Witam,
W ten wtorek mialam sprawe rozwodowa bez orzekania o winie nie mogliśmy z niczym się dogadać maz strasznie się kłócić z sędzia. Zrobił sędzia nam przerwę abyśmy się dogadali o dziecko bo mężowi wszystko przeszkadzało. Po przesłuchaniu świadka i nas sąd stwierdził że zawiesza sprawę i na koniec powiedział ze powinniśmy isc do poradni małżeńskiej lub do psychologa się dogadać. Czy to jest konieczne aby zakończyć sprawę? ? Znajomi się śmieją ze wrócimy do siebie z mężem po tej poradni. Mam nadzieje ze tak nie będzie. A może któraś z was tak miała? ?
Czytałam Twój poprzedni wątek i udzieliłam Ci kilku rad.
Czy skorzystałaś z porady prawnika?
Gdybyś zebrała dowody jego zdrady, zabrała dziecko do siebie (czy Twoje córeczka nadal mieszka z ojcem?), wniosła o rozwód z orzekaniem jego winy, byłabyś w zupełnie innym miejscu. Twój JM nie byłby taki hardy przed sądem.
Przecież to on rozbił Wasze małżeństwo i nawet nie krył się z tym przed Tobą, bo w sądzie raczej nie przyznał się, że od dawna ma kochankę.
Skoro sąd zawiesił sprawę, masz jeszcze szansę zadziałać i zażądać rozwodu z orzekaniem winy i zawalczyć trochę o siebie i dziecko.
Nie piszesz, czy on próbował wykorzystać w sądzie sytuację, że wyprowadziłaś się z domu, ale dziecko zostało z nim, czy on chce przejąć opiekę nad córeczką?
Jose on do zdrady się przyznał przed sadem. Sąd do mnie nic nie miał cały czas męża strofowal dziecko tam u niego do przedszkola chodzi i chce aby ten rok tam ukończyła od września ma być u mnie w mieście zapisane. On przed sądem okazał się za cwany i za pewny takze to było na jego nie korzyść. Dowodów nie mam jedynie jego rodzice to widzieli tzn esy dowodace zdrady a oni stoją za nim.
Jose on do zdrady się przyznał przed sadem. Sąd do mnie nic nie miał cały czas męża strofowal dziecko tam u niego do przedszkola chodzi i chce aby ten rok tam ukończyła od września ma być u mnie w mieście zapisane. On przed sądem okazał się za cwany i za pewny takze to było na jego nie korzyść. Dowodów nie mam jedynie jego rodzice to widzieli tzn esy dowodace zdrady a oni stoją za nim.
Jeżeli on w sądzie przyznał się do zdrady, to jesteś w domu, niepotrzebne Ci już żadne dowody.
Masz prawo zmienić powód orzeczenia rozwodu, mimo, że on złożył wniosek, no chyba, że masz coś na sumieniu i on może to w sądzie wyciągnąć.
Z tego, co wcześniej pisałaś, mieszkaliście w domu teściów, więc teraz wynajmujesz mieszkanie, dodatkowo będziesz samotną matką.
Pisałaś, że mąż nigdy nie angażował się zbytnio w opiekę na córką, Twoja sytuacja nie będzie łatwa, na pewno poziom życia Ci się obniży, może warto zawalczyć o alimenty także dla siebie?
To, że jego rodzice staną za nim, było oczywiste, tylko, że nie ma to większego znaczenia, chyba, że będą próbowali zdyskredytować Cię jako matkę.
Cały czas twierdzę, że to nie jest dobre rozwiązanie, że pozostawiłaś dziecko w ich domu.
madziakwiatuszek68, odnoszę wrażenie, że wróciłabyś do niego, gdyby on chciał. W swoim poprzednim wątku rozpatrywałaś taką ewentualność, mimo, że on oficjalnie Cię zdradzał i nawet się z tym nie krył.
Nie łudź się dziewczyno, odpuść tego typa, zawalcz o siebie, nie bój się go. Czy korzystasz z pomocy prawnika?
5 2016-01-30 00:13:25 Ostatnio edytowany przez Secondo1 (2016-01-30 00:18:50)
Jose on do zdrady się przyznał przed sadem.
