cześć,
Chciałabym spróbować używać henny, żeby nie chodzić co parę miesięcy do fryzjera na koloryzację. Może mogłabym pokolorować odrosty sama. Czy któraś z Was to robiła?
Mam ciemnobrązowe włosy i używam kolorów podobnych, z pasemkami. Wiem, że henną raczej pasemek się nie zrobi. Ale ciekawa jestem jakie są możliwości.
I jak długo się ta henna trzyma na włosach?
2 2014-09-15 13:26:00 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-09-15 13:26:11)
To jak długo henna się trzyma na włosach zależy od włosów, od henny, od koloru jaki wybierzesz. Tak jak i w przypadku farb czarny trzyma się dużej niż rudości, no i nie zrobisz z czarnych włosów rudych, ani z brązowych ciemnego blondu.
Czarna henna trzymała mi się na włosach tak długo, aż obcięłam to co było czarne
Jeśli masz siwe włosy to sądzę że henna utrzyma się około miesiąca przy częstym myciu, przy rzadszym około dwóch, ale jeśli Twoje włosy są zadbane to mogą trzymać kolor i dłużej.
A no i pamiętaj że przez kila dni włosy mogą barwić więc uważaj na ręczniki, poduszki, kołdrę, jasną odzież.
A czy używałyście henny na rzęsy? Jestem ciekawa czy daje to taki efekt jakby rzęsy były pomalowane? I czy henna nie niszczy rzęs?
Ja używam henny od zawsze i uważam że jest świetna.Przede wszystkim nie niszczy włosów.Kolor trzyma się długo.Tylko na siwych włosach krócej a ja mam już kilka.Nakładam co dwa trzy miesiące.Ale tylko ze względu na te siwe bo wyłażą po tym czasie.
Jedyna wada to to że nie zmieni się radykalnie koloru.
Przez pewien czas farbowałam się na rudo. Moja koleżanka też, ale ona używała henny. Wychodził jej bardziej czerwony kolor, ale włosy były piękne, błyszczące, a moje z każdym farbowaniem traciły blask i elastyczność. Pewnego dnia zaryzykowałam i zamówiłam hennę. Proces przygotowania henny do farbowania jest czasochłonny - u mnie henna musiała "dojrzewać" przez całą noc, a następnie (brudząc wszystko co się dało) nakładałam ją na głowę na 2-3 godziny owijając folią. Do mieszanki dodawałam różne dodatki: odżywkę, cynamon, sok z cytryny. Kolor wyszedł mocno czerwony w moim przypadku, zbyt intensywny jak na mój gust, przy czym w ogóle się nie wypłukiwał, po miesiącu był minimalnie zgaszony . Niestety, kolor różnił się w przypadku odrostów i części włosów, które były farbowane chemicznie. Za 3 razem dodałam trochę cassi, przez co kolor był bardziej stonowany, bardziej rudo-miodowo-brązowy i naprawdę mi się podobał.
Niestety, choć henna korzystnie działa na większość włosów, mnie nie posłużyła. Zioła mają tendencję do wysuszania, a przy moich kręconych włosach bardzo męczyłam się, żeby je spowrotem nawilżyć. Dzięki temu że korzystałam z naturalnej henny (a nie pseudo-mieszanek z domieszką henny) mogłam bez problemu wrócić do farbowania chemicznego. Natomiast poleciłabym spróbować farbowania henną, bo efekty potrafią być spektakularne, ale na właściwych włosach.
I zaznaczam- polecam farbowanie tylko naturalną henną- czyli sproszkowanym korzeniem lawsonia inermis. Wszelkie "hennopodobne" mieszanki zawierają metale ciężkie, i nie da się później wrócić do chemicznego farbowania, bo efektem mogą być zielone włosy. Nie znam też żadnego fryzjera, który podjąłby się pozbycia takiej "henny" z włosów, efekt jest nie do przewidzenia.
Od pół roku farbuję henną. Poza tym, że jest to dość czasochłonne, bo trzymam to błoto na włosach czasami i 4 godziny, to jestem zadowolona. Kolor trzyma się doskonale (ale tylko przy oryginalnej hennie! Farby z henną płowieją), farbuję co 3 tygodnie ze względu na siwe odrosty, ale nie szkodzi to moim włosom, a wręcz przeciwnie - włosy są błyszczące, grube, w dobrej kondycji.
