Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1

Temat: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!

No właśnie, a co Wy sądzicie o tytułowej tezie? Podobno duży wpływ na znalezienie pracy ma nasze podejście do niej. Często się słyszy, że młodzi ludzie są niezadowoleni z sytuacji w kraju. Uważają, że w Polsce pracę można dostać jedynie po znajomości, że nie liczą się umiejętności, a jedyną szansą na godne życie jest wyjazd za granicę. Natomiast psychologowie namawiają, by przede wszystkim zmienić sposób myślenia, ponieważ jeśli przyjmujemy za pewnik, że otoczenie jest winne, a my niczego nie możemy zrobić, to sami sobie wiążemy ręce. Jesteśmy przez to sfrustrowani i dużo rzadziej podejmujemy jakieś działania. Dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że bardzo często pracodawcy już na samej rozmowie kwalifikacyjnej oczekują od nas zaangażowania, entuzjazmu i optymizmu.

A co Wy o tym sądzicie? Czy optymista rzeczywiście znajdzie pracę szybciej niż jego kolega czarnowidz? Czy w ogóle jest możliwe pozostanie optymistą, gdy od kilku miesięcy nie możemy znaleźć pracy?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
cslady napisał/a:

A co Wy o tym sądzicie? Czy optymista rzeczywiście znajdzie pracę szybciej niż jego kolega czarnowidz?

Oczywiście, że tak. Gdybym miała kogoś zatrudnić, to nie chciałabym malkontenta, który we wszystkim widzi problem i samą swoją miną zdradza, że jak coś może się nie udać, to na pewno tak będzie. Ktoś, kto przychodzi na rozmowę, powinien mnie do siebie przekonać, pokazać, że naprawdę wierzy w to co mówi i wierzy we własne możliwości. Wychodzę z założenia, że wielu rzeczy można się nauczyć, ale pod warunkiem, że ma się do tego właściwe podejście oraz że się komuś po prostu chce. Pesymista już na starcie nie rokuje, więc jaki jest sens w jego zatrudnieniu?

cslady napisał/a:

Czy w ogóle jest możliwe pozostanie optymistą, gdy od kilku miesięcy nie możemy znaleźć pracy?

Ktoś może się ze mną nie zgodzić, ale ja uważam, że jeśli ktoś naprawdę chce, to pracę znajdzie. Może nie zawsze tę wymarzoną i pozwalającą spełnić pokładane w niej nadzieje, ale od czegoś trzeba zacząć, żeby mieć się po czym dalej wspinać.

3

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
Olinka napisał/a:

Ktoś może się ze mną nie zgodzić, ale ja uważam, że jeśli ktoś naprawdę chce, to pracę znajdzie. Może nie zawsze tę wymarzoną i pozwalającą spełnić pokładane w niej nadzieje, ale od czegoś trzeba zacząć, żeby mieć się po czym dalej wspinać.

Ostatnio właśnie przeczytałam podobny argument, że optymista szybciej najdzie jakąkolwiek pracę, bo nie będzie marudził i wybrzydzał, że coś jest poniżej jego kwalifikacji. A kiedy już jakąś pracę będzie miał, to szybko wpadnie komuś w oko, ktoś go gdzieś poleci itp. No bo jednak pracownik-optymista wyróżnia się na tle innych.

A czy uważacie, że preferowanie optymistów przez pracodawców to dyskryminacja osób mniej pogodnych i mniej zaradnych? Kto do kogo powinien według Was się dostosować? Czy pesymista i malkontent powinien podążać za trendem i się zmienić? A może to pracodawcy nie powinni zwracać uwagi na tę cechę, tylko kierować się wyłącznie umiejętnościami i doświadczeniem kandydatów?

4

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
cslady napisał/a:

A czy uważacie, że preferowanie optymistów przez pracodawców to dyskryminacja osób mniej pogodnych i mniej zaradnych? Kto do kogo powinien według Was się dostosować? Czy pesymista i malkontent powinien podążać za trendem i się zmienić? A może to pracodawcy nie powinni zwracać uwagi na tę cechę, tylko kierować się wyłącznie umiejętnościami i doświadczeniem kandydatów?

