byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 29 ]

Temat: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Witam,

3 miesiące temu rozstałem się z kobieta, po prostu traktowałem ja jak balast, sprawiałem jej przykrosc bo sam nie potrafilem sie rozstac.
Z czasem zauwazylem ze bylem toksycznym partnerem, nie może takim 100%, ale nie wspieralem nigdy mojej kobiety, podcinałem jej skrzydla - kiedy ona cieszyla sie z malych rzeczy, typu zdanie licencjatu etc -
ja mowilem, no fajnie i tyle... (moze wynika to z tego, ze na codzien jestem chirurgiem, i dla mnie tylko trudne operacje to ciezki wysyilek), do innych rzeczy podchodze jak do prostych, i tak je celebruje ... moze to prze to podcinalem skrzydla?

Czy macie jakies porady, jak pobudzic w sobie empatie, jak wspierac innych bo mam z tym straszny problem?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
JackDaniels napisał/a:

(...) Czy macie jakies porady, jak pobudzic w sobie empatie, jak wspierac innych bo mam z tym straszny problem?

1. Zainteresować się kimkolwiek innym poza samym sobą.
2. Przestać innych ludzi używać.

3

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

wielokropek
- dziekuje bardzo za odpowiedz

1 - tak interesuje sie, pomagam jak tylko moge, zapominajac czasami o swoich potrzebach
2 - w sensie wykorzystywac? raczej tak nie robie, staram sie pomagac jak tylko moge, nie utrzymuje kontaktow do jakis celow, no chyba ze biznesowe.

Jak myslicie, ile czasu musi uplynac, aby kobieta z ktora sie rozstalem spojrzala na mnie innym okiem? Ona widzi ze sie zmieniam, ze odnalazlem boga etc, ale to jeszce nie to...

4

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Jeżeli praca zawodowa zabija w Tobie ludzkie uczucia to może warto żebyś sobie przemyślał ten temat starannie.

5 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-05-28 13:02:58)

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
JackDaniels napisał/a:

Witam,

3 miesiące temu rozstałem się z kobieta, po prostu traktowałem ja jak balast, sprawiałem jej przykrosc bo sam nie potrafilem sie rozstac.
Z czasem zauwazylem ze bylem toksycznym partnerem, nie może takim 100%, ale nie wspieralem nigdy mojej kobiety, podcinałem jej skrzydla - kiedy ona cieszyla sie z malych rzeczy, typu zdanie licencjatu etc -
ja mowilem, no fajnie i tyle... (moze wynika to z tego, ze na codzien jestem chirurgiem, i dla mnie tylko trudne operacje to ciezki wysyilek), do innych rzeczy podchodze jak do prostych, i tak je celebruje ... moze to prze to podcinalem skrzydla?

Czy macie jakies porady, jak pobudzic w sobie empatie, jak wspierac innych bo mam z tym straszny problem?


Dość enigmatycznie.Nie wiem czy,brak euforii w takich sprawach jak,zdanie licencjatu przez partnerkę,można traktować jako podcinanie skrzydeł?Chyba,że było to poprzedzone permanentną krytyką,jej wyborów.Nie zawsze uczucia w związku i te około związkowe,są constans.
Po drugie,ja nie widzę związku przyczynowo skutkowego...jestem chirurgiem-nie ekscytuję się osiągnięciami partnerki.
Prędzej postawiłabym na rozbuchane ego.

Nie wiem też,czy można tak szybko przyczepić sobie łatkę toksyka,bo to daje jedynie zielone światło,na dawanie sobie pola manewru,wyjść ewakuacyjnych dla takich działań.

6

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

majaszpilka, mozesz miec racje - to moze byc rozbujane ego, jestem dosc narcystyczny, zawsze pewny siebie, pewny swoich racji etc - moze dlateog mnie tak dobierala.

7

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Nie,bo zapewne nie szukała kolejnego tatusia,tylko partnera.Jak chcesz "naprawić" związek,to pracuj nad sobą,nie szukając usprawiedliwienia...innymi słowy,takiej właśnie drogi ewakuacji...to ONA mnie tak dobierała.

8

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
JackDaniels napisał/a:

(...) rozbujane ego, jestem dosc narcystyczny, zawsze pewny siebie, pewny swoich racji etc (...)

Sporo pracy przed Tobą, jeśli prawdą jest decyzja o dokonaniu zmian w kontaktach z innymi.

9 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-05-28 13:01:37)

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

I co dopiero po rozstaniu Autor zorientował się, że jest narcystyczny, pewny siebie, pewny swoich racji?
Jak dla mnie to całe zmienianie siebie, jest tylko i wyłącznie na potrzeby, aby tak Dziewczyna do Niego wróciła, a to nie tędy droga.
Taka zmiana będzie, ale chwilowa.

