Witam. Mam straszny problem,otóż zyję w związku nieformalnym. Mamy 3misieczną córkę,mieszkamy razem,ale mój facet nie daje mi żadnych pieniędzy,jeszcz mi zabiera tylko płacił za mieszkanie co miesiąc 1200zł,z czego w ciągu miesiąca na dziecko,życie wszystko inne płacę ja choć jestem na urlopie macierzyńskim. Jego rodziny nie nawidzę i ie chce mieć z nimi kontaktu,a on wysyła im z tel.zdjęcia malej. kiedy ma pieniądze to popija i taki do domu wraca, a jak nie ma to siedzi w domu i jak chce tak chodzi do pracy,nie ma umowy o pracy wogól i nie miał chyba nigdy. Kiedy wrócił do domu ostatnio wkórzyłam się i wyzwałam jego i jego brata,bo jak byłam w szpitalu z mała jak się urodziła to cały tydzień pił,przepił moje pieniądze w domu 6stów pierwszy dzień rozumiem popił bo ojcem został,ale cały tydzień?? nie mogłam na niego liczyć. z BRATEM POD KONIEC TYGODNIA PRZYSZLI NA PÓŁ GODZINY I ZMYLI SIĘ A Z DOMU ZROBILI MELINE. Siostry mi mieszkanie sprzątały!!! i mi dowoiły co trzeba. Dziecku nic nie kuouje. Ma problemy z alkoholem. Kiedy mu to wypomimam i mówię,że nie rzycze sobie wizyt jego brata ani matki,która wcześnie się mną nie interesiwała, ajak dziecko się urodziło to zaczęła to mi powiedziałże mam napady i ze powinnam się leczyc i że jego rodzina ma rację że jestem walnieta. Dzieckiem w domu nie powiem zajmuje się ale mi nic nie pomaga i na nia kasy nie daje tylko jeszcze z portfrla zabrał..a i mamusia ciągle o wnusi kochana wnusia. CO robic???
niestety podałam go jako ojca,a nazwisko dziecko ma moje (
pomóżcie
i jak tak się kłóciliśmy to powiedział że jestem szma...i robił ze mnie kretynkke i groził mówiąc że ja mogę sobie wyy,,,ale małej mu nie zabiorę i ostatnie pieniądze odda na adwokata
Załóż sobie konto i przelewaj na nie swoje pieniądze, tym samym odetniesz mu do nich dostęp. Zażądaj, żeby co miesiąc przelewał Ci jakąś kwotę na dziecko (zamiast na adwokata) na to konto, bo w przeciwnym razie łatwo udowodnisz mu, że na dziecko nie łoży, a to może być podstawą do ograniczenia mu praw rodzicielskich (możesz go też nastraszyć).
Jego groźbami nie przejmuj się, żaden sąd nie odbierze Ci dziecka, zwłaszcza, gdy tatuś popija.
Co do utrzymania; on płaci za mieszkanie, czyli ma jakiś wkład finansowy. Jeżeli wyżywienie go przekracza Twoje możliwości finansowe, to po prostu nie rób tego, kupuj tyle, co dla Ciebie i dziecka, nie gotuj mu i nie obsługuj.
Piszesz. że on nie pomaga, jednak dzieckiem zajmuje się, więc chyba trochę pomaga?
Jeżeli zupełnie nie możesz się z nim dogadać, to przemyśl ewentualność wyprowadzki, bo biadoleniem nie zmienisz rzeczywistości.
Postaraj się z nim nie kłócić, przedstaw swoje oczekiwania, jeśli się nie doczekasz efektów, rób swoje, nie obsługuj go.
Rozumiem, że on Cię zawodzi, ale ciągłymi pretensjami i kłótniami niczego nie osiągniesz.
Czy zanim pojawiło się dziecko on był inny, nie pił, miał stałą pracę, partycypował w kosztach utrzymania?
