seway1996 napisał/a:Witajcie!
Otóż pisałem z dziewczyną na jednych przez pól roku (poznaliśmy się na autodestrukcyjnym forum)
Nie dawno sprowadziła się do Warszawy by odmienić swoje życie, spędzaliśmy ze sobą dużo czasu noce nad wisłą, w parkach itd, na każdy temat ze sobą potrafimy rozmawiać, wspierać w jakiś sposób i niestety nie chciałem się zakochać a wyszlo jak wyszło... Jest z chłopakiem ponad 2 lata od dłuższego czasu siedzi w kryminale i cały czas nie wiem czy jest sens dalej się do siebie zbliżać czy ją olać pomimo,że spotkania z nią dają mi sens w życiu,boje się jednak,że jeżeli nawet by udało mi się z nią być to i tak wróciła by do niego. Mam duży dylemat czy jej całkowicie jej nie olać.zakończyć znajomość, chociaż jej będzie ciężko bo nikogo nie ma w Wawie.
Witaj - Ty wiesz co do niej czujesz, ale czy ona to samo czuje do Ciebie? tego nie wiesz,może porozmawiaj z nią właśnie na ten temat.Piszesz, że z chłopakiem jest 2 lata,ale obecnie siedzi za kratkami - co ona o tym mówi? czy go mimo wszystko kocha? czy obiecali sobie coś? czy ma zamiar na niego czekać? i co najważniejsze co on takiego zrobił ,że siedzi w więzieniu? Bo jak wiesz za nic nikogo nie wsadzają,może ona z nim nie będzie szczęśliwą? (zależy jakie przestępstwo popełnił ) Dowiedz się,ale delikatnie jak wygląda sprawa z tym jej chłopakiem ? abyś Ty potem nie miał przez niego problemów.To nie jest żadne tłumaczenie, że ona nie zna nikogo w W-wie skoro kocha chłopaka,powinna cierpliwie czekać na niego,a ona zaczęła spotykać się z Tobą, z nudów? - wątpię, czyli coś może być na rzeczy,ale ja tego nie wiem,to Ty musisz to wybadać. I nie "olewaj " jej (nie podoba mi się takie wyrażanie) dopóki nie wyjaśnisz wszystkiego,a tego życzę Ci z całego serca.