Jaranie się obcymi pannami - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jaranie się obcymi pannami

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 27 ]

Temat: Jaranie się obcymi pannami

Jak w temacie.
Ja wiem, męska seksualność, terefere, ja też nie jestem ślepa na innych facetów tylko dlatego, że jestem w związku.
Ale czy regularne trzepanie profilu na fb:
- sąsiadki z dołu (młodziutka i bardzo atrakcyjna więc na pewno nie z ciekawości)
- dziewczyny, do której startowało się grubo ponad 2 lata temu, ale nie wyszło
plus
- komentowanie wdzięków pewnych kobiet z otoczenia (o czym wszyscy wiedzą, że załóżmy Krzysiu chce do Kasi bo taka z niej sucz; albo "szkoda że kogośtam już nie ma w pracy bo było na co popatrzeć i w ogóle ruchałbym"
mieści się w normie czy jestem bluszczem i powinnam leczyć niskie poczucie własnej wartości?

Btw, komentarze miały miejsce jakiś czas temu i nie powtarzają się odkąd facetowi zwróciłam na to uwagę, ale wciąż mnie to męczy.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Najlepiej nie zwracać na to uwagi. I usunąć owe komentarze na profilu. Ignorowanie to najlepsze, co można zrobić w stosunku do takiego typka.

3 Ostatnio edytowany przez ArcticMonkey92 (2016-01-30 01:03:18)

Odp: Jaranie się obcymi pannami

W sumie nie wiem czy to wynika z pierwszej wypowiedzi, ale ten typ jest moim, jak na razie, chłopakiem, a tak beztrosko lubi sobie pogadać.
Aha, a ja nie mam dystansu, to są żarty i  faceci tak mówią (wg niego).

I trzepanie fb to jedno, a komentarze były bardzo na żywca.

4 Ostatnio edytowany przez grizabella1 (2016-01-30 01:11:55)

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Skoro jesteście w związku to nie sądzę, żebyś (w tej sprawie akurat) była bluszczem. Jeżeli przestał po Twojej prośbie to ok, po sprawie. O ile teksty "szkoda, że X nie ma w pracy, byłoby na co popatrzeć" są niefajne, ale jeszcze do przebolenia bo kończy się tylko na patrzeniu (można uznać, że to objaw tej mitycznej "męskiej natury", którą wielu lubi się usprawiedliwiać),  to "ruchałbym" jest niedopuszczalne, nawet jako "oj takie takie" powiedzonko. Przeszkadzałoby mu gdybyś Ty sobie zrobiła powiedzonko "obciągnęłabym" przy zdjęciu jakiegoś innego faceta? Myślę, że tak.

5

Odp: Jaranie się obcymi pannami

"szkoda że kogośtam już nie ma w pracy bo było na co popatrzeć i w ogóle ruchałbym"
Prostak i cham.
Osobiście odniosłabym wrażenie, że nie jestem spełnieniem marzeń takiego faceta, że jest ze mną tylko dlatego, że z jakiś względów nie stać go na "lepszą", lub ewentualnie jest ciągle na etapie poszukiwań a ja jestem z braku laku.
Przestał komentować po Twoich uwagach? Szkoda, że sam się nie domyślił.
Oglądanie zdjęć atrakcyjnych kobiet nie jest jeszcze jakimś przestępstwem, pod warunkiem, że facet nie robi tego ostentacyjnie i zbyt często, jednak jeśli są to zdjęcia konkretnych kobiet (znajomych, z sąsiedztwa), do tego znając jego możliwości (niewybredne komentarze), zastanawiałabym się, czy jest sens poświęcać się dla kogoś takiego.

6

Odp: Jaranie się obcymi pannami

niektórzy faceci to się z wackiem na rozumy pozamieniali chyba. Czasem jest to proces odwracalny a czasem nie.

7

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Oliwy do ognia dolewa fakt, że na początku nie iskrzyło i nie czułam się ważna - on teraz w stosunku do mnie niby zachowuje się inaczej, ale wciąż wszystko jest pożywką dla tego, że może jednak jestem z braku laku.
I ta jego reakcja jak powiedziałam, że przesadza z burackimi odzywkami - poczułam się jakby mnie wyśmiał, że się tym przejmuję.

8

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Jeśli facet się w ten sposób zachowuje to oznacza, że nie jesteś dla niego wystarczająco atrakcyjna.

