach jak kwitnie:)
Witam jaki kwiaty posiadacie w pokoju;) ja osobiście mam storczyka, który póki co nie kwitnie, kaktusa, i jeszcze dwa i nigdzie nie mogę znaleźć jak się nazywają nie polecam zatem by w pokoju trzymać hoję- no chyba że ktoś lubi duszący mdły zapach jak kwitnie:)
Mam figowca bengalskiego,figowca beniaminka-wszystko w wielkich ozdobnych donicach stojące na podłodze.
Na parapecie mam niewiele kwiatów.Na półkach mam jeszcze jakieś bluszcze i cos takiego zwisającego i żywozielonych,sercowatych liściach.
Nie lubie kwitnących kwiatów w domu więc z hoją nie pomogę.Ale dla mnie wygląda ona tandetnie.
3 2016-09-05 11:53:15 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-09-05 11:57:39)
sztuczne, bo tylko takie maja jakies szanse na...przezycie.
Nie mam reki do kwiatow. Albo zapominam podlac prez miesiac, albo podlewam na okraglo, az plywaja razem z doniczka
Za to na balkonie mam prawdziwe i sie trzymaja. Ale w pielegnacji pomaga mi deszcz
klaudia010 napisał/a:Witam jaki kwiaty posiadacie w pokoju;) ja osobiście mam storczyka, który póki co nie kwitnie, kaktusa, i jeszcze dwa ine gdzie nie mogę znaleźć jak się nazywają nie polecam zatem by w pokoju trzymać hoję- no chyba że ktoś lubi duszący mdły zapach jak kwitnie:)
Mam figowca bengalskiego,figowca beniaminka-wszystko w wielkich ozdobnych donicach stojące na podłodze.
Na parapecie mam niewiele kwiatów.Na półkach mam jeszcze jakieś bluszcze i cos takiego zwisającego i żywozielonych,sercowatych liściach.
Nie lubie kwitnących kwiatów w domu więc z hoją nie pomogę.Ale dla mnie wygląda ona tandetnie.
Tandetnie wyglądająca hoja?
Przecież to żywa roślina. Żadna roślina nie wygląda tandetnie.
A odpowiadając na pytanie to mam np. zielistki bo bardzo dobrze wpływają na zdrowie człowieka. Tak samo jak paprocie.
Zlikwidowałam hodowlę fiołków afrykańskich, więc zostały mi storczyki i mała szeflera, która nie wymaga specjalnej pielęgnacji, bo jest rośliną bardzo wytrzymałą.Co do hoi, to nie zawsze zakwita. Jeśli już- można ją przenieść w inne miejsce.
My mamy normalne, zwyczajne wrzosy.
Nie wiedziałam,że (w porównaniu do Was) mam tak dużo kwiatów: zielistkę,skrzydłokwiat,paproć,asparagus,grudniki dwa,dwie sansewierry,zamiokulkas,dracenę,jukę.mimozę,aloes i kilka pnączy.Nie wyobrażam sobie domu bez kwiatów
Diana45, kwiaty dodają uroku, ale jak się rozrosną, to mogę mieć w domu las. Tak miałam z oleandrem, który wyrósł z 'patyka" oraz grejpfrutem wyhodowanym z pestki:) Od tej pory staram się kontrolować przyrost flory w mieszkaniu.
Ja mam sporo. Bardzo lubię bluszcze i dekoracyjny pnący filodendron, ale największa słabość mam do dużej pięknej draceny, "adoptowanej "przeze mnie ze śmietnika kilka lat temu. Jak zobaczyłam,że ktoś wyrzucił na wpół uschłe drzewko nie wytrzymałam i przytargałam do domu. drzewko się odwdzięcza bo rośnie pięknie:)
10 2017-08-24 16:34:40 Ostatnio edytowany przez Olinka (2017-08-24 16:53:31)
Zazdroszczę wam dziewczyny, że tak dobrze sobie radzicie z kwiatami… ja jakoś nie mam do nich ręki! Nawet kaktus potrafi u mnie umrzeć śmiercią naturalną xd od jakiegoś roku zamawiam sztuczne bukiety do praktycznie wszystkich pomieszczeń z [spam] i… stoją! tego chyba nie da się zepsuć!