Myślę, że przede wszystkim zależy to od rodzaju pracy. Jeśli ktoś aplikuje na stanowisko, gdzie będzie dużo kontaktu z klientem, to wiadomo, że optymista nadaje się bardziej - będzie miał lepszy kontakt i współpraca będzie przyjemniejsza dla dwóch stron. smile
Natomiast jeśli np. praca przed komputerem, na budowie itd to raczej nie ma to dużego znaczenia.

5

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
daenerys7 napisał/a:

Natomiast jeśli np. praca przed komputerem, na budowie itd to raczej nie ma to dużego znaczenia.

Zgadzam się, chociaż w sumie ciężko byłoby mi pomyśleć o zawodzie, który wymaga tylko i wyłącznie siedzenia przy komputerze, a nie wymaga żadnego kontaktu z ludźmi. Kiedyś było takie wyobrażenie np. o programistach, że siedzą w jakichś piwnicach, klepią kody, są aspołeczni i nie muszą posiadać tych kompetencji miękkich. Teraz nawet jeśli spędzają większość czasu tylko przy swoim komputerze, to jednocześnie muszą umieć pracować w zespole, a żeby być dobrym graczem zespołowym, to optymizm i entuzjazm jest wskazany. Chyba, że mowa o typowym informatyku, który naprawia komputery, to może wobec niego są mniejsze wymagania. Niestety (dla nieśmiałych i mało przebojowych osób) teraz standard jest taki, że pracodawca musi nas polubić, by chcieć z nami pracować. Sytuacja z biura mojego faceta - pracuje tam mężczyzna, który ogólnie lubi narzekać i przez to ludzie za nim nie przepadają i nie chcą z nim pracować. Z tego powodu od lat pracuje na tym samym stanowisku, bo awans wiązałby się z tym, że musiałby pracować w zgranym zespole i być wartościową jego częścią. Facet ma umiejętności techniczne, ale nie ma umiejętności społecznych. Firma długo zastanawiała się jak wybrnąć z niezręcznej sytuacji i w końcu specjalnie dla niego wymyślono nowe stanowisko, które pozornie daje wrażenie awansu, ale w praktyce nim nie jest. Według mnie to smutna sytuacja, ale z drugiej strony jestem ciekawa czy ten człowiek w ogóle ma pojęcie, że inni go nie lubią i że ten fakt blokuje mu awans i wyższe zarobki? No bo jeśli wie, to dlaczego dla własnego dobra nie ugryzie się w język zanim zacznie marudzić?

6

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
daenerys7 napisał/a:

Myślę, że przede wszystkim zależy to od rodzaju pracy. Jeśli ktoś aplikuje na stanowisko, gdzie będzie dużo kontaktu z klientem, to wiadomo, że optymista nadaje się bardziej - będzie miał lepszy kontakt i współpraca będzie przyjemniejsza dla dwóch stron. smile
Natomiast jeśli np. praca przed komputerem, na budowie itd to raczej nie ma to dużego znaczenia.

Ma znaczenie wszędzie gdzie się pracuje, milej jest pracować z ludźmi pogodnymi a nie z marudami i ludźmi nastawionymi negatywnie do życia, w końcu spędza się z nimi ileś czasu dziennie.
Takie negatywne podejście do życia ma wpływ na nasze samopoczucie , przynajmniej moje.

Kiedyś pracowałam (tydzień) w pewnym miejscu gdzie atmosfera była taka,że lepiej się było nie odzywać , ludzie patrzyli na siebie wilkiem,nikt się nie uśmiechał nie było tam żadnych oznak radości a jeśli już ktoś się wysilił na "zagadanie" to w oczach było widać,że lepiej zejść z drogi.
Cały zespół taki był.
Nie było to miłe , ja nie mam problemów z dostosowaniem się do nowego miejsca a tam miałam.