jesteśmy razem ponad 4 lata. Nigdy nie miał stałej pracy,tzn.nie był ubezpieczony w pracy...a popijał zawsze,ma problem z alkoholem,kiedys żaliłam się jego matce i teraz mi się to odbija,zrobiłam błąd,bo ona mnie przed nim ostrzegała,ale to jej syn i zawsze będzi epo jego stronie. DENERWUJE mnie,że wysyła im zdjęcia,bo ja na niej t=się zawiodłam. Wszyscy mnie u nich maja w nosie,nie obchodzę ich ja tylko córka i chcą z nia mieć kontakt.a ja nie chce ich znac
jego brat przyszedł i pił z nim kiedy ja leżałam w szpitalu..mieli przyjść w niedziele a siedziel i pili,moje siostry to widziły jak tu przyszły,bo sprzątały po nich,gdyz ja musiałam tu wrócić z dzieckiem! mówiłam mu,że jak urodzi się dziecko to ja go nie chce tutaj widzieć pijanego,bo mu drzwi nie otworze,ale i tak wraca popity,nie zawsze ale to kawalerka i dziecko małe to jak tak mieszkac. Chciałam jeszcze dodać,że w wigilie mu zamnknelam drzwi jak przyjechał z braciszkiem bo był wypity i pojechał z nim na swięta do swojej rodziny gdyż ja mu drzwi nie otworzyłam,a ja byłam w ósmym miesiącu ciąży i wrócił za tydzień dopiero .SWIETA SPĘDZIŁAM SAMA W CIĄZY BEZ TELWIZORA BEZ NICZEGO.
A CO DO MIESZKANIA to mowa ajmu jest na niego. Teraz zapłaciłam ja bo miał mi oddac,ale odzyskałam tylko 700zł skąs abrał mi z portfela 200,a a jak się wyzwaliśmy to powiedział że ja sobie poradzę ad,tych pieniędzy które mi ukradl
nie chce żeby kiedyś zabierał dziecko tam co jego matka mieszka,nie nawidze jej i jego rodziny,to kryminaliści,on siedział 3 msce,jego brat za coś,cioteczny,psa trzymają w domu,pala,a jak sąd mu pozwoli?
nie chce żeby kiedyś zabierał dziecko tam co jego matka mieszka,nie nawidze jej i jego rodziny,to kryminaliści,on siedział 3 msce,jego brat za coś,cioteczny,psa trzymają w domu,pala,a jak sąd mu pozwoli?
weronika12012016, szczerze mówiąc widziały gały co brały, czyli Twój facet zawsze taki był, więc naiwnością było oczekiwanie, że narodziny dziecka coś zmienią.
Związałaś się z byle jakim typkiem i jeśli Ci nie pasuje, odejdź od niego, szkoda nerwów i życia.
Musisz sobie jednak zdawać sprawę z tego, że trudno Ci będzie uzyskać alimenty od niego, jeśli on nie ma stałej pracy, być może z funduszu alimentacyjnego?
Powinnaś sobie to wszystko poukładać, czy masz dokąd pójść, czy stać Cię będzie na wynajęcie choćby małego mieszkania, z czego będziesz żyła itd.
Jeżeli on zawsze lubił wypić, to raczej będzie robił to nadal. Po prostu przeanalizuj zyski i straty, co stracisz rozstając się z nim?
W kwestii pieniędzy, dziwię Ci się, że dajesz się okradać, zwłaszcza, że nie zdarzyło się to raz.
Załóż sobie konto, ewentualnie tak schowaj pieniądze w domu, żeby on ich nie znalazł.
Co do jego rodziny, niech wysyła im zdjęcia córeczki, nie możesz mu tego zabronić, a z teściową może się dogadasz, może będziesz mogła liczyć na jakąś pomoc w opiece nad dzieckiem.
Z tego co piszesz, oni cieszą się z narodzin dziecka, nie psuj tego.
nie,ona mi nie pomoże bo to ponad 150km,a ponadto nic nie kupią nawet dla niej tylko jakies szmaty dostała od brata używane i rzeczy od kogoś a nie od nich!
ja nie chce jej znac jego matki,tak go wychowała i nie chce żeby mała ich znała
jak ona coś chce to do syna dzwoni nawet jak w ciązy byłam to jego namawiała żeby jej zdjęcie usg wyslał...a jak ja się nie zgodziłam to powiedziała że dziwna jestem. Ja u nich nigdy nie byłam nie znam ich rodziny a oni teraz sobie przypomniei o wnuczce?
mogę mu odebrać prawa?
mogę mu odebrać prawa?
ja nie zaluje że ja mam bo my nie mamy slubu,ale teraz skoro nie ma limentów to wszyscy traktują nas jak rodzine a my nia nie jesteśmy
ale oni mnie nie szanują!!! o to chodzi,mnie mają gdzies,powiedziąl na mnie szmata
a jego rodzina uważa mnie za poje...sam to powiedział
matka go buntuje
odnośnie dziecka,mam wrażenie,że czasami słyszę ja jak on coś mówi,on kocha swoją rodzine bardziej niż mnie,pojechał na swieta,zostawił nas
Pisałaś, że masz siostry, więc masz rodzinę, dlaczego święta spędziłaś samotnie?
