jak się przygotowac... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » jak się przygotowac...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: jak się przygotowac...

Witajcie
We wtorek mam rozprawe rozwodowa.z mezem nie mam kontaktu od 2011 roku.Mamy syna 7 lat.chcialabym sie dowiedziec jak wyglada taka rozprawa...wystapilam z wnioskiem o rozwod bez orzekania o winie i pozbawienie meza praw rodzicielskich. Co prawda placi alimenty ale syna nie odwiedza ani nie dzwoni.nie wiem gdzie mieszka ani nie posiadam do niego numeru telefonu.sedzia kazala mi przedstawic świadków na okolicznosc wiedzy o zyciu dziecka.wszyscy swiadkowie tez maja termin na wtorek.maz wynajął sobie adwokata.powiecie mi jakie moga pasc pytania? Bardzo prosze bo zaczynam sie powoli denerwowac...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: jak się przygotowac...

On sie godzi na rozwod ? Jesli tak, to mysle, ze ten rozwod dostaniecie, skoro nie macie kontaktu ze soba od pieciu lat.
Ale praw rodzicielskich go raczej nie pozbawisz, chyba, ze masz jakies powody, o ktorych nam nie napisalas.

3

Odp: jak się przygotowac...

Standardowe pytania: kiedy ustąpiło pożycie seksualne, kiedy mąż się wyprowadził. Jak dziecko reaguje na rozwód. Czy widzicie możliwość naprawy związku.

4 Ostatnio edytowany przez Aga30 (2016-02-14 15:59:26)

Odp: jak się przygotowac...

Mnie z kolei niedługo czeka rozprawa o uregulowanie kontaktów. Ex założył sprawę. Też się strasznie stresuję, bo ex ma dziecko kiedy chce. 2 razy w tyg z noclegiem i co drugi weekend, więc nie mam sobie nic do zarzucenia, a muszę po sądach łazić

5 Ostatnio edytowany przez Symbi (2016-02-14 16:27:56)

Odp: jak się przygotowac...

Aga
jest to do załatwienia na jednej rozprawie, jeśli zgadzasz się na jego żądania, możesz zaproponować ugodę. Wtedy któraś ze stron, np. ty czy twój adwokat jeśli go masz po prostu dyktuje sądowi warunki ugody i pod tym podpisujecie się oboje, matka i ojciec dzieci. Sąd wtedy nie pyta o nic, ja miałam ugodę i nawet nas sąd nie przesłuchiwał. Dla mnie rozwiązanie z uregulowaniem kontaktów jest wygodne, bo z góry wiem, kiedy on dzieci weźmie, a tak to mi wiele razy pisał smsa na godzinę przed tym zanim chciał dzieci, do końca nie wiedziałam np. jak mogę planować weekend, wakacje, itd. teraz mam terminy z góry ustalone i tak jest lepiej i dla mnie i dla dzieci, bo one też wiedzą, w jakich odstępach czasowych spodziewać się ojca.

6

Odp: jak się przygotowac...

Współczuję Ci sytuacji z powodu porzucenia Twojego dziecka przez ojca. Powinnaś skontaktować się z prawnikiem.
Dowiedz się czy np. ograniczenie praw daje Ci możliwość całkowitego decydowania o życiu dziecka tzn. podejmowania decyzji w związku z jego edukacją, ewent. leczenia, wyjazdach zagranicznych itd.
Jest to ważne po to, żebyś nie musiała w przyszłości kontaktować się z nim i prosić go o łaską w celu np. wydania paszportu. Nie jestem zorientowana, ale być może wystarczy ograniczenie władzy, a nie całkowite jej pozbawienie.
Chodzi o to, że może jednak ojciec kiedyś pójdzie po rozum do głowy i zechce mieć jakiś kontakt z dzieckiem, teraz, czy w przyszłości.
Oby kiedyś syn nie miał do Ciebie żalu, że uniemożliwiłaś jakikolwiek kontakt (mimo, że ojciec nie wykazuje inicjatywy).
Twój syn zawsze będzie za nim tęsknił. Nie znam Twojej sytuacji, jednak całkowite pozbawienie ojca praw do dziecka może go zupełnie zniechęcić do syna, a przecież nie o to chodzi.

7

Odp: jak się przygotowac...
Symbi napisał/a:

Aga
jest to do załatwienia na jednej rozprawie, jeśli zgadzasz się na jego żądania, możesz zaproponować ugodę. Wtedy któraś ze stron, np. ty czy twój adwokat jeśli go masz po prostu dyktuje sądowi warunki ugody i pod tym podpisujecie się oboje, matka i ojciec dzieci. Sąd wtedy nie pyta o nic, ja miałam ugodę i nawet nas sąd nie przesłuchiwał. Dla mnie rozwiązanie z uregulowaniem kontaktów jest wygodne, bo z góry wiem, kiedy on dzieci weźmie, a tak to mi wiele razy pisał smsa na godzinę przed tym zanim chciał dzieci, do końca nie wiedziałam np. jak mogę planować weekend, wakacje, itd. teraz mam terminy z góry ustalone i tak jest lepiej i dla mnie i dla dzieci, bo one też wiedzą, w jakich odstępach czasowych spodziewać się ojca.