Martwi mnie jedynie, że już nigdy nie będę mogła wrócić do moich blond pasemek
Ale podobno u każdego henna inaczej się sprawdza, więc testujcie!
7 2015-02-25 11:28:46 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2015-02-25 11:32:35)
ja używam henny na rzęsy i na brwi. pierwszy raz, kiedy zrobiła mi kosmetyczka tą henne to czułam się "dziwnie" dokoloryzowana, ale teraz uważam, że super podkreślone są oczy:) sama nie robię, bo zbyt mocno się tym można ubrudzić i ciężko schodzi. ale praktyka czyni mistrza, więc może kiedyś spróbuję:) póki co jestem skazana na profesjonalistkę. [spam]
Henna bardzo ożywia moje brązowe włosy. Porawia ich stan i wygląd. Robię ją od wielu lat. Instensywny kolor trzyma się kilka miesięcy. A potem zawsze coś zostaje. Dlatego jak chcesz potem nalożyć jakąś farbę na włosy to nie wyjdzie Ci odcień taki jak oczekiwany.
Ja jestem zadowolona i uważam, że daje lepsze efekty niż np. szampon koloryzujący. Tylko trzeba dobrać odpowiedni odcień. Teraz można nawet kupić w drogeri Natura tzw. balsamy koloryzujące z ekstraktem henny. Różne odcienie do różnych włosów. Nakłada się je łatwiej w porównaniu do oryginalnej henny. Teraz z tego korzystam i też jestem zadowolona mimo słabszego efektu.
Hmm troszkę zdziwiły mnie Wasze wypowiedzi. Mi natomiast henna niesamowicie zniszczyła włosy. Musiałam ściąć dużo, bo zrobiły się bardzo suche i rozdwojone A no i chyba za 3 razem jak farbowałam to zamiast brązu wyszedł mi zielonkawy kolor...
Farbuję już od kilku lat i nigdy do końca nie zszedł mi kolor co najwyżej zmienił odcień na jaśniejszy. Ogólnie kolor wychodzi dość naturalny, z różnymi refleksami, nie ja kask.
Jeszcze nie słyszałam, żeby komuś henna zniszczyła włosy. Raczej się jej używa, kiedy już zniszczą je chemiczne farby, żeby włosy ratować. jutrom a czego użyłaś? Czystej henny w proszku czy jakiejś dziwnej mikstury, który tylko nazywała się henna, ale skład miała długi?
Bo henna wysusza włosy, dlatego należy je olejować.
Czasem nakładałam hennę czarną na brwi,ostatnio rzadko to robię z braku czasu. Zdarzało mi się również nakładać na brwi czarną farbę jak zostało z farbowania,nakładałam patyczkiem kosmetycznym, wtedy trzyma się krótko
Ja używam henny tylko do brwi. Na włosy nie próbowałam, ale może zrobię eksperyment na rzęsach
ja też używam tylko do brwi, ewentualnie rzęsy, choć rzadko, nawet nie wiedziałam, że można i do włosów^^
Hej Ja używałam henny. Wypadały mi bardzo włosy,więc farbowałam naturalną roślinną farbą. Są to przeważnie ciemne odcienie farb. Najjaśniejszy jest rudy. Więc blondynki nie znajdą dla siebie kolorów. Farba jest bezinwazyjna dla włosów. Niestety kolor nie trzyma długo. Polega to na tym,że barwniki oblepiaja włos z zewnątrz i łatwo się wypłukują. Ale można farbować i farbować. Pomaga przy wypadaniu włosów,nie uczula. Też nadaje połysk włosom. Kolorki świetnie wyglądają w słońcu Jak 3D (kilka odcieni) . Polecam bo wypróbowałam. Niestety dla moich siwych włosów za słaba. Są odżywki do takich farb,szampony (również naturalne) i różne olejki. Warto spróbować. Z helfy kupowałam
Pozdrawiam
Jak byłm ruda to używałam i byłam bardzo zadowolona. Zdrowe włosy, połysk i mocne końcówki!
