15 lutego - Dzień Singla. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » 15 lutego - Dzień Singla.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 30 ]

1

Temat: 15 lutego - Dzień Singla.

Szacuje się, że w Polsce jest ok. 5 mln singli. W ciągu najbliższych lat ta liczba ma wzrosnąć do 7 mln (dane GUS). Singielstwo staje się coraz bardziej popularnym zjawiskiem na całym świecie. Dzień Singla obchodzimy od 2005 roku, a jego inicjatywę należy traktować z przymrużeniem oka. U podstaw tego dnia leży idea, by móc świętować i cieszyć się swoją niezależnością oraz by pokazać, że życie w pojedynkę wcale nie jest gorsze od życia w parze. Coraz częściej bycie singlem jest wynikiem świadomego wyboru, a nie konieczności - szczególnie wśród ludzi, który na pierwszym miejscu stawiają swoją karierę. Statystycznie Dzień Singla obchodzą głównie osoby młode, przed 30-stką. Wiele klubów organizuje w tym dniu specjalne imprezy.

Jednym to święto odpowiada, a inni uważają je za bezcelowe i wręcz krytykują obnoszenie się ze swoim singielstwem. Jeszcze inni uważają, że w zasadzie nie ma czego świętować, bo bycie singlem jest dla nich równoznaczne z samotnością. A co Wy sądzicie o takiej inicjatywie? Czy jest co świętować? Jakie zalety według Was ma życie w pojedynkę?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Jak dla mnie jest to święto dla wszystkich, których serduszka i białe misie dzień wcześniej doprowadzają do szału.... czyli mnie na ten przykład big_smile

3

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
szakisz napisał/a:

Jak dla mnie jest to święto dla wszystkich, których serduszka i białe misie dzień wcześniej doprowadzają do szału.... czyli mnie na ten przykład big_smile

A obchodzisz jakoś szczególnie ten dzień? big_smile Oczywiście te "obchody" rozumiem raczej jako okazję do zabawy, czyli tak z przymrużeniem oka. smile

4

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

czy zebranie paczki kumpli (też singli) i wyjście do klubu się liczy? Bo jeśli tak to tak big_smile

5

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
szakisz napisał/a:

czy zebranie paczki kumpli (też singli) i wyjście do klubu się liczy? Bo jeśli tak to tak big_smile

Pewnie, że liczy. To są takie specjalne imprezy jakie organizuje coraz więcej klubów? Nie orientuję się za bardzo w życiu klubowym i jestem ciekawa co takie specjalnie zorganizowane imprezy "oferują" singlom. Bo w Walentynki to wiadomo, że w różnych miejscach są rozmaite atrakcje dla par, których nie ma na co dzień.

Gdzieś wyczytałam, że we Włoszech (tam narodził się pomysł, by obchodzić takie święto) powszechnym zwyczajem w tym dniu jest wręczanie singlom kwiatów doniczkowych oraz organizowanie konkursu na Singla Roku. Natomiast w USA single wręczają sobie chryzantemy lub irysy, kupują koszulki i czapeczki. Dla mnie takie zwyczaje są dość dziwne, ale świętowanie polegające na zabawie wydaje mi się jak najbardziej fajne.

6

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

A mi w ogóle podoba się idea. Jakkolwiek nie rozumiem sensu innych dziwnych świąt typu: Dzień Kota, Dzień Przytulania, czy Dzień Dotykania Kobiecych Piersi, tak Dzień Singla wspieram z całych sił. Tak jak napisałaś coraz częściej bycie singlem bywa wynikiem świadomego przemyślanego wyboru. Mimo to, w wielu kręgach nadal bycie singlem jest tożsame z byciem samotnym (czyt. nieszczęśliwym). Takie postrzeganie sprawy wydaje się być bardzo krzywdzącym w stosunku do takich osób. Bardzo podoba mi się też data - w kontraście do Walentynek kiedy to szczęśliwe pary zalewają nas zewsząd. Także wszelkie formy świętowania jak najbardziej mile widziane smile

7 Ostatnio edytowany przez Iris7 (2016-02-15 14:50:25)

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
cslady napisał/a:

Jednym to święto odpowiada, a inni uważają je za bezcelowe i wręcz krytykują obnoszenie się ze swoim singielstwem.