7

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
rojka napisał/a:
daenerys7 napisał/a:

Myślę, że przede wszystkim zależy to od rodzaju pracy. Jeśli ktoś aplikuje na stanowisko, gdzie będzie dużo kontaktu z klientem, to wiadomo, że optymista nadaje się bardziej - będzie miał lepszy kontakt i współpraca będzie przyjemniejsza dla dwóch stron. smile
Natomiast jeśli np. praca przed komputerem, na budowie itd to raczej nie ma to dużego znaczenia.

Ma znaczenie wszędzie gdzie się pracuje, milej jest pracować z ludźmi pogodnymi a nie z marudami i ludźmi nastawionymi negatywnie do życia, w końcu spędza się z nimi ileś czasu dziennie.
Takie negatywne podejście do życia ma wpływ na nasze samopoczucie , przynajmniej moje.

Wiadomo, że milej. Jednak z punktu widzenia pracodawcy chyba prędzej zatrudnisz niezbyt optymistyczną osobę, która dodatkowo umie 3 języki obce niż bardzo miłą z jednym. Cały czas piszę oczywiście o stanowiskach, gdzie nie ma za dużo kontaktu z drugim człowiekiem. Bo gdy do gry wchodzi ten czynnik, to optymizm, empatia i obejście są niemalże nieocenione. Są też zawody, w których nie ma się za dużo kontaktu nawet ze współpracownikami (praca w domu).

Miałam okazję pracować w dwóch "typowych" zespołach. W jednej pracy atmosfera była fantastyczna, a w drugiej kwaśna i nieprzyjemna. Jednak poczyniłam obserwację, że atmosfera w pracy mimo wszystko zależy głównie od szefa. Tak było przynajmniej w tych sytuacjach.

Odnośnie tego tematu nasunął mi się chyba znajomy każdemu dr House. big_smile Czysto hipotetycznie, wolelibyście być leczeni przez wrednego House'a czy bardzo miłego, ale mniej zdolnego kolegę po fachu? Osobiście, wolałabym być leczona przez House'a. W życiu codziennym takie skrajności rzadko występują i całe szczęście można wybrać lekarza, który jest bystry i przy okazji uprzejmy (albo przynajmniej nie jest wredny wink).

8 Ostatnio edytowany przez rojka (2016-01-26 15:07:36)

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
daenerys7 napisał/a:
rojka napisał/a:
daenerys7 napisał/a:

Myślę, że przede wszystkim zależy to od rodzaju pracy. Jeśli ktoś aplikuje na stanowisko, gdzie będzie dużo kontaktu z klientem, to wiadomo, że optymista nadaje się bardziej - będzie miał lepszy kontakt i współpraca będzie przyjemniejsza dla dwóch stron. smile
Natomiast jeśli np. praca przed komputerem, na budowie itd to raczej nie ma to dużego znaczenia.

Ma znaczenie wszędzie gdzie się pracuje, milej jest pracować z ludźmi pogodnymi a nie z marudami i ludźmi nastawionymi negatywnie do życia, w końcu spędza się z nimi ileś czasu dziennie.
Takie negatywne podejście do życia ma wpływ na nasze samopoczucie , przynajmniej moje.

Wiadomo, że milej. Jednak z punktu widzenia pracodawcy chyba prędzej zatrudnisz niezbyt optymistyczną osobę, która dodatkowo umie 3 języki obce niż bardzo miłą z jednym. Cały czas piszę oczywiście o stanowiskach, gdzie nie ma za dużo kontaktu z drugim człowiekiem. Bo gdy do gry wchodzi ten czynnik, to optymizm, empatia i obejście są niemalże nieocenione. Są też zawody, w których nie ma się za dużo kontaktu nawet ze współpracownikami (praca w domu).