Serio jesteś chirurgiem?
Po sposobie pisania nie widać... no, ale ja się nie znam, bo nie jestem chirurgiem.

10

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
Krejzolka82 napisał/a:

Po sposobie pisania nie widać... .

Bo to jest nowa odmiana tego zawodu.
Popularnie zwana t.r.o.l.l. smile

11

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Ta zmiana jest dla siebie, jeśli udałoby mi się ją odzyskać byłoby wspaniale, ale wiem jak trudno zaufać komuś innemu.
Ktos to dobrze napisał, ze nie szukała tatusia tylko partnera - bingo, taka była nasza relacja ...

Jeśli nie jestem rodowitym polakiem, i dzieciństwo spędzałem na wschodzie, to chyba styl pisania bdb tongue

12

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
JackDaniels napisał/a:

Ta zmiana jest dla siebie, jeśli udałoby mi się ją odzyskać byłoby wspaniale, ale wiem jak trudno zaufać komuś innemu.
Ktos to dobrze napisał, ze nie szukała tatusia tylko partnera - bingo, taka była nasza relacja ...

Jeśli nie jestem rodowitym polakiem, i dzieciństwo spędzałem na wschodzie, to chyba styl pisania bdb tongue

Ile masz lat?
Szkoda, że dopiero po rozstaniu z Nią dotarło do Ciebie jakim jesteś człowiekiem.

Jeżeli faktycznie nie jesteś rodowitym Polakiem to w porządku.

13

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

-emde,

rozwiń proszę? nie chciałem nikogo trollować, jeśli któryś post narusza regulamin proszę o informację, będę stosował się do netykiety forum (dobrze pisze?).

14

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Krejzolka82
- 32 lata, ale czesto pada stwierdzenie ze jejstem duzym dzieckiem, moze dlatego ze to był tak naprawdę mój pierwszy poważny zwiazek od 10lat?,
- szkoda, że tak dotarło późno wiem - ale może dlatego że zacząłem się modlić, że nie żyję już pracą, nie pędzę wyżej, i wyżej

15 Ostatnio edytowany przez emde (2016-05-28 13:16:55)

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
JackDaniels napisał/a:

-emde,

rozwiń proszę? nie chciałem nikogo trollować, jeśli któryś post narusza regulamin proszę o informację, będę stosował się do netykiety forum (dobrze pisze?).

Jeżeli Polski nie jest Twoim pierwszym językiem to wycofuję.
Twój pierwszy post wydał mi zbyt bezosobowy, zimny i wyrachowany aby był prawdziwy.

16

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

-emde, ok - nie ma problemu.

Czy wyrachowany, raczej patrzę już na tą sytuacje któryś raz, już bez emocji tylko z taką goryczą co ja zrobiłem, dlaczego nie doceniałem tego co miałem, a najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że nie jestem zły...

17 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-05-28 13:21:52)

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Co by nie bujać w obłokach i nie rzucać opiniami i etykietkami bez pokrycia warto byłoby, żebyś Autorze napisał konkretnie w czym przejawiały się toksyczne według Ciebie i według niej zachowania. Na co zwracała Ci uwagę? Na co sam zwróciłeś uwagę? Opisz konkretne zachowania i sytuacje.

18

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Nie no jak słyszę/czytam argumentację typu,modlę się,odnalazłem Boga...i inne tego typu pierdolameto...to od razu widzę kadr filmu dokumentalnego z Zakładu Karnego,gdzie co drugi" kryminał tango" doznał olśnienia i się zmienia,a w zasadzie to on już się zmienił w Anioła Dobroci Powszechnej
Masz 32 lata, z panną jesteś od 10 lat...i nagle sruuuu,trzy miesiące temu dostałeś kopa.Tak jakby całe dziesięć lat było sielanką?Bo zupa była za słona?Bo nie byłeś uchachany z jej licencjatu?

No sorry,ale ja tego nie kupuję.

19

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Nie jest z nią 10 lat. To był pierwszy poważny związek od 10 lat.

20

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

W sumie, dwojako można rozumieć smile

21

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

bez nerwowej atmosfery panie i panowie smile

#1czym się objawiała toksyczna osobwość z mojej strony?

- nie wspierałem jej / patrzyłem na siebie jak kogos kto ratuje zycie - kto jest wyzej, co jest bardziej waznego niz ratowac zycie, po x nastu godzinach operacji?
// a kazda osoba ma inny zakres dzialan, trzeba doceniac kazdego - nie mowie poniazac, ale cieiszyc sie z jego sukcesow tak, a tak moja luba czula sie przy mnie jak 0, bo ja taki, a ona tylko cos tam studiuje etc - to byl problem

- ona wspierala mnie zawodowo, ja prawie w ogole, bylem po prostu nic wiecej. mega mnie to teraz boli, nigdy nie usiadlem, powiedzialem kochanie - chodz pomoge ci znaleźć lepsza prace, a mam mase kontaktow etc

Wydaje mi sie, ze usychala przy mnie, ze bylem troche bierny w tym zwiazku, za co jest mi teraz tak glupio, nie wiem musialem do teog dojrzec.
Chcialbym ja odzyskac, ale nie chce jej nekac, ona mi nie ufa i nie wiem jak to odbudowac...