Wydaje mi się, że jednak więcej ludzi obnosi się swoim szczęściem w związku. Nie przeszkadza mi to nawet, ale nie mam prawa do swojego święta? big_smile

Inicjatywa całkiem sympatyczna, aczkolwiek jak już gdzieś zauważyłaś - warto traktować z przymrużeniem oka. ;>
Gdyby nie fakt, że jestem dzisiaj wymęczona po kole, to może bym się gdzieś przeszła. Ale jak nie dziś, to jutro zapewne znajdzie się jakieś inne święto (ok, już sprawdziłam, jutro można sobie nawet wybrać powód do świętowania: Międzynarodowy Dzień Listonoszy i Doręczycieli Przesyłek, Dzień Poczty Polskiej, urodziny Kim Dzong Ila) tongue

Cslady napisał/a:

Czy jest co świętować?

Bycie siglem samo w sobie nie jest żadnym osiągnięciem. Może bardziej chodzi o to, żeby nabrać dystansu do siebie? Że dzień wcześniej można było ewentualnie podłapać lekki dołek, ale ten następny dzień pokazuje, że sporo ludzi nie ma nikogo i nie czuć się 'odmieńcem'?

8

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Póki nie będę musiała nikomu z tego powodu kartek wysyłać to niech sobie będzie i Dzień Rozwodnika, Dzień Starej Panny i Dzień Bigamisty tongue

9 Ostatnio edytowany przez Ludmiłaa (2016-02-15 15:43:45)

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Ja bym najchętniej w ramach święta, pozamazywałabym wszędzie te durne nalepeczki, ze tu honorujemy karty dużej rodziny i kobiety w ciąży mają pierwszeństwo i zastąpiła je na SINGLE MAJĄ PIERWSZEŃSTWO!
W ogóle uważam, że single są dyskryminowani, tak jasne wszystko i wszędzie tylko te mamuśki z dziećmi, i tatusie Wrrrrrrrrr
Normalnie wszystko dla rodzinki 500+ i inne udogodnienia, wszędzie się bezczelnie pchają, i maja durne wymówki, że dziecko, ze rodzina blabla
Życie w pojedynkę było piękne gdyby single mieli chociaż minimalnie podobne udogodnienia co Ci wyżej wspomniani

10

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Dzień singla? Spoko. Jest już tyle naćpane tych świątecznych dni, codziennie jest dzień czegoś lub kogoś lub czyjeś święto. Nic to raczej nie zmienia dla mnie.

11

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
daenerys7 napisał/a:

Wydaje mi się, że jednak więcej ludzi obnosi się swoim szczęściem w związku. Nie przeszkadza mi to nawet, ale nie mam prawa do swojego święta? big_smile

Sądzę, że to obnoszenie się działa w dwie strony i zależy od człowieka. Nie lubię jakiegoś ostentacyjnego całowania się w klubach i przesadnego okazywania sobie czułości. Najczęściej jest to robione bardziej na pokaz i dla "oznaczenia terenu" niż wynika z autentycznej potrzeby bliskości w danej chwili. A z drugiej strony nie rozumiem właśnie takiego bardzo przesadnego zachwalania bycia singlem, no bo tak jak mówisz - czym tu się chwalić, skoro nasza zasługa w tym żadna? big_smile

12 Ostatnio edytowany przez Ludmiłaa (2016-02-15 17:31:51)

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Warto podkreślić, że gdyby właśnie nie pracowici i ambitni single to większość dużych firm i korporacji by padła. No i ktoś musi zarobić choćby na te 500+ i inne wygodny dla par i rodzin yikes
Dlaczego nie dadzą 500zł dodatku dla singli do wypłaty? Co singiel to ma mniejsze potrzeby czy jest gorszy? Właśnie wręcz przeciwnie ktoś kto w pojedynkę prowadzi gospodarstwo domowe LICZY TYLKO NA SIEBIE. Opłaty, czynsz, życie, i nie ma taryfy ulgowej.