Jaki uczciwy.
Ty też byłaś równie uczciwa i przyznałaś się do swojej zdrady ?
Twój post :
"Odp: Dlaczego zdradziłyście?
On mnie zdradzil to ja dlugo nie myslac tez go zdradzilam z moim eks gdyz zawsze mialam na niego ochote"
Jose tak wiem, że źle zrobiłam zostawiając tam dziecko, ale chcę aby tam przedszkole ukończyło z tego względu , że dziecko bardzo lubi tam chodzić . No nie byłam u żadnego prawnika ale będę szła żeby się dowiedzieć co jeszcze mam zrobić . Tak dla Basi wszystko bym zrobiła, ale nie chce przez dziecko z nim się męczyć do końca życia . Tak to jest ten plus ze przyznał się do zdrady. Nie ja nie mam nic do zarzucenia Sobie dzieckiem się cały czas zajmowałam i ze mną czas spędzała. Nie rozumiem decyzji sądu ze tak to zakończył . Chciałam juz mieć to za sobą a jednak to początek. ...
Secondo1 tak byłam u eks ale on mi kazał juz dawno wrócić do niego bo od dawna mi powtarzał żebym sobie kogoś znalazła bo będzie mi lepiej i jemu. Zrobiłam to pod wpływem emocji i zemsty to było głupie, ale czasu się nie cofnie. Nie nie powiedziałam tego z tego względu, że on mi powiedział ze nas nie ma juz to było około września o zdradzie dowiedziałam się po tygodniu. Powiedział mi ze zdradzal mnie od maja.
Sędzia zawiesił sprawę.... no to musiał być nie zły cyrk na sprawie...
Jeżeli to była pierwsza sprawa.... to zrobił to automatycznie.
Biorąc ślub, to wy byliście odpowiedzialni co robicie... bo mam wrażenie, że nie.
Ile to małżeństwo trwa?
Ile lat mieliśmy ja miałam 21 on 23 q styczniu 4 lata minęło. Tak był cyrk bo on nie potrafił się dogadać ze wszystkim był na nie . Sędzia zrobił 5 min przerwy abyśmy się dogadali o przedszkole to on krzyczał na korytarzu pod sala i sąd to słyszał i zarzucił mężowi ze bardzo źle się zachowuje i egoistyczne. Fakt dogadalismy się, ale zrobił to z wielką lacha zachowywał się zbyt pewno a sąd to wyczuł.
Ślub prawdopodobnie z wpadki... tak czy się mylę.
Mylisz się i właśnie to mąż chciał bardzo dziecko i w zeszłym roku chciał drugie dziecko. Powód zdrady to było to ze nie chciałam z nim ddrugiego dziecka. Z tego co wiem to on jest pogubiony i nnie wie czego chce.
A ślub wzięliśmy przed zajściem w ciaze
Odnoszę wrażenie, że ciągle łudzisz się, że on zmieni zdanie i wrócisz na "stare śmieci".
Mylisz się i właśnie to mąż chciał bardzo dziecko i w zeszłym roku chciał drugie dziecko. Powód zdrady to było to ze nie chciałam z nim ddrugiego dziecka. Z tego co wiem to on jest pogubiony i nnie wie czego chce.
To ciekawy powód na zdradę.... dobre sobie.... no nie wierzę... różne argumenty słyszałem , ale ten mnie rozbroił...
A gdzie się pogubił, w lesie... dziewczyno.
Dlaczego nie chcesz mieć drugiego dziecka?
Nie chciałam z nim mieć dziecka drugiego ponieważ nie potrafił przy jednym mi pomóc i spędzać z nim czas to po co drugiemu dziecku taki ojciec. Bo nie wie czego chce jest egoistyczny i dziecinny
Nie chciałam z nim mieć dziecka drugiego ponieważ nie potrafił przy jednym mi pomóc i spędzać z nim czas to po co drugiemu dziecku taki ojciec. Bo nie wie czego chce jest egoistyczny i dziecinny
No to fakt... po co następne tobie dziecko jak jest nieodpowiedzialny.... czyli biorąc ślub z tobą też był nieodpowiedzialny....