Nie rozumiem też Twojego uprzedzenia do jego matki i jego rodziny, skoro nawet nigdy tam nie byłaś.
Trzymanie psa w domu, to żadne przestępstwo, właściwie co oni złego Ci zrobili?
Rozumiem, możesz być wkurzona na jego brata z którym on pije, ale przecież wcześniej też to robił.
Piszesz, że ktoś z jego rodziny siedział w więzieniu, ale chyba wcześniej wiedziałaś o tym, po za tym obarczanie jego matki winą za jego aktualne przewinienia, jest nie w porządku.
Twój facet od dawna jest dorosły i odpowiada sam za siebie.
Myślę, że nie wiesz jak wyglądało jego dzieciństwo i młodość, może matka w którymś momencie była już bezsilna, może środowisko i otoczenie w jakim się wychowywał spowodowało, że matka nie miała już wpływu na niego.
Praktycznie 4 lata żyjesz z facetem, który jest jaki jest, nie zmienił się.
Jeśli teraz, gdy zostałaś matką, tak bardzo Ci to przeszkadza, odejdź, wnieś sprawę o alimenty i zacznij żyć samodzielnie.
bo moje siostry pojechały do domu rodzinnego odległego o ponad 150km,ja w zaawansowanej ciązy i taka podróż???
co oni mi zrobili? nie uszanowali mnie po prostu! kiedy potrzebowałam rozmowy nie odzywali się,wogóle tylko do niego dzwonili i wszystko,dopiero jak urodziłam,czyli na dziecku im zależy a nie na mnie!
dlatego
a gdyby miał jego brat szacunek to nie siedział by tutaj raze z nim tylko go ogarnął i wygnał do mnie
matka miała i ma alkoholika w domu i pozwoliła żeby on się na to patrzył wszystko,a otoczenie swoją droga
pod moim dachem,na moim łożku pod moją nieobecność spali żalosne to
mój facet jest dorosły ale rozumu nie ma za grosz i mamusia to słowo święte,do niej ma szacunek do mnie nie
napisała mi kedys,że ona jest zbyt poważna osobą żeby dać się tak traktować jak ja to robie
no i wyprowadze się przestane dać się poniżać
nie byłam u niech ale wiem że mają psa w domu,dzieci małe i psy? moja ma alergie...
palenie paierosów w mieszkaniu? rodzina hamska,zero szacunku,tak ma córka się uczyć od małego?
ja nie znam ich rodziny tak i ona chce zdjęcia i pokazuje je ludziom których ja nie znam i nigdy nie poznam..
ja nie znam ich rodziny tak i ona chce zdjęcia i pokazuje je ludziom których ja nie znam i nigdy nie poznam..
Przecież to normalne, że babcia chwali się zdjęciami wnuczki. Uważam, że Twoje uprzedzenie do jego rodziny, a szczególnie matki, jest mocno przesadzone, właściwie, to szkoda mi jej.
Kobieta miała ciężkie życie. Musiałaś swoim zachowaniem mocno ją urazić, skoro "napisała mi kedys,że ona jest zbyt poważna osobą żeby dać się tak traktować jak ja to robie".
Czyli Twoja nienawiść wynika z tego, że oni nie odzywali się do Ciebie, chyba jednak nie do końca, przecież jakiś kontakt z jego matką miałaś, ostrzegała Cię przed nim.
Myślę, że odreagowujesz na nich złość na swojego partnera. Weź pod uwagę, że on sam odpowiada za swoje czyny, matka nie ma już na niego wpływu.
Weroniko, nie pisz posta pod postem. W rogu każdego swojego posta masz opcję "edytuj" - jeśli chcesz coś dodać - naciskasz "edytuj" i dopisujesz. Takie pojedyncze zdania, jedno pod drugim, są trudne do czytania i niezgodne z regulaminem forum
Masz faceta dupka, ale sama go sobie wybrałaś, więc teraz ponosisz konsekwencje tego wyboru.
Jesteś okropnie nieodpowiedzialna, że zdecydowałaś się na dziecko z TAKIM partnerem.
