hej!
potrzebuje porady.. Mianowicie chłopak, z którym łączyło mnie bardzo silne uczucie (nie wyobrazalam sobie wtedy ze moglabym byc z kims innym) ponownie zaczął mi się bardzo podobać. Nie rozmawialismy dwa lata i kilka dni temu jakos tak wyszlo ze rozmawialismy na koncercie. Ogolnie super mi sie z nim gadalo mimo tego ze bylo bardzo glosno. Pozniej z nim pisalam i no napisal mi rzeczy typu "jestes ostatnia osoba ktorej wyznalem milosc wiesz? " (2 lata temu!) lub "ja nawet nie probowalem o tobie zapomniec". Problem w tym ze po tej rozmowie wszystkko wrocilo do mnie... wszystkie wspomnienia... Tylko ze taka rozmowa juz sie nie powtorzyla. I nie wiem co robic, bo dawalam mu rozne znaki, ale nie wiem czy on jeszcze cos do mnie czuje.
Poza tym wtedy zakonczylismy wszystko z mojej winy.. I wydaje mi sie ze on nie chce wchodzic drugi raz do tej samej rzeki i wykazywac az takiego zaangazowania jak wtedy. Ale co mam zrobic skoro ja go kocham? 2 lata za nim teksnilam i po tym co mi pisal, ze o mnie myslal i w ogole ze super nam sie gada pokochalam go jeszcze bardziej. Utwierdzilam sie w swoim uczuciu. Problem tez w tym ze ja wierze w cos takiego jak przeznaczenie i mysle ze to, ze po 2 latach potrafilismy ze soba rozmawiac to jakis znak. Ale co mam zrobic w tej sytuacji? Jak dowiedziec sie czy on nadal cos czuje?
uwazam , ze jakos musisz ,, bo jak sama napisalas to bylo z twojej winy ,, wiec powinnas ,,nie meczyc sie tylko po prostu 1 zagadnac ,,, mysle ze to winno wystarczyc ,,jak nie bedzie rezultatu po prostu przypomniec i chyba przeprosic ? nie wiem na czym polegala twoja wina ,, ale wnioskuje ze chlopak cierpial ... to tak ,,na szybko moje zdanie
no wlasnie juz przeprosilam i ogolnie sobie wszystko wyjasnilismy, tylko teraz to przeszlo troche niekontrolowanie w bardziej przyjacielska relacje