Symbi, mimo że kontakty na ten moment nie są uregulowane, to są regularne, w trybie tak jak napisała plus jakieś extra dni, jak on chce, a ją mogę. A on chce rozszerzyć do praktycznie opieki naprzemiennej przy 3 letnim dziecku. Ugody nie będzie, bo znam go. Ja nie mam adwokata.

8 Ostatnio edytowany przez Symbi (2016-02-14 17:08:53)

Odp: jak się przygotowac...

No tak, pisałam wcześniejszy post nie znając jego żądań. W takim razie nie pomogę, nie mam doświadczenia w takim temacie. W każdym razie z tego co kiedyś rozmawiałam z radcą prawnym, ty nie musisz się zgadzać na jego propozycję, bo faktycznie dziecko jest zbyt małe.
Może skończyć się przesłuchiwaniem stron i ewentualnych świadków  i tu wykażesz, że zapewniasz ze swojej strony regu;arne kontakty z ojcem. CO do opieki naprzemiennej, myślę, że może skończyć się badaniem w RODK, ale nie wiem, jak ono wygląda, bo go nie przechodziłam

9

Odp: jak się przygotowac...

Symbi, nie strasz tym RODK.

10

Odp: jak się przygotowac...

Nie straszę, mój były dwa razy chciał bym była badana przez RODK, stąd wiem, że taka instytucja istnieje. Ale w moim przypadku obeszło się bez tego badania. Ale poszperaj w Internecie, coś czytam, że od tego roku RODK nie istnieją i zostały zastąpione jakąś inną instytucją.

11

Odp: jak się przygotowac...

Sąd się nie przychylił? Dlaczego się obeszło?

12 Ostatnio edytowany przez Symbi (2016-02-14 18:27:03)

Odp: jak się przygotowac...

Jedną sprawe miałam o ustalenie kontaktów, i w tej sprawie on chciał badania RODK, ale nie robiłam żadnych przeszkód i zgodziłam się na jego warunki (tyle, że on nie żądał opieki naprzemiennej), sędzia nic w tej sprawie nie mówiła o konieczności badania przez RODK.
Druga sprawa była cięższa, bo jestem osobą przewlekle chorą  i samotnie wychowuję dzieci, on kwestionował moje prawo do opieki nad dziećmi w tej sytuacji, żądał badania przez RODK, ale sam nie występował o prawo do opieki nad dziecmi. Sędzia wyraźnie na rozprawie stwierdziła, że dla niej badanie przez RODK nie jest potrzebne do wydania wyroku, bo skoro ojciec nie chce wychowywać dzieci, to lepiej dla dzieci żeby dzieci byly z chorą matką, która się przecież leczy, niż w domu dziecka.
Przy samym rozwodzie ojciec dzieci nie kwestionował mojej opieki nad dziecmi, mimo że już wtedy byłam poważnie chora.

13

Odp: jak się przygotowac...

Symbi, wydajesz się silną i mądrą kobietą, mimo choroby dajesz radę.
Nie wiem, może powinna mieć prawnika. Ale znajoma sędzia twierdzi, że racja jest po mojej stronie i  powinnam sobie poradzić. Ale stres mnie zjada. On oficjalnie opieki naprzemiennej nie żąda, ale tak to wygląda. Z drugiej strony nie opiekuje się córką w czasie choroby, nie jeździ do lekarzy etc. Muszę wierzyć, że będzie dobrze.

14

Odp: jak się przygotowac...

Na razie spróbuj się nie denerwować nadto, bo cię zeżre stres. Na pewno sąd zapyta cię, jak się odnosisz Ty do żądań ojca, wtedy będziesz musiała powiedzieć swoje zdanie.
Zobaczysz na rozprawie, jak będzie szło.
Pamiętaj, że postępowanie jest dwuetapowe, jesli wyrok pierwszej instancji nie będzie cię zadowalał, w ciągu 7 dni od daty rozprawy wystąp o uzasadnienie wyroku, a jak będziesz miała uzasadnienie, to wtedy możesz pomyśleć o adwokacie i wniesieniu odwołania z pomocą adwokata. Jeśli nie stać cię na pomoc prawną, możesz wystąpić o adwokata z urzędu (wystarczy że napiszesz wniosek i uzupełnisz sądowe formularze, gdzie będą cię pytali o majątek i dochody).
Na każdym etapie masz prawo wglądu do akt, w moim sądzie nikt nie robił problemu, kiedy chciałam sfotografować akta.
To tak piszę na wszelki wypadek, ale mam nadzieję, że już w pierwszej instancji postanowienie sądu będzie zgodne z Twoimi oczekiwaniami.