Ciąża to nie choroba, 150km pociągiem to max 2 godziny drogi, nic by Ci się nie stało, a Świąt nie spędziłabyś sama.
P.S Dziecko, gdy się urodzi, będzie miało prawo do kontaktów z ojcem i jego rodzicami - to, że Ty ich nienawidzisz nie oznacza, że będą złymi dziadkami. Nie dajesz im w ogóle szansy. Dziwię Ci się.
Zresztą, w ogóle nie rozumiem Twojego postępowania. Musisz być bardzo zakompleksiona, że zadowala Cię taka sytuacja, że facet chleje i się szlaja, a Tobie w domu siostry sprzątają. MASAKRA.
Z tego co opisujesz wynika ze ty robisz sama sobie na zlosc i swojemu dziecku
za co ty tak nienawidzisz rodziny swojego faceta
czujesz sie lepsza
to po co decydowałas się na dziecko z nim ?
dorosnij dla dobrego dziecka
nie zrobilas nic aby dziecko mialo kontaktz dziadkami
Panna, masakra totalna. I to juz nawet nie on czy jego rodzina ale Ty.
Nawet nie wiadomo od czego zaczac. Od tych swiat, kiedy bylas sama? No przeciez wzielas i wyrzucilas go z domu w wigilie.To co mila zrobic? podpity spac na lkatce? Wzial i pojechal do rodziny, nie mowie, ze zle zrobilas wyrzucajac go skoro byl pijany ale takie byly konsekwencje tego. I teraz czemu sie brata czepiasz, co brat ma do tego, to twoj krolewicz powinien sam chciec wrocic, nie chcial bo gdzies indziej bylo mu lepiej. Przykre ale tak jest.
Swoja droga czego Ty sie spodziewasz? Przez cztery lata jestes z czlowiekiem ktory naduzywa, nie ma stalej pracy, pracuje jak mu sie podoba, szlaja sie z bratem i kolegami, a Ty teraz wielkie zdziwienie i obraza. Ja bym to jeszcze zrozumiala jakbys znala go 6 mc, zaszla w ciaze, fakt wtedy mozna byc w szoku, jakby przez te 3 lata byl super odpowiedzialny, opiekunczy itd a w momencie gdy zaszlas w ciaze sie zmienil. Ale on byl taki przez caly czas, to czego Ty oczekiwalas? Ze wrozka przyjdzie i go rozdzka odmieni? Ze mu cos sie odwidzi, ze nagle a niespodziewanie dojrzeje i z zaby sie w ksiecia przemieni? o to tak troche wyglada.
Jego rodzina i te twoje waty i zlosc na tesciowa. Panna sama z otwartymi oczami wybralas dziecku ta rodzine, wiedzialas co robisz i z kim sie wiazesz, wiedzialas z kim bedziesz miec dziecko. A teraz zla tesciowa nie moze zdjecia wnuczki dostac bo bedzie go pokazywac ludziom ktorych nie znasz. Corka to nie jest Twoja wlasnosc i corka ma prawo do tej babci, niezaleznie od tego ze Ty masz do niej jakies dziwne pretensje.
Cyngli pisze ze musisz byc zakompleksiona a mi sie wydaje ze jestes koszmarnie roszczeniowa.Tobie sie nalezy szacunek, z Toba nie rozmawiali wiec foch, tylko ciagle Ty ty i ty.
Nie dziwie sie ze rodzina meza cie nie lubi.
Psy i male dzieci jak najbardziej.
Za co chciala bys miec ten szacunek od tesciowej?
Ty nie szanujesz kobiety ktora jest od Ciebie o wiele starsza a wymagasz szacunku od niej?
i nie nie mozesz odebrac ojcu praw do dziecka. Mozesz zglosic sie do sadu i jesli sad uzna ze sa ku temu podstawy to sad prawa odbierze. tyle
Masz pretensje do niewlasciwych osob.
26 2016-03-18 11:43:41 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-03-18 11:50:38)
masz pretnsje do partnera i raczej sa uzasadnione
ale widze tez ze masz bardzo roszczeniowa postawe bo urodziłas dziecko
gratuluje, super ale to nie znaczy ze mozesz traktowac innych z góry szczegolnie matke faceta i jego tez
nie należą ci sie specjalne wzgledy z tytulu urodzenia dziecka
a uwierz znam takie osoby ktore podobnie jak ty podchodzily do zycia
jednak zycie je utemperowalo troche
nie byłam u niech ale wiem że mają psa w domu,dzieci małe i psy? moja ma alergie...
palenie paierosów w mieszkaniu? rodzina hamska,zero szacunku,tak ma córka się uczyć od małego?ja nie znam ich rodziny tak i ona chce zdjęcia i pokazuje je ludziom których ja nie znam i nigdy nie poznam..