To mnie zaciekawiłyście z tą henną. Zawsze robiłam sobie nią rzęsy ale na włosy bałam się stosować. A tu widzę same pochlebne opinie, więc chyba przy kolejnej koloryzacji zdecyduję się właśnie na tą metodę, mam nadzieję, że nie będę żałować
A tu widzę same pochlebne opinie, więc chyba przy kolejnej koloryzacji zdecyduję się właśnie na tą metodę, mam nadzieję, że nie będę żałować
Gdzieś czytałam, że koloryzacja henną jest przeciwwskazaniem do wykonania niektórych zabiegów fryzjerskich i z tego powodu warto fryzjerkę wcześniej uprzedzić i o tym poinformować.
19 2015-09-07 18:20:07 Ostatnio edytowany przez grinta (2015-09-07 18:20:26)
A czy używałyście henny na rzęsy? Jestem ciekawa czy daje to taki efekt jakby rzęsy były pomalowane? I czy henna nie niszczy rzęs?
Cale zycie maluje brwi, rzesy tylko u kosmetyczki bo samej ciezko. Poniewaz uprawialam sport i nie moglam malowac sie wiec stosowalam te alternatywe-bez skutkow ubocznych. Stosuje henne od 27-miu lat, systematycznie.
MaribelXxx90 napisał/a:A tu widzę same pochlebne opinie, więc chyba przy kolejnej koloryzacji zdecyduję się właśnie na tą metodę, mam nadzieję, że nie będę żałować
Gdzieś czytałam, że koloryzacja henną jest przeciwwskazaniem do wykonania niektórych zabiegów fryzjerskich i z tego powodu warto fryzjerkę wcześniej uprzedzić i o tym poinformować.
Nie wiem czy dzis jest ten sam rodzaj henny /hny/jak dwadziesciapare lat temu, ale wowczas nie mozna bylo jej mieszac z farbami chemicznymi-czyli jesli byla henna to zero farbowania.
21 2016-02-09 09:01:11 Ostatnio edytowany przez arekmozer (2016-02-09 09:03:14)
Żona sobie chwali, zawsze jak wraca od kosmetyczki to henna jest świeżo położona. Mi osobiście się podoba, zwłaszcza gdy ktoś ma jasne brwi lub rzęsy.
Olinka napisał/a:MaribelXxx90 napisał/a:A tu widzę same pochlebne opinie, więc chyba przy kolejnej koloryzacji zdecyduję się właśnie na tą metodę, mam nadzieję, że nie będę żałować
Gdzieś czytałam, że koloryzacja henną jest przeciwwskazaniem do wykonania niektórych zabiegów fryzjerskich i z tego powodu warto fryzjerkę wcześniej uprzedzić i o tym poinformować.
Nie wiem czy dzis jest ten sam rodzaj henny /hny/jak dwadziesciapare lat temu, ale wowczas nie mozna bylo jej mieszac z farbami chemicznymi-czyli jesli byla henna to zero farbowania.
Też się spotkałąm z tym że fryzjer pytał czy miałam henne kladzoną, szczególnie jeśli chodzi o rozjaśnianie
Olinka napisał/a:MaribelXxx90 napisał/a:A tu widzę same pochlebne opinie, więc chyba przy kolejnej koloryzacji zdecyduję się właśnie na tą metodę, mam nadzieję, że nie będę żałować
Gdzieś czytałam, że koloryzacja henną jest przeciwwskazaniem do wykonania niektórych zabiegów fryzjerskich i z tego powodu warto fryzjerkę wcześniej uprzedzić i o tym poinformować.
Nie wiem czy dzis jest ten sam rodzaj henny /hny/jak dwadziesciapare lat temu, ale wowczas nie mozna bylo jej mieszac z farbami chemicznymi-czyli jesli byla henna to zero farbowania.
co do tego farbowania to z tego co wiem na włosy nie można kłaśc jeśli wciągu 2 czy 3 m-cy było farbowanie. A może to zależy iod producenta. Ja miałam dawno henne na ciemnym brązie i wyszło ładnie, ale wlosy mi się jakoś ciężko rozczesywały.