- nie za bardzo wspierałem, bo uważałem ze moja kobieta robi małe rzeczy, bo wszystko patrzyłem przez pryzmat swojego nosa czytać -> ratuję życie (prawie jak bóg), a licencjat to tylko prosta praca - moje publikacje naukowe, które pisze wieczorem są bardziej ambitne, i traktuje je jak pisanie do poduszki, więc nie zauważalem potrzeby wspierania drugiej osoby, kupienia jej kwiatów po napisaniu każdego rozdziału etc
- nie pomagałem jej w rozwoju zawodowoym, pracuje w marketingu / wiec inna branza niz moja - ale za bardzo sie tym nie interesowalem, a ona na kazdym kroku interesowala sie czy mam dobrze koszule na sympozjum wyprasowana, spinki, zegarek etc

22

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

A kto się tutaj denerwuje?http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiejsie.gif

Jeżeli było tak jak mówisz cały czas,albo od dłuższego czasu,to wcale się nie dziwię,że Twoja partnerka czuła się w tym związku źle.Zapewne jej samoocena poszybowała w dół.No i nie miała w Tobie oparcia.

23 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-05-28 13:58:27)

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Jesteś lekarzem. Wiesz co to neurony lustrzane. Wiesz, że układ nerwowy podlega przekształceniom. Z opisu wynika, że jesteś zdolny do współodczuwania, więc nie jest najgorzej, są podstawy do przekształceń. Potrafisz postawić się teraz w miejscu partnerki i dostrzegasz jak mogła się czuć. Jeżeli w codziennych sytuacjach, "na gorąco", masz z tym problem, to dzięki zdyscyplinowanemu podejściu możesz większą empatię ukształtować.
Co do tego, że kobieta nie ufa w Twoją nagłą przemianę to nie powinno być wątpliwości. Człowiek nie zmienia się od tak. Rozumiem, że zerwanie było niejako wstrząsem i skłoniło Cię do przemyśleń. Nie miej jednak złudzeń. Zmiany, jakie obecnie odczuwasz będą tylko tymczasowe, jeżeli naprawdę, z intencją i z wysiłkiem nie podejdziesz do zmiany zachowań i postaw, które sam uznajesz za toksyczne. Zawsze w tym zakresie możesz poszukać wsparcia: są grupy, są terapeuci. Wbrew pozorom często lekarz sam nie jest w stanie się uleczyć.

24

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

A jak długo trwa to "prawie jak Bóg".Chodzi mi o to,jak długo z taką częstotliwością pracujesz?

25

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
majkaszpilka napisał/a:

A jak długo trwa to "prawie jak Bóg".Chodzi mi o to,jak długo z taką częstotliwością pracujesz?


Przeświadczenie o byciu prawie Bogiem wtłaczane jest jednocześnie z wiedzą juz w czasie studiów. Mało który lekarz, nie mówiąc już chirurg, jest w stanie się tego ustrzec. Trudno jest pozostać w pełni człowiekiem gdy na co dzień w Twoich rękach znajduje się życie ludzkie i kiedy na co dzień zaglądasz do wnętrza innego człowieka... dosłownie. Niektórzy są w stanie uniknąć znieczulenia w postaci stłumienia empatii, a inni nie. Kto chce być prawie Bogiem żyje jak Bóg - sam.

26

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Nie,nie o to mi chodziło.
Bardziej fizyczny aspekt mnie interesuje.Jak długo pracuje,ile operacji przeprowadza,ile lat trwa taki stan?
Czysta ciekawość.

27

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
Klio napisał/a:

[
Przeświadczenie o byciu prawie Bogiem wtłaczane jest jednocześnie z wiedzą juz w czasie studiów. Mało który lekarz, nie mówiąc już chirurg, jest w stanie się tego ustrzec. Trudno jest pozostać w pełni człowiekiem gdy na co dzień w Twoich rękach znajduje się życie ludzkie i kiedy na co dzień zaglądasz do wnętrza innego człowieka... dosłownie. Niektórzy są w stanie uniknąć znieczulenia w postaci stłumienia empatii, a inni nie. Kto chce być prawie Bogiem żyje jak Bóg - sam.

Niedawno przeszedłem dwie dosyć skomplikowane operacje kostki.
Obaj chirurdzy sprawiali wrażenie całkiem normalnych ludzi. smile
Z jednym się prawie zaprzyjaźniłem, wręcz.
No ale to zwykli chirurdzy "od kości" może dlatego trochę inaczej podchodzą do życia.