3 miesieczne dziecko ma stwierdzona alergie?
ale bujda
po pierwsze jego mamusia jest fałszywa gada jedno a robi drugie,nie dała małej nic a nic,brat dał jakięś używane rzeczy od kogoś,nic od siebie,
czy tak zachowują się rodzina,która tak kocha wnusie? na papierosy maja,a żeby coś kupić małej to nic? sami sobie kupują nowe rzeczy..
po drugie kiedyś matka jego miała przyjechać do niego i z nim porozmawiać ale tego nie zrobiła!!! i jakie maja prawo skoro dziecko jest ze mną??? nie dam ich jej
Biedne te dziecko.
30 2016-03-18 15:01:33 Ostatnio edytowany przez LUSILJU (2016-03-18 15:09:54)
po pierwsze jego mamusia jest fałszywa gada jedno a robi drugie,nie dała małej nic a nic,brat dał jakięś używane rzeczy od kogoś,nic od siebie,
czy tak zachowują się rodzina,która tak kocha wnusie? na papierosy maja,a żeby coś kupić małej to nic? sami sobie kupują nowe rzeczy..
po drugie kiedyś matka jego miała przyjechać do niego i z nim porozmawiać ale tego nie zrobiła!!! i jakie maja prawo skoro dziecko jest ze mną??? nie dam ich jej
I TU CIE BOLI
liczyłaś na prezenty,a tu figa,to teraz będziesz ich rozliczać co sobie kupują?
kupują bo maja na to ochotę,bo to ich pieniądze,sadzisz ze MUSZA KUPOWAC TWOJEJ CORCE CHOCIAZ JEJ NAWET NIE WIDZIELI
I nie wstyd ci tak pisać,moze jak rzuca ze 3 tysiace pokażesz im mała przez szybe
piszesz ze twój facet pije,nie loży na utrzymanie tzn placi za mieszkanie 1000zloty ,tak chyba napisałaś,a ty kupujesz,żywność i cos tam jeszcze,hm
masz pretensje do niego ale on byl taki caly czas i ty z kims takim zrobilas sobie dziecko...znaczy co,pasował ci taki model życia...
teraz przestał pasować,bo ??
tekst z papierosami jest swietny,dziewczyno przestan rozliczać obcych ludzi ze sposobu wydawania pieniędzy bo jestes żenująca,brak mi słów
teraz przestał pasować,bo ??
Bo babcia i wujek jednak prezentów nie kupują, becikowe już pewnie się skończyło, rodzinnego mało a 500+ na drugie dziecko.
Do autorki: masz takie życie jakie sobie wybrałaś, szkoda tylko,że w tym wyborze nie brałaś pod uwagę życia dziecka. Dla jego dobra powinnaś coś zmienić, i nie chodzi tylko o faceta.
żenująca to ty jesteś,wiem jak było wcześnie nie płacił tez za mieszkanie,a jego rodzina jest zenująca i do takiej żenującej szkoda żebu dziecko sobie życie zmarnowało! wychowam ja najlepiej jak potrafie,bez alkoholu,bo jeg matka trzyma w domu alkoholika,a ja jej tam nie dam do takiego środowiska ludzi pijących
nie czekam na pieniądze becikowe nie mam i 500plus też nie,radze sobie sama z siebie! nie oczekuję od nich prezentów!!!!!!! ale jak już decyduję się cos przywieś to niech kupi jedna a konkretną rzecz a nie 3 powyciągane szmaty od kolegi!!!!!!!!!!!1 ludzie co z wami? a jego matka jest fałdszywa,nie dałam jej zdjęcia ale to tego na usg i nagadła się na mnie pierwsza,ja nic nie musze,a ona tego nie zrozumiała i od tego wszystko się zaczęło,dziecko się jeszcze nie urodziło a ona całemu światu chciła je pokazac!!!!!!!!!!! a ja mam inne zdanie i tego nie uszanowała
34 2016-03-18 16:56:32 Ostatnio edytowany przez LUSILJU (2016-03-18 16:58:55)
nie czekam na pieniądze becikowe nie mam i 500plus też nie,radze sobie sama z siebie! nie oczekuję od nich prezentów!!!!!!! ale jak już decyduję się cos przywieś to niech kupi jedna a konkretną rzecz a nie 3 powyciągane szmaty od kolegi!!!!!!!!!!!1 ludzie co z wami? a jego matka jest fałdszywa,nie dałam jej zdjęcia ale to tego na usg i nagadła się na mnie pierwsza,ja nic nie musze,a ona tego nie zrozumiała i od tego wszystko się zaczęło,dziecko się jeszcze nie urodziło a ona całemu światu chciła je pokazac!!!!!!!!!!! a ja mam inne zdanie i tego nie uszanowała
no zobacz co sama napisałaś ,babcia cieszyła sie z wnuczki zanim ta pojawiła sie na świecie,chciała nawet mieć zdjęcie z usg ,
epatujesz tu nienawiścią do kobiety o której nic nie wiemy oprócz tego ze interesuje się wnuczka ,chce ja widywać itd
ty sama jawisz sie jako roszczeniowa,nieodpowiedzialna kobieta która powołuje na swiat dziecko z pijakiem,nierobem nieodpowiedzialnym za rodzinę...