9 Ostatnio edytowany przez niesia631 (2016-01-30 12:39:43)

Odp: Jaranie się obcymi pannami

To jest typ faceta : Mam swoją dziewczynę, zaklepana, jest moja ale można poflirtować i popatrzeć na inne. Każdy facet jest inny ale mnie osobiscie by coś takiego przeszkadzało. Twój facet nie rozumie, że to może sprawiać Ci przykrość, a poza tym nie wiadomo jak z Twoja psychiką. Jeżeli sie tym za bardzo będziesz przejmować wpadniesz w kompleksy i niestety Twoja wartość może się obniżyć. Ja juz kiedyś rozmawiałam z kilkoma facetami na ten temat a nawet moim chłopakiem. Stwierdzili, że jeżeli facet jest mega zakochany i kobieta mu się podoba, jest dla nich ideałem to nie istnieją wokół inne kobiety... ale cóż może jestem staroświecka big_smile




ArcticMonkey92 poszukaj sobie takiego faceta, który będzie widział w Tobie WSZYSTKO, dla którego będziesz najważniejsza, który nie będzie mógł doczekać się spotkania z Tobą. Uwierz mi, tacy faceci istnieją!  Najwidoczniej obecny partner nie widzi w Tobie zbyt wiele. Jak dla mnie ten związek nie ma szans na dłuższe przetrwanie...

10

Odp: Jaranie się obcymi pannami
ZwykłyFacet napisał/a:

Jeśli facet się w ten sposób zachowuje to oznacza, że nie jesteś dla niego wystarczająco atrakcyjna.

Niestety,  ale też mi się tak wydaje. Facet, któremu zależy,  który w kobiecie widzi swoje "bostwo" w życiu sobie na coś takiego nie pozwoli. Tak się zachowa tylko wtedy, kiedy w jego głowie siedzi przekonanie "taką  jak ona to mogę mieć w każdej chwili"...

11

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Ja wiem, męska seksualność, terefere,(...)

Dokładnie - terefere.
Zakochany facet nie różni się niczym od zakochanej kobiety, w sensie objawów i reakcji mózgu. "Dla osoby zakochanej nie istnieją inne obiekty" -100% prawdy, przynajmniej tak jest na początku.

Autorko, na pewno masz porównanie gdy jakiś facet był Tobą zafascynowany i jak to wtedy pozawerbalnie (i werbalnie) odczuwałaś, a jak się czułaś  w towarzystwie faceta który traktował Cię jak 'zwykłą dziewczynę'.
Już samo to, że pojawiły się w Twojej głowie takie pytania i wątpliwości to sygnał dla Ciebie, że coś jest nie tak.. że nie czujesz się tak, jak powinnaś się czuć w tego typu relacji.


Oliwy do ognia dolewa fakt, że na początku nie iskrzyło i nie czułam się ważna

To dużo mówi. Można opóźnić pójście do łóżka i stopniować bliskość ogólnie, ale chemia wizualna jest BARDZO ważna na początku, inaczej zostają zgniłe kompromisy.

12

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Ogólnie to jest sprawa do kitu, bo do łóżka poszliśmy szybko, a większe zainteresowanie z jego strony pojawiło się bodajże po paru miesiącach (patrząc wyłącznie na czyny i moje odczucia w związku z nimi).

Ale jak mam podejść do tego, że ktoś jednocześnie dałby mi gwiazdkę z nieba, a z drugiej być może jest ze mną tylko z sympatii i przyzwyczajenia? Zwłaszcza, że to nie jet typ ogólnie angażujący się w relacje.

13

Odp: Jaranie się obcymi pannami

to wszystko jest jakieś dziwne, a ile jesteście razem? może u niego zauroczenie Twoją osobą minęło baaardzo szybko i juz zaczyna oglądać się za innymi...

14

Odp: Jaranie się obcymi pannami

W sumie 1,5 roku, tak na poważnie z rok. Z czego wszystkie akcje były od samego początku, a skończyły się 2-3 miesiące temu jak dostał ochrzan.

15

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Autorko, racjonalizujesz.. Wiem, że to nic przyjemnego stanąć oko w oko z faktami ale idąc w stronę wydumanych analiz jego "możliwości do zaangażowania się w relację" popełniasz klasyczny błąd  jednostronnie zakochanej osoby - próbujesz sama siebie przekonać, że to wcale nie chodzi o to, że to TY nie robisz na nim wrażenia jako Kobieta, tylko to ON (biedny) jest na etapie w życiu, że nie umie się zaangażować sad, że nie ma znaczenia czy Ty czy inne kobiety - no, po prostu "Taki typ". Bzdura.. sama widzisz, że na inne kobiety reaguje prawidłowo (nawet jeśli prostacko).

Szkoda mi Ciebie, bo na bank jesteś bardziej zaangażowana w tę znajomość, inaczej już dawno byś z niej wyszła i szukała kogoś, kto będzie za Tobą szalał ze wzajemnością.