15

Odp: jak się przygotowac...

Dziękuję. Czytałam akta. Teraz piszę odpowiedź na wniosek, w którym proponuję pozostanie przy obecnym trybie kontaktów.

16

Odp: jak się przygotowac...

No i tego będziesz się trzymała na rozprawie.
Jesteś inteligentna, na pewno dasz sobie radę sama.

17

Odp: jak się przygotowac...

Niestety nie wiem czy sie zgodzi na rozwod bo nie mam z nim kontaktu

18

Odp: jak się przygotowac...

właśnie chodzi mi o to,zebym nie musiała sie z nim kontaktować,a raczej szukać go.Gdy syn potrzebował zgody na zabieg nie zjawił sie by ją podpisać,gdy potrzebowałam iśc na urlop wychowawczy równiez nie pojawił sie by podpisac dokument.Dodatkowo w ogóle nie odwiedza dziecka np. w szpitalu gdzie syn lezał 11 razy.Chciałabym zapomniec o tym człowieku dlatego też myśłałam ze pisząc pozew o rozwód bez orzekania o winie obędzie sie bez tzw"prania brudów",ale z tego co widzę to chyba nie.Kazano mi przedstawic świadków znających sytuacje życiowa dziecka i sie zastanawiam o co moga ich pytać.Generalnie wszystko zawarłam w pozwie...a jak narazie(złozyłam pozew w lipcu) mąz sie w ogóle nie odniósł do tego pozwu.

19 Ostatnio edytowany przez josz (2016-02-14 23:52:03)

Odp: jak się przygotowac...
zagubiona988 napisał/a:

właśnie chodzi mi o to,zebym nie musiała sie z nim kontaktować,a raczej szukać go.Gdy syn potrzebował zgody na zabieg nie zjawił sie by ją podpisać,gdy potrzebowałam iśc na urlop wychowawczy równiez nie pojawił sie by podpisac dokument.Dodatkowo w ogóle nie odwiedza dziecka np. w szpitalu gdzie syn lezał 11 razy.Chciałabym zapomniec o tym człowieku dlatego też myśłałam ze pisząc pozew o rozwód bez orzekania o winie obędzie sie bez tzw"prania brudów",ale z tego co widzę to chyba nie.Kazano mi przedstawic świadków znających sytuacje życiowa dziecka i sie zastanawiam o co moga ich pytać.Generalnie wszystko zawarłam w pozwie...a jak narazie(złozyłam pozew w lipcu) mąz sie w ogóle nie odniósł do tego pozwu.

Orzekanie o winie rozpadu małżeństwa, to jedno, a niewywiązywanie się z obowiązku rodzicielskiego - drugie.
Dowody na to drugie masz niezaprzeczalne. Natomiast sama musisz zdecydować, czy chcesz walczyć o rozwód z orzekaniem o jego winie.
Jest to opłacalne bo wtedy on ponosi całkowite koszty rozprawy (z orzekaniem chyba są wyższe koszty), możesz ubiegać się też o alimenty dla siebie, jeśli on dobrze zarabia, a Ty nie, zabezpieczasz się przed ewentualnymi jego roszczeniami wobec Ciebie. Jednak, żeby taki rozwód uzyskać musisz mieć dowody i w tej kwestii poradź się prawnika, on powinien wiedzieć, czy dowody jakie posiadasz są wystarczające.
Jeśli tyle lat nie żyjecie razem, a on nawet nie kontaktuje się z dzieckiem, to raczej jego zgoda na rozwód nie będzie potrzebna, tego się nie obawiaj.
Rozwiedź się koniecznie, bo nie masz pojęcia, co on robi, jak np. nabierze kredytów, to będziesz musiała spłacać je razem z nim.
Przy okazji, jak go namierzyłaś, żeby wysłać mu pozew?
Jesteś pewna, że on się stawi?

20

Odp: jak się przygotowac...

Dokumenty wysylalam na adres meldunku.niestety nie stawil sie na pierwszą rozprawę więc sedzia zobowiązał rodziców do poinformowania gdzie przebywa.okazalo się że zagranicą.jednak dziwi mnie fakt że ja se swiadkami mamy obecność obowiązkową a on nie.mam nadzieje że to tylko przez to,że ma adwokata.myślę,że on się w ogóle nie pojawi w sądzie.generalnie ma olewający stosunek do tego wszystkiego...

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » jak się przygotowac...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024