witam, mój problem polega na tym, że bardzo szybko się załamuję. Najczęściej występuje to w domu w relacjach z partnerem bądź dziećmi. Przy najmniejszym moim potknięciu wpadam w histerię i targają mną bardzo silne nerwy. Kiedyś cierpiałam na depresję zagrażającą zdrowiu i życiu i mam wrażenie, że to wraca. Nikt nie może ze mną wytrzymać. Odczuwam obawy przed wszystkim co mnie otacza. Co gorsze po takich codziennych probach narasta we mnie czesto krotkotrwala agresja podczas ktorej jestem wstanie zrobic na zlosc lub wyrazic przykrosc nawet najbardziej lubianej osobie. Ta agresja jest co prawda od niedawna ale boje sie ze moze byc coraz gorzej. Poprzez dziwny strach i niska ocene wartosci znacznie ograniczylam kontakty z ludzmi. Mój partner ode mnie odszedł właśnie ze względu na mój problem z zapanowaniem nad sobą. Nie mam wsparcia w nikim poza dziećmi. Proszę o pomoc
Dzieci nie są od wspierania. Byłaś u psychiatry?
Mi osobiście pomaga magnez, spacery, dużo uśmiechu i.... partner, który ma za zadanie w razie w kopnąć mnie w kostkę.
wiem, że dzieci nie są od wspierania.... u psychiatry byłam kiedyś. Teraz jestem zarejestrowana ale jest długi czas oczekiwania. Partner odszedł ode mnie więc nie mogę na niego liczyć. Biorę regularnie magnez, biorę tabletki uspokajające jednak nic nie pomaga
To nie musi być partner. Wystarczy osoba, której ufasz a która widuje Cię na tyle często, żeby zauważyć zmiany w zachowaniu.
Masz czas na spacery? Aktywność fizyczną? Wyrzut dopamin podczas wysiłku fizycznego jest zbawienny dla osób z depresją.
W takiej aktywności też super sprawą jest to, że mozg w końcu wyłącza się z trybu myślenia, skupiając się na "sterowaniu" organizmem.
Spróbuj. Spacerek 10km po lesie nie zajmuje nieskończenie dużo czasu
Ah... w momencie, gdy mi "gul skacze" (miałam dawniej duże problemy z agresją ) po prostu przepraszam osobę, która mam pod ręką i oddalam się na chwilę ochłonąć. Czy posprzątać, czy po prostu zrobić rundke po dworze. Tak, żeby wróciła jasność myśli.
Depresja nie bierze się znikąd,masz jakieś problemy finansowe, uczuciowe,a może duchowe,znam to z autopsji.więc przeanalizuj swoje życie.
Żeby pozbyć się depresji,trzeba mieć spokojną,oczyszczoną duszę,uwierz mi.
niestety nie mam wsparcia. Rodzina się ode mnie odwróciła odkąd mój partner odszedł. Jak byliśmy razem to każdemu z mojej rodziny naprawiał auta. Teraz go nie ma i wszyscy się odwrócili całkowicie.