13

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
cslady napisał/a:

Sądzę, że to obnoszenie się działa w dwie strony i zależy od człowieka. Nie lubię jakiegoś ostentacyjnego całowania się w klubach i przesadnego okazywania sobie czułości. Najczęściej jest to robione bardziej na pokaz i dla "oznaczenia terenu" niż wynika z autentycznej potrzeby bliskości w danej chwili. A z drugiej strony nie rozumiem właśnie takiego bardzo przesadnego zachwalania bycia singlem, no bo tak jak mówisz - czym tu się chwalić, skoro nasza zasługa w tym żadna? big_smile

Mam dokładnie takie samo odczucie big_smile

14

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
Ludmiłaa napisał/a:

W ogóle uważam, że single są dyskryminowani

Z cyklu: "problemy pierwszego świata". big_smile Trochę jak: "gdy jem czipsy, to nie słyszę, co mówią w telewizji".

cslady napisał/a:

A z drugiej strony nie rozumiem właśnie takiego bardzo przesadnego zachwalania bycia singlem, no bo tak jak mówisz - czym tu się chwalić, skoro nasza zasługa w tym żadna? big_smile

Jak ktoś ma ze sobą problem, to znajdzie nawet najgłupszą rzecz, by się dowartościować i poczuć się fajnie. Jestem singlem - jestem lepszy, analogicznie: jestem w związku - jestem lepszy.

15

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Ja bym nie generalizowała, że to single na wszystkich pracują albo że są dyskryminowani. Dyskryminowani by byli, gdyby wprowadzili podatek od bycia singlem (kiedyś chyba były szalone pomysły dotyczące specjalnego podatku dla bezdzietnych). Ja tam nie płaczę za tymi 500 zł, bo tutaj sobie zoptymalizuję podatek, tam coś odliczę i dla mnie to wszystko jest "ekstra". Trzeba tylko być ogarniętym i umieć wykorzystywać luki w prawie. Najgorzej mają chyba single na etacie, bo tam za wiele się nie ugra. Nie wiem czy sam fakt posiadania dziecka dałby mi więcej pieniędzy. Tym bardziej, że dziecko kosztuje.

Przede wszystkim single mają trudniej w kwestii finansowej, bo życie w pojedynkę po prostu więcej kosztuje. Podobno aż o 66% więcej. Wiadomo, nie ma z kim podzielić się rachunkami, spłacaniem kredytu, czy kosztami utrzymania samochodu. Produkty w sklepach zwykle dostępne są w dużych opakowaniach, więc trzeba kupować więcej jedzenia niż jest nam potrzebne.

16

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
cslady napisał/a:

Jednym to święto odpowiada, a inni uważają je za bezcelowe i wręcz krytykują obnoszenie się ze swoim singielstwem. Jeszcze inni uważają, że w zasadzie nie ma czego świętować, bo bycie singlem jest dla nich równoznaczne z samotnością. A co Wy sądzicie o takiej inicjatywie? Czy jest co świętować? Jakie zalety według Was ma życie w pojedynkę?

Mam do tego zupełnie neutralny stosunek, jeśli jednak dzięki temu ktoś poczuje się lepiej, to niech sobie świętuje. Przy czym zupełnie nieważne czy chodzi o sam fakt świętowania (w końcu dla niektórych każdy pretekst jest dobry wink), czy o odbicie sobie Walentynek, których single nie mają z kimś obchodzić, czy może o pokazanie, że był to w pełni świadomy wybór, a nie przymus okoliczności. 


cslady napisał/a:

Dyskryminowani by byli, gdyby wprowadzili podatek od bycia singlem (kiedyś chyba były szalone pomysły dotyczące specjalnego podatku dla bezdzietnych).

Kiedyś już obowiązywał w naszym kraju taki podatek, nazywano go "bykowym".

17 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-02-15 21:12:29)

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
Olinka napisał/a:

(...) Kiedyś już obowiązywał w naszym kraju taki podatek, nazywano go "bykowym".