A co twoi rodzice... na rozwód.
Secondo1 tak byłam u eks ale on mi kazał juz dawno wrócić do niego bo od dawna mi powtarzał żebym sobie kogoś znalazła bo będzie mi lepiej i jemu. Zrobiłam to pod wpływem emocji i zemsty to było głupie, ale czasu się nie cofnie. Nie nie powiedziałam tego z tego względu, że on mi powiedział ze nas nie ma juz to było około września o zdradzie dowiedziałam się po tygodniu. Powiedział mi ze zdradzal mnie od maja.
Zarzucałaś mężowi że jest gorszy w łóżku niż Twój ex-, robił gorszą minetę od ex-a, to uniósł sie honorem i powiedział Ci, żebyś poszła do ex- skoro jest lepszy od niego.
Dlaczego mąż potrafił przyznać się do zdrady a Ty nie widziałaś takiej potrzeby ?
Zdrada to zdrada.
To, że mąż zdradzał to żadne wytłumaczenie, poza tym zdradziłaś go zanim dowiedziałaś się o jego zdradzie. (sam Ci powiedział ? Ty powidziałaś mu o swojej zdradzie ? - może wymyślił tą swoją zdradę od maja, żeby dołożyć Ci za rogi które mu doprawiłaś, dopiero potem zaczął zdradzać z zemsty ???)
Coś mi się wydaje, że wy zupełnie nie potraficie normalnie komunikować się ze sobą, jedynie oskarżać nawzajem i tym samym eskalować wrogość.
Piszesz, że dziecko jest u męża - teraz opiekuje się dzieckiem ?
18 2016-01-31 17:46:12 Ostatnio edytowany przez kejt38 (2016-01-31 17:46:48)
madziakwiatuszek68 napisał/a:Secondo1 tak byłam u eks ale on mi kazał juz dawno wrócić do niego bo od dawna mi powtarzał żebym sobie kogoś znalazła bo będzie mi lepiej i jemu. Zrobiłam to pod wpływem emocji i zemsty to było głupie, ale czasu się nie cofnie. Nie nie powiedziałam tego z tego względu, że on mi powiedział ze nas nie ma juz to było około września o zdradzie dowiedziałam się po tygodniu. Powiedział mi ze zdradzal mnie od maja.
Zarzucałaś mężowi że jest gorszy w łóżku niż Twój ex-, robił gorszą minetę od ex-a, to uniósł sie honorem i powiedział Ci, żebyś poszła do ex- skoro jest lepszy od niego.
Dlaczego mąż potrafił przyznać się do zdrady a Ty nie widziałaś takiej potrzeby ?
Zdrada to zdrada.
To, że mąż zdradzał to żadne wytłumaczenie, poza tym zdradziłaś go zanim dowiedziałaś się o jego zdradzie. (sam Ci powiedział ? Ty powidziałaś mu o swojej zdradzie ? - może wymyślił tą swoją zdradę od maja, żeby dołożyć Ci za rogi które mu doprawiłaś, dopiero potem zaczął zdradzać z zemsty ???)Coś mi się wydaje, że wy zupełnie nie potraficie normalnie komunikować się ze sobą, jedynie oskarżać nawzajem i tym samym eskalować wrogość.
Piszesz, że dziecko jest u męża - teraz opiekuje się dzieckiem ?
to, ze maz zdradzal to zadne wytlumaczenie? w jakim ja swiecie zyje;)
nie, nie, nie i jeszcze raz nie- jesli ktos sprzeniewierza sie malzenstwu (zdrada, ale moim skromnym zdaniem nietylko), to nie moze oczekiwac szlachetnego traktowania od drugiej strony!
zeby czegokolwiek oczkiwac trzeba byc samemu absolutnie fair!!!!!!!!!!!!
Kejt38, czyli "rownaj do gorszego"?
Bez własnego zdania, bez kręgosłupa?
Po drugie - w Sądzie nie ma że on/oma pierwszy zaczął zdradzać.
Wtedy obie strony są winne, nie tylko ta co pierwsza zdradziła.
I to jest właściwe potraktowanie zdrady.