Wiem że to żałośne , niedawno soztawil mnie mąż dalej z anim tęsknie , ale tak mi brak kogos, nie mm rodziny nikogo wsparcia ani nic, mama nie zyje jciec się mna nie interwsuje, mam straszna potzrebe milości nie do zaspokojenia, mam dośc że przechodząc na ulicy patrze który chłpak na mnie popatrzył albo ktoś zagada a ja już robię sonbie nadzieje ,może weżmie mój nr tel okropne ale pogodzenie sie z samotnością jest jeszce gorsze nikt nie dzwoni nikt sie mną nie interseuje,choruje na nerwice dpresje, nie pracuje co mogę dać facetowi ,mąż mnie zostawił więc widocznie ze mną coś nie tak nie mam w ogóle poczucia swojej wartości sama niewiem jaka jestem szukam miłości któreej nie miałam to dla mnie sens życia bez tego nie żyje, pokarał mnie z ato że nie miałam swgo życia tylko żyjła,m życiem męża czuł sie ocsaczony ale wszyscy mieli rodziny a ja jak ta bezdomna i zapomniana mąż byl dla mnie wszystkim ale i on mnie kopnąl teraz siedze sma na tych portalach randkowych dołuje mnie to nikogo tam nie ma kto byłby wart ,seks i seks tęsknie z amęzem ale on ma gdzieś mnie jak wypelnic te postyke pomóżcie
Radzę znaleźc jakieś fajne zajecie, ja chodzę na zumbę i fitness, spotykam się z koleżankami, a mojego byłego ostatnio potraktowałam brutalnie: wziłęłam do łózka, pokazałam, ze na mnie leci, a potem wyśmiałam .
Cześć proponuję zacząć od znalezienia pracy i to najlepiej takiej wśród ludzi może cie jakoś rozruszają a w każdym razie przestaniesz choć na chwilę myśleć od beznadziejności może ci się poszczęści
Zacząć od budowania siebie na nowo. Po kilku Twoich zdaniach widać, że poczucie wartości masz zerowe. Żaden facet nie zapełni Twojej pustki, a nawet gdyby to w momencie gdy związek się skończy, Ty znowu znajdziesz się w punkcie wyjścia. Terapia !!
wiem ze to widzc mam juz dośc szpitali
mam sie pogodzić z tym że jestem sama.?
6 2016-05-22 10:33:38 Ostatnio edytowany przez Summertime (2016-05-22 10:38:12)
Pustkę możesz wypełnić oddając się swoim zainteresowaniom lub wydobądź je z siebie .Wyjdź do ludzi np na basen, czy zapisz się na aerobik, cokolwiek rób byle nie siedź w czterech ścianach .Nie zatracaj się w czekaniu na uczucia .Pomyśl teraz o sobie i zacznij dostrzegać coś więcej w byciu bez partnera .Bo to również ma w sobie ogrom pozytywnych aspektów.
ale ja nie mm rodziny mój ojciec alkohlik siostra w duie mnie ma nie moge tam wociic nie mam gdzie meiszkac do tego nerwica on był jedyna rodziną ,
Możemy się jakoś poznać??