Jeszcze na początku lat 70siątych kawalerowie po 30stym roku życia płacili dodatkowy podatek, tak zwane bykowe. smile

18

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

No dobra, załóżmy, ze można być trochę w zwiazku, trochę singlem.
Wytłumaczcie dlaczego, ludzie dziwnie patrzą i głupio komentują gdy:

a) jedziesz sama na wakacje. Bo po prostu tak chcesz. Możesz zaproponować wyjazd koleżance/kuzynce. Ale po prostu CHCESZ sama odpocząć. I nie jest Ci smutno, przykro. Raczej nie możesz się doczekać tej ciszy, odpoczynku, atrakcji które sobie sama zaplanowałaś. I takie głosy politowania; gdybym miał ze 2 dni urlopu tobym z tobą pojechał! ALE ROZUMIECIE, ZE NIE CHCE ŻEBY KTOŚ JECHAŁ?  Ok nie mowie zawsze, ale te kilka dni bez rodziny/facetów/znajomych tylko na dobre wyjdą. No właśnie dlaczego dlaczego tego nie rozumieją niektórzy, ze samemu można się świetnie bawić?
Sama jedziesz na wakacje? To już wywołuje zdziwienie, no a co w tym dziwnego?

b) idziesz sama na imprezy rodzinne w szczególności wesele. Różne okoliczności.

1- Nie masz faceta, a zaprosić kolegę to bez sensu. (czujesz sie dobrze sama, znasz towarzystwo, i tak nie będziesz tańczyć, ewentualnie sama, poza tym są wujkowie) dlaczego kogoś to dziwi i jeszcze głupio insynuuje, ze ma znajomego co by poszedł. a wrrr

2- Masz faceta, ale ten nie chce iść z Tobą- Facet nie chce iść, trudno jego prawo. Dlaczego inni uważają, że samemu nie wypada przyjść jak się kogoś ma? Albo głupio kręcą nosem, że co to za facet....itp mimo, ze ty się nie gniewasz, że nie przyszedł.

Dlaczego się tak zabija indywidualizm i  samodzielność? NO wybaczcie za dosłowność ale niedługo to do kibla się będzie razem chodzić!

19

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Osobiście nie znam żadnego singla, więc nie wiem jak oni śwętują Ten Dzień/
Znam dużo takich, którym nie wyszło (nie znaleźli partnera lub partnerki), albo takich po rozwodzie, albo owdowiałych.
no może znam paru wolnych 20 latków (powiedzmy do 25 rż), ale to nie single smile

20

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
cslady napisał/a:

Wiadomo, nie ma z kim podzielić się rachunkami, spłacaniem kredytu, czy kosztami utrzymania samochodu. Produkty w sklepach zwykle dostępne są w dużych opakowaniach, więc trzeba kupować więcej jedzenia niż jest nam potrzebne.

Nie wydaje mi się...

Jeżeli ktoś mieszka w bloku/wieżowcu to wysokość czynszu jest uzależniona od ilości osób właśnie - im więcej tym większy czynsz się płaci. Tak samo wtedy wygląda zużycie wody, prądu etc. Kredytu nie ma każdy, podobnie jak innych 'dużych' stałych wydatków typu utrzymania auta/płatne studia/rata kredytu/dziecko/whatever.

Co do zakupów - no nie przesadzajmy, czego porcje są aż tak duże by to przeszkadzało singlowi? yikes Jesteś sam = jesz normalnie (często mniej niż będąc z kimś) = kupujesz tyle samo wszystkiego co zawsze, po prostu na dłużej Ci to wystarcza. Nieważne czy mówimy o cukrze, mące, paście do zębów czy proszku do prania... Więc sorry ale nie kumam zbytnio tego rozumowania.

21

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
Ludmiłaa napisał/a:

Ja bym najchętniej w ramach święta, pozamazywałabym wszędzie te durne nalepeczki, ze tu honorujemy karty dużej rodziny i kobiety w ciąży mają pierwszeństwo i zastąpiła je na SINGLE MAJĄ PIERWSZEŃSTWO!
W ogóle uważam, że single są dyskryminowani, tak jasne wszystko i wszędzie tylko te mamuśki z dziećmi, i tatusie Wrrrrrrrrr
Normalnie wszystko dla rodzinki 500+ i inne udogodnienia, wszędzie się bezczelnie pchają, i maja durne wymówki, że dziecko, ze rodzina blabla
Życie w pojedynkę było piękne gdyby single mieli chociaż minimalnie podobne udogodnienia co Ci wyżej wspomniani


Dlaczego durne?Co jest durnego w tym,że kobiety w ciaży mają jakieś przywileje?
Single dyskryminowani??hłe,hłe

Ty to jednak potrafisz przywalić żartem big_smile

22

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
Metyl napisał/a:
cslady napisał/a:

Wiadomo, nie ma z kim podzielić się rachunkami, spłacaniem kredytu, czy kosztami utrzymania samochodu. Produkty w sklepach zwykle dostępne są w dużych opakowaniach, więc trzeba kupować więcej jedzenia niż jest nam potrzebne.