no zgadnij o kim będziemy mieć gorsze zdanie
bardzo się ciesze,że ją mam! on nierób,ale mamusia go dalej w tym nieróbstwie wspiera,sama go tak wychowała! i nie obrażaj mojego dziecka,bo to,ze ma takiego ojca to nic nie znaczy! jest mądrą dziewczynką i niejedna ma pijaka ojca i jakoś tak nie atakujesz ich chyba?? bo na mnie naskoczyłaś jakbym ci krzywdę jakąś zrobiła,jak się kiedyś przejedziesz na facecie to pogadamy i życże żebyś miała tak samo jak ja!
ale ja wiem o niej że jest fałszywa a ty wogole nie słuchasz,druga babka nie kłóciłaby się ze mną w ciązy? odpuściła? a ona milczała przez mój cały okres ciązy miała mnie gdzieś nawet jak w ciązy nie byłam,zależy im tyko na dziecku i wiem,żę zrobią wszystko żeby mi zabrać dziecko nawet i co ty na to? zależy im tylko na niej,jak w ciązy nie byłam to wciąż pieprzyła o tymże chciałaby babcią zostać,podejrzewam,że on to zrobił specjalnie
moje dziecko moje życie,nieodpowiedzialna byłabym gdybym ją się nie zajmowała albo oddała,a jednak kocham ją najbardziej i nie zaluje,a w zyciu można się pomylić tym bardziej,że ja go kochałam bardzo a jak się kocha to się wierzy niestety kiedy przyszła córka zobaczyłam,żę jemu na mnie nie zależy,a jego rodzina traktuje przedmiotowo i ne dam się tak traktować,sam mi powiedział że jestem nikim i jego rodzina uważa tak samo,a ja jestem wartościową osobą =tylko zgubiłam się przy nim
do CYNGLI
nie zdecydowałam się na dziecko tak wyszło,a dawania szans rodzinie patologicznej? chyba sama nie wierzysz w to co mówisz?! owszem był problem kiedy miałam jechać na święta do domu odległego o 150 km bo odbyła się by to podróż autobusem pociągiem a w osmym miesiącu lada dzień mogłam urodzić? chyba nigdy w ciązy nie byłaś albo karetą jezdziłas! a jemu powiedziałam wcześnie że kiedy przyjdzie do domu pijany zamknę mu drzwi przed nosem,on to wiedział i pomimo to wrócił pijany z braciszkiem
ten żal zlosc przeslania ci rozsadne myślenie
skoro kazdy ci pisze to samo to musi w tym cos byc
zastanów sie czy dobrze postepujesz
Strasznie jesteś nierozgarnięta. Jak tak Ci z ojcem dziecka nagle nie po drodze to się z nim rozstań. I tak żadnego pożytku z niego nie ma więc za dużo nie stracisz. Co do Twoich pretensji do " teściowej ". Zarzucasz jej ze się Tobą nie interesuje, aż tak Ci na tym zależy? Przecież to obca osoba, prawie się nie znacie więc w czym problem? Poza tym chyba powinnaś być zadowolona, że obchodzi ją wnuczka. Przez Twoje posty przebija niedojrzałość, roszczeniowa postawa i egoizm. Warto by nad podejściem do życia popracować. Dla dobra córki
Tak Weronika. Ty jesteś biedna, oni są koszmarni. Nie lubią Cię i w ogóle nie pomagają.
