Ogólnie proszę o pomoc. Jestem 3lata w związku, mój facet w tamtym roku jak wyjeżdżałam zapraszał pod moją nieobecność (praca) znajomych i prosił ich o "jakieś dupy". Sprawa wyjaśniona bla bla, pogodziliśmy się, teraz na dniach miałam jechać do pracy w piątek, jadę jednak w sobotę, dzisiaj przejrzałam jego telefon, on pisał z jakąś dziewczyną, że ją zaprasza na weekend na imprezę. Sęk w tym, że to przeważyło szalę, co teraz zrobić? Awanturę mu o to, że wiem, czy w piątek koło 22 przyjść do niego z niezapowiedzianą wizytą i zrobić mu wstyd, pokazaćze spokojem jakim jest kłamcą..? Chcę po prostu mu dopiec i odejść z honorem wiedząc, że przez ostatnie 2 lata byłam wiecznie oszukiwana..
Ogólnie proszę o pomoc. Jestem 3lata w związku, mój facet w tamtym roku jak wyjeżdżałam zapraszał pod moją nieobecność (praca) znajomych i prosił ich o "jakieś dupy". Sprawa wyjaśniona bla bla, pogodziliśmy się, teraz na dniach miałam jechać do pracy w piątek, jadę jednak w sobotę, dzisiaj przejrzałam jego telefon, on pisał z jakąś dziewczyną, że ją zaprasza na weekend na imprezę. Sęk w tym, że to przeważyło szalę, co teraz zrobić? Awanturę mu o to, że wiem, czy w piątek koło 22 przyjść do niego z niezapowiedzianą wizytą i zrobić mu wstyd, pokazaćze spokojem jakim jest kłamcą..? Chcę po prostu mu dopiec i odejść z honorem wiedząc, że przez ostatnie 2 lata byłam wiecznie oszukiwana..
Dopiekanie i honor zazwyczaj nie idą w parze. Zarówno w awanturze jak i w niespodziewanej wizycie, sprawy mogą się wymknąć spod kontroli i honor, diabli wezmą.
Zrobiłabym tak, w piątek z trasy napisałabym sms:
Chcę cię poinformować, że od dziś masz nie tylko w ten weekend wolny ode mnie. Możesz zapraszać laski na imprezy ( tak wiem o wszystkim ). Zaproś też którąś naiwną do swojego życia, bo w moim życiu nie ma miejsca, dla Ciebie. Papatki.
Wyłączyłabym tel. i niech się buja. Szkoda życia, na taki egzemplarz.
3 2016-07-21 03:07:22 Ostatnio edytowany przez Marinapięć (2016-07-21 03:07:48)
Dziękuję za odpowiedź, na to nie wpadłam
Też bym tak zrobiła. Nie wiem, czy chciałabym oglądać mojego faceta z inną, nawet jeśli miałoby to jednoznacznie udowadniać zdradę, nieszczerość, nielojalność. Skoro wiesz, skoro sytuacja się powtarza, zamknij rozdział w najmniej bolesny dla siebie sposób.
A jeśli żadnego spotkania z innymi nie będzie w piątek? Wyjdzie tylko na idiotkę .
Ja bym zwolniła się z pracy i zrobiłabym nieoczekiwaną wizytę.
Ten moment - przekręcony klucz w zamku u drzwi .
Jakbym ich nakryła, to jeśli to moje mieszkanie, kazałabym w podskokach się wynosić.
I tyle . Po nakryciu nie będzie miał już żadnych argumentów.
A tak, to może zawsze dziewczyną manipulować i zakrywać fakty.
Ja tez zrobiłabym mu nie zapowiedziana wizytę! Jego mina byłaby bez cenna, plus powiedziałabym ze o wszystkim wiedziałam, jeśli napisała byś mu smsa mógłby się wyprzeć i napisać ze jak nie wierzysz to masz przyjść a tam laski może juz nie być bo mógłby ja wyprosic :)niezapowiedzianie przyjść to jest najlepszy pomysł
Zdecydowanie,dla własnej pewności i tego,ze nie będzie kombinował...doniosłabym mu wino
Dziękuję za odpowiedzi, przynajmniej nie złamie się i to zrobię chcę żeby wiedział i poczuł, że źle zrobił.. czego nie czuł nigdy, zawsze wszystko łagodziłam po awanturze..
A jeśli żadnego spotkania z innymi nie będzie w piątek? Wyjdzie tylko na idiotkę
.