Najbardziej prawdopodobna opcja, dla której on jest z Tobą jest taka, że jesteś 'spoko' na tyle żeby się z Tobą "pobujać" i zabić czas: zakładam, że nie trzeba się za Ciebie wstydzić z wyglądu i zachowania, ale no..dupy mu nie urywa na Twój widok, ani po wpływem Twojego towarzystwa wink tak bym to ujęła. I oboje o tym wiecie.

16

Odp: Jaranie się obcymi pannami
niesia631 napisał/a:

Twój facet nie rozumie, że to może sprawiać Ci przykrość

On prawdopodobnie w ogóle nie zastanawia się nad tym, ponieważ nie zależy mu specjalnie na dziewczynie, a że jest burakiem, więc nie ma hamulców.
Wyhamował dopiero gdy dostał ochrzan, co nie znaczy, że jego uczucia do niej zmieniły się nagle.


ArcticMonkey92 napisał/a:

Zwłaszcza, że to nie jet typ ogólnie angażujący się w relacje.

Jeśli masz tego świadomość, to dlaczego angażujesz się w związek bez przyszłości?

17 Ostatnio edytowany przez ArcticMonkey92 (2016-01-30 14:36:12)

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Twierdzę tylko, że mimo wszystko w tę relację jak najbardziej jest zaangażowany, pomimo tego, że ogólnie nie jest to coś co przychodzi mu z łatwością.
Więc po co to wszystko, gadanie, że mnie kocha, czemu jestem smutna, i czy na pewno się za coś tam nie obraziłam, jaka to ja nie jestem fajna i w ogóle, płacz żeby go nie zostawiać jak się bardzo pokłócimy, skoro tak naprawdę poleciałby do innej gdyby tyko wpadła mu w oko i by go chciała?

18

Odp: Jaranie się obcymi pannami

On inwestuje w waszą relację ROZUMEM nie sercem, dlatego nie przychodzi mu to łatwo i naturalnie, jak zauważyłaś.

A po co ten cyrk i płacz po każdej kłótni i prośby byś go nie zostawiała? Ano dlatego, że obecnie nie ma na jego horyzoncie nikogo, kto by mu zawrócił w głowie, a nawet jeśli - to jest poza jego zasięgiem, poza możliwościami.
Ty , pomimo, że nie jesteś jego wymarzaną kobietą, to przynajmniej jesteś w jego 'zasięgu', jesteś dla niego dostępna. Znasz powiedzenie: "Lepszy rydz niż nic?"

Mam wrażenie, że znasz odpowiedź na większość swoich pytań, tylko nie ufasz sobie,, stąd potrzeba usłyszenia tego o czym wiesz z 'ust' innych osób. Ale wtedy włącza Ci się wyparcie i reakcja obronna i zaczynasz racjonalizować, że "gdyby coś tam to przecież coś tam.." itp. Tymczasem ewidentnie szału w waszej znajomości nie ma, tylko rozsądek.

19

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Może to racjonalizacja, może zwykła naiwność, ale do końca nie mogę uwierzyć w tę wersję
Poza tym to wszystko miało miejsce w przeszłości. Sama nie wiem.

20

Odp: Jaranie się obcymi pannami

No pewnie, że "nie możesz uwierzyć" - ego nie znosi takich historii. smile

Można spokojnie przyjąć że wątek założyłaś z nadzieją, że ktoś 'mądry' Ci wyperswaduje Twoje wątpliwości, a nawet powie, że "szukasz dziury w całym". W momencie gdy czytasz 180 stopni inne opinie, ego przechodzi do fazy obrony swojego wizerunku i samopoczucia. Wszystko podręcznikowo, nie przejmuj się smile

Zostaniesz z nim póki to on nie zostawi Ciebie. Z Twoim podejściem to pewnik.

21 Ostatnio edytowany przez ArcticMonkey92 (2016-01-30 22:29:28)

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Ale czy to naprawdę musi być takie oczywiste - fakt, że ktoś się nie zakochuje od pierwszego wejrzenia to nie powód do robienie dramatu. A tamte historie z byciem chamem i prostakiem - może faktycznie ten typ ma ma, a nigdy nikt mu nie zwrócił na to uwagi.
Nawet nie wiem cz to moja opinia, powiedzmy, że jestem teraz adwokatem diabła.

Serio nie mogę połączyć tych faktów z tym jak on się dzisiaj zachowuje, czy nawet na mnie patrzy i różne inne drobne rzeczy.
Nie wiem czy warto jeszcze o tym rozmawiać czy powiedzieć, że to koniec bo ten związek to farsa (ale wtedy on wybije mi to z głowy i przynajmniej przez jakiś czas będę pewna, że to wszystko to tylko moja pokręcona psychika).