Pomogło?
do CYNGLI
nie zdecydowałam się na dziecko tak wyszło,a dawania szans rodzinie patologicznej? chyba sama nie wierzysz w to co mówisz?! owszem był problem kiedy miałam jechać na święta do domu odległego o 150 km bo odbyła się by to podróż autobusem pociągiem a w osmym miesiącu lada dzień mogłam urodzić? chyba nigdy w ciązy nie byłaś albo karetą jezdziłas! a jemu powiedziałam wcześnie że kiedy przyjdzie do domu pijany zamknę mu drzwi przed nosem,on to wiedział i pomimo to wrócił pijany z braciszkiem
Piszesz, że oni są rodziną patologiczną, a sama nie jesteś lepsza. Utrudniasz dziecku kontakt z dziadkami, bo Ci kasy nie dawali.
Spójrz najpierw na siebie, obiektywnie.
Nie masz sobie NIC do zarzucenia?
Zachodząc w ciążę z alkoholikiem skazałaś dziecko na złe życie. Dla mnie to TY jesteś patologią.
Weroniko, jesteś bardzo zapiekła w swojej nienawiści. Popełniasz błąd, odpuść.
Dziecko nie jest Twoją własnością. Rozumiem Twoją złość na partnera, ale sama sobie takiego wybrałaś, co nie znaczy, że masz tkwić w tym układzie.
Jednak niesprawiedliwie oceniasz "teściową", żyje z alkoholikiem, a Ty???
Doceń radość jego rodziny z narodzin Waszego dziecka. Oczywiście nie możesz w tej chwili powierzyć niemowlęcia ojcu, ale powinnaś wyciągnąć rękę do jego matki (nie w sensie finansowym oczywiście ).
Nie oceniaj tej kobiety, nie masz do tego prawa, choćby z uwagi na własne wybory.
głupie jesteście dziewczyny,a mi się już pisać,szkoda słów. Niech wam kiedyś teściowa nasra na glowe.
głupie jesteście dziewczyny,a mi się już pisać,szkoda słów. Niech wam kiedyś teściowa nasra na glowe.
Sama jesteś głupia, że weszłaś w związek z pijakiem, zrobiłaś sobie z nim dzieciaka, a teraz wyjesz do księżyca.
Trzeba było wybrać sobie faceta z porządnego domu, tak jak by to zrobiła każda NORMALNA kobieta.
Żal mi tylko Twojego dziecka, bo nigdy nie pozna jak to jest dorastać w pełnej rodzinie i zdrowym środowisku.
zobaczymy cyngli jak u ciebie z rodziną wyjdzie,przypomnij sobie za jakiś czas..
a dziecko ma mnie i wychowa się na porzadna osobe,wierzz mi,że czasem brak ojca i babki z jego strony pozwala wyrosnąć na zdrowego,madrego i dobrego człowieka!!! i takich jest więcej niż z pełnego domu rozpieszczonych dzieciaków,które każdemu wchodzą na głowy i na takie osoby w dorosłym życiu!
Cyngli nie ma co walczyć z wiatrakami. To ten poziom inteligencji do którego logiczne argumenty nie trafiają.
nie znacie mnie ani jej a oceniacie to twój poziom spada
zobaczymy cyngli jak u ciebie z rodziną wyjdzie,przypomnij sobie za jakiś czas..
a dziecko ma mnie i wychowa się na porzadna osobe,wierzz mi,że czasem brak ojca i babki z jego strony pozwala wyrosnąć na zdrowego,madrego i dobrego człowieka!!! i takich jest więcej niż z pełnego domu rozpieszczonych dzieciaków,które każdemu wchodzą na głowy i na takie osoby w dorosłym życiu!
O moją rodzinę się nie martw - i syn, i mąż mają się dobrze. Jesteśmy szczęśliwi.
Szkoda, że nic do Ciebie nie dociera.
nie znacie mnie ani jej a oceniacie to twój poziom spada
Proszę Cię... Wystarczą mi Twoje posty, ich styl i sens ( a raczej jego brak)..
Ja się wypowiadam na podstawie tego co sama nam dostarczylaś. Twoje zaś opinie jakoby część z nas była głupia wynikają jedynie z tego, że nie rozumiesz co się do Ciebie pisze i odbierasz wszystko jako atak.