Ja bym zwolniła się z pracy i zrobiłabym nieoczekiwaną wizytę.
Ten moment - przekręcony klucz w zamku u drzwi.
Jakbym ich nakryła, to jeśli to moje mieszkanie, kazałabym w podskokach się wynosić.
I tyle. Po nakryciu nie będzie miał już żadnych argumentów.
A tak, to może zawsze dziewczyną manipulować i zakrywać fakty.
Zgadza się, ale On zaprosił niunię na imprezę, pytanie czy ta zabawa będzie w domu, czy gdzieś w mieście. Wtedy skradanie się i efekt " mam Cię ", diabli wzięli, szukaj wiatru w polu, bo pana i niuni, nie ma.
Zresztą jeśli to nie pierwszy raz, szkoda czasu na takiego, lepiej w tym czasie zrobić coś dla siebie, choćby się wyspać przed pracą.
Dopiekanie i honor zazwyczaj nie idą w parze. Zarówno w awanturze jak i w niespodziewanej wizycie, sprawy mogą się wymknąć spod kontroli i honor, diabli wezmą.
Zrobiłabym tak, w piątek z trasy napisałabym sms:Chcę cię poinformować, że od dziś masz nie tylko w ten weekend wolny ode mnie. Możesz zapraszać laski na imprezy ( tak wiem o wszystkim ). Zaproś też którąś naiwną do swojego życia, bo w moim życiu nie ma miejsca, dla Ciebie. Papatki.
Wyłączyłabym tel. i niech się buja. Szkoda życia, na taki egzemplarz.
Świetna rada.
Marinapięć, chcesz go nakryć (o ile uda Ci się), po co? Zrobisz awanturę, upokorzysz się tylko. Masz jasny dowód na to (nie jeden), że on Cię oszukuje i będzie robił to nadal, korzystając z każdej okazji. Nie ma większego znaczenia, czy on faktycznie spotka się z jakąś dziewczyną, czy może nie uda mu się. Istotne jest to, że planuje i okłamuje.
Zrób tak, jak radzi Diana, do tego pozbaw go szansy na tłumaczenie i kolejne kłamstwa.
Spuść go z falami...a wyjdziesz z twarzą.
11 2016-07-21 15:55:41 Ostatnio edytowany przez stokrotka88 (2016-07-21 15:59:00)
Ja bym zapukala do drzwi - podczas tej imprezy -z winem i mu na łeb wylała
Jeśli nie zobaczysz na własne oczy to będzie się wypierał i w końcu znów Cię do siebie przekona.
No właśnie nie chcę się poraz kolejny poniżyć przed nim, ale chcę żeby na własnych barkach poczuł, że nie można oszukiwać, było to tyle razy, że boję się, że właśnie dam mu załagodzić to i znów się w to wciągnę.. pomysł z winem dobry, zadzwonie, aby usłyszeć kłamstwo jak się strasznie nudzi beze mnie w domu, a chwilę później wpadne z winem i pożycze mu dobrej imprezy..
I nie zal Ci jeszcze wina na oszusta?
W sumie racja.. Szkoda pieniędzy dziękuję za odpowiedzi, najgorsze przede mną!
No właśnie nie chcę się poraz kolejny poniżyć przed nim, ale chcę żeby na własnych barkach poczuł, że nie można oszukiwać,
Naprawdę sądzisz, że wyciągnie wnioski i się pokaja?
było to tyle razy, że boję się, że właśnie dam mu załagodzić to i znów się w to wciągnę.. pomysł z winem dobry, zadzwonie, aby usłyszeć kłamstwo jak się strasznie nudzi beze mnie w domu, a chwilę później wpadne z winem i pożycze mu dobrej imprezy..
Czyli bierzesz pod uwagę danie kolejnej szansy Życzę powodzenia. Zakup od razu całą skrzynkę wina.
Te wino to było po to, żeby mu życzyć miłej imprezy z ironią.. wyszły nowe fakty, ma założone konto na portalu randkowym gdzie z wiadomości ewidentnie można wyczytać, że mnie zdradził miesiąc temu...
Te wino to było po to, żeby mu życzyć miłej imprezy z ironią..
wyszły nowe fakty, ma założone konto na portalu randkowym gdzie z wiadomości ewidentnie można wyczytać, że mnie zdradził miesiąc temu...
W takim razie wypij wino z koleżankami za jego zdrowie na nowej drodze życia.