Miałam okazję pracować w dwóch "typowych" zespołach. W jednej pracy atmosfera była fantastyczna, a w drugiej kwaśna i nieprzyjemna. Jednak poczyniłam obserwację, że atmosfera w pracy mimo wszystko zależy głównie od szefa. Tak było przynajmniej w tych sytuacjach.

Odnośnie tego tematu nasunął mi się chyba znajomy każdemu dr House. big_smile Czysto hipotetycznie, wolelibyście być leczeni przez wrednego House'a czy bardzo miłego, ale mniej zdolnego kolegę po fachu? Osobiście, wolałabym być leczona przez House'a. W życiu codziennym takie skrajności rzadko występują i całe szczęście można wybrać lekarza, który jest bystry i przy okazji uprzejmy (albo przynajmniej nie jest wredny wink).


Tak , to prawda,że zależy od szefa.
W podanym przeze mnie przykładzie to właśnie szef był prowodyrem do nie uśmiechania się.
Jeśli ktoś pracuje w domu to może być malkontentem i chyba częściej tacy ludzie wybierają wolny zawód nie zmusza ich to do zmiany zachowania i podporządkowywania się otoczeniu.

A z punktu widzenia pracodawcy zatrudniłabym bardziej optymistyczną osobę z jednym językiem
Pesymista powie,że się nie da ,a optymista powie,że się da i nauczy się jeszcze kolejnych dwóch smile.

Wiesz ,dr. House twierdził,że wszyscy kłamią, w każdym przypadku doszukiwał się właściwej prawdy i miał rację wink

9

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
daenerys7 napisał/a:

Odnośnie tego tematu nasunął mi się chyba znajomy każdemu dr House. big_smile Czysto hipotetycznie, wolelibyście być leczeni przez wrednego House'a czy bardzo miłego, ale mniej zdolnego kolegę po fachu?

Ale House był kreowany niemalże na geniusza. Dużo też uchodzi np. wykładowcom akademickim. Jeśli mają wyrobioną pozycję, to są nietykalni i mogą wszystkich traktować tak jak chcą. No ale mówimy tutaj o osobach w jakiś sposób wybitnych w swoim fachu. To wyjątki, a mówiąc o ogóle jest trochę inaczej. big_smile

10

Odp: Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!
cslady napisał/a:

A czy uważacie, że preferowanie optymistów przez pracodawców to dyskryminacja osób mniej pogodnych i mniej zaradnych?

Dla mnie osoba określona przymiotnikami "mniej pogodny" i "mniej zaradny" to jeszcze nie pesymista i malkontent wink. Taka osoba może nie mieć w sobie radości życia, ale jak najbardziej może znać się na swojej robocie i doskonale tę robotę wykonywać. Tak więc tutaj nie dałabym znaku równości.

cslay napisał/a:

Kto do kogo powinien według Was się dostosować? Czy pesymista i malkontent powinien podążać za trendem i się zmienić? A może to pracodawcy nie powinni zwracać uwagi na tę cechę, tylko kierować się wyłącznie umiejętnościami i doświadczeniem kandydatów?

Tutaj rządzi prawo rynku - dziś to kandydaci powinni dostosowywać się do wymogów pracodawców, ale jeśli ten trend się zmieni i będzie więcej miejsc pracy niż chętnych, to zacznie to działać w drugą stronę. Nie mówię tu oczywiście o wybitnych jednostkach, o których zawsze się zabiega.

rojka napisał/a:

A z punktu widzenia pracodawcy zatrudniłabym bardziej optymistyczną osobę z jednym językiem
Pesymista powie,że się nie da ,a optymista powie,że się da i nauczy się jeszcze kolejnych dwóch smile.

Miałam napisać to samo, ale uprzedziłaś mnie wink. Pesymiści nie mają w sobie motywacji, mało tego, zwykle demotywują także zespół. To jest chyba główny argument przemawiajacy za tym, że mając do wyboru dwóch kandydatów zdecydowanie postawiłabym na optymistę.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Optymista łatwiej znajdzie pracę - chcesz ją dostać? Zmień myślenie!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024