Nie wydaje mi się...

Jeżeli ktoś mieszka w bloku/wieżowcu to wysokość czynszu jest uzależniona od ilości osób właśnie - im więcej tym większy czynsz się płaci. Tak samo wtedy wygląda zużycie wody, prądu etc. Kredytu nie ma każdy, podobnie jak innych 'dużych' stałych wydatków typu utrzymania auta/płatne studia/rata kredytu/dziecko/whatever.

Co do zakupów - no nie przesadzajmy, czego porcje są aż tak duże by to przeszkadzało singlowi? yikes Jesteś sam = jesz normalnie (często mniej niż będąc z kimś) = kupujesz tyle samo wszystkiego co zawsze, po prostu na dłużej Ci to wystarcza. Nieważne czy mówimy o cukrze, mące, paście do zębów czy proszku do prania... Więc sorry ale nie kumam zbytnio tego rozumowania.

Mam jeden plus : nikt nie chrapie big_smile

23

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
Metyl napisał/a:

Nie wydaje mi się...

Jeżeli ktoś mieszka w bloku/wieżowcu to wysokość czynszu jest uzależniona od ilości osób właśnie - im więcej tym większy czynsz się płaci. Tak samo wtedy wygląda zużycie wody, prądu etc. Kredytu nie ma każdy, podobnie jak innych 'dużych' stałych wydatków typu utrzymania auta/płatne studia/rata kredytu/dziecko/whatever.

Co do zakupów - no nie przesadzajmy, czego porcje są aż tak duże by to przeszkadzało singlowi? yikes Jesteś sam = jesz normalnie (często mniej niż będąc z kimś) = kupujesz tyle samo wszystkiego co zawsze, po prostu na dłużej Ci to wystarcza. Nieważne czy mówimy o cukrze, mące, paście do zębów czy proszku do prania... Więc sorry ale nie kumam zbytnio tego rozumowania.

No tak, czynsz jest wyższy w zależności od zamieszkałych osób, ale jak to się ma do tego, co napisałam? Jeśli w mieszkaniu przebywają 2 osoby to nie płacisz czynszu x 2, tylko to są jakieś groszowe dopłaty w porównaniu do całego czynszu. Być może to zależy od mieszkania, więc nie mówię, że tak jest wszędzie, ale osobiście jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym, bym za mieszkanie z kimś płaciła porównywalną cenę co za mieszkanie samej. Zawsze ta cena była dużo niższa. Chyba że ktoś mieszka z osobą, która nabija dużo wody, prądu, ogrzewania itp. Wtedy równe dzielenie się rachunkami niekoniecznie musi być na plus. Samochód i kredyt to były tylko kolejne przykłady.

Co do jedzenia, to mówię z perspektywy kobiety, że opakowania są za duże. Musiałabym ciągle jeść to samo, gdy już coś otworzę. Inaczej jedzenie by mi się psuło. Kiedy mieszkałam sama, niestety bardzo dużo jedzenia lądowało w koszu. No nie wiem, przykład z dzisiaj - chciałam zrobić sobie budyń, bo dawno nie jadłam. Nie zjadłabym całego, więc połowę musiałabym wyrzucić. Nie zrobię sobie połowy budyniu, a takich na kubek nie lubię. Podobnie jest np. z mieszanką sałat, paczką jarmużu czy szpinaku. Nie jestem w stanie sama zjeść tego do końca, bo takie rzeczy szybko tracą jędrność. To samo z chlebem. Nie zjem całego bochenka, nawet z tych najmniejszych. Na drugi dzień on już nie jest zbyt dobry, a zamrażanego chleba nie lubię. Zresztą to tylko przykłady, żeby nakreślić o co mi chodzi. Może problem jest niewielki i oczywiście da się kombinować, ale osobiście bardzo doceniam, że mam dwuosobowe gospodarstwo domowe. Singielstwo za to miało inne plusy. Coś za coś.