Aczkolwiek wbrew pozorom dobrze wiem o czym piszesz, tylko że to mnie przeraża roll

22

Odp: Jaranie się obcymi pannami

A umiesz się trochę zdystansowac co do tej relacji?  Nikt nie wymusza na Tobie zerwania z nim tu i teraz. Ja na Twoim miejscu bym sobie żyła swoim własnym życiem i obserwowała sytuacje. Będzie dalej mówił o innych laskach, podziwiał ich urodę w Twoim towarzystwie to masz czarno na białym wyjaśnienie, że nie jesteś dla niego wystarczająco atrakcyjna i problem nie zniknie. Jeżeli takich sytuacji nie będzie i facet się zmienił to lepiej dla Ciebie.

23

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Problem w tym, że dokładnie tak było (zdystansowałam się do tego stopnia iż uznał, że mam go w d...) , więcej takich sytuacji nie było, ale ja nie potrafię pogodzić się z tym, co było kiedyś.

24

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Witam,

Jak zwykle napiszę ze swojego doświadczenia. Mój ex. przez którego trafiłam na to forum i chwała mu za to, na początku znajomości zachowywał się podobnie jak twój facet, nawet posunął się na samym początku znajomości do podrywu dziewczyny na imprezie, niby tylko taniec, tylko ta laska przyszła do mnie i poprosiła bym go zabrała. Też sobie to tłumaczyłam, że jesteśmy krótko i że to taniec, nie chciałam zauważyć faktów. Po pół roku wystopował (zerwałam, przyszedł z płaczem, dobry teatr) do momentu jak sobie znalazł jakąś nową, nie jestem tego pewna na 100%, ale po tym jak zerwałam z nim po 2 tyg. miał nową dziewczyną z którą to ochoczo wyjeżdżał. Teraz to wiem że był ze mną, bo byłam materiałem na coś dłuższego z rozsądku a nie że mu zależało.  Minęły chyba 1,5 roku od rozstania a on dalej ma czelność pisać co u mnie, albo wysyła życzenia itd. Robi to tylko po to by sprawdzić czy z kimś jestem czy nie, takie koło zapasowe, jakby coś tam nie wyszło. Powiem tak umysłowe niedorozwoje tak mają że czasem się oglądają za jakąś laską dość ostentacyjnie, prawdziwy facet będzie szanował kobietę jaką ma u swojego boku.

25

Odp: Jaranie się obcymi pannami

Myślę, że jest to typ, który rzeczywiście będzie "ruchał" przy nadarzającej się okazji.
W tamtym momencie tak mu się wypsnęło, bo jest po prostu głupi, ale też pokazał, że kompletnie się z Tobą nie liczy.
Bo jakim trzeba być kretynem, żeby do swojej dziewczyny powiedzieć coś takiego.
To tak jakbyś Ty powiedziała mu, że chętnie zrobiłabyś laskę sąsiadowi z na przeciwka.
W jakim celu przeglądał profile znajomych kobiet? To jasne, kręcą go inne, może aktualnie w sferze marzeń, ale "ruchanie" innych chodzi mu po głowie i zrobi to gdy znajdzie chętną, która wpadnie mu w oko.

26

Odp: Jaranie się obcymi pannami

No cóż zdystansowałam się do tego stopnia, że jestem na granicy rozstania bo "on dłużej nie wytrzyma tego, że nie okazuję mu żadnych uczuć". Na moje wieści o tym, że mam wrażenie, że interesuje się wszystkim w okolicy co ma cycki usłyszałam, że mam urojenia i powinnam się leczyć.
Z tego pewnie nic już nie będzie, ale on serio był w tym wiarygodny. Jakbym miała rozdwojenie jaźni i faktycznie wymyślała sobie głupoty.

27

Odp: Jaranie się obcymi pannami
ArcticMonkey92 napisał/a:

No cóż zdystansowałam się do tego stopnia, że jestem na granicy rozstania bo "on dłużej nie wytrzyma tego, że nie okazuję mu żadnych uczuć". Na moje wieści o tym, że mam wrażenie, że interesuje się wszystkim w okolicy co ma cycki usłyszałam, że mam urojenia i powinnam się leczyć.
Z tego pewnie nic już nie będzie, ale on serio był w tym wiarygodny. Jakbym miała rozdwojenie jaźni i faktycznie wymyślała sobie głupoty.

Wiarygodny był wtedy, gdy z taką lekkością wyjawił swoje pragnienia. Już wtedy należało kopnąć go w tyłek, nie miałabyś tylu wątpliwości.

Posty [ 27 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jaranie się obcymi pannami

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024