„Dlaczego nie uczynimy się ostatnim pokoleniem na ziemi? Gdyby wszyscy zgodzili się na poddanie sterylizacji, to nie trzeba byłoby wskazywać i wybierać żadnych ofiar – wszyscy solidarnie moglibyśmy wejść na drogę ku wyginięciu.” P. Singer nawiązuje do poglądów filozofa- skrajnego nihilisty Davida Benatara (profesor filozofii i szef Department of Philosophy University of Cape Town w RPA).
„Powołanie do życia kogoś, kto będzie cierpiał jest, jak uważa Benatar, ewidentną krzywdą wyrządzoną tej osobie. Natomiast powołanie do życia kogoś, kto będzie miał dobre życie wcale nie jest żadnym dobrem” – powiada Peter Singer. ZAPRASZAM DO WYPOWIEDZENIA SIĘ NA TEN TEMAT.
Co o tym myślicie o takim "rozwiązaniu" dla ludzkości?
1 2016-08-27 09:39:22 Ostatnio edytowany przez AgniesiaD (2016-08-27 09:45:38)
Peter Singer... Pamiętam, jak zmagaliśmy się z jego tekstami na studiach. Włos jeżył się na głowie od czytania jego postulatów... Wygląda to tak, jakby chciał szokować, świadomie budował wizerunek kontrowersyjnego filozofa... I bardzo, ale to bardzo nie zgadzałam się z tezami, które głosi. Najbardziej znane są jego głosy w sprawie aborcji i eutanazji, ale gorące dyskusje wzbudzają też jego wypowiedzi na temat „definicji” osoby, a także moralnego statusu zwierząt.
Peter Singer jest przedstawicielem etyki utylitarystycznej. Ja wyznaję etykę absolutną (ważne: jestem katoliczką), a co za tym idzie ODRZUCAM W CAŁOŚCI poglądy Singera. Zresztą cytat, który podałaś wyraźnie wynika z przyjęcia utylitarystycznego punktu widzenia: w ostatecznym rozrachunku chodzi o „bilans” szczęścia i nieszczęścia dokonany oczywiście z arbitralnie wyznaczonej perspektywy. Nie ma miejsca na dobro i zło, jako absolutne idee.