24 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-02-15 23:23:19)

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Singiel...
ile słów zastąpiono jednym, bo singlem może być: ( stary) kawaler, (stara) panna, rozwódka, rozwodnik, wdowa, wdowiec - fajne smile
Singiel czyli ktoś kto jest sam, nie jest w żadnym związku tak?
Chyba jednak nie...
To ktoś, kto mieszka sam, tak?
Kim jest właściwie Singiel ? Każdy inaczej postrzega to określenie. Pojemne słowo - Singiel wink

25

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.

Rzeczywiście z tym generalizowaniem jednak bym uważała, bo przecież fakt, że ktoś jest singlem nie oznacza, że np. musi mieszkać sam i prowadzić jednoosobowe gospodarstwo domowe. Za bardzo oparłam się na własnych doświadczeniach, no ale chodziło mi tylko o zauważenie pewnej rzeczy. big_smile

26

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
cslady napisał/a:

No tak, czynsz jest wyższy w zależności od zamieszkałych osób, ale jak to się ma do tego, co napisałam? Jeśli w mieszkaniu przebywają 2 osoby to nie płacisz czynszu x 2, tylko to są jakieś groszowe dopłaty w porównaniu do całego czynszu.

No tak... Ano tak się ma że Twój post zrozumiałem tak, że 'single we wszystkim płacą więcej'.

cslady napisał/a:

Być może to zależy od mieszkania, więc nie mówię, że tak jest wszędzie, ale osobiście jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym, bym za mieszkanie z kimś płaciła porównywalną cenę co za mieszkanie samej.

Wynajem to w ogóle inna bajka jest.

cslady napisał/a:

Samochód i kredyt to były tylko kolejne przykłady.

Owszem, ja temu nie zaprzeczyłem tylko powiedziałem że są ludzie co takich wydatków nie mają więc jako single nie są bardziej 'stratni'.


Co do jedzenia, to mówię z perspektywy kobiety, że opakowania są za duże. Musiałabym ciągle jeść to samo, gdy już coś otworzę. Inaczej jedzenie by mi się psuło.

Sorry ale nie wiem o czym Ty do mnie mówisz... Opakowania czego są tak duże by trzeba było ciągle 'jest to samo' lub by jedzenie często się psuło..? Mamy coś takiego jak lodówki, zamrażarki, pojemniki - zwykłe, próżniowe...Sorry ale to mnie przekonuje. Tym bardziej że chyba tylko produkty mleczne typu śmietana, mleko, jogurty, sery mogą stosunkowo szybko się psuć ale to też nie są opakowania na tony...

Kiedy mieszkałam sama, niestety bardzo dużo jedzenia lądowało w koszu.

Ja od jakichś 3 lat czy coś koło tego mieszkam sam i jakoś nie zauważyłem znacznej ilości jedzenia które bym wyrzucał. Owszem, czasem coś mi się zdarzy zepsuć czy zapomnieć o tym ale to przez nieuwagę głównie a nie dlatego, że takie są duże opakowania czy z jakiegoś innego irracjonalnego powodu.

Poza tym jak mieszkałem z rodzicami to dokładałem się do wydatków, teraz w zasadzie wszystko opłacam sam (czyli płacę więcej niż wtedy) ale i tak udaje mi się co miesiąc jakąś sumę odłożyć.

No nie wiem, przykład z dzisiaj - chciałam zrobić sobie budyń, bo dawno nie jadłam. Nie zjadłabym całego, więc połowę musiałabym wyrzucić.

Aż nie wiem jak to skomentować.

Podobnie jest np. z mieszanką sałat, paczką jarmużu czy szpinaku.

Takie rzeczy po otwarciu wytrzymują z dzień albo dwa ale to są opakowania ilugramowe? 200? 400? Tak na dwa razy jak już o kobiecych porcjach mówimy...

To samo z chlebem. Nie zjem całego bochenka, nawet z tych najmniejszych. Na drugi dzień on już nie jest zbyt dobry, a zamrażanego chleba nie lubię.

Ja nie wiem co Ty robisz z chlebem ale u mnie może on sobie stać ze 3-4 dni w maksie (kupuję właśnie te mniejsze bochenki) i jakoś jest świeży, da się go normalnie jeść.

