Witam. Otoz w pazdzierniku rodze i mam 4 letnia corke. Oboje z mezem przeprowadzamy sie do innego miasta i bede z dwojka dzieci w domu. Moze sa mamy ktore tez mialy dwoje w domu ? Jak sobie radzilyscie ?
Mam dzieci z taką różnicą wieku. We trójkę w domu byliśmy 6 miesięcy.
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pytając: "Jak sobie radziłyście ?"
Normalnie. Starsze daję do przedszkola, a z młodszym siedzę w domu. I zabieram ze sobą na zakupy/wszędzie indziej.
Tak robiłam z synem, chociaż bywało i bywa ciężko, i tak robiłabym z drugim dzieckiem.
Do przedszkola nie damy bo nie ma miejsca w panstwowym a na prywatne na razie nas nie stac. Chodzi mi o podzielnos uwagi dla starszego.
5 2016-08-24 18:21:20 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-08-24 18:27:06)
Do przedszkola nie damy bo nie ma miejsca w panstwowym a na prywatne na razie nas nie stac. Chodzi mi o podzielnos uwagi dla starszego.
Hmm, rodzisz w październiku... kiepsko, będzie chłodno i pewnie mokro, jak to jesień. Ale w ładne dni wykorzystuj na maksa pogodę i chodźcie na spacery. Noworodek dużo śpi, więc nie będzie tak źle. Angażuj starsze dziecko, niech umyje butelkę, przyniesie smoczek, pieluchę. Niech bierze czynny udział we wszystkim, co robisz.
Jak młodsze uśnie, Ty porysuj ze starszym, zagrajcie w grę planszową, albo zróbcie cokolwiek razem. Będzie dobrze.
Mój syn ma 3,5 roku, też nie chodzi do przedszkola - raz, że z braku miejsca, a dwa - ma zespół Aspergera i jeszcze nie jest gotowy.
Staram się więc angażować go we wszystko, co robię. Jak sprzątam, to daję mu ściereczkę i każę kurze ścierać. Jak odkurzam to np. popycha krzesła, pufy, żebym miała lepsze dojście. Wszędzie chodzimy razem, do sklepu, do piwnicy. Jak robię pranie, to mi wkłada ubrania do pralki, etc. On to lubi, bo wtedy się czuje ''duży'' a ja mu często mówię, że bez niego bym sobie nie dała rady.
Koleżanka ma 3 synów - 12 lat, 6 lat i 2 miesiące. Urodziła pod koniec czerwca i właściwie każdą wolną chwilę spędza na dworze z całą trójką. Ale też się trochę boi, jak będzie we wrześniu, bo najstarszy syn już chodzi sam, ale 6-latka trzeba prowadzić do szkoły na 8 rano, a ona nie ma auta. Więc będzie musiała z noworodkiem latać.
Cyngli
Dzieki podnioslas mnie na duchu ;-) zaczynalam powoli panikowac, ale teraz mysle ze dam rade :-D
Cyngli
Dzieki podnioslas mnie na duchu ;-) zaczynalam powoli panikowac, ale teraz mysle ze dam rade :-D
Cieszę się!
Na pewno na początku nie będzie łatwo, ale skoro dałaś sobie radę z jednym, to z drugim też sobie poradzisz. A mawiają, że przy drugim dziecku już łatwiej ;p
Będzie dobrze, zobaczysz. No i zawsze możesz zajrzeć na forum po odrobinę motywacji
Przy drugim dziecku jest łatwiej, bo ma się już jakie takie doświadczenie. I wie się, że jak malec zakwęka, to nic się nie stanie jak tę chwileczkę zaczeka, bo akurat starsze dziecko jest w trakcie opowiadania o baaardzo ważnej sprawie. Poza tym czterolatek jest już na tyle duży, że umie się zająć dłuższą chwilę samo sobą. I z czterolatkiem i z wózkiem łatwo wyjść codziennie na spacer. Bo nie dosyć, że sam idzie to jeszcze można wykorzystać do poniesienia kocyka czy torby z akcesoriami malucha. No i spacery to najlepsza okazja do poznania innych mam
Corka miala chodzic do przedszkola ale w lipcu z mezem podjelismy decyzje o przeprowadzce. Tym samym postanowilismy, ze zostanie ze mna i z malutkim dzieckiem w domu. Niestety tesciowa i szwagierka nie sa tak zgodne jak my i uwazaja ze z dwojka dzieci nie dam sobie rady. Dlatego tez zalozylam ten watek
U mnie różnica 21 miesięcy i powiem e naprawdę nie było źle
U mnie różnica 21 miesięcy i powiem e naprawdę nie było źle, noworodek sporo śpi, mogłam się wtedy dużo bawić ze starszym, ważne by starszego nie odsowac od maluszka. Angażować w pracę przy noworodku (niech poda pieluszke, ubranko) razem się przytulajcie, niech dotyka malucha glaszcze.
Początek będzie trudny, ale dasz radę:). Nie stresuj się, podchodź na luzie i wszystko będzie ok:)