28

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?
JackDaniels napisał/a:

bez nerwowej atmosfery panie i panowie smile

#1czym się objawiała toksyczna osobwość z mojej strony?

- nie wspierałem jej / patrzyłem na siebie jak kogos kto ratuje zycie - kto jest wyzej, co jest bardziej waznego niz ratowac zycie, po x nastu godzinach operacji?
// a kazda osoba ma inny zakres dzialan, trzeba doceniac kazdego - nie mowie poniazac, ale cieiszyc sie z jego sukcesow tak, a tak moja luba czula sie przy mnie jak 0, bo ja taki, a ona tylko cos tam studiuje etc - to byl problem

- ona wspierala mnie zawodowo, ja prawie w ogole, bylem po prostu nic wiecej. mega mnie to teraz boli, nigdy nie usiadlem, powiedzialem kochanie - chodz pomoge ci znaleźć lepsza prace, a mam mase kontaktow etc

Wydaje mi sie, ze usychala przy mnie, ze bylem troche bierny w tym zwiazku, za co jest mi teraz tak glupio, nie wiem musialem do teog dojrzec.
Chcialbym ja odzyskac, ale nie chce jej nekac, ona mi nie ufa i nie wiem jak to odbudowac...

- nie za bardzo wspierałem, bo uważałem ze moja kobieta robi małe rzeczy, bo wszystko patrzyłem przez pryzmat swojego nosa czytać -> ratuję życie (prawie jak bóg), a licencjat to tylko prosta praca - moje publikacje naukowe, które pisze wieczorem są bardziej ambitne, i traktuje je jak pisanie do poduszki, więc nie zauważalem potrzeby wspierania drugiej osoby, kupienia jej kwiatów po napisaniu każdego rozdziału etc
- nie pomagałem jej w rozwoju zawodowoym, pracuje w marketingu / wiec inna branza niz moja - ale za bardzo sie tym nie interesowalem, a ona na kazdym kroku interesowala sie czy mam dobrze koszule na sympozjum wyprasowana, spinki, zegarek etc

Ja znam inną definicję "toksycznej relacji", ale powtarzam znowu, to ja znam.

Jak dla mnie nic toksycznego w Twoim związku nie było (a może po prostu o czymś nie napisałeś), jedynie o symptomach narcyzmu czytam w Twoich postach.

Tak jak już wspomniałam, nie wiem czy to nie jest chwilowa Twoja chęć zmiany.
Masz 32 lat, jesteś tak naprawdę ukształtowanym Facetem i nie sądzę, że o tak się zmienisz, trzeba:
1. bardzo chcieć zmiany:
2. zmiana nie przyjdzie o tak, trzeba być konsekwentnym do końca;
3. nie sądzę, że sam poradzisz sobie ze zmianą myślenia.

29

Odp: byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Toksyk to może zbyt ostre określenie, choć zdecydowanie był/jest potencjał, żebyś z czasem nim został. Brak empatii i zrozumienia wobec partnerki to prosta droga do tego, by ona czuła się przy tobie jak zero - a to nie jest zdrowa relacja.

Przede wszystkim nabierz pokory. Jesteś bogiem, dopóki iluś pacjentów nie umrze ci na stole, mimo twoich wysiłków; dopóki iluś pacjentów - lub ileś rodzin zmarłych - nie pozwie cię o błąd w sztuce. Poczytaj sobie "Po pierwsze nie szkodzić" Henry'ego Marsha, brytyjskiego neurochirurga. Nabierzesz perspektywy, która przyda się nie tylko w osobistym, ale i w zawodowym życiu. Na razie jesteś wciąż młody i zjarany własną "mocą" - ciekawe czy za kilkanaście, kilkadziesiąt lat wciąż będziesz uważał się za boga, czy raczej za człowieka, który z Bogiem gra bardzo nierówną partię ping-ponga.

A po drugie przestań oceniać ludzi własną miarą, dostosowaną do twoich aktualnych osiągnięć. Przyjmij do wiadomości, że żeby się rozwijać należy się uczyć - co robiła twoja partnerka pisząc licencjat. Przecież na ciebie wiedza medyczna nie spłynęła pewnego dnia mocą twojego przyrodzonego geniuszu - też się kiedyś uczyłeś. Na studenta medycyny też byś prychał, że póki co nie robi nic ważnego? Czy brałbyś poprawkę na to, że może w przyszłości zostać chirurgiem? A jakby marzył o dermatologii? Poza tym nie dla każdego człowieka szczytem zawodowych osiągnięć jest bycie chirurgiem - ludzie mają różne ambicje i tyle.

Posty [ 29 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » byłem toksycznym partnerem - jak to naprawić :( ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024