27

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
in_ka napisał/a:

Singiel...
ile słów zastąpiono jednym, bo singlem może być: ( stary) kawaler, (stara) panna, rozwódka, rozwodnik, wdowa, wdowiec - fajne smile
Singiel czyli ktoś kto jest sam, nie jest w żadnym związku tak?
Chyba jednak nie...
To ktoś, kto mieszka sam, tak?
Kim jest właściwie Singiel ? Każdy inaczej postrzega to określenie. Pojemne słowo - Singiel wink

...należałoby jeszcze rozważyć takich, co formalnie są w związku, ale czują się samotni i nie dostaną serduszka w tym dniu; albo takich co są z najlepszym przyjacielem na świecie czyli z psem i wszystkich innych samców mają w głębokim poważaniu; i takich co kochają wszystkich równo (niczym na paradzie równości tongue) i wszystkim by dali serduszka (ale to w sąsiednim wątku)...

Jednak słowo singiel nie opisuje wszystkich kombinacji.

28

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
Metyl napisał/a:

Sorry ale nie wiem o czym Ty do mnie mówisz... Opakowania czego są tak duże by trzeba było ciągle 'jest to samo' lub by jedzenie często się psuło..? Mamy coś takiego jak lodówki, zamrażarki, pojemniki - zwykłe, próżniowe...Sorry ale to mnie przekonuje. Tym bardziej że chyba tylko produkty mleczne typu śmietana, mleko, jogurty, sery mogą stosunkowo szybko się psuć ale to też nie są opakowania na tony...

Ale ja nie zamierzam Cię do niczego przekonywać. Wiem jak to u mnie wygląda, więc co za różnica jak wygląda u Ciebie? Różne są potrzeby, ja napisałam tylko o własnym przykładzie. Na drugi dzień chleb mi nie smakuje, a opakowania jarmużu nie jestem w stanie zjeść w 2-3 dni, bo jest u mnie tylko dodatkiem. Nie przeczę, że dużo jedzenia lądowało w moim koszu przez wybrzydzanie, bo lubię jeść różnorodnie. Nie chce mi się jeść tego samego przez 2 dni, a oduczyłam się wyrzucania jedzenia, więc cieszę się, że nie mieszkam już sama. Inaczej musiałabym się zmuszać.

29

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
in_ka napisał/a:

Singiel...
Singiel czyli ktoś kto jest sam, nie jest w żadnym związku tak?
Chyba jednak nie...
To ktoś, kto mieszka sam, tak?
Kim jest właściwie Singiel ? Każdy inaczej postrzega to określenie. Pojemne słowo - Singiel wink

Prawdziwy singiel spełnia definicję "stay intoxicated nightly get laid everyday". To ktoś kto wyrywa nową laske niemal codzienie i mocno się bawi.

30 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-02-19 10:45:15)

Odp: 15 lutego - Dzień Singla.
Ludmiłaa napisał/a:

Ja bym najchętniej w ramach święta, pozamazywałabym wszędzie te durne nalepeczki, ze tu honorujemy karty dużej rodziny i kobiety w ciąży mają pierwszeństwo i zastąpiła je na SINGLE MAJĄ PIERWSZEŃSTWO!
W ogóle uważam, że single są dyskryminowani, tak jasne wszystko i wszędzie tylko te mamuśki z dziećmi, i tatusie Wrrrrrrrrr
Normalnie wszystko dla rodzinki 500+ i inne udogodnienia, wszędzie się bezczelnie pchają, i maja durne wymówki, że dziecko, ze rodzina blabla
Życie w pojedynkę było piękne gdyby single mieli chociaż minimalnie podobne udogodnienia co Ci wyżej wspomniani

Będą miały te udogodnienia singielki, ale z zastrzeżeniem, że single mężczyźni zrobią im dzieci. Ojcostwo każdego z nich nie będzie ważne. Bo to oczywiście, wybór życiowy. Żyć samotnie. W sensie, bez mężczyzny u boku.
Polska przestanie się wyludniać, a i złych obcych nie będzie trzeba przyjmować do roboty. smile

Posty [ 30 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » 15 lutego